Piwa jakich marek pijemy najchętniej?

[romkan]

Dyskusja na temat piwa Corona pod zdjęciem Aquariusa w galerii zainspirowała mnie do napisania takiego tematu. Tymbardziej, że mamy na forum pewnie kilku piwoszy, a nawet jednego Piwoniusza : Był temat o muzyce, której słuchamy, więc niech będzie też o piwach (ogólnie dostępnych), które lubimy pić na rybach i po rybach

No to zaczynamy:

Jeśli chodzi o mnie to preferuje piwa z lekką goryczą. Najbardziej odpowaiada mi Dębowe Mocne, Pilsner Urquel, Żywiec. Takie jest moje TOP 3. Ale nie pogardze też innymi piwami ;)

A w wersji ekonomicznej Tatra

[Piwoniusz]

Ja piję Dziwiec. Nigdy nie piję na rybach ... dlatego nigdy nie jeżdżę na ryby. Obiecuję nie pić więcej ... ani mniej.

[Bronek]

Ja również Żywcuję.

[spining]

Na rybach to raczej nie piję, czasami jedno piwko przyswoję.

Po rybach to z browarów regionalnych:
Łomża: wyborowa, mocna i eksport

Browar Ciechanów :
Ciechan Wyborny, Ciechan Mocny oba niepasteryzowane, Farskie, Porter Ciechanów i Miodowe.

Z sieciowych browarów to Żubr, małe i duże 0,6 Tyskie, Lech i Żywiec

[rockrider]

Zawsze staram sie znaleźć najbardziej lokalne.
Czy w Kraju, czy poza granicami.
"Sieciowe" łykam tylko gdy nic "lokalnego" nie znajde i bez specjalnej przyjemności. To juz dawno nie sa piwa. a wysoko zaawansowana chemia. Jeśli jednak "muszę" ;) to: Warka (P)Strąg, Tatra Mocna, Debowe Mocne, Dog i n The Fog. czyli takie troche wydziwione...

Jeśli "muszę" ;)...

[spining]

Lokalnych zawsze spróbować należy. Hogw

[rockrider]

Musisz zajrzeć na Roztocze! Tam jeszcze w Zwierzyńcu robią fantastyczne piwko. W "kałamarzach"!

[lucek1973]

TYLKO KRÓLEWSKIE!!! KRÓL THE BEST!!!

[pajak]

a ja sobie piję elbląski SPECJAL - może przez sentyment

[naja66]

I masz racje bo specjal jest super piwo dla mnie już od wielu lat. :
_________________
naja

[Czez]

Piwoszem i birofilem byłem kiedyś. Teraz jestem zwykłym konsumentem piwa. Kiedys to mógłbym cos niecos powiedzieć o pewnych browarach, rozlewniach (tam to były dopiero jaja jak piwo było chrzczone w proporcji 1 : 1 to już był luksus). Poza tym jeszcze kilkanaście lat temu wśród piw występujących na rynku były same piwa (lepsze, gorsze). Teraz na rynku można dostać wiele cieczy o nazwie piwo, których nie próbuję nawet brać do ręki. Przykładowo w tym roku w Geancie widziałem litrowe plastikowe butelki napełnione cieczą o nazwie piwo w cenie 1 zł. za butelkę.

W przypadku polskich piw z browarów sieciowych (jak to ktoś zgrabnie ujął ) nie ma większego znaczenia co się pije, gdyż wszystko smakuje tak samo (pojawiają się wyjątki jak np. Żywiec Zimowy). Browarów regionalnych ostatnio nie miałem okazji pić, chyba że za mazowiecko-regionalny browar uznamy Jabłonowo, które od samego początku za cel postawiło sobie rywalizację z alpagami, a nie zaspokajanie gustów piwoszy.
Polskich piw sygnowanych napisami "strong" lub "mocne" nie pijam w ogóle, z prostej przyczyny...Polacy nie umieją robić tego typu piw. Ci którzy próbowali piw mocnych poza granicami np. w Belgii wiedzą o czym mówię. Nasz smakują jakby do piwa dolano w procesie technologicznym mocnego alkoholu. Nie jest to przypadłość li tylko polska, gdyz Duńczycy stworzyli np. piwo Elephant, po którym odbijało mi się spirytem :evil:

Co zatem mogę polecić : generalnie piwa belgijskie (trappistów), potem niemieckie (ze szczególnym uwzględnieniem bawarskich (Paulaner, Kaputziner, Franziskaner), Guinessa, czeskie Flekovski leżak, Velkopopovicki Kozel, Vysokochlumecki leżak. I to by było na tyle. No może jeszcze australijski Castelmaine.
A z dawnych polskich...oj łezka się w oku kręci za poznańskim Maltańskim, Ratuszem, Lechem, Leżajskim Full, browcem z Lwówka Śląskiego, Braniewskim Specjalem, Zagłobą, Żywcem export, Heveliuszem i paroma innymi...ale to se ne vrati ...

[muszkin]

Widzę że mowa o piwnych gustach więc i ja dodam coś od siebie . Przedewszystkim Tatra , Żywiec , Tyskie . Nie lubię piwa tzw. mocnego (czuję w nich jakąś dziwną słodycz) . Prócz tego żadnego piwka nie odmówię bo generalnie piwo to piwo .
Co do wynalazków typu Reeds , Dog in the Fog , Gingers , itp. to zastanawiam się kto jest odpowiedzialny za nazwanie tych pomyj piwem .
Czasami lubię chlapnąć porterka .
_________________
muszkin

[spining]

Czez, Heweliusz i Kaper to teraz sieciówka, dostępny w Warszawie w wersji butelkowej (jedyna słuszna) i puszkowej.

Browar z Lwówka Śląskiego też wstawia w Wawce swoje produkty, nie powiem są niezłe. Jeżeli chcesz namiary to napiszę Ci na priv.

W sklepie na osiedlu którym mieszkam, po dłuższej nieobecności pojawił się Leżajsk, niestety też sieciówka.
Była swego czasu nawet piosenka która wykonywał min. dr Hakenbusch
"Najlepsze piwo, to leżajski full..."

[Pawel_K]

[Czez]

[artur]

[spining]

Tak, wiem Czez, że pisałeś w czasie przeszłym. Widzę, że znasz piosenkę.
Artur, Ciechany to jest to Jakbyśmy się znowu przypadkiem wybierali na "zwiedzanie" : Browaru w Ciechanowie to dam Ci znać.
Pracuje tam tylko 25 osób.

[Czez]

Tym browarem Ciechanowskim to mnie skasowaliście. Dawnie okreslenie go mianem szczyn byłoby komplementem. Mój kumpel studiował w Siedlcach i często tam jeździłem do akademika na imprezy. Za każdym razem była ruletka, czy trafimy na Łomże, czy Ciechanów zwany tam "Zemstą Ciechanowa".

A tak a propos Sołtysie z Twych stron to rozlewnia w Wyszkowie i perełka pt. "Królewicz" ucharakteryzowana na "Królewskie". Kupilismy tego multum na imprezę i nikt sie nie zorientował, że to nie Król, zanim spróbowaliśmy :evil: Według oceny wszystkich kosumentów ciecz ta zawierała od 25 do 35% piwa :evil: Reszta to była woda + jak twierdzili złośliwcy produkty przemiany materii w postaci uryny pochodzącej od pracowników Wyszkowskiej rozlewni :evil:

[rockrider]

Wzmacniane lub dziwadła pijam tylko dlatego, że mam dość gazowanych lemoniad sieciowych. To juz lepszy kwas chlebowy na pragnienie.
Po belgijskich "mocnych" odbija się nie gorzej.l Zwłaszcza, że i one sa sztucznie wzmacniane. Mocne piwa nauczyli się robic "koszernie" chyba tylko Wyspiarze...
Pijanie zaś lokalnych ma dwa aspekty
1. poszukiwawczy - szukanie czegoś co jest piwem w zalanym moczem świecie
2. poznawanie regionalnych smaków (we wspomnianym już Zwierzyńcu oprócz piwka konsumowałem cos podobnego do ruskich pierogów, tyle że w farszu była... KASZA GRYCZAN). Nigdy na wyjeździe za granicą nie wziąłem do ust zestawu typu frytki, dewolaj i Heineken.... Zawsze coś z lokalnej kuchni (byle samo ze stołu nie uciekało) z lokalna popitką.

[Jezier]

Z kija Piast, chociaż czasem można trafić na tak samo podły jak ten w butelce. No cóż patriotyzm lokalny...;) Z butelki Lech, ale na zlocie w Żywcu zrobię wyjątek i będzie żywiec.

[artur]

[Czez]

[artur]

[rockrider]

2 rodzaje Ciechana są w galerii handlowej w sklepiku ze zdrowa żywnościa w CH przy Głębockiej. I jeszcze jakies - też niepasteryzowane... Kole 3 PLNów za flaszeczkę

Mi tam sie po belgijskich (o austriackim Urbocku 9,9% i 27 ekstraktu nie wspomnę) odbija tak samo jak po (P)Strągach polskich...
Ale to juz kwestia gustu ;)

A hreczniaki sa The Best...

[Czez]

Lepszy jest Doppelbock Tzw. piwo trzech mężczyzn, bo jak jeden pije to dwóch go musi nieść

[rockrider]

Musze spróbować ;)

[kaczak]

Ja, jako jeszcze nieletni nie mam prawa zabierać głosu w dyskusji :
... choć oczywiście małe piwko niekiedy się z kolegami wypije(uppps... znaczy się jak tatuś pozwoli : ).

A tak pozatym, to temat przyciągnął moją uwagę, ponieważ na co drugim "młodzieżowym" forum istnieje flagowy temat "Jakie tanie wina pijecie" . I tak się właśnie zastanawiałem kiedy podobny temat ukaże się na Pogawędkach : .
_________________
Punk's Not Dead!

[spining]

[spining]

[artur]

Ten sklepik kóry ja znam to jest na ul Krasińskiego patrząc od centum na skrzyżowaniu z Jana Pawła należy w lewo skręcić, i jakieś 50m podejść. Sklep z nocny to z trunkami. U nich ciechan w okolicy 2-3 zetów oscyluje, zależnie od rodzaju.

[radzio]

Nie jestem smakoszem piwka ale cenię z polskich piw - Tyskie a z zagranicznych - "Henia" czyli Heinekena. Czasami w gościnie nie odmówię lokalnego specyfiku czyli Żubra.

[bonski]

Z browarów lubię mocne piwa:Warka Strong, Okocim Mocne, ostatnio nigdzie w sklepie nie mogę kupić piwa Heweliusz Kaper.
Z wódki: Żubrówka i Absolut Curant

[spining]

[old_rysiu]

Przeczytałem połowę tych komentarzy i wszystkich Was pogodzę.
- Każda szmata ma swego wariata - to dotyczy jak widzę wszelakich produktów - od pieluszki do świeczki nagrobkowej.
Jest sprawą oczywistą, że pytacie - jakie jest moje ulubione piwko.
Powiem krótko. Ponad smak odpowiedniego piwa klasy Żywiec, Tychy, Lech czy Złoty Bażant, prosperuje jedno najważniejsze - odpowiednie miejsce i odpowiednie towarzystwo. Gdy takie warunki są spełnione, uwierzcie - każde średniej klasy piwko jest do przełknięcia :-) Tak właśnie napisał w swojej jednej części, wielkiej rozprawki o piwie, nasz kolega Sazan. Nie wiem, czy znajdzie się tutaj osoba, która mogłaby temu zaprzeczyć. Dla przypomnienia - chociażby jeden odcinek ( zapewniam, że wszystkie są super - trzeba tylko je poszukać w ARCHIWUM ).
ŁYK_16

[zander58]

PIWO TYSKIE PONAD WSZYSTKIE!!!!

[majkel]

Jakiej słuchamy muzyki, jakie pijemy piwo...nie czekając na rozwój wydarzeń w postaci następnego wątku odpowiadam: ja wolę blondynki
Wracając do piwa-cenna rada. Jeżeli kupujecie krajowe, wybierajcie butelki 0,33. Piwo jest w nich lepiej nagazowane, ja widzę naprawdę wielką róznicę ( nie tylko w Żywcu ) Poza tym, to często partie eksportowe. Jeżeli zaś chodzi o ulubioną markę to Stawski Okocim O.K.

A tak przy okazji, ciekawe, kiedy przy naszej stronie pojawią się linki OBOPu.

[akabar]

Wcześniej ( na rybkach)pijało się "Wareczkę Strongunia" - o ile w danym dniu nie byłem kierowcą. Potem, jak lekarze stwierdzili że słodkie rzeczy to raczej nie moja mocna strona - przerzuciłem się na "Żuberka" .Z moich obserwacji wynika, że większość wędkarzy to smakosze złocistego trunku.

[romkan]

[nostaf]

Ostatnio Lech mi przypasował i Heineken. Czasami Żywiec ale częściej spining . A tak wogóle to nie mam ulubionego piwa.
_________________
Praca, praca, praca i angielski

[katarina]

ja preferuje Bosmana , dobre piwko z charakterystyczna nutą chmielu...w Szczecinie jest w wersji czerwonej(lzejsze) bądź zielonej (mocniejszej)...polecam serdecznie....mniammmm

[Misiek76]

Tyskie ponad wszystkie, zdecydowanie a później długo długo nic, aż w końcu wyłania się mocna Tatra, Dębowe,Warka

[NowaHuta]

A ja pije takie, na które pozwala sytuacja finansowa w danej chwili ;) A jak nie jest źle to preferuje DĘBOWE MOCNE :roll:

[Jarbas]

Kiedyś piłem EB...
Potem Lecha, zielonego...
Potem Żubra
Potem Tyskie ponad wszystkie ;)
Lubię też Warkę
Obecnie staram się pijać wodę mineralną Żywiec ;)
_________________
http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny.

[spryciarz]

A ja to chyba "Żywcem się Okocim"

[akabar]

Jak by to określił mój znajomy cytując pewną myśl ... a co wy kurcze(tu było bip) wiecie o "zapijaniu" ... a piwo niepasteryzowane 3 _dniowe to wy pili ? a?- piwko z lekką zawiesiną na dnie buteleczki "laleczki - o,33 ml"
Kto to pamięta? Ah...
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu

[majkel]

Kończy się tydzień, no to czas go podsumować :

Lech: rześkie, dobrze nagazowane, światowa klasa

Pilener Urquell: dobra goryczka, ale trochę za bardzo oleiste, szczególnie na dnie kufla, chociaż nie do pomylenia z żadnym innym.

Żywiec: wciąż najlepszy i niedościgniony w Polsce design, ale piwo gorsze od Lecha.

Paulaner: Numer jeden. Spitzklasse!!!!!!!! Niestety za drogie

Doilidy: Najlepsze piwo w swojej klasie cenowej, ale warte polecenia jedynie w butelkach.

Łomża: tradycja zobowiązuje i E300 jest w tym piwie zupełnie nie na miejscu.



No to wychodzi, że sporo wtym tygodniu popiłem....

[Milan]

Ja wolę bez procentów :-)
_________________
Bieroo Paniee???

[majkel]

[waldek42]

Co Wy wiecie o piciu piwa :evil:
Tylko Hammer-mocny, Głubczyce.
Mają dobrą wodę,niezłe procenty no i po nim nie chce juz sie jechać na ryby!!! 8O
No bo i po co!

[adalin]