Przekłamania w GPS-ie

[wojto-ryba]

Jakiś czas temu wysyłałem znajomemu SMSa z namiarami na miejscówkę. Znajomy wklepał dane do swojego GPSa i kiedy był na rybach postanowił odnaleźć podane miejsce. Niestety nie udało mu się.
Z czego wynikają przekłamania? Dodam tylko, że jest to już drugi taki przypadek kiedy podaję komuś namiar na miejsca i wystąpiły przekłamania . Oba GPS-y do których były wprowadzone dane były tej samej firmy co mój, nawet jeden z nich to ten sam model.

[Jarokowal]

Czytałem o takich przypadkach.
Powołam się na WIKI

Poziomy dokładności

Ze względów strategicznych przewidziano dwa poziomy dostępu – dostęp standardowy dla odbiorców cywilnych oraz precyzyjny dla sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Standardowy dostęp ze względów technicznych daje dokładność rzędu kilku metrów. Jednak ze względu na możliwość zastosowania nawet takiej informacji w działaniach militarnych, sygnał cywilny był zakłócany pseudolosowym błędem – w wybranych miejscach Ziemi, a później globalnie. Dokładność ustalenia pozycji spadała do około 100 metrów.

I Dokładnie tak jest. Bawiłem się GPSem do samochodu z wgranym programem do pozycjonowania. Restartując urządzenie musiałem przestawiać się nawet o kilkanaście metrów.

Wojto rzuć TUokiem.

Dokładność określania pozycji

Podstawowym zagadnieniem związanym z odbiornikiem GPS jest jego dokładność określania pozycji. Dla celów reklamowych podawane są różne wielkości np. +/-25m, 15m i mniejsze. Te wielkości oznaczają dokładność w najbardziej sprzyjających warunkach: przy śledzeniu przez odbiornik maksymalnej liczby, optymalnie usytuowanych satelitów przy braku sygnału zakłócającego (SA). W warunkach rzeczywistych błąd pozycji podawanej przez odbiornik GPS jest znacznie większy; sztucznie wprowadzony błąd (SA) wynosi do 100m, zaś sumaryczny błąd odbiornika związany z nim samym i nieoptymalnym ułożeniem satelitów rzadko jest mniejszy niż 30m (GPS38). Trzeba założyć, że pozycja podawana przez ręczny odbiornik GPS w warunkach istnienia SA jest zgodna z rzeczywistą z błędem rzędu +/-150m (+/- 5" .. 7").

Informacje podane chyba tłumaczą w czym problem :
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.

[Monk]

Słusznie Waść prawisz - generalnie odchyłki są po to, aby już nigdy talib po kilkunastogodzinnym kursie pilotowania awionetki, nie trafił boeningiem centralnie w wieżowiec. ;)

[Woytas]

[Monk]

To nie ulega kwestii. ;)

[wojto-ryba]

Dzięki za odpowiedzi. Do nie tak dawna prowadziłem zeszyt z zapisanymi najlepszymi namiarami, robiłem to po to aby na wypadek uszkodzenia GPS nie utracić bardzo cennych danych. W związku z przekłamaniami jakie występują lepiej jest zapisywać dane na dwóch GPS-ach. Dwa GPS- równocześnie się nie zepsują.

[dzepetto]

Do upadłego będę powtarzał, że otrzymanie dokładnych wyników wymaga łączności ze stacją referencyjną i ciągłe otrzymywanie poprawek. Wtedy urządzenie może określić dokładność wyznaczenia pozycji, skorygować ją. Nie można spodziewać się cudów w tanich zabawkach. Nawet sprzęt wykorzystywany w geodezji, który potrafi zejść z dokładnością poniżej 1 cm i koszt zakupu takiego zestawu potrafi wynieść 70 tys zł netto, bywa bezsilny przy niekorzystnym ułożeniu satelitów, lub przy odbiciu sygnału, który potrafi skazić pomiar do tego stopnia, że można spakować sprzęt i iść na dwa piwa.

[Monk]

Też dobrze gadasz, ale specjalnie wprowadzone odchylenia są jakby czymś innym i tutaj korekta/stacja referencyjna nie pomogą.

[dzepetto]

Maćku, gdybym otrzymywał tak skażony sygnał, to na przestrzeni całego dnia, już nie mówię o całym czasie trwania inwestycji robiłbym takie bzdury, że głowa boli.
Zasada działania GPS sprowadza się do chodzenia po ulicy i pytania przechodniów o godzinę, bo czas jest istotą systemu. Gdy podchodzi do Ciebie porządnie wyglądający gość, to z chęcią mu odpowiesz(nie wspominając już o długonogiej, młodej blondynce). Jak podejdzie do Ciebie zapijaczony koleś, to piersze co Ci się na usta rzuci, to słowa wypowiedziane przez Lecha Kaczyńskiego tuż po spotkaniu wyborczym na rogu ulicy Stalowej i 11-go listopada na warszawskiej Pradze Północ w 2002 (przed 2. turą wyborów prezydenta miasta stołecznego Warszawy).

[Monk]

Czym innym jest sygnał dla geodety - poważnego admina PW, a czym innym siano, które dostaje na GPS-a Dzepetto, w czasie jazdy na ryby. ;)
Nie pamiętam już odchyłek, ale spokojnie można przyjąć te podane wyżej.

A że bzdury robicie, to każdy kierowca widzi! ;)

[dzepetto]

[Robert]

Kiedy zapijaczony koleś pyta, która godzina odpowiadam "Twoja ostatnia" : .
A bardziej do rzeczy, jak traktować sprawy nabywając GPS do auta ważniejsze są mapy czy procesor, producent…Wygląda, że sporo obaj wiecie na temat a mnie przyjdzie kupić nową nawigację. Podpowiedzcie trochę : .

[dzepetto]

Robercie, wszystko ma znaczenie, dlatego kup sobie wypasionego Beckera :

[Robert]

No i tak zrobię
A od czasu, kiedy dowiedziałem się Darku, w jakim zawodzie pracujesz geodeci bezpieczni są, kiedy przejeżdżam obok nich

[Monk]

Miałem Garminę, teraz mam Clark'a. Ta pierwsza była nieporównywalnie lepsza. Jakimi fajnymi drogami próbuje mnie Clark prowadzić do pracy! I nie jest to kestią ustawień.

[Robert]

Skoro fajnymi to przemyślę tego Clark’a

[mario_z]

Ja mam NavRoad Q1, troszkę mnie kosztowała ta zabawka, ale nie żałuję ze ponad rok temu wydałem prawie tysiaka na tą zabaweczkę. :
NavRoad Q1
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Monk]

Gdyby nie złodzieje, też bym z Garminy nie rezygnował. To ciut drogi sprzęt - 3 lata temu dałem za nią 999 zł.

[Robert]

W rezultacie nie chcę nic drogiego, za dużo już bezmyślnie wydałem : . Teraz mam mapę w laptopie jednak korzystanie z niej jest dość utrudnione zwarzywszy, że jest z tyłu za moją głową a dokładniej na łóżku . Nawigacji potrzebuję na ostatnie 5 minut przed dojechaniem do celu. Coś z Waszych propozycji wybiorę .

[asknet]

telefon z nawigacja se kup - mam uzywam i daje rade :-)
_________________
Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/

[Robert]

Wiem, bo widziałem chyba ze masz nowy .
Na zlot przyjedź koniecznie, bo zapomnę jak wyglądasz .

[asknet]

nowy :-)
sie staram :-) znaczy przyjechac :-)
_________________
Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/

[Robert]

Staraj się a jak już przybędziesz "obglądniemy tego giepeesa"