Kiedy u nas będzie takie prawo?

[mario_z]

Sam się obronił
Według nowojorskiego prawa obywatel ma prawo w celu samoobrony zastosować w przypadku zagrożenia życia wszystkie środki, nawet te posiadane nielegalnie.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[old_rysiu]

Tam jest Aneryka a tu Polska. Dwa różne światy. Niech Oni maja swoją broń i legalną i nielegalną. Ja się cieszę, że u nas jeszcze tak nie jest.

[SSG]

[Monk]

Ochrona własności - tak,
gnojenie złodziei - zdecydowanie tak
większe prawa właściciela niż złodzieja - zdecydowanie tak, ale...
oby nie przyszło jakiemuś "kałbojowi z Wiejskiej", wychowanemu na "Przygodach Bolka i Lolka na dzikim zachodzie" do dawania Polakom broni do ręki!
Szpan, a proza życia, to dwie różne sprawy. :

[farti]

[SSG]

[Monk]

Jak wiesz, nawet ludzie "obyci" z bronią potrafią przerosnąć samych siebie i później się dziwią własnej błupocie, a co dopiero laicy, którzy macają gnata nad wyraz okazjonalnie. A co dopiero, gdy przyjdzie im pieścić grzmiącego kija w sytuacji, w której dochodzi silny stres, adrenalina i zegarek jakby szybciej pomykał... Toż to wybór, jak z jednego kawału, gdzie należy decydować co lepsze - kanibalizm, czy aborcja. ;)

Widziałem magików, którzy mieli mokro, kładąc się z kałaszem, a byli i tacy, którym niemal trzymało się lufę przy podpórce - dla dobra ogółu rzecz jasna. Gwarantuję, że mieli nieskalaną opinię i z pewnością klamkę by dostali bez najmniejszych problemów. :

Tak więc wg mnie lepsze jest wrogiem dobrego...

[SSG]

A jasne, ze lepsze jest wrogiem dobrego. Jednak w żadnym wypadku nie postawiłbym tezy, że powszechne prawo do posiadania "pompki" w jakikolwiek sposób ma rozwiązać problemy, które muszą być rozwiązane zupełnie inaczej. :-) Moj głos kwalifikuję w kwesti wyboru a nie radykalnych rozwiązań lub co gorsza w prawach demokratycznych. :-)
Każdy musi być świadomy faktu, że nabywając prawo posiadania zostaje zobligowany do obowiązku dbania o inne życie. Jednak to nie forma "janosikowa" lecz świadomej odpowiedzialności związanej z posiadaniem, zabezpieczeniem itd. Wybór każdy będzie miał indywidualny. Albo się zdecyduje albo pozostanie przy kłonicy. :-)

Znam kilka osób, które zrezygnowały z prawa do gnata po zdanym egzaminie, gdy dowiedzieli się w jaki sposób mają obowiązek go przechowywać. :-)

[Monk]

[AQUARIUS]

[Zamki]

[wolff]

[old_rysiu]

[Zenon]