Wysłany: Nie Maj 25, 2014 11:24 am Temat postu: Zalew Zegrzyński Leszcze, Gdzie ich szukac?
Witam Wszystkich, jestem nowym forumowiczem i chciałem prosić o wyrozumiałość.
Chciałbym wybrać się nad Zalew Zegrzyńskim na ryby, lecz nie bardzo wiem gdzie. Ostatnio byłem na Zalewie jakieś 3 tygodnie temu w okolicach białobrzegów lecz bez większych efektów same małe leszczyki do 30cm. Dodam że łowie głownie na feedera lub na odległościówkę. Chciałbym was prosić o poradę gdzie mogę znaleść jakieś dobre miejsca na Leszcze nad zalewem. Z góry dziękuje i Pozdrawiam
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 2:00 pm Temat postu:
Witam "Nowego".
Zawsze dobrym miejscem były krzyżówki w Zegrzu Połdniowym / jadąc od Legionowa, na rondzie w Zegrzu w prawo na Nieporęt i od razu po lewej stronie - zobaczysz tam sporo samochodów/.
Drugie, od wieków niezawodne, to beton w Zegrzu, pomiędzy ośrodkami PAP a dawnym WOW - uwaga na kleszcze!
Trzecie: przejeżdżając most w Zegrzu, po lewej stronie będziesz widział cypel, równoległy do drogi. Po jego drugiej stronie jest fajne miejsce na gruntowanie leszczowe, bywa że i karasiowe. Masz tam parking, ale jadąc od Południowego, należy pojechać za mostem prosto do świateł, na nich zawrócić i wjechać na cypel / od razu za mostem nie można skręcić - zakaz/.
Fajne miejsca były w Zegrzynku, ale po przebudowie drogi do Serocka, nie podpowiem, jak tam dojechać - kiedyś należało śmigać tak, jak do Instytutu Ziemniaka. Połamania.
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 3:16 pm Temat postu: Re: Zalew Zegrzyński Leszcze, Gdzie ich szukac?
Michal123 napisał:
Witam Wszystkich, jestem nowym forumowiczem i chciałem prosić o wyrozumiałość.
Chciałbym wybrać się nad Zalew Zegrzyńskim na ryby, lecz nie bardzo wiem gdzie. Ostatnio byłem na Zalewie jakieś 3 tygodnie temu w okolicach białobrzegów lecz bez większych efektów same małe leszczyki do 30cm. Dodam że łowie głownie na feedera lub na odległościówkę. Chciałbym was prosić o poradę gdzie mogę znaleść jakieś dobre miejsca na Leszcze nad zalewem. Z góry dziękuje i Pozdrawiam
Odezwij się do naszego Kolegi z tego portalu - nick "Samara". Myślę, że dostaniesz konkretne informacje, co do połowu białorybu. _________________ "Polskość, to nienormalność" - Donald Tusk, premier RP.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 5:09 pm Temat postu: Re: Zalew Zegrzyński Leszcze, Gdzie ich szukac?
Lesitr napisał:
Michal123 napisał:
Witam Wszystkich, jestem nowym forumowiczem i chciałem prosić o wyrozumiałość.
Chciałbym wybrać się nad Zalew Zegrzyńskim na ryby, lecz nie bardzo wiem gdzie. Ostatnio byłem na Zalewie jakieś 3 tygodnie temu w okolicach białobrzegów lecz bez większych efektów same małe leszczyki do 30cm. Dodam że łowie głownie na feedera lub na odległościówkę. Chciałbym was prosić o poradę gdzie mogę znaleść jakieś dobre miejsca na Leszcze nad zalewem. Z góry dziękuje i Pozdrawiam
Odezwij się do naszego Kolegi z tego portalu - nick "Samara". Myślę, że dostaniesz konkretne informacje, co do połowu białorybu.
Witam, wszystko co pisze Monk to prawda. Ja jedynie mogę uzupełnić. Jeżeli chcesz łowić od strony Białobrzegów to najlepiej w ujściu Rządzy w Załubicach, przed i poniżej mostku drogowego. Wydaje mi się, że na odległościówkę na ZZ właściwie nie ma gdzie łowić wszędzie jest trochę nurtu i ściąga. Bolonką można, z tym, że niezastąpiony jest jednak Feeder i podobne. Ryby na ZZ idą za śladem zapachowym więc dobrze biorą kiedy woda płynie. Jak nurt stoi to niestety, chyba że masz miejsce wynęcone. Tylko pamiętaj, że zanęcasz nie tylko ryby, ale także innych wędkarzy i jak coś zaczniesz łowić to się nie dopchasz. Zbiegną się ryby i koledzy. Takie jest życie.
Bardzo dobry jest brzeg po stronie Zegrza płd. od mostu aż do północnego ujęcia wody i nawet dalej.
Po prawej stronie mostu masz marinę WTW. Bardzo rybne miejsce, ale z ograniczeniami zarządzających przystanią. Szczegóły na miejscu.
W dół rzeki na lewo od wjazdu na most , także po stronie Zegrza płd, jest były ośrodek Orbisu, teraz strasznie zapchany. Nie polecam, ale przy samym moście łowią.
Następna przystań to stanica PZW koła 13 – można łowić z płatnych główek Trochę to kosztuje.
Dalej masz na Rybakach schronisko PZW. Gdzieś tam kończy się droga asfaltowa przy wale, ale jest gruntowa i można nią jechać dalej. Cały czas masz dość dobre miejsca na leszcza i płoć na grunt. Najlepsze są w okolicach gdzie wieliszewska uliczka Olszankowa styka się z drogą wiodącą przy wale. Możesz tam dojechać przez Wieliszew. Z mapą to proste.Samochód zostawiasz pod wałem. Sam żeby łowić musisz przejść wał z całym majdanem.
Za ujęciem północnym jest jeszcze słynny beton. Ale tam dojedziesz najwygodniej od strony osiedla omijając ujęcie z prawej strony.
Dobre i wydajne miejsca są jeszcze na Bugu od strony Kuligowa. Dojeżdżasz drogą asfaltową na Wyszków przez most w Wierzbicy i pierwszym asfaltem na prawo do końca drogi. Jest tam placyk ze sklepikiem po środku. Zostawiasz samochód i schodzisz nad wodę. Nurt tam nieźle rwie więc trzeba ciężej łowić.
Dobre miejsce na leszcza jest jeszcze w Serocku. Trzeba zjechać z obwodnicy na pierwszym rondzie na ulicę Warszawską następnie Pułtuską. Z niej trzeba zjechać już w samym mieście na Radzymińską która stanie się po chwili ul. Rybaki. Tu już trzeba wyczaić coś wygodnego.
Są jeszcze fajne miejsca w Jachrance, ale o nich dowiesz się od kolegów nad wodą. Tam biorą duże leszcze. Jak się można zorientować poza krzyżowkami w Wieliszewie o których pisze Monk cała reszta to miejscówki na nurcie lub na uciągu jak mówią miejscowi. Ma to swój sens. Po prostu leszcz tam najczęściej się trzyma. Ale teraz nie bierze. Trochę skubią krąpie i płocie, nawet ładne. Nie wiem dlaczego nie biorą leszczyki. Różnie mówią. Chyba nie wróciły jeszcze po tarle.
Polecam spinning bo okonie i szczupaki nieźle się spisują.
Powyżej mostu w Wierzbicy nie ma, poza nielicznymi wyjątkami, wygodnych miejsc do łowienia. Możesz jednak popróbować przejechać przez Łachę także wzdłuż wału i znaleźć coś dla siebie np. w okolicach przepompowni. Jak pojedziesz dale to będziesz miał starorzecza dobre do odległościówki.
Ostatnio zmieniony przez samara dnia Nie Maj 25, 2014 8:30 pm, w całości zmieniany 2 razy
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 5:54 pm Temat postu:
Bardzo dziękuję za odpowiedzi Mam jeszcze takie pytanko jakiego zestawu najlepiej stosować przy łowieniu odległościówką? Przeważnie łowię na boczny trok? i jakich obciążeń stosować ? Jaką zanęte Polecacie? Pozdrawiam
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 8:15 pm Temat postu:
Michal123 napisał:
Bardzo dziękuję za odpowiedzi Mam jeszcze takie pytanko jakiego zestawu najlepiej stosować przy łowieniu odległościówką? Przeważnie łowię na boczny trok? i jakich obciążeń stosować ? Jaką zanęte Polecacie? Pozdrawiam
Musimy chyba troszkę powyjaśniać sobie pojęcia.
Mam wrażenie, że odległościówka to inaczej spławikowa metoda angielska, czyli zatapiamy żyłkę, stosujemy spławiki przelotowe typu middi lub wagler itd.
Z kolei boczny trok to spiningowanie małymi gumkami uzbrojonymi w haczyk umieszczonymi na bocznym przyponie w stosunku do żyłki głównej na której jest obciążenie.
Może chodzi ci o to, że używasz feedera czyli ciężkiego kija z drgającą szczytówka, z rurką antysplątaniową? Wtedy obciążeniem są koszyczki. Wyglądają jakby były trochę z boku linki głównej. Można stosować koszyczki od 20 do 100gram w zależności od cw twojego kija i od siły nurtu. W każdym bądź razie koszyczek ma leżeć na dnie a nie dawać się przenosić nurtowi Ciężar należy do tego właśnie dostosować.
Polecam zanętę popularnej firmy. Warto zapytać się w sklepie. Musi silnie pachnieć nadawać się do nabijania koszyczków, czyli być do feedera. Można uzupełniająco dodać do niej płatków owsianych, a także małych białych robaczków, czyli pinek. Możesz te robaczki zakładać także na haczyk. Ładnie pachną zanętą. Poszukaj w internecie filmów na ten temat.
Jeżeli pytasz jednak o metodę angielską to ja używam te spławiki które lubię, z jednopunktowym obciążeniem w kształcie kropli , ze stoperem z żyłki i koralika. Z zanętami do tej metody to już sprawa bardziej skomplikowana. Nie da rady tego tak krótko wyjaśnić także polecam internet
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 8:27 pm Temat postu:
Chodziło mi o zestaw feeder z bocznym trokiem tzn zawiązuje sie taka pętle o długości około 100 cm odcina się ja mniej więcej 1/3 do krótszego odcinku przywiązuję krętlik z agrafka i zakładam koszyk a do dłuższego haczyk. A co do odleglosciowki to lowie tak jak mowisz. Dzieki kolego za wszyskie wskazowki. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Michal123 dnia Pon Maj 26, 2014 2:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 8:35 pm Temat postu:
Michal123 napisał:
Chodzilo mi o zestaw feeder z bocznym trokiem tzn zawiazuje sie taka petle o dlugosci okolo 100 cm odcina sie ja mniej wiecej 1/3 do krotszego odcinku przywiazuje kretlik z agrafka i zakladam koszyk a do dluzszego haczyk. A co do odleglosciowki to lowie tak jak mowisz. Dzieki kolego za wszyskie wskazowki. Pozdrawiam
A to mnie zaciekawiłeś, to działa i nie plącze się? Muszę spróbować. Od jakiegoś czasu denerwuje mnie ta rurka. Stosuje ją tylko dlatego, że jak nawet koszyk na niej leży to nie blokuje to swobodnego ruchu żyłki i można zauważyć branie. Dzięki.
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 6:29 am Temat postu:
Właśnie nie plącze się. Czytałem kiedyś ze taki zestaw podobno stwarza mniejszy opór podczas brania .
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 6:58 am Temat postu:
Michal123 napisał:
Chodzilo mi o zestaw feeder z bocznym trokiem tzn zawiazuje sie taka petle o dlugosci okolo 100 cm odcina sie ja mniej wiecej 1/3 do krotszego odcinku przywiazuje kretlik z agrafka i zakladam koszyk a do dluzszego haczyk. A co do odleglosciowki to lowie tak jak mowisz. Dzieki kolego za wszyskie wskazowki. Pozdrawiam
Stary patent, stosowany powszechnie nad Bugiem.
Michał mile widziane będzie jak poprawisz te wszystkie literówki na polskie znaki diaktryczne. To że np z tel pisałeś niczego nie tłumaczy, tel też mają polskie litery. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 7:21 am Temat postu:
artur napisał:
Michal123 napisał:
Chodzilo mi o zestaw feeder z bocznym trokiem tzn zawiazuje sie taka petle o dlugosci okolo 100 cm odcina sie ja mniej wiecej 1/3 do krotszego odcinku przywiazuje kretlik z agrafka i zakladam koszyk a do dluzszego haczyk. A co do odleglosciowki to lowie tak jak mowisz. Dzieki kolego za wszyskie wskazowki. Pozdrawiam
Stary patent, stosowany powszechnie nad Bugiem.
Michał mile widziane będzie jak poprawisz te wszystkie literówki na polskie znaki diaktryczne. To że np z tel pisałeś niczego nie tłumaczy, tel też mają polskie litery.
Na szybkiej rzece rozumiem. Siła prądu sama ustawi tak jak trzeba, poza tym ryby w takim pędzącym nurcie się nie certolą i ostro wskazują brania. Na zz jest trochę mniej zadymy. Często brania nawet dużych leszczy to delikatne wibracje miękkiej szczytówki.
Rzeczywiście na tym forum sobie nie popiszesz. Nie dadzą pisać byle jak musi być po polsku. Nieraz zastanawiam się skąd ta miłość do poprawności języka. Tym różnimy się od innych. Jeszcze literówki wybaczają bo po prostu nie da rady inaczej, ale znaki diakrytyczne i inne luziki nie. Ja mam problemy z ort. jestem dyslektykiem. Piszę w edytorach tekstu z funkcja kontroli błędów i kopiuję na stronę PW. Inaczej już dawno by mnie tu nie było. Zamęczyli by.
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 7:43 am Temat postu:
Niestety pisałem na telefonie i nie wiem jak tam ustawia się polskie znaki. Kolego samara dzięki za wyrozumiałość . Życzę połamania kija
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 8:44 am Temat postu:
Samara, a któż Cię tutaj tak prześladuje bądź, robił to w przeszłości .
Co do poprawnosci posługiwania się polskim językiem...cudów nikt nie wymaga : . Ty dajesz sobie radę doskonale, to i Michał powinien : .
Artur słusznie przypomina, dbajmy o to : .
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2548
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 10:09 am Temat postu:
A boczny trok do gruntu to nic innego jak używany przeze mnie kilkadziesiąt lat temu "pater noster"
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 2:08 pm Temat postu:
Michal123 napisał:
Niestety pisałem na telefonie i nie wiem jak tam ustawia się polskie znaki. Kolego samara dzięki za wyrozumiałość . Życzę połamania kija
Teraz już dobrze, więc pewnie z kompa pisałeś. Wejdź w swój post i popraw go poprzez edycję . _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 2:55 pm Temat postu:
Robert napisał:
Samara, a któż Cię tutaj tak prześladuje bądź, robił to w przeszłości .
Co do poprawnosci posługiwania się polskim językiem...cudów nikt nie wymaga : . Ty dajesz sobie radę doskonale, to i Michał powinien : .
Artur słusznie przypomina, dbajmy o to : .
No przecież nikt, ale tylko dlatego że staram się pisać bardzo, bardzo ładnie. To muszę sobie przyznać. Nigdzie nie wyrażam się w języku tak literackim i poprawnym jak na stronach tego szanownego forum. Nieraz jak mam wielkie aleboli lubię sobie powrzeszczeć po łacinie różne takie tam. To trochę pomaga. Mama się denerwuje, ale jak to matka wybacza. Tu nigdy się nie wyrażam. No może niekiedy mylę przecinki, pewnie dlatego że uwielbiam poezję barokową. W pewnym jej odłamie właśnie nie używają ani WIELKICH LITER na początku zdania, ani przecinków i kropek. Niczym nie zaczynają ani nie kończą wierszy. Fajnie się to czyta. Na ogól jesteśmy tak wyćwiczeni, że po pierwszym słowie w zdaniu wiemy co będzie dalej napisane. W tej poezji o której tu piszę jest odwrotnie dopiero jak przeczytasz wiesz i rozumiesz. To jest jak iluminacja. Fajne doznanie, polecam.
Samara to równy gość barok był super kształty barokowe również a interpunkcja jak pater noster powraca i drażni niektórych może też dyslektyków kiedyś je wymyslono żeby było trudniej a teraz wymyśla się zakazy i nakazy i fotoradary i straż kolejną po co żeby było ŁATWIEJ??????????????????????????
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 6:13 pm Temat postu:
sados napisał:
Samara to równy gość barok był super kształty barokowe również a interpunkcja jak pater noster powraca i drażni niektórych może też dyslektyków kiedyś je wymyslono żeby było trudniej a teraz wymyśla się zakazy i nakazy i fotoradary i straż kolejną po co żeby było ŁATWIEJ??????????????????????????
Można też "iść do ancla" za niefortunne zaparkowanie autem na trawniku (kara zastępcza za niezapłacenie grzywny). Na szczęście, jeszcze dyslektyków nie wsadzają. _________________ "Polskość, to nienormalność" - Donald Tusk, premier RP.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 6:47 pm Temat postu:
Lesitr napisał:
Można też "iść do ancla" za niefortunne zaparkowanie autem na trawniku (kara zastępcza za niezapłacenie grzywny). Na szczęście, jeszcze dyslektyków nie wsadzają.
Można powiedzieć, że nie wsadzają, ale "prześladowania" trochę osłabły dopiero jakieś piętnaście lat temu. Przedtem nieźle się pastwili tak samo zresztą jak nad leworęcznymi jąkałami z ADHD. W tej chwili dyslektycy są traktowani z pobłażliwością i na wesoło. Co powiedzieć facetowi, który robi błędy. Lepiej nic nie mówić i się uśmiechnąć.
Można prosić o umorzenie grzywny lub o rozłożenie jej na raty. To niekiedy daje pozytywny efekt, ale jak prosić o dar bezbłędnego pisania.
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 6:53 pm Temat postu:
samara napisał:
Lesitr napisał:
Można też "iść do ancla" za niefortunne zaparkowanie autem na trawniku (kara zastępcza za niezapłacenie grzywny). Na szczęście, jeszcze dyslektyków nie wsadzają.
Można powiedzieć, że nie wsadzają, ale "prześladowania" trochę osłabły dopiero jakieś piętnaście lat temu. Przedtem nieźle się pastwili tak samo zresztą jak nad leworęcznymi jąkałami z ADHD. W tej chwili dyslektycy są traktowani z pobłażliwością i na wesoło. Co powiedzieć facetowi, który robi błędy. Lepiej nic nie mówić i się uśmiechnąć.
Można prosić o umorzenie grzywny lub o rozłożenie jej na raty. To niekiedy daje pozytywny efekt, ale jak prosić o dar bezbłędnego pisania.
Marek, przyjmuję nakazy przyjęcia do odbycia kary. Wiem co mówię - to nie jest zabawne...
pozdr./Leszek _________________ "Polskość, to nienormalność" - Donald Tusk, premier RP.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 8:53 pm Temat postu:
Przykro mi. Nie jestem prawnikiem i nie umiem ci pomóc, ale może któryś z kolegów wie jak wybrnąć z tego kłopotu. Ten trawnik to w Serocku? To straż miejska? Ile ta grzywna? Przepraszam, że tak pytam, ale co dwie głowy to nie jedna. Poza tym ciekaw jestem jaką grzywną karzą za złe parkowanie?
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 5:22 am Temat postu:
samara napisał:
Przykro mi. Nie jestem prawnikiem i nie umiem ci pomóc, ale może któryś z kolegów wie jak wybrnąć z tego kłopotu. Ten trawnik to w Serocku? To straż miejska? Ile ta grzywna? Przepraszam, że tak pytam, ale co dwie głowy to nie jedna. Poza tym ciekaw jestem jaką grzywną karzą za złe parkowanie?
Marek, chyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie mam kłopotów z prawem. Pracuję obecnie w takim miejscu, które zajmuje się takimi "pacjentami".
pozdr./Leszek _________________ "Polskość, to nienormalność" - Donald Tusk, premier RP.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 8:26 am Temat postu:
Lesitr napisał:
samara napisał:
Przykro mi. Nie jestem prawnikiem i nie umiem ci pomóc, ale może któryś z kolegów wie jak wybrnąć z tego kłopotu. Ten trawnik to w Serocku? To straż miejska? Ile ta grzywna? Przepraszam, że tak pytam, ale co dwie głowy to nie jedna. Poza tym ciekaw jestem jaką grzywną karzą za złe parkowanie?
Marek, chyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie mam kłopotów z prawem. Pracuję obecnie w takim miejscu, które zajmuje się takimi "pacjentami".
pozdr./Leszek
No to kamień spadł mi z serca. Bardzo się zmartwiłem.
pozdrowienia Marek
sados Gliździarz kopacz
Dołšczył: May 25, 2004 Posty: 19
Kraj: Polska Miejscowoć: warszawa
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 7:12 pm Temat postu:
:z:
Ostrzeżenie pierwsze, za prywatne wycieczki Tobie daję.
Zippo
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 9:34 pm Temat postu:
Przypominam, że tematem jest "Zalew Zegrzyński Leszcze, Gdzie ich szukac?"
Kolejne posty nie związane z powyższym będą usuwane.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 8:10 am Temat postu:
ZIPPO napisał:
Przypominam, że tematem jest "Zalew Zegrzyński Leszcze, Gdzie ich szukac?"
Kolejne posty nie związane z powyższym będą usuwane.
No właśnie, chodzi o to że te bestyjki nie chcą brać. Może inaczej - sporadycznie coś weźmie, a tak to podobno tylko liny i karasie. Tak słyszałem, ale może ktoś wie?????????
Zaraz kończy mi się okres karencji i dobrze byłoby wiedzieć czy leszcz przestał się trzeć i zaczął brać.
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 12:29 pm Temat postu:
Byłem w tamtym tygodniu no i niestety biała rybka jeszcze nie bardzo bierze. Drapieżnik widać że jest i gania biało ryba. W tym tygodniu wybiorę sie na rzekę rządzę.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 3:51 pm Temat postu:
Michal123 napisał:
Byłem w tamtym tygodniu no i niestety biała rybka jeszcze nie bardzo bierze. Drapieżnik widać że jest i gania biało ryba. W tym tygodniu wybiorę sie na rzekę rządzę.
Na Rządzy lepiej jest łowić na wiosnę i jesienią. W kwietniu podchodzi przed-tarłowa płoć, a jesienią fajne okonie które biorą na żywca i na robaka.
Latem stoi tam sporo ludzi na feedera i grunt i łowią leszcze na styropian. To jakaś dziwna metoda, ale jeżeli stoją to chyba skuteczna. Sam nie próbowałem, nie umiem. Teraz leszcze podobno nażerają się watą z topoli i chorują. Mówią, że płynie tego dużo. Także na Wiśle nie jest najlepiej z braniami. Tak mówią koledzy. Napisz co złowiłeś. Może uda mi się jutro.
Chyba nie napisałem jeszcze, że na krzyżówkach w Nieporęcie (tam gdzie pisze Monk) najlepiej jest łowić na kaszkę manną prażoną z cukrem waniliowym i tym nęcić.
Michal123 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: May 25, 2014 Posty: 9
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Cze 17, 2014 6:58 am Temat postu:
Ok dzięki za wskazówki w piątek dam znać jak wyniki, i czekam również na Twoją relacje. Pozdrawiam
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 2:47 pm Temat postu:
Wczoraj złowiłem dwa liny, a dziś niezbyt dużego karasia.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Cze 27, 2014 11:11 am Temat postu:
To może o linach. Ktoś na tym forum chodzi regularnie na linki, czy to tylko dodatkowy przyłów do leszcza? Na Urządzeniu Hydrotechnicznym jest wiele miejsc na liny. Tylko trzeba umieć je łowić. Ja nie za bardzo potrafię, ale staram się. 8)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.