Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 10:59 am Temat postu: Czyszczenie termosu |
|
|
Wieki całe temu przeczytałem, że najlepszy do czyszczenia powstaj±cego w termosie osadu jest proszek do pieczenia. Nie pamiętam tylko ile i jak go użyć, choć zakładam, że proszek sypie się do ¶rodka i zalewa wrz±tkiem, termos zakręca, odstawia itd.
Czy ktos może to potwierdzić/zaprzeczyć lub napisać jak czy¶ci swój termos. |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:13 am Temat postu: |
|
|
Czarku do oczyszczania termosu dobry jest kwasek cytrynowy. Sprawdzone. Pozdrawiam.
_________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
petrus3 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2003 Posty: 715
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:14 am Temat postu: |
|
|
Ja używam sody. Wsypuję j± do ¶rodka mokrego termosu tak, żeby okleiła całe wnętrze. Po kilku godzinach zabieram termos do kolegi, który ma myjkę ci¶cieniow± Karchera.......dwa strzały i termos w ¶rodku jak nowy. |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:17 am Temat postu: |
|
|
petrus3 napisał: |
Ja używam sody. Wsypuję j± do ¶rodka mokrego termosu tak, żeby okleiła całe wnętrze. Po kilku godzinach zabieram termos do kolegi, który ma myjkę ci¶cieniow± Karchera.......dwa strzały i termos w ¶rodku jak nowy. |
:o _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2547
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:18 am Temat postu: |
|
|
Być może dlatego, iż jednym ze składników proszku jest soda oczyszczona. Nie próbuj jednak wstawiać do piekarnika .
Osad ten to kamień - można użyć odkamieniaczy do czajników, żelazek itp. Ja używam kwasku cytrynowego lub jeszcze pro¶ciej - octu. Wlewam go pół/pół z wod± - reszta tak jak piszesz - odstawiam na dłuższ± chwilę, następnie przepłukuję gor±c± wod± do zaniku zapachu octu. |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:37 am Temat postu: |
|
|
KrzysztofCz napisał: |
Nie próbuj jednak wstawiać do piekarnika .
|
Sugerujesz, że termos z kruszonk± może mi nie smakować? |
|
|
orni007 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 04, 2006 Posty: 371
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:39 am Temat postu: |
|
|
ja używam kwasku cytrynowego |
|
|
jobda Dyrygent holu
Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:40 am Temat postu: |
|
|
Proponuje wsypać do termosu spor± ilo¶ć kwasku cytrynowego, zalać gor±ca wod± i mieszać co jakię¶ 5 min. Po 20 minutach bedzie wygl±dał jak nowy. _________________ Jobda |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:17 pm Temat postu: |
|
|
Dzi¶ wypróbuję metodę z kwaskiem. Je¶li nie pomoże, podjadę do Piaseczna z "reklamacj±" .
Ps. Dzięki Czez za ten w±tek. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:25 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za odpowiedzi |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:27 pm Temat postu: |
|
|
My¶lę że może nadać się pastylka do automatu (nie mylić z pior±cym)
:
OCET POWODUJE ZCIEMNIENIE METALU!!!
ja filiżankę po osadzie z herbaty czyszczę sol± uważam że nie ma lepszego ¶rodka na osad jak sół
Ostatnio zmieniony przez Zenon dnia Pią Mar 16, 2007 12:51 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Janusz Nawijacz żyłek
Dołączył: Dec 09, 2006 Posty: 138
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:40 pm Temat postu: |
|
|
Polecam ocet ..sprawdzone |
|
|
KLEMENS007 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 24, 2006 Posty: 321
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:44 pm Temat postu: |
|
|
Jako tatu¶ trzylatka często miałem do czynienia z myciem butelek z osadu po herbacie. Mój sposób wygl±dał następuj±co- do butelki wsypywałem drobn± kaszę, może być jaglana , pęcak. Do tego sypałem szary proszek do szorowania garnków i lałem mleczko cifopodobne. Parę minut mieszania "koktailem" i po osadzie ani ¶ladu. |
|
|
petrus3 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2003 Posty: 715
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:06 pm Temat postu: |
|
|
KLEMENS007 napisał: |
Jako tatu¶ trzylatka często miałem do czynienia z myciem butelek z osadu po herbacie. Mój sposób wygl±dał następuj±co- do butelki wsypywałem drobn± kaszę, może być jaglana , pęcak. Do tego sypałem szary proszek do szorowania garnków i lałem mleczko cifopodobne. Parę minut mieszania "koktailem" i po osadzie ani ¶ladu. |
........a synek przeżył ???..... |
|
|
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:30 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem o jakim osadzie mówisz , ja nie mam i nie mialem osadu w termosie w czajniku tak , ale nie w termosie zreszta o jakim osadzie mówisz jakiego typu osadzie ? |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:55 pm Temat postu: |
|
|
Mówimy tu o osadzie „herbacianym” a w czajniku to najwyżej mogłe¶ mieć kamień kotłowy. Je¶li nie gotujesz wody destylowanej (nie polecam nikomu!!!!!) to zawsze na ¶ciankach naczynia wytr±caj± Ci się sole mineralne zawarte w wodzie.
Je¶li chodzi o termosy ze stali nierdzewnej a o takich tu mówimy to s± one szczególnie podatne na herbatę.
Jest na to kilka sposobów (koledzy wyżej pisali, co i jak) ja dalej upieram się przy kwasku cytrynowym. Na kamień w czajniku też się nada. Kamień w czajniku (uwaga na nerki!!!) można w dużej mierze wyeliminować stosuj±c filtry do wody. Polecam przelewowe dzbanki Kenwooda z wymiennymi filtrami. W praktyce taki filtr starcza na miesi±c.
Je¶li już poruszamy problem filtrów to NIKOMU NIE RADZĘ STOSOWAĆ FILTRÓW DZIAŁAJˇCYCH NA ZASADZIE OSMOZY!
Nikt mnie nie sprowokuje abym wdał się w dyskusje na temat tego rodzaju filtrów!
Moja odpowiedĽ brzmi nie i już! Jak kto¶ pomy¶li chwilę to sam dojdzie do tego, o co mi chodzi a jak nie dojdzie to ani moje ani innych dowody nic mu nie dadz±. _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 2:08 pm Temat postu: |
|
|
Polecane filtry o których pisałem
FILTR _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 2:44 pm Temat postu: |
|
|
No teraz wiem o co chodzi ja nie stosuje termosów ze stali tylko szklane . Zdecydowanie lepsze ale maja jedna wadę łatwo je uszkodzic (stracic) Powiem jeszcze ,że te wszystkie sposoby doskonale nadaja się do pozbycia osadu kamiennego. |
|
|
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowość: ŁódĽ |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Spróbuj nalać coca coli i poczekać do rana. serio |
|
|
jobda Dyrygent holu
Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 4:49 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Dzi¶ wypróbuję metodę z kwaskiem. Je¶li nie pomoże, podjadę do Piaseczna z "reklamacj±" . |
Je¶li jest to osad taki jak w czajniku to metoda skuteczna w 100% _________________ Jobda |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 5:01 pm Temat postu: |
|
|
Jarpo napisał: |
Polecane filtry o których pisałem
FILTR |
potwierdzam woda przefiltrowana nie powoduje osadów nawet po herbacie |
|
|
jarek4 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 05, 2006 Posty: 338
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 6:07 pm Temat postu: |
|
|
Post skasowany - łamanie regulaminu forum
torque
|
|
|
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Mój dziadek czy¶ci termos zalewaj±c go gor±c± wod± i
wrzuca do niego tabletkę czyszcz±c± do protez Protefix.
Po kilku godzinach wylewa z niego wodę , przepłukuje zimn±
i termos jest nówka. _________________ Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczno¶ci u¶miechu i "obowi±zku rado¶ci".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle. |
|
|
adalin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 12, 2002 Posty: 1768
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 7:54 pm Temat postu: Re: Czyszczenie termosu |
|
|
Czez napisał: |
Wieki całe temu przeczytałem, że najlepszy do czyszczenia powstaj±cego w termosie osadu jest proszek do pieczenia. Nie pamiętam tylko ile i jak go użyć, choć zakładam, że proszek sypie się do ¶rodka i zalewa wrz±tkiem, termos zakręca, odstawia itd.
Czy ktos może to potwierdzić/zaprzeczyć lub napisać jak czy¶ci swój termos. |
Mi kiedy¶ wmówili, że na żółte zęby najlepszy jest popiół z petów Próbowałem, nie działa, trzeba chyba rzucić fajki
Tak poważnie - z t± sod± to ponoć prawda. Ponoć. Jako flejtuch powyprawowy stawiam termos z resztkami herbaty przy zlewie. Żona nigdy go nie myje, bo my¶li, że ja go umyłem. Ja nie myję, bo wierzę ci±gle w żonin± schludno¶ć zlewow±. Z reguły termos stoi tak z tydzień. Raz stał dwa miesi±ce, ale już w szafce - żonka go schowała; s±dziła, że umyty.
Termos, w którym z reguły torebki z herbaty przypominaj± żel do włosów, a cytryna skórkę z wysmażonego kurczaka, myję poprzez nalanie do niego wody i kilkukrotne wypłukanie. Casem dodam kapkę płynu do mycia naczyń. W przypadku dwumiesięcznych odstoin - wyparzam wrz±tkiem. Mnie to nie przeszkadza - herbatka nadal smakuje wy¶mienicie. Moim kolegom także. Oczywi¶cie, nie mówię im tego, co Wam napisałem... ;) Tak jak masarz nie pisze, z czego zrobił parówki
Czez, nie rób scen, wypłucz termos i jedĽ na ryby ;) |
|
|
Sazan Redaktor Portalu
Dołączył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Dla leniwców --> Zwracam uwagę, że termos może służyć również do transportowania li tylko czystego wrz±tku (sprawdzone), którym na łowisku zalewamy torebki ekspresowej herbaty wrzucane do kubka. Odpada żmudne i problematyczne mycie termosu. ¦wieżo parzona herbata ma lepszy smak i wła¶ciwo¶ci. Możemy "regulować" długo¶ć czasu jej zaparzania. Trzeba jednak wymyć kubek... :roll: Ale to łatwiejsze!
Termos powoli staje się przeżytkiem. Znajduje jeszcze zastosowanie w turystyce pieszej. Dzisiaj, w dobie samochodów, lepszym rozwi±zaniem wydaje się mała turystyczna jednopalnikowa kuchenka gazowa (naboje można kupić w sklepach sportowych) + ekspres do kawy. W kanistrze wozimy parę litrów wody do gotowania i do płukania naczyń. A kawa na rybach to jest to! ¦wiadomie nie napomknę o puszce piwa schłodzonej pomiędzy pstr±gami potokowymi... : |
|
|
adalin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 12, 2002 Posty: 1768
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Fakt, ¶wieżo zaparzona kawka czy herbatka podczas wędkowania to poezja Smażona rybka także. Jak również schłodzona puszeczka w parny, czerwcowy wieczór, choć przy tym wieczorze i czerwcu upierał się nie będę ;) |
|
|
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 9:19 pm Temat postu: |
|
|
bonski napisał: |
Mój dziadek czy¶ci termos zalewaj±c go gor±c± wod± i
wrzuca do niego tabletkę czyszcz±c± do protez Protefix.
Po kilku godzinach wylewa z niego wodę , przepłukuje zimn±
i termos jest nówka. |
Czez, po tylu przepisach masz w czym wybierać. Możesz ¶miało na rybach poczęstować kolegów herbatk± lub kawk± z czystego termosa. Żeby tylko nie pomylił Ci się ten z protez± ... : |
|
|
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Jako¶ tak wyszło że termosu się nie dorobiłem Mam butelkę (po chyba jakim¶ kubusiu) owinięt± flanelow± łatk± (trzyma ciepło). Przed zaparzeniem w niej kawy rozpuszczalnej zawsze butelkę wyparzam, potem wsypuję 2 łyżeczki owej kawy i zalewam, a następnie dobrze zakręcam. Gdy jestem nad wod± tak po 5min. słyszę KLIK (butelka zamknięta tak jak słoik kompotu, zawekowana) 8O Gdy zapragnę popić sobie kawki to przy odkręcaniu też jest KLIK (słoik otwarty) Butelka jest zawsze czysta, być może po kawie niema osadu, albo wyparzanie wystarcza . _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
|
|
|
jarek4 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 05, 2006 Posty: 338
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 10:21 pm Temat postu: |
|
|
ciekawe za co |
|
|
KLEMENS007 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 24, 2006 Posty: 321
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:51 pm Temat postu: |
|
|
Petrus3 , miło że martwisz się o mojego synka. przeżył i czuje się ¶wietnie. A herbatę z butli jak doi tak doi. Pozdrawiam. |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się jeszcze co¶ o termosach a my¶lę że to ważna sprawa, więc piszę.
Produkowane s± termosy (oczywi¶cie mówimy o nierdzewce) ze specjalnym zaworem,
w którym wystarczy tylko nacisn±ć odpowiedni przycisk i nie odkręcaj±c korka możemy wlewać herbatkę do kubka. Naciskamy znowu i zamknięte. Wszystko fajnie tylko wła¶nie na tym zaworze najbardziej osadza się herbaciany osad. Po kilku wyprawach nie pomoże kwasek cytrynowy i niestety musimy całe ustrojstwo rozebrać.
S± na rynku też inne termosy. Takie, które wspomnianego wyżej zaworu nie maj± i te polecam. Żeby było ciekawiej tak maj± tylko termosy dobrych firm i niestety s± do¶ć drogie.
Ja polecam termosy firmy TATONKA.
To rozs±dny wybór. Cena jeszcze do zaakceptowania a jako¶ć wysoka. _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
luk750 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 28, 2004 Posty: 546
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Yyyy..... :? .....Wła¶nie sobie przypomniałem, że nie umyłem termosu po ostatniej wyprawie na rybki. Ostatniej - czyli grudniowej.... : _________________ luk750 |
|
|
tomek79 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 04, 2006 Posty: 927
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 1:50 pm Temat postu: |
|
|
luk750 napisał: |
Yyyy..... :? .....Wła¶nie sobie przypomniałem, że nie umyłem termosu po ostatniej wyprawie na rybki. Ostatniej - czyli grudniowej.... : |
Hyhy, sk±d¶ to znam |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:18 pm Temat postu: |
|
|
Jarpo napisał: |
Produkowane s± termosy (oczywi¶cie mówimy o nierdzewce) ze specjalnym zaworem,
w którym wystarczy tylko nacisn±ć odpowiedni przycisk i nie odkręcaj±c korka możemy wlewać herbatkę do kubka. Naciskamy znowu i zamknięte. Wszystko fajnie tylko wła¶nie na tym zaworze najbardziej osadza się herbaciany osad. Po kilku wyprawach nie pomoże kwasek cytrynowy i niestety musimy całe ustrojstwo rozebrać.
|
Jarek własnie taki termos mam. Czy rozbieranie tego zworu jest skomplikowane i jak czy¶cić sam zawór? Przelewanie przez zawór wrz±tku z kwaskiem, a potem octem nic nie dało |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Sazan napisał: |
Dla leniwców --> Zwracam uwagę, że termos może służyć również do transportowania li tylko czystego wrz±tku (sprawdzone), którym na łowisku zalewamy torebki ekspresowej herbaty wrzucane do kubka. Odpada żmudne i problematyczne mycie termosu. ¦wieżo parzona herbata ma lepszy smak i wła¶ciwo¶ci. Możemy "regulować" długo¶ć czasu jej zaparzania. Trzeba jednak wymyć kubek... :roll: Ale to łatwiejsze!
|
Nie do końca zgodzę się z Tob± Sazanie. Wszystko zalezy od tego jak długo termos "trzyma wrz±tek". Najlepsze z posiadanych przeze mnie były termosy made in DDR, zamykane zwykłym korkiem i malowane w "szkock±" kratę. "Trzymały" praktycznie 24 godziny. PóĽniej już tak dobrych nie miałem, a NRD ku mej rozpaczy zakończyło swój byt państwowy. W każdym razie, choć obecnie posiadam termos ze wspomnianym przez Jarpo zaworem, dzięki któremu nie ucieka ciepło podczas nalewania, gdyż po prostu nakrętki się nie odkręca, to jednak po kilku godzinach od momentu napełnienia termosu wrz±tkiem, przestaje on być wrz±tkiem, a staje się "gor±c± wod±". Taka gor±ca woda wystarczy do zaparzenia herbaty lub takich br±zowych grudek zwanych (zupełnie nie wiem dlaczego) kaw± (dalej wiem dlaczego) rozpuszczaln±. A i to nie zawsze w przypadku herbatki, gdyż je¶li na dworzu jest zimno to o zaparzeniu raczej mowy być nie może (chyba, że kto¶ lubi wersję siki cioci Weroniki). O zaparzeniu KAWY można zapomnieć.
Sazan napisał: |
Termos powoli staje się przeżytkiem. Znajduje jeszcze zastosowanie w turystyce pieszej. Dzisiaj, w dobie samochodów, lepszym rozwi±zaniem wydaje się mała turystyczna jednopalnikowa kuchenka gazowa (naboje można kupić w sklepach sportowych) + ekspres do kawy. W kanistrze wozimy parę litrów wody do gotowania i do płukania naczyń. A kawa na rybach to jest to! |
Podczas łowów stacjonarnych poł±czonych z biwakiem, a i owszem. W wersji z przenoszeniem się, marszem po karzaczorach i nie tylko, odpada, no chyba że chodzi o przygotowanie się do elimiancji w turnieju Stron Man |
|
|
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 2:54 pm Temat postu: |
|
|
Czez napisał: |
Czy rozbieranie tego zworu jest skomplikowane i jak czy¶cić sam zawór? |
Nazwijmy tę czę¶ć umownie "grzybek" spod którego po naci¶nięciu zaworka wypływa herbatka z lub bez pr±du powinien się wykręcić. Tak jest bynajmniej w moim termosie. Po wykręceniu jest swobodny dostęp do wszystkich elementów zaworu. Ważn± spraw± jest wa¶ciwe założenie uszczelki po myciu która uszczelnia od spodu korka zawór dlatego należy sobie zapamiętać jak to wygl±dało przed zdjęciem. _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 3:00 pm Temat postu: Re: Czyszczenie termosu |
|
|
adalin napisał: |
Tak poważnie - z t± sod± to ponoć prawda. Ponoć. Jako flejtuch powyprawowy stawiam termos z resztkami herbaty przy zlewie. Żona nigdy go nie myje, bo my¶li, że ja go umyłem. Ja nie myję, bo wierzę ci±gle w żonin± schludno¶ć zlewow±. Z reguły termos stoi tak z tydzień. Raz stał dwa miesi±ce, ale już w szafce - żonka go schowała; s±dziła, że umyty.
|
Witaj bratnia duszo Mam podobnie :
adalin napisał: |
Czez, nie rób scen, wypłucz termos i jedĽ na ryby ;) |
Tak też uczyniłem Tylko zachodzę w głowę, dlaczego Andzia pomimo tego, że posiniał z zimna, nie chciał mojej gor±cej herbatki, choć proponowałem :roll: : |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 3:01 pm Temat postu: |
|
|
Niestety raz na jaki¶ czas musisz zawór rozebrać.
Nie przyszłoby to do głowy mnie mechanikowi, ale przyszło mojej żonie, która stwierdziła ze mam Ľle umyty termos. Jak ona sobie z tym poradziła to my¶lę, że nie masz, czego się bać.
Tatonka robi korki w ten sposób, że nie ma przycisku a wystarczy tylko lekko przekręcić korek i robi się szczelina, przez która wylewasz herbatę. Z do¶wiadczenia wiem, że taki termos lepiej trzyma temperaturę a do niedogodno¶ci z korkiem można się przyzwyczaić. Ja osobi¶cie nie przesadzam z czyszczeniem, ale s± takie osoby, którzy takie rzeczy musz± mieć wypolerowane. Nie przejmuj się za bardzo tym. Raz na kilka wypraw (jak chcesz możesz po każdej) kwasek cytrynowy zalewasz wrz±tkiem i jest dobrze. Rozebrany zawór też zalewasz wrz±tkiem z kwaskiem i nic więcej nie kombinuj. Będzie dobrze! _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pon Mar 19, 2007 3:01 pm Temat postu: |
|
|
zamker napisał: |
Czez napisał: |
Czy rozbieranie tego zworu jest skomplikowane i jak czy¶cić sam zawór? |
Ważn± spraw± jest wa¶ciwe założenie uszczelki po myciu która uszczelnia od spodu korka zawór dlatego należy sobie zapamiętać jak to wygl±dało przed zdjęciem. |
No to już nie dla mnie Zaangażuję do tego celu te¶cia - mechanika |
|
|
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowość: Osjaków |
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 7:40 am Temat postu: |
|
|
Czez napisał: |
zamker napisał: |
Czez napisał: |
Czy rozbieranie tego zworu jest skomplikowane i jak czy¶cić sam zawór? |
Ważn± spraw± jest wa¶ciwe założenie uszczelki po myciu która uszczelnia od spodu korka zawór dlatego należy sobie zapamiętać jak to wygl±dało przed zdjęciem. |
No to już nie dla mnie Zaangażuję do tego celu te¶cia - mechanika |
Czarek nie przesadzaj. Dasz radę!
Zapomniałem wcze¶niej napisać, co należy zrobić (dotyczy termosów z nierdzewki), aby termos dłużej trzymał ciepło. Nigdy nie należy zalewać herbat± zimnego termosu. Gotujemy wodę wlewamy wrz±tek do termosu i zakręcamy go. Odstawiamy na bok szykujemy kanapki parzymy herbatę i dopiero teraz wylewamy wrz±tek, (który już nie jest wrz±tkiem) z termosu i zalewamy gor±c± herbat± i zakręcamy. Gdy wybieram się na noc zawsze mam w samochodzie więcej ciuchów (na zapas) i takim zapasowym polarem okręcam termos. Zapewniam Cię, że jeszcze rano napijesz się może nie gor±cej, ale na pewno dobrze ciepłej herbaty. _________________ Politycznej poprawno¶ci moje stanowcze NIE! |
|
|
|