Pod rozwagę...

Monk · Wysłany: Czw Sty 26, 2012 3:34 pm Temat postu: Pod rozwagę...

mario_z · Wysłany: Czw Sty 26, 2012 9:07 pm Temat postu:

On nie pomyślał i już nigdy więcej tego nie zrobi :placz

_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Monk · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 10:30 am Temat postu:

TEN też już połowił.
Zadziwia głupota "lodołamaczy". Mam kolegę, który mało ślinotoku nie dostał, gdy temperatura zaczęła oscylować w okolicach zera. Już się wybierał na Rządzę i żył wyjazdem na Mazury.

Kamil_M · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 12:09 pm Temat postu:

Ja myślę, że nie warto pisać, że to ich głupota. Stała się tragedia i tyle. Myślę, że każdy z nas kiedyś zrobił nad wodą coś głupiego i ryzykownego. Po prostu uczmy się na ich błędach i sami ich nie popełniajmy...

Monk · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 12:24 pm Temat postu:

Uczenie się na błędach innych faktycznie jest rozsądne, ale popatrz, ilu tych "niedouczonych" jest co roku. Trudno to nazwać mądrością. A biorące jak głupie okonie "z pierwszego lodu" jakoś wg mnie nie są tego warte.

mario_z · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 1:03 pm Temat postu:

Ciąg dalszy przygód wędkarskich na świeżym lodzie - wędkarze na krze :shock: :shock:

Ps. Na Zemborzyckim już siedzą, ale mi się nie spieszy, czekam do przyszłego weekendu.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Kamil_M · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 7:53 pm Temat postu:

U mnie na zalewie Brody też już siedzą. Przy brzegu to może jeszcze ujdzie, ale są i na samym środku, przy jego szerokości kilkuset metrów... Dzisiaj zobaczyłem.

mario_z · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 7:54 pm Temat postu:

Qrde, co się z tymi ludźmi dzieje :?: Czy Oni nie mieli nawet odrobiny rozumu :?: :?:
Tragedia na zalewie w Zaklikowie :placz

_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

jarek4 · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 8:24 pm Temat postu:

wędkarz utonął w przeręblu?

mario_z · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 8:59 pm Temat postu:

wuda85 · Wysłany: Sob Sty 28, 2012 10:24 pm Temat postu:

Ja dziś zaliczyłem pierwsze łowienie spod lodu. lód miał grubość ok 4cm. Efekt to jeden okoń, koledzy mieli więcej szczęścia i mieli więcej brań. Może jutro mi się poszczęści
_________________
Nocne połowy to moje życie

zabrze · Wysłany: Nie Sty 29, 2012 9:28 am Temat postu:

mario_z · Wysłany: Nie Sty 29, 2012 10:22 am Temat postu:

Monk · Wysłany: Nie Sty 29, 2012 12:08 pm Temat postu:

mario_z · Wysłany: Nie Sty 29, 2012 12:35 pm Temat postu:

Salmo_Salar · Wysłany: Nie Sty 29, 2012 4:33 pm Temat postu:

zebxxl · Wysłany: Sro Lut 01, 2012 12:13 pm Temat postu:

Kolejna tragedia na jeziorze Śniardwy i nie pomogły nawet kombinezony wypornościowe. :placz

_________________
Traktuj innych tak - jak byś sam chciał być traktowany.

czesiu · Wysłany: Czw Lut 02, 2012 9:37 pm Temat postu:

U mnie na jeziorze ok 40 ha jest kilka miejsc w którym pływają kaczki i łabędzie i ciągle ten obszar jest nie zamarznięty. Dziwne bo przy takich mrozach powinno ściąć całe jezioro. Jest kilka miejsc w których kaczki już nie pływają, ale lód jest bardzo cienki i zdradliwy. To co zaobserwowałem uświadomiło mnie na prawdę jak zdradliwe może być jezioro. Jeżeli tafle przykryje mała warstwa śniegu, a na lód wejdą jakieś osoby które prędzej nie widziały co się dzieje może dojść do tragedii mimo tego, że trzymają ostre mrozy.
_________________
Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.