Pierwsze historyczne wzmianki o karpiu, o jego występowaniu w rzekach, można znaleźć u Arystotelesa (384 – 322 p.n.e.) i Pliniusza (23 – 79 n.e.). Prof. P. Wolny twierdzi, że początki udomowienia karpia w Europie sięgają prawdopodobnie VI – V w. p.n.e., a stało się to na terenie Dacji, w ujściu Dunaju.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 837
Zalogowani 0
Wszyscy 837
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 11:59 am Temat postu: Z księzyca na ziemię- ZO Zamość
Referat z ZO Zamość, dość ciekawy (bym powiedział) nawet
wody górskie z księżyca na ziemię _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Lis 29, 2013 8:31 pm Temat postu:
A nie mówiłem!!!!! 8) 8) 8). No kill, jednoczesne nadmierne zarybianie, widełki wymiarowe, pozostawianie w łowisku największych, sztuk to w końcowym rezultacie gwałt na środowisku naturalnym czyli hodowanie karłowatej, chorej i osłabionej populacji ryb. Tak można zniszczyć każdą rzekę.
Dziwne tylko, że do niektórych nawet te najprostsze prawdy nie docierają. Na co dzień widzą skutki swoich głupich pomysłów a jednak ciągle swoje i swoje, tak w kółko Macieju. Roszczenia lub wietrzenie spisków.
Musicie pozbyć się przekonania, że ryby należą do was i że musicie zawsze je łowić.
Jeżeli uważacie, że tak pomimo wszystko musi być, to już bardziej niż te chore praktyki z no kill, opłaca się wpuszczać do wody wymiarowe ryby i wędkować bez ograniczeń. Zawsze można dosypać tonę czyli tysiąc kilogramowych sztuk jeżeli wędkarze wszystko wyłowią.
Można się posikać ze śmiechu
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 10:28 am Temat postu:
samara napisał:
A nie mówiłem!!!!! 8) 8) 8). No kill, jednoczesne nadmierne zarybianie, widełki wymiarowe, pozostawianie w łowisku największych, sztuk to w końcowym rezultacie gwałt na środowisku naturalnym czyli hodowanie karłowatej, chorej i osłabionej populacji ryb.
.....................
Można się posikać ze śmiechu
Faktycznie jak czytam takie rewelacje to posikuję ze śmiechu ...
cieszę się, że nikt nie wpadł w dyskusję z Tobą bo nic dobrego to by nie przyniosło .......
Artur kolejnym razem kiedy wrzucisz taki link określ się w jakim celu ...
czyli kilka słów co chcesz nam w ten sposób przekazać
wtedy może unikniemy skrajnych teorii o gospodarce rybami ... : _________________ Łowię i zjadam ......
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 11:22 am Temat postu:
Zamki napisał:
samara napisał:
A nie mówiłem!!!!! 8) 8) 8). No kill, jednoczesne nadmierne zarybianie, widełki wymiarowe, pozostawianie w łowisku największych, sztuk to w końcowym rezultacie gwałt na środowisku naturalnym czyli hodowanie karłowatej, chorej i osłabionej populacji ryb.
.....................
Można się posikać ze śmiechu
Faktycznie jak czytam takie rewelacje to posikuję ze śmiechu ...
cieszę się, że nikt nie wpadł w dyskusję z Tobą bo nic dobrego to by nie przyniosło .......
Artur kolejnym razem kiedy wrzucisz taki link określ się w jakim celu ...
czyli kilka słów co chcesz nam w ten sposób przekazać
wtedy może unikniemy skrajnych teorii o gospodarce rybami ... :
... i mam nadzieję, że nikt na pomysł dyskusji ze mną nie wpadnie. Tym bardziej, że w świetle tego co pisze Pan Jerzy Wiater i czego można się doczytać w komentarzach zaczyna brakować argumentów różnym "idealistom "i "pragmatykom". Niektórzy, jak to często bywa posiłkują się już epitetami i wulgaryzują zapominając o tym, że jeszcze niedawno aspirowali do pięknoduchów, mieli nie zabijać, zarybiać a przede wszystkim nie używać brzydkich wyrazów, żeby nie brukać czystych i wzniosłych idei. Dobre dusze którym teraz wyłazi szydło z worka?
Nigdy swoich poglądów nie ukrywałem i wielokrotnie dawałem im wyraz. Wypowiadałem się również w swoim czasie w sprawie zmian regulaminu w Zamościu. Chociaż prawdę mówiąc nie spodziewałem się tak wielkiego lania jakie sprawiła im sama przyroda ( bez mojego udziału). Szkoda tylko, że za głupotę różnych fantastów płaci niczemu niewinne środowisko naturalne
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 30, 2013 2:29 pm Temat postu:
"W świetle tego co pisze Pan Jerzy Wiater" widzę , że PZW poniosło kolejną porażkę gospodarując (??) nie swoimi pieniędzmi.
PZW bezowocnie wyrzuca do wody rok w rok kilkadziesiąt tysięcy złotych bo winni są " niektórzy forumowicze mający wspaniałe pomysły", a ci forumwicze mają jakiś cudowny niewyjaśniony wpływ na Zarząd.
Jestem przekonany, że za następne dziesieć lat przeczytamy podobny tekst mówiący o takich samych porażkach i kolejny Zarząd podejmie wysiłki i kroki w celu " normalizacji standardów korzystania z wód górskich".
Na osłodę można przeczytać jakiś raport z działalności Zarządu, w którym słowo porażka zamienia się na słowo sukces. Nieustająco niezmiennie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.