Fladen

[jjjan]

fladen w dobrej cenie. Zima tuż, tuż. Na lód jak znalazł.

[wlodek]

Szkoda, że teraz ta oferta. Kupiłem jakiś czas temu FOXa. A zima faktycznie tuż, tuż! Już się zbroimy Janku!

[old_rysiu]

Ładny.
Nie straszcie jeszcze zimą! :-)
Jeszcze lato, potem grzybna jesień :-)

[wlodek]

Rysiu nić się nie bój pór roku i tak nie zamienimy :-). Grzybna jesień też mnie bawi!

[dzas]

już zaczynam ostrzyć mormyszki ;)

[old_rysiu]

[wlodek]

Ostrz Dżąsik! Daj znać o "potrzebach".

[zabrze]

[the_animal]

U nas kurek całe morze
_________________
www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl

[Marula]

Witam , jestem przed zakupem kombinezonu , lub ubrania 2x / chyba lepsze/ . Na rynku jest tego sporo , ale kręce sie ciągle wokól tematu . Do tej pory używałem ok. 7 lat Fladena / jednoczęściowy czarno żółty/ - sprawdził sie super ale zniszczył się nieco i trzeba coś nowego zakupić.
Co polecacie ????

[wlodek]

Kupiłem Foxa. Polecano go! Jest dwuczęściowy, testy będą zimą (jeśli będzie . Dwie części to ponoć zaleta.

[jufu]

Mogę się wypowiedzieć na temat SeaFoxa.Pro żółto granatowy
Kombinezon jednoczęściowy oddychający Ciepły, odpinany kaptur, Naddatek w kroju grzbietu, który umożliwia swobodne poruszanie się, w środku szelki, 1kieszeń wewnętrzna, 2 przestronne kieszenie na piersiach na zamki błyskawiczne i patki na rzepy , 2 kieszenie dla ogrzania rąk z ciepłą podszewką , 1 kieszeń - Napoleon z zamkiem,2 kieszenie w pasie i 2 kieszenie na udach zapinane na rzepy , klejone szwy, Na końcach rękawów neoprenowe ściągacze i wygodne zapięcie na rzep, Ciepła podszewka. Wytrzymałe zamki błyskawiczne YKK, Regulowany, bardzo wytrzymały pasek, z szybko zatrzaskującą się sprzączką. Jak dla mnie, jednoczęściowy to jest to o co chodzi w takim kombinezonie. Trzeci sezon będzie w użyciu, wad nie stwierdzam (prócz ceny) dla mnie same zalety. Ale zdania są podzielone na użytkowników używających kombinezonów dwu częściowych.

[artur]

Kombinezon wg mnie tylko jednoczęściowy. Już od lat posiadam Fladena i jestem bardziej niż zadowolony.

[Esox]

[artur]

[Esox]

[Robert]

Arturze (nie do Ciebie Sołtysie ), jaka szkoda, że tak mało masz czasu by pisać (na PW). Fantastycznie czyta się Twoje teksty (właśnie jestem również po recenzji laptopa ).
No dobra Sołtysie Ciebie też fajnie się czyta (zwłaszcza jak masz coś do powiedzenia ).
Jednak à propos meritum to chyba będę się musiał wyposażyć na przyszłą jesień. Zainwestuje chyba w Luhtę, bo Skandynawowie wiedzą jak chronić wrażliwe członki :. Droga jest fakt, ale na lata.
Miałem kiedyś kurtkę tej firmy (zanim jeszcze Gore-Tex wpadł na swoje pomysły).
Nie do zajechania i w największe mrozy pełen komfort. Mam nadzieję, że nie zepsuli marki.

[Jotes]

Przez ok 10 lat byłem użytkownikiem kombinezonu jednoczęściowego z poliamidu i z bólem serca musiałem się z nim rozstać z powodu przepaleń kwasem z akumulatora.
Nie był oddychający, ale ja jak najbardziej zupełnie luźno w nim oddychałem, poruszałem się i tak też się czułem.
Nie był pływający, ale uchowaj Boże nie do takich celów był zakupiony!
Za to na 100% był nieprzemakalny i sprawdzony w boju, gdy przyszło mi przesiedzieć calutką noc na deszczu, ani kropelki nie przepuścił.
Był mięciutki i nie krępował ruchów, a o to głównie mi chodziło.

Dlatego pomimo, że jeszcze przed nim miałem też dwuczęściowe, zdecydowałem się na zakup w tym roku kolejnego jednoczęściowego i właśnie z poliamidu. Kupiłem w przystępnej cenie Cormoran ''ASTRO THERMO''. Był dopiero raz nad wodą, ale już jestem zadowolony z zakupu. :

[Robert]

No to Jarku przemyślę i opcję Cormorana :

[sacha]

[Robert]

[kot_bury]

To i ja wtrące swoje "trzy grosze" : . Pierwsza i podstawowa sprawa przed podjęciem wyboru to określenie czemu ten kombinezon ma służyć. Jeżeli ma pełnić funkcję asekuracyjno-ratunkową to albo jednoczęściowy, albo dwuczęściowy i kamizelka ratumkowa - najlepiej automatyczna.
Jeżeli kombinezon nie ma być środkiem asekuracyjnym to możemy sobie kupić wygodną, dwuczęściową, odzież ochronno-roboczą na morze.
Jeżeli mamy już kombinezon jednoczęściowy i jak pisze Sacha:
"...zauważyłem że przy jednoczęściowym koledzy jak się robiło cieplej mieli ograniczone ruchy bo oczywiście górną część ściągali i koń-binowali jak by tu powiązać rękawy co by nie przeszkadzało w łowieniu."
to lepiej zdejmijmy go z siebie całkiem. Będzie bezpieczniej. Takie zachowania to jak wsadzanie nóg do miski z betonem :
Osobiście mam dwie jednoczęściówki i "daję radę" . Myślałem też o dokupieniu kamizelki atomatycznej na upalne norweskie letnie dni, ale przy mojej wadzie kręgosłupa ucisk na szyję mnie skutecznie zniechęca.