Tanie shitmano omijaj baaaaaaaaaardzo szeeeeeeeerokim łukiem. Braciak ma zdaje się exega czy nexusa, po roku niezbyt intensywnego użytkowania rozpadł się. Już lepszym wyborem w podobnej cenie będzie okuma lub dragon, jako¶ć na pewno wyższa będzie.
Nie wiesz co piszesz! Może kolega trafił na podróbę?
Osobi¶cie używam Catany przewaga opad do 28 gr.
Mam 5 catanek,4 szt. 4000 i jedn± 2500,dwie z nich maj±
już 8 lat,bez żadnego serwisu,nigdy nie otwierane.
Polecam bez wahania.
Pepek, nie kolega tylko Braciak. Z moich obserwacji wszystkie shimano made in malesya to shitmano, widziałem wiele młynków, które rozpadały się w trakcie wędkowania, z tymi z Japonii nigdy nie było problemów, ten sam Brat rodzony mój posiada 10-o letniego super X-a, ostro orany i katowany, nigdy nie rozebrany i dalej bezszelestny.
Swojego zdania nie zmienię tanie shimano to jest shitmano i nie wezmę nawet gdyby mi mieli dopłacać.
Faktem że przesiadłem się na Casta ale młynki które mam to też, TYLKO made in Japan albo made in Sweeden.
Mnie nie chodzi aby¶ zmieniał zdanie ale jeste¶ jedyn± osob±
która ma takie zdanie o tych młynkach.
Catanki które posiadam s± produkowane w Malaysia.
Żeby nie kłamać to od niedawna posiadam jednego
Japońca wygranego na aukcji Białochowo. _________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytaj±c o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca rado¶ć.
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 9:02 pm Temat postu:
Nieco obok w±tku głównego - w temacie shimano catany z Malezji.
Artur - chyba nie wszystkie jednak s± do bani - mi się ta jedna jedyna niezniszczalna trafiła.:
To historia niemal jak brazylijska telenowela, nie kończy się
Otóż kilka lat temu (5-6) pojawiła się u mnie potrzeba zakupu kołowrota do ciężkiego spina. Zastanawiałem się czy wydać kilka stówek na co¶ "lepszego", czy też kupić "kołowrotek na jeden sezon" w niskiej cenie.
M.in. po opiniach kolegów z PW zakupiłem za około 100 zł szar± catankę z hamulcem z przodu w rozmiarze 4000.
Łowiłem nim głównie na Odrze, plecionk±, na ciężkie gumy, woblery. Dostał w dupę ostro na twardych zaczepach, często na krótkim dyszlu.
Dwa razy zabrałem go nad morze (raz jako główny, raz jako rezerwowy). Dostał słona fal± tak, że... się zatrzymał . Wieczorem przy drinku pierwszy raz w życiu rozebrałem go, wyczy¶ciłem, zasmarowałem czym¶ i wrócił do żywych.
Mimo niewielkich luzów łowiłem nim cały czas - nie oszczędzaj±c.
W czerwcu 2012 wyholował nim moj± życiówkę szczupacz±. W euforii pakuj±c po zmierzchu graty do auta - nie spakowałem wędki - zorientowałem się pod domem, że kija brak i pędzę nad rzekę. Kij leżał w trawie, w takim miejscu że MUSIAŁEM po nim autem przejechać...
I przejechałem. Jakim¶ cudem w kiju tylko 2 przelotki przygi±łem do blanku. Za to catanka wpadła pod koło - kabł±k zmienił kształt, o¶ka korby przechodz±ca przez korpus - zgięta pod k±tem 30-40 stopni
Bebechy nie wiedziałem w jakim stanie.
Poszedł więc po młotek (dosłownie), pomogły kombinerki i ... cholera znowu ożył.
Ba, ostatniego lata i jesieni wyj±łem nim kilka kolejnych, naprawdę fajnych rybek (m.in. sumów).
Z czystym sumieniem - MOJA CATANA JEST NIEZNISZCZALNA! : Jest duża, ciężka, pogięta, ma odrobinę luzów - ale nie zawodzi.
W momencie, gdy weszły na rynek ostatnie, czerwone catany, w panice zacz±łem szukać szarej-jak moja. Nie znalazłem. Kolega użytkuj±cy now±, po kilku miesi±cach narzeka, że już mu sprzęt nawala.
PS. Moja catana wci±ż w użytkowaniu, może za rok uzupełnię t± relację : _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:12 pm Temat postu:
A piszemy tu o spiningu do paprochów. Czyli taka catana jak Twoja była by niezniszczalna po dwakroć
Ale - " me futerko jest lepsze... " _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:15 pm Temat postu:
To może ja miałem tego pecha, a raczej Brat i Koledzy, którzy mieli w użytkowaniu malezyjski wyrób, który był shitmano, zreszt± najlepiej porozmawiać z Koleg± Zorro z WCWI, który niemal zawodawo zajmuje się reanimacj± Shi(t)mano, ile się on naopowiadał o malezyjskich wyrobach to włos na głowie się jeży. Ja tam malezyjskiego shitu nigdy nie kupię. Jak mam wydać 100zł na malezyjskie shitmano, to wolę kupić butelkę niezłego whiskacza, będ± to lepiej wydane pieni±dze. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:34 pm Temat postu:
artur napisał:
To może ja miałem tego pecha, a raczej Brat i Koledzy, którzy mieli w użytkowaniu malezyjski wyrób, który był shitmano, zreszt± najlepiej porozmawiać z Koleg± Zorro z WCWI, który niemal zawodawo zajmuje się reanimacj± Shi(t)mano, ile się on naopowiadał o malezyjskich wyrobach to włos na głowie się jeży. Ja tam malezyjskiego shitu nigdy nie kupię. Jak mam wydać 100zł na malezyjskie shitmano, to wolę kupić butelkę niezłego whiskacza, będ± to lepiej wydane pieni±dze.
Dzis mam urodziny więc może mi będzie trochę więcej z tego tytułu napisać
Jak się co¶ takiego czyta kolego Arturze. To przeciętny człowiek dla którego catana jest tym na co go stać - odnosi wrazenie , że jest to portal dla snobów. Że wędkarze tutaj to postacie z górnej półki a obecno¶ć ich samych jest bardziej niż niepoż±dana. Przeciętny Kowalski
dowie się , że tylko ferrari , lub co¶ ze złota jest tym jedynym słusznym sprzętem, na które warto łowić ryby a cała reszta reszta to szmaciano.
No i że jestem juz po paru głębszych i że widziałem iż aspirowałe¶ do miana admina, czy kogo¶ takiego - powiadam Ci - odpu¶ć sobie
Bo sam tu zostaniesz ze swoim ferrari :
- sory je¶li piszę bzdury _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:01 pm Temat postu:
Animal ja piszę jak ja uważam.
Jak mam wydać na catanę, to stokroć wolę w podobnej cenie wybrać kołowrotek Dragona, lub Okumę trwalsze będ±, wiem co piszę, mam Okumę która swego czasu kosztowała też około stówy, ma już kilka ładnych lat była intensywnie użytkowana, dopuki na casta się nie przesiadłem, nie ma jej w mechanice ¶ladu zużycia, a i feedery obsługiwała i spina i parę innych metod, kołowrotek w rozmiarze 20 czyli mały.
Ferrari nie mam, widać że¶ po paru głębszych, masz wybaczone , człowiek nie wielbł±d, pić musi a woda nie wódka, dużo jej nie wypijesz.
Ja jestem za biedny na to żeby kupić co¶ co mnie może zawie¶ć. Czy bzdury piszesz, nie mnie oceniać. Ale co do snobów, to kazdy s±dzi innych wg. siebie.
Jak narazie to chyba ja jeden piszę shitmano wbrew opinii większo¶ci, więc nie wiem jak kto¶ czytaj±cy może wysnuć takie wnioski, no chyba że koniecznie chce i czyta wybiórczo to raz.
A dwa, to co na to shitmano czy inny tani shit, je¶li wiemy że shit, mamy pisać? że cacy, och i ach, to jak się poczuje taki czytaj±cy użytkownik, który się naczyta jakie to dobre, kupi sprzęt, który w niedługim czasie nawali, co sobie wtedy pomy¶li? Że go naci±gneli¶my i nabili¶my w butelkę, albo że jakie¶ konszachty mam z firm± i za naganiaczy robimy.
Zdarzaj± się tanie i w miarę dobre konstrukcje nie przeczę, ale ja zawsze napiszę że shit, je¶li uważam że shit i lepiej niech kto¶ ma mnie za snoba, którym nie jestem, niż ma mi plun±ć w twarz, że Ľle doradziłem.
Powtórzę nie stać mnie na kupno shitu, za ciężko pracuję na te marne dziengi jakie zarabiam, dlatego zawsze staram się wybrać najlepsz± jako¶ć w rozs±dnej DLA MNIE cenie, tyle i aż tyle. .
Poza tym można też jak±¶ sensown± używkę znaleĽć.
P.S. My¶łisz że dlaczego nawet używane kołowrtoki made in japan osi±gaj± kosmiczne ceny?? Bo jako¶ć musi kosztować i kosztuje i często 10 letnie Aero czy super X, które s± raczej ¶rednio/niższ± półk± u shimano, kosztuj± więcej niż nowa catana czy nexus shitmano.
Zacytuję jeszcze Ciebie
Cytat:
No i że jestem juz po paru głębszych i że widziałem iż aspirowałe¶ do miana admina, czy kogo¶ takiego - powiadam Ci - odpu¶ć sobie
Bo sam tu zostaniesz ze swoim ferrari
Wiesz wg tego to wydaje się słusznym hasło
"Ludzie jedzcie g*******, przecież miliony much nie mog± się mylić" _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 1:01 am Temat postu:
Nie ma się o co sprzeczać. Stare dobre nowe be, jakbym moj± babcię słyszał. Każdy ma swoje rację. Mam 3 letni± catane i dla mnie na razie daje radę, chociaż krecilem starym prawie jak ja japońcem i złego słowa o nim nie powiem. W każdej partii zdarzy się bubel, który może zepsuć imię marki. Wszystko zależy od podej¶cia kupuj±cych. No i 1 ważna rzecz, Sołtys jest uparty.D. pozdrawiam i sorki za błędy korzystam z telefonu
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:42 am Temat postu:
Tiur napisał:
Nie ma się o co sprzeczać. Stare dobre nowe be, jakbym moj± babcię słyszał. Każdy ma swoje rację. Mam 3 letni± catane i dla mnie na razie daje radę, chociaż krecilem starym prawie jak ja japońcem i złego słowa o nim nie powiem. W każdej partii zdarzy się bubel, który może zepsuć imię marki. Wszystko zależy od podej¶cia kupuj±cych. No i 1 ważna rzecz, Sołtys jest uparty.D. pozdrawiam i sorki za błędy korzystam z telefonu
Tiur jestem uparty, sam widziałem jak malezyjskie shimano nie jedno l±dowało w wodzie ups w ¶mietniku i to te z wyższych teoretycznie modeli. Ja mam z nimi takie do¶wiadczenia, więc piszę że tak to widzę, Wy i to wielogłos macie odmienne do¶wiadczenia i piszecie jak wy to widzicie, normalnie dyskutujemy.
Faktem jest że w ogóle znaczna czę¶ć społeczeństwa uważa że "Tanie jest dobre, bo jest tanie", jego prawo. Ja mam inne zdanie, które charakteryzuję twierdzeniem "chytry zawsze zapłaci 2X", ja już się nauczyłem że lepiej poczekać, dozbierać i kupić co¶ porz±dniejszego.
A tak nawiasem, jest fajny młynek do ligta i paprochów, tylko nie wiem czy jeszcze do kupienia. Saenger Bionic, rewelacyjny młynek, swego czasu też około 5 stów kosztował. Mam go już z 8 lat, teraz Brat ma w używaniu a On się nie patyczkuje i nie rozczula nad sprzętem, ten (sprzęt) ma działać. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 8:58 am Temat postu:
Niedawno byłem z Animalem w wędkarskim i wła¶ciciel opowiadał jak się kiedys władował na legendarnych "czarnuchach". Kupił bardzo tanio cał± partię (bo niemiec promocje miał) po fajnej cenie mu się rozeszły, a potem zaczęły do niego wracać... Cała partia felerna. Sam mam 2 malezje ze shimano jedna klasy 1000 kreci juz 13 lat a mimo, ze to rozmiar podlodowy, to miewał na szupli 0,25 i obrotówkę 4 ze stalk± na końcu. Powiem szczerze- teraz zakładam go wiosn± i latem na klenia na Oderke i wiem, ze go nie zajade, bo po kazdym sezonie go smaruje i po 13 latach wygl±da i pracuje tak samo, jak po wyjęciu z pudełka. Tylko ze ja nim łowię, a niektorzy by sie z nim nie patyczkowali. Mi tez sie nie przelewa i kupuje sprzet na ktory mnie stac. Rodzice mnie nauczyli tego, ze warto dbac o to co sie ma i to sie sprawdza. Jesli nie uzywam kołowrotka przez jakis czas to go wycieram i chowam do pudełka zeby kurz mu nie właził do ¶rodka, nigdy nie kłade go bezpo¶rednio na piasku, po deszczu suszę, a jak zdarzy mi się utopić to rozbieram, czyszcze, susze i smaruje. Nie kazdy mój kołowrotek pracuje jak topowe JDM-y, ale jeszcze takiego nie kupiłem, który od normalnego używania by sie rozpadł. Może takie szczę¶cie mam... A co do innych firm, to za powiedzmy 150 zł zeczywi¶cie można kupic sprawiaj±ce solidniejsze wrażenie (szczególnie w modelach ok 2000) Okumy. Wiem jednak, ze nawet w tanich modelach hamulec shimanowski to hamulec shimanowski. Bardzo płynny.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 9:19 am Temat postu:
My Darek mamy tę przewagę, że własciciel sklepu do którego jeĽdzimy bierze towar bezpo¶rednio z niemieckich hurtowni. ¦miem twierdzić, że to co idzie na Polsk± oficjaln± dystrybucję nie zawsze jest pierwyj sort. Często zleżałe żyłki, wycofane kołowrotki itp .... _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Eizenhauer GliĽdziarz kopacz
Dołączył: Jan 05, 2013 Posty: 17
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 10:57 am Temat postu:
the_animal napisał:
My Darek mamy tę przewagę, że własciciel sklepu do którego jeĽdzimy bierze towar bezpo¶rednio z niemieckich hurtowni. ¦miem twierdzić, że to co idzie na Polsk± oficjaln± dystrybucję nie zawsze jest pierwyj sort. Często zleżałe żyłki, wycofane kołowrotki itp ....
Panowie, z tymi żyłkami to już przesadzaj± po sklepach... u mnie w mie¶cie go¶ć sprzedaje towar który leży u niego na sklepie od dwóch lat - należy zaznaczyć, że żyłka nie jest zapakowana, czyli chroniona przed dostępem powietrza i promieni słonecznych. Ile taka żyłka traci na wytrzymało¶ci to już wszyscy wiedz±, a przynajmniej się domy¶laj±.
Pojawia się pytanie: czy istnieje sposób identyfikacji daty produkcji danej szpulki żyłki - jakie¶ oznaczenia itp.? (najbardziej interesuje mnie Stroft, którego użytkuję od dobrych kilku lat)
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 11:35 am Temat postu:
je¶li chodzi o towar dostępny w Polsce, to jest prwien sposob na identyfikację tego, kiedy była żyłka wyprocukowana. Trzeba j± nawin±c i na pierwszym byle zaczepiku wszystko wyjdzie. Kiedy¶ miałem w łapach przyponówki od Hroma z zaoceanowego rynku. Na wzpuli data nawinięcia, a jako¶ć... Mięciutka, mocna... Eh może kiedys i do nas kultura dojdzie, gdy producenci i dystrybutorzy wschodni± europę zaczn± traktować normalnie...
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 11:50 am Temat postu:
Ziomek zgadzam się z Tob± w sprawie catany. Mam srebrn± w rozmiarze 2500 i używam jej do połowu szczupaka, sandacza i bolenia.
Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł na wyprawach i wyjazdach wędkarskich.
Zawsze przezornie noszę drugi kołowrotek - po niemiłych przygodach z innymi firmami - szczególnie Jaxonem.
Po przeczytaniu jednego z artykułów chciałem spróbować łapać lekko z większym kręciołkiem. Założyłem do paprochówki kołowrotek Lineafe (je¶li dobrze piszę) 40 lub rozmiar 4000. Duży kołowrotek, do¶ć ciężki - jak na cały dzień łowienia, duża szpula 100m /0.40mm - łowiłem cienko więc więcej weszło podkładu - żyłka główna 0.16mm/150m.
Konkluzja da się tak łowić - nawet można wykonać do¶ć długie rzuty.
Kołowrotek mniejszy ma trochę krótsze rzuty i jest bardziej spasowany wagowo do lekkiej wędeczki.
Artur po twoim artykule zastanawiam się czy dobrze zrobiłem - zamówiłem SHIMANO Exage 1000 z podwójn± korbk±. Jest w promocji więc sklep ten model do paprochówki mi zaproponował.
Sprzedawca bardzo chwalił ten kołowrotek i w hurtowni wędkarskiej też potwierdzili, że to dobry wybór.
W sprawię kołowrotków dopiszę jeszcze, że mam dwa modele Cormoran Blackstar. Po długich latach chodz± jak złoto - jedynie zgubiłem w obu nad wod± za¶lepki r±czki - został otwór i w jednym poszło mi ł±czenie korbki - wstawiłem nowy nit. Teraz mam je założone do spławkia - niech sobie odpoczn± od spinningu.
Wojtek
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 11:52 am Temat postu:
the_animal napisał:
artur napisał:
To może ja miałem tego pecha, a raczej Brat i Koledzy, którzy mieli w użytkowaniu malezyjski wyrób, który był shitmano, zreszt± najlepiej porozmawiać z Koleg± Zorro z WCWI, który niemal zawodawo zajmuje się reanimacj± Shi(t)mano, ile się on naopowiadał o malezyjskich wyrobach to włos na głowie się jeży. Ja tam malezyjskiego shitu nigdy nie kupię. Jak mam wydać 100zł na malezyjskie shitmano, to wolę kupić butelkę niezłego whiskacza, będ± to lepiej wydane pieni±dze.
Dzis mam urodziny więc może mi będzie trochę więcej z tego tytułu napisać
Jak się co¶ takiego czyta kolego Arturze. To przeciętny człowiek dla którego catana jest tym na co go stać - odnosi wrazenie , że jest to portal dla snobów. Że wędkarze tutaj to postacie z górnej półki a obecno¶ć ich samych jest bardziej niż niepoż±dana. Przeciętny Kowalski
dowie się , że tylko ferrari , lub co¶ ze złota jest tym jedynym słusznym sprzętem, na które warto łowić ryby a cała reszta reszta to szmaciano.
No i że jestem juz po paru głębszych i że widziałem iż aspirowałe¶ do miana admina, czy kogo¶ takiego - powiadam Ci - odpu¶ć sobie
Bo sam tu zostaniesz ze swoim ferrari :
- sory je¶li piszę bzdury
WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO
ale po co się napinasz kolego
jedz to co Ci smakuje , chodż w tym w czym Ci wygodnie, i machaj tym na co Cię stać. Snob, górna półka cóż to znaczy?? żeby się Tobie nie narazić muszę chodzić w kartonowych butach???
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 12:43 pm Temat postu:
Dziewczyny, szkoda tipsów... Wiadomo, ze każdego stać na co¶ innego. Tylko... Jeżli kto¶ pyta o kołowrotek za 1000 zł to go nie przekonujmy, ze wystarczy mu catana, a jak kto¶ pyta o kołowrotek za 100 zł to nie mówmy mu, ze łowi się dopiero od Twinpowera w górę... Różnica między Catan± a made in Japan jest taka jak różnica między wypłat± za styczeń, a wypłat± za okres od stycznia do paĽdziernika... Jedno jest pewne. Kupuj±c drgi kołowrotek na ogół można w ciembo powiedzieć, ze sporo wytrzyma, również nasze niechlujstwo. Tani... Trzeba dbać i normalbie użytkować. Wiadomo, ze jako¶c kosztuje, choć... Topowe modele Shimano i Daiwy to wydatek nawet powyżej 4000... Je¶li kto¶ mi powie, że cena jest adekwatna do tego, co się kupuje... Za tę cenę nabędziemy dwie pralki Bosha lub Siemensa, albo cztery pralki Polara.... Za Twinpowera kupimy jedn± pralkę Polara. Czsem czytam, jak kto¶ narzeka, ze Twinpower mu się po miesi±cu rozstpał... Mi Polar pierze od 3 lat a ładuję w bęben ile wejdzie... Akurat gdy go kupowałem nie miałem kasy na nic droższego, a poprzedni Siemens służył chyba z 15 lat jak nie lepiej.... A za tego Siemensa nie kupiłbym niestety Stelli... Czy płacimy adekwatnie do tego co kupujemy? NIE!!!! Dlatego dyskusje o kasie s± bezsensowne. Lepiej odpowiadać nq zadane pytabie a nie kr±żyć gdzie¶ obok...
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 1:09 pm Temat postu:
Zenon napisał:
the_animal napisał:
artur napisał:
To może ja miałem tego pecha, a raczej Brat i Koledzy, którzy mieli w użytkowaniu malezyjski wyrób, który był shitmano, zreszt± najlepiej porozmawiać z Koleg± Zorro z WCWI, który niemal zawodawo zajmuje się reanimacj± Shi(t)mano, ile się on naopowiadał o malezyjskich wyrobach to włos na głowie się jeży. Ja tam malezyjskiego shitu nigdy nie kupię. Jak mam wydać 100zł na malezyjskie shitmano, to wolę kupić butelkę niezłego whiskacza, będ± to lepiej wydane pieni±dze.
Dzis mam urodziny więc może mi będzie trochę więcej z tego tytułu napisać
Jak się co¶ takiego czyta kolego Arturze. To przeciętny człowiek dla którego catana jest tym na co go stać - odnosi wrazenie , że jest to portal dla snobów. Że wędkarze tutaj to postacie z górnej półki a obecno¶ć ich samych jest bardziej niż niepoż±dana. Przeciętny Kowalski
dowie się , że tylko ferrari , lub co¶ ze złota jest tym jedynym słusznym sprzętem, na które warto łowić ryby a cała reszta reszta to szmaciano.
No i że jestem juz po paru głębszych i że widziałem iż aspirowałe¶ do miana admina, czy kogo¶ takiego - powiadam Ci - odpu¶ć sobie
Bo sam tu zostaniesz ze swoim ferrari :
- sory je¶li piszę bzdury
WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO
ale po co się napinasz kolego
jedz to co Ci smakuje , chodĽ w tym w czym Ci wygodnie, i machaj tym na co Cię stać. Snob, górna półka cóż to znaczy?? żeby się Tobie nie narazić muszę chodzić w kartonowych butach???
Zenek a pewno o tym nie opowiadać .
Niestety ale podejrzewam że wszystko co jest ponad siermiężn± codzienno¶ć spotka się z oskarżeniem o snobizm i bez znaczenia będzie wysiłek i trud włożony żeby to "co¶" zdobyć, co jest wyżej niż przeciętno¶ć, czy tanio¶ć niestety. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Eizenhauer GliĽdziarz kopacz
Dołączył: Jan 05, 2013 Posty: 17
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 1:16 pm Temat postu:
Jak powiedział pewien M±dry Pan - prawda leży po ¶rodku i wydaje mi się, że ta maksyma często znajduje zastosowanie w moich wyborach sprzętowych. Przykład: Ryobi Zauber i jego klony ( ja posiadam Team Dragona) - umownie zaliczmy go do ¶redniej półki cenowej - niezawodny, dobre parametry, wykonanie i nienaganna praca przez lata. Wiadomo, ze jak o każdy złożony mechanizm trzeba o niego odpowiednio dbać, aby działał jak należy.
Przykład drugi: kije spinningowe - doskonał±, przemy¶lan± akcję, pracę i przyzwoite wykonanie znajduję w już kijach powyżej 100-150zł, sam od dobrych kilku lat mam Mistralla Amundson (wydatek ok. 200zł) i mogę obiektywnie stwierdzić (do¶wiadczenie użytkowania różnych kijów), że blank pracuje lepiej niż niejeden dwu-, a nawet trzykrotnie droższy. Mimo do¶ć wysokiego modułu węgla jest bardzo odporny na urazy mechaniczne, a mimo wyrzutu do 25g, nie jest sztywn± pał± i ładnie obsługuje nawet niewielkie przynęty.
Zasadniczo jako klient staram się kupować sprawdzone produkty ze ¶redniej półki cenowej - staram się unikać niepewnych produktów które mogłyby mnie zawie¶ć w najmniej odpowiedniej chwili.
P.S.:co do Catany to rozpadła mi się po 3 sezonach ci±głego użytkowania, złożona ponownie do kupy służy dzi¶ dobrze przy podlodówce.
P.S.2: Ostatnimi czasy coraz czę¶ciej skłaniam się ku inwestowaniu w star sprawdzony, sprawdzony sprzęt, który odkupuje od kolegów po kiju. W ci±gu trzech lat rozpadły mi się dwa "nowoczesne", grafitowe kołowrotki muchowe znanego producenta. Nic nie zajedzie jednak starego aluminiowego kręcioła z terkotk±, gdzie ze względu na prostotę mechanizmu, po prostu... nie ma się co zepsuć
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 1:19 pm Temat postu:
Z tego co zrozumiałem Skuli to łowisz bardzo grubo. C.w. 1-4 g!!!! masz jaki¶ kij od szczotki, czy co? Przepraszam to żarcik.
U mnie wędeczka posiada c.w. 0,2-4g. A gdybym znalazł tak± co ma mniej niż cztery chyba byłbym bardzo uszczę¶liwiony. Rzadko kiedy wieszam przynęty cięższe niż 2,5 grama.
Kiedy¶ miałem krótki pokaz łowienia takim sprzęcikiem. Od tamtego czasu, (już bez żartów) c.w. od jednego do czterech czy do o¶miu moim zdaniem nie pokazuj± brań s± za mało czułe. A jeszcze jak skorzystałem z podpowiedzi Miszkadaszkiewicza żeby założyć nanofil 0,02 to mówi±c krótko zrobiło się słodko. WyraĽnie poprawiła się odległo¶ć rzutów. Nie s± może boleniowe, ale takie normalne 25 -35 m. Chociaż rzadko staram się rzucać aż tak daleko, nieraz sobie machnę.
Jedynym problemem s± szczupaki ze swoimi zębiskami. Ooo.. co i rusz się napatocz±. Sam robię stalki z cieniutkiego jak włos druciku który kupuję w wędkarskim. Jaki¶ czas temu kolega podarował mi kilka takich zawodniczych przyponików. Były super ale szybko się skończyły. Moje wyroby s± jedynie czym¶ na kształt tamtych. No cóż jako¶ trzeba sobie radzić.
Nie trafiłem jeszcze na wzdręgi ani na leszcze. Ale poza okoniem i szczupakiem łowiłem już klenie w wodzie w której na pewno nie s± wiod±cym gatunkiem czyli na ZZ.
Jak wygl±da hol dwukilowego szczupaka na taki zestawik? Można wyholować bez obaw. Tylko jak zwykle nic na siłę.
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 1:29 pm Temat postu:
Samara kiedy¶ dostałem topowy (wtedy) model Robinsona c.w do 3.5g od 0.5g, nie dla mnie, na drugiej rybałce skróciłem o odcinek między ostatni± a przedostatni± przelotk±. Generalnie nie cierpię wszelakich ul i l. Chociaż mam wędeczki które maj± dół w zakresie 7-8g a górę 14-21g i sobie chwalę. Fakt że do takiej 7-21g bez obaw jak trzeba mogę założyć i 25g przynentę i się nie boję że mi blank trza¶nie. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 2:08 pm Temat postu:
Sarmata zgadzam się z Tob±.
"Z tego co zrozumiałem Skuli to łowisz bardzo grubo. C.w. 1-4 g!!!! masz jaki¶ kij od szczotki, czy co? Przepraszam to żarcik. "
Kijek odkupiłem od mojego przyjaciel, on z kolei dostał go od pstr±gaża, który dostał pracę za granic± i wyjeżdżał.
Kijek to Larus Hunter Ul Spin dł. 2.10m, c.w.1-5g, waga 130g. Blank cieniutki jak ołówek i piękna parabola podczas holu.
Drugi kij też odkupiłem od niego - Colmic Perch Competition U.S.A. Technology Tom Raymond dł. 2.10m, c.w. 1-7g, waga 128g. Ten kijek kupiłem teraz - wklejka.
U mnie w sklepie nie chc± sprowadzać delikatnych wędek - wędkarze boj± się je kupować - bo s± delikatne i się łami±.
W mojej miejscowo¶ci jest nas tylko trzech wędkarzy, którzy łapi± tak delikatnie.
Stosuję też Mikado Lexus Sapphire Spin dł. 2.60m, c.w. do 13g, - wklejka i Konger Carbomax Team Spin dł. 2.70, c.w. do 10g, - wklejka. Już w tamtym roku wymieniałem w nim szczytówkę - plecionka podczas rzutu owinęła się wokół szczytówki i ucięła cał± wklejkę. Obie wędki s± zrobione na boczny trok.
Na pograniczu dużego pr±du i brzegu {pas wody między nimi) - drugi brzeg, pod drugim brzegiem łowię też blisko korzeni i gałęzi zwisaj±cych do samej wody - trzeba trafić koło nich lub w luki między nimi, na przelewach kiedy wypuszczam przynęte daleko i trzymam j± w pr±dzie oraz na prostkach i podczas przyboru wody kiedy zalewa trawy stosuję Konger Arcus Ultra Light Spin dł. 2.80m, c.w. 2-10g - wklejka.
Wojtek
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 2:10 pm Temat postu:
Zenon napisał:
ale po co się napinasz kolego
jedz to co Ci smakuje , chodż w tym w czym Ci wygodnie, i machaj tym na co Cię stać. Snob, górna półka cóż to znaczy?? żeby się Tobie nie narazić muszę chodzić w kartonowych butach???
Samara kiedy¶ dostałem topowy (wtedy) model Robinsona c.w do 3.5g od 0.5g, nie dla mnie, na drugiej rybałce skróciłem o odcinek między ostatni± a przedostatni± przelotk±. Generalnie nie cierpię wszelakich ul i l. Chociaż mam wędeczki które maj± dół w zakresie 7-8g a górę 14-21g i sobie chwalę. Fakt że do takiej 7-21g bez obaw jak trzeba mogę założyć i 25g przynentę i się nie boję że mi blank trza¶nie.
Dobrze wiedzieć, że takie robinsony s±. Okazuje się, że muszę pogrzebać.
Artur chyba tak trochę jest, co do wędeczek, że każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia. Ja musiałem je trochę zmienić, ale nie narzekam, bo akurat mój kłopot ze spinningowaniem został rozwi±zany, a jednocze¶nie nauczyłem się czego¶ nowego. Ta "krócizna i słabizna" daje jaki¶ nowy punkt widzenia na wędkowanie jakby nowe możliwosci. Okazuje się, że ryby przebywaj± blisko nas. Najczę¶ciej bior± dwa trzy metry od łodzi albo od brzegu. Zanim wezm± , skubi±, tr±caj± i przytrzymuj± przynętę. Mnie to bardzo pasjonuje. My¶lę że tak mam większe szanse z tymi cwaniakami. W zeszłym roku jesieni± złowiłem pod rz±d cztery okonie każdy po 50 cm w maleńkiei rzeczce. Gdybym był z "normalnym spinningiem nawet nie przyszło by mi do głowy żeby tam czegokolwiek szukać. Dla takiego pancernika to za mała woda.
No... okonie wypu¶ciłem licz±c, że może jeszcze raz się skusz±, ale mnie już olewały. I dobrze tyle jeszcze dziurek i stawików do oblecenia.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 2:40 pm Temat postu:
skuli napisał:
Sarmata zgadzam się z Tob±.
"Z tego co zrozumiałem Skuli to łowisz bardzo grubo. C.w. 1-4 g!!!! masz jaki¶ kij od szczotki, czy co? Przepraszam to żarcik. "
Kijek odkupiłem od mojego przyjaciel, on z kolei dostał go od pstr±gaża, który dostał pracę za granic± i wyjeżdżał.
Kijek to Larus Hunter Ul Spin dł. 2.10m, c.w.1-5g, waga 130g. Blank cieniutki jak ołówek i piękna parabola podczas holu.
Drugi kij też odkupiłem od niego - Colmic Perch Competition U.S.A. Technology Tom Raymond dł. 2.10m, c.w. 1-7g, waga 128g. Ten kijek kupiłem teraz - wklejka.
U mnie w sklepie nie chc± sprowadzać delikatnych wędek - wędkarze boj± się je kupować - bo s± delikatne i się łami±.
W mojej miejscowo¶ci jest nas tylko trzech wędkarzy, którzy łapi± tak delikatnie.
Stosuję też Mikado Lexus Sapphire Spin dł. 2.60m, c.w. do 13g, - wklejka i Konger Carbomax Team Spin dł. 2.70, c.w. do 10g, - wklejka. Już w tamtym roku wymieniałem w nim szczytówkę - plecionka podczas rzutu owinęła się wokół szczytówki i ucięła cał± wklejkę. Obie wędki s± zrobione na boczny trok.
Na pograniczu dużego pr±du i brzegu {pas wody między nimi) - drugi brzeg, pod drugim brzegiem łowię też blisko korzeni i gałęzi zwisaj±cych do samej wody - trzeba trafić koło nich lub w luki między nimi, na przelewach kiedy wypuszczam przynęte daleko i trzymam j± w pr±dzie oraz na prostkach i podczas przyboru wody kiedy zalewa trawy stosuję Konger Arcus Ultra Light Spin dł. 2.80m, c.w. 2-10g - wklejka.
Wojtek
Jak Ciebie czytam to mam wrażenia, że potwierdza się to, że każdy z nas ma jakie¶ swoje ulubione sposoby. Mogę tylko powiedzie żeby¶ kiedy¶ jak będziesz miał okazję, spróbował połowić jeszcze bardziej delikatnie. Moim zdaniem pomimo tego okropnego wrażenia, że wszystko ci się zaraz połamie i pozrywa, warto. A z drugiej strony po moich poszukiwaniach najwygodniejszej dla mnie metody został mi Lexus i co¶ tam jeszcze. Pozwolisz więc, że spróbuje i Twoich metod. Ale to dopiero na wiosnę
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 2:56 pm Temat postu:
dzepetto napisał:
Dziewczyny, szkoda tipsów...
8O Qrna nareszcie... idę usteczka pomalować ,wpadłem w oko
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 3:18 pm Temat postu:
Samara każdy ma różne metody i łowiska.
Ja łapię głownie na rzece.
Straciłem rok temu okonka 40cm z ultralajtu - wzi±ł przy zwalonych drzewach w wodzie blisko pnia i po zacięciu zagrał hamulec, a ten cwaniaczek wszedł mi pod drzewo - efekt oczywisty żyłka przecięta na pniu od tarcia. Przynęt± był czerwony twisterek 3cm na 2g główce z atraktorem ochotki. To było w sierpniu na niżówce.
W tamtym roku sprawdził się na jesień u mnie boczny trok - ramię z ciężarkiem 40cm i 1m ramię z haczykiem. Przynęta czerwony twister 3cm z atraktorem ochotki. Metoda polegała na wleczeniu przynęty wolno po dnie z długimi przytrzymaniami. Brania następowały do¶ć delikatne podczas wła¶nie przytrzymania.
Wojtek
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 3:42 pm Temat postu:
skuli napisał:
Samara każdy ma różne metody i łowiska.
Ale jak widzę mamy dużo wspólnego. Łowimy chyba na te same gumy, Chociaż ja używam głównie tych 3 cm. Główki to 0,5 najczę¶ciej 1g i trochę cięższe malowane kolor ¶liwki, czerwony ale nie za jaskrawy, żółty. Zaskakujesz mnie zupełnie tym ochotkowym atraktorem. Jaki producent? Próbowałem chyba Trapera i raczej nie działał.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 4:14 pm Temat postu:
skuli napisał:
Artur po twoim artykule zastanawiam się czy dobrze zrobiłem - zamówiłem SHIMANO Exage 1000 z podwójn± korbk±. Jest w promocji więc sklep ten model do paprochówki mi zaproponował.
Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się tym bardzo. Łowisz ekstremalnie lekko (jak dla mnie), więc kołowrotek ciężko nie będzie miał. Chyba od samego kręcenia się nie rozsypie : .
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 4:15 pm Temat postu:
artur napisał:
Imć Pana Zorro znasz, wy¶lij do renowacji, będziesz miał jak nówki.
Jak rozumiem Pan Zorrorenowuje Shimano. Można kontakt na priva. Bardzo potrzebuję
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 4:41 pm Temat postu:
Samara mamy dużo wspólnego w łowieniu.
Atraktory, które stosuję to Traper Atomix Ochotka - sprawdza się wszędzie np. łowiłem płocie na pikerka i białe robaki dosmaczałem atraktorem - brały super, Traper Atomix Okoń (Perch) - pod konkretn± rybkę, Traper Szczupak (Pike) - sprawdził się wiosn± i jesieni± (latem go nie stosowałem) oraz na łowiskach w Szwecji i Atomix Uniwersalny (Universal) - szczupak,okoń, sum i sandacz - sprawdził mi się bardzo dobrze wiosn± i jesieni± z ripperkiem 3cm przeĽroczystym i 3cm przeĽroczysty z brokatem i czarnym grzbietem na 2g główce. Bije w to okoń - przynętę prowadzę przy dnie. Inne przyłowy też się trafiaj± - szczupak i sandacz. Trzeba tylko pryskać co parę rzutów Atraktorem - woda wymywa podczas prowadzenia.
Na żółty ripperek 3cm prowadzony w pr±dzie, w kwietniu miałem klenia 30cm. Na ripperek jasno br±zowy w czarne kropki - prowadzony skokami w nurcie uderza jaż i okoń - główka 2g i nawet 5g - siła pr±du, a przynęta musi być przy dnie lub co pewien czas mieć kontakt z dnem. Można też stosować do tego łowienia boczny trok lub ciężarek przed przynęt±.
Wojtek
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 5:46 pm Temat postu:
samara napisał:
artur napisał:
Imć Pana Zorro znasz, wy¶lij do renowacji, będziesz miał jak nówki.
Jak rozumiem Pan Zorrorenowuje Shimano. Można kontakt na priva. Bardzo potrzebuję
Poszło na priv. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Miszkadaszkiewicz Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: Apr 25, 2007 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:36 pm Temat postu:
Panowie co do ultralekkich łowów jeszcze - ta perełka na wiosnę będzie moim mam nadzieje pogromc± pasiaczków łowionych na te maleństwa
P.S. - polecam ¶rucinkę 0.5gr zacisn±ć jakie¶ 30cm przed przynęt± do lepszej sygnalizacji brań W zeszłym sezonie próbowałem z tym łowić i powiem tak.. rzeczka może 3metry szeroko¶ci, głęboko¶ć w dołku ~40cm, obok główny "nurt", rzucam pod drugi brzeg, czekam żeby przynęta opadła, napięcie linki - siedzi płotka 10cm, drugi rzut - okonek podobnej wielko¶ci jak płotka... w sumie 10 rybek z każdego dołka potrafiłem wydłubać gdzie normalnym spinningiem by¶my jedynie wodę zm±cili
P.S. - łowiłem na kongera coliberka paladin jig'a więc 1-5c.w. 215cm - że tak powiem "mocniejsza wersja" tego kijka co w pierwszym linku... (44gramy ubzrojony kij :P)
Mikrojigi - kolory jakie mi się najbardziej spisywały - zacz±łem łowić latem
Przede wszystkim białe, zielone (flash'e), czerwone/niebieskie - okonie bardzo biły, żółte - płotki bardzo lubiły skubać jak i małe jaziki/kleniki
Kolory "tłumione" jak brunatny/br±zowy/czarny/bordowy itp - niemrawo że tak powiem wypadały na tle ww "killerów"
Co do ich pracy - polecam z dłuższymi "puchowymi" ogonkami - podczas podszarpywania przepięknie pracuj± niczym mikroskopijny w±ż - ruchy w kształcie symbolu "~~~", te z krótkimi ogonkami no pracuj± dobrze, jednak s± "sztywne" i nie wabi± wg mnie aż tak bardzo jak te z puszkiem na końcu.
Pozdrawiam - aby do marca i na okonki :P _________________ Najważniejsze żeby brały
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:51 pm Temat postu:
Kiedy¶ chodziłem ¶migać. Widzę, że muszę sięgn±ć do lamusa. Gdzie¶ te zapomniane muszki leż±. Chyba kilka pudełek. Ale nie ma nic przyjemniejszego jak ukręcić muchę nad wod± i co¶ przyci±ć. Chyba fajnie się zapowiada ten sezon.
Miszkadaszkiewicz Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: Apr 25, 2007 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 8:51 pm Temat postu:
Ten Pan wymiata :P _________________ Najważniejsze żeby brały
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 2:27 pm Temat postu:
Miszkadaszkiewicz w tym roku sprawdzę metodę łowienia na jigi. U mnie w klepie dostałem 3 maleństwa robione na 3g główkach - były to najmniejsze.
Chcę też spróbować łowić na 0.5g, ale niestety nie można ich kupić.
Samara zrobię tak za twoim przykładem i ukręce muszki - haczyk mały muchowy z uszkiem i do tego ¶rucina w najmniejszym rozmiarze, Mam nadzieję, że zyskam koguciki najmniejszę. Nigdy kogucików nie robiłem, więc czas zacz±ć - jest ten pierwszy raz.
Szukam też najmniejszych cykadek.
Dzisiaj odebrałem w sklepie Shimano Exage 1000 z podwójn± korbk± i hamulcem walki. Na sucho chodzi super - będzie pasował do kijka Colmic Competition Perch Spin dł. 2.10m, c.w. 1-7g.
Wiosna coraz bliżej i będzie można w marcu puj¶ć za klenikiem i jaziem.
Wojtek
Miszkadaszkiewicz Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: Apr 25, 2007 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 7:04 pm Temat postu:
Skulli od niego kupowałem i idzie się z go¶ciem dogadać poza allegro na niższ± cenę. Polecam bo samemu nic nie kręcę z muszek i ogólnie jako¶ się w tym nie widzę :P a go¶ciu jak za t± cenę robi rewelacyjny produkt w porównaniu do tych co sprzedaj± w sklepach po 4zł + za sztuke.
Ogólnie to przymierzam się do tych kogucików
Pozdrawiam _________________ Najważniejsze żeby brały
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 7:18 pm Temat postu:
Miszkadaszkiewicz bardzo dziękuję za podpowiedĽ. Na allegro można nieraz dostać jigi o mniejszej gramaturze niż 3g. Tomek Krzyszczyk robi bardzo dobre kogutki i zna się na tym.
Dziwi mnie niechęć sklepów do sprowadzania małych jigów. U mnie przeważaj± sandaczowe na główkach 25g i 30g.
Trzy gramowe ledwo dostałem i mieli tylko 3 sztuki pod okonia.
Wojtek
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ...
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 7:20 pm Temat postu:
Miszkadaszkiewicz napisał:
Skulli od niego kupowałem i idzie się z go¶ciem dogadać poza allegro na niższ± cenę. Polecam bo samemu nic nie kręcę z muszek i ogólnie jako¶ się w tym nie widzę :P a go¶ciu jak za t± cenę robi rewelacyjny produkt w porównaniu do tych co sprzedaj± w sklepach po 4zł + za sztuke.
Ogólnie to przymierzam się do tych kogucików
Pozdrawiam
Jak mogę wyrazić opinię . Te z pierwszego linku. Nie wszystkie zapewne będ± łowne, ale wygl±daj± nieĽle. Te z drugiego w moim mniemaniu , robione pod wędkarza nie ryby. A przynajmniej bardziej pod wędkarza niż ryby. 8)
pozdro
skuli Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 7:30 pm Temat postu:
Ferti masz rację większo¶ć kogucików jakie widziałem były bardzo kolorowe - wręcz przesadnie. Widać robione pod klienta.
Moje trzy s± niepozorne - główka ołowiana nie malowana i w miarę naturalne ogonki.
Kupiłem też dwa małe wiruj±ce ogonki w rozmiarze 3cm.
Jedno w kolorze czerwonym a drugie zółtym.
Trzeba je sprawdzić wiosn± - może okoń się skusi.
Wojtek
zabrze Łowca Węgorza
Dołączył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 7:47 pm Temat postu:
Wczoraj dokupiłem ostatni± czę¶ć do mojego imadełka . Postaram się co¶ ukręcić i wkleić zdjęcie na forum lub w galerii. W niedzielę wieczorem powinny już wisieć _________________ Bercik
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 8:38 pm Temat postu:
Do galerii Bercik, mamy nowego galernika, niech się wprawia .
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 8:52 pm Temat postu:
zabrze napisał:
Wczoraj dokupiłem ostatni± czę¶ć do mojego imadełka .
To idzie imadełko w czę¶ciach kupić do samodzielnego montażu ? Jakie¶ tuningowane musi być .
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.