Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
mentos Hodowca rosówek


Dołšczył: Nov 18, 2006 Posty: 20
Kraj: Polska Miejscowoć: pelplin |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 3:39 am Temat postu: neutralny wobler |
|
|
Tekst usunięty automatycznie - brak polskich znaków. |
|
 |
prusak Łowca Klenia

Dołšczył: Jan 23, 2006 Posty: 508
Kraj: Polska Miejscowoć: Krupski Młyn |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 9:45 am Temat postu: |
|
|
Można wykonać wobka który będzie neutralny (ani pływający, ani tonący). Najprościej pływający wobler dociążyć taśmą lub drutem ołowianym (nawinąć na kotwiczkę). Musisz pamiętać że taki wobek założony na większą agrafkę albo zapięty do przyponu stalowego stanie się wolno tonący. Nie wiem czy warto się męczyć z takim (neutralnym) wyważaniem wobka, ja wykonuję woblery albo pływające albo wolno tonące.
Ale może ktoś ma inne doświadczenia, ciekaw jestem. |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 9:49 am Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Prusak, nie wiem czy warto robić specjalnie wobka o neutralnej pływalności. Nie zauważyłem jakiś dodatkowych zalet takiej konstrukcji. Moje woblerki o neutralnej pływalności są zawsze dziełem przypadku - miały być wolnotonące ale dostały za mało ołowiu. |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 11:21 am Temat postu: |
|
|
Możesz wykonać wobler neutralny. Jednak nie jest to szczególnie pociągające zajęcie:). Gdy mamy wykonany korpus musimy go zagruntować tak, aby nie chłonął wody. Do uszek zakładamy kotwiczki, agrafkę i wrzucamy do wody(proponuję miskę nie rzekę ) Następnie doczepiając do jednej z kotwiczek różne obciążenie dobieramy je tak, aby wobler był na skraju wyporności(należy pamiętać, że obciąży go jeszcze powłoka lakierowa oraz klej do wklejenia obciążenia). Wklejamy dobrane obciążenie i wykańczamy Jeśli po wykonaniu jest on jeszcze odrobine wyporny można nanieść na kotwiczki odrobinę lutu tak aby dokładnie go obciążyć. Moim zdaniem tylko metoda doświadczalna jest możliwa do wykonania w domu. Można oczywiście zeskanować laserowo korpus, obliczyć objętość tak powstałej bryły(lub zanurzając w menzurce z dokładną podziałką) i dobrać obciążenie tak, aby łączna gęstość naszego woblerka była równa gęstości wody czyli ok. 1g/cm3. Proste prawda . Ja osobiście nie bawię się w to. Jeśli robię z balsy- to zawsze pływajace, jeśli z lipy to najczęściej wolno tonące i tu czasami zdarza się "pomyłka" i woblerek jest neutralny. Moi przedmówcy stwierdzili, że nie warto wykonywać takich woblerów. Ja nie zgodzę się z nimi. Są przypadki, w których są one bezkonkurencyjne, szczególnie jeśli chodzi o woblerki małe, w ciemnych barwach. Sprowadzone na określoną głębokość i spuszczane z prądem bardzo realistyczne imitują spływający z nurtem pokarm. Poza tym jest to dodatkowe doświadczenie, które pozwala udoskonalić tworzenie tej bez wątpienia najwspanialszej z przynęt. powodzenia!
Pozdrawiam |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 11:38 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
Sprowadzone na określoną głębokość i spuszczane z prądem bardzo realistyczne imitują spływający z nurtem pokarm. |
Do tego wystarczy woblerek wolno tonący - wcale nie musi być neutralny. No i jak sam napisałeś przy dobieraniu masy dociążenia w wobku neutralnym jest dużo roboty. Moim zdaniem nie warto. Poza tym w małych woblerkach zmienisz kotwiczkę z 12 na 10 i już robi się tonący. |
|
 |
prusak Łowca Klenia

Dołšczył: Jan 23, 2006 Posty: 508
Kraj: Polska Miejscowoć: Krupski Młyn |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 11:52 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
Są przypadki, w których są one bezkonkurencyjne, szczególnie jeśli chodzi o woblerki małe, w ciemnych barwach. Sprowadzone na określoną głębokość i spuszczane z prądem bardzo realistyczne imitują spływający z nurtem pokarm. |
Co do tego umieszczenia wobka na jednej głębokości i jego spławianiu to mam wątpliwości, może w teorii to i fajnie brzmi. Pamiętaj że żyłka też stawia opór przy zatapianiu wobka, czyli jego szybkość tonięcia zmienia się z głębokością. Tonący wobek może być neutralny na większej głębokości.
A co do dociążenia wobka pisałeż, że dojdzie jeszcze obciążenie w postaci lakieru i kleju do wklejania obciążenia. Niby racja, ale ja mieszam Distal z opiłkami Balsy, a taki klej staje się pływający. Co z lakierem i jego pływalnością to nie wiem, nie sprawdzałem.
Ja jeśli zrobię neutralny wobler to jest to raczej przypadek. A neutralne wobki firmowe i ich super skuteczność to już chyba zwykły marketing. |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 3:42 pm Temat postu: |
|
|
prusak napisał: |
A neutralne wobki firmowe i ich super skuteczność to już chyba zwykły marketing. |
Nic dodać, nic ująć! |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 5:48 pm Temat postu: |
|
|
Każdy może mieć swoje zdanie i tego nie neguję. Jednak nikt mi nie powie, że neutralne woblery to tylko chwyt. Dlaczego robicie woblery wolno tonące?... Wiem że to nie ja powinienem odpowiadać na to pytanie ale odpowiem. Po prostu chcecie mieć woblerka jak najbardziej neutralnego. Podając sposób na wykonanie takich woblerów dałem przykład jak można najbardziej zbliżyć się do neutralności. Nie udaje się nawet znanym firmom zatrzymanie w miejscu woblera , których wyroby oznaczone jako neutralne potrafią wolniutko(może tu pojawiają się rozbieżności między wolno a wolniutko ) tonąć. Wolne tonięcie to w moim przekonaniu nie tonięcie woblera przez 2 minuty na głębokość metra tylko spowolnienie opadu i tu już chyba każdy ma inne podejście co do znaczenia słowa "wolno". Każdy z nas ma inne nawyki i inne preferencje więc każdy z nas może tymi samymi słowami określać trochę inne zachowanie przynęt. Ostatnio przeglądając allegro znalazłem opis samoróbek: "akcja średnia spowolniona"- czy coś takiego . Hmm pomyślałem znaczy, że nie bardzo pracują czy co? Nie chcę z nikim wchodzić w bezsensowną polemikę co do określania pracy, szybkości i czegoś tam jeszcze. Kończąc ten wywód : każdy znas spowalniając tonięcie woblera chce mieć neutralnego, aby ruchy wody jak najbardziej naturalnie wpływały na jego pracę, a jeśli na rynku są woblery neutralne to znaczy, że ktoś chce je z jakiegoś powodu mieć a tym powodem może być ich skuteczność. I jeszcze jedno każdy z nas specjalizuje się w czymś innym i "walczenie" z przynętami nie odpowiadającymi nam, choć może "lepiej" dobranymi do warunków nie przyniesie efektu. |
|
 |
krzyko Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 12, 2007 Posty: 208
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Piš Sty 19, 2007 6:03 pm Temat postu: |
|
|
I po raz kolejny zgadzam się z Prusakiem.O wpływie żyłki w rzece na wyporność woblera wie każdy kto łowi raz żyłką raz plecionką. _________________ Wodom cześć! |
|
 |
mentos Hodowca rosówek


Dołšczył: Nov 18, 2006 Posty: 20
Kraj: Polska Miejscowoć: pelplin |
Wysłany: Sob Sty 20, 2007 2:15 am Temat postu: |
|
|
sprobuje jak sie uda to dam znac a jak nie to napewno jeszcze sprobuje,dzieki za rady |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 12:16 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto - jak najbardziej każdy ma prawo do swojego zdania. Niestety - pozostanę przy swoim. Neutralny wobler - to wobler o neutralnej pływalności - ale w stojącej wodzie. Jeżeli trzymasz wobka w szybszym nurcie na smyczy to tylko woblerek pływający (pływający, mocniej dociążony) utrzyma się na niezmienionej głębokości - napór wody na ster zagłębiający przynętę musi być czymś niwelowany - w tym przypadku wypornością. Wobler neutralny nie wykona tak dobrze tego zadania. I jeszcze jedno - cięższe wobki robię głównie ze względu na zasięg rzutu (i oczywiście pracę), a głębokość schodzenia pozostawiam sterom. |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Andzia, a ja pozostanę przy swoim zdaniu . Piszesz, że trzymając wobler na smyczy tylko pływający pozostanie na swoim miejscu. Mi nie chodzi o taką neutralność. Woblerek ma pozostać na jednej głębokości podczas swobodnego spływu. Na napiętej żyłce głębokość reguluje się ustawieniem wędziska. Neutralny wobler spisuje się najlepiej, gdy go zatrzymujemy w nurcie, podszarpujemy i pozwalamy swobodnie spływać. Tylko taki najwierniej będzie imitował zachowanie małych rybek. Ale to oczywiście moje zdanie  |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 2:25 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto - jeśli chodzi o spław to przyznaję Ci rację. Chociaż bardzo wolno tonący a neutralny to dla mnie nadal brak różnicy. Ale z całej tej dyskusji wyciągnę wnioski - poprzyglądam się zachowaniu takiego neutralka bardzo dokładnie. A po drugie sprawdzę jeszcze raz, czy neutral a wolno tonący do jakaś różnica w praktycznym wędkarskim wykorzystaniu. Każda dyskusja jest kształcąca. |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 3:00 pm Temat postu: |
|
|
Andzia napisał: |
Chociaż bardzo wolno tonący a neutralny to dla mnie nadal brak różnicy. |
I o to mi chodziło, czyli o prędkość tonięcia. Przy spławianiu z prądem nie zauważy się różnicy jeśli wobler będzie naprawdę bardzo wolno tonął. A bardzo drobna prezentacja przykładowego wykorzystania zachowania takich woblerków znajduje się na stronie Rapali tutaj
Ostatnio zmieniony przez dzepetto dnia Pon Sty 22, 2007 4:33 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 3:02 pm Temat postu: |
|
|
Rapala-pfe, tylko ręcznie robione. Zaraz admin Cię przejedzie za tego linka-więc wstaw go jak należy. Pozdrawiam |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 3:21 pm Temat postu: |
|
|
nie znam się na tych wszystkich linkah, html-ach i innych tam takich chodziło mi tylko o drobny przykładzik więc wybaczone mi zostanie- tak myślę . A co do Rapali to świetna firma ze wspaniałą historią a w jej wyrobach można odszukać taką akcję jakiej brakuje w asortymencie innych firm. Rapala dba o to, aby woblerki lusterkowały i takie najbardziej lubię. Po prostu lubię tę firmę i już  |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 3:30 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto - admin Ci nie odpuści (forum się rozjeżdża czy coś w tym stylu) i chyba coś w regulaminie. Też się na tym nie znam ale w pomocniku wyłożone jest tak, że nawet ja to pojąłem. Jeśli chodzi o różne firmy nazwijmy je "profesjonalne" - to nie są w stanie nawet podskoczyć ze swoimi plastikowymi wydmuszkami i drewnianymi hand maidami, które rąk ludzkich nie widziały - wytworom polskich strugaczy. Widziałeś zdjęcia ręcznie robionych wobków na PW i pewnie na innych wortalach. Każdy jest ręcznie robiony od A do Z, nieco inaczej dociążony, inaczej umieszczone oczko łącznikowe, nieco inny ster. Wszystkie są UNIKATOWE i NIEPOWTARZALNE. Ale oprócz tego mają jeszcze DUSZĘ - której pozbawione są masowce. |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 4:39 pm Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście wstawianie linków jest proste . A co do tych unikalnych ręcznie robionych woblerków- nie mówię, że są złe lub co najmniej gorsze. W Rapalkach doceniam to, że mimo iż są robione masowo to nadal jest w nich miejsce na balsę. Nowe, plastikowe modele nie mają już "tego czegoś" ale są równie dobre i mają odpowiednią akcję. A co do masowej produkcji... hmm gdyby nie ona i nie maszyny nie mógłbym liczyć na to, że po urwaniu "Orginala" kupię takiego samego  |
|
 |
|