Mazury

[waz_2000]

Panowie jest taka sprawa. 29kw-3 maja jadę na mazury do miejscowości Zdory. Jako że od jesieni mam samochód, to z tego powodu wcześniej nigdy nie byłem na Mazurach. Jezioro to śniardwy oraz Seksty. Do wody jest pare metrów. Są ogólnie dostępne "pomosty wędkarskie" oraz 2 łodzie wiosłowe. Co zabrać?? Jaką metodą wędkować (mam sprzęt i do spinningu - ulubiona metoda i do gruntu i spławika także. Na jakie rybki się nastawić?? Co w tym okresie najlepiej żeruje?? I czy z łodzi ciężko się wędkuje??

[thomas]

Proponuję pospiningować. Zaczyna się sezon na szczupłego więc można od niego zacząć. Korzystając z łódeczki można poobławiać przybrzeżne okolice nie dostępne z brzegu. Wieczorem np. na pomoście można nastawić się na płoć czy leszcza. Najważniejsze to zrelaksować się na maksa bo tamtejsze tereny są przepiękne.
_________________
TRAPER

[waz_2000]

A na leszcza to robaczka czy coś innego w tym okresie??

[legolas]

Hmmm........ to, że 30 kwietnia czy tam dzień wcześniej okres ochronny na szczupaka się kończy to prawda, ale w wodzie to przyroda rządzi, a nie przepisy RAPR....a gdzie tam o tej porze na Śniardwach na szczupłego..... co wy chłopaki!? Po takiej zimie jak w tym roku (czyli długiej i mroźnej), zanim lód zejdzie z jezior, zanim się woda w nich nieco ogrzeje (do minimum 5-7 stopni, aby się zaczęło tarlo) to hohoohooooooo.....a może i dłużej....... Proponuję w jeziorach północnej Polski (chociaż na zachodzie może niekoniecznie, ale na pewno na Mazurach) darować sobie szczupłego do połowy maja, a najlepiej do początku czerwca. Długi weekend majowy (według moich obserwacji i doświadczenia wędkarskiego) będzie akurat samym środkiem tarła szczupaka, (Jasne! Wszystko się może zdarzyć, więc jeśli od niedzieli zacznie grzać słonko i temperatura będzie oscylowała w okolicy 15-20 stopni w kwietniu i powódź nas nieomal zatopi to wszystko odbędzie się normalnie....) a w tym czasie jak wiadomo nie jest on wogóle zainteresowany żerowaniem, tylko zupełnie czymś innym. Oczywiście zdenerwowany desperat (...że mu się w zalotach przeszkadza) zawsze się może trafić, ale generalnie to przewiduję kichę po takiej zimie. Co łowić? Generalnie odpuścić sobie drapieżnika i próbować zająć się białą rybą. Tylko, że w tak wielgachnym akwenie jak Śniardwy i reszta zespołu Wielkich Jezior Mazurskich - to bardzo mi przykro waz_2000 - ale po takiej surowej zimie, zanim życie się w wodzie nieco rozrusza to musi minąć spoooooro czasu, przewiduje zatem marnieńkie efekty twoich zmagań z rybami. Trzeba było wybrać się nad wodę mniejszą, płytszą i szybciej się nagrzewającą, albo nad rzekę......, ale zawsze kija pomoczyć można, widoki budzącej się przyrody do życia popodziwiać również można, słowików posłuchać - też.... a może i coś przy okazji się uwiesi na haku. Tak czy siak - połamania.....

[Pawel_K]

Legolas ma rację, niestety. Już klasyczna literatura (T. Andrzejczyk „Wędkarstwo jeziorowe”) głosi, że kwiecień jest najgorszym wędkarskim miesiącem w roku na jeziorach mazurskich. Moje doświadczenia to potwierdzają, majowe wyjazdy na Mazury, zwłaszcza nad duże jeziora okazują się falstartem. Tak też było w zeszłym roku, choć zima była nieporównanie łagodniejsza.

Należy się spodziewać, że szczupak w początkach maja będzie miał tarło i nie będzie żerował.

Wiele innych gatunków ryb (wzdręga, okoń) także będzie się trzeć. Będą żerować, ale łowienie ryb wypełnionych ikrą lub mleczem – choć nie zabronione przez RAPR – budzi sprzeciw wielu wędkarzy. Ja w tym roku odpuszczam pierwszomajowe otwarcie sezonu na Mazurach.

Pewną nadzieją dla Ciebie może być bardzo ciepła wiosna, wtedy przyroda zdąży odrobić zaległości. Możesz obserwować „wskaźniki fenologiczne” i na tej podstawie orientować się, jak wygląda rybi kalendarz.

[mario]

Poza tym - o ile dobrze pamiętam z ub.r. to na Śniardwach można łowić z łodzi od 01.06!!!

[waz_2000]

Dowiem się na miejscu bo nie mam zielonego pojęcia.