Sandacz dojrzewa płciowo w wieku 2 – 3 lat. Samiec dojrzewa przeciętnie o rok wcześniej od samic. Tarło przypada na okres kwiecień – maj, gdy temp. wody osiąga 12 st. C.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 469
Zalogowani 0
Wszyscy 469
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Decyzją prezesa ZO PZW w Słupsku Pana Teodora Rudnika dnia 1 listopada nastąpiło całkowite przegrodzenie szlaków migracyjnych troci wędrownej i łososia na jeziorze Łebsko. Decyzja ta została wydana po wniosku Dyrektor Słowińskiego Parku Narodowego pani Katarzyny Woźniak z dnia 26.10.07. Przegrodzenie, zgodnie z wydaną zgodą będzie trwało do momentu zgromadzenia właściwej ilości ikry – w praktyce do końca trwania ciągu!
Właśnie teraz gdy rozpoczyna się najintensywniejszy ciąg tarłowy, ryby nie mają jakiejkolwiek możliwości wejścia do rzeki Łeby, na swoje tarliska, gdyż na ich drodze stoją sieci szczelnie blokujące trasy migracyjne na jeziorze Łebsko.
Prezes ZO PZW w Słupsku przekreślił całą naszą pracę – budowę tarlisk na rzece Łebie, karkołomną całodobową ochronę troci wędrownej, ogromną pracę ze społeczeństwem w kierunku kształtowania świadomości przyrodniczej. Ta decyzja to nóż wbity w plecy naszej działalności oraz niszczenie tego wszystkiego, co już osiągnęliśmy! Podkreślam też, że została ona wydana bez zgody Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Łeby oraz Koła PZW Lębork – Miasto, a także pozostałych lęborskich kół i klubów PZW.
To karygodne postępowanie destrukcyjnie działa na wielki zapał wszystkich tych osób, które całym swoim sercem są i zawsze będą wspierać i chronić naszą ukochaną rzekę. Jak można tak w tak nieodpowiedzialny sposób niszczyć cudzą pracę? Co mamy powiedzieć naszym młodym wędkarzom, którzy pytają nas dlaczego na tarliskach nie ma troci? Po co odtworzyliśmy w tym roku w Lęborku trzecie tarlisko dla troci i łososia?
5 lat temu nagraliśmy na jeziorze Łebsko oraz na terenie spółki zajmującej się odłowem troci materiał wideo. Materiał ten w sposób szczegółowy obnaża kulisy „odłowu troci wędrownej” pod dumnym hasłem restytucji gatunku. Prezentujemy powyżej w galerii wybrane kadry z filmu. Podobne sytuacja dzieje się teraz nad jeziorem Łebsko, na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, pomóżcie nam, pomóżcie rzece Łebie, pomóżcie łebskim trociom!!!
Osoby odpowiedzialne za przegrodzenie szlaków migracyjnych na terenie SPN:
Zachęcamy do wyrażania Waszego sprzeciwu wobec haniebnych decyzji poprzez wysyłanie maili na podane adresy oraz umieszczanie postów na forum Pana T. Rudnika.
Pisma wysłane przez Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Łeby do ZO PZW w Słupsku oraz do Słowińskiego Parku Narodowego:
Lębork dnia, 07.11.2007
Pan
Teodor RudnikPrezes Zarządu
Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku
Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Łeby po zapoznaniu się ze skierowanym do ZO PZW w Słupsku pismem dyrektora Słowińskiego Parku Narodowego Pani Katarzyny Woźniak z dnia 26.10.2007 r. L. dz. OW/856/2007 wyraża kategoryczny sprzeciw wobec wyrażonej w nim prośby o akceptację całkowitego przegrodzenia od 01.11.2007 do 25.11.2007 przejść migracyjnych ryb łososiowatych określonych w zawartym w Słupsku porozumieniu z dnia 17.03.2004 roku.
Zarząd odrzuca tę prośbę jako nieuzasadnioną, bowiem porozumienie w pkt.3 dopuszcza takie przegrodzenie (po dokładnym uzgodnieniu stron), jedynie w końcowym okresie obowiązywania wydanego przez wojewodę pozwolenia na odłowy. Jednocześnie Zarząd wyraża głębokie oburzenie na wydanie przez Pana w imieniu ZO PZW zgody na przegrodzenie przejść migracyjnych w okresie największego ciągu tarłowego troci i łososia i to w zasadzie bezterminowo, bo rozgrodzenie przewidziano „po zgromadzeniu właściwej ilości ikry”. Wydanie takiej decyzji niweczy wysiłek wielu ludzi z niezwykłą ofiarnością odtwarzających walory przyrodnicze rzeki Łeby (budowa tarlisk, bezprecedensowa skala ochrony wód, doprowadzenie do zmiany świadomości społeczeństwa w kwestiach ochrony tarła itp.).
Wzywamy Zarząd Okręgu PZW w Słupsku do cofnięcia wydanej decyzji i spowodowania natychmiastowego rozgrodzenia przejść migracyjnych na jeziorze Łebsko.
___________________________
Lębork dnia, 07.11.2007
Pani
Katarzyna Woźniak
Dyrektor
Słowińskiego Parku Narodowego
w Smołdzinie
Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Łeby po zapoznaniu się z Pani pismem z dnia 26.10.2007 L. dz. OW/856/2007 skierowanym do ZO PZW w Słupsku, wyraża kategoryczny sprzeciw wobec wyrażonej w nim prośby o akceptację całkowitego przegrodzenia od 01.11.2007r. do 25.11.2007r. przejść migracyjnych na jeziorze Łebsko określonych w porozumieniu zawartym w dniu 17.03.2004r. w Słupsku.
Zarząd odrzuca tę prośbę jako niezgodną z warunkami porozumienia, bowiem dopuszcza ono w pkt.3 takie przegrodzenie (po dokładnym uzgodnieniu stron), jedynie w końcowym okresie obowiązywania wydanego przez wojewodę pozwolenia na odłowy.
Zablokowanie przejść migracyjnych ryb łososiowatych w czasie największego ciągu troci i łososia jest w jaskrawy sposób sprzeczne z zasadami funkcjonowania parków narodowych i celami dla jakich są tworzone. Zdaniem Zarządu TPRŁ wydanie przez Pana Teodora Rudnika, w imieniu ZO PZW w Słupsku, zgody na zablokowanie przejść migracyjnych bez zgody najbardziej zainteresowanych: Zarządu Koła PZW Lębork-Miasto i Zarządu TPRŁ jest oburzające i niweczy wieloletni wysiłek wielu społeczników z niezwykłą ofiarnością odtwarzających walory przyrodnicze rzeki Łeby.
Wzywamy Panią Dyrektor do wydania polecenia natychmiastowego przywrócenia pełnej drożności ustalonych przejść migracyjnych poprzez usunięcie z nich rybackich narzędzi połowowych.
Ostatnio zmieniony przez Lisek dnia Czw Lis 08, 2007 10:20 pm, w całości zmieniany 3 razy
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 7:47 pm Temat postu:
Straszne -ciekawym dla mnie ejst kto nadzoruje to pozyskiwanie materiału zarybieniowego , co się dzieje dalej z rybą , z której pobrano materiał i tak naprawdę dla jakich celów robi się takie rzeczy ?
Lisek Donosiciel kawy
Dołšczył: Dec 17, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 8:19 pm Temat postu:
Ryby są sprzedawane. Oficjalnie wszystko dzieje się w ramach programu restytucji troci wędrownej. Program sprowadza się do tego, że jezioro Łebsko jest przegradzane, trocie zabijane i sprzedawane, a ikra rzekomo przeznaczana na cele zarybieniowe. Oczywiście dopuszczenie troci na tarliska odtworzone przez Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Łeby wielkim nakładem sił i środków byłoby rozwiązaniem zbyt prostym i nieprzynoszącym zysku pewnym osobom... Czemu więc służy cały program? Odpowiedzcie sobie sami...
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowoć: Nowa Dęba
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 9:31 pm Temat postu:
No to widać, że ładnie sie bawią ... szkoda mi tych, którzy włożyli w tą rzekę wiele swojego życia. A morał tej bajki jest taki, że ktoś na górze ładnie się nachapał.. :(
,,Miejsce Polska, system samowolka" _________________ Bieroo Paniee???
Lisek Donosiciel kawy
Dołšczył: Dec 17, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 10:55 pm Temat postu:
Dokładnie Milan! Wędkarze odbudowują tarliska, pilnują troci w czasie całodobowych dyżurów nad rzeką, a ktoś bez ich wiedzy i zgody podejmuje decyzję o zablokowaniu migracji.
Szwedzi jakoś nie grodzą ujść swoich najcenniejszych rzek siatami, a ryby są.
yari Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowoć: POZNAŃ
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 1:15 am Temat postu:
A ile razy już pisałem, że PZW należy wywalić w Powietrze :?: :
Wprawdzie w "Trzech rzekach" nie działam i nie wspierałem ale zaraz bardzo blisko tak. Kilku kolegów działa zarówno w "Trzech rzekach " jak i w "Czarnym pstrągu" którego choć tylko głównie wspieram bo z powodu odległości wiele zdziałać nie mogę. : Stąd wiem i widzę jakie środki i jaki wkład czasu i pracy był potrzebny by ucywilizować istniejącą rzeczywistość Wszystko to kosztem własnych wyrzeczeń i prywatnego czasu oraz baaarrrdzo ciężkiej pracy - również fizycznej pracy ( kto budował w rzece w środku lasu tarlisko ten wie : ). Ilu ludziom podcięto w ten sposób skrzydła :?: Ile razy jeszcze komuś będzie się coś chciało robić :?:
We mnie taka akcja budzi pragnienie niezwłocznego roz... PZW i postawienia wszystkich jego mocodawców przed sądem, z wodzem G. na czele :evil:
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 9:10 am Temat postu:
Mepsik napisał:
We mnie taka akcja budzi pragnienie niezwłocznego roz... PZW i postawienia wszystkich jego mocodawców przed sądem, z wodzem G. na czele :evil:
Masz szansę tego dokonać bo akurat zaczyna się czas zebrań sprawozdawczo-wyborczych w PZW. Do tej pory frekwencja na takich zebraniach w kołach była bardzo niska a na przykładzie niedawnych wyborów widać że można odsunąć od władzy kogo tylko się chce. Mepsik do boju. _________________ Łowię i zjadam ......
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 9:21 am Temat postu:
Poczekajmy trochę.Roman Pietrzak na WCWI napisał że dzisiaj napiszę coś więcej o tym i że to nie do końca wygląda tak jak inni przedstawiają.
O ile dobrze kojarzę Romek jest ichtiologiem i chyba wie co pisze. :roll:
Co nie oznacza że taka akcja mi się podoba,zresztą T.Rudnik swoją fachowość udowodnił całkiem niedawno kiedy w jednej ze swoich wypowiedzi zameldował że:
"bobry wyjadają duże ilości ryb" :
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 9:29 am Temat postu:
sacha napisał:
Poczekajmy trochę.Roman Pietrzak na WCWI napisał że dzisiaj napiszę coś więcej o tym i że to nie do końca wygląda tak jak inni przedstawiają.
O ile dobrze kojarzę Romek jest ichtiologiem i chyba wie co pisze. :roll:
Co nie oznacza że taka akcja mi się podoba,zresztą T.Rudnik swoją fachowość udowodnił całkiem niedawno kiedy w jednej ze swoich wypowiedzi zameldował że:
"bobry wyjadają duże ilości ryb" :
Tak jest sprawa wcale nie wygląda tak prosto jak tu napisał kolega Lisek bo to co napisał to jedna strona medalu. Poczekajmy napewno się co nieco dzisiaj wyjaśni.
ps. Co do wypowiedzi o bobrach to zawsze mógł je pomylić z kretami które zapewne też mają swój udział w spadku populacji ryb w naszych wodach. _________________ Łowię i zjadam ......
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 9:53 am Temat postu:
Lisek napisał:
Ryby są sprzedawane. Oficjalnie wszystko dzieje się w ramach programu restytucji troci wędrownej. Program sprowadza się do tego, że jezioro Łebsko jest przegradzane, trocie zabijane i sprzedawane, a ikra rzekomo przeznaczana na cele zarybieniowe. Oczywiście dopuszczenie troci na tarliska odtworzone przez Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Łeby wielkim nakładem sił i środków byłoby rozwiązaniem zbyt prostym i nieprzynoszącym zysku pewnym osobom... Czemu więc służy cały program? Odpowiedzcie sobie sami...
Jeśli masz uzasadnione wątpliwości co do celowości działań PZW to powinieneś to natychmiast zgłosić do Wojewody. Wojewoda jest organem nadzorującym działania dzierżawców zgodnie z zapisem ustawy o rybactwie śródlądowym.
Jeśli jednak uważasz, że prowadzone działania mają charakter nielegalny lub marnotrawienia majątku, to nie wiem na co czekasz i nie informujesz prokuratury.
Wybacz ale przedstawiona przez Ciebie sprawa wraz z argumentacją bardziej pasuje mi na jakąś dziecięcą histerię. Kilu społecznych działaczy z nadszarpniętym ego zamiast reagować na niwie prawnej próbuje wszcząć jakieś dziwne działania w internecie. Chyba nie po to zakłądaliście stowarzyszenie aby jedynie lamentować w necie?
kaktus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2006 Posty: 357
Kraj: Polska Miejscowoć: Legnica
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 10:07 am Temat postu:
mnie się to też nie podoba, ale nie sposób nie zgodzić się z SSG - skoro uważacie, że działania mają znamiona przestępstwa - zgłoście to do prokuratury, niech oni zajmą się sprawą.
cezorator Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 30, 2003 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowoć: Sosnowiec
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:01 am Temat postu:
SSG napisał:
Jeśli masz uzasadnione wątpliwości co do celowości działań PZW to powinieneś to natychmiast zgłosić do Wojewody. Wojewoda jest organem nadzorującym działania dzierżawców zgodnie z zapisem ustawy o rybactwie śródlądowym.
Już nie wojewoda tylko marszałek województwa.
zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie oceny wypełniania obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej z dnia 2003-09-30 r. (Dz.U. Nr 180, poz. 1765)
Była zmiana kompetencji
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:21 am Temat postu:
cezorator napisał:
SSG napisał:
Jeśli masz uzasadnione wątpliwości co do celowości działań PZW to powinieneś to natychmiast zgłosić do Wojewody. Wojewoda jest organem nadzorującym działania dzierżawców zgodnie z zapisem ustawy o rybactwie śródlądowym.
Już nie wojewoda tylko marszałek województwa.
zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie oceny wypełniania obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej z dnia 2003-09-30 r. (Dz.U. Nr 180, poz. 1765)
Była zmiana kompetencji
Bardzo dobrze, że to poprawiłeś. Ustawy nadal nie znowelizowano i tkwi Wojewoda. :-)
MichalTch Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 20, 2006 Posty: 692
Kraj: UK Miejscowoć: Nuneaton
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:21 am Temat postu:
zamker napisał:
ps. Co do wypowiedzi o bobrach to zawsze mógł je pomylić z kretami które zapewne też mają swój udział w spadku populacji ryb w naszych wodach.
To na pewno było to, bobry zostały niesłusznie oskarżone a chodziło o wyjadanie ryb przez krety Zwierzęta te są niezwykle do siebie podobne, mają wręcz takie same środowisko życia i nie było trudno o pomyłkę : _________________ Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:30 am Temat postu:
No i nieskromnie napiszę, ze są już odczuwalne skutki informacji Cezoratora. W serwisie sejmowym czekałem blisko pięć minut aby się dostać do rozporządzenia ministra. Serwer zgłaszał przeciążenie. :-)
cezorator Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 30, 2003 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowoć: Sosnowiec
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 12:19 pm Temat postu:
Zmiana nastąpiła w wyniku tej ustawy:
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w podziale zadań i kompetencji administracji terenowej
z dnia 2005-07-29 r. (Dz.U. Nr 175, poz. 1462)
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 12:53 pm Temat postu:
MichalTch napisał:
Zwierzęta te są niezwykle do siebie podobne, mają wręcz takie same środowisko życia i nie było trudno o pomyłkę :
Podobieństwo jest uderzające : krety jednak wspinają się na drzewa i noca wyjadają ptaki z gniazd.Bo kret jest ślepy i jest zwierzęciem nocnym
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 1:14 pm Temat postu:
sacha napisał:
MichalTch napisał:
Zwierzęta te są niezwykle do siebie podobne, mają wręcz takie same środowisko życia i nie było trudno o pomyłkę :
Podobieństwo jest uderzające : krety jednak wspinają się na drzewa i noca wyjadają ptaki z gniazd.Bo kret jest ślepy i jest zwierzęciem nocnym
:evil:OO! rzesz... a ja sąsiada króliki o to podejrzewałem
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 2:16 pm Temat postu:
Zenon napisał:
:evil:OO! rzesz... a ja sąsiada króliki o to podejrzewałem
Jeżeli są ślepe mają błonę między palcami nieduży wzrost i są czarne z szerokim ogonem to miałeś prawo do podejrzeń. Sąsiad wcale nie musiał mówić prawdy twierdząc, że to co ma to są króliki _________________ Łowię i zjadam ......
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 2:21 pm Temat postu:
sacha napisał:
Podobieństwo jest uderzające : krety jednak wspinają się na drzewa i noca wyjadają ptaki z gniazd.Bo kret jest ślepy i jest zwierzęciem nocnym
Są usprawiedliwione za swoje poczynania w końcu są ślepe i nie widzą co robią. _________________ Łowię i zjadam ......
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 4:14 pm Temat postu:
Roman Pietrzak sprawę wyjaśnił,nie ma co panikować.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 4:21 pm Temat postu:
sacha napisał:
Roman Pietrzak sprawę wyjaśnił,nie ma co panikować.
A jest szansa aby tekst pojawił się na PW? Nie wszyscy wchodzą na WCWI.
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 6:51 pm Temat postu:
SSG napisał:
sacha napisał:
Roman Pietrzak sprawę wyjaśnił,nie ma co panikować.
A jest szansa aby tekst pojawił się na PW? Nie wszyscy wchodzą na WCWI.
Może nikt mi nic nie urwie za przekopiowanie bo sprawa ważna i nie mozna tak jej zostawić
Roman Pietrzak napisał:
W internecie wrze, wali się "mięcho",oszczerstwa, pomówienia w kierunku ludzi odpowiadających za przegrodzenie jez.Łebsko w celu pozyskania tarlaków. Fakty są następujące:
- jez.Łebsko nie jest przegrodzone- stan na dzień dzisiejszy.
- zdjęcia "podłączone" do apelu TPRŁ są według mnie objawem typowej manipulacji, właściwej służbom... wiadomo jakim. Dlaczego? Bo pochodzą sprzed 6 lat i nie mają żadnego związku z obecną sytuacją. Widok gonad w miskach z tamtego okresu ma zapewne wstrząsnąć wędkarskimi uczuciami.Tylko dlaczego te zdjęcia są pod wczorajszym apelem?
- Słowiński Park Krajobrazowy ma pewne zobowiązania. Tym zobowiązaniem jest pozyskanie 500 tys. ziaren ikry na potrzeby sztucznego tarła, w konsekwencji zapłodnienia, inkubacji, wylęgu, podchowu do stadium smolta, którym będzie zarybiona Łeba. Jeśli Park tego nie wykona, czekają go grube nieprzyjemności. Organów kontrolnych nie obchodzą metody pozyskania ikry, interesują tylko fakty, czy zobowiązanie zostało wypełnione.
- dlaczego sztuczne tarło? Z całym szacunkiem dla działań chłopaków z TPRŁ, którzy "wysypali" trzy piękne tarliska, Łeba wraz z Okalicą i innymi dopływami nie posiada wystarczającej powierzchni miejscówek, gdzie mogą trzeć się ryby. Stąd też tarło sztuczne musi być tam kontynuowane, by nie doszło do sytuacji, kiedy parę troci będzie wchodziło na całą Łebę.
- pozwolenie na przegrodzenie przez T. Rudnika zostało wydane do 25 listopada i niezależnie od efektów ten dzień będzie ostatnim, kiedy może być przegrodzony szlak migracyjny
- nad Łebą pracują naukowcy z Instytutu Gospodarstwa Śródlądowego, którzy wykonują znakowania telemetryczne i mają bardzo świeże informacje odnośnie tarlaków w rzece. Panowie, w rzece i dopływach są ryby i istnieje duża doza prawdopodobieństwa, że już w tym tygodniu będą się tarły. Podczas znakowań zarówno samce jak i samice ciekną...
Na koniec jeszcze jedna sprawa, wywołująca wiele kontrowersji. Chodzi o tarło sztuczne. Jak wiadomo, tarło jest wykonywane metodą na "sucho". Przed tarłem powierzchnię ciała wyciera się z wody i śluzu, następnie pobiera się ikrę lub mlecz. Można oczywiście taką rybę wypuścić do wody z powrotem, tylko czy ma to sens? Moim zdaniem nie, wszak pleśniawka to choroba zimnej wody. Poza tym podczas wycierania może dochodzić do innych wydarzeń, mogących mieć negatywny wpływ na przeżywalność ryb.
To główne zagadnienia, które chciałem poruszyć. Oczywiście, jeśli macie pytania, to jestem do dyspozycji.
Pozdrawiam.
Roman Pietrzak.
_________________ Łowię i zjadam ......
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 6:59 pm Temat postu:
skasowane ...
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 7:07 pm Temat postu:
Chciałem tutaj dodać , że zasugerowany postem napisałem małe co nieco i skasowałem natchmiast – jeśli rzeczywiście zdjęcia i informacje są przedawnione - lisek powinien się wytłumaczyć .
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowoć: Tam gdzie Odra i Bóbr
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 7:30 pm Temat postu:
Roman Pietrzak napisał:
Chodzi o tarło sztuczne. Jak wiadomo, tarło jest wykonywane metodą na "sucho". Przed tarłem powierzchnię ciała wyciera się z wody i śluzu, następnie pobiera się ikrę lub mlecz.
Nie znam się na tym i ciekaw jestem. Czy są inne metody pozyskiwania ikry i mleczu niż "na sucho"? Jeśli tak, to jakie i kiedy się je ewentualnie stosuje? Z góry dzięki za info!
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:02 pm Temat postu:
ziomek napisał:
Roman Pietrzak napisał:
Chodzi o tarło sztuczne. Jak wiadomo, tarło jest wykonywane metodą na "sucho". Przed tarłem powierzchnię ciała wyciera się z wody i śluzu, następnie pobiera się ikrę lub mlecz.
Nie znam się na tym i ciekaw jestem. Czy są inne metody pozyskiwania ikry i mleczu niż "na sucho"? Jeśli tak, to jakie i kiedy się je ewentualnie stosuje? Z góry dzięki za info!
Ziomek nie będę kopiował kolejnego postu bo być może sie autor pogniewa a nie chce nadużywać gościnności na tamtym portalu. Wejdź i poczytaj bo jest tam napisane co i jak. _________________ Łowię i zjadam ......
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowoć: Tam gdzie Odra i Bóbr
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:13 pm Temat postu:
zamker napisał:
ziomek napisał:
Roman Pietrzak napisał:
Chodzi o tarło sztuczne. Jak wiadomo, tarło jest wykonywane metodą na "sucho". Przed tarłem powierzchnię ciała wyciera się z wody i śluzu, następnie pobiera się ikrę lub mlecz.
Nie znam się na tym i ciekaw jestem. Czy są inne metody pozyskiwania ikry i mleczu niż "na sucho"? Jeśli tak, to jakie i kiedy się je ewentualnie stosuje? Z góry dzięki za info!
Ziomek nie będę kopiował kolejnego postu bo być może sie autor pogniewa a nie chce nadużywać gościnności na tamtym portalu. Wejdź i poczytaj bo jest tam napisane co i jak.
hm, z tego co kojarzę to na WCWI trzeba byc zalogowanym aby zasoby forum przeglądać (tylko do niektórych działów jak galeria czy artykuły można sie dostać jako gość). A rejestrować się tylko po to aby jeden tekst przeczytać... Zobaczymy zresztą. Bo juz teraz za dużo czasu siedzę przy kompie : , jak jeszcze tam zagoszczę to..... będzie źle!
Ale dzięki!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:33 pm Temat postu:
Jak dla mnie wystarczy informacja, że zdjęcia są sprzed sześciu lat. Ciekawe czemu miała służyć ta cała pieniacka manipulacja. Pieniacka, bo jak widać nie było wielkim problemem dowiedzieć się o co chodzi.
Wkurza mnie, ze osobnicy ze zranionym ego schodzą tak nisko, by uzyskać poklask dla swoich wątpliwej jakości działań ochronnych. Wystarczył ten jeden post bym już nigdy więcej nie brał poważnie jakichkolwiek informacji o akcjach tego stowarzyszenia.
Wstyd. A za pomówienie powinni Wam dopieprzyć sądownie.
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:41 pm Temat postu:
SSG napisał:
Jak dla mnie wystarczy informacja, że zdjęcia są sprzed sześciu lat. Ciekawe czemu miała służyć ta cała pieniacka manipulacja. Pieniacka, bo jak widać nie było wielkim problemem dowiedzieć się o co chodzi.
Wkurza mnie, ze osobnicy ze zranionym ego schodzą tak nisko, by uzyskać poklask dla swoich wątpliwej jakości działań ochronnych. Wystarczył ten jeden post bym już nigdy więcej nie brał poważnie jakichkolwiek informacji o akcjach tego stowarzyszenia.
Wstyd. A za pomówienie powinni Wam dopieprzyć sądownie.
Dociu śmiało można powiedzieć że to guwniarstwo i tyle. Odnoszę wrażenie, że to kolejna zwykła jazda po PZW przy okazji takich nielubianych przez wędkarzy działań jak odłowy tarlaków. I ja równiez mam nadzieję, ze pomimo wszystkiego dobrego co zostało uczynione przez te stowarzyszenie zostaną wyciągniete jakies sankcje za te pieniactwo . _________________ Łowię i zjadam ......
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:48 pm Temat postu:
Lisek - czekamy. :roll:
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowoć: Giżycko
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 8:59 pm Temat postu:
ziomek napisał:
Roman Pietrzak napisał:
Chodzi o tarło sztuczne. Jak wiadomo, tarło jest wykonywane metodą na "sucho". Przed tarłem powierzchnię ciała wyciera się z wody i śluzu, następnie pobiera się ikrę lub mlecz.
Nie znam się na tym i ciekaw jestem. Czy są inne metody pozyskiwania ikry i mleczu niż "na sucho"? Jeśli tak, to jakie i kiedy się je ewentualnie stosuje? Z góry dzięki za info!
Niestety fizjologia jest nieugięta w tej dziedzinie.
Tarło przeprowadzane w warunkach sztucznych, musi być przeprowadzone w określony sposób.
Jednym z ważniejszych elementów takiego zabiegu jest, takie przygotowanie ciała ryby (osuszenie) by pobierana ikra, nie zetknęła się z wodą.
Najprościej tłumacząc: kontakt komórek jajowych (ikry) z wodą, powoduje że w bardzo krótkim czasie zamykane jest "mikropyle", blokując w ten sposób możliwość wniknięcia plemnika do komórki jajowej.
Dlatego, tak ważne jest zachowanie "suchości" bo tylko wtedy można uzyskać wysoki stopień zapłodnienia ikry.
Technologia rozrodu poszczególnych gatunków ryb, jest opisana w literaturze fachowej i jeśli ktoś chce poznać więcej szczegółów, to trzeba będzie poszukać.
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowoć: Giżycko
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 9:04 pm Temat postu:
Ponieważ temat uważam, za istotny, to powtórzę swoją wypowiedź z WCWI na ten temat.
Dziękuję Romanowi Pietrzakowi, za wyczerpujące informacje w temacie.
Teraz dopiero, mogę zabrać głos, bo uważałem, że informacje podane przez autora tego wątku, były zbyt niejasne, by podejmować dyskusję.
Doceniam zaangażowanie tych wszystkich wędkarzy/towarzystw/kół które biorą czynny udział w pracach związanych z poprawą rybostanu w swoich wodach, ale niestety niekiedy to nie wystarcza.
Z literatury i badań wynika, że naturalny rozród troci w naszych wodach, jest za mało „efektywny” by utrzymać właściwą populację tej ryby. Dodatkowo, brakuje miejsc o odpowiednich warunkach, gdzie tarło mogłoby się odbyć, co tym bardziej przekreśla, szanse na rekrutacje troci wyłącznie z rozrodu naturalnego. Dlatego bardzo często, prowadzone są dodatkowe zarybienia, które mają na celu odbudowanie populacji troci w naszych wodach.
A z tym wiąże się konieczność pozyskania odpowiedniej ilości produktów płciowych.
Przyjmując, że płodność względna (ilość ikry na 1 kg masy ciała) dla troci wynosi średnio 1500 ziaren/kg, to by uzyskać wymagane 500 000 ziaren ikry, trzeba odłowić prawie 350kg, w pełni dojrzałych samic. Do tego trzeba doliczyć podobną lub niewiele mniejsza ilość dojrzałych samców. To są duże ilości ryb. Których nie da się złowić w ciągu jednego/dwóch dni.
Druga sprawa. Odłowy tarlaków i przebieg „sztucznego tarła”.
Dojrzała płciowo troć, nie należy do małych ryb. Zarówno odłów tarlaków jak i samo tarło przysparza wielu obrażeń tej rybie, zwłaszcza uszkodzeń skóry. Ryba przed tarłem musi mieć „absolutnie” suche ciało, zwłaszcza brzuch, by nie doprowadzić do kontaktu ikry z wodą/wilgocią. Czasami konieczne jest podawanie środka uspokajającego rybie, bo ryba jest zbyt energiczna. Te wszystkie manipulacje źle wpływają na szansę przeżycia ryby po „sztucznym tarle” i tylko w zamkniętych hodowlach, wypuszczanie ryb do stawu ma sens, bo wylęgarnia jest lepiej wyposażona, a ryby po tarle można obserwować.
Moim zdaniem, nie można żądać, by ryby były wypuszczane po tarle, chociaż, jeśli ktoś się uprze, to jego sprawa.
Najbardziej zaskoczyła mnie forma, w jakiej został napisany, cały ten apel/protest.
Pomimo, szczytnych celów ochrony ryb i piętnowania złych uczynków, autor nie podał, żadnych konkretnych informacji, a wręcz „celowo” szokował używając nieaktualnych zdjęć.
Mnie ten apel zraził, bo sytuacja powinna być wyjaśniana w sposób rozważny, udokumentowany, a nie w postaci „szokującego larum” o niejasnym uzasadnieniu, umieszczonego na większości polskich witryn wędkarskich.
Mundek Ugniatacz ciast
Dołšczył: Nov 06, 2003 Posty: 52
Kraj: Polska Miejscowoć: Kraków
Wysłany: Czw Lis 08, 2007 11:38 pm Temat postu:
Mimo że mieszkam na południu Polski, bardzo zaciekawiła mnie duskusja na temat troci w Łebie i poważnie zaniepokoił post Liska. Byłem tam w tym roku latem i łowiłem w Łebie. Byłem rownież w pięknym Lęborku i widziałem na własne oczy efekty pracy wędkarzy i ich współpracy z miejscowymi władzami na rzecz ochrony rzeki i ryb. To naprawdę imponujące ile może zdziałać grupa zapaleńców współpracująca z lolalnymi władzami. Stojąc na moście w Lęborku, właściwie w centrum miasta gapiłem się w wodę w której pływały pstrągi potokowe i beztrosko wychodziły do suchej. Beztrosko, bo w mieście, gdzie rzeka nabiera typowo górskiego charakteru i gdzie występują bystrza z twardym dnem, ustanowiono obręb ochronny. Informują o tym tablice umieszczone w pobliżu mostów. Nie wspominam juz o tarliskach odtwarzanych, lub tworzonych wielkim nakładem społecznej, bezinteresownej pracy, ani o dyżurach przy ich pilnowaniu, gdy pojawiają sie na nich ryby.
Więcej o działalności lęborskich towarzystw wędkarskich można dowiedzieć się zaglądając na ich strony internetowe. Polecam, bo jest się od kogo uczyć jak dbać o wodę.
Nazywanie tych działań "wątpliwej jakości ochroną" pozostawię bez komentarza...
Być może tekst Liska rzeczywiście trąci histerią, ale nie wierzę, żeby nic nie było na rzeczy. Dlaczego? Bo na własne oczy, będąc w SIERPNIU tego roku nad jeziorem Łebsko widziałem niezliczone ilości sieci przegradzające skutecznie szlak wędrówki ryb na tarliska. Była wprawdzie w tej sieciowej zaporze jedna nieszczelność...Musiała być, bo z Łeby na wydmy kursują statki wycieczkowe i przepływają przez wspomnianą nieszczelność, ocierając się niemal o jej brzegi burtami...
Jedna rzecz nie daje mi spokoju. Czy nie jest możliwa współpraca obu stron? Skoro ludzi, którzy wykonują wielka pracę na rzecz rzeki i ryb niepokoją działania dotyczące pozyskiwania ikry, może warto byłoby zaprosic ich jako obserwatorów? Czy kiedykolwiek zwrócili się z taka prośbą do władz Słowińskiego Parku Krajobrazowego? Skoro odpowiedzialni za akcję pozyskiwania ikry nie maja nic do ukrycia, nie powinno byc problemu.
Lisek Donosiciel kawy
Dołšczył: Dec 17, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 12:11 am Temat postu:
7 marca 2004 roku podpisany został w Słupsku „Protokół ustaleń spotkania poświęconego problemowi zapewnienia możliwości migracji ryb łososiowatych akwenami SPN”. Podpisali go ówczesny Dyrektor SPN, Prezes ZO PZW w Słupsku w obecności Przewodniczącego Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rady Powiatu Lęborskiego. W założeniu protokół miał na stałe rozwiązać problem blokowania wędrówek troci i łososia jeziorami Łebsko i Gardno- ustalał na Łebsku 150 metrowe, a na Gardnie 50m przejście migracyjne. Aby umożliwić parkowi wykonywanie nałożonego obowiązku pozyskiwania określonej ilości ikry tych gatunków znalazł się w nim zapis:
„W przypadku, gdy w końcowym okresie obowiązywania wydanego przez wojewodę pozwolenia na odłowy pozyskanie przewidzianej planem ilości ziaren ikry okaże się zagrożone możliwe będzie- o dokładnym uzgodnieniu stron- przegrodzenie jezior w stopniu umożliwiającym wykonanie planu”. I następstwa tego zapisu stały się osią tegorocznego konfliktu- jego intencją było umożliwienie przegrodzenia nawet całego jeziora dla wykonania planu pozyskania ikry, w grudniu, ewentualnie końcu listopada, a więc bez większej szkody dla tarła naturalnego mającego w Łebie największe nasilenie w listopadzie. Tymczasem jak grom z jasnego nieba spadła w tym roku wiadomość, że oto SPN skierował 26 października do ZO PZW w Słupsku pismo zaczynające się od zdania:
„Informuję, że ze względu na opóźnienie ciągu tarłowego ryb łososiowatych zmuszeni jesteśmy, po 1 listopada całkowicie przegrodzić przejście określone w w/w decyzji („Starosty Słupskiego o zezwoleniu na przegrodzenie więcej niż połowy łożyska wody płynącej”p.m.), celem pozyskania przewidzianej planem ilości tarlaków i ikry do dnia 25 listopada bieżącego roku”
Nie wyraził na to zgody wywodzący się z Lęborka Wiceprezes ZO PZW ds. Zagospodarowania Wód. Jednak już 27 października Prezes ZO PZW pisemnie zaakceptował informację (?) prośbę parku. W Lęborku odebrano to tak jak odbiera się w historii datę 17 września 1939 roku. Koniec migracji, zanik tarła naturalnego, na nic cała wielka robota z ochroną tarlisk, całodobowym pilnowaniem tarła, różnorakimi akcjami ochronnymi. Poczucie krzywdy pomieszane z niedowierzaniem i oburzeniem. Całkowite przegrodzenie jeziora nie byłoby możliwe bez zgody Prezesa ZO PZW w Słupsku, bo formalnie tylko on był stroną porozumienia z 2004 roku. Stąd protest internetowy- chodziło w nim jednak tylko o merytoryczne, wartościowe wsparcie. Marginesem są inne wystąpienia, na co nie mieliśmy wpływu. Załączenie zdjęć obrazujących „tarło po słowińsku” z 2001 roku nie było manipulacją, bo autor tekstu wyraźnie napisał, że nie są to zdjęcia tegoroczne, lecz sprzed kilku lat. Zamieszczając je chciał przestrzec prze tym, co było i nie dopuścić do podobnych zdarzeń- odłowy wszak nadal wykonuje i przygotowuje sztuczne tarło ta sama spółka rybacka. Aktualnie w dniu dzisiejszym jezioro jest przegrodzone, ale nie jest przegrodzone 150m przejście migracyjne. Myślę, że oczywista jest podstawa naszej niezgody na Łebę bez swego specyficznego piękna, ze zdrowymi rybami pochodzącymi z poszerzającej się sieci naturalnych tarlisk.
Co byśmy tu nie wypisywali to i tak nie zmienia faktu. że im mniej ingerencji człowieka - tym lepiej natura sobie radzi.
cezorator Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 30, 2003 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowoć: Sosnowiec
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 7:48 am Temat postu:
KrzysztofCz napisał:
Co byśmy tu nie wypisywali to i tak nie zmienia faktu. że im mniej ingerencji człowieka - tym lepiej natura sobie radzi.
Moim zdaniem największą krzywdę środowisku wodnemu robią melioranci i hydrotechnicy.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 9:15 am Temat postu:
Jakieś dziwne wrażenie odnoszę jak się czyta to wszystko . Wrażenie jak byśmy mieli za dużo ryb w rzekach . Robi się odłowy kontrolne , gospodarcze , pozyskuje się tarlaki . Zwłaszcza te ostatnie – w ilościach że tak powiem aż niemożliwych . Pozbawia się rzekę setek ryb , aby wyprodukować ikrę . Tylko po co . Jeśli nasze rzeki mają za mało miejsc tarłowych to po co produkować narybek ? Na jednych rzekach łowi odławia się tarlaki , na drugich łowią ryby kłusownicy . Łowią w ilościach hurtowych . Parsęta , Rega , Drawa są znane od lat z tego że pomimo wzmożonej ochrony tych wód i tak operowały tam całe gangi kradnące ryby . Wiele osób podpowiada tutaj po cichu podając przykład Szwedzki , aby nie ruszać tylko pilnować . Na zdrowy chłopski rozum każdego wędkarza tak powinno być . Widziałem jak pozyskuje się tarlaki , pobiera od nich ikrę i mlecz na gorąco . Miesza tzw. Piórkiem i już jest . Ryby trafiały w wspaniałej kondycji do wody . Jakoś nie trafiły do mnie te pisma wyjaśniające a raczej odnoszę wrażenie , że robi się po to po to aby napędzać cała machinę . W końcu coś muszą robić ośrodki zarybieniowe . Można uzyskać dodatkowy dochód z sprzedanych martwych tarlaków a potem sprzedać jeszcze narybek . Koło się kręci .. , ale to tylko Moje zdanie .
Taki drobiazag, hehe, tak sie komuś spieszyło, że nawet daty pomylili : Odpowiedź jest z dnia 27.11.2007! Czyli jeszcze jej nie ma! Czyli zgody brak :
PS. Ale zastrzegam że prawnikiem nie jestem, więc to tylko moje zdanie :
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowoć: Tam gdzie Odra i Bóbr
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 3:23 pm Temat postu:
A mi ciągle taka myśl chodzi po głowie, odkąd ten wątek zaistniał.
Czy tarło 'na sucho" jest tym jedynym sposobem na skuteczne przeprowadzenie sztucznego rozrodu? Trochę w sieci pogrzebałem ale za wiele nie znalałem. Jeszcze popatrzę.... ale może ktoś wie coś na ten temat?
Coś mi się kojarzy, że kiedyś w tv widziałem, że trocie odławiano i bezpośrednio nad rzeką przeprowadzano sztuczne tarło, a ryby wytarte wracały do rzeki. Potem zapłodnioną ikrę umieszczano w ośrodkach , w spacjalnych pojemnikach z płynącą wodą. Czy tak już się nie robi?
Bo przecież, jeśli taka opcja istnieje, to jaki jest sens zabijac ryby, które moga wrócic na tarło kolejny raz?
Ale zawsze jest opcja, że jak nie wiadomo o co chodzi... :?
ile z tego ma szanse na wymiar ponad ochronny?
Czy sa jakieś dane na temat ogólnokrajowych wielkości chodowlanych narybku szczupaka??
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 4:31 pm Temat postu:
Zenon napisał:
Cytat:
- 2 500 000 szt. wylęgu szczupaka,
ile z tego ma szanse na wymiar ponad ochronny?
Czy sa jakieś dane na temat ogólnokrajowych wielkości chodowlanych narybku szczupaka??
Gdzieś kiedyś czytałem o szansach dożycia do pierwszego tarłą. Dla ikry skłądanej podczas tarła szansa taka to 1-2%. Dla wylęgu 5%. Dla narybku żerującego 10%. Oczywiście są jeszcze pewne różnice wynikające z różnic gatunkowych oraz pory roku dla wylęgu hodowlanego.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 4:37 pm Temat postu:
Dlatego co raz częściej wpuszcza się szczupaka podchowanego - takiego 25-30 cm . Ten juz ładnie sobie rośnie dalej
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowoć: Rumia
Wysłany: Piš Lis 09, 2007 5:08 pm Temat postu:
Ja osobiście uważam że trzeba dać naturze szanse, a na pewno sobie poradzi. My jak chcemy pomóc to, trzeba właśnie działań w stylu kolegów z Lęborka, czyli budować tarliska, co roku je sprzątać, a potem je chronić przed kłusownikami. Zaznaczam CHRONIĆ. I musimy zrobić to my wędkarze, bo PZW mimo, iż bierze od nas pieniądze na ochronę, to tylko ONI sami wiedzą co się z nimi dzieje, bo nie można nazwać ochroną takiej oto sytuacji:
Wędkuję cały rok na rzece Redzie, i przez cały ten rok tylko JEDEN RAZ zostałem skontrolowany przez straż etatową, PSR nie widziałem wogule. Dodam tylko, że nad rzeką byłem przeszło 200 razy. O jeziorach w mojej okolicy nawet nie wspomnę, na wisle byłem ledwie 3 razy więc nie wiem.
Od początku października kilka razy w tygodniu jestem nad rzeką na patrolach SSR, TPRR(Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Redy), klub muchowy "Lipień" z Wejherowa, klub spinningowy "Pstrąg z Gdańska. I w tym okresie, kiedy rzeka jest najbardziej narażona na kłusownictwo, dalej nie widać straży do tego powołanych, a na które my co roku oddajemy składki, + dodatkową opłatę w wysokości 90 zł na REDĘ ze względu na jej charakter trociowo, łososiowy. Prędzej uświadczy się Straż Graniczną, która nie ma żadnego interesu w tym, by chronić naszą rzekę.
Rzeki Łeba i Reda w tym roku pokazały jakie efekty może przynieść, odpowiednia ochrona i praktycznie przez cały sezon można było łowić trocie i łososie w obu tych rzekach.
Wracając do sztucznych zarybień, dobrze, że one są i to w sumie dzięki nim znowu możemy łowić trocie, ale nie wolno zapominać o ochronie. Najłatwiej wrzucić smolty do rzeki i resztę mieć w dupie, tak jak to miało miejsce w Maju na Redzie. Po wpuszczeniu znacznych ilości smolta troci, zostawiono je na pastwę pseudo wędkarzy, którzy mówili, że na dole ładnie biorą pstrągi.
Uważam, że apel sąsiadów z Lęborka, to nie jest dziecinny lament jak sugerują niektórzy, ale próba zwrócenia uwagi społeczności wędkarskiej na to co dookoła nas wszystkich się dzieje. Ktoś musi zacząć kształtować świadomość wędkarzy, by w końcu nastąpiła poprawa na naszych łowiskach. Jeśli sami nie będziemy walczyć o swoje to nikt tego za nas nie zrobi. Wędkarze na pomorzu walczą o to, by każdy mógł przyjechać do nas i miał szansę spotkać się z trocią bądź łososiem.
Na koniec dodam, że sztuczne tarła i zarybienia są potrzebne wszędzie tam gdzie wymaga tego sytuacja, ale muszą to być działania rozsądne i przemyślane poparte badaniami, a nie robione na siłę, byle tylko plan był wykonany !!!!! Po co bardziej zarybiać Łebę skoro ona i tak nie pomieści więcej ryb, bo brakuje miejsc na tarło !!!! Gdzie tu logika ????
Lisek Donosiciel kawy
Dołšczył: Dec 17, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 12:23 am Temat postu:
Tirith27 napisał:
Ja osobiście uważam że trzeba dać naturze szanse...
Tirith27, dziękuję Ci za ten post, jakże różny od wypowiedzi krzykaczy, którzy wymarzyli sobie dla nas proces sądowy i zwymyślali łamaną polszczyzną.
Chcemy, aby trocie mogły swobodnie wpływać na tarliska, które dla nich przygotowaliśmy, które są przez nas chronione, pilnowane całą dobę przed kłusownikami. Chcemy, aby nasza ukochana rzeka Łeba była szanowana, bo na to ZASŁUGUJE, aby trwała, a wraz z nią bogate życie, które daje wielu stworzeniom.
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 2:34 am Temat postu:
Lisek napisał:
Tirith27 napisał:
Ja osobiście uważam że trzeba dać naturze szanse...
Tirith27, dziękuję Ci za ten post, jakże różny od wypowiedzi krzykaczy, którzy wymarzyli sobie dla nas proces sądowy i zwymyślali łamaną polszczyzną.
Nie oczekuj poklasku przedstawiając jedną strone medalu na tym portalu do tego jak sie okazało nieco kontrowersyjną i waż słownictwo mianując dyskutantów
"krzykaczami". _________________ Łowię i zjadam ......
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 8:56 am Temat postu:
Zamker ma rację - nikt tu nie krzyczy cichutko sobie stukamy w klawiaturę - troszkę przesadziłęś lisek z epitetami :?
Lisek Donosiciel kawy
Dołšczył: Dec 17, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 9:43 am Temat postu:
The Animal, do Twoich postów nie mam zastrzeżeń, były kulturalne i wyważone, podobnie jak wypowiedzi większości osób.
the_animal napisał:
troszkę przesadziłęś lisek z epitetami :?
?
SSG napisał:
Kilu społecznych działaczy z nadszarpniętym ego
SSG napisał:
osobnicy ze zranionym ego schodzą tak nisko, by uzyskać poklask dla swoich wątpliwej jakości działań ochronnych.
SSG napisał:
A za pomówienie powinni Wam dopieprzyć sądownie.
zamker napisał:
śmiało można powiedzieć że to guwniarstwo i tyle.
Ostatnio zmieniony przez Lisek dnia Sob Lis 10, 2007 9:44 am, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.