Rekordy głupoty.

[Jotes]

Bracia Wędkarze, nastały ciężkie czasy dla uczciwych rybołapów. PSR oczyściło już chyba doszczętnie nasze łowiska z kłusowników i zabiera się ostro do dzieła.
Oto, co znalazłem na innym portalu 8O : KLIK

Bicie rekordów głupoty rozpoczęte!

[kemmyl14]

masakra ciekawe ile dostałby mandatu człowiek łowiący jerkiem
_________________
Mistrz teorii ? Nie ! Uczeń praktyki.

[radwan]

Nie łowiłem jakiś czas to teraz widze że będą mnie czekać różne nowości nad wodą w tym sezonie :?

To na bezsterowce jak będziemy łowić mandaty są nasze.

[Roxen]

Może ten wędkarz łowił na superłowną amerykańską przynęte "flying lure" i PSR sie bało że wszytkie ryby nam wyłowi i dali mu mandat

[Czez]

A ja bym się tym tak bardzo nie ekscytował.
Trochę mało informacji mamy, aby jednoznacznie oceniać, czy PSR jest tu cacy, czy bee (pomijam już, że znamy relację tylko jednej ze stron sporu).
Pokrzywdzony nic nie pisze o tym co, kiedy i gdzie łowił. Jedyne dane to wobler i wędka 2,70.
Załóżmy zatem, że łowił w lutym, pstrągi na jakimś pstrągowym siurku, pod krzaczkiem, na wobki 5 cm o wadze 6g i prowadził je z podszarpywaniem. Dostaje za to mandat...sytuacja traumatyczno - dramatyczna
Załóżmy teraz, że łowił w lutym klenio-jazie, na Odrze, na zimowisku sandacza, na wobki 15 cm o wadze 60g i prowadził je podszarpywaniem. Dostaje za to mandat...czy sytuacja nadal wydaje się Wam traumatyczno - drmatyczna :?: :

[orni007]

Czez świetnie to ujałeś. Jakoś cieżko mi uwierzyć żeby na Wiślanej główce powiedzmy w połowie czerwca przyczepiła sie do mnie straż jeśli łowiłbym skokami sandacze na powiedzmy 10cm twistera, nawet w nocy Ale jeśli byłby to np marzec środek nocy to już wcale by mnie to nie zdziwiło

[argrabi]

[argrabi]

[gismo]

No nareszcie się wzięli za tych spinningistów

Przy okazji mam dziwne pytania do Czeza

1. W tej chwili wiele gatunków objętych jest okresem ochronnym. Wielu wędkarzy przez to mówiąc dobitniej nie ma co ze sobą począć, bo nie każdego interesuje łowienie 15cm płotek i okonków. Czy łowienie 30 gramową blachą w jeziorze, gdzie jedynymi drapieżnikami są małe okonie i średnie szczupaki, byłoby przestępstwem? Czy może przestępstwem jest dopiero ukatrupienie/przetrzymywanie złowionej ryby, która objęta jest okresem ochronnym? Nie interesuje mnie aspekt etyczny, bo wiadomo, że etycznym nie jest nękać ryby w chwili, gdy te szykują się do tarła. Ale czy samo nastawianie się na ryby objęte ochroną (w tym przypadku z zamiarem ich wypuszczenia) też jest przestępstwem? Co to znaczy, że ryba objęta jest ochroną w okresie ochronnym? Nie uważam, by jazda po terenie zabudowanym z prędkością 30km/h, ale samochodem, który osiąga 300km/h była już przestępstwem. Przecież równie dobrze można by karać kogoś za to, że wziął mu niewymiarowy szczupak...
Mimo wszystko chyba domyślam się, jaka będzie odpowiedź Ale wolę mieć pewność i jasność

2. Czy fluoroscencyjne kulki proteinowe są narzędziem przestępstwa? Wabią one ryby w dużej mierze przy pomocy światła.

3. Złowione ryby przechowywać należy w siatkach o ustalonej regulaminem konstrukcji. Czy worki karpiowe są także narzędziem przestępstwa? Nie spełniają wymogów stawianych przez RAPR z uwagi na gęstość swoich oczek. Są jednak 10 razy bardziej bezpieczne dla ryb.

4. A co z pojemnikami na żywce? Przeważnie montuje się w nich pompki napowietrzające zasilane baterią. Czy przechowywanie ryb w takim wiadrze też jest przestępstwem? Przychodzą mi też na myśl węgorze, które przegryzają siatki (sam tego doświadczyłem) i muszą być przechowywane w wiadrach.

5. Zabrania się łowienia z mostów. Ale wędkarze często łowią z pomostów. Czy jeżeli w wyniku przyboru wody w rzece nastąpi zalanie zejścia z takiego mostu z jednej jego strony tak, że most umożliwia wejście z jednej strony, ale bez możliwości zejścia z drugiej strony, to z takiego mostu, który stał się pomostem, wolno już łowić? I druga możliwość - czy jeżeli krótki odcinek mostu w jego przybrzeżnej części się zawali, to z takiego mostu, który nie łączy dwóch brzegów wolno łowić?

6. I na koniec kolejny przykład na siłę – czy złowionych własnoręcznie żywczyków nie wolno odsprzedać sąsiadowi na łowisku, któremu przynęty te się skończyły? Czy żywiec rozpatrywany jest w kategorii ryby czy przynęty? O to, czy należy odprowadzić podatek od takiej transakcji wolę nie pytać :
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[welski]

[Czez]

[gismo]

Ech. Szkoda
To nic, kiedyś się zmobilizuję i przebrnę przez ten cały dział. Z moim humanistycznym zapałem będę musiał niestety wcześniej polubić kawę
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[mario_z]

[Jotes]

[superjurek]

Zawsze istnieje możliwość nie przyjęcia mandatu.
_________________
superjurek - wędkarstwo moja pasja

[Zenon]

[trutta]

[mario_z]

[superjurek]

[trutta]

[pepek]

To już już jest totalny debilizm :evil:
_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.

[bonski]

Nad wodą dzieją się różne dziwne rzeczy.
Łowiłem Kongerem Mikrosem cw :0,2-5gr. żyłka 0,12 haczyk 14,
przynęta obcięty w połowie twister (plemnik). Przynętę maczałem
w dipie Trapera ochotkowym.
Brała biała ryba dokładnie -płocie.
Brania były super szybkie i jedynym sposobem, było cięcie
w tempo, z mocnym szybim zacięciem (ryby stały ok. 25m. od brzegu).
Spokojnie sobie łowiłem, złowiłem już 2 płocie kilka spadło w czasie
holu i podchodzi do mnie wędkarz ( łowił na DS ok. 15 metrów
odemnie) i mówi, żebym przestał szarpać bo zadzwoni po Policję.
Roześmiałem się i pokazałem mu zestaw na jaki łowię.
Spojrzał też się roześmiał i powiedział, że z boku wyglądało
jakbym ostro kłusował (szarpał).
Myślę, że jakby jakiś policjant obserwował wszystko przez
lornetkę , mógłby mieć takie same skojarzenia jak w/w
wędkarz.

[Darek144]

[kemmyl14]

[Zamki]

[Marek_fisherman]

:z:
Post usunięty w związku z naruszeniem regulaminu forum w dwóch pkt. - 10 a) oraz 11 a).
Administrator.

[SlawkoBoy]

Niestety ale kontrolerzy z Państwowej Straży Rybackej są urzędnikami państwowymi którzy szukają pieniędzy dla swojego urzędu.
Każdy urząd ma określone "limity sumy mandatów" które musi co kwartał rozliczyć u wojewody.
Przykre to ale prawdziwe.
Dlatego nie dziwcie się koledzy, że czepiają się do byle czego.
Będą to robić, żeby istnieć i wykazać przed wojewodą że są potrzebni aby czasem nie było redukcji etatów.
Ja np. miałem taką przygodę, że ukarali wędkarza siedzącego obok mnie za to że płotkę którą złapał podczas kontroli nie "wpuścił" do wody tylko wrzucił z wysokości 1 metra.
Komentarz do tej sytuacji dodajcie sobie sami.

[warciak25]

oto mój skromny np.
W niedziele w południe wybieram się z ojcem na kanalik łączący warte ze starorzeczem,zajeżdżamy wychodzę oglądamy stanowiska i wybieram 1 z nich.Wracam się do auta po sprzęt i idę na rybki rozłożyłem krzesełko nagle podchodzi do mnie 2 strażników rybackich i tłumaczy mi,że mam bałagan na stanowisku i wogóle leży worek po zanęcie.Moje tłumaczenia ,że wędka jeszcze nie jest rozłożona na nic się zdały i ów dyrektory wypisały mi mandat za zaśmiecanie środowiska gdzie logika ,gdzie sens czy nie lepiej wypisać było mandat za to ,że po drugiej stronie rzeki prąd płynie w drugą strone.
pozdrowienia dla strażników PZW dobrze,że nie mają broni

[Megalodon]

[Zenon]

[Janusz]

wychodzi na to że niektóre techniki prowadzenia przynęt będą niedługo zakazane

[trutta]

[pepek]

[Torque]

Kolejne "uprzejmości" proszę wymieniać w prywatnych wiadomościach.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[Czez]

[trutta]

Sorki Pepek!!!!!!!!.
Może źle Cię zrozumiałem.

[Zamki]

[pepek]

[pepek]

[fishmaniac]

[trutta]

Panowie to, że dwóch czy też trzech strażników niesłusznie wystawiło komuś mandat nie znaczy o całej PSR czy też SSR. Pomyślcie sami, co by się działo nad wodą, gdy by owych straży nie było?. :oops:
Można ich nie tolerować, ale powinni być i łamiących przepisy karać.

[Darek144]

[Rutko]

Trutta wszystko się zgadza, z tym jednak zastrzeżeniem , że jeżeli w/w organy przystępują do czynności min:kontrolnych do których są powołane to powinny to wykonywać w sposób profesjonalny i zgodny z literą prawa. Rozumiem przez to że jeżeli ma się do kogoś jakiekolwiek uwagi to powinne być one uzasadnione i podparte odpowiednim przepisem. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że czasami zdarzają się wśród osób kontrolujących jakieś oszołomy którzy myślą ,że na skutek nadanych im uprawnień mogą robić wszystko co im się rzewnie podoba. A to nie jest prawdą. Przypominam sobie sytuację gdy podczas kontroli podczas wędkowania na lodzie jeden z policjantów zażądał ode mnie dokumentów-oczywiście wyraziłem gotowosć pokazania jednak również poprosiłem o wylegitymowanie się ponieważ w/w policjant umundurowany był co najmniej jak pajac( tzn nic to nie miało wspólnego z przepisami ubiorczymi które obowiązywały), oczywiście z niechęcią sięgnął po te dokumenty, jednak stwierdził ,że zostawił je w samochodzie. Odmówiłem więc okazania swoich i zaproponowałem by się udał do auta i przyniósl swoje dok. i wówczas ja okażę mu moje. Wyniósł się wyrażnie niezadowolony i nie powrocił. Jego sprawa. Oczywiście nie nawołuję w tym poscie do lekceważenia osob kontrolujących jednakże do wymagania od w/w profesjonalizmu i szacunku dla kontrolowanych.

[fishmaniac]

[trutta]

Ja myślę, że to w zupełności zależy od człowieka nie ważne, jaką pełni funkcję lub obejmuje stanowisko. Jeżeli dochodzi już do kontroli faktycznie są ludzie, którym funkcja uderza do głowy i czują się wtedy ponad nami, bo mogą wystawić nam mandat lub, co gorsze zarekwirować sprzęt, bo stwierdzą, że jest to narzędzie, które służy do nieprzepisowego połowu ryb. Ale to nie tyczy się tylko PSR, ale każdej służby mundurowej w kraju. :oops:
Wszędzie trafi się jakaś czarna owca, co popsuje cały wizerunek wszystkich pracujących przecież jak by nie patrzeć dla nas.
Powiem wam szczerze, że wędkuję już 15 lat a jak dotąd spotkałem się tylko z jedną kontrolą. :oops:
Tak, że rozumiecie trudno jest mi się wypowiadać w kwestii czy są mili czy też nie. :P
Z waszych opinii wynika, że na pewno mogliby być bardziej tolerancyjni.

[Darek144]

W RAPR:
§ 2
[...]
3. Przy wyborze i zajmowaniu miejsca na łowisku pierwszeństwo ma ten wędkarz, który przybył na nie wcześniej. Przy zajmowaniu stanowisk wędkujący powinni zachować między sobą odpowiednie odstępy, określone w §§ 4, 5, 7 Regulaminu. Odstępy te mogą być zmniejszone tylko za zgodą wędkarza, który wcześniej zajął dane stanowisko.

Więc ja nie widzę żadnego powodu do wypisania mandatu bo jeśli dobrze interpretuje ten zapis, to do złamania przepisów nie doszło.

fishmaniac, więc dobrze, że nie przyjeliście tego mandatu, bo nie złamaliście przepisów. :

Pozdrawiam.
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[fishmaniac]

[Bombel]

E tam, rekordy głupoty...
Ganialiśmy z sachą przez dwa dni. Nie za sobą wzajem, tylko za rybami. I nic. To nie głupota, żeby tak nad wodą ganiać mając pewność, że nic się nie złowi?

E tam! Na szczęście takie ganianie karalne nie jest.
A to, że czwarty dzień na prochach ciągnę, to nie kara. To przypadkowa przypadłość. Nawet nie konsekwencja

[mario_z]

[trutta]