KARP - nowy rekord polski.

[woojoo]

REKORDOWY KARP
_________________
MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ?

[deamonPL]

Ale prosiak o.O !
_________________
www.facebook.com/WoblerTV

[Czarnyy]

Naraże się pewno kolegom ale wg. mnie to jest kpina a nie rekord polski...
_________________
www.carpholic.pl

[deamonPL]

Czarnyy uzasadnij swoja teze bo jestem ciekaw dlaczego tak myslisz
_________________
www.facebook.com/WoblerTV

[Czarnyy]

[Andrzej228]

Na moje to ten karp może mieć nawet 50kg.
_________________
Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.

[the_animal]

W pewnym sensie popieram Czarnego - ryby z komercji nie powinny być zgłaszane do rekordów . No może do rekordów łowiska i tyle :evil:
_________________
www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl

[ziomek]

Animal - tylko w pewnym sensie? : Znam Cię z radykalnych poglądów i tak delikatnie?
Ten rekord Polski to kpina! Karp wpuszczony i po jakimś czasie złowiony - żenada.
Ciekawe czy był hodowany w jakimś stawiku i karmiony ostro, czy też może z zagranicy "przywędrował"?

Zaraz Waldek wróci z Hiszpanii i podobnego przywiezie. Wpuścimy go do Darkowego stawiku i będziemy karmić kilka lat, a później będziemy sobie rekord Polski pobijać
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[dzepetto]

[mario_z]

[dap]

Moim zdaniem to sztuką jest złowić taką rybę w dzikiej wodzie a nie na komercji, to się dla mnie liczy a to może byc uznane jako rekord życiowy danego łowcy.
_________________
[*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]

[sopelek]

a ja się postawię ogółowi :
w tym sensie że nie ma niczego złego w obsadzaniu łowiska wyrośniętymi sztukami dla wędkarzy.
proszę określić, czemu niby tylko "z dzikich wód" i jakie to są dzisiaj wody, owe "dzikie"?

[wolfram]

Sądzę, że koledzy zastosowali termin "dzikie" w sensie potocznym tj gdzie rybki same rosną i nabierają doświadczenia w kontaktach z haczykami, przez co trudno je przechytrzyc. Antagonizmem są wędkarskie "burdele" (z rybami-zabawkami) gdzie są rózne zasady, na nietórych wpuszcza się wyrośnięte okazy, nawet na rekord Polski : i dla mnie osobiście taki rekord też jest pierda wart.
Sam łowię na wodach gdzie nikt nie gospodarzy i o konkretną zdobycz wcale nie łatwo (ostrożnośc ryb, zaczepy), ale przynajmniej mogę szczerze powiedziec, że łowię na dzikich wodach

[grubyzwierz]

Rozmawiałem z karpiarzem zza zachodniej granicy. Mówił mi, że do dzikiej wody ma strasznie daleko, więc posiłkuje się "komerchą". Jak twierdził karpie które po kilkanaście czy też kilkadziesiąt razy były wyławiane wręcz same wpływały do podbieraków bez walki, jakby nauczone tego, że i tak zaraz wrócą do wody. Ten "rekord" zapewne niebawem sam będzie wychodził z wody i żarł kulki z wiadra :P
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[wolfram]

Karpie robią bilans, straty energetyczne są minimalne w stosunku do pochłanianego papu, a hak rozrywający im tkankę pyska jest drobną niedogodnością, którą nie warto zaprzątac sobie głowy. Takie mgr Cyprinusy. No, chyba, że bycie holowanym to dla nich dyscyplina sportu

[Czarnyy]

[Mord_89]

Waga wskazuje 34 kg, ale karp jest w macie pełnej wody. W rzeczywistości waży koło 31kg. W tym roku złowiony już 5 razy

[dap]

[sacha]

[Mord_89]

[rom71]

W nowych wiadomościach wędkarskich jest opisany Karp 34 kg- nowy rekord Polski. Złowił go Dennis Schafer z Niemiec.

[Mord_89]