Zabezpieczenie przed norką

[siwal]

Posiadam niewielki staw 30x15m.Mam pewne przypuszczenia, że rybami dzieli się ze mną norka amerykańska.Czy istnieje sposób zabezpieczenia przed nią stawu opróczwysokiego płotu z siatki, gdyż chciałbym, aby otoczenie jego boło jak najbardziej bliskie naturze.Slyszałem o ogrodzeniu elektrycznymjak dla zwierząt hodowlanych. Ile w tym prawdy?

[cygant]

Najlepszym "naturalnym" odstraszaczem jest pies , słyszałem coś o odstraszaczach ultradźwiękowych albo chemicznych. A najlepiej to chyba pogodzić sie z konkurencją i ją zakceptować, choć to nie łatwe.A wysoki płot z siatki raczej by i tak nie pomógł, kopać to one potrafią :evil:

[sacha]

Niestety przed norką raczej ochrony nie ma.Znajomy posiadający staw z fajnymi rybami przed wydrą zabezpieczył się betonową podmurówka i siatką.Na stawie u jego sąsiada wydry buszuja ile wleźe,już niedługo przestaną bo wycieły prawie wszystko U tego znajomego wokól stawu biegają króliki i kilka miesięcy temu było sporo małych.W listopadzie nie było już ani jednego :evil: Raz zauważył małe zwierzątko mniejsze od kuny ale ciemno ubarwione.Obydwaj założyliśmy że to była norka.

[Kamil19]

Gdybym poniósł jakiekolwiek straty przez takiego zwierza nie patrzyłbym na ochrone.Jeśli bym sobie sam nie poradził zaprosiłbym jakiegoś myśliwego na polowanie, ażeby łeb mu odstrzelił. Kiedyś mi koty z oczka wodnego wybierały ryby, a przecież właściciel nie jest w stanie zmusić kota do posłuszeństwa kilka śrutów załatwiło sprawe. Kotki teraz moje oczko mijają szerokim łukiem. Na pewno jeszcze czasem przychodzą, ale nie jest to tak nagminne jak kiedyś.

[staruszek]

Pies nie pomoże ani żadne odstraszacze. Najlepszym sposobem jest nastawienie żelazka 100% skuteczności..

[Torque]

[Torque]

[cygant]

[Kamil19]

[michalm]

[cygant]

[Torque]

[Kamil19]

[cygant]

Z norkami o.k. gatunek obcy i szkodnik, ale bobry czy wydry to już nie tak, bo to jakby nie bylo nasze rodzime gatunki i jakby nie było kiedyś tam dawno temu żyły sobie w charmonii ze środowiskiem, potem przyszedł człowiek, wyciął je w pień.Potem zaczto przywracać je tam gdzie ich od setek lat terytoria, a że drapieżnikow mało to się szybciutko rozlazły na cały kraj.Jedyny problem to ten, że ludzie wleźli na ich tereny a teraz one tam wróciły i konflikt gotowy.A to, że w tym naszym zmienionym od podszewki środowisku sprawy regulacji naturalnej populacji są nijakie musi się tym zajmować człowiek.Dlatego owzem są potrzebne odstrzały kontrolne itp. ale wszystko z głową.Pamiętajmy , że one byly tu duużo wcześniej.Nie ma wyjścia, musimy sie z nimi nauczyć żyć i je zaakceptować, z drugiej strony to ciekawe zwierzątka, tylko trzeba sie nimi zainteresować.Zresztą bobry to najlepsze lekarstwo na nasze zniszczone lapami meliorantow rzeki i na niskie stany wód.
_________________
"wszystko co dobre od pstrąga po zbawienie uzyskuje się dzięki łasce, łaskę uzyskuje się dzięki kunsztowi, a kunszt nie przychodzi łatwo"

[Radecki]

Na norkę nie ma sposobu zabije wszystko co żyje w jej otoczeniu a stanowi pokarm , a żywi sie wszystkim sam byłem świadkiem jak zabiła perkoza na gnieżdzie straszny szkodnik pastuch czy pies na niewiele się zdadzą norki są bardzo sprytne .Inna sprawa to wygląd takiego stawu (oczka) betony siatki pastuchy psy jak to wygląda gdzie natura ??? to są fortece żeby mieć kilka rybek trzeba sie fortyfikować jak w średniowieczu.Na stawach hodowlanych wybijają norki innego sposobu nie ma robią to myśliwi na zlecenie i jest to legalne , ale to są stawy hodowlane .My nie mamy wiele sposobów na odstraszenie ich.Może jeszcze kilka słów do tych co walczą o przyrodę że niby trzeba chronić bobry i wydry itd. Trzeba ale z umiarem te zwierzęta nie mają wrogów naturalnych takich jak wilk czy ryś i populacja np. bobrów na mazurach gdzie mieszkam jest ogromna . Bobry są wszędzie tak jak i wydry przez norkę wyginęły piżmaki nie ma szczurów wodnych itd itd .Ta sama sytuacja dotyczy raka amerykańskiego jest go pełno naszego rodzimego nie ma > Reasumując trochę wyobrażni z tą ochroną bo polak jest takim człowiekiem który wpada ze skrajności w skrajność.

[michalm]

Bo ta amerykańska cholera jest odporna na wszystko, moze zyć w zanieczyszczonej wodzie
Ciekawe co będzie jak się szopy rozpanoszą :

[Radecki]

To norka je wytępi :P :P :P

[sacha]

[minkof]