Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 7:34 pm Temat postu: Jakie Wyniki Weekendowe ?? :-) |
|
|
mysle ze sie koledzy podziela swojimi efektami weekendowymi.
piszcie jak najwiecej |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 8:34 pm Temat postu: |
|
|
Od niepamiętnych czasów, dzisiaj los rzucił mnię nad rzekę Sołę w Węgierskiej Górce. Co prawda mój pobyt nie był zwi±zany z wędkowaniem, ale w chwili czasu, poszedłem zobaczyć rzekę. Piękna czysta rzeka. Sporo ludzi k±pi±cych i .... łowi±cych na żyłkę bez wędki na...malutkie jakie¶ rybki. Ofiar± padały pstr±żki około 20 cm. Miałem czas zaledwie 20 min i w tym tylko czasie złowiono 3 sztuki. Nikt się nie bał. Tutaj sobie pływaj± w większych zatoczkach, brodz± z dziećmi a nieopodal dzieciaki i doro¶li rzucali żywczykiem ( może już martw± ryb± ) na haczyku i żyłce. Gdy zapytałem przechodz±cych muszkarzy ( dwie osoby w wieku około 25 lat ), odpowiedĽ była : - To miejscowi, im nic nikt nie zrobi. Policja nawet nie przyjedzie.
W rzece tej widziałem tez pojedyncze klenie około 20 cm, spor± ilo¶ć narybku brzany lub brzanki ( tego nie jestem w stanie rozpoznać ) oraz masa ¶winki malutkiej około 10-15 cm. Nic dodać, nic uj±ć. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 11:14 am Temat postu: |
|
|
Wczoraj kilka leszczyków i tata miał 2 brania sandacza - niestety raz zaczepil się zerwany zestaw karpiowy a za drugim razem nie wiem dlaczego wypluł, ale płotka była jak przekręcona przez maszynkę. Za 2 godziny jadę z Bratem nad jezioro to napisze jakie efekty _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 11:41 am Temat postu: |
|
|
Więcej jeżdżenia niż łowienia. Przez godzine miałem na kiju 3 pstr±gi z czego 2 udało mi się wyj±c. Szkoda, że nie dysponowałem większ± ilo¶ci± wolnego czasu :? |
|
|
ToM74 Ugniatacz ciast
Dołączył: Jul 18, 2004 Posty: 52
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 4:12 pm Temat postu: |
|
|
Ostatnie tygodnie to totalna beznadzieja jesli chodzi o spinning w mojej okolicy i to samo nad Odra w okolicach Lubinia. Troche drobnicy (szczupak,okon,bolek) sandacza zero... ...moze dzisiaj bedzie cos sie dzialo. |
|
|
skorupa Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 23, 2004 Posty: 364
Kraj: Polska Miejscowość: Kłobuck |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 4:39 pm Temat postu: |
|
|
Nawet nie chce mi sie pisać.Miałem na kiju sandacza o jakim ¶nie po nocach i oczywi¶cie ryba się spieła.Może niektórzy pomy¶l± że przesadzam ,ale kiedy patrzyłem podczas holu na moj± wedkę która przy główkach o wadze mniejszej niż 25 g wcale sie nie ugina, i któr± sandacze do 50 cm biore na klate to wiem na pewno że rybka nie była mała |
|
|
sandacz_turawy Nawijacz żyłek
Dołączył: Feb 01, 2004 Posty: 138
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 4:42 pm Temat postu: |
|
|
A ja byłem 10 na zawodach spinningowych z okazji 50-lecia Okręgu. Mogło być lepiej bo miałem 4 jaziowe wyj¶cia do woblerka na powierzchni ale nie udało mi się trafić z zacięciem. A tak to złapałem 10 okoni. . Aha i wylosowałem nagrodę niespodziankę. ( 20 euro od zaprzyjażnionego z okęgiem amerakinana), i kilka rzeczy dla rodzinki . TAk więc w sumie nie było żle : _________________ A tak sobie jiguje na turawce..... |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 5:06 pm Temat postu: |
|
|
Sandacz Turawy a co z sandaczem w turawie??
byly jakies sandacze i kto zaja pierwsze miejsce (jaka ryba)
|
|
|
sandacz_turawy Nawijacz żyłek
Dołączył: Feb 01, 2004 Posty: 138
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 5:41 pm Temat postu: |
|
|
Zawody byly na Odrze w Opolu, wygrał mój dobry kolega Piotr.D . Miał szczupaczka, jazika i 9 okoni. Sandaczy nie było. A na Turawie nie byłem całe 4dni może od tego czasu już ich tam nie ma , ale jak ostatnim razem byłem to jeszcze były i nieżle gryzły. . Zobaczymy jak będzie jutro :?: _________________ A tak sobie jiguje na turawce..... |
|
|
JaRaS Czy¶ciciel gumiaków
Dołączył: Aug 07, 2004 Posty: 4
Kraj: Polska Miejscowość: Poznań |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Moj połów nie był obfity... około 10 leszczyków po około 30 cm. do tego doszla jedna malża, hehe [to nad jeziorem 'Rusałka' w Poznaniu]. |
|
|
wascik_wsk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 25, 2004 Posty: 277
Kraj: Polska Miejscowość: Stalowa Wola |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 6:51 pm Temat postu: |
|
|
najkrutszy post jaki napisałem - 0 |
|
|
linisko Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 19, 2002 Posty: 279
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 8:05 pm Temat postu: |
|
|
Nocna zasiadka- 1 leszczyk, masa płotek i karasi. Słabiutko ale przynajmniej trochę spokoju miałem |
|
|
sandalista Łowca Pstr±ga Potokowego i Okonia
Dołączył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowość: Sierakowice |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 8:18 pm Temat postu: |
|
|
Jeden z gorszych w tym roku. Kilka okońków nie wiekszych niż dłoń. |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 8:26 pm Temat postu: |
|
|
6 okoni, z czego największy miał 22cm. Trochę za mało było czasu, bo łowiłem niecałe 1,5 godziny i kiedy już znalazłem dobre miejsce musiałem spływać, bo zaczęło porz±dnie kropić No, ale lepsze to, niż nic _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 10:13 pm Temat postu: |
|
|
Dzsiaj tylko 12 laeszczyków - to przez innych! - Tych którz nie potrafi± usznować czyjego¶ spokoju _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
ToM74 Ugniatacz ciast
Dołączył: Jul 18, 2004 Posty: 52
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 11:15 pm Temat postu: |
|
|
...i dzisiaj tez bez zmian, bryndza moze cos sie poprawi w nastepny weekend jak sie stan wody ustabilizuje |
|
|
shawn7 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2003 Posty: 932
Kraj: Polska Miejscowość: Bełchatów |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 6:28 am Temat postu: |
|
|
Wczoraj 2 niewielkie okonki, za to co cieszy na własnoręcznie zmajstrowane wobki. Natomiast go¶ciu złowił z łódki szczupca 98 cm -piękny Cieszy mnie to że jeszcze s± takie rybki na moim łowisku _________________ I gdzie ta metrówa ??? |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 8:19 am Temat postu: |
|
|
Dom 90m2 na nadnarwianskiej skarpie z bezposrednim dojsciem do wody.
Cudo,bajka,poezja,marzenie 8)
Tylko dlaczego ja sie do tej pory nie nauczylem krasc albo brac lapowki 8O :evil:
A do kredytow mam totalny wstret. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 9:03 am Temat postu: |
|
|
sacha napisał: |
Dom 90m2 na nadnarwianskiej skarpie z bezposrednim dojsciem do wody.
Cudo,bajka,poezja,marzenie 8)
Tylko dlaczego ja sie do tej pory nie nauczylem krasc albo brac lapowki 8O :evil:
A do kredytow mam totalny wstret. |
... Dobrze że marzenia nie bol± _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
luk750 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 28, 2004 Posty: 546
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 9:43 am Temat postu: |
|
|
U mnie 3 sandaczyki niewymiarki - i trzy kolejne brania,ale bez efektu...... |
|
|
spining Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 30, 2002 Posty: 703
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 10:55 am Temat postu: |
|
|
Wyniki totalne dno na dwie nocne zasiadki zero ryb i brań.
Jakbym sie uparł to mógłbym może spróbować złowić bobra bo ryby w nocy znów spały.
Biczowanie ze spinem też nie dało specjalnych efektów, złowiłem tylko 4 okonki, a żaden z nich nie przekroczył 15 cm.
Grzyby też gdzie¶ poznikały, znalazłem tylko dwie kurki.
Ps. Sacha nie odpowiedziałe¶ się na mojego drugiego posta więc my¶lałem że już zostałe¶ szczę¶liwym posiadaczem domku nad rzek±.
W którym miejscu nad Narwi± ogl±dałe¶ ten domek, czyżby Gnojno? |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 1:14 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj chodziłem 4 godziny za pstr±gami i uważam, że to był najgorszy dzień na rybach od połowy marca :? |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 1:14 pm Temat postu: |
|
|
Jak już wczesniej napisalem w poscie Askneta na małej panwi zlapalem sandacza 55 cm 1,6 kg na woblerka 9 cm uklejke Siudaka. A na turawie nałowiłem chmare okonków w zatoce przy rybaczówce. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 11:16 pm Temat postu: |
|
|
zygi ja z radwanem bylem w sobote na malej panew i nic
moze to dlatego ze bylismy ok 1,5 godziny
|
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Wto Sie 10, 2004 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie na małej panwi i na wale niema sensu lowić w dzien bo sandacze dopiero wieczorem zaczynaj± gryĽć. Tego swojego zlowilem o 23
Zaraz też jade na wał i moze znów co¶ [sandacz] 8) się czepi |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Wto Sie 10, 2004 6:07 pm Temat postu: |
|
|
zygi zycze powodzenia
jak skonczysz dzisiejsze lowy to daj znac co i jak bo chyba pojade na panew z kumplem. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Wto Sie 10, 2004 6:11 pm Temat postu: |
|
|
Ja tez chce, też chce na mał± !!! W nocy na suma... Ach te smoki _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Wto Sie 10, 2004 10:56 pm Temat postu: |
|
|
ja rano jade na mala panew o rezultatach lowienia pochwale sie po powrocie. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 9:07 am Temat postu: |
|
|
zygi napisał: |
Według mnie na małej panwi i na wale niema sensu lowić w dzien bo sandacze dopiero wieczorem zaczynaj± gryĽć. Tego swojego zlowilem o 23
Zaraz też jade na wał i moze znów co¶ [sandacz] 8) się czepi |
Zawsze tak było, przynajmniej je¶li chodzi o odcinek poniżej zbiornika |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 12:17 pm Temat postu: |
|
|
ehhh jak się okazalo to niepojechałem
Lucek w dzień na panwi mozna lowić szczupaki i okonie, bo sandaczy raczej niema sensu. Chociarz pamiętam jak kiedy¶ na paprocha złapałem tam sandacza [ 49 cm], ale tylko raz. W dzień oczywi¶cie bior± tam sandacze ale niewymiarki. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 12:26 pm Temat postu: |
|
|
Moja przygoda z szczupakami na Małej Panwi była jednorazowa i się skończyła moj± sromotn± klesk±. Z okoniami było już troche lepiej. Generalnie z mojego marnego do¶wiadczenia jakie zdobyłem łowi±c tam kilkunastokrotnie wynika, że rzeke ¶miało można sobie odpu¶cić między 10 a 16, 17. Oczywiscie to nie dotyczy białorybu : Pozdrawiam |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 12:38 pm Temat postu: |
|
|
Racja leszczyków i kr±pi można tam nałowić się do syta[ moj rekord to prawie 7 kg w 3 godziny ].
O tych godzinach ktore wymieniles mozna wedlug mnie tam lowić tylko biał± rybę , okonie, lub spróbować szczę¶cia poluj±c na szczupaki. Złowiłem tam w południe kiedy¶ szczupaka 1,2 kg, pazniej z tat± poszli¶my na wał i tato złowił szczupaka 3 kg, a ja jeszcze dwa ponad kilo, z czego jeden wypadł mi z ręki do wody :oops: , ale to nawet dobrze, bo nie musialem go uwalniac.
To wszystko działo się pomiędzy poludniem do godz 17. Dzień wcze¶niej moj tato zlowil na wale 2 szczupaki po 1,1 kg. To byly 2 najlepsze szczupakowe dni w mojej wędkarskiej karierze
Kiedy¶ jeĽdziłem tam wcze¶nie rano, ale nigdy nic poż±dnego nie złowilem, ale widzialem jak jaki¶ facet złowił komplet ladnych szczupaków. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 12:55 pm Temat postu: |
|
|
W zeszłym roku na DS ( kijak pstr±gowy, 240cm, 10-25g ) złowiłem tam leszcza 44 cm. Troche tych ryb wowczas złowiłem jednak ile ich było to nie jestem Ci w stanie powiedzieć bo: nie mam wagi i ryb których nie zabieram nie trzymam w siatce. Na zbiorniku ( koło Rybaczówki ), w 2001 albo 2002r, złowiłem swojego pierwszego wymiarowego szczupaka ( 47cm). W zeszłym roku na rzece z drapieżnikiem była kicha totalna: kolega złowił sandacza, ja troche okonia. Wszystko by było fajnie gdyby nie to, że łowili¶my tam niemal codziennie przez 10 dni :? |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 5:07 pm Temat postu: |
|
|
Jak łowili¶cie w srodku dnia to nic dziwnego że w upał nic nie brało. Trzeba było przyj¶ć o 17 i polowić do 23 |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 5:31 pm Temat postu: |
|
|
Nie napisałem, ze łowili¶my w ci±gu dnia. W moim przed ostatnim po¶cie jest to wyraĽnie napisane. Dlaczego mieli¶my takie słabe wyniki? Pewnie dlatego, ze pocz±tek sierpnia zeszłego roku na małej panwi w ogole był słaby. Tak wynikało przynajmniej z naszych obserwacji. Z kilkunastu wędkarzy widziałem, żeby tylko jeden wowczas złowił sandacza ( wg. mnie krótkiego ). |
|
|
radwan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 15, 2003 Posty: 1141
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork / Wrocław |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Ogólnie ujmuj±c to z roku na rok na Małej jest coraz gorzej. Bynajmniej dla mnie :roll: |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Sro Sie 11, 2004 8:00 pm Temat postu: |
|
|
radwan niejest coraz gorzej poprostu trzeba szukac tej ryby ja dzisiaj bylem i zlowilem 2 szczupaki 56 cm i 47 cm o okoniach niewspominam |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 2:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja już my¶lałem ze w tamtym roku panew kompletnie została wyrybiona bo też tam niepolowilem. Ale w tym roku jest lepiej.
Fajnie połowiłe¶ Maz. A w ktorym miejscu??
Taraz na rzece w ci±gu dnia widać pod powierzchni± co kilka metrów ławice małych okonków i jazgarzy. Widziałem że woba się od nich dosłownie kotłowała. Możliwe to jest przyczyn± gorszych brań bo ryby s± nażarte i nie bior± na nasze przynęty. Tak samo na wale.
Ja wczoraj byłem na wale ale tylko małego sandaczyka złowiłem. Okolo 22 sandacze zaczęły b. intensywnie żerować pod powierzchni± ale były poza zasię giem rzutu :evil: Nawet gumk± na haku 15 gram niedorzucałem. Nic nie złowiłem, ale widziałem 10 spadaj±cych gwiazd , bo wczoraj była jaka¶tam noc spadaj±cych gwiazd czy cos podobnego
Teraz na weekend jade na Mał± do o¶rodka i jak nic nie złowie to... :evil: |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Czw Sie 12, 2004 6:15 pm Temat postu: |
|
|
No to połamania Zygi i pozdrów Mał± :. Ja jutro i w niedziele będe uganiał się za pstr±gami - koniec sezonu tuż tuż a wyniki mocno przeciętne :? |
|
|
Morgothfax Operator wędziska
Dołączył: Jun 24, 2003 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Marki k/W-wy |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 8:02 am Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich!
Wyniki weekendowe nędzne :?
Przez dwa dni po 5 godzin łowienia, tylko jeden odjazd ryby i zerwanie zestawu ( poszła główna żyłka, co prawda 0,18 i to nie na węĽle). Żyłkę już zmieniłem na 0,22.
Przy okazji mam pytanie.
Łowię już od dłuższego czasu na łowisku specjalnym w Ossowie pod W-w±.
Ryby na pewno tam s±, bo je po prostu widać. Gorzej że nie widać efektów mojego wędkowania. Łapie na dwie wędki, gruntówka i spławikówka. Na spławik mialem o niebo więcej brań niż na grunt.
Zestaw gruntowy: wedzisko 3,6 telekarp, żyłka głowna 0,3 Tarantula ton±ca. WskaĽnik brań piłeczka na żyłce. A teraz końcówka zestawu. Stosowałem już różne zestawy. Najpierw sprężyna samozacinajaca, pozniej zdjalem blokade za sprezyna, przypon plecionka 6 kg 10cm, hak z oczkiem 8 karpiowa, wlos i na nim kukurydza i tu znowu rozne warianty z korkiem aby plywala przyneta i pozniej bez korka. Nastepnie zrobilem zestaw z ciezarkiem na rurce antysplateniowej przypon ta sama plecionka 40cm i ten sam hak i itd. Nastepnie zastosowalem "metode" czyli zestaw stojacy pionowo, przyneta oczywiscie plywajaca. Nastepnie kolejne modyfikacje czyli zmiana haczyka na zwykly mniejszy i bez wlosa. Jedyne sukcesy to karas 0,5 kg zaczepiony za oko biedulek. 8O i jedno branie ktore widzialem na wskazniku oraz pare razy obzarta kukurydza. Poradzcie co robie zle, dlaczego nie widze bran. :?: Wiem ze ryby biora, poniewaz widze brania u innych wedkarzy no i sam mialem dwa zakonczone zerwaniem zesawu brania na lekka splawikowke.
Pastwcie sie smialo, jesli znajdziecie jakis blad w moim "lowieniu". |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 10:37 am Temat postu: |
|
|
zygi zlowilem te dwa szczupaki jeden w osowcu kolo zakladu utylizacji a drugi w turawie przy 200 m od elektrowni. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Nie Sie 22, 2004 8:30 am Temat postu: |
|
|
jak juz pisalem 1 leszcz 46cm i wiele bran drobnicy _________________ pozdro
Maz. |
|
|
|