Pierwszą wędkującą kobietą była Juliana Bernes (Barnes) – autorka traktatu o myślistwie, który wraz z rozprawami o sokolnictwie i heraldyce ukazał się w Anglii w 1486 roku. Wolumin nosi nazwę "Księga z St. Albans". W uznaniu zasług federacja wędkarska International Game Fish w 1998 roku przyznała jej miejsce z Salonie Chwały (Hall of Fame).
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 854
Zalogowani 0
Wszyscy 854
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Niczego nie sugeruję tylko stwierdzam fakty czytając opinie większości forumowiczów. Moim błędem było wtrącenie tu polityki, lecz nie oto mi chodziło. Myślisz, że wszystkich stać na normalny ludzki odruch ???. Ostatnio w tv pokazywali jak na przejeździe kolejowym rowerzysta wjechał pod pociąg. Myślisz, że ktoś pomógł... Pociąg przejechał auta ruszyły i po sprawie. Więcej ludzi stoi z telefonami i nagrywa zamiast ruszyć i pomóc. _________________ Bercik
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 10:01 pm Temat postu:
Zabrze jedna jaskółka wiosny nie czyni. Skoro jest tak dobrze jak sugerujesz, to dlaczego jest tak źle? Nie będąc kibicem zarejestrowałem wydarzenie, o którym piszesz. Jakże szlachetne, a jednocześnie bardzo ludzkie. Podobnie jak deklaracje kibiców po śmierci JP II, nigdy więcej kibolstwa, ustawek i wojen. Jakże to było szlachetne, w swojej naiwności nawet w to wierzyłem. Kibol to nie jest świat Matrixa, to nie jest, jak sugerujesz wymysł medialny i z pewnością nie jest to gra polityczna. Jest to sposób na życie pewnej grupy kibiców i taka jest rzeczywistość. Nie należy generalizować, że wszyscy kibice są kibolami. Nie należy też na podstawie cytowanego faktu pomocy rannym wyciągać wniosku, że problem kiboli nie istnieje. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 10:17 pm Temat postu:
Monk napisał:
Nie Drogi Kolego - to przejaw idiotycznego zakompleksienia!
Nie jest prawdą, że sprawa została przemilczana - jako "niekibic" słyszałem to w kilku dziennikach i uznałem to jako NORMALNY przejaw człowieczeństwa. Z pewnością zasługujący na słowa uznania, ale zachwyt polityka nad przejawem normalności odbieram jako dowód, że polityk jest kmiotem bez zasad, a nie NORMALNYM człowiekiem. Czy na widok młodzieńca, ustępującego miejsca ciężarnej w autobusie też dozna takiej euforii? Łza się w oku kręci nad poziomem takich reprezentantów...
Reasumując: nigdy nie twierdziłem, że Kibic jest dzikusem. Ale nigdy też nie stwierdzę, że KIBOL jest normalnym człowiekiem. I proszę o czytanie ze zrozumieniem słów, które piszę, a nie sugerowanie wygodnych opinii. ;)
Maciuś, czego Ty wymagasz. Dlaczego kibice innych dyscyplin się nie nawalają i ustawek nie robią. A kopanej namiętnie i nagminnie. Nie twierdzę że nie ma normalnych kibiców kopanej. Ale są w takiej mniejszości że sami popadają w manie. Ja twierdzę nieodmiennie wszelakich zadymiarzy i kiboli, ustawiłbym ZOMO z kałachami i bez prawa łaski do piachu w trakcie zadym, bez względu na barwy klubowe.
Zresztą po ostatnich zadymach w uk-eju krążą dowcipy, że zomo z Polski będzie importowane.
Powtórzę, to co działo się w tym roku w UK-eju, kilka lat wcześniej we Francji.
Odziały szturmowe i bezwzględne egzekucje na miejscu. Bardzo szybko zadymy chuligańskie i kibolskie by się skończyły. Góra 3 dni i kilkaset, kilka tysięcy trupów. Rodziny gówniarzerii jeszcze bym obciążył wszystkimi kosztami.
Powiem więcej. Gdyby w Polsce występowali padlinożercy, w rodzaju Hien, Sępów czy innych Szakali, Takiej padliny nawet nie dałbym pochować. Tylko żeby została wyczyszczona do kości i rozwleczona. 2 kolejki piłkarskie i byłby spokój i koniec zadym. Podobnie już we wspomnianych UK i Francji, tam by potrzeba było 1 miesiąc i kilka tysięcy trupów. I byłby spokój. Bo każdy następny zadymiarz 100 albo 1000 razy by się zastanowił zanim zadymę by wszczął.
Zaznaczam piszę/mówię o kibolach i zadymiarzach, a nie o Kibicach, bo to są dwa końce galaktyki.
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 10:39 pm Temat postu:
artur napisał:
Dlaczego kibice innych dyscyplin się nie nawalają i ustawek nie robią.
Bzdura, wszędzie gdzie jest duże skupisko osób, wysoka adrenalina, chęć odniesienia zwycięstwa, tak jakby piłka nożna, są i "zamieszki". Koszykówka, hokej, siatkówka (oczywiście w kontekście "Europy").
artur napisał:
A kopanej namiętnie i nagminnie.
Kolejna bzdura.
artur napisał:
Ja twierdzę nieodmiennie wszelakich zadymiarzy i kiboli, ustawiłbym ZOMO z kałachami i bez prawa łaski do piachu w trakcie zadym, bez względu na barwy klubowe.
Zresztą po ostatnich zadymach w uk-eju krążą dowcipy, że zomo z Polski będzie importowane.
Powtórzę, to co działo się w tym roku w UK-eju, kilka lat wcześniej we Francji.
Odziały szturmowe i bezwzględne egzekucje na miejscu. Bardzo szybko zadymy chuligańskie i kibolskie by się skończyły. Góra 3 dni i kilkaset, kilka tysięcy trupów. Rodziny gówniarzerii jeszcze bym obciążył wszystkimi kosztami.
Powiem więcej. Gdyby w Polsce występowali padlinożercy, w rodzaju Hien, Sępów czy innych Szakali, Takiej padliny nawet nie dałbym pochować. Tylko żeby została wyczyszczona do kości i rozwleczona. 2 kolejki piłkarskie i byłby spokój i koniec zadym. Podobnie już we wspomnianych UK i Francji, tam by potrzeba było 1 miesiąc i kilka tysięcy trupów. I byłby spokój. Bo każdy następny zadymiarz 100 albo 1000 razy by się zastanowił zanim zadymę by wszczął.
Zaznaczam piszę/mówię o kibolach i zadymiarzach, a nie o Kibicach, bo to są dwa końce galaktyki.
Piękne czasy mamy, że ludzie nie boją się wyrażać takich poglądów.
Jeśli mogę dać Ci dobrą radę - nie pij już więcej, a tym bardziej nie wsiadaj jutro za kółko.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 12:53 pm Temat postu:
pietruch napisał:
Piękne czasy mamy, że ludzie nie boją się wyrażać takich poglądów.Jeśli mogę dać Ci dobrą radę - nie pij już więcej, a tym bardziej nie wsiadaj jutro za kółko.
Się wtrącę;
Piękne czasy mamy że rozrabiającym po meczach nic nie można zrobić.
Nawet jak się próbuje to element rzuca kamieniami czy wyrwanymi siedzeniami na stadionie. Kiedyś "rękę podniesioną na władze ta władza odrąbie" (Józef Cyrankiewicz 1956 : ) a teraz jak władza zamachnie się pałą,puści gaz czy siknie z węża to jest to łamanie praw człowieka i podstawowych zasad demokracji :
Może przykład rozstrzelania jest drastyczny ale zapewne byłby skuteczny.
Pietruch, nie jesteś dzieckiem a z innych Twoich postów wynika że IQ masz powyżej przeciętnego kibola nieszczącego stadion,ulice,sklepy,auta,umawiającego się na ustawki i osiągającego orgazm w trakcie kopania leżącego kibola wrażej drużyny.
Odpowiedz:
-jak wyeliminować taki element zwierzęcy ze stadionu?
I jeszcze jedno pytanie:
-czy za lat kilka lub kilkanaście będąc ojcem dziecka w wieku 7-10 lat poszedłbyś z synem czy córką na mecz gdzie przez 1,5h dziecko będzie słuchało Q....w,C....ów,P....d ? Gdzie miałoby szanse znaleźć się w sektorze zaatakowanym przez grupę neardentali?Gdzie fruwałyby wyrwane krzesełka,kawałki betonu albo balustrady?
Pytania proste i takich odpowiedzi oczekuje a nie w stylu:
"bynajmniej,aczkolwiek,gdybyż tak się zastanowić to może albo nie może ale na pewno to jeszcze trzeba by popracować nad tym problemem"
proszę konkretnie.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 2:54 pm Temat postu:
sacha napisał:
Może przykład rozstrzelania jest drastyczny ale zapewne byłby skuteczny.
Pietruch, nie jesteś dzieckiem a z innych Twoich postów wynika że IQ masz powyżej przeciętnego kibola nieszczącego stadion,ulice,sklepy,auta,umawiającego się na ustawki i osiągającego orgazm w trakcie kopania leżącego kibola wrażej drużyny.
Odpowiedz:
-jak wyeliminować taki element zwierzęcy ze stadionu?
proszę konkretnie.
Darku, o ile dobrze pamiętam to kolega Pietruch był za, za dopuszczeniem do sprzedaży piwa na stadionach, "bydło" stadionowe zalało by się w "trupa" i nie było by w stanie się awanturować.
Była by cisza i spokój : :
zabrze napisał:
Wiem tyle, że dla wielu ludzi kibic = patologia.
kibiol = patologia, _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 6:49 pm Temat postu:
Mi się wydawało że wyraźnie rozdzieliłem KIBICÓW od Kiboli/chuliganów. Z tego co widzę to dla niektórych "obrońców" Kibiców to jest to samo. Tylko czego oni bronią?
Tak Pietruch, to do Ciebie. Bo ewidentnie nie odróżniasz tych dwóch kategorii ludzi i je utożsamiasz ze sobą.
A potem są pretensje co w tych mediach wygadują.
Powtórzę Zwarte odziały MO, kałachy i równo do wszystkich zadymiarzy i niszczących mienie. 2 kolejki i problem by zniknął.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 6:55 pm Temat postu:
Rachunek za szkody, użycie sił porządkowych itp. wystarczy. ;)
borys77 Kierownik steru
Dołšczył: Mar 06, 2006 Posty: 88
Kraj: Polska Miejscowoć: Piaseczno
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 10:14 am Temat postu:
Artur radził bym Ci żebyś po prostu poszedł na jakiś mecz bo widzę że wiedzę na ten temat czerpiesz tylko z tv.A jeżeli nie masz ochoty to chociaż nie wyjeżdzaj z jakimś tam zomo no bo chyba jak w latach 80 kibice i nie tylko ganiali się z wyżej wymienionymi oddziałami to chyba ci nie przeszkadzało.No chyba że było inaczej.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 1:51 pm Temat postu:
W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" jest artykuł o zachowaniu kiboli Śląska, wracających z Wawki, po meczu z Legią. Polecam. :roll:
To norma, czy epizod, podchwycony i rozdmuchany przez nieobiektywne media?
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 2:26 pm Temat postu:
Monk napisał:
W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" jest artykuł o ........
Maćku nie da się już ukryć że takie zachowanie kiboli to norma. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 2:50 pm Temat postu:
Wiem i mierzi mnie, że miliony, o których mówi Sokołowski nie idą do szpitali dziecięcych, tylko na neutralizowanie "dorosłych bachorów".
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 5:51 pm Temat postu:
borys77 napisał:
Artur radził bym Ci żebyś po prostu poszedł na jakiś mecz bo widzę że wiedzę na ten temat czerpiesz tylko z tv.A jeżeli nie masz ochoty to chociaż nie wyjeżdzaj z jakimś tam zomo no bo chyba jak w latach 80 kibice i nie tylko ganiali się z wyżej wymienionymi oddziałami to chyba ci nie przeszkadzało.No chyba że było inaczej.
Kolego nie odwołuj się do historii z lat 80 bo z kibolstwem nie ma to nic wspólnego. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 6:23 pm Temat postu:
W latach osiemdziesiątych na-początku na mecze chodziłem z ojcem potem przyszedł czas że zacząłem chodzić sam i nie przypominam sobie aby w tamtych latach działy się takie rzeczy jak teraz, nie pamiętam abym kiedy kol-wiek widział "stado bydła" prowadzone ulicą przez kilkudziesięciu chłopa z tarczami, pałami i bronią gładkolufową w garści, wtedy nikt, tak jak dzieje się to teraz nie nagrywał hołoty na DVD przed meczem w trakcie i po meczu.
Wtedy słowo KIBOL nie istniało. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
kot_bury Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 581
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 6:55 pm Temat postu:
Byłem raz w życiu na meczu piłkarskim. Mecz rozpoczynał się wieczorem, ale już od rana ze 100 tysięcy kibiców "opanowało" Marsylię. Było widać dyskretny nadzór policji i żandarmerii lecz nie widać było w tłumie międzynarodowych kibiców żadnych zajść wymagających ich interwencji, a byli tam i Szkoci i Brazylijczycy. Przy wchodzeniu na 60 tysięczny stadion, każdy był dokładnie sprawdzany wykrywaczem metalu i "organoleptycznie". Ubrany byłem, wraz z resztą "ekipy" w czerwone koszulki, zaś miejca mieliśmy na trybunie dla Brazylijczyków. Mecz niespodziewanie zakończył się wygraną Norwegów 2:1. Już w czasie meczu kibice "Canarinios" z zaciekawieniem spoglądali na blisko dwudziestoosobową ekipę ubraną na czerwono na ich trybunie :? . Po ostatnim gwizdku sędziego odwróciło się w naszą stronę kilkuset kibiców brazylijskich by.... złożyć nam gratulacje :o .
Po wyjściu ze stadionu zobaczyliśmy "festyn" w wykonaniu Norwegów. Pili na ulicach wódkę, piwo i wino. Jeden z nich ukląkł przed koleżanką, odłamał róg z czapki Wikinga i po napełnieniu wódeczką poprosił by wychyliła go za ich zwycięstwo. Nadal nie było burd i interwencji wszędzie obecnych stróży prawa. Dla tych co się jeszcze nie zorientowali, był to Mundial 1998.
Dzięki naszym kibolom taka sytuacja na Euro 2012 jest tak samo prawdopodobna jak i to, że wygram w totka :evil: .
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 7:05 pm Temat postu:
Bo to byli kibice krajów totalitarnych! Zamordyzm Panie Szanowny, więc bali się nawet kichnąć. A u nas demokracja, kultura, autorytetów moralnych od licha i ciut ciut!
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 7:50 pm Temat postu:
Monk napisał:
Bo to byli kibice krajów totalitarnych! Zamordyzm Panie Szanowny, więc bali się nawet kichnąć. A u nas demokracja, kultura, autorytetów moralnych od licha i ciut ciut!
Maciek dorzucę pokomunistycznu freedom, bezstresowe wychowanie, wieczne oczekiwanie na zadośc uczynienie za krzywdy i liberum veto. _________________ Łowię i zjadam ......
kot_bury Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 581
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 8:01 pm Temat postu:
Zamki napisał:
Monk napisał:
Bo to byli kibice krajów totalitarnych! Zamordyzm Panie Szanowny, więc bali się nawet kichnąć. A u nas demokracja, kultura, autorytetów moralnych od licha i ciut ciut!
Maciek dorzucę pokomunistycznu freedom, bezstresowe wychowanie, wieczne oczekiwanie na zadośc uczynienie za krzywdy i liberum veto.
Niestety dla znacznej grupy, a może i większości, Polaków demokracja = bezprawie + warcholstwo.
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 8:15 pm Temat postu:
Beznadziejni piłkarze przyciągaja beznadziejnych kiboli i w swoim beznadziejnym świecie żyją.
Na małyszomani tysiące kibiców PIŁO i się bawiło.
Budowa stadionów piłkarskich na 2012 jest dla mnie czołową porażką Polski.
Się nie pchaj na afisz jak nie potrafisz. FIFA se rządzi, a nasz PZPN robi co mu się podoba. Nawet grać w piłke nie trzeba. _________________ jak chcesz być szczesliwy jeden dzien to sie upij jak chcesz byc szczesliwy jeden rok to się ożeń a jak chcesz byc szczesliwy cale zycie to zostań wędkarzem
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 8:23 pm Temat postu:
Racja Zbychu - niestety niewielu z tych "uczonych" wie, że wspomniane liberum veto nie dotyczyło wszystkich, tylko wybrańców, stanowiących niewielki procent populacji - bo o społeczeństwie nie można jeszcze wspominać. ;) A nauki wyniesionej z domu nic nie zastąpi - nawet wybitny historyk.
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 9:12 pm Temat postu:
Kocie_bury, niewiele brakowało a znalibyśmy się osobiście jeszcze za nim PW powstało .
kot_bury Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 581
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 24, 2011 9:44 pm Temat postu:
Robert napisał:
Kocie_bury, niewiele brakowało a znalibyśmy się osobiście jeszcze za nim PW powstało .
Jaki ten Świat jest mały .
borys77 Kierownik steru
Dołšczył: Mar 06, 2006 Posty: 88
Kraj: Polska Miejscowoć: Piaseczno
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 7:54 am Temat postu:
mario_z napisał:
W latach osiemdziesiątych na-początku na mecze chodziłem z ojcem potem przyszedł czas że zacząłem chodzić sam i nie przypominam sobie aby w tamtych latach działy się takie rzeczy jak teraz, nie pamiętam abym kiedy kol-wiek widział "stado bydła" prowadzone ulicą przez kilkudziesięciu chłopa z tarczami, pałami i bronią gładkolufową w garści, wtedy nikt, tak jak dzieje się to teraz nie nagrywał hołoty na DVD przed meczem w trakcie i po meczu.
Wtedy słowo KIBOL nie istniało.
W latach 80 ,90 "działo się" o wiele więcęj niż dzisiaj.Co kolejkę dochodziło do róznych spotkań między "kibolami".Tylko jakoś media w tamtych czasach nie żyły tymi wydarzeniami jak obecnie i nie było takiej nagonki rządu.
Oczywiście nie pochwalam jakiegoś tam demolowania pociągu jeżeli faktycznie miało miejsce.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 8:12 am Temat postu:
borys77 napisał:
W latach 80 ,90 "działo się" o wiele więcęj niż dzisiaj.Co kolejkę dochodziło do róznych spotkań między "kibolami".
.... a ja nadal twierdzę że mam dobrą pamięć i pamiętał bym o takich zajściach gdyby się wydarzyły.
Lata dziewięćdziesiąte to już troszkę jakby inna "bajka"
borys77 napisał:
Oczywiście nie pochwalam jakiegoś tam demolowania pociągu jeżeli faktycznie miało miejsce.
Czyżbyś sugerował że media mogły wymyślić sobie historyjkę o demolowaniu pociągu :?:
Gdybym wcześniej nigdy nie słyszał o takich zajściach, zdarzeniach to może i skłonny był bym pomyśleć że "G.W." mocno wyolbrzymiła całe zdarzenie, ale po tym co się działo w ostatnich latach jestem mocno przekonany że to najprawdziwsza prawda. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 11:04 am Temat postu:
Pamięć niestety zawodna jest. Na mecze z kolesiami (wcześniej zabrał mnie raz ojciec) zacząłem chodzić w wieku m/w 15 lat. Wcześniej żaden z rodziców kolegów z mojego otoczenia jak również moi nie pozwalali samopas wypuszczać się na klubowe spotkania Pogoni Szczecin.
W epoce "późny Gierek", również (i wcale nie rzadko) wybuchały awantury na meczach i w drodze na nie. Wiedzieliśmy wtedy, że pociągu, z Niebuszewa na Pogodno (dzielnice Szczecina) trzeba unikać, bo w najlepszym przypadku można zarobić klubowy makijaż na oczy. Nie wiadomo, za co?
Pocięte siedzenia, wybita szyba, podpalenie…Owszem mówiono o tym, donosił Kurier i Głos szczeciński, ale w tamtych czasach strach przed milicją, (bo o zomo jeszcze nie wiedzieliśmy) był na tyle silny by ograniczać bardziej zuchwałe poczynania.
Wydaje mi się, że właśnie strach był tym hamulcem bezpieczeństwa. To jakby we krwi płynęło, iż każda zadyma skończy się aresztem, pałowaniem…a często obrażenia mogły być dotkliwsze.
Kiedyś organizacja takich występów była na niższym poziomie niż dzisiaj. Logiczne, nie było telefonii komórkowej, Internetu. Czy w związku z tym winą należy obarczać wynalazki? Wolne media to inna sprawa. Oczywiście, że być muszą i dobrze, że są.
Jednak wielokrotnie ludzie odpowiedzialni za ład i porządek stawiają sobie pytania. Czy te wiadomości mają pozytywny skutek edukacyjny czy wręcz odwrotnie? Stają się przyczyną swoistego wyścigu "sztucznych ogni".
Mam również i swoją wizję. To właśnie brak pozaszkolnych zajęć, jest dla mnie przyczyną powstawania patologicznych zachowań. Godziny spędzane bezproduktywnie pod trzepakiem zastąpmy jakąś pasją. Kluby kibiców? Czy tam nie ma ludzi, których stać na organizowanie spotkań z dzieciakami? Nie u siebie, w siedzibie, ale bezpośrednio na osiedlach. Potrzeba kasy oczywiście, ale to pojęcie względne, jeśli wziąć pod uwagę rozmiary zniszczeń.
W zwariowanym świecie rodzice przestali być autorytetem, bardzo trudno dzisiaj pogodzić pracę obojga i wychowanie. Szkoły, owszem, ale wszystkiego nie zrobią zwłaszcza, iż ogólnie panująca tendencja dymisji z powierzonej misji widoczna jest bez okularów. Nauczyciele bardziej boją się o własne życie niż o los swoich uczniów.
Dwa podstawowe ogniwa odpowiedzialne za rozwój młodych ludzi są bezradne, bo opuszczone. Jeżeli w mediach bębni się tylko o walce z przestępczością no to tę walkę mają jak znalazł.
Gdyby odpowiedni ludzie nie tylko służby porządkowe zaczęły docierać do tych środowisk proponując, coś w zamian. Pewien jestem, że na efekty nie trzeba by długo czekać.
Czy "kibol" przyjdzie na miting poświecony własnej drużynie? Przyjdzie! Być może z myślą o nowej zadymie, ale przyjdzie. Co zastanie na miejscu to już sprawa organizacji mitingu.
Wierzę w to, bo przekonany jestem, że Jurków Owsiaków w Polsce jest wielu, tyle, że cel według opinii publicznej za mało szczytny : .
borys77 Kierownik steru
Dołšczył: Mar 06, 2006 Posty: 88
Kraj: Polska Miejscowoć: Piaseczno
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 11:36 am Temat postu:
mario_z napisał:
borys77 napisał:
W latach 80 ,90 "działo się" o wiele więcęj niż dzisiaj.Co kolejkę dochodziło do róznych spotkań między "kibolami".
.... a ja nadal twierdzę że mam dobrą pamięć i pamiętał bym o takich zajściach gdyby się wydarzyły.
Lata dziewięćdziesiąte to już troszkę jakby inna "bajka"
borys77 napisał:
Oczywiście nie pochwalam jakiegoś tam demolowania pociągu jeżeli faktycznie miało miejsce.
Czyżbyś sugerował że media mogły wymyślić sobie historyjkę o demolowaniu pociągu :?:
Gdybym wcześniej nigdy nie słyszał o takich zajściach, zdarzeniach to może i skłonny był bym pomyśleć że "G.W." mocno wyolbrzymiła całe zdarzenie, ale po tym co się działo w ostatnich latach jestem mocno przekonany że to najprawdziwsza prawda.
"Podkręcić" mogły napewno bo robią to w większości artykułów ,bo skoro ten pociag tak został zdemolowany to jakieś dowody w postaci zdjęć napewno by się pojawiły.A stworzenie takiej postaci jak pani Marta to chyba nic trudnego.
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowoć: okolice Starachowic
Wysłany: Piš Sie 26, 2011 10:31 am Temat postu:
Majus napisał:
Budowa stadionów piłkarskich na 2012 jest dla mnie czołową porażką Polski.
Tak Majus, lepiej grać na prymitywnych, obskurnych stadionach. Nie dziwie się, że przy takiej infrastrukturze poziom polskich klubów jest jaki jest... To znaczy był, bo mam nadzieję, że pomału się podnosi. Ale całe szczęście są budowane nowe stadiony. Już prawie każdy klub w Ekstraklasie ma przynajmniej plany rozpoczęcia budowy stadionu na przyzwoitym poziomie. Właśnie te nowe obiekty pozwalają utrzymać porządek, nie widziałem chyba jeszcze żadnej poważniejszej rozruby na nowych stadionach. I nie mówię tylko o obiektach na Euro, ale także o takich stadionach jak Korony, Cracovii, Zagłębia, Legii, Wisły, Arki. A wydarzenia w naszej lidze śledzę dość dokładnie. Zresztą byłem nie raz na meczu na stadionie Korony i nigdy nic złego się nie działo, ani przez chwilę nie czułem się w żaden sposób zagrożony, ani na stadionie, ani też poza nim. A co do burd, to właśnie pamiętam z lat 90-tych co chwilę informacje o zamieszkach, ostatnio są one sporadyczne. A te, które się pojawiają są bardzo rozdmuchiwanie i wyolbrzymiane przez media, a obecna władza na rzekomej walce ze złymi chuliganami zbija niezły kapitał polityczny. No ale jak ktoś mecze zna tylko z telewizji to może wierzyć w takie rzeczy...
Żeby nie było, potępiam każdy akt wandalizmu, każde takie zachowanie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Nie wiem co było w pociągu, jeśli to prawda to jasne, że powinni zostać ukarani za takie zachowanie. No ale czytałem też w GW artykuł o "rozrubach na stadionie Jagielloni", a potem obejrzałem kilkudziesięcio minutowy film z tego wydarzenia, który wyglądał mniej więcej tak, że policja chciała wyprowadzić prowadzącego doping, on za bardzo nie chciał opuścić stadionu, a gdy juz się z nim uporali, to reszta kibiców w ramach protestu opuściła trybunę. No i to była cała rozruba. :roll:
Ostatnio zmieniony przez Kamil_M dnia Piš Sie 26, 2011 10:41 am, w całości zmieniany 2 razy
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.