Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jezu Hodowca rosówek
Dołączył: Mar 04, 2006 Posty: 21
Kraj: Polska Miejscowość: Brzeg |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 12:50 pm Temat postu: Opakowania na przynety |
|
|
WITAM WSZYSTKICH.
Czy nie uważacie że opakowania na robaki powinne byc robione z materiału tzw.ekologicznego.
Krew człowieka zalewa jak przyjeżdża nad wodę -¶mietnisko
Daleko nam jeszcze do Europy. |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 1:30 pm Temat postu: |
|
|
Za granic±, przynajmniej w Włoszech, nikt robaków(przynajmniej białych) w pudełka nie pakuje! Do tego celu służ± specjalne, materiałowe worki, do których sprzedawca pakuje robaki, sprzedawane na wagę. Worek taki, full wypas, z logo znanej firmy, kosztuje niecałe euro, a "zwykły" poniżej pół euro.
Z tego co się orientuję, to tylko u nas robaki pakuje się w plastiki.
Pocieszeniem(chociaż niewielkim), niech będzie fakt, że włoscy wędkarze też zostawiaj± sterty plastików i styropianów na łowiskach. Chociaż tam ma kto to posprz±tać... |
|
|
jakow Mieszacz zanętowy
Dołączył: Feb 16, 2005 Posty: 68
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 1:44 pm Temat postu: |
|
|
A moze grubsza tektura albo papier? |
|
|
Kamil19 Skrobacz pospolity
Dołączył: Mar 03, 2006 Posty: 35
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 1:58 pm Temat postu: |
|
|
Tylko ,że wędkarze zazwyczaj łowi± w ekstremalnych warunkach.Wilgoć,deszcz opadaj±ca mgła doporowadziły by do rozsypania się tych papierowych i tekturowych opakowań.Ja bym był za wprowadzeniem mandatu ,powiedzmy 50zl,za nieposprz±tane stanowisko.Każdy kto by przyszedł na ryby musiałby posprz±tać ,nawet nie swoje ¶mieci.Tylko,że to by wymagało częstszych wizyt złużb sprawdzaj±cych to. |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 2:30 pm Temat postu: |
|
|
Kamil, przestudiuj dokładnie RAPR, tam, już oddawna jest taki zapis.A podana przez Ciebie kwota, jest już w taryfikatorze, wła¶nie jako mandat za "bałagan" |
|
|
Kamil19 Skrobacz pospolity
Dołączył: Mar 03, 2006 Posty: 35
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Niby jest,teoretycznie, ale chyba sam wiesz jak jest z dawaniem tych mandatów.Mi chodzi o to,że przychodzi odpowiednia służba widzi ¶mieci i daje mandat a nie dyskutuje z łowi±cym.Nigdy się nie spotkałem z nałożeniem mandatu na łowi±cego za bałagan na łowisku. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 2:42 pm Temat postu: |
|
|
Kamil19 ma rację. Często zdarza się tak, że strażnik pouczy wędkarza i powie żeby posprz±tał albo całkiem nie zareaguje. Strażnicy powinni być konsekwentni i widz±c takie zdarzenie od razu dawać mandat. Pouczenie i nakaz posprz±tania zazwyczaj skutkuje tylko raz - wędkarz posprz±ta przy strażniku a potem i tak będzie ¶miecił. Natomiast mandat da do my¶lenia wędkarzom i zanim zaczn± wędkować posprz±taj± łowisko. Chyba lepiej się schylić po papierek niż zapłacić mandat. No chyba, że kto¶ ma za dużo pieniędzy (to może mi oddać trochę : ) _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 3:03 pm Temat postu: |
|
|
match6 napisał: |
Za granic±, przynajmniej w Włoszech, nikt robaków(przynajmniej białych) w pudełka nie pakuje! Do tego celu służ± specjalne, materiałowe worki, do których sprzedawca pakuje robaki, sprzedawane na wagę. Worek taki, full wypas, z logo znanej firmy, kosztuje niecałe euro, a "zwykły" poniżej pół euro.
Z tego co się orientuję, to tylko u nas robaki pakuje się w plastiki.
Pocieszeniem(chociaż niewielkim), niech będzie fakt, że włoscy wędkarze też zostawiaj± sterty plastików i styropianów na łowiskach. Chociaż tam ma kto to posprz±tać... |
Nie jestem obieży¶wiatem i nie mam pojęcia jak to rozwi±zuj± inni. My¶lę, że raczej nie ¶miec±.
Bardzo mnię zainteresował ten patent na białe robaki z woreczkiem za euro. Gdyby kto¶ miał możliwo¶ć wykonać fotkę tego cacka i umie¶cić j± na naszej galerii, byłoby super. Prawdę mówi±c - gdyby takie co¶ sprawdzało się na łowisku, sam kupiłbym taki woreczek - niezależnie od ceny :-)
W Europie, kupowałem tylko robaczki w jednym miejscu ( poza krajem). Była to miejscowo¶ć Riumar w Hiszpanii - delta rzeki Ebro. Tam też sprzedawano robaczki białe w podobnych do naszych opakowaniach plastikowych. Ich robaczki jednak były o wiele gorsze od naszych polskich - strasznie ¶mierdziały.
Czy można się nauczyć zostawiania porzadku? Można. Sam to przechodziłem. Byłem okropnym bałaganiarzem. Paliłem papierosy a pety fruwały wszędzie ( tutaj ostatnie 10 lat, rygorystycznie przestrzegałem petowania do pudełeczka ). Tak do samego końca, porzadki na łowisku - to okres od maja 2002 roku. Pamiętny zlot pogawędek wędkarskich - PrzewięĽ. To obrót o 180*. Tutaj po raz pierwszy zawstydziłem się swoim postępowaniem a to dzięki mojemu koledze Esoxowi. To On pokazał palcem na wyrzucon± puszkę po piwie na brzegu jeziora ( moj± puszkę ). Naprawdę najadłem się wstydu.
Teraz - mimo upływu zaledwie 4 lat, wiem w czym problem. Problem w tym, że nie mamy do czego tych ¶mieci wrzucać. Rozwi±zanie jest jednak takie proste. Przed wyjazdem na ryby, zabierajcie ze sob± dwa woreczki na ¶mieci ( przeważnie z kuchni pod zlewozmywakiem ). To naprawdę wielka przyjemno¶ć, kiedy na łowisku otwieracie taki woreczek i zbieracie do niego ¶mieci, ku okropnemu zdziwieniu innych wędkarzy :-)
Kto z Was nie jeĽdzi na ryby swoim pojazdem? Wszyscy. Czy to tak trudno taki worek umie¶cić w bagażniku? Nawet gdy się nie ma wielkiego ¶mietnika blokowego a trzeba płacić za wywóz ¶mieci, można zatrzymać się w mie¶cie po drodze i wrzucić taki worek ze ¶mieciami do pojemnika czy to na przystanku autobusowym czu innym publicznym miejscu.
Jedno jest pewne - najważniejsze to mieć worek na ¶mieci . Z reszt± idzie jak po ma¶le. |
|
|
Sebastiano89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2004 Posty: 283
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Na łowisku na którym łowię to do¶ć ostro podchodz± do pozostawionych ¶mieci, swego czasu byłem na kilku dniowej zasiadce i w otwartym przedsionku namiotu miałem chyba 2 butelki z piciem, butelke z wod± i kilka tam reklamówek ale jeszcze pełnych i go¶ciu który sprawdzał czy mam opłacone składki itp. to się przyczepił że mam sobie to schowac do namiotu i żebym żadnych ¶mieci nie zostawił butelek itp. bo mi wlepi mandat. I według mnie tak wła¶nie powinno być żeby upomnieć zanim kto¶ to jeszcze zrobi, to napewno nie zostawi nic po sobie _________________ My style is Hardstyle
Ostatnio zmieniony przez Sebastiano89 dnia Sob Mar 04, 2006 4:28 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Oldi, to "zwykły" szmaciany(przewiewny) worek, w kształcie prostok±ta, z dodatkowo obszytymi szwami, które s± na "zewn±trz" worka. Do tego jeszcze tasiemka, przyszyta ok. 2cm. od górnego rogu, na szwie. Jest jeszcze pasek, tak jak w damskiej torebce, do przewieszenia przez ramie.
Taki worek, uszyje Tobie każda krawcowa, z "odpadków", lub ze zwykłej ¶cierki kuchennej.
Pomimo, że "zamknięcie tego worka nie wygl±da zbyt pewni(t± tasiemk± obwi±zuje sie go dookoła, mocno zaciska i robi "kokardkę"), to zapewniam, że przy zawarto¶ci 2l. pinki(ok.2/3)worka) i obróceniu do góry nogami, ani jeden robal nie wyjdzie! Za to robactwo dłużej da się przechować, w dobrej kondycji i nie "pada", po kilku godzina ch na słonku.
Je¶li chodzi o te ¶mieci, to ja też na ryby chodzę z workiem, mam go zawsze, bo pakuję do niego mieszankę zanetow±, po zużyciu której, miejsce jej zajmuj± ¶mieci. I pomimo, iż na rybki najczę¶ciej chadzam piechotk±, obładowany jak wół, to i tak, prawie zawsze, po powrocie z ryb, wywalam, do osiedlowego ¶mietnika, przynajmiej jeden worek, z "prezentami" od "kolegów" po kiju, znalezionymi na stanowisku. |
|
|
Sebastiano89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2004 Posty: 283
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 4:33 pm Temat postu: |
|
|
Chciałem jeszcze dodać że na tym łowisku jest takie rozwizanie że s± co kilkadziesi±t metrów s± porozwieszane kilkunasto litrowe worki, co jaki¶ czas przychodzi opiekun jeziorka pali je i wymienia na nowe, powiem że te worki dużo daj± bo jeżeli leniwy wędkarz ma taki worek 10 m od siebie to bez problemu pójdzie wyrzucić a jak ma to nosić jeszcze to nie każdy chce :? Chociarz i tak tego nie rozumiem przecierz to wogóle nie warzy _________________ My style is Hardstyle |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 4:50 pm Temat postu: |
|
|
Sebastiano, napełnij sobie, taki standardowy, "domowy", worek na ¶mieci, pogniecionymi(żeby weszły wszystkie!) puszkami po piwie i kukurydzy, dorzuć kilka słoiczków po robakach, zarzuć to na "plecy" z ręszt± wędkarskiego "majdanu" i zrób 2 km. "przełajem"
Zobaczysz czy nic nie waży.
Ale na temat. Moje koło, opiekuj±ce się pobliskim stawem, "zainstalowało" nad nim kilkana¶cie "¶mietników"(100l. worek na "stelażu" z paru "desek") i podpisał umowę, z "komunalk±", na wywóz tychże ¶mietników(chyba 2 razy w miesi±cu).
Efekt? Po miesi±cu, z przepełninych i porozrywanych worków, wiatr wywiewał paczki po zanętach, a wokoło rosła sterta "ciężkich" ¶mieci, bo "firma zażyczyła sobie, by worki(¶mietniki) były tylko w jednym miejscu! Szkoda, że po podpisaniu umowy... |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 5:58 pm Temat postu: |
|
|
Ale co na to spinningi¶ci? Ja nie wyobrażam sobie kiedy wybrałbym się na przechadzkę za spinningiem (jakie¶ 2 km wzdłuż Odry) i miałbym zbierać ¶mieci. Przecież dłużej bym zbierał niż łowił (o ile w ogóle bym łowił). Na takim odcinku rzeki nazbierałbym conajmniej z 2 worki ¶mieci.
No ale co innego jak się wędkuje stacjonarnie. Wtedy według mnie należałoby posprz±tać wokoło siebie. _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 6:27 pm Temat postu: |
|
|
Takie worki na stojakach działaj± na mnie jak płachta na byka. Chyba gorszego rozwi±zania nie ma. Po pierwsze strasznie szpec±, po drugie jeżeli na noc zostan± na owych stojakach to bankowo zaopiekuj± się nimi psy, koty, lisy i reszta wygłodniałego towarzystwa. Bezwzględnym obowi±zkiem każdego z nas jest zabranie ze sob± wszystkiego co przywlekli¶my ze sob± nad wodę.
Nawi±zuj±c do tematu w±tku. Pudełeczka na robaki mogłyby być wykonywane z kartonu nas±czanego woskiem, lub celofanu je¶li komu¶ zależy by opakowanie było przezroczyste. Dobrym rozwi±zaniem jest również stosowanie pojemników wielokrotnego użytku. Tylko komu by się chciało z własnym pojemnikiem biegać do sklepu po robale? Je¶li chodzi o pudełka na robaki to problem jest marginalny, choć na pewno godny uwagi.
Skoro temat jest już na tapecie, to i ja mam pytanie. Czy robi±c jakie¶ drobne zakupy w sklepie wędkarskim sprzedawca zapakował towar do torebki papierowej? |
|
|
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Znam taki sklep-Sum, w Opolu na katowickiej, ma papierowe torebki, ze swoim logo.
Ale w większo¶ci sklepów pakuj± w folię. Dlaczeg? Bo od dostawcó dostaj±, za friko, plastiki z logo firmy, któr± handluj±. Po za tym setka jednorazówek jest dużo tańsza od setki papierowych torebek. |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Darek144 napisał: |
Ale co na to spinningi¶ci? Ja nie wyobrażam sobie kiedy wybrałbym się na przechadzkę za spinningiem (jakie¶ 2 km wzdłuż Odry) i miałbym zbierać ¶mieci. Przecież dłużej bym zbierał niż łowił (o ile w ogóle bym łowił). Na takim odcinku rzeki nazbierałbym conajmniej z 2 worki ¶mieci. |
Darek to chyba zacznę łowić na Odrze w okolicach Malczyc. Na 2 km Odry 2 worki ¶mieci? PrzyjedĽ sobie do Urazu, albo Rakowa to na odcinku 2km zamiast 2 worków bez problemu zapełnisz 2 przyczepy… |
|
|
Sebastiano89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2004 Posty: 283
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 6:55 pm Temat postu: |
|
|
match6 napisał: |
Sebastiano, napełnij sobie, taki standardowy, "domowy", worek na ¶mieci, pogniecionymi(żeby weszły wszystkie!) puszkami po piwie i kukurydzy, dorzuć kilka słoiczków po robakach, zarzuć to na "plecy" z ręszt± wędkarskiego "majdanu" i zrób 2 km. "przełajem"
Zobaczysz czy nic nie waży. |
Mi nie chodziło że noszenie za wszystkich wędkarzy ¶mieci jest lekkie tylko że jeżeli każdy by ten swój woreczek ¶mieci bo pewnie nie więcej wzi±ł ze soba to ręce by mu nie odpadły. _________________ My style is Hardstyle |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 7:08 pm Temat postu: |
|
|
Jezier to był tylko przykł±d. U mnie też gdybym dokładnie zbierał to by pewnie więcej tego było. A tak poza tym to zapraszam do Malczyc na bolenie. :
A propo mój tato wychował się w okolicy Obornik ¦l±skich i mówił mi dosyć dużo o Zaj±czkowie. Czy s± tam jeszcze ryby? Na jakie rybki mógłbym się tam wybrać?
Pzdr _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 7:59 pm Temat postu: |
|
|
Darek czasem za boleniami zapędzam się do Malczyc. Odra tam zupełnie inna niż przez stopniem w Wałach ¦l±skich. Więc po 1 maja pewnie i tam zawitam. A co do Zaj±czkowa to ryba tam trochę jest. Z tym z że spinningowanie tam to karownia i rzadko tam bywam. Wiosn± tam wyniki spławikowcy maja niezłe. PóĽniej jest gorzej. Od kilku lat strasznie gliniaki te zaczęły zarastać. Zielsko ro¶nie do głęboko¶ci 5 m. Ale Ci bardziej wytrwali wyniki maj±.
Pozdrawiam. |
|
|
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 8:10 pm Temat postu: |
|
|
niestety my Polacy jeste¶my 50 lat za Europ±, możemy j± troszeczkę dogonimy jak każdy będzie dbał o czysto¶ć nad wod± i nie tylko _________________ TRAPER |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 11:35 pm Temat postu: |
|
|
Sebastiano89 napisał: |
... co jaki¶ czas przychodzi opiekun jeziorka pali je i wymienia na nowe... |
Sam nie wiem, czy lepiej przymkn±ć oko na rozsypane ¶mieci, czy na trujace dymy z dzikich ognisk. Gdybym miał wybór - wolałbym, aby ¶mieci leżały i czekały na m±drzejsze rozwiazanie . |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Mar 04, 2006 11:49 pm Temat postu: |
|
|
thomas napisał: |
niestety my Polacy jeste¶my 50 lat za Europ±, możemy j± troszeczkę dogonimy jak każdy będzie dbał o czysto¶ć nad wod± i nie tylko |
Dwa razy byłem nad rzek± Ebro. W zakatkach biegu rzeki pełno butelek po napojach ( pety ), różnej ma¶ci odpady z lodówka włacznie. Nie jest tak dobrze z innymi krajami.
Wzdłuz Kanału Burgunckiego ( Dijon - Francja ) widziałem ładnie posprzatane - chociaż wędkarze łowili. Jest to jednak sprawka raczej ¶luzowych, którzy pracuja tam i sami dbaj± o porzadek, ładnie przycięt± trawkę i kolorowe kl±by kwiatów.
Je¶li temat ten odnajda nasi koledzy z Unii ( Robert, Karpiarz .. ) oraz innych regionów ¶wiata ( Kanada, USA, Oman, Alaska ) na pewno napisz± jak tam jest z czysto¶ci±. |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 12:44 am Temat postu: |
|
|
old_rysiu napisał: |
Tak do samego końca, porzadki na łowisku - to okres od maja 2002 roku. Pamiętny zlot pogawędek wędkarskich - PrzewięĽ. To obrót o 180*. Tutaj po raz pierwszy zawstydziłem się swoim postępowaniem a to dzięki mojemu koledze Esoxowi. To On pokazał palcem na wyrzucon± puszkę po piwie na brzegu jeziora ( moj± puszkę ). Naprawdę najadłem się wstydu. |
Oldi - do dzisiaj nie miałem pojęcia, że to było takie traumatyczne doznanie, prawdę mówi±c - już tego nie pamiętam... Pamiętam za to, że byłe¶ największym porz±dkowym podczas i po biesiadzie przed domkami.
I jeszcze pamiętam, że z jednym z naszych zlotowych kolegów odbyłem wtedy spacer w poszukiwaniu puszek, z którymi wyszedł nad wodę, a wrócił bez. Tyle, że było to bardziej dyskretne i chyba nikt nie zauważył i nie pamięta. Mam nadzieję, że ów kolega potraktował sprawę tak samo jak Ty. |
|
|
karpik05 Mieszacz zanętowy
Dołączył: Aug 06, 2005 Posty: 63
Kraj: Wielka Brytania Miejscowość: toruń |
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 12:45 am Temat postu: |
|
|
A ja panowie i panie mieszkam nad wisł±,i często wybieram się na ryby na tzw. główke na wi¶le.Ze względu na chorobe mojego synka,jeżdzi on ze mn±.NIe umie mówić i trudno chodzi ,ale gdy tylko rozbijamy obozowisko,mały Miłoszek zbiera kapsle i papiery do worka.Pieć lat temu stan±ł na kapsel od piwa i rozcioł noge.Od tego czasu zbiera kapsle i ¶mieci,a trudno mu sie poruszać.I wiecie co?-tak mi sie to udzieliło,że teraz to norma że najpierw sprz±tamy.
Troche mi jest wstyt,bo jak rzuciłem peta na ziemie ,on podniósł i włożył do worka.Teraz też rzucę peta ale jak nie widzi,albo zakopię.Gdyby umiał mówić ,zadał by mi trudne a może bardzo proste pytanie--dlaczego?...
Ma 10 lat,ale nauczył mnie normalno¶ci. |
|
|
newrom Miotacz nęciwa
Dołączył: Sep 18, 2005 Posty: 123
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 11:03 pm Temat postu: |
|
|
Bartek80 napisał: |
A jaki materiał ekologiczny bys zaproponował na czerwone robaki - które trzeba przechowywać w ziemi? |
Pudelka zrobione z ryzu (powaznie, jakis czas temu widzialem np pudelka na jedzenie zrobione z ryzu)? Pudelka z papieru powlekanego jakims rodzajem PVA ?
Mozliwosci jest cala masa, pozostaje kwestia ceny.
pozdr
newrom |
|
|
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowość: Zwoleń |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 5:07 pm Temat postu: |
|
|
Ja po zakupie robaków od razy przesypuje je do pojemników które zabieram na ryby. W takim wypadku opakowania po robactwie zostaj± w domu. |
|
|
Jur Hodowca rosówek
Dołączył: Feb 26, 2006 Posty: 23
Kraj: Polska Miejscowość: Bełchatów |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 7:14 pm Temat postu: |
|
|
Problem ¶mieci jest stary jak ¶wiat.Po dwóch lub trzech mandatach powinno zabierać się kartę wędkarsk± na jaki¶ okre¶lony czas. |
|
|
moro Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 410
Kraj: Polska Miejscowość: jezioro, dżungla |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:06 pm Temat postu: |
|
|
Czytaj±c różne opinie na ten temat dochodze do wniosku, że potrzebne s± ¶mietniki przy pomostach lub przy jeziorach, lecz czy kto¶ bedzie to opróżniał ??? Nie da sie tego rozwikłać, poprostu trzeba z tym walczyć ... _________________ Pozdrawiam |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:13 pm Temat postu: |
|
|
moro po co z tym walczyć skoro sam napisałe¶, że nie da się tego rozwikłać : _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Jarbas Redaktor Portalu
Dołączył: 24.01.2003 Posty: 4305
Kraj: Polska Miejscowość: Inowrocław |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:18 pm Temat postu: |
|
|
Nie widzę w czym macie problem? Zadajcie sobie podstawowe pytanie… sk±d się bior± ¶mieci? Ano, my je produkujemy. Mamy siły i miejsce wozić ze sob± paczki, butelki, puszki, opakowania.. jak zużyjemy co¶, zjemy lub wypijemy to co nam zostaje co o dziwo i wagę ma mniejsz± i mniej miejsca zajmuje jako¶ do bagażu powrotnego się nie mie¶ci. A co za problem zabrać ze sob± do domu własne ¶mieci? ¦mieci trzeba traktować podmiotowo… po prostu o nie dbać ;) _________________ http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Jarbas jestem z Tob± Ja zawsze zabieram swoje ¶mieci do domu. Zanim zaczniemy patrzeć się na innych i wytykać im, że ¶miec±, trzeba popatrzeć na siebie. Ilu jest takich wędkarzy, którzy wyrzucaj± pety na ziemię. Jakby tak każdy wyrzucił po jednym pecie to ile by tego było Najpierw my przestańmy ¶miecić, a dopiero wtedy zacznijmy zajmować się innymi. Czę¶ciej dostrzegamy to kogo¶ innego. Natomiast u siebie trudno nam jest to zauważyć :? _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Kamil19 Skrobacz pospolity
Dołączył: Mar 03, 2006 Posty: 35
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Jarbas to co napisałe¶ jest niezłe.Nie rozumiem jak można "dbać" o ¶mieci .Ja je po prostu zabieram, nienawidze ich, ale je zawsze pakuje do plecaka, skrzynki, kieszeni : .Nieraz bardziej wszystko ubrudze od resztek po zanęcie niż od drogi na ryby .Kiedy¶ też tak ciepałem wszystko gdzie popadnie, ale od kilku lat zawsze zabieram swój kramik.Mi to nie robi żadnego problemu, przynosze je do domu i do kubła.Łowisko rzadko sprz±tam ,bo zazwyczaj łowie z łódki, ale gdy wysiadam a widze jakie¶ większe ¶mieci zawsze pakuje do torby.Ludzie chyba z lenistwa nie zbieraj± ¶mieci po sobie a póĽniej narzekaj±, że syf wszędzie się znajduje. |
|
|
Jarbas Redaktor Portalu
Dołączył: 24.01.2003 Posty: 4305
Kraj: Polska Miejscowość: Inowrocław |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 8:41 pm Temat postu: |
|
|
Kamil19 napisał: |
Nie rozumiem jak można "dbać" o ¶mieci .Ja je po prostu zabieram, nienawidze ich, ale je zawsze pakuje do plecaka, skrzynki, kieszeni : .Nieraz bardziej wszystko ubrudze od resztek po zanęcie niż od drogi na ryby |
Ja o swoje ¶mieci dbam. Kupuję im taki ładny woreczek ze sznureczkiem i układam je w tym woreczku na koniec zawi±zuję kokardkę i wygodnie wiozę do domu. Po drodze wrzucam je do takiego ładnego kontenereczka i sobie tam już wygodnie mieszkaj± ;) _________________ http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny. |
|
|
Kamil19 Skrobacz pospolity
Dołączył: Mar 03, 2006 Posty: 35
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Jarbas napisał: |
Kamil19 napisał: |
Nie rozumiem jak można "dbać" o ¶mieci .Ja je po prostu zabieram, nienawidze ich, ale je zawsze pakuje do plecaka, skrzynki, kieszeni : .Nieraz bardziej wszystko ubrudze od resztek po zanęcie niż od drogi na ryby |
Ja o swoje ¶mieci dbam. Kupuję im taki ładny woreczek ze sznureczkiem i układam je w tym woreczku na koniec zawi±zuję kokardkę i wygodnie wiozę do domu. Po drodze wrzucam je do takiego ładnego kontenereczka i sobie tam już wygodnie mieszkaj± ;) |
O mnie tak rodzice dbali jak miałem 10 lat.Wi±zali kokardki, pakowali buty do worków : .Teraz to jak człowiek sobie sam nie poradzi to nic nie będzie miał |
|
|
jezu Hodowca rosówek
Dołączył: Mar 04, 2006 Posty: 21
Kraj: Polska Miejscowość: Brzeg |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 9:05 pm Temat postu: |
|
|
jak widzę to nikt nie ¶mieci -ciekawe kto te ¶mieci zostawia
Przysięgnijcie że ani razu nie zdarzyło się wam zostawić jakich¶ ¶mieci czy to puszki czy opakowaniach po fajkach. :oops: |
|
|
Jarbas Redaktor Portalu
Dołączył: 24.01.2003 Posty: 4305
Kraj: Polska Miejscowość: Inowrocław |
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 9:08 pm Temat postu: |
|
|
jezu napisał: |
jak widzę to nikt nie ¶mieci -ciekawe kto te ¶mieci zostawia |
Z własnego do¶wiadczenia wiem, że najczę¶ciej Ci, co najgło¶niej krzycz± że wszędzie pełno ¶mieci leży _________________ http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny. |
|
|
Maciejowaty Ugniatacz ciast
Dołączył: Nov 08, 2005 Posty: 58
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Wto Mar 07, 2006 8:20 am Temat postu: |
|
|
A ja na "swoim" kawałku Narwi mam taki problem,ze nawet jak elegancko posprzątam po biesiadowiczach z Pułtuska albo Wa-wy :x a potem powiesze im worek co by zakute pały wrzucały do niego smiecie to i tak za dni kilka ktoś wyrzuca z worka śmiecie i przywłaszcza go sobie 8O |
|
|
snoek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 09, 2005 Posty: 231
Kraj: Belgia Miejscowość: Leuven |
Wysłany: Sro Mar 08, 2006 5:16 pm Temat postu: |
|
|
Wedlug mnie wystarczy troche czystej checi do posprzatania po sobie i wtedy zaden ekologiczny woreczk nie bedzie nam potrzebny : |
|
|
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Czw Mar 09, 2006 10:43 am Temat postu: |
|
|
snoek napisał: |
Wedlug mnie wystarczy troche czystej checi do posprzatania po sobie i wtedy zaden ekologiczny woreczk nie bedzie nam potrzebny : |
Nic dodać nic uj±ć. _________________ TRAPER |
|
|
beenPL20 Operator wędziska
Dołączył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin |
Wysłany: Czw Mar 09, 2006 10:46 am Temat postu: |
|
|
thomas napisał: |
snoek napisał: |
Wedlug mnie wystarczy troche czystej checi do posprzatania po sobie i wtedy zaden ekologiczny woreczk nie bedzie nam potrzebny : |
Nic dodać nic uj±ć. |
Takie proste a takie trudne ale kryje się w tym prawda absolutna |
|
|
darek_nocnymarek GliĽdziarz kopacz
Dołączył: Mar 10, 2006 Posty: 15
Kraj: Polska Miejscowość: gliwice |
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 10:17 pm Temat postu: |
|
|
najlepszym rozwi±zaniem było by stawianie ¶mietnisk w koło stawów czy jezior,uważam że najwięcej ¶mieci zostawiaj± biwakowicze, zawsze po nich s± góry ¶mieci, :evil: |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Pią Mar 10, 2006 10:36 pm Temat postu: |
|
|
jezu napisał: |
jak widzę to nikt nie ¶mieci -ciekawe kto te ¶mieci zostawia
Przysięgnijcie że ani razu nie zdarzyło się wam zostawić jakich¶ ¶mieci czy to puszki czy opakowaniach po fajkach. :oops: |
Od 5 maja 2002 roku - przysiegam. |
|
|
|