Są grzyby!

[spining]

Ano ciekawe. Są już opieńki,a wrzosy kwitną od prawie początku sierpnia.

[Darek144]

Coś ostatnio nikt się grzybami nie chwali... czyżby się w waszych rejonach pokończyły? No to ja się pochwalę Dzisiaj z moim tatem zebraliśmy w sumie 3 wiaderka i zrywkę podgrzybków.
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[NowaHuta]

Dzisiaj moj tata z chlopakiem mojej siostry byli na grzybkach gdzies w swietokrzyskim (wycieczka z pracy)

Oto efekt: http://republika.pl/psylocibina/grzyby.jpg
Mowia ze "to jeszcze malo", bo juz nie mieli gdzie ich brac

[adalin]

[lucek1973]

Troszkę przerosnięte te grzybki! To po prostu stare grzyby, za dobre to one już nie są.

[NowaHuta]

[lucek1973]

nie! po prostu już jest po wysypie i te podgrzybki są duże.

[spining]

W lesie już zaczyna się robić sucho. W porównaniu z ubiegłym tygodniem, nie wspominając o weekendzie sprzed dwóch tygoni, moje wczorajsze grzybobranie wypadło słabo. Efektem dziewięciogodzinnego chodzenia po lesie były tylko dwa wiadra grzybów. Fakt, jest wysyp maślaków a na podmokłych terenach wysypały się koźlaki. Sobotnie ryby wypadły o wiele lepiej. Jak nie popada, to do lasu na razie nie pojadę. Czas na wędkarstwo

[old_rysiu]

21 września - byłem w lesie - faktycznie resztki!! Trzeba poczekać na deszczyk. Mam tylko nadzieję, że na naszym zlocie będzie po okresie deszczownym i zacznie się słoneczny okres. Może wreszcie uda nam się przygotować sandacze w sosie grzybowym :-)

[spining]

W podwarszawskiej Ryni znów są podgrzybki, pojawiły się też czerwone koźlaki w dużej liczbie, no i tradycyjnie borowiki.
Wczoraj, przez pół godzinki nazbierałem całą reklamówkę grzybków.
Fakt, trzeba wiedzieć gdzie chodzić. Nie ma nic a nagle są na gęsto.
Grunt, że jutro na rybki

[mati1112]

Inne grzybki się skończyły, lecz przyszły przymrozki i w moich okolicach pojawiły się jak zwykle gąski. Więc jadę trochę nazbierać w sobotę!!

[spining]

Wczoraj byłem na grzybach, raczej ostatni raz w tym roku.
Efekty to siatka gąsek Teraz zostaje już tylko wędkarstwo.

[Jezier]

I ja byłem w sobotę. Gąsek u mnie niestety nie ma, ale opieniek jeszcze sporo, sa i podgrzybki z tym że jeden na 10 bez lokatora.

[spining]

U mnie też jest masa podgrzybków, tylko niestety przemrożone. Na początku listopada jeszcze przed śniegiem, był wysyp. Niestety tak, jak u Ciebie 98% zamieszkałych. Opieniek w tym roku się nie nazbierałem za wiele.
Gąski były naprawdę pokaźne, zdrowe i twarde, a rosły sobie we mchu. Te z piachów, były raczej mikre i skapciałe.

[Mundi]

A u nas spokojnie zbiera się jeszcze zielonki i podzielonki i to jeszcze sporo.

[old_rysiu]

Zimówki aksamitnotrzonowe ( wierzbówki, płomykówki ) już w pełnej krasie. U nas na osiedlu jest ich sporo. Niestety tych nie zbieram - podkarmiane są psim moczem :-( W najblizszej okolocy nie ma skupisk wierzbowych, więc zimówka znowu mnie ominie. Szkoda, jak się okazuje jest bardzo dobra w słoiku jako marynowana. W tym roku jest atak boczniaka ostrygowatego. Nawet u nas na osiedlu jeden wysoki pień topolowy obrodził w boczniaka. Zebrałem owocniki rosnace nawysokości powyżej 80 cm a tych, które rosły na wysokości ponad 3 m nie miałem możliwości wyciąć. Boczniaka było około 2 kg w mojej torbie. Obmyśliłem już plan zbioru owocników z górnej półki, gdy nastepnego dnia, wysokiego pnia już nie było ( został ścięty przez słuzby komunalne ).
Teraz oglądam wszystkie topole i inne liściaste, czy aby jeszcze gdzieś nie rosną boczniaki. W naszym terenie boczniak to wyjatek. Nigdy jednak nie wiadomo, tym bardziej, że z centralnej Polski i kaszubskich lasów, ciągle o boczniakach są wiadomości.

[hanibal_lekter]

Old Rysiu pamiętaj. Wszystkie grzyby są jadalne z tym że, niektóre tylko raz Pozdrawiam.
_________________
Gdy robota rybą szkodzi- rzuć robotę, o co chodzi....

[marcino]

Oldi a mógłbyś zamieścić zdjęcia owych osiedlowych grzybków w galerii?
Jestem ciekawy jak wygląda coś jadalnego z osiedlowego drzewka
_________________
Pozdrawiam Marcino

[old_rysiu]

Marcino - proszę:
TUTAJ

[kaktus]

ja się od dwóch tygodni wybieram, ale jakoś tak kończę ze spinningiem na rzece )).
ale w przyszłym tygodniu, o ile mróz nie złapie na bank pojadę. Może jeszcze opieniek nazbieram

[marcino]

[kaktus]

widziałem te zimówki i przyznać muszę, że ciekawie się prezentują. Jak smakują próbował nie będę - zbieram tylko to, co dobrze znam. Swoją drogą jadą dziś do pracy z okiem autobusu widziałem parę pniaczków oblepionych opieńkami (przy 30 km/h wiele w lesie można zobaczyć, a taką przędkością mój PKS się porusza).
Ruszam w niedzielę