Wysłany: Piš Mar 17, 2006 8:46 pm Temat postu: Kto ma obowiązek podejść?
Czy wędkarz ma obowiązek podejść [podpłynąć] do strażnika PSR jeżeli ten zarząda pozwolenia.Mowa tu o sytuacji gdy np. wędkarz znajduje sie na wyspie,a strażnik na przeciwnym brzegu.
beenPL20 Operator wędziska
Dołšczył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowoć: Koszalin
Wysłany: Piš Mar 17, 2006 8:56 pm Temat postu:
No właśnie, ciekawe zagadnienie RAPR paragraf 9 mówi, że wędkarz ma obowiązek poddać się kontroli prowadzonej przez i tu wymienianie. RARP mówi tylko o okazaniu odpowiednich dokumentów, a jak wygląda dokładnie kontrola to powinny wyjaśniać procedury jakim się posługują właśnie strażnicy PSR.
Randal Kierownik steru
Dołšczył: May 30, 2005 Posty: 80
Kraj: Polska Miejscowoć: Toruń
Wysłany: Piš Mar 17, 2006 9:07 pm Temat postu:
Nie ma obowiązku spływania z łowiska na żądanie straży rybackiej. Chce kontrolować niech użyje łodzi. Wędkarz ma obowiązek poddać się kontroli ale to straż ma podejść do niego a nie na odwrót. Pozdrowienia, strażnik.
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 9:06 am Temat postu:
Randal napisał:
Nie ma obowiązku spływania z łowiska na żądanie straży rybackiej. Chce kontrolować niech użyje łodzi. Wędkarz ma obowiązek poddać się kontroli ale to straż ma podejść do niego a nie na odwrót. Pozdrowienia, strażnik.
Całkowicie się zgadzam co do sposonu kontroli. To kontrolujący musi podejść a nie wzywać wędkarza z manelami, bo kontroli podlega więcej elementów, a nie tylko karta i zezwolenie gospodarującego.
Z drugiej strony nie jestem do końca przekonany, czy strażnik może użyć jakiejkolwiek łodzi do kontroli chyba, że służy ona jedynie do przeprawy przez wodę.
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 11:18 am Temat postu:
Docio u nas na jeziorze strażnicy przywożą ze sobą łódź, którą pływają. Kilka razy się zdażyło, że pożyczyli łodź od WOPR'u. Najlepiej jakby się tu wypowiedział jakiś strażnik .
pozdro Tiur
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowoć: Siedlce
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 12:11 pm Temat postu:
Wiem z doświadczenia, że najczęściej jak strażnicy chcą kogoś skontrolować na wyspie dysponują najczęściej łodzią, jeżeli jej nie mają zazwyczaj nie wzywają wędkarza z wyspy. Najczęściej widziałem kontrole w dwóch grupach, jedni sprawdzali brzeg a inni płynęli łodzią. _________________ TRAPER
beenPL20 Operator wędziska
Dołšczył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowoć: Koszalin
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 12:36 pm Temat postu:
tiur napisał:
Docio u nas na jeziorze strażnicy przywożą ze sobą łódź, którą pływają. Kilka razy się zdażyło, że pożyczyli łodź od WOPR'u. Najlepiej jakby się tu wypowiedział jakiś strażnik .
pozdro Tiur
Wypowiedział się już Randal _________________ Daj biedakowi rybę to zje i dalej będzie głodny, a daj mu wędkę to sam sobie ryb nałapie.
wiesiek Gliździarz kopacz
Dołšczył: Jan 17, 2006 Posty: 16
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 11:35 pm Temat postu:
Jeżeli strażnik chce Cię skontrolować ,to niech podejdzie lub dopłynie.W którym regulaminie pisze ,że to ja mam podejść do kontrolującego? Czy jadąc autem to ty podjeżdżasz do policjanta ażeby cię skontrolował ,czy on do ciebie? I jeszcze jedno: a co z wędkami w tym czasie ? wkręci Ci mandat, że pozostawiłeś je bez nadzoru - i tu kłania cię REGULAMIN. To jest moja opinia i tak bym postąpił.
popper Operator wędziska
Dołšczył: Dec 20, 2003 Posty: 176
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 12:10 pm Temat postu: Kto podchodzi (podpływa) do kontroli.
Zdarzyła mi się kontrola, na odrzańskiej ostrodze. Kilka lat temu.
Pan władza, z Nowej Soli, bezceremonialnie przybił, łodzią motorową, do mojego stanowiska, od strony gdzie wędki nie były rozstawione. Wylegitymował mnie, sprawdził siatkę i odpłynął w "siną dal".
Oczywiście musiałem zmienić miejsce, bo ryby zniknęły jak za dotknięciem różdżczki.
Długo jeszcze przeklinałem jego "dowcipne" podejście do tematu. :x
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Mar 19, 2006 1:09 pm Temat postu: Re: Kto podchodzi (podpływa) do kontroli.
qslqsl napisał:
Pan władza, z Nowej Soli, bezceremonialnie przybił, łodzią motorową, do mojego stanowiska,
No tak popełnił straszne przestępstwo nie dopełniając ceremoniału podpłynięcia.
qslqsl napisał:
od strony gdzie wędki nie były rozstawione.
czyli nie po spławikach i żyłce więc poprawnie
qslqsl napisał:
Wylegitymował mnie, sprawdził siatkę i odpłynął
czyli zrobił co powinien.
qslqsl napisał:
Oczywiście musiałem zmienić miejsce, bo ryby zniknęły jak za dotknięciem różdżczki.
Nie jest dla mnie takie oczywiste że pojawienie się straznika wypłoszyło ryby 8O :?:
qslqsl napisał:
Długo jeszcze przeklinałem jego "dowcipne" podejście do tematu. :x
Tak tak straznicy to sobie w ten sposób cały czas dowcipkują podpływając i kontrolując wędkarzy.
Zupełnie nie rozumiem sarkazmu z Twojej strony wobec jak widzę poprawnie wykonanch czynności przez kontrolującego. 8O Jeżeli poczułeś się źle potraktowany jest taka możliwość jak skarga na "pana władzę"
ps.Zanim zabrałem się do odpisania na ten post został on edytowany i zniknęły z niego życzenia przydziału benzyny do łodzi tegoż "pana władzy"a szkoda, bo tworzyły pełny obraz Twojego podejścia do osób pilnujących porządku na naszych wodach. Ja Tobie też życzę braku pieniędzy na benzynę wtedy kiedy nie będzie Ciebie nad wodą to i "pan władza" nie będzie tam potrzebny. _________________ Łowię i zjadam ......
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1494
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 11:37 am Temat postu:
Właśnie, właśnie wędkujący ma obowiązek poddaś się kontroli. I w sumie to juz kłopot kontrolującego jak przeprowadzić tę czynność. Niestety strażnicy czujący się panami swojej wody żądają podejścia do siebie. Miałem sytuacje na Sanie gdzie najczęściej łowi sie na muche brodząć po środku nie rzadko walcząc wcześniej z nurtem aby zająć odpowiednie stanowisko. I tu doszło do pyskówki ze strażnikiem który chcąć nie chcąc podreptał do wędkującego na środku rzeki. Skontrolował go ,spisał, a potem wysłał paszkwil do jego koła o stawianiu oporu władzy. Ot takie kwiatki.
WŁW
bogumik1957 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Jan 21, 2006 Posty: 2
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Piska
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 12:50 pm Temat postu: Kto ma obowiązek podejść?
Jest to sprawa oczywista, że to kontrolujący ma obowiązek podejść do osoby którą chce skontrolować i po przedstawieniu się, przystąpić do swoich obowiązków. Strażnicy to tylko ludzie i pośród nich też się trafiają "nadgorliwcy" którym się wydaje, że im wszystko wolno. O takich przypadkach należy powiadamiać ich przełożonych. Jednak, gdy kontrola jest przeprowadzona w sposób prawidłowy to należy się cieszyć, że ktoś jeszcze pilnuje porządku na naszych wodach. W miarę możliwości powinniśmy wspierać działalność Państwowej Straży Rybackiej!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.