Sandacz dojrzewa płciowo w wieku 2 – 3 lat. Samiec dojrzewa przeciętnie o rok wcześniej od samic. Tarło przypada na okres kwiecień – maj, gdy temp. wody osiąga 12 st. C.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 585
Zalogowani 0
Wszyscy 585
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 3:46 pm Temat postu: Czasami wstyd być Polakiem
Taki stan rzeczy zastałem zaraz po przylocie do Edynburga. Byliśmy - my jako Polacy - na językach, wytykani i wyszydzani, jak jacyś zwyrodnialcy.
Poniższa wiadomość bardzo mija się z prawdą, gdyż fakt ten, miał miejsce nie w przejściu podziemnym, tylko normalnie na wolnym powietrzu. Pewnie Szkotom wstyd, że nikt nie udzielił poszkodowanej pomocy pomimo, iż 20 m w lewo jest wspomniany Lidl, a 20 m w prawo stacja benzynowa. Było to w parku i są tam boiska.
Miejsce zdarzenia jeszcze we wtorek zabezpieczone było taśmami policyjnymi i przez kilkunastu policjantów, zbierających ślady. Potem się dziwimy, że leją naszych - uczciwych - za granicą. Siedem godzin bestialstwa 8O
Gierek Łowca Klenia
Dołšczył: Mar 16, 2007 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 3:57 pm Temat postu:
Zwyrodnialców na tym świecie nie brakuje
Biedna kobieta. Natomiast nie zgodzę sie do końca ze słowami którymi został zatytułowany ten post, ponieważ: Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi!
Ostatnio zmieniony przez Gierek dnia Piš Lut 27, 2009 1:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
dariusz_dyl_pl Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 19, 2007 Posty: 524
Kraj: Polska Miejscowoć: Ostroleka
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 7:11 pm Temat postu:
Napiszę tak, ja się nigdy i nigdzie nie wstydzę tego że jestem POLAKIEM.
Druga sprawa to ciekawe czy to na 100% oni zrobili, a może po prostu znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, jeszcze nie zostali osądzeni.
Przejrzałem komentarze pod notkami o tym na innych stronach i wstydzę się tego że rodacy już na nich wydali wyrok. _________________ Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2
ledd1 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2003 Posty: 793
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 9:42 pm Temat postu: Re: Czasami wstyd być Polakiem
Jotes napisał:
....Poniższa wiadomość bardzo mija się z prawdą, gdyż fakt ten, miał miejsce nie w przejściu podziemnym, tylko normalnie na wolnym powietrzu. Pewnie Szkotom wstyd, że nikt nie udzielił poszkodowanej pomocy pomimo, iż 20 m w lewo jest wspomniany Lidl, a 20 m w prawo stacja benzynowa. Było to w parku i są tam boiska....
Ale Jotes to chyba nie jest żadne usprawiedliwienie. Jeżeli okaże się, że to krajanie sa sprawcami to po raz kolejny potwierdzi to że na wizerunek tłumu zpracowały znowu jednostki.
Tego się nie zmieni jednak jest niestety przykre dla takich ja Ty co goszczą na wyspach i starają się żyć w zgodzie z prawem i zasadami państwa. _________________ Mnie biorą zawsze.
gismo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 20, 2002 Posty: 430
Kraj: Polska Miejscowoć: Gniezno
Wysłany: Nie Lut 22, 2009 2:18 am Temat postu:
dariusz_dyl_pl napisał:
1. ja się nigdy i nigdzie nie wstydzę tego że jestem POLAKIEM.
2. wstydzę się tego że rodacy już na nich wydali wyrok.
_________________ Konkrety pod wami ryją.
dariusz_dyl_pl Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 19, 2007 Posty: 524
Kraj: Polska Miejscowoć: Ostroleka
Wysłany: Nie Lut 22, 2009 9:47 am Temat postu:
gismo napisał:
dariusz_dyl_pl napisał:
1. ja się nigdy i nigdzie nie wstydzę tego że jestem POLAKIEM.
2. wstydzę się tego że rodacy już na nich wydali wyrok.
Gismo wróć na ulicę Sezamkową jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Czy ja w 2 punkcie napisałem że wstydzę się tego że jestem Polakiem. _________________ Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2
Tomson126p Miotacz nęciwa
Dołšczył: Jan 07, 2008 Posty: 128
Kraj: Polska Miejscowoć: Kielce
Wysłany: Nie Lut 22, 2009 12:46 pm Temat postu:
A ja się nie wstydzę bycia Polakiem... Powody do wstydu mogą mieć tylko ci oprawcy za swoje "zachowanie" i za ich brudny wkład na imieniu swojego kraju.
gismo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 20, 2002 Posty: 430
Kraj: Polska Miejscowoć: Gniezno
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 12:06 am Temat postu:
dariusz_dyl_pl napisał:
Gismo wróć na ulicę Sezamkową jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Czy ja w 2 punkcie napisałem że wstydzę się tego że jestem Polakiem.
A czy ja coś napisałem...
Nie wiesz, co chciałem powiedzieć. _________________ Konkrety pod wami ryją.
Pawel66 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 22, 2007 Posty: 462
Kraj: Polska Miejscowoć: Piechowice
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 12:31 am Temat postu:
Gdybyś Darku napisał: Nie przestaję być dumny, że jestem Polakiem, to Gismo by miał o jeden post mniej : .
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 2:58 am Temat postu:
Pawel66 napisał:
Gdybyś Darku napisał: Nie przestaję być dumny, że jestem Polakiem
A jakie to ma znaczenie kiedy się mieszka w Polsce ? .....
Przebywam już prawie 20 lat poza granicami kraju. Przy różnych okazjach podkreślam swoje pochodzenie ale żeby być dumnym z tego powodu ... przeszkadzają rodacy.
Polacy w USA, których znam, są bardzo dumni ze swojego pochodzenia - mają przyklejone orzełki i biało-czerwone flagi na samochodach, którymi jeżdżą zapieprzać na rozbiórkę domu. O Amerykanach zwykle mówią pogardliwie - to debile, kretyny, matoły ... co nawet nie wiedzą gdzie leży Polska. Tymczasem to te debilne Amerykany każą im poukładać cegły na kupce. Po tygodniu układania cegiełek ten "dumny" Polonus idzie po czek uśmiechając się całą paszczą do debilnego bossa i przy okazji nadmienia, że te Polaki na budowie to kupa gówna a tylko on jest good.
2 miesiące temu przypałętał się do mojej firmy Polak. Spędziłem 12 lat w tej firmie dziękując Opatrzności, że pracuję z Chińczykami, Włochami, Amerykanami, Ruskimi itp. Właśnie straciłem pracę - koleś znad Wisły pokazał, że potrafi za pół-darmo zrobić moją robotę.
Dla kolegów w biurze z którymi spędziłem więcej czasu niż z własną żoną to był szok ... W dniu kiedy pakowałem swoje rzeczy przychodzili i pytali "Czy wy Polacy macie jakąś wojnę między sobą jak a Jugosławi ? ... Czemu on ci to zrobił ??? ... "
Nauczyłem go wielu rzeczy przez te 2 miesiące ... między innymi sporo mu powiedziałem o łowieniu ryb bo postanowił kupić wędkę po obejrzeniu moich zdjęć nad nad biurkiem. Może za jakiś czas będziecie mieli przyjemność poznać nowego usera, który jest dumny, że jest Polakiem ... _________________ Podziemna Organizacja Rosówek Na Okonie.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 6:52 am Temat postu:
Jest mi naprawdę przykro, że straciłeś pracę. Ale z Twoimi umiejętnościami poradzisz sobie bez obaw. Wiem, kryzys - i u nas jest. Zawsze możesz strugać woblerki :-)
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 9:35 am Temat postu:
Nigdy nie wiadomo, w którym momencie naszego życia jakiś drań, czy po prostu bydlak, stanie na środku naszej drogi. Wyjątkowo parszywa kanalia. Uczył się a jednocześnie myślał jak zdobyć Twoją posadę.
Gargamel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 22, 2006 Posty: 880
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnów
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:03 am Temat postu:
Panowie, Polska nie jest pod tym względem gorsza. mamy tu kapitalizm (w najgorszym wydaniu) i wiele firm korzysta z dziurawego prawa. Przyjmują ludzi na staż na 3 miesiące, po których mają prawo przedłużyć ten okres o kolejne 3. W tym czasie przyjmują następną grupkę ludzi na staż, która jest przyuczana do pracy m. innymi przez tych z 3 miesięcznym doświadczeniem, po czym gdy tym pierwszym mija 6 miesięcy są zwalniani i cykl się powtarza. Sam zysk. Za niewielkie pieniądze firma całkiem dobrze funkcjonuje bo zwykle dotyczy to firm, gdzie zatrudniani są tuż po studiach prawnicy bądź ekonomiści.
Wracając do głównego wątku, to zmniejszenie przestępczości kryminalnej tak podkreślane przez Policję wcale nie wynika z edukacji i poprawy kultury życia tych co tu zostali. Większość pospolitych przestępców również pojechała za chlebem.
Ponadto czynniki kryminogenne w równej części dotykają tych nad Wisłą jak i tych nad Tamizą czy inną rzeką Europu. Emigranci nawet są bardziej podatni na działanie tych czynników z racji stresu, osamotnienia, alienacji jakie ich dotknęły z dala od bliskich. Czasami zbyt wielki luz bywa zdradliwy.
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:16 am Temat postu:
Gargamel napisał:
Panowie, Polska nie jest pod tym względem gorsza. mamy tu kapitalizm (w najgorszym wydaniu) i wiele firm korzysta z dziurawego prawa. Przyjmują ludzi na staż na 3 miesiące, po których mają prawo przedłużyć ten okres o kolejne 3.
Dlaczego Gargamel napisałeś tylko o firmach? W urzędach dzieje się dokładnie to samo. Młodzi ludzie po kilkumiesięcznej pracy za niewiele ponad 400 zł miesięcznie słyszą, że nie ma dla nich w tej chwili etatu, po czym na ich miejsce przychodzą kolejni stażyści, którzy myślą, że "odrobią swoje" i dostaną fajną posadkę na urzędzie. W prywatnych firmach często stażyści są wynagradzani dodatkowo, dzięki czemu zarabiają pieniądze pozwalające przeżyć przez miesiąc przy niewielkim nakładzie finansowym pracodawcy. W urzędzie nikt "na lewo" nie dorzuci nawet złotóweczki...
Krzysztof46 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 14, 2006 Posty: 245
Kraj: Niemcy Miejscowoć: Raubach
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:44 am Temat postu: swinstwo.
Piwoniuszu!!!
Masz racjé ze ziomek z Polski to gnojek ,ale jeszcze wiékszym gnojkiem jest twój byly szef ,który nie docenil wkladu jaki dales w rozwój jego firmy i olal twojá ciézká pracé na jej rzecz .Tak robiá tylko posrani kapitalisci .Ci którzy majá troché oleju w glowie szanujá ludzi z wiedzá ,poswiécajácych sié dla dobra firmy .
Czyli trafiles na dwuch gnojków ,jednego tubylca i jednego z ziemi ojczystej.
Przykre.
Zyczé abys jak najszybciej wyszedl z powrotem na prostá i znalazl dobrá pracé.
Pozdrawiam !!! _________________ Krzysztof
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 6:21 pm Temat postu:
Piwoniusz napisał:
Pawel66 napisał:
Gdybyś Darku napisał: Nie przestaję być dumny, że jestem Polakiem
A jakie to ma znaczenie kiedy się mieszka w Polsce ? .....
Przebywam już prawie 20 lat poza granicami kraju. Przy różnych okazjach podkreślam swoje pochodzenie ale żeby być dumnym z tego powodu ... przeszkadzają rodacy.
Polacy w USA, których znam, są bardzo dumni ze swojego pochodzenia - mają przyklejone orzełki i biało-czerwone flagi na samochodach, którymi jeżdżą zapieprzać na rozbiórkę domu. O Amerykanach zwykle mówią pogardliwie - to debile, kretyny, matoły ... co nawet nie wiedzą gdzie leży Polska. Tymczasem to te debilne Amerykany każą im poukładać cegły na kupce. Po tygodniu układania cegiełek ten "dumny" Polonus idzie po czek uśmiechając się całą paszczą do debilnego bossa i przy okazji nadmienia, że te Polaki na budowie to kupa gówna a tylko on jest good.
2 miesiące temu przypałętał się do mojej firmy Polak. Spędziłem 12 lat w tej firmie dziękując Opatrzności, że pracuję z Chińczykami, Włochami, Amerykanami, Ruskimi itp. Właśnie straciłem pracę - koleś znad Wisły pokazał, że potrafi za pół-darmo zrobić moją robotę.
Dla kolegów w biurze z którymi spędziłem więcej czasu niż z własną żoną to był szok ... W dniu kiedy pakowałem swoje rzeczy przychodzili i pytali "Czy wy Polacy macie jakąś wojnę między sobą jak a Jugosławi ? ... Czemu on ci to zrobił ??? ... "
Nauczyłem go wielu rzeczy przez te 2 miesiące ... między innymi sporo mu powiedziałem o łowieniu ryb bo postanowił kupić wędkę po obejrzeniu moich zdjęć nad nad biurkiem. Może za jakiś czas będziecie mieli przyjemność poznać nowego usera, który jest dumny, że jest Polakiem ...
Piwoniuszu z opowieści moich znajomych którzy byli lub są na obczyżnie nie ma nic gorszego jak spotkać polaka i wyciągnąć do niego pomocną dłoń. ąlbo cie okradnie albo wykorzysta tak jak w twoim wypadku. Zarówno w kraju jak i za granicą polak polakowi wilkiem., Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:10 pm Temat postu:
dap napisał:
Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A czy ono kiedykolwiek było inne? :roll:
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 10:57 pm Temat postu:
Jotes napisał:
dap napisał:
Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A czy ono kiedykolwiek było inne? :roll:
Właśnie. Kiedy??
Jest takie powiedzenie, które sprawdza się w 99,99%
"Pamiętaj żeden dobry uczynek nie pozostanie bez kary!!!"
I inne które też się sprawdza, ułożone zostało przez KGB/GRU przejete również przez nasze słuzby.
"Nikt tak nie zdradza, jak przyjaciel"
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 1:52 pm Temat postu:
Jotes napisał:
dap napisał:
Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A czy ono kiedykolwiek było inne? :roll:
Skoro zadajesz takie pytanie, toś chyba młody jeszcze. Tak, było inne. Może nie w Warszawie czy nad Bugiem. Tutaj na Ślasku - było inne. Jeszcze pozostało kilku, jednego pewno jeszcze możesz poznać. Ale co tam jednostka. Większość się liczy. A mnie jest z tego powodu smutno.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 2:27 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Jotes napisał:
dap napisał:
Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A czy ono kiedykolwiek było inne? :roll:
Skoro zadajesz takie pytanie, toś chyba młody jeszcze. Tak, było inne. Może nie w Warszawie czy nad Bugiem. Tutaj na Ślasku - było inne. Jeszcze pozostało kilku, jednego pewno jeszcze możesz poznać. Ale co tam jednostka. Większość się liczy. A mnie jest z tego powodu smutno.
Pitolicie Hipolicie. : Skąd Ci przyszło do głowy, że w Warszawie było gorsze społeczeństwo, niż na Śląsku? - bo tak to odbieram.
Rzecz w tym, że nie jestem młodzieńcem, jeno wapniakiem. Ja też uważam się za patriotę, przykładnego obywatela tego kraju i uczciwego człowika, ale nie mam zamiaru się z tym obnosić - mam to w sercu.
I nie smuć się! Jeśli wiesz, że Ty, Twoje dzieci i wnuki wychowane są w duchu patriotyzmu, kultury i uczciwości, to masz tylko powody do radości. Głowa do góry. :
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 3:20 pm Temat postu:
Jotes napisał:
old_rysiu napisał:
Jotes napisał:
dap napisał:
Nie rozumiem co się porobiło z tym społeczeństwem. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A czy ono kiedykolwiek było inne? :roll:
Skoro zadajesz takie pytanie, toś chyba młody jeszcze. Tak, było inne. Może nie w Warszawie czy nad Bugiem. Tutaj na Ślasku - było inne. Jeszcze pozostało kilku, jednego pewno jeszcze możesz poznać. Ale co tam jednostka. Większość się liczy. A mnie jest z tego powodu smutno.
Pitolicie Hipolicie. : Skąd Ci przyszło do głowy, że w Warszawie było gorsze społeczeństwo, niż na Śląsku? - bo tak to odbieram.
Rzecz w tym, że nie jestem młodzieńcem, jeno wapniakiem. Ja też uważam się za patriotę, przykładnego obywatela tego kraju i uczciwego człowika, ale nie mam zamiaru się z tym obnosić - mam to w sercu.
I nie smuć się! Jeśli wiesz, że Ty, Twoje dzieci i wnuki wychowane są w duchu patriotyzmu, kultury i uczciwości, to masz tylko powody do radości. Głowa do góry. :
Oldi ma rację. W Warszawie było inne społeczeństwo. Zwłaszcza jak się pełno leniwych Ślązaków najechało, którym nie chciało się fedrować. :-)
Za to ci porządni z Warszawy na Śląsk się przenieśli aby krzywą statystyczną podnieść i skorzystać z przywilejów. Robota cieżka i niebezpieczna jak wiele innych, ale nawet saper nie miał wstępu do sklepów górniczych.
Taaak. Te sklepy pobudzały wyobraźnię i wybitnie odziaływały na mentalność.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 4:25 pm Temat postu:
Popatrzcie na to innym okiem. Dlaczego napisalem - Warszawiaki ...
To proste. Widzicie tutaj obrońcy patriotyzmu? Ja nie widzę. Wszyscy piszecie, że to o dupe roztrzaść. Ukryty patriotyzm - Boże, zakłamanie do potęgi. Jestem patriotą i nie muszę się tego wstydzić jak Wy. Jestem zbyt prostym człowiekiem i nie interesują mnie niuanse słowne ani docinki typu - Warszawiaki tam a wy tu. Tylko ja jeden ze Ślaska jestem w obronie flagi państwowej i patriotyzmu ( tu na tym forum ). Smutno zaś mi jest dlatego, że tak mało w Polsce Polaków jest Polakami ( tu na tym forum ) .
Teraz możecie pisać, że nie wstydzicie się - gdzie ja to wyczytałem. Nie trzeba czytać, trzeba rozumieć.
Co chciałem, napisałem i nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem i portfel nie zmieni mojego patriotyzmu. Nie zmieni tego żadna władza rządząca i sam Bóg wie co jeszcze. Wy zaś, jeśli nie chcecie być takim jak ja - Wasza sprawa.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 4:33 pm Temat postu:
SSG napisał:
Robota cieżka i niebezpieczna jak wiele innych, ale nawet saper nie miał wstępu do sklepów górniczych.
Taaak. Te sklepy pobudzały wyobraźnię i wybitnie odziaływały na mentalność.
Myślałem, że jesteś mądrzejszy. Jednak i Ciebie otumaniono w telewizji. No chyba, że myślałeś o głupich górnikach, którzy mogliby w takie bajki wierzyć. Najpierw jednak dowiedz się, gdzie w Polsce były pierwsze sklepy dla ''elity''. Tak w cudzysłowiu, bo ani wtedy górnik, ani marynarz, nie byli elitarną grupą społeczną. Byłeś w wojsku? Widziałeś zaopatrznie sklepów wojskowych, milicyjnych? Oni nie musieli pracować w niedziele, żeby za te niedzielne pieniądze mogli kupować towar bardzo zresztą drogi. No ale jak ktoś tylko w telewizor wierzył ...
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 5:41 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
SSG napisał:
Robota cieżka i niebezpieczna jak wiele innych, ale nawet saper nie miał wstępu do sklepów górniczych.
Taaak. Te sklepy pobudzały wyobraźnię i wybitnie odziaływały na mentalność.
Myślałem, że jesteś mądrzejszy. Jednak i Ciebie otumaniono w telewizji. No chyba, że myślałeś o głupich górnikach, którzy mogliby w takie bajki wierzyć. Najpierw jednak dowiedz się, gdzie w Polsce były pierwsze sklepy dla ''elity''. Tak w cudzysłowiu, bo ani wtedy górnik, ani marynarz, nie byli elitarną grupą społeczną. Byłeś w wojsku? Widziałeś zaopatrznie sklepów wojskowych, milicyjnych? Oni nie musieli pracować w niedziele, żeby za te niedzielne pieniądze mogli kupować towar bardzo zresztą drogi. No ale jak ktoś tylko w telewizor wierzył ...
No to chyba na Śląsku były takie sklepy, bo mundurowy policyjny był obok mnie, a do mundurowego wojskowego pojechałem raz i więcej nie było po co. Na "Różyckim" za te ceny kupowałem lepszy towar.
A sklepy górnicze znam. Jako dzieciak byłem w jednym z wujkiem w Katowicach. A w 1988 odwiedziłem ponownie jeden w Klimontowie. Więc mi nie pitol, bo u siebie taki towar to ja mogłem albo zdecydowanie drożej na Różyckim, albo za dewizy w Pewexie.
A w ogóle jak pracowałem, to mój miesiąc miał jedynie dni. Dzień tygodnia nikogo nie interesował i trzeba było być 12 godzin czy to niedziela, czy to Boże Narodzenie.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 5:46 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Popatrzcie na to innym okiem. Dlaczego napisalem - Warszawiaki ...
To proste. Widzicie tutaj obrońcy patriotyzmu? Ja nie widzę. Wszyscy piszecie, że to o dupe roztrzaść. Ukryty patriotyzm - Boże, zakłamanie do potęgi. Jestem patriotą i nie muszę się tego wstydzić jak Wy. Jestem zbyt prostym człowiekiem i nie interesują mnie niuanse słowne ani docinki typu - Warszawiaki tam a wy tu. Tylko ja jeden ze Ślaska jestem w obronie flagi państwowej i patriotyzmu ( tu na tym forum ). Smutno zaś mi jest dlatego, że tak mało w Polsce Polaków jest Polakami ( tu na tym forum ) .
Teraz możecie pisać, że nie wstydzicie się - gdzie ja to wyczytałem. Nie trzeba czytać, trzeba rozumieć.
Co chciałem, napisałem i nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem i portfel nie zmieni mojego patriotyzmu. Nie zmieni tego żadna władza rządząca i sam Bóg wie co jeszcze. Wy zaś, jeśli nie chcecie być takim jak ja - Wasza sprawa.
Oldi jak rany. Czy naprawdę nie chcesz zrozumieć, że ja nie muszę się obnosić z flagą aby czuć się patriotą? Oddałem temu krajowi nieco lat i całkiem sporo zdrowia. Nic nie żądam w zamian, wystarcza tego co mi daje. A co mi daje? Sam wiesz skoro nie mogę na zlot z Wami się wybrać. Chociaż jednak chyba nie wiesz. Myślimy innymi kategoriami.
Ostatnio zmieniony przez SSG dnia Wto Lut 24, 2009 7:50 pm, w całości zmieniany 2 razy
ledd1 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2003 Posty: 793
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 5:50 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
...... Oni nie musieli pracować w niedziele, żeby za te niedzielne pieniądze mogli kupować towar bardzo zresztą drogi. No ale jak ktoś tylko w telewizor wierzył ...
Tak Oldi oni nie musieli ale i ty też nie musiałeś. Za "Twoich" górniczych czasów za sobotę i niedzielę po szychcie kasa wpadała prosto do rąk od sztajgra albo kierownika. Niejednokrotnie konkretny flaps za robotę i szacunek ludzi takze był. Bardziej Wam się "społecznie" chciało fedrować. Bo te niedziele kopalnie potrafiły pożytkowac na szkoły, przedszkola i ośrodki zdrowia. Potem były strajki. Mordercza walka. Tak taka była. Strajki o wolne. O wolne soboty o wolne niedziele. I co? Dziś bez mydła do tyłka kierownikom się pchają żeby tylko zaliczyć sobotę albo dwie nie jakie trzy nawet pięć. Tak nawet pięć. Za kasę nie za wartości o jakich ty myślisz. 200 nie może 300 mało i mało i mało.
Dzisiaj ten zawód wychodzi wszystkim bokiem. Ostatni kwartał to wzrost inflacji o 4% ale górnicy grożą że strajk jak nie podniosą pensji. Rrad proponuje 5% podwyżki ale nie...... górnik ma to w dupie bo chce od razu 14%. Inni myślą o utrzymaniu stanowisk pracy kosztem zmniejszenia własnych pensji ale górnik nie, on ma to w dupie bo ważna jest podwyżka.
Jednego ten górnik nie widzi. Olimpiada się skończyła, stocznie leżą a huty klęczą. Nie widzi że węgiel zwałowany jest coraz bardziej, nie widzi ze zbytu nie ma ale podwyżka jest ważna. Ma to gdzieś że tylko on parlamentarne budynki zasra jajami i farbą bo w gromadzie mocny.
Oldi takie górnictwo dziś mamy. Nie takie stare i zapomniane jak Twoje które ludzie szanowali. Dziś bojkot to norma, strajk to metoda i nie ma innych argumentów. Prywatyzacja beeeeeee bo jak potem coś warczeć jak ci powiedzą - tam są drzwi więc s....ć.
Oldi jeszcze Ci coś powiem. Górnicy już niedługo obudzą się z rękami w nocniku jak MITAL przejmie za grosze albo za free węglowe spółki. Kiedyś chciał kupić dziś czeka na bankructwo. Ale górnik dalej swoje, nie widzi niczego co mu grozi. Dlaczego? Dlatego, że związkowcy pierdzący w fotele za grube pensje wiedzą o tym ale na masówkach i spotkaniach nie nakreślają zainteresowanym nic.
Dziś górnictwo Oldi to sfora chamów którzy za połówkę i zapisaną szychtę pojadą 400km osrać parlament, rząd i negocjatorów.
I wiem co mówię bo widzę i stykam się z tą górniczą "inteligencja" już zbyt często. Rozumiem także ludzi którzy na słowo górnik dostają wyższego ciśnienia i biegunki. I nie zarobki mają tu najważniejszy aspekt. Chodzi o to że górnik dziś do zwykły demonstrant i zwykły arogant który tylko o własnej dupie myśli i o rzeczach tylko dla niego ważnych.
Na koniec jedno Ci powiem. Bądź sobie górnikiem, bądź sobie patriotą ale nie wytykać palcami innych jeżeli mają inne zdanie. Mają prawo je tu też wypowiedzieć. Ciebie nikt nie neguje choć niejednemu wychodzisz juz bokiem - tak jak to górnictwo - pod sejmem i siedzibami spółek.
Pozdro. _________________ Mnie biorą zawsze.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 6:39 am Temat postu:
Ledd - pomyliły Ci się czasy. wszystko do jednego wora walisz. Kiedyś - przypominam - nie bylo wolnych sobót i o tamtych czasach pisałem ja i SSG, kiedy były u nas sklepy górnicze a nie strajki. Pracowałeś Ty wtedy w górnictwie? Pierdół nie wypisuj - prosze.
ledd1 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2003 Posty: 793
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 9:21 am Temat postu:
Widzisz Oldi napisałem prawdę. Ty odebrałeś ją inaczej bo różni się od Twojego postrzegania tego szlachetnego niegdyś zawodu. Ale z tym co napisałeś ja się nie zgodzę.
old_rysiu napisał:
Co chciałem, napisałem i nie wstydzę się tego, że jestem Polakiem i portfel nie zmieni mojego patriotyzmu. Nie zmieni tego żadna władza rządząca i sam Bóg wie co jeszcze. Wy zaś, jeśli nie chcecie być takim jak ja - Wasza sprawa.
Nie chcę, i nigdy nie zechcę. Nie mogę być koniem z klapkami na oczach.
Z klapkami które powodują widzenie tylko w tył. Nie chcę być takim koniem który uznaje tylko własny pogląd i postrzega świat i swój kraj przez pryzmat własnych doświadczeń i nie dostrzega tego że ktoś może mieć inne doświadczenia. Jesteś "niewidomy" na teraz i na jutro.
Mówisz - pierdoły? Ściągnij klapki - zobaczysz więcej. _________________ Mnie biorą zawsze.
No proszę, taki sobie niewinny medialny mały Kaziu, a tu okazuje się, że to KLIK , który dla kasy zrobi wszystko. Zaczynał w ZCHN-ie i wtedy był taki bogobojny no, ale wtedy miał wąsy. Zastanawia mnie tylko jak można być tak zakłamanym? Jak można tak diametralnie zmienić swoje poglądy? Tak wiem Kaziu to nie krowa. Wszystko jasne. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
No proszę, taki sobie niewinny medialny mały Kaziu, a tu okazuje się, że to KLIK , który dla kasy zrobi wszystko. Zaczynał w ZCHN-ie i wtedy był taki bogobojny no, ale wtedy miał wąsy. Zastanawia mnie tylko jak można być tak zakłamanym? Jak można tak diametralnie zmienić swoje poglądy? Tak wiem Kaziu to nie krowa. Wszystko jasne.
dla mnie taki ktosiek powinien dostac kulę w 'lep",bo i we łbie trza miec nasrane aby były premier
,majacy dostęp do wiedzy jakiej człowiek z ulicy nigdy nie uzyska ,pracował dla "obcych'
takich kazików pod urzadzenie resetujące ...i na polityczną trawkę paśc barany...
skoro jednak Władze nasze pozwalaja na takowy " proceder" pewnikiem tak jest poprawnie politycznie
Ciekaw jestem jak taka sprawa miała by się np w USA?
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 6:53 pm Temat postu:
Wyciął Rysio w patriotyczną nutę i szybko powrócił do ogólnopolskiej normy - niestety. Jesteśmy narodem chamów i prostaków i niestety tak jesteśmy odbierani. Konia z rzędem temu, kto znajdzie choćby sąsiadów, którzy wypowiedzą się o nas pozytywnie. A skąd się to bierze? Choćby z tej magicznej wiary w mity, którymi lubimy się faszerować do bólu, bo... udowadniamy tym samym, że jesteśmy niemal genialni, a tylko osoby nas oceniajace są ciemne, jak przysłowiowe 3 stada murzynów.
Obala Oldi mit sklepów górniczych, zasobność tej grupy społecznej sprzed lat / nie licytuję się/, ale jednocześnie wie, jakie to majętności były w sklepach milicyjnych i wojskowych. Gratuluję więc, że miałeś do nich tak szeroki dostęp i jak mniemam,stąd tak dokładna znajomość ówczesnych realiów. Zapewniam, ze dostęp do nich miałem znacznie szerszy - nie wypowiadam się o milicyjnych "Konsumach" - i jakoś tego dobrobytu nie dostrzegłem. Choć mitologia społeczna wie lepiej. )) A patrzę na to z perspektywy 44 lat mego nędznego żywota. ;)
Nie jest ważne, gdzie kto żyje. Bolączka nad chamstwem warszawiaków też jest nieuzasadniona choćby z tego powodu, że - zapewne jak na Śląsku - rodowici stoliczanie są na wymarciu. Dzisiejsza "wafka" to Śląsk, Małopolska, Pomorze, Bieszczady i wszelkie inne regiony naszego kraju. Oni tu jedynie mieszkają i potrzeba kilku pokoleń, aby to się wzajemnie zneutralizowało i utworzyło jakąś społeczność. Czy jest to możliwe? Osobiście uważam, że nie. A kto się obnosi swą "stolicznością"? W przypadku mojej klasy z technikum był to chłopak, który z tatusiem 2 lata wcześniej dotarł z głębokiej Kielecczyzny / bez urazy!!!/ dzięki "Budopolowi". To nie jest ważne, że mówił "byćcie cicho" - jego sloliczność kładła na łopaty nawet tych, których przodkowie siedzieli w Wawce od pokoleń. Syrenka w herbie nie była tak "Warszawska"!
Zaznaczam, że tymi słowami nie chciałem bronić jakichkolwiek stereotypów, czy też czegokolwiek udowadniać. Tak to widzę i szanuję poglądy również tych, którzy moje słowa odbiorą jako stek głupstw - takie ich prawo. A na ile powyższy wywód był potrzebny dla napisania tego akapitu, niech każdy sobie sam odpowie. ;)
Mam uszkodzony komputer i niestety nie będę mógł odnieść się w najbliższych dniach do słów moich ew. oponentów. Tak więc niech zapanuje "między Polakami" XII księga "Pana Tadeusza"! :
Pozdrawiam...
No proszę, taki sobie niewinny medialny mały Kaziu, a tu okazuje się, że to KLIK , który dla kasy zrobi wszystko. Zaczynał w ZCHN-ie i wtedy był taki bogobojny no, ale wtedy miał wąsy. Zastanawia mnie tylko jak można być tak zakłamanym? Jak można tak diametralnie zmienić swoje poglądy? Tak wiem Kaziu to nie krowa. Wszystko jasne.
dla mnie taki ktosiek powinien dostac kulę w 'lep",bo i we łbie trza miec nasrane aby były premier
,majacy dostęp do wiedzy jakiej człowiek z ulicy nigdy nie uzyska ,pracował dla "obcych'
takich kazików pod urzadzenie resetujące ...i na polityczną trawkę paśc barany...
skoro jednak Władze nasze pozwalaja na takowy " proceder" pewnikiem tak jest poprawnie politycznie
Ciekaw jestem jak taka sprawa miała by się np w USA?
Tak Zenonie drogi kula w łeb, ale musi najpierw za tą kulę zapłacić i to uczciwie zarobionymi pieniędzmi, a z tym to może mieć problem. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 8:38 pm Temat postu:
Monk napisał:
Jesteśmy narodem chamów i prostaków i niestety tak jesteśmy odbierani.
Prawdą jest,niestety. A najlepiej widać to na obczyźnie co potwierdza post Piwoniusza. Szczęście miałem że w zakładzie ponad 600 osobowym było tylko kilkunastu Polaków, większość to byli Kanadyjczycy, Portugalczycy i Latynosi. Faktem jest że nie wiedzieli co to Polska i z czym to się je(no może co poniektórzy bo przecież John Paul II) ale ich wiedza geografii czy historii była bardzo niska. Ale do czego im to było potrzebne?
A częstym widokiem była jeden czy kilku osobników ubranych w blue jeans
zataczających się i rzucających q.....mi :oops: A sądzę że większość Kanadyjczyków jak i Jankesów doskonale zna słowo q.....a, wot kultura :roll:
W rozmowach na obczyźnie stale powraca temat jacy to jesteśmy niedoceniani, wszyscy nas chcą oszukać i wykorzystać :roll:
A My są przedmurzem Europy, tymi co obalili komunę, zatrzymali Turków i nawałę bolszewicką. My są najlepsi, najodważniejsi, najbardziej pracowici, no i umiemy wypić :
A kto jest winien temu że tak nas traktują i nikt nie zauważa naszych atutów :?:
Czarnuchy vel Asfalty; Brudasy ; Paki ; Zydzi; Ruskie no i durne Kanadole.
farti Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ...
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 9:37 pm Temat postu:
Ja to nawet nie wiem dobrze co to ten patriota , ani czy chciałbym nim być. Generalnie jestem zdania że lokalne patriotyzmy zawsze prowadziły do największych nieszczęść na tym świecie.
Chociaż kiedyś miałem okazje trochę słyszeć ,chyba o patriotach, a może nie . Ale to byli tacy co nadstawiali własnej głowy i głowy swych rodzin by wykopać okupanta . Niektórzy niestety te głowy stracili, lub sporo zdrowia w miejscach które trudno by nazywać uzdrowiskami. Aż spora część się doczekała kiedy okupant zniknął i myślała że dokonała wspaniałych rzeczy. Rzeczy którymi może się pochwalić , za które należy im się przynajmniej szacunek. Ale okazało się że byli w błędzie , że są ścierwem i elementem ze wszech miar niepożądanym. Że mają być ścigani , więzieni , ubijani jak psy . Ci którym udało się uniknąć tej swoistej ,,wdzięczności" narodu , tak się wystraszyli że do końca dni przeszła im ochota na patriotyzm , a nawet na wspominanie o nim. Nawet po tym gdy podobno pozbyliśmy się kolejnego ,,okupanta" który miał być wyzwolicielem. Wtedy też okazało się że ci co im wybijali z głowy patriotyzm i ich dzieci , mają się ciągle lepiej od nich i ich dzieci. Mają władzę , profity i w miarę (lub nawet bardzo ) godne życie.
Czy coś się zmieniło ? Czy tylko nie zauważyłem ? :roll:
A może faktycznie nie rozumiem tego słowa , a skoro nie rozumiem to trudno się pod tym podpisać. A skoro nie rozumiem i nie mogę się pod nim podpisać , to chyba już się nie będę odzywał. :?
Ostatnio zmieniony przez farti dnia Czw Lut 26, 2009 4:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:00 pm Temat postu:
Monk napisał:
Bolączka nad chamstwem warszawiaków też jest nieuzasadniona choćby z tego powodu, że - zapewne jak na Śląsku - rodowici stoliczanie są na wymarciu. Dzisiejsza "wafka" to Śląsk, Małopolska, Pomorze, Bieszczady i wszelkie inne regiony naszego kraju.
Jakoś tak rok albo i dwa temu gdzieś czytałem że warszawiaków którzy mieszkają w stolycy przynajmniej trzecie pokolenie jest do 25%.
Cytat:
Tak więc niech zapanuje "między Polakami" XII księga "Pana Tadeusza"! :
A kto ma z kim i może to i XIII 8) :
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:28 am Temat postu:
sacha napisał:
Monk napisał:
Jesteśmy narodem chamów i prostaków i niestety tak jesteśmy odbierani.
Prawdą jest,niestety. A najlepiej widać to na obczyźnie co potwierdza post Piwoniusza. Szczęście miałem że w zakładzie ponad 600 osobowym było tylko kilkunastu Polaków, większość to byli Kanadyjczycy, Portugalczycy i Latynosi. Faktem jest że nie wiedzieli co to Polska i z czym to się je(no może co poniektórzy bo przecież John Paul II) ale ich wiedza geografii czy historii była bardzo niska. Ale do czego im to było potrzebne?
A częstym widokiem była jeden czy kilku osobników ubranych w blue jeans
zataczających się i rzucających q.....mi :oops: A sądzę że większość Kanadyjczyków jak i Jankesów doskonale zna słowo q.....a, wot kultura :roll:
W rozmowach na obczyźnie stale powraca temat jacy to jesteśmy niedoceniani, wszyscy nas chcą oszukać i wykorzystać :roll:
A My są przedmurzem Europy, tymi co obalili komunę, zatrzymali Turków i nawałę bolszewicką. My są najlepsi, najodważniejsi, najbardziej pracowici, no i umiemy wypić :
A kto jest winien temu że tak nas traktują i nikt nie zauważa naszych atutów :?:
Czarnuchy vel Asfalty; Brudasy ; Paki ; Zydzi; Ruskie no i durne Kanadole.
przesadzasz,zapominajac o tych co to ZAWSZE nas w ....... robili dla własej wygody czy potylicznych układów ,wiedząc że Polak ze sztandarem w dłoni będzie walczył za Swoją i Naszą ....Niezależnie czy mu się to opłaca ,czy nie .
Dzisiaj to nawet walczy z nie swoim wrogiem, ale "durnemu" zawsze można wmówić
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:38 am Temat postu:
Przebieg dyskusji powoli zdaje się uzasadniać tytuł wątku :
gismo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 20, 2002 Posty: 430
Kraj: Polska Miejscowoć: Gniezno
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 7:43 pm Temat postu:
majkel napisał:
Przebieg dyskusji powoli zdaje się uzasadniać tytuł wątku :
37 postów, żeby do tego dojść. To naprawdę niezły refleks jak na naszą dumę.
Ktoś się tam nawet po drodze o to wkurzył - choć nie wiedział, o co chodzi. Pewnie wkurza się dalej.
Jesteśmy nietolerancyjni, przemądrzali, głupi, uparci itd. itd. itd. Jesteśmy na forum świata symbolem własnych wad.
Wstydzę się, że jestem Polakiem. Tak, nie boję się tego powiedzieć. Wstyd mi - to nie moja wina. No bo z czego tu być dumnym? Kilka sukcesów, a reszta to dno. Jeśli za milion lat nie trzepnie w nas żaden meteoryt, to świat pójdzie dalej, że ho ho, a my wciąż będziemy dumni z bitwy pod Grunwaldem.
I jeśli kogoś razi to, że mi wstyd, to widocznie zatrzymał się gdzieś po drodze i stoi dumny... _________________ Konkrety pod wami ryją.
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 8:41 pm Temat postu:
Jacek Podiadło pisał w swoim wierszu: urodziłem się w Polsce. W pokerze po takim rozdaniu mówi się pas.
Nie podpisałbym się pod tym, myślę że bliżej mi do odczucia, które opisał Florian Illies w Pokoleniu Golfa: młodzi Niemcy nie wstydzą się że są Niemcami, ale nie są też z tego dumni.
Mam podobnie.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 8:26 am Temat postu:
Gismo - jesteś jeszcze bardzo młody i nie dziwię się, ze uzywasz wyrazu ''wstyd''. wstydzic można się pojedynczego występku ( czytaj pojedynczej osoby ). Wstydzić, można się czynu ogólnie postrzeganego jako zły. Jeśli zaś wstydzisz się, że jesteś Polakiem, musisz sam mieć coś na swoim sumieniu. Ja mogę się wstydzić za innego Polaka, ale sam nie wstydzę się, że Polakiem jestem. Może mi być bardzo przykro, za kogoś i za własne czyny.
Nie odbierajmy jednak wszystkiego tak dosłownie, jak pisze nam o tym prasa. No bo czy mozna ganić Polaka, który zabiera ryby zgodnie z regulaminem a jest opisany jako złodziej angielskich ryb? Czy ''skandaliczne ''zachowanie Rokity w samolocie, nie powinno nazywać się skandalicznym zachowaniem niemieckiej srewardesy? Czy właśnie nie powinno być napisane '' jedźcie do Niemiec - tam będziecie mogli zobaczyć swoje rodzinne pamiątki i arcydzieła sztuki z Waszych rodzinnych zbiorów" .
Świat boi się Polaków, bo wiedzą, że to naprawdę silna więź. Trzeba ich gnoić i naświetlać najmniejsze potyczki i wybryki huligańskie, których zresztą nie brakuje wśród innych nacji.
Nie myślcie sobie, że daleko Wam do patriotyzmu. Jestescie Polakami i patriotyzm macie w genach! Może o tym nie wiecie a może tego nie zauważyliście. Wstydzicie się tego, że jak słyszycie Mazurka i do góry pnie się nasza polska flaga, coś Was zaciska w gardle a i może jakś kropelka z oka się uroni? No tak - mężczyźni nigdy nie płaczą! Tylko nie róbcie się takimi twardzielami. Ten ścisk w gardle, ta łaza w oku - to jest patriotyzm a nie wstyd za zachowanie się jakiegoś pojedynczego Polaka.
Bitwa pod Grunwaldem? Mam lepsze przykłady - policzcie ile powstań narodowych zarejestrowano na terenie Polski. Mój dziadek i babcia brali udział w trzech powstaniach ślaskich - walczyli o to, aby te ziemie były polskie a nie niemieckie czy ślaskie. Tak - chcieli należeć do Polski. Gdyby teraz mój dziadek i babcia czytali to, co piszcie o patriotyźmie - przewracaliby się w grobie. zauawżcie, że wcale nie muszę pokazywać grobów wojowników króla Jagiełły. Wystarczy mi pokazać groby naszych dziadków, na których ciągle jeszcze zaświecamy znicz.
Popatrzcie na swoje cmentarze. Czy jest u Was mogiła, symboliczna dla wszystkich znanych i nieznanych obrońców Polski i tych, którzy z racji tego, ze byli polakami zginęli podczas okupacji? U nas w Czewionce - jest. Jest wielka płyta marmurowa i ogromny znicz. Co roku myję z żoną ten grób przed Świętem Zmarłych. Co roku na tym grobie świeci kilka setek zniczy, których przecież nie sam zapalałem. Myślę, że i Wy na takim grobie zapalacie znicz. Ktoś napisze - to ma być patriotyzm? To tylko 2 zł i 50 groszy!! Tak - to też jest patriotyzm.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 9:15 am Temat postu:
A ja nie jestem już młody i wstydzę się na każdym kroku tego, że przez polskich bandziorów jesteśmy ciągle na językach całego świata, że polscy wędkarze sieją spustoszenie w obcych wodach(przykład UK), wstydzę się za polskich polityków - sprzedawczyków, wstydzę się za polskich lekarzy - łapówkarzy, wstydzę się za polski system zdrowotny, wstydzę się za polskie archaiczne szpitale, gdzie do jednego kibelka ustawia się kolejka ludzi w potrzebie, parszywego jedzenia w szpitalach i tego, że wszystkiego im brakuje, wstydzę się polskiego sądownictwa - skorumpowanego, prokuratur i Policji, wstydzę się dyskryminacji, mobbingu i wyzysku przez pracodawców w Polsce, wstydzę się... i tu można jeszcze niemal bez końca wyliczać.
Dumny jestem jedynie z tego, że ja jestem uczciwym człowiekiem, że mnie tak moi uczciwi rodzice wychowali, ale to nie zmienia faktu, że i tak mam więcej powodów do wstydu, niż do dumy z mojego własnego kraju. :roll:
zabrze Łowca Węgorza
Dołšczył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 9:41 am Temat postu:
Jotes napisał:
A ja nie jestem już młody i wstydzę się na każdym kroku tego, że przez polskich bandziorów jesteśmy ciągle na językach całego świata, że polscy wędkarze sieją spustoszenie w obcych wodach(przykład UK), wstydzę się za polskich polityków - sprzedawczyków, wstydzę się za polskich lekarzy - łapówkarzy, wstydzę się za polski system zdrowotny, wstydzę się za polskie archaiczne szpitale, gdzie do jednego kibelka ustawia się kolejka ludzi w potrzebie, parszywego jedzenia w szpitalach i tego, że wszystkiego im brakuje, wstydzę się polskiego sądownictwa - skorumpowanego, prokuratur i Policji, wstydzę się dyskryminacji, mobbingu i wyzysku przez pracodawców w Polsce, wstydzę się... i tu można jeszcze niemal bez końca wyliczać.
To ty wstydliwy człowiek jesteś :. Skończ się już tak przyjmować bo do reszty osiwiejesz... Myślisz że w UK czy innym kraju nie ma takich buraków jak u nas, że nie ma łapówkarzy, skorumpowanych polityków czy gliniarzy. Wiesz jakoś przed świętami byli u nas angole( chamówa totalna). Jeżeli twierdzisz że są poziomy wyżej to się grubo mylisz. Chyba że mam sobie to tłumaczyć w taki sposób, że nauczyli się od naszych... . Jak tak bardzo się wstydzisz to wyjedz z tego kraju i nigdy się nie przyznawaj do swoich korzeni może to ci troche ulży.
Ja jestem dumny z tego, że jestem Polakiem... _________________ Bercik
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 9:58 am Temat postu:
No wreszcie Oldi. Nie spodziewałem się, że doczekam się iż napiszesz coś nie tylko "do rzeczy" ale i "do ludzi". Zgadzam się całkowicie z tym co napisałes, gdyż to odpowiada mojemu spojrzeniu na tę kwestię, o ile w ogóle patriotyzm można określić kwestią. W końcu to nie jest rozmowa o gatunkach ziemniaka.
Odruchy jakie okazujemy, często podświadomie, zachowania uwarunkowane poszanowaniem samego siebie a tym samym i innych, wdzięczność i sacunek dla tych, dzięki którym możemy żyć tu i teraz a przede wszystkim mówić po polsku, to coś zupełnie innego niż demonstracyjne wymachiwanie proporcem nad głową.
Monk napisał:
Jesteśmy narodem chamów i prostaków i niestety tak jesteśmy odbierani
gismo napisał:
Jesteśmy nietolerancyjni, przemądrzali, głupi, uparci itd. itd. itd. Jesteśmy na forum świata symbolem własnych wad.
Stwierdzenia te są co najmniej dziwne. Nie wiem, czy wypływają one z samooceny, czy też jest to próba dowartościowania samego siebie?
To, że nie pasujemy do wzorców "zachodniego świata" wypływa z tąd, ze nie znaliśmy całego systemu zachowań od dawna tam przyjętego. Jednak od ponad dekady wszelkie kraje są bardzo otwarte na tych domniemanych chamów i prostaków, gdyż trudno o tak sumiennych i wykształconych pracowników. Jeśli to miałoby być podstawą oceny, to jak ocenić tych, którzy tę pracę dają?
A może nie chcemy być wykorzystywani i takie cechy jak najbardziej pasują. Nietolerancyjność jest wpisana w każdy kraj nowoczesnego świata. Pokażcie mi jeden kraj, który w pełni może pokazać, ze jest w pełni tolerancyjny. Przemądrzałość, a cóż to jest innego niż własne zdanie, którego się broni? Nie zgadzam się z kimś, kto nie jest przyzwyczajony do sprzeciwu, kto nauczony jest, ze jego zdanie jest wiążące i ostateczne, to od razu jestem przemądrzały? A może to brak zdolności do logicznego i wystarczającego przedstawienia sprawy z drugiej strony? Może to jakiś cham ze "świata" próbuje wmówić, że jestem wielbłądem, bo on tak uważa a ja nie mam nic do powiedzenia? Może to nie przemądrzałość a duma z mojej strony jest podwaliną takiej opini?
Dlaczego tak piszę? Ano dlatego, ze sam stanąłem w takiej sytuacji. Pojechano po mnie we Francji nie tylko jak "po bandzie" ale dosłownie jak "po trybunie", bez zahamowań, bez zdania, bez prawa do głosu, bo tak uważali, że jest słusznie i poprawnie. Słusznie z ich punktu widzenia uwarunkowań przełożony-podwładny. Głupio było dopiero wtedy, gdy po awanturze okazało się, ze to ja mam rację a szef opowiada bzdety ale chamem i prostakiem już zostałem. Powiem krótko. Kij im w oko z takim podejściem, gdy gra idzie o życie a nie cyferki w ststystyce.
Dziś i u nas mamy takie wzorce, gdzie w jakiejś firmie przyszczaty młodzieniec zaczynający karierę bossa i nie mający pojęcia o stosunkach w firmie wprowadza wzorce właśnie "ze świata". Nie ma fachowca mocniejszego od niego, bo on jest szefem i wie najlepiej. Nie chodzi mi o "władzę ludu" lecz o szacunek do drugiego człowieka.
Tak, tak to stado chamów, pieniaczy i prostaków wywalczyo podstawy uczciwej pracy w Biedronce. Inne stado walczyło o godziwe zarobki za ciężką pracę, gdyż jako przemądrzali w głupim uporze ubzdurali sobie, ze są wykorzystywani jak "folwarczni" na pańskim w Hucier Lucchini (dawna Huta Warszawa). Włosi po dziesięciu latach doszli do wniosku, ze przy takich pensjach pracowniczych za mało zarabiają i powoli zaczęli zwijać manatki. Przestaliśmy być tanią siłą roboczą dla upadających koncernów "ze świata", przypomnieliśmy sobie co to godność i szacunek do samego siebie. To, że z tego powodu będą mnie raczyć inwektywami personalnymi, to mi zwisa i powiewa. Dla takich ludzi nie mam za grosz szacunku.
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 10:13 am Temat postu:
Monk napisał:
Jesteśmy narodem chamów i prostaków i niestety tak jesteśmy odbierani.
Dzięki, od razu mi lepiej :
Moim zdaniem każdy naród to banda chamów i prostaków przekonana o swojej nieomylności. Gdyby tak nie było, to już dawno granice by się zatarły :
Niezbyt przyjemnie czyta się ten wątek. Wstydzić się tego, że jest się Polakiem? Może napiszcie kim w takim razie chcielibyście być. Wskazane również krótkie uzasadnienie.
Nie trzeba na myśl o swoim pochodzeniu ronić łez ze wzruszenia, wystarczy być Polakiem, być uczciwym i robić swoje. Złodziej jest, przede wszystkim złodziejem, nie Polakiem, Norwegiem, Rosjaninem czy Niemcem. Cham jest chamem, a kłusownik kłusownikiem. Policja i sądy, w innych krajach, są powoływane z takich samych powodów jak u nas. Nie są po to, aby obsługiwać "turystów z Polski".
Korupcja? W cywilizowanych krajach nazywa się to "lobby", a że trochę skrzywione to nic.
Francuzi chcą w dobie kryzysu wspomóc rodzimy przemysł samochodowy potężnymi pieniędzmi. Warunek? Tylko jeden- aby we francuskich fabrykach nie redukowano zatrudnienia. Jak trzeba kogoś zwolnić, to w fabrykach poza Francją. A że polska stocznia pada, to kogo obchodzi? Oddawać zapomogę i ogłaszać upadłość! Fantastyczny głos "pierwszych skrzypiec zjednoczonej Europy". Ale żeby o nieomylność i butę posądzić?
Jestem dumny, że jestem Polakiem. Nie wstydzę się tego. Cieszę się również, gdy Francuz, Niemiec, Rosjanin itd. mówi, że jest dumny ze swojego pochodzenia. Widać swój chłop...
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 11:43 am Temat postu:
''Czasami wstyd być Polakiem" - taki temat tego postu. No i poszło klka wypowiedzi. Jotes się wstydzi, Gismo też. Czas najwyższy napisać krótko:
Old_rysiu - nie wstydzę się.
Gismo - wstydze się.
Jotes - wstydzę się.
Dalej - to sami powiększajcie tę listę.
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 12:01 pm Temat postu:
Postaram się jak najkrócej , bo niedługo nową konstytucję napiszemy. Albo nie daj boże, ktoś z PW zacznie kandydować na posła...
Kilka kwestii informacyjnych jak i poglądowych.
1. Jeżeli ktoś się naprawdę źle czuje w skórze Polaka, codziennie w lustrze robi mu się nie dobrze, gdy patrzy w lustro i widzi Polaka, to nic nie szkodzi na przeszkodzie by zrzec się obywatelstwa. Jeżeli posiada się jakiś kapitał to można podążyć śladem Cejrowskiego ( polecam jego wywód na temat obywatelstwa, dostępny na youtube) i starać się o obywatelstwo jakiegoś kraju gdzie podatki są na poziomie 7-10% :. Jeżeli nie, to zawsze istnieje możliwość wystąpienia o obywatelstwo europejskie (Unia nam to gwarantuje, jak dobrze że do niej wstąpiliśmy). Wtedy rano w lustrze będziemy widzieli kulturalnego, miłego i uprzejmego Europejczyka/obywatela jednego z krajów Am. płd.
2. Nie wydaje mi się by pochodzenie stanowiło o kulturze osobistej człowieka, i tutaj pozostaje mi się wyłącznie podpiąć pod to co napisał Bercik. Ponadto dodam, że chyba niektórzy zapomnieli o tym jak media trąbiły o chamskich, prostackich Anglikach, którzy zmorzeni filipińską chorobą "zwiedzali" krakowski rynek jak i pozostałą część kraju.
3. Tutaj się akurat zastanawiałem czy nie założyć osobnego tematu.
Od momentu wetknięcia flagi polskiej w psią kupę w programie Wojewódzkiego minął raptem rok, a tymczasem Wojewódzki znowu profanuje dobra narodowe. W programie radiowym poranny wf razem z Figurskim profanują nasz hymn, jakoby miał być pozytywką na prezerwatywie. Cel osiągnął bo w mediach znowu na jego temat zrobiło się głośno, jest show, nawet na PW przypomną sobie ludzie o jego istnieniu. Wydaje mi się, że nie jest to jednak najlepsza droga do odzyskania popularności, jednak Wojewódzki czerpie wzorce z ... zachodu. Mnie jakoś łączenie hymnu z prezerwatywą, psich odchodów z flagą nie bawi, a Wojewódzki w moich oczach zmalał do zera.
4. Nie każdy musi być patriotą. Nie można tego też wymuszać/wymagać od każdego. Tak samo nie każdy musi być dumny ze swojego obywatelstwa. To jest jego prywatna sprawa, a konstytucja daje im prawo do takich przekonań. Jakby nie patrzeć obowiązek wieszania flagi, jest takim wymuszeniem. Weźmy za przykład jakąkolwiek religie, która nie bierze udziału w wyborach, stroni od polityki, stroni od przywiązania do kraju, nie uznaje do końca takiej "instytucji", jak i nie uznaje obywatelstwa. Czy nie jest to naruszeniem ich praw gwarantowanych przez konstytucję?
5. Być może i Polacy są "specyficzni", mają więcej wad, niż inne kraje. Nie chcę byście potraktowali to jako "czynnik usprawiedliwiający", ale my mieliśmy naprawdę nieciekawą historię. Jako środek Europy byliśmy zawsze w centrum wojen, w których nawet nie braliśmy udziału (wojna północna, I wojna światowa etc.). Czynnik historyczny może sporo wyjaśnić, chociażby dlaczego jesteśmy tacy "nietolerancyjni" i nieufni, skoro, wszystko co do nas przychodziło czy to z zachodu czy ze wschodu, rzadko kiedy miało na myśli pomoc, a dużo częściej intencje były odwrotne.
Jak dobrze, że większość wypowiadających się będzie na zlocie, będzie nad czym pogłówkować : :
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 12:15 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
''Czasami wstyd być Polakiem" - taki temat tego postu. No i poszło klka wypowiedzi. Jotes się wstydzi, Gismo też. Czas najwyższy napisać krótko:
Old_rysiu - nie wstydzę się.
Gismo - wstydze się.
Jotes - wstydzę się.
Dalej - to sami powiększajcie tę listę.
Czasami się wstydzę ZA Rodaków.
NIE WSTYDZĘ się że je jestem POLAKIEM
Gierek Łowca Klenia
Dołšczył: Mar 16, 2007 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 12:16 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
''Czasami wstyd być Polakiem" - taki temat tego postu. No i poszło klka wypowiedzi. Jotes się wstydzi, Gismo też. Czas najwyższy napisać krótko:
Old_rysiu - nie wstydzę się.
Gismo - wstydze się.
Jotes - wstydzę się.
Dalej - to sami powiększajcie tę listę.
Gierek - nie wstydzę się, wręcz przeciwnie-często potrafię być z tego dumny
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Piš Lut 27, 2009 1:01 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
''Czasami wstyd być Polakiem" - taki temat tego postu. No i poszło klka wypowiedzi. Jotes się wstydzi, Gismo też. Czas najwyższy napisać krótko:
Old_rysiu - nie wstydzę się.
Gismo - wstydze się.
Jotes - wstydzę się.
Dalej - to sami powiększajcie tę listę.
Ja nie wstydzę się tego, że jestem POLAKIEM. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.