Wysłany: Nie Sty 07, 2007 7:08 pm Temat postu: "Wiking 240" jak j± ujarzmić?
Witam wszystkich wędkarzy. Od niedawna jestem szczę¶liwym posiadaczem łodzi Wiking240 . Jest lekka( 30kg), wiec łatwo mogę j± transportować na dachu samochodu. Schody zaczynaj± się dopiero, kiedy trzeba j± stabilnie umie¶cic na miejscu połowu. Oryginalnie nie posiadała żadnych ciężarków do kotwiczenia. Zakupiłem wiec po 15m sznura, przyczepiłem do końców po 5 kg obci±żenia, jedna line na burte, druga na dzób i dalej na wode testować wynalazek. Mimo, że ciężar leżał dosyć mocno na dnie, a lina była napięta, łódka kręciła się po łowisku i nie dało się łowić. Licze na fachowe rozwi±zania i wszelkie, inne niefachowe pomysły. ;-)
wyporno¶ć 240 kg
szeroko¶ć 1,15 m
długo¶ć 2,4 m
waga~30 kg
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 7:23 pm Temat postu:
Po spuszczenie kotwy od razu nie przywi±zuj sznurka do mocowania na łódce tylko wypu¶ć jeszcze sznurka z 1-2 metry (zależy na jakiej głęboko¶ci łowisz, czym głębiej więcej sznurka wypu¶ć).
Powinno pomóc, żeby łódka się nie kręciła.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 7:36 pm Temat postu:
Witaj. Dobrym sposobem (najlepszy jaki znam) jest opuszczenie jednego ciężarka (z rufy, lub dziobu) na dno pozostawiaj±c dwa lub trzy metry luzu(zależnie od głęboko¶ci). Następnie powoli odpływasz, do chwili naprężenia się liny. Spuszczasz kotwicę nr. dwa, i pozostawiasz trochę mniej luzu niż przy pierwszej kotwicy. Teraz regulujesz naprężenie lin± nr.jeden. Trochę z tym kłopotu, ale tylko na pocz±tku. Pozdrawiam. Zippo.
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 7:55 pm Temat postu:
Zippo ma rację. WyobraĽ sobie łódĽ, która by była przymocowana do drzew po obu stronach wody : : . Nie chwiała by się. Je¶li opu¶cić ciężarki pionowo to łódĽ będzie się obracać i przesuwać na małej fali. Im więcej lódĽ wypu¶cisz na linkach tym mniej będzie się ona chwiała. I zawsze staraj się ustawiać dziobem do fali.
awili Operator wioseł
Dołączył: Nov 19, 2006 Posty: 74
Kraj: Polska Miejscowość: Piekary ¦l±skie
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 7:59 pm Temat postu:
Zippo ma rację, ale zależy też od tego jak jest głęboko i jak silnie dmucha. Ogólna zasada: im gorzej tym większy skos linki kotwicznej.
Nawet przy bardzo słabym wietrzyku maj±c linki pionowo łódka będzie przypominała b±ka. A tak na marginesie- najwygodnie łowiłem z tratwy. Tobyły czasy...
wojtek3xl Nastawiacz podpórek
Dołączył: Dec 25, 2006 Posty: 49
Kraj: Polska Miejscowość: Marki
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 8:18 pm Temat postu:
Jak jadę z łódk± łowić na spławik a łowię na Narwi, woda 4 m .To mam dorobione 2 rurki po 5m. Wbijam w dno jedn± od dzioba drug± od rufy i łódka nie drgnie.Rurki s± ł±czone w ¶rodku tak że jedna rurka do cumowania składa się 2x po 2,5m łatwiej transportować.Sposób z linkami dobrze opisał Zippo jaden ciężarek 3m przed dzób drugi 3m za rufę i na wodzie do 10m powinno też być dobrze.Jednak na nurt polecam kołki _________________ Ryba to przyjaciel a przyjaciół sie nie zjada !
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 8:39 pm Temat postu:
Ciekawe opisy. Mam łódkę, ale nigdy się nie kotwiczyłem. Łódk± głównie pływam szukaj±c szczupłych i jak już się kotwiczę to przy brzegu (trzciny, gałęzie drzew) . Muszę przyznać że nie raz już my¶lałem o tym jak by się zakotwiczyć na głębokiej wodzie tak żeby nie kręciło na lewo i prawo. Teraz już wiem. Dzięki, pozdrawiam. _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 8:44 pm Temat postu:
Wszytko zależy od tego warunków na łowisku. Woda stojaca, czy płyn±ca? Je¶li płyn±ca to jaki uci±g. Jaka głęboko¶ć łowiska, jaka siła wiatru. Linki powinny być takiej dlugo¶ci, by k±t jaki będ± tworzyły ze zwierciadłem wody był nie większy niż 30 stopni. W sumie im bardziej ostry tym lepiej, ale w granicach zdrowego rozs±dku. Przy slinym wietrze nie ustawiaj łodzi burt± do witaru lepiej rufa na wiatr i wtedy oba cieżarki zrzucić z rufy, tak by linki tworzyły ze soba literę V, podbnie robisz je¶li ustawiasz się w nurcie. Ogólnie rzecz bior±c musisz unikac sytuacji, w których działajace na łódĽ siły będ± miały kierunek prostopadły do sił utrzymuj±cych łódĽ.
Pozdrawiam.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 9:14 pm Temat postu:
Jezier napisał:
Przy slinym wietrze nie ustawiaj łodzi burt± do witaru lepiej rufa na wiatr i wtedy oba cieżarki zrzucić z rufy, tak by linki tworzyły ze soba literę V, podbnie robisz je¶li ustawiasz się w nurcie. Ogólnie rzecz bior±c musisz unikac sytuacji, w których działajace na łódĽ siły będ± miały kierunek prostopadły do sił utrzymuj±cych łódĽ.
Pozdrawiam.
Życzę szczę¶cia! Przy silnym wietrze, a co za tym idzie również i dużej fali, woda rozbijaj±c się o rufę przelewa się do ¶rodka. Czerpak pewnie musiałby być non stop w użyciu, sprzęt przeciwdeszczowy na grzbiecie. Pierwsza zasada: dziobem do fali!
Kotwice stawiam mniej więcej jak pisze Zippo. Pierwsz± walę dziobow± i wypuszczam 15 m linki – pod łajb± mam np 8 m głęboko¶ci. Czekam aż łajba ustawi się dokładnie dziobem do fali, na cał± długo¶ć piętnastometrowej linki. Następnie rzucam rufow± – staram się jak najdalej od łodzi. Na koniec naci±gam linkę dziobow± i blokuję w knadze. Raz mi się tylko zdarzyło w ub. sezonie, że na dużej fali nie utrzymały mnie kotwice(na dziobie 30 kg i na rufie 12 kg), zwin±łem sprzęt i poszedłem spać. Gdy o ¶wicie wstałem byłem ok. 200 m od pierwotnego miejsca kotwiczenia. To oczywi¶cie na zbiorniku, bo na rzece wystarczała mi zawsze jedna na dziobie(w nurcie).
Ostatnio zmieniony przez Jotes dnia Nie Sty 07, 2007 9:48 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6562
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 9:27 pm Temat postu:
ZIPPO napisał:
Witaj. Dobrym sposobem (najlepszy jaki znam) jest opuszczenie jednego ciężarka (z rufy, lub dziobu) na dno pozostawiaj±c dwa lub trzy metry luzu(zależnie od głęboko¶ci). Następnie powoli odpływasz, do chwili naprężenia się liny. Spuszczasz kotwicę nr. dwa, i pozostawiasz trochę mniej luzu niż przy pierwszej kotwicy. Teraz regulujesz naprężenie lin± nr.jeden. Trochę z tym kłopotu, ale tylko na pocz±tku. Pozdrawiam. Zippo.
ZIPPO, nic dodać nic uj±ć, zgadzam się z tob± w 100tu % : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
kamyk25 Donosiciel kawy
Dołączył: Jun 22, 2006 Posty: 13
Kraj: Polska Miejscowość: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 10:36 pm Temat postu:
Wielkie dzieki za wszystkie wskazówki. Obiecuje, że na wiosne wszystkie patenty wprowadze w życie i opisze efekty. Jeszcze tylko jedno pytanko. Jaki ciężar dobrać do tej łódki? Za pierwszym razem wrzuciłem do wody 17 kg :o . Mało brakowało, a mówiłbym o mojej łódce "TYTANIC". Potem założyłem 5 kg było już mniej ryzykownie, ale ci±gle wieksza fala potrafiła zrobić ze mn± wszystko. Czy dobierać obci±żenie za każdym razem do warunków pogodowych? Czy powinienem kierować się wyporno¶ci± 240kg i mieć stałe obci±żenie?
pozdrawiam
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 10:38 pm Temat postu:
Tak jak mówisz nie inaczej.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 10:55 pm Temat postu:
Mam podobn± "łupinkę" do Twojej, i powiem Ci szczerze, że nie kotwiczyłem jej przy dużej fali. To katorżnicza praca, gdy ci±gle musisz walczyć z falami zamiast wędkować. Mi wystarczały kotwice 2x5kg. (podczas dużej fali zwykle trollingowałem)
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6562
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin
Wysłany: Pon Sty 08, 2007 7:51 am Temat postu:
Ja do kotwiczenia swojej łódki (2,60 x 1,20) stosuję dwa ciężarki po 4,50 kg, płaskie o ¶rednicy 22 cm. Dobrze trzymaj± nawet na twardym dnie, ale nie przy 10ciu 8O w skali boforta , przy silniejszym wietrze kładę tylko jeden ciężarek od strony dziobu a jak za mało to dokładam drugi i 9 kg musi trzymać, a jak i to jest za mało to wtedy pozostaje mi szukać bardziej spokojnej wody lub spłyn±ć do brzegu i dać sobie spokój z wędkowaniem. : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.