Październik nad wodą i paździenikowe wyniki

[mario_z]

Pierwsze październikowe pływanie po Zemborzyckim za sandaczami i co :?: I "lipa, sandaczy większych brak
W ciągu pięciu godzin orania wody wyjąłem dwa szczupaki 57 im 59 cm oraz krótkiego sandacza (45cm ).
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[woojoo]

Dziś od rana walczyłem z Wisłą w okolicach Tarnobrzega , wywalczyłem tylko kilka niewielkich okoni. Pzdr.
_________________
MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ?

[sqza]

Ja sandacz 65, frau sandacz 50 cm, drugi spięty i dwa szczupaki ok. 53-54 cm oraz pięknego okonia (jej osobisty rekord). Były też obcinki, spadki, puknięcia. :roll: Fotki dam w poniedz. Jutro powtórka z rozgrywki - sezon w pełni
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[pepek]

Dziś totalna porażka,3h ze spławikiem,tylko dwa małe okonki.
Pogoda zaś dopisała,aż miło było posiedzieć nad wodą.
_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.

[Lesitr]

[mario_z]

[sqza]

Dziś ja znowu głównie jako pomocnik do podbieraka, małżonka dwa sandacze 55 i 54 cm i jakiś potworek (chyba tolpyga) zerwała po krótkim, ale gwałtownym holu na metrowej wodzie plecionkę.... (moja kobita znowu wyszła z założenia, że każdą rybę da sie wyjąc "na klatę", a hamulec to rzecz przy kołowrotku całkowicie zbędna )
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[krzysztofCz]

Zalew Hajka. Kilka szczupaczków 30-40cm i na deser 85cm 4,10kg.

[Lesitr]

[mario_z]

[pepek]

Dziś polowanie za sandałkiem znowu się nie powiodło,jeden
niewymiarowy szczupak i jeden sandacz 46 cm,i ten pasiak.


_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.

[mario_z]

[sandalista]

Dziś od 4 do 9 Odra w Dziergowicach. Brak kontaktu z czymkolwiek co mogłoby być rybą.

[woojoo]

Dzisiejsze wędkowanie w Wiśle przyniosło niewymiarowego szczupaczka oraz.... martwego psa zapiętego za kark... 8O
_________________
MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ?

[krzysztofCz]

Dzisiaj nic, kompletne zero, nawet jednego uderzenia.

[Bartek80]

Mój wędkarski maraton c.d.:
29.IX - Wisła brak kontaktu z rybą większą niż żywczyki.
30.IX - starorzecze Narwi, cztery brania na żywca zakończyły się trzema wyjętymi szczupakami: 55 cm 0,8 kg, niemiarek, 50 cm 0,7 kg.
1.X - starorzecze Narwi jedno branie na żywca i jeden szczupaczy niemiarek.
2.X - dałem rybom wolne.
3.X - Wisła, dzisiaj postanowiłem popróbować szczęścia i oprócz żywcówki wziąłem ze sobą ciężką gruntówkę żeby dać ewentualną szansę brzanom, zamiast tego szalone brania na kanapki rosówkowo pijawkowe i w efekcie dwa niemiarowe sumki wylądowały na brzegu. Na żywca jeden niemiarowy sandacz.
_________________
Aquila non capit muscas!

[Lesitr]

Dzisiaj byłem w Serocku na ZZ. W zasadzie nie ma o czym pisać... Kilka krótkich szczupaczków 30-40 cm, jeden okoń "patelniak"... Chociaż coś się jednak wydarzyło - rano bardzo dobre branie z głębokiego trollingu. Branie z gatunku tych "co to jak w beton". Ryba po kilku potężnych szarpnięciach spada (to pewnie spory szczupak). Zniechęcony i zawiedziony kończę "łowy" juz około 14. Czy te niedobitki ryb, które tam jeszcze pływają ruszą w końcu na żer?

[Monk]

I jak po takich newsach mogę wybrać się na ryby?;)

[sqza]

Nie narzekac : - szukac do skutku, naprawdę coś mozna złapac, a w Wisełce to już chyba najpewniej o tej porze....
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[mario_z]

[Bartek80]

Dzisiaj odwiedziłem starorzecze Narwi. Miałem dwa brania (troszkę mało jak na siedem godzin nad wodą), obydwa wykorzystałem. Wyniki: szczupak 60 cm 1,3 kg 8) i jeden szczupaczy niemiarek.
_________________
Aquila non capit muscas!

[Lesitr]

[Monk]

Trzeba, trzeba - coraz bardziej żyję w przekonaniu, że chcąc zobaczyć sandała, trzeba zapomnieć o jigowaniu i powrócić do gruntowego trupka.
Maryś: nigdy nie jeździłem "po", ale trudno popadać w euforię, gdy nic nawet nie chce skubnąć. Wiem, gdzie biorą, ale to za daleko - 500 km.

[krzysztofCz]

Powiedz chociaż w którą stronę te 500km

[Monk]

Od Ciebie na południowy -zachód i jest trochę bliżej. Nie napiszę, że pod Gorzowem, bo Koledzy z Zielonej będą mieli pretensje, że zachęcam jednego z nich do tak dalekich wypraw, a u siebie też mają ryby.

[krzysztofCz]

500km na południowy zachód to już oficjalna opcja niemiecka , gdzie Ty chcesz mnie wysłać przed wyborami :?:

[Monk]

Spokojnie - zachowana została 15 km "strefa sanitarna". ;)
Wybory? A co tu wybierać?

[krzysztofCz]

[Monk]

Szczególnie, gdy "nikczemna oferta rynku" staje się obowiązującą normą. ;)

[krzysztofCz]

[Monk]

Już cztery lata temu wybierałem mniejsze - teraz wszystko ni cholery. Tak mnie "uświadomili". Ale wracajmy do tematu, bo się admin zdenerwuje. ;)

[Lesitr]

[Monk]

Nie nie - w pewnym wieku należy dbać o zdrowie, a od takiego wysiłku może... ręka rozboleć! ;)
A ponadto co to za radocha - jedziesz i wiesz, że połowisz. A gdzie efekt zaskoczenia i totalnego zdziwienia, żę coś skubnęło!?

[krzysztofCz]

Jesli chodzi o Norwegię to ZOBACZ TU

[sacha]

[rom71]

Wczoraj wypad na ryby 18-23 z myślą o sandaczu, ale nie było żadnego odjazdu. A dzisiaj też wypad do naszego koła 7-11 i zaliczyłem 12 brań trzy karpie się spięły. Karpie brały 40-44cm wróciły do wody a jeden karp miał 53cm.

[Lesitr]

Dzisiaj trollingowa dniówka w Serocku na ZZ. Pogoda wg prognoz miała być ładna, a tu wieje panie, że mało łba nie urwie i pochmurno! Z powodu silnego południowego wiatru (wieje wzdłuż zalewu pod prąd Narwi) nie w każdym miejscu dało się popływać. Rano lecę na płytki blat za ujściem Bugu - i to był dobry pomysł. W ciągu pół godziny trzy okonie na małego wobka: 31,5 cm; 29 cm i 24 cm. Rozochocony próbuję dalej, ale brania jak były gwałtowne - tak szybko się skończyły. Wchodzę na koryto Narwi, pływam głęboko - brań oczywiście nie ma. Postanawiam trochę odpocząć od wiatru i płynę do zatoki trochę osłoniętej trzcinowiskami. Około 12 jest dobre branie na Rapalę - szczupak 55 cm. Znowu wychodzę na wiatr, na blatach przy nurcie łowię trzy krótkie szczupaki. Około 14 mam dość wygwizdowa i spływam do przystani. I tu ciekawostka - gdy ja sie pakowałem, kolega mojego przystaniowego złowił ładnego lina na białe robaki, na pewno dobrze ponad kilogram. Lin w październiku 8O ?

[Monk]

[Lesitr]

[Monk]

Jak widać, ryby w to wierzą, jak wyborca swemu "idolowi". ;)

[woojoo]

[sacha]

[rom71]

Wczoraj rano wypad na ryby, z rana 3 ryby spięte. Ale potem 7 brań zaliczone i wszystkie brania wykorzystane.

[mario_z]

Ja jutro odpuszczam łódkę i Zemborzycki, śmigam ze spinem na Wisłę do Annopola, jak coś połowię to pochwalę śię. :
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Wczoraj Zalew Rosnowo - szczupaczek ze 40cm i nic więcej. :

[Lesitr]

[Badr_Hari]

[sqza]

Dziś nic większego nie było, frau tylko jednego sandaczyka 55 cm, ja na zero... Dodatkowo pogoda też nie sprzyjała
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[mario_z]

[mario_z]