tyczkowe dylematy

[wobler123]

Pomocy w temacie łowienia tyczką.
trochę porad potrzeba w w/w temacie. Zasiadam z tyczka 11m na rzece uciąg do 10g spławik dysk Gutkiewicza chodzi mi o wybór miejsca jak nęcić gdzie kłaść zanęte, jak wyważyć zestaw poprostu jeśli ktoś ma coś do powiedzenia bardzo proszę. Ostatnio połapałem ładnych płoci ale leszcza ani widu ani słychu.
_________________
Pozwalając na pojawienie się człowieka, natura popełniła coś więcej niż błąd: zamach na siebie samą.

[Czarnyy]

Przekieruje cie : TUTAJ za kilka dni powinno znowu ruszyć forum, tam znajdziesz wszystko czego będziesz potrzebował, a jeśli nie to odpowiedzą Ci tam na wszelkie twoje pytania

[granatowy]

Napisz więcej szczegółów na temat łowiska. Łowię czasem leszcze nazwijmy to „długimi wędkami” choć nie tyczką. Ja bym spróbował wydłużyć przypon i dociążyłbym go tak by przytrzymaniu zestawu jak najmniej odrywał się od dna. Tak na gorąco wpadło mi jeszcze do głowy że może łowisz w nienajlepszym miejscu gdzie zanęta nie może się zatrzymać tylko jest spychana poza trasę twojego zestawu.
Pozdrawiam
_________________
Krzyś K

[wobler123]

[wobler123]

Panowie może dziś znajdą sie Tacy co to na tej metodzie sie znaja ??? jak dobrać spławik do uciagu po czym poznać że jest dobra gramatura itp????
_________________
Pozwalając na pojawienie się człowieka, natura popełniła coś więcej niż błąd: zamach na siebie samą.

[wobler123]

Witam od niedawna jestem bywalcem PW i jeszcze raz poproszę o porady zwiazane z łowieniem na tyczke może jkieś rysunki gdzie lukne na zestawy rozłożenie obciążenia odległości itp.
_________________
Pozwalając na pojawienie się człowieka, natura popełniła coś więcej niż błąd: zamach na siebie samą.

[Monk]

Cierpliwości - powiesiłeś post i poczekaj na odpowiedź, której z pewnością nie przyspieszą Twoje ponaglenia. Ktoś to musi przeczytać i chcieć udzielić odpowiedzi...

[match_ac]

wobler123- ja na twoim miejscu poprostu wybrałbym sie na jakies zawody spławikowe popatrzec jak łowią zawodowcy.

[mat-fish]

Odnośnie Twojego pytania wobler123:

Nie ma złotego środka jeżeli chodzi o dobranie gramatury spławika do warunków panujących na łowisku. Z własnego doświadczenia wiem, że taka odpowiedź zniechęci Cię do czytania dalszej części mojego postu. Ale może jednak...

Po klku, kilkunastu wyjazdach na rzeke, gdzie trafiać będziesz na różne warunki przekonasz się, zapewniam Cię, że wędkarstwo jest sportem gdzie trzeba non-stop myśleć, wyciągać wnioski, łączyć "jedno z drugim".

Ale na początek postaram się opisać przykładowe opcje dobierania gramatury na przykładzie łowiska, które dosyć skromnie opisałeś w swoim pierwszym poście.

Mówisz, że pływasz tam "lizakiem" 10g. Domyślam się, że taka gramatura pozwala Ci na umiarkowany, kontrolowany spływ. Jeżeli jesteś w stanie przytrzymać taki zestaw, poprowadzić go dosyć wolno i cały czas mieć nad nim kontrole to pozwoli Ci on na dosyć "uniwersalne" (niepowinienem wogóle używać takiego zwrotu ale zakładam, że jesteśmy na początku drogi zwanej wękarstwem spławikowym i szukamy jak najprostszego, początkowego punktu odniesienia do dalszych eksperymentów i rozważań) wędkowanie. Wolno prowadzony, przytrzymywany zetstaw lubią leszcze, brzany. I jeżeli chcesz łowić właśnie te ryby, przypon kładziesz na dnie i takim właśnie wolnym prowadzeniem starasz się sprowokować rybę do brania.

I nie ma brań... to nie znaczy, że w łowisku nie ma ryb! Chociaż taka sytuacja też oczywiście może mieć miejsce, to jednak trzeba wykorzystać wszelkie warianty z możliwych by móc stwierdzić, że może tych rybek tam, poprostu dzisija nie było.

W takie sytuacji zmieniamy zestaw na lizak 6g. Pozwoli on nam na szybsze prowadzenia, mocne przytrzymywanie i możliwość tzw. "śmigania" na całym stanonowisku. Takie prowadzenie zestawu jest niesamowicie skuteczne, jeżeli chodzi o płoć, jazia czy klenia. Doświadczalnie będziesz musiał stwierdzić czy na takie śmiganie wygodniejsza jest Ci bombka, która jest bardziej uniwersalna w prowadzeniu czy opisywany lizak.

Jeżeli chodzi o lekkie łowienie, to można próbować w opisywanej sytuacji zawieszenia nawet zestawu 4g.

Na najbliższym treningu zachęcam Cie własnie do takiego eskperymentowania. Sam szybkko zauważysz, jak wiele opcji jest możliwych podczas wędkowania na wodzie płynącej. Jakie możliwości w prowadzenia zestawu i prezentacji przynęty dają zmiany zestawów.

Jeżeli już zauważysz, jak bardzo elastyczne może być rzeczne wędkowanie zestawem skróconym zachęcam Cie do wypróbowania metody "na stopa". Jest to bardzo skuteczna metoda łowienia ogromnych leszczy, czy brzan.

Ale o tym później, jeżeli oczywiście będziesz tym zainteresowany.

Pozdrawiam i życzę miłego zgłebiania tajnikow wedkarstwa spłąwikowego.

[ZIPPO]

Witam!Mysle ze ,jezeli chcesz lowic leszcze to powinienes isc w druga strone.czyli zalozyc bardziej wyporny splawik,niz na jaki wskazuje uciag wody.Leszcze lowilem, jak najdluzej przytrzymujac zestaw.Wlasnie do tego najlepiej nadaje sie splawik typu lizak.Obciazenie glowne powinno dotykac dna,reszta ma kotwiczyc przypon zeby przyneta nie unosila sie nad dnem.POWODZENIA!(WLASNIE:PATRZ JAK LOWIA INNI)