Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jazgarek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 28, 2006 Posty: 323
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno |
Wysłany: Wto Sty 31, 2006 11:55 pm Temat postu: Pij±cy wędkarze. |
|
|
Chciałbym Was zapytać co s±dzicie o pij±cych wędkarzach na łowisku. Nie chodzi mi tu o takich, którzy wezm± np. jednaego browara albo łyczek czegos mocniejszego na rozgrzewkę.
Podam dwa przykłady takich wędkarzy , którzy byli niedaleko mnie gdy łowiłem:
"Kolega" nr. 1:
Bardzo często w ubiegłe wakacje gdy byłem nad jeziorem, to spotykałem go na nocnej zasiadce na sandacze. Oczywi¶cie zawsze był pijany. Chodził gdzie¶ daleko od stanowiska, gadał z kumplami.. Żałosne, ile brań można wtedy przegapić.
"Koledzy" nr. 2:
Było ich chyba 5 albo 6. Histria z ostatnich wakacji. Uż±dzili sobie zasiadke na dwa dni. Muzyka na ful, przekleństwa, tańce, ¶piewy. Miejsce to było niedaleko ko¶cioła. Drugiego dnia ksi±dz wezwał policje, bo nie mógł odprawić rano mszy. Policja przyjechała, pogadali troche i odjechali. Za pół gdziny zaczyna się to samo. Nie wspomne o tym, że przez te dwa dni we dwie osoby (byłem z bratem) nie złapali¶my nawet jednej ryby!
Chciałbym Was zapytać co s±dzicie o takich karygodnych zachowaniach i czy s±dzicie, że PZW mogłoby nakładać jakie¶ wysokie kary na takich wędkarzy? |
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 12:00 am Temat postu: |
|
|
Był już poruszany ten temat na forum, proponuję poszperać.
Pij±cy wszystkich łowisk ł±czmy się... : _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 12:22 am Temat postu: |
|
|
Wypowiem sie bo mam troche do powiedzienia.Mojego kolegi tata i moj dobry znajomy stracil zycie przez picie.Byl to najbardziej rowny czlowiek jakiego znalem wyplynal kiedys na ryby cos tam mial wypite ,spotkal kolegow kolejna butwelka oprozniona.Ci ktorych spotkal chciali zeby zakotwiczyl sie przy nich ,ale on sie uparl i poplynal.Niestety ostatni raz.Przestrzegam wszytskich lowiacych z lodzi ,zeby nie przesadzali ,wiem ze kazdy sobie moze myslec "ja dobrze plywam .. i nic mi sie nie stanie" ale to nie jest tak.Co do lowiacych na brzegu to nie mam ninc do takich ktorzy po kolezensku wypija i beda siedziec cicho.Innaczej sprawa wyglada z tymi szalejacymi ,a sa to zazwyczaj ludzie mlodzi , ja bym proponowal od razu na komisariat bez rzadnego tlumaczenia,a podstawy sa.Sam jak wiem ze poplyne nic nie pije ,nie mowie tu o piwie.Ale niestety czesto lowiac widze ,spotykam sie z pijacymi i to bardzo duzo wedkarzami.Nie wiem czemu nie moga zrozumiec ze z tym nie ma zartow,przeciez nie raz ,choc mam kabinowke, uciekalem z jeziora przed "sztormami".To juz jest bezmyslnosc ludzka i ciekawe jeszcze ile osob bedzie musialo spotkac takie nieszczescie zeby zrozumieli.
pozdrawaim Tiur |
|
|
Jazgarek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 28, 2006 Posty: 323
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 8:37 am Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Co do lowiacych na brzegu to nie mam ninc do takich ktorzy po kolezensku wypija i beda siedziec cicho.Innaczej sprawa wyglada z tymi szalejacymi ,a sa to zazwyczaj ludzie mlodzi , ja bym proponowal od razu na komisariat bez rzadnego tlumaczenia,a podstawy sa. |
Dobry pomysł z tym, że od razu na komisariat, ale nigdy przeciez tak nie będzie. Podałem przykład wędkarzy nr. 2, policja przyjechała i nie powiedziala im prawie zupełnie nic, oprócz tego, że maj± sie zwijać. Nawet tego nie dopilnowali. A co do tego, że s± to najczę¶ciej ludzie młodzi, to akurat tamci tacy nie byli. Byli grubo po 30, a niektórzy nawet po 40. |
|
|
Robertus1964 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 07, 2005 Posty: 285
Kraj: Polska Miejscowość: Szczecin |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 11:23 am Temat postu: |
|
|
Nic nie mam do pij±cych wędkarzy jeżeli nie przeszkadzaj± innym , to samo odnosi się do innych grup np. pij±cy grzybiarze , my¶liwi , survivalowcy itp.To że kto¶ pije to jego sprawa , tylko wszystko w granicach prawa i przyzwoito¶ci.A jak kto¶ lubi to może obok mnie wypić nawet 3 litry byle tylko nie szalał pózniej |
|
|
superjurek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 19, 2004 Posty: 203
Kraj: Norway
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 11:26 am Temat postu: |
|
|
Jazgarek napisał: |
s± to najczę¶ciej ludzie młodzi, to akurat tamci tacy nie byli. Byli grubo po 30, a niektórzy nawet po 40. |
Wielkie dzięki... _________________ superjurek - wędkarstwo moja pasja |
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1493
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 11:32 am Temat postu: |
|
|
To, że niektórzy czuj± sie doro¶li nie koniecznie sprowadza sie do ich poprawnego zachowania. Mo stosunek do pijacych jest taki sobie co innego do chlajacych z których wychodzi zwierze. Jedyne co mnie przeszkadza na łowisku to darcie mordy i pozostawianie po sobie ¶mieciowo butelkowego syfu nad brzegami.
WŁW |
|
|
wolff ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom Górniki |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 11:52 am Temat postu: |
|
|
Zdażyło mi się kilka razy że wędkowłem obok takiego towarzystwa. Na szczę¶cie nigdy nikt z nich się nie awanturował i zachowywali się w miarę cicho poza jednym przypadkiem kiedy nawalony jak traktor starszy go¶ć wystartował do brania i min±wszy się z wedkami wyl±dował w wodzie przewracaj±c po drodze fotel i pudło z akcesoriami.
Parę razy, widz±c że towarzystwo zasnęło kamiennym snem, zwijałem żyłkę na ich wędkach tak że przynęty zwisały pod szczytówk±.
Znam też przypadek kiedy pijanym i ¶pi±cym wędkarzom, miejscowi ukradli cały sprzęt. _________________ Irek
------------------------------------------------
¦pieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodz±. |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 12:46 pm Temat postu: |
|
|
"Picie to jest życie", ale wdomu a nie nad wod±. Owszem, piwko czy dwa, ale nie flaszka czy dwie. Osobi¶cie nic bym nie miał do picia w plenerze, gdyby imprezowicze zachowywali się spokojnie i sprz±tali zasob±, co niestety rzadko się zdarza. |
|
|
ginel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2004 Posty: 815
Kraj: Polska Miejscowość: PL |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 1:12 pm Temat postu: |
|
|
Nad wod± trzeba my¶lec trzeżwo, więc ja zabieram ze sob± tylko jedn± butelkę 0.75l : _________________ Ginel |
|
|
Dzasowa Kierownik steru
Dołączył: Apr 23, 2003 Posty: 82
Kraj: Polska Miejscowość: Grudzi±dz |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Pytasz: czy PZW mogłoby nakładać jakie¶ kary na pij±cych nad wod±? Przecież sami sobie mandatów nie będ± wystawiać. To smutne, ale prawdziwe. Jeżdżę z dziećmi z placówki na zawody wędkarskie już od paru lat i nie zdarzyło się aby wędkarze i działacze byli trzeĽwi. Nie chcę obrażać tu wszystkich działaczy, ale u nas tak jest, przecież trzeba sobie jako¶ wypełnić czas. Napisałam nawet skargę, ale bez odzewu. Byłam też go¶ciem zaproszonym na zebranie PZW, tam się dopiero działo. Panowie polewali sobie wódeczkę, nie za bardzo się z tym kryj±c. Tak więc nie liczę na abstynentów nad wod±. Tylko przykre, że dzieciaki musz± na to patrzeć. |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Jazgarek sk±d konkretnie jeste¶ :?: bo ja z ZabrzeĽni No i jak tam z rybami na Swobodzie i Osinach...tłucze się co¶ :?: A żwirownie pod Bratoszewicami jeszcze funkcjonuj± :?: |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 2:16 pm Temat postu: |
|
|
ginel napisał: |
Nad wod± trzeba my¶lec trzeżwo, więc ja zabieram ze sob± tylko jedn± butelkę 0.75l : |
Mozna sie z Toba zabrać?? Ja wezmę oczywiscie drug±. I bedziemy wyciagać bolenie i flaszki ..
To mi sie podoba.... Bo nie lubie fanatyków. Ani picia, ani niepicia...
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 2:58 pm Temat postu: |
|
|
argrabi napisał: |
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
Bo chwilowo przycichły tematy "za i przeciw C&R" i "żyłka vs plecionka"... |
|
|
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:05 pm Temat postu: |
|
|
Esox napisał: |
argrabi napisał: |
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
Bo chwilowo przycichły tematy "za i przeciw C&R" i "żyłka vs plecionka"... |
A propos: czy hamulec powinien być z tyłu czy z przodu? |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:14 pm Temat postu: |
|
|
Pawel_K napisał: |
Esox napisał: |
argrabi napisał: |
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
Bo chwilowo przycichły tematy "za i przeciw C&R" i "żyłka vs plecionka"... |
A propos: czy hamulec powinien być z tyłu czy z przodu? |
jak bedziesz miał z przodu, to Ci dolnik bedzie zarzucać.... |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:14 pm Temat postu: |
|
|
Tylko i wył±cznie z tyłu!
Bo jak zatniesz duż± ribe, to majstruj±c przy szpuli(po 0,7 szczególnie), paluchy sie ci mog± w żyłkę zapl±tać i ribe stracisz, a jak na plecionke łowisz to paluchy tyż : |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:27 pm Temat postu: |
|
|
match6 napisał: |
Tylko i wył±cznie z tyłu!
|
W multiku też : :roll: |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:30 pm Temat postu: |
|
|
Czez, Ty to się wogóle nie znasz. W multiku tylko z przodu. : _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:31 pm Temat postu: |
|
|
argrabi napisał: |
Pawel_K napisał: |
Esox napisał: |
argrabi napisał: |
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
Bo chwilowo przycichły tematy "za i przeciw C&R" i "żyłka vs plecionka"... |
A propos: czy hamulec powinien być z tyłu czy z przodu? |
jak bedziesz miał z przodu, to Ci dolnik bedzie zarzucać.... |
To wszystko zależy jeszcze od tego, czy jest bębnowy, czy tarczowy. Poza tym teraz s± już dolniki z ABS-em! |
|
|
klon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2003 Posty: 541
Kraj: Polska Miejscowość: Piastów |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 3:34 pm Temat postu: |
|
|
Esox napisał: |
argrabi napisał: |
Pawel_K napisał: |
Esox napisał: |
argrabi napisał: |
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
Bo chwilowo przycichły tematy "za i przeciw C&R" i "żyłka vs plecionka"... |
A propos: czy hamulec powinien być z tyłu czy z przodu? |
jak bedziesz miał z przodu, to Ci dolnik bedzie zarzucać.... |
To wszystko zależy jeszcze od tego, czy jest bębnowy, czy tarczowy. Poza tym teraz s± już dolniki z ABS-em! |
No to jest jasne, ale ręczny czy nożny 8O _________________ S± tacy co ryby łowi± i tacy co tylko wodę m±c±. |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Atomatyczny, kompiuterow!! |
|
|
Jazgarek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 28, 2006 Posty: 323
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Jazgarek sk±d konkretnie jeste¶ :?: bo ja z ZabrzeĽni No i jak tam z rybami na Swobodzie i Osinach...tłucze się co¶ :?: A żwirownie pod Bratoszewicami jeszcze funkcjonuj± :?: |
No więc Czez, ja jestem z Sikorskiego Nie wiem o co Ci konkretnie chodzi mowi±c "na Swobodzi", ale mysle, że chodzi o jeziorko : No więc tam nic ciekawego, na karpia czy karasia można liczyć, ale tylko na wiosne, poza wiosna biora tylko małe leszczyki. Tam własnie odbyła sie moja ostatnia wyprawa w tamtym sezonie wybrałem sie na płoteczki i leszczyki w kanał obok mostu rybki bardzo dopisały, ok. 100 sztuk na 2 godzinki były to małe rybki, ale mozna było troche potrenować :
A co do Osin, to całkiem nieĽle. W poprzednim sezonie nastawiłem się bardziej na spławik niedaleko tarliska, mam nadzieję, że wiesz gdzie : Złowiłem sporo b±ków i 2 linki, pierwsze w moim życiu Inni łowili jeszcze w paĽdzierniku ładne b±ki i leszcze na koszyczek. Po pierwszym wrze¶nie duzo ludzi nastawiało sie na szczupaki. Kole¶ przy mnie złowił na żywczyka suma, niezbyt dużego, był okołowymiarowy. Tego samego dnia, niedaleko mnie Kole¶ wyj±ł szczupaka ok. 80 cm
A co do żwirowni pd Bratoszewicami to nie wiem, szczerze mówi±c nie słyszałem o nich :oops: Jestem wędkarzem dopiero od 2 lat, może już tych żwirowni tam nie ma i może dlatego o tym nie słyszałem :
Fajnie spotkać na forum kogo¶ ze swjego miasta, tym bardziej, ze jest on małe
P.S. Sikorskiego ż±dzi |
|
|
ginel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2004 Posty: 815
Kraj: Polska Miejscowość: PL |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 4:47 pm Temat postu: |
|
|
argrabi napisał: |
ginel napisał: |
Nad wod± trzeba my¶lec trzeżwo, więc ja zabieram ze sob± tylko jedn± butelkę 0.75l : |
Mozna sie z Toba zabrać?? Ja wezmę oczywiscie drug±. I bedziemy wyciagać bolenie i flaszki ..
|
0.75L-czystej wyborowej wody żródlanej : _________________ Ginel |
|
|
moro Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 410
Kraj: Polska Miejscowość: jezioro, dżungla |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 5:11 pm Temat postu: |
|
|
Alkohol jest dobry tylko z umiarem. Je¶li kto¶ lubi se dobrze wypić niech nie ryzykuje np. pływac łódk± lub pontonem. _________________ Pozdrawiam |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Dzasowa napisał: |
Tak więc nie liczę na abstynentów nad wod±. |
Oooo przepraszam Beatko - bywam nad wod±!!! |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 5:38 pm Temat postu: |
|
|
moro napisał: |
Alkohol jest dobry tylko z umiarem. Je¶li kto¶ lubi se dobrze wypić niech nie ryzykuje np. pływac łódk± lub pontonem. |
Pamiętam, jak jednego wieczorka, obok nas bardzo przyjaĽnie nastawienie wędkarze troszkę pili wieczorkiem, no i jeden pływał na łódce i się sk±pał. Dobrze, że jezioro jest płytkie ;)
Moim zdaniem, najwaznijsze jest to aby pić z umiarem i lepiej chyba wypić piwko nad wod± niż w domu, bo nad wod± chociaż kury nie gdacz± ;) _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 5:47 pm Temat postu: |
|
|
Ooooooo !!my¶lę ze nie tylko ja byłem ¶wiadkiem róznych ciekawych scen , jak to wędkarze nawaleni jak meserszmity tak bardzo się rozochocili w swoich zapędach że prawie powpadali w ognisko które nie omieszkali rozpalić , a łowienie -cóż wędki były -oparte o sosnę |
|
|
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 5:55 pm Temat postu: |
|
|
Tak tylko lepiej chyba nie zlapac smakow bpo co zostawic sprzet i pojsc sobie.A szkoda by bylo jakby ktos sprzet buchnal : .Ja tam wole wypic piwko dwa , ewentualnie zrobic jakas libacje.Odwiedzic znajomych i ruszyc dalej.Ale wszystko oczywiscie z dala od wody .Ja znam przypadek jak kolesie na 1 maja jak to zwykle bylo 2 dni przed juz mieli namiot rozbity.W nocy na pierwszego troche chyba przesadzili bo jeden sie obudzil i zobaczyl swiatla9ogniska) na drugiej stronie.Tylko zapomnial ,ze ich woda dzieli, noi sie wykapal.Ale mocny skurczybyk byl zostal do 3 maja . |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Abstynentem raczej nie jestem ale że z wod± nie ma żartów więc na łódce
piwko czy dwa s± przydatne.Szczególnie puszkowe którego nie lubię i to bez względu na markę.Pusta puszka jest bardzo przydatna na popielniczkę.
Dawno temu na Canal Lake w prowincji Ontario widziałem jak towarzystwo z Polski piło przez cały dzień wódeczkę próbuj±c przy tym łowić ryby.Przez jezioro prowadzi kilkunastometrowa grobla po której biegnie droga i s± dosyć szerokie pobocza na których się parkuje i z których się łowi.Z pobocza do lustra wody jest ok.2,5-3m.
No i jeden z nich doczekał się pod wieczór brania i doholował pod prawie pionow± skarpę niedużego sandacza(DUŻYCH to tam nie ma).Jego kolega
biegn±c zakosami z podbierakiem chciał mu pomóc.Nie zatrzymał się na krawędzi i pięknym "startowym" poszedł pod wodę.Wypłyn±ł w pełnym opakowaniu kilka metrów dalej ale bez podbieraka.Szybko zawrócił do brzegu,na szczę¶cie było tak po szyję i wrócił pod skarpę.
Tylko jak wej¶ć na prawie 3m pionow± ¶cianę :?: Na szczę¶cie kolega z którym ja byłem miał w bagażniku linkę holownicz± ale zanim j± znalazł i zanim j± rozpl±tali¶my to i tak pewnie z 5 minut mineło.Go¶ć się trochę darł żeby szybciej ale po pierwsze:nie jest łatwo co¶ rozpl±tać jak człowiekiem rzucaj± spazmy ¶miechu po drugie:z zimna grabiej± ręce.
Temp. wynosiła co¶ koło 0 stopni bo to była połowa listopada. |
|
|
luk750 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 28, 2004 Posty: 546
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 9:14 pm Temat postu: |
|
|
tiur napisał: |
Wypowiem sie bo mam troche do powiedzienia.Mojego kolegi tata i moj dobry znajomy stracil zycie przez picie.Byl to najbardziej rowny czlowiek jakiego znalem wyplynal kiedys na ryby cos tam mial wypite ,spotkal kolegow kolejna butwelka oprozniona.Ci ktorych spotkal chciali zeby zakotwiczyl sie przy nich ,ale on sie uparl i poplynal.Niestety ostatni raz............ |
Na żywieckim prawie co roku słyszy się o podobnych przypadkach... |
|
|
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 10:22 pm Temat postu: |
|
|
luk750 napisał: |
tiur napisał: |
Wypowiem sie bo mam troche do powiedzienia.Mojego kolegi tata i moj dobry znajomy stracil zycie przez picie.Byl to najbardziej rowny czlowiek jakiego znalem wyplynal kiedys na ryby cos tam mial wypite ,spotkal kolegow kolejna butwelka oprozniona.Ci ktorych spotkal chciali zeby zakotwiczyl sie przy nich ,ale on sie uparl i poplynal.Niestety ostatni raz............ |
Na żywieckim prawie co roku słyszy się o podobnych przypadkach... |
Tylko sie tego nie zauwaza dopoki nie spotka to kogos znajomego,bliskiego |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sro Lut 01, 2006 11:23 pm Temat postu: |
|
|
Cos na tyn temat moge powiedzic! Znam Picie i nijak nie moge sie z Wami zgodzic Picia tez nie moze Mamy wiele sobie do powiedzenia(Picia i ja)i nie robimy z tego przez uwage na ekologie czy jakies tam inne zanieczyszczenia problemu w tym jak to,no, srodewisku mamy wspolne zdanie na na temat Srodewisko Jak sama nazwa wskazuje, jest dla nas srodkiem naszych srodowych-widowisk a zatem ogladmyTV na "specjalnych programach .Jako ze zima ogladalnosc na "swierzym powietrzu"minimalizuje sie,przenosimy swoje potrzeby do cieplejszych pomieszczen(Picia i ja jestesmy zgodni co do tego).Co do znieczyszczen Jest to plaga zwykle niespodziewanych uzytkownkiow(srodewiska),stali bywalcy wiedza ze "zanieczyszczrenia" powoduja sprzeciw,nowi mysla ze maja jeszcze czas na uzupelnienie brakow .Ogolnie srodewisko jest wstanie dewastacji Nie mamy na to wplywu bo jak sami wiecie za duzo obowiazkow I nie ma w tym wiele przesady Pomyslcie od 1 stycznia trza spedzic conajmniej kilka tygodni nad rezolucja jaka karte wykupic Potym trza myslec gdzie zadzialac zeby sie ta karta splacila Potym trza myslec jak ominac wladze potym trza myslec jakich srodkow uzyc zeby bylo wydajnie A poznij jeszszcze to trza sprzedac : No k...a trza sie napic : bo jak inaczyj."Malinowski znowu byliscie upici Nie panie kierowniku To Picia byla u mnie :! |
|
|
LASSO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 06, 2005 Posty: 324
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Lut 02, 2006 2:52 am Temat postu: |
|
|
argrabi napisał: |
ginel napisał: |
Nad wod± trzeba my¶lec trzeżwo, więc ja zabieram ze sob± tylko jedn± butelkę 0.75l : |
Mozna sie z Toba zabrać?? Ja wezmę oczywiscie drug±. I bedziemy wyciagać bolenie i flaszki ..
To mi sie podoba.... Bo nie lubie fanatyków. Ani picia, ani niepicia...
PS. Ciekawe, czemu ten temat wraca wci±ż jak bumerang??? |
...bo my nienormalni jeste¶my Pod każdym wzgledem Jak nie za mało to zaraz za dużo... Jak nie dzi¶ to jutro na pewno |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Lut 02, 2006 7:45 am Temat postu: |
|
|
ginel napisał: |
0.75L-czystej wyborowej wody żródlanej : |
To chyba nawet w którym¶ polskim filmie było... ¬ródlana jest najlepsza, bo po niej kaca nie ma |
|
|
Dziadek Skrobacz pospolity
Dołączył: Sep 21, 2005 Posty: 39
Kraj: Polska Miejscowość: Zebrzydowice |
Wysłany: Pią Lut 03, 2006 12:52 pm Temat postu: |
|
|
ginel napisał: |
Nad wod± trzeba my¶lec trzeżwo, więc ja zabieram ze sob± tylko jedn± butelkę 0.75l : |
rozumie że jedn± butelke na osobe |
|
|
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Pią Lut 03, 2006 2:54 pm Temat postu: |
|
|
częste picie skraca życie _________________ TRAPER |
|
|
nostaf Smarowacz kołowrotków
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 142
Kraj: Polska Miejscowość: Sadowne(Mazowieckie) |
Wysłany: Pią Lut 03, 2006 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Prawda jest okrutna: Człowiek nie wielbł±d pić musi Osobi¶cie to my¶lę, zę jak kto¶ chce to niech pije nawet hektolitrami tylko niech nie przeszkadza innym i nie zapomnie potem posprzatać po sobie. _________________ Praca, praca, praca i angielski |
|
|
moro Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 410
Kraj: Polska Miejscowość: jezioro, dżungla |
Wysłany: Pią Lut 03, 2006 6:49 pm Temat postu: |
|
|
nostaf całkowicie zgadzam się z tob±... _________________ Pozdrawiam |
|
|
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowość: Zwoleń |
Wysłany: Pią Lut 03, 2006 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Nie zabrania się picia alkocholu na rybach nawet u niektórych to rytułał. Jednak zachowanie wędkarza po sporzyciu nie tylko zagraża jego życiu ale też wszystkim zanjduj±cym się w jego otoczeniu. Raz byłem w takiej sytułacji gdzie pijany wędkarz skradał się do mnie z nożem poniewarz my¶lał że jego dziewczyna jest u nas w namiocie. Nic dziwnego że kobieta od niego odeszła jak mówił do niej że siatka na ryby jest warzniejsza od niej ponieważ dostał j± od dziadka. Jak widać pijany wędkarz to niebiezpieczny wędkarz. A je¶li chodzi o zachowanie ciszy to w±tpie czy da rade temu zaradzić, fakt kary by się przydały ale w±tpie czy komu¶ z policji chciało by się tłuc samochodem po nierównych drogach grubo po 24 by dać komu¶ upomnienie b±dz ukarać mandatem w wysoko¶ci nie więcej jak 100zł. |
|
|
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 5:54 pm Temat postu: |
|
|
... warzne rzeby wendkarz po sporzyciu ... eeep ... nie zagrarzal rybom w rzyciu .... eeeep : |
|
|
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 6:04 pm Temat postu: |
|
|
Piwoniusz napisał: |
... warzne rzeby wendkarz po sporzyciu ... eeep ... nie zagrarzal rybom w rzyciu .... eeeep : |
Proszę Cie popraw szybko te babole. :oops: _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
|
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Drogi Panie Zamker,
Chcialem tylko rozwinac mysl przedmowcy a jednoczesnie zwrocic uwage na znikoma szkodliwosc pijanego wedkarza dla ryb. To chyba dobrze dla ryb ze wedkarze pija ... |
|
|
Mundi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Bielsk Podlaski |
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 10:16 am Temat postu: |
|
|
Ja znam tak± ekipę co w ci±gu 3 dniowej zasiadki , z całego zabranego sprzętu zd±żyli rozstawić: stolik,parasol i krzesełka |
|
|
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 10:39 am Temat postu: |
|
|
Piwoniusz napisał: |
Drogi Panie Zamker,
Chcialem tylko rozwinac mysl przedmowcy a jednoczesnie zwrocic uwage na znikoma szkodliwosc pijanego wedkarza dla ryb. To chyba dobrze dla ryb ze wedkarze pija ... |
Super Panie Piwoniuszu!! Tylko trzeba to było zrobić w większej przyjaĽni z pani± ortografi± o co mi chodziło. _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
|
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 7:31 pm Temat postu: |
|
|
Oj, Panie Zamker ... "Osobiscie jestem za a nawet przeciwko" i stad wynikaja czesto moje wpisy. Ciesze sie ze zauwazyl Pan moje babole bo to bylo moim celem. Myslalem ze pierwszy wpis jest jasny i oczywisty w swojej wymowie gdyz dotyczy wpisu bezposrednio powyzej. W drugim wpisie dodalem ze chcialem rozwinac mysl przedmowcy. W trzecim dodaje dla Pana Zamkera jeszcze jedna podpowiedz: rozwinalem mysl przedmowcy uzywajac takze jego ortografii ( rytułał, sporzyciu, sytułacji, poniewarz, warzniejsza ). Ciesze sie Panie Zamker ze obaj nie lubimy baboli ... tak jak ryby trzezwych wedkarzy. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 4:34 pm Temat postu: |
|
|
A ja pozwolę sobie przytoczyć fragment ksi±żki Dariusza Duszy "Łowić z dusz± i z głow±".
"...Pod wieczór siedziałem przy gruntówce, licz±c w skryto¶ci ducha na brzanę. Cisza, spokój, ćwierkaj±ce ptaszki. Nagle czar prysł. Przyjechała zakładowa wycieczka wędkarska. Rany, już z autobusu wysiedli pijani. Czę¶ć potoczyła się nad wodę, czę¶ć od razu do knajpy, sk±d wrócili z paroma wiadrami piwa. I zaczęło się. Wycie, ¶piewy, pl±tane wędki. Kto¶ wpadł do wody. Kto¶ w pijackim amoku przez godzinę ryczał: "Podbierak!!!". O pierwszej w nocy polegli wszyscy. Leżeli na trawie, utytłani w błocku, przy dogasaj±cym ognisku. Dwudziestu trzech "wędkarzy". Znowu zrobiło się cicho i spokojnie. Zamy¶liłem się nad marno¶ci± tego ¶wiata. Jak mawia mój przyjaciel: "Życie jest tak krótkie, a brania tak słabe". DĽwięk dzwonka przerwał te bezpłodne rozważania. Zaci±łem. Ryba energicznie parła pod pr±d. Brzana, na pewno brzana. Nie była okazem, ale kilogram miała na pewno. Do rana złowiłem jeszcze dwie podobne. Słońce wyszło zza gór i roz¶wietliło wodę , dodaj±c jej chabrowego odcienia. Kto¶ szedł ¶cieżk± w moj± stronę. Aha, jeden z tych wycieczkowiczów. Nie wygl±dał zbyt zdrowo. „Szefie, szefie, ma szef może papierosa? Bo mi, kurczę, wpadły do wody” – zagaił. Dałem mu. „A szef co¶ złowił? Bo my wszyscy to ani brania nie mieli¶my. Coraz mniej ryby, coraz mniej...”
Niestety takie rzeczy dziej± się nie tylko podczas wycieczek z pracy, ale również w czasie zawodów wędkarskich alkohol leje się litrami. |
|
|
Vampirefro Czy¶ciciel gumiaków
Dołączył: Feb 08, 2006 Posty: 1
Kraj: *** Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 7:55 pm Temat postu: pierdoły opowiadacie |
|
|
Ja tam chleję nad wod± wszystko co tylko się da, wrzeszczę w nocy, rzucam mięsem , ale nigdy nie wróciłem o kiju.
Zaznaczam też że zawsze wybieram odludne miejsca:)
pozdro |
|
|
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowość: Zwoleń |
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 8:29 pm Temat postu: Re: pierdoły opowiadacie |
|
|
Vampirefro napisał: |
Ja tam chleję nad wod± wszystko co tylko się da, wrzeszczę w nocy, rzucam mięsem , ale nigdy nie wróciłem o kiju.
Zaznaczam też że zawsze wybieram odludne miejsca:)
pozdro |
Dajesz dobry przykład młodzierzy odwiedzaj±cej ten portal:(. |
|
|
luk750 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 28, 2004 Posty: 546
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 8:35 pm Temat postu: Re: pierdoły opowiadacie |
|
|
Vampirefro napisał: |
Ja tam chleję nad wod± wszystko co tylko się da, wrzeszczę w nocy, rzucam mięsem , ale nigdy nie wróciłem o kiju.
|
o kulach??? :roll: |
|
|
|