POLSKA WIOCHA WG AMERYKAŃSKIEGO REŻYSERA

[wolfram]

Biedne Polaczki znowu się obrażą

klik

[Monk]

Jako Polaczek jestem z tego dumny. Ale nie każda "nacja" jest to w stanie zrozumieć.

[Kamil_M]

Hahahahahaha ale mają fantazję. Obejrzałbym sobie cały ten film. :

[Gargamel]

Chciałbym, by jadąc do "ju es ej" i wchodząc do pierwszej lepszej "zagrody" na ichniejszej prowincji, pytając napotkaną tam osobę czy mówi po polsku, usłyszeć w miarę czysto - "niewiele".
Korzenie kulturowe Stanów Zjednoczonych AP sięgają starego kontynentu, bo sami przez te zaledwie trochę ponad 300 lat własnej kultury, na miarę europejskiej, chińskiej, japońskiej czy innej, nie stworzyli. Często "rodowici" Amerykanie zapominają, że płynie w nich polska, irlandzka, holenderska, żydowska krew, nie wypominając krwi rdzennych mieszkańców tego kontynentu.
Zwróćmy też uwagę, kto tak naprawdę tam wyjeżdżał. Nie był to kwiat intelektualny, wybrańcy narodów. Stąd też źródła pogardy i prób wyśmiewania się z innych nacji, jako "lekarstwo" na własne kompleksy.
Podzielam zatem zdanie Maćka. Mnie też duma rozpiera i tak naprawdę zwisa mi, jaką drogą i w czym przybyli tam przodkowie obecnego prezydenta USA. Jak widać, miejscowi mają z tym problem
Dobrze, że nie przez Polskę tam podróżowali, bo pewnie zostaliby tu zjedzeni

[gucio2020]

Że sobie pozwolę zacytować kultową scenę z polskiej komedii:

- Wiesz skąd przyjechali czarni do Ameryki?!?

- Z Afryki...

- No właśnie... handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki... A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego murzyna i wywieźć go za ocean?!?

- Chyba nie...

- No jasne, że nie... udało im się to zrobić ponieważ wywozili tylko takich co albo nie potrafili spierdzielić przed siatką, albo byli największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miałby z nich pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci... świat poszedł do przodu... pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew, są potomkami człowieka, który na własnym podwórku dał się złapać w siatkę...


:
_________________
...::: Gutek :::...

[Gargamel]

A całość tego dialogu jest tu.
Oczywiście, nie mam żadnych uprzedzeń rasowych. Jak widać na załączonym obrazku, odniesienia do narodowych proweniencji można znaleźć nie tylko w kanadyjskich, amerykańskich filmach ale są one też akcentowane w rodzimej twórczości, zwłaszcza komediowej, co słusznie zauważył "gucio2020"