Wysłany: Sro Gru 28, 2011 8:37 pm Temat postu: Rejestr połowów dla rybaków.
Mój pomysł jest wnioskiem złożonym do ZO PZW Białystok i to tam zostanie podjęta decyzja o jego ewentualnym uwzględnieniu a na jego przykładzie wyjaśnię istotę samego wniosku.
Znaczna większość z Nas spotkała się z faktem sprzedaży w punktach handlowych świeżych/niemrożonych - rodzimych gatunków ryb słodkowodnych poniżej wymiaru ochronnego określonego w § 6 lub też w okresie ochronnym wyszczególnionym w § 7.1 w związku i na podstawie § 1 pkt. 4 Rozporządzenia MRIRW w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli ... Dz.U. 2001 nr 138 poz. 1559
Handlowcy oczywiście posiadają faktury potwierdzające ich/ryb legalne pochodzenie od uprawnionych do rybactwa.
Pytam, więc jak jest realizowany zapis art. 4a w związku z nakazem określonym/zawartym w art. 9 Ustawy o rybactwie śródlądowym Dz.U. 1985 nr 21 poz. 91.
Ktoś mógłby odpowiedzieć, że jest to uregulowane Rozporządzeniem MRIRW z 20 września 2003r. w sprawie dokumentacji prowadzonej przez uprawnionego do rybactwa Dz.U. 2003 nr 180 poz. 1766 a w nim załącznik 2 przedstawiający Protokół połowu ryb i raków, który zgodnie z § 5.1 jest sporządzany niezwłocznie po dokonanym połowie.
Skoro tak to już w rybaczówce/magazynie a wszystko zależy jedynie od dobrej woli sporządzającego protokół i nie uwierzę, że każdy jeden powrót rybaków do przystani z połowem jest przyjmowany/odbierany przez właściciela wody.
Biorąc powyższe pod uwagę jestem pewien, że skoro my wędkarze musimy prowadzić rejestry połowu ryb na bieżąco - tzn. na łowisku - to rybacy tym bardziej powinni być do tego zobligowani, a to z kolei zdecydowanie wpłynie na poprawę ochrony naszych ryb i ich ilość w naszych łowiskach zarybianych z naszych składek. Ponadto w żadnej mierze prowadzenie rejestru przez rybaków na łodzi nie koliduje z napisaniem w/w protokołu np. w magazynie ryb a podczas i tak bardzo sporadycznych kontroli PSR czy też Policji będzie możliwość sprawdzenia i ewentualnego wyeliminowania z naszych wód nieuczciwych rybaków.
Wniosek do Zarządu Okręgu PZW:
- "Przy podpisywaniu umowy z rybakami na odłowy sieciowe na zbiorniku Siemianówka zobowiązać ich do posiadania na łodzi i wypełniania jeszcze na wodzie (przed spłynięciem do portu/brzegu) „Rejestrów odłowów sieciowych w zbiorniku Siemianówka” np. wg załączonego wzoru."
Objaśnienia do prowadzenia rejestru odłowów sieciowych w obwodzie rybackim.
Kolumna 2 - „Data i godzina ustawiania sieci” - Dzień, miesiąc, rok i godzina, w której rozpoczęto ustawianie rybackich narzędzi lub urządzeń połowowych.
Kolumna 3 - „Typ sieci” - rybackie narzędzia lub urządzenia połowowe wymienione w § 9.1 Rozporządzenia MRIRW Dz.U. 2001 nr 138 poz. 1559„i cecha/nr sieci” oznakowanie przewidziane art. 20 ust 4 Ustawy Dz.U. 1985 nr 21 poz. 91
Kolumna 4 - „Długość sieci w metrach” - określenie podstawowych parametrów technicznych (długość i szerokość) użytego rybackiego narzędzia lub urządzenia połowowego.
Kolumna 5 - „Miejsce ustawienia sieci” – np. litery od „A” do „K” precyzujące z dokładnością do 100 m miejsce ustawiania rybackich narzędzi lub urządzeń połowowych zaznaczone i opisane na dołączonej do rejestru mapie obwodu rybackiego na terenie, którego dokonywany jest połów.
Kolumna 6 - „Data i godzina wybrania sieci” - data i godzina zakończenia podnoszenia/zdejmowania ostatniego elementu rybackiego narzędzia lub urządzenia połowowego.
Kolumna 7 - „Gatunek ryby” - nazwę gatunkową ryb, które odłowiono przy pomocy narzędzia lub urządzenia rybackiego wyszczególnionego w kolumnie 3.
Kolumna 8 - „Łączna ilość w szt.” - ilość ryb tego samego gatunku, które odłowiono przy pomocy narzędzia lub urządzenia rybackiego wyszczególnionego w kolumnie 3.
Kolumna 9 - „Max. długość 1 szt. w cm” - wymiar najdłuższej ryby wymienionej w kolumnie 7, mierzona od początku głowy do najdalszego krańca płetwy albo tarczy ogonowej.
Kolumna 10 - „Min. długość 1 szt. w cm” - wymiar najkrótszej ryby wymienionej w kolumnie 7, mierzona od początku głowy do najdalszego krańca płetwy albo tarczy ogonowej.
Kolumna 11 - „Łączna masa ryb odłowionych gatunków w kg” - całkowita masa ryb wymienionych w kolumnie 7.
Instrukcja prowadzenia rejestru odłowów sieciowych w obwodzie rybackim.
Kolumny 3; 4 i 5 - wypełniane przed wypłynięciem w celu ustawienia narzędzi lub urządzeń rybackich na wodach obwodu rybackiego.
Kolumna 2 - wypełniana z chwilą rozpoczęcia ustawiania narzędzia lub urządzenia rybackiego.
Kolumna 6; 8; 9 i 10 - wypełniane natychmiast po podniesieniu z wody ostatniego elementu składowego narzędzia lub urządzenia rybackiego.
Kolumna 7 - musi być wypełniana nie później niż po podniesieniu z wody ostatniego elementu składowego narzędzia lub urządzenia rybackiego.
Pochodną powyższego wniosku był drugi wniosek.
Żądamy od władz Okręgu umieszczania na bieżąco, na stronie internetowej Zarządu Okręgu informacji, kiedy i w jakich miejscach będą ustawiane sieci rybackie wraz z aktualizacją np. 1 raz w m-cu, jakie są ilości i asortyment pozyskiwanych/odławianych w ten sposób ryb.
Dzięki tej informacji moglibyśmy reagować np. na sieci kłusownicze ustawione pomiędzy sieciami rybaków lub uniknąć pomówień, że rybacy rozstawili cztery sieci a wykazali w swych dokumentach użycie jedynie dwóch, ewentualnie postawili sieci w miejscu wyłączonym z odłowów sieciowych.
Wyrażam zgodę na kopiowanie i powielanie pomysłu/wniosku oraz zgłaszanie go w macierzystych kołach wędkarskich na terenie całego kraju by na wszystkich wodach dzierżawionych przez PZW, na których prowadzone są odłowy sieciowe wprowadzić do obowiązkowego stosowania przedmiotowy rejestr.
Pozdrawiam.
Zbigniew vel zebxxl vel zeb_45 _________________ Traktuj innych tak - jak byś sam chciał być traktowany.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 9:51 pm Temat postu:
Rybacy mają rejestr połowów do wypełnienia i dokument zbiorczy czyli protokół, o księgach rybackich nie wspominając.
Uważam, że wędkarze mimo, że są zrzeszeni w takim czymś jak Polski Związek Wędkarski nie powinni wtryniać się w robotę innych, ludzi którzy zarabiają na tym. Wędkarstwo to również część rybactwa, ale amatorka. Jak ktoś chce pilnować wód niech zapisze się do SSR lub wstąpi w szeregi PSR. Wędkarze czasami przesadzają ze swoimi pomysłami i chcieliby wiedzieć oraz widzieć wszystko - operaty, protokoły odłowów, sztuczne tarło, odłowy tarlakowe itp. Cały czas rozbija się o jedno słowo w nazwie: ... Wędkarski. Zmieniliby na Rybacki i było by po problemie.
I powiem prawdę, która wielu może zdziwić jednak pewnych spraw się nie przeskoczy. Wędkarze wyławiają więcej niż rybacy, np. na 6 rybaków w mazowieckim przypada tysiące wędkarzy zrzeszonych w PZW łowiących średnio dziennie 0,9kg/wędkarza. I proszę nie mówić o C&R, No Kill bo to zaczyna być komiczne.
Pozdr.
Salmo
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 10:28 pm Temat postu:
No włąśnie Salmo - wędkarze wyławiają więcej ryb niż ... - ta petycja tyczy się chyba rybaków zatrudnianych przez PZW . Po co oni są ? Dodatkowa kasa dla PZW ?
Kiedyś PZW powstało dla wędkarzy. Zarządy Okręgów były po to aby wędkarzy reprezentować / Odłowy powinny być prowadzone tylko kontrolnie bardziej po to by wiedzieć czym zarybiać .
Ten rejestr ogólnie to nie taki głupi pomysł . Może nie aż tak szczegółowy . Szybko jednak pozwolił by na skontrolowanie - ilości i legalności odłowu ryb . Tak myślę 8) _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 10:44 pm Temat postu:
Dziwi mnie to, że nie ma tego w okręgu białostockim...
Odłowów PZW by nie robiło gdyby od wędkarzy można było wyegzekwować dobrze wypełnione rejestry. A ryba to jedzenie, nie tylko służy nam wędkarzom.
Pozdr.
Salmo
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 11:09 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Odłowów PZW by nie robiło gdyby od wędkarzy można było wyegzekwować dobrze wypełnione rejestry.
Taki jesteś pewien, że te rejestry są nam niezbędne? A co powiesz na coś takiego?
Za jedynego dychacza można żyć bez rejestrów? Jak widać można!
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 11:19 pm Temat postu:
O patologiach nie mówię, to się nadaje na zgłoszenie do RZGW. W moim okręgu takiego czegoś nie ma, jest kara, ale nie świadome namawianie.
Wstyd, ale trzeba płacić by łowić.
Pozdr.
Salmo
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 11:28 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Wstyd, ale trzeba płacić by łowić.
Pozdr.
Salmo
Czemu zaraz wstyd? Darmo nic nie ma, a za zwolnienie mnie od buchalterii, rzetelne badania i uczciwą gospodarkę zasobami, warto dać nawet stówkę co roku dodatkowo.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 10:27 am Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
I powiem prawdę, która wielu może zdziwić jednak pewnych spraw się nie przeskoczy. Wędkarze wyławiają więcej niż rybacy, np. na 6 rybaków w mazowieckim przypada tysiące wędkarzy zrzeszonych w PZW łowiących średnio dziennie 0,9kg/wędkarza.
Salmo
Ja nawet 0,9kg z wędkodnia nie mam :roll: W tym roku pewnie ze 3kg zabranych bym uzbierał na jakieś 30 wędkodni. Ale mam pytanie o tych 6 rybaków,skąd masz taką informację? 6 to są chyba 2 brygady na ZZ a są jeszcze na Wiśle,Bugu i Narwi prywatne osoby z licencjami wydanymi przez okręg mazowiecki,np. w tym roku pojawił się napis "Rybaczówka" na drewnianej szopie nad samą Narwią w Lubielu Nowym a do tego roku tego obiektu nie było. Nie będe się wymądrzał na temat rybaków na jeziorach,ich wody pewnie wiedzą co robią chociaż z rozmów sprzed kilku lat to mam wątpliwości ale uważam że jeśli związek ma w nazwie WĘDKARSKI to powinien zdecydowanie bardziej dbać o interesy WĘDKARZY niż RYBAKÓW a w mazowieckim jest tak jakby na odwrót.
Radek,z jednym się z Tobą zgodzić muszę-rzetelne wypełnianie rejestrów mogłoby coś zmienić ale ........ nawet rzetelne wypełnianie nic nie da jeśli
wypełnione rejestry przeleżą w kartonie rok lub dłużej i nikt do nich nie zajrzy : Gdyby okręg poinformował że ktoś te rejestry przejrzał,
przeanalizował i jakie wnioski wyciągnął i co z tego wynika może by wędkarze zrozumieli że to coś daje a tak wypełniać na "bezdurno" to mało komu się chce.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 10:31 am Temat postu:
Jak to nic nie daje?! Nie zdając rejestru przy wykupie karty na nowy sezon, więcej za nią zapłacisz!
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1489
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 11:44 am Temat postu:
A właśnie, że nie. Płacąc składki za mijający rok, nie miałem przy okienku rejestru. Zapłaciłem 10 zł tytułem "prowadzenia badań". Jak to bywa w naszym kraju "kara stała się nagrodą". Oczywiście za drobną opłatą :P _________________ Lecek
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1489
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 11:51 am Temat postu:
the_animal napisał:
Ten rejestr ogólnie to nie taki głupi pomysł . Może nie aż tak szczegółowy . Szybko jednak pozwolił by na skontrolowanie - ilości i legalności odłowu ryb . Tak myślę 8)
Bardzo jestem ciekawy jak to wygląda od środka czyli od kuchni w PZW. Stykając się z etatowymi pracownikami Związku jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby jakaś pani Gienia lub pan Zenio działacz, skrupulatnie zliczał ryby z dostarczonych do koła rejestrów z podziałem na gatunki i łowiska. A potem robił z tego oddający rzeczywistość protokół. No chyba kogoś cycki bolą :P soorki _________________ Lecek
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 11:58 am Temat postu:
I powiało Laskowikiem - nie jedno koło niesprawne lecz pozostałe trzy bez zarzutu.
Nasuwa się pytanie, czy znalazłby się taki przedsiębiorca, który chciałby zatrudnić na znaczącym stanowisku któregoś z "kierowników" naszego związku... ;)
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 12:12 pm Temat postu:
Darku, o tych sześciu rybakach słyszałem jedynie na filmie na stronce WTV, nie wchodziłem głębiej w temat ilu ich jest teraz.
Wędkarze to nie tylko ci zarejestrowani na forach po całym necie, to jest ogrom ludzi w okolicach 50tki (tak przypuszczam) łowiących mniej lub więcej niż średnia krajowa, że tak powiem.
Rejestry nie zostają w okręgach, najczęściej nikt się tym nie zajmuje ponieważ za dużo z tym roboty i wielu informatyków zatrudnionych na umowę o dzieło rezygnuje w babraniu się w tym. Wszystko w końcu idzie do IRŚ.
Polska może się pochwalić najlepiej prowadzoną księgowością rybacką w całej Europie, nie wiem nawet czy nie na świecie. Nie rozumiem tutaj wędkarskich pomysłów, w czym to ma komu pomóc?? Polepszyć to co jest już dobre?? Informacje o operatach, o odłowach nie są dla każdego zwykłego zjadacza ryb, projekt społeczeństwa informacyjnego nie obejmie przecież wszystkich informacji, część to po prostu sprawa "prywatna". PZW to normalny dzierżawca wód, a to co ma w swoim tytule to już od dawna margines i pozostałość po założycielach.
Pozdr.
Salmo
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1489
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:07 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Wędkarze to nie tylko ci zarejestrowani na forach po całym necie, to jest ogrom ludzi w okolicach 50tki (tak przypuszczam) łowiących mniej lub więcej niż średnia krajowa, że tak powiem.
Salmo
No i Monku mamy za swoje- Ale jakby co, to ty jesteś dziadkiem _________________ Lecek
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:13 pm Temat postu:
Fakt- wszak to Ty jesteś starszy o rok. ;)
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:30 pm Temat postu:
lecek napisał:
the_animal napisał:
Ten rejestr ogólnie to nie taki głupi pomysł . Może nie aż tak szczegółowy . Szybko jednak pozwolił by na skontrolowanie - ilości i legalności odłowu ryb . Tak myślę 8)
Bardzo jestem ciekawy jak to wygląda od środka czyli od kuchni w PZW. Stykając się z etatowymi pracownikami Związku jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby jakaś pani Gienia lub pan Zenio działacz, skrupulatnie zliczał ryby z dostarczonych do koła rejestrów z podziałem na gatunki i łowiska. A potem robił z tego oddający rzeczywistość protokół. No chyba kogoś cycki bolą :P soorki
przepraszam
niczego nie liczę i na lepiej ,też nie liczę
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:37 pm Temat postu:
Wędkarze to nie tylko ci zarejestrowani na forach po całym necie, to jest ogrom ludzi w okolicach 50tki (tak przypuszczam) łowiących mniej lub więcej niż średnia krajowa, że tak powiem.
Że tak powiem[b]- proponuje wnieść interpelację poselska w sprawie ograniczenia wieku ,w czynnym wędkarstwie do ..... i tutaj cyfra nie może przekroczyć liczby 49(tak przypuszczam) [/i]
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:48 pm Temat postu:
Zenuś wyluzuj: my jesteśmy zarejestrowani na forum, więc nam Salmo odpuści - mam nadzieję. :
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 2:34 pm Temat postu:
eeetam odpusci zawziął się na staruchów :evil: że tak powiem
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1489
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 2:44 pm Temat postu:
Eee tam. Gadanie. Do uśpienia i tyle : że tak powiem. _________________ Lecek
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 2:47 pm Temat postu:
Przekazujmy więc spryciarzowi w spadku nasze długi! Może to ostudzi jego "sympatię" do starych grzybów! ;)
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:26 pm Temat postu:
nareszcie mówisz ludzkim głosem
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:50 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Polska może się pochwalić najlepiej prowadzoną księgowością rybacką w całej Europie, nie wiem nawet czy nie na świecie.
Najlepszą księgowość na całym świecie to ma zielonogórski okręg.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 5:01 pm Temat postu:
lecek napisał:
the_animal napisał:
Ten rejestr ogólnie to nie taki głupi pomysł . Może nie aż tak szczegółowy . Szybko jednak pozwolił by na skontrolowanie - ilości i legalności odłowu ryb . Tak myślę 8)
Bardzo jestem ciekawy jak to wygląda od środka czyli od kuchni w PZW. Stykając się z etatowymi pracownikami Związku jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby jakaś pani Gienia lub pan Zenio działacz, skrupulatnie zliczał ryby z dostarczonych do koła rejestrów z podziałem na gatunki i łowiska. A potem robił z tego oddający rzeczywistość protokół. No chyba kogoś cycki bolą :P soorki
Akurat byłem świadkiem spisywania wszystkiego z zebranych rejestrów przez nasz ZO PZW 8) _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 5:33 pm Temat postu:
dzepetto napisał:
Salmo_Salar napisał:
Polska może się pochwalić najlepiej prowadzoną księgowością rybacką w całej Europie, nie wiem nawet czy nie na świecie.
Najlepszą księgowość na całym świecie to ma zielonogórski okręg.
Chyba miałeś na myśli księgową a nie księgowość
Niestety ale już jej nie mają : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
zebxxl Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 26, 2011 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Podlaskie / Hajnówka
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 12:08 am Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
[...]
Uważam, że wędkarze mimo, że są zrzeszeni w takim czymś jak Polski Związek Wędkarski nie powinni wtryniać się w robotę innych, ludzi którzy zarabiają na tym. Wędkarstwo to również część rybactwa, ale amatorka. Jak ktoś chce pilnować wód niech zapisze się do SSR lub wstąpi w szeregi PSR. Wędkarze czasami przesadzają ze swoimi pomysłami i chcieliby wiedzieć oraz widzieć wszystko - operaty, protokoły odłowów, sztuczne tarło, odłowy tarlakowe itp. Cały czas rozbija się o jedno słowo w nazwie: ... Wędkarski. Zmieniliby na Rybacki i było by po problemie.
[...]
Pozdr.
Salmo
Salmo, z uznaniem wspominam zdecydowaną większość wcześniejszych Twoich wypowiedzi w różnych tematach gdzie notabene w wielu wypadkach podzielam Twoje zdanie - a Twoja wiedza jest nieporównywalnie większa od mojej. Jednak tym razem chyba nie zrozumiałeś tematu.
Spójrz na to zjawisko z pozycji szeregowego członka PZW a nie rybaka dokonującego odłowów sieciowych zapewne na podstawie umowy-zlecenia/pozwolenia na wodach dzierżawionych przez PZW i zarybianych ze składek jego członków tylko po to, aby dzierżawca (ZO) mógł wykazać na kwitach podczas kontroli realizację jednego z zapisów w operacie rybackim.
Od kilkunastu już lat obserwujemy szybko postępujący spadek rybostanu w naszych wódach śródlądowych, gdzie w ostatnich latach stało się to szczególnie widoczne. Wszystkich przyczyn nie sposób tu wymieniać, bo nie o tym temat traktuje.
Zastanawia mnie, czemu nikt nie dostrzega zbieżności w czasie samej korelacji między nowelizacją prawa, (które wprowadza racjonalną gospodarkę rybacką - operaty rybackie - odłowy sieciowe) a spadkiem populacji ryb w naszych wodach.
My wędkarze od jakiegoś czasu jesteśmy szczuci między sobą propagandą C&R, No Kill lub wyzywani od mięsiarzy, jeśli weźmiemy jedną rybę do domu a powoli zaczyna się nam ograniczać dostęp do łowisk. Jeden z okręgów na 2012 rok wprowadził limit roczny 40-tu dni, w których wędkarz może wędkować a po wykorzystaniu tego limitu może wędkować dalej, jednak już po wykupieniu licencji jednodniowych pomimo opłaconych wszystkich pełnych składek całorocznych.
Jesteśmy na ostatniej prostej, aby każdy z nas będąc członkiem PZW i opłacając pełne składki roczne nabywał jedynie prawo do zakupu licencji jednodniowych na wędkowanie w wybranym obwodzie rybackim. Przy tak prowadzonej polityce i racjonalnej gospodarce rybackiej to my szeregowi członkowie PZW dalej będziemy wszystkiemu winni a rybacy operujący przeróżnymi narzędziami i urządzeniami połowowymi zawieszą swoją działalność na kilka lat - do odrodzenia się pogłowia ryb - by ponownie powrócić na żniwa rybne.
Chyba też wspomniałeś o tym filmie W sieci...(niestety dostępny tylko dla zarejestrowanych), zerknij jeszcze na te dwa tematy dotyczące jednego okręgu.
Zenuś wyluzuj: my jesteśmy zarejestrowani na forum, więc nam Salmo odpuści - mam nadzieję. :
Weźcie i mnie pod uwagę, bo do piątki z przodu już zdążyłem się przyzwyczaić. :
Pozdrawiam.
Zbigniew vel zebxxl vel zeb_45 _________________ Traktuj innych tak - jak byś sam chciał być traktowany.
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 10:34 am Temat postu:
Weźcie i mnie pod uwagę, bo do piątki z przodu już zdążyłem się przyzwyczaić.
Zapraszamy,zapraszamy lista otwarta
wpisowe uiścisz w stosownym czasie i miejscu [/quote]
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 11:55 am Temat postu:
I wylazł z Zenusia aktywny działacz PZW! :
Składka, wpisowe, podanie, trzy zdjęcia... ;)
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 12:07 pm Temat postu:
Monk napisał:
I wylazł z Zenusia aktywny działacz PZW! :
Składka, wpisowe, podanie, trzy zdjęcia... ;)
cztery,cztery Szanowny kolego ,jedno na tablice zasłużonych towarzyszy
a po drugie
to mam pić za swoje?
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 4:58 pm Temat postu:
Zebxxl, poczytałem, popatrzyłem...
No dobrze, PZW zrzesza największą ilość wędkarzy niż jakikolwiek inny uprawniony, to już z przeszłości wyszło i takie tam, nie będę się wgłębiał w historię. PZW pisze operaty, w operacie wykazuje, że taka i tak gospodarka musi być i to uzasadnia. Ktoś to opiniuje (ktoś, IRŚ głównie) i puszcza w ruch maszynę. Niech ci co opiniują spojrzą na takie operaty "pisane na kolanie" pod konkurs czy to ma się odpowiednio do stanu wód na którym ma być prowadzona taka działalność. Dużo piszemy o zmianach, liczymy słupki ile by to PZW nie zarobiło na takiej czy szmakiej ilości troci, szczupaka itd. gdyby zostały wyłowione przez wędkarzy. PZW liczy to co do nich przyjdzie, a nie, że wędkarstwo generuje miejsca pracy dla turystyki, gastronomii i bla bla bla. Każdy swoją kasę liczy i swego interesu pilnuje.
Jest tylu i tylu rybaków (16stu), a wędkarzy jest nadal zdecydowana większość. W jednym z wątków zalinkowanych, nie wiem czy dobrze, odczytałem, że rybacy przynoszą zysk w kwocie 300 000zł, a wędkarze jedynie 200 000zł. Zysk, każdy na zysk liczy, nie na straty, komu my się dziwimy?? Ciekaw jestem danych porównawczych między połowem wędkarzy, a połowem rybaków. Każdy biadoli, że nie bierze, a są osoby, które przynajmniej łowią tą średnią krajową na dzień na wędkarza.
PZW zarabia na nas ponieważ wpłacamy, coś by się stało, wędkarze składek nie opłacaliby to wymyśliliby inną metodę na trzepanie kasy. Nigdy tak nie będzie ponieważ wędkarze chcą łowić, a ci co nie wykupują zezwoleń wykupować ich nie będę i tak.
Kwestia prawa. Odłowy sieciowe, hmmm... Zawsze były, co tu prawo zmieniło?? Prawo rybackie raczej się zmienia na lepsze niż na gorsze. To, że przyszło "rybaczyć" (w szerokim znaczeniu tego słowa plus wędkarstwo) w wodach o tak uszczuplonych zasobach to już wina poprzedniego systemu gdzie jednak rybaków było więcej. Nie możemy skoczyć na głęboką wodę bo tylko beretka po nas zostanie... Mogę nie wiedzieć o co Tobie dokładnie zebxxl chodzi, napisz o jaką drogę zmian Tobie chodzi.
Podsumowując. Rybacy na złość nikomu nie robią łowiąc ryby, płacą co trzeba, a że mają jakieś "ulgi" w różnych sprawach to tak samo można do wędkarzy mieć pretensje, że czasami mają śmieszne składki i mogą brać nie wiadomo ile ryby bo nikt nie patrzy. Rybak kradnie i wędkarz tak samo. Żal czytać teksty w stylu "niszczmy im po cichu sieci" albo "zdobądźmy ich adresy i załatwmy to jak trzeba", katolicy, a zabiliby dla paru ryb. Każdy taki krewki, a w rzeczywistości pewnie takiemu można w twarz splunąć i nic nie powie. Niech jak janosik zrobi, rybakom z siatek kradnie i biednym wędkarzom daje, taki sam komizm jak teksty, które zacytowałem. Rejestry rybacy mają, a jak chcą ukraść to ukradną. PZW jak będzie chciało dzielić się informacjami to się podzieli, są jednak takie sprawy, które nie mogą ujrzeć światła dziennego (nie mówię tutaj o machlojach).
Tak jak mówiłem, PZW niech nazwę zmieni, a wędkarze będą i tak płacić, może mniej przy tym narzekać powołując się na nazwę gospodarza. Jak ktoś chce coś zmienić to mówię, albo SSR albo niech we własnych kołach próbuje z uporem maniaka forsować "nowe", tylko nie można rąk załamywać po pierwszych niepowodzeniach. Na partyzanta to można kobietę zbrzuchacić w krzunach, a takie cięcie siatek to może się dla wędkarza gorzej skończyć niż dla takiego rybaka z pociętą siecią...
Pozdrawiam i życzę zdrowego rozsądku niektórym.
Salmo
zebxxl Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 26, 2011 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Podlaskie / Hajnówka
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 8:04 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
[...] Kwestia prawa. Odłowy sieciowe, hmmm... Zawsze były, co tu prawo zmieniło?? Prawo rybackie raczej się zmienia na lepsze niż na gorsze. To, że przyszło "rybaczyć" (w szerokim znaczeniu tego słowa plus wędkarstwo) w wodach o tak uszczuplonych zasobach to już wina poprzedniego systemu gdzie jednak rybaków było więcej. Nie możemy skoczyć na głęboką wodę bo tylko beretka po nas zostanie... Mogę nie wiedzieć o co Tobie dokładnie zebxxl chodzi, napisz o jaką drogę zmian Tobie chodzi.[...]
Salmo
Sam poprzedni system nie był bez wad. Rybaków ogółem pewnie i było więcej, ale swoimi sieciami gospodarzyli przeważnie w jeziorach PGR oraz w znikomym stopniu na rzekach. Na wody dzierżawione przez PZW nie mieli wstępu ze swoimi sieciami w przeciwieństwie do lat ostatnich i to można by rzec za symboliczną opłatą.
Na tej stronie kliknij i otwórz tekst ustawy ogłoszony a na tej stronie wykonaj taką samą operację, czyli otwórz tekst ogłoszony o zmianie ustawy a następnie sprawdź jak zmieniono brzmienie art. 6.
To właśnie jesienią 1996 roku tym niewielkim zapisem prawnym wprowadzającym operaty rybackie zmuszono nasze stowarzyszenie do prowadzenia odłowów sieciowych, ponieważ one jako takie z kolei świadczyły o spełnieniu zapisów operatu rybackiego i tym samym tzw. racjonalnej gospodarki rybackiej.
Tak nawet, jeśli PZW ulegnie przekształceniu/rozwiązaniu to znajdą się zakręceni pozytywnie i za przyjemność pomoczenia robala zapłacą.
Rybak gospodarując na wodach obwodu rybackiego (zarybiający i odławiający ryby sieciami) stanie na głowie, by dokonać odpowiednich zmian w zapisach operatu rybackiego, aby ten pozytywnie zakręcony ponownie wrócił do niego pomoczyć przysłowiowego robala dodatkowo zostawiając przy tym nieco dutków.
Pozdrawiam.
Zbigniew vel zebxxl vel zeb_45 _________________ Traktuj innych tak - jak byś sam chciał być traktowany.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 9:06 pm Temat postu:
zebxxl napisał:
Salmo_Salar napisał:
[...] Kwestia prawa. Odłowy sieciowe, hmmm... Zawsze były, co tu prawo zmieniło?? Prawo rybackie raczej się zmienia na lepsze niż na gorsze. To, że przyszło "rybaczyć" (w szerokim znaczeniu tego słowa plus wędkarstwo) w wodach o tak uszczuplonych zasobach to już wina poprzedniego systemu gdzie jednak rybaków było więcej. Nie możemy skoczyć na głęboką wodę bo tylko beretka po nas zostanie... Mogę nie wiedzieć o co Tobie dokładnie zebxxl chodzi, napisz o jaką drogę zmian Tobie chodzi.[...]
Salmo
Sam poprzedni system nie był bez wad. Rybaków ogółem pewnie i było więcej, ale swoimi sieciami gospodarzyli przeważnie w jeziorach PGR oraz w znikomym stopniu na rzekach. Na wody dzierżawione przez PZW nie mieli wstępu ze swoimi sieciami w przeciwieństwie do lat ostatnich i to można by rzec za symboliczną opłatą.
Na tej stronie kliknij i otwórz tekst ustawy ogłoszony a na tej stronie wykonaj taką samą operację, czyli otwórz tekst ogłoszony o zmianie ustawy a następnie sprawdź jak zmieniono brzmienie art. 6.
To właśnie jesienią 1996 roku tym niewielkim zapisem prawnym wprowadzającym operaty rybackie zmuszono nasze stowarzyszenie do prowadzenia odłowów sieciowych, ponieważ one jako takie z kolei świadczyły o spełnieniu zapisów operatu rybackiego i tym samym tzw. racjonalnej gospodarki rybackiej.
Tak nawet, jeśli PZW ulegnie przekształceniu/rozwiązaniu to znajdą się zakręceni pozytywnie i za przyjemność pomoczenia robala zapłacą.
Rybak gospodarując na wodach obwodu rybackiego (zarybiający i odławiający ryby sieciami) stanie na głowie, by dokonać odpowiednich zmian w zapisach operatu rybackiego, aby ten pozytywnie zakręcony ponownie wrócił do niego pomoczyć przysłowiowego robala dodatkowo zostawiając przy tym nieco dutków.
Pozdrawiam.
Zbigniew vel zebxxl vel zeb_45
O tym mówisz, że zamiast pozwolenia wodnoprawnego na szczególne korzystanie z wód weszły operaty, a dodam jeszcze konkurs ofert dla tych co dadzą najwięcej dawki zarybieniowej co bywa sprzeczne z racjonalną gospodarką rybacką. o tych operatach i konkursach nasłuchałem się i naczytałem.
Rybacy od tak nie mogli sobie wchodzić na wody innych dzierżawców, musieli mieć zgodę, to wiadome. Na rzekach, uwierz mi, były odłowy sieciowe - przestawy, mieroże, węgornie plus wycinanie na tarliskach. Jak jesiotr znikł?? Przez odłowy na mięcho, na sprzedaż, tak jak łosoś (nie odnoszę się do budowli piętrzących itd.).
PZW się nie rozpadnie, będzie trwać i część powinna się cieszyć. Gdy jakiś cwany wejdzie z rybakami na miejsce PZW to może być tylko gorzej, nie samymi towarzystwami wędkarskimi Polska stoi przecież... Kasa zawsze się przyda, ale typowy biznes na wędkarzach to na razie nie u nas.
Pozdr.
Salmo
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 10:43 pm Temat postu:
Ja napiszę tak, z życia i rzeczywistości nadbużańskiej, dziadki bójcie się ;). 70% wędkarzy nad Bugiem w mojej okolicy są to panowie 50 lat+, bezrobotni, albo renciści lub przedwcześni emeryci. Wszyscy narzekają na brak ryby, ryby, którzy sami bardzo skutecznie tępią, nieprzestrzegając żadnych przepisów i limitów (BO IM SIĘ NALEŻY, BO TAK DAWNIEJ BYŁO I RYBA BYŁA), i przez to że oni biorą wszystko jak leci to się nic nie stanie, bo rybacy biorą więcej i wodzie się nic nie stanie.
Ja osobiście wprowadziłbym składkę w kwocie co najmniej 1000pln za rok, z zakazem zabierania ryb, do tego skuteczna egzekucja i kontrola, do tego zakaz rybaków ( w wielu miejscach nad Bugiem rybaków nie ma, od kilku lat, a ryb coraz miej) i jeszcze raz i wielokrotnie egzekucja egzekucja i jeszcze raz egzekucja i bezwzględne karanie, zwłaszcza dziadków, rencistów i emerytów, bez litości że oni mało zarabiają/dostają. już wpuszczałem w tym roku prowokacyjny temat na forum.
Dziadki, którzy bulwersują się że w miejscu niedozwolonym puści się trola (nie wolno zgoda), ale dziadki są 3-4 razy nad wodą i za każdym razem komplet, bo szczupak bierze. W pierwszej kolejności bym takich wyeliminował, albo baaaaaaardzo wysokim grzywnami nauczył, co wolni co nie. Ale o czym mówimy, jak pieniądze są obcinane na każdym kroku i nie ma na nic. Najlepiej snajperka i odstrzeliwać (tyczy wszystkich zwłaszcza tych z ZZ), jedno jest pewne, po 10 trupach, padłby blady strach i zaczęła się normalność, czyli przestrzeganie przepisów i norm. Co do strzelania, tyczy nie tylko wędkarzy dziadków ale i innych zwłaszcza nowobogackich.
Znam sporo przypadków, szybkiego wyleczenia z kłusownictwa, ale o tym to mogę przy piwku albo wódeczce powiedzieć, a nie na forum publicznym.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 10:57 pm Temat postu:
Nieeee, bez takich skrajności. Równie dobrze można zakazać na danych wodach wędkowania i postawić straż na baczność. W moich okolicach za 1000zł nikt nie wykupi zezwolenia zatem kto będzie finansować SSR, zarybienia, pracę dla urzędasów??
Pozdr.
Salmo
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 11:00 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Nieeee, bez takich skrajności. Równie dobrze można zakazać na danych wodach wędkowania i postawić straż na baczność. W moich okolicach za 1000zł nikt nie wykupi zezwolenia zatem kto będzie finansować SSR, zarybienia, pracę dla urzędasów??
Pozdr.
Salmo
Salmo zejdź na ziemię. Jak się prywatnie gdzieś na wódeczce spotkamy, to poopowiadam Tobie takie rzecz, że te kłaki z fotki wyjdą i będziesz łysy.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Gru 30, 2011 11:05 pm Temat postu:
Na jakież tematy?? To z mojej branży opowiem Tobie jak to u nas ochrona jest robiona, tak po polsku i prace naukowe :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.