Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linisko Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 19, 2002 Posty: 279
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Wto Sty 14, 2003 9:09 am Temat postu: Wędkarstwo- nałóg |
|
|
Dla mnie wędkarstwo to już nałóg, tyle że nie szkodzi zdruwiu wręcz odwrotnie. Niechodzi mi o taki nałóg co sie nie chce a sie robi tylko o taki
że sie chce i sie musi.
Czy dla was wędkarstwo to też nałóg??? :?: |
|
|
linisko Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 19, 2002 Posty: 279
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Sro Sty 15, 2003 1:04 pm Temat postu: |
|
|
za nic w swiecie nie zamieniłbym wędkarstwa |
|
|
RR Ugniatacz ciast
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 59
Kraj: Polska Miejscowość: Stargard szcz. |
Wysłany: Sro Sty 15, 2003 7:27 pm Temat postu: |
|
|
Nałóg moze i tak tylko szkoda jeszcze ze on jest taki drogi |
|
|
Rumun Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 26, 2002 Posty: 475
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Sty 16, 2003 9:47 pm Temat postu: Nałóg jak diabli |
|
|
Zastanawiam się tylko kiedy otworz± odwyk i czy będzie on zalecany s±downie : _________________ Gdzie Diabeł nie może......, tam Rumuna po¶le;) |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Czw Sty 16, 2003 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Poniżej Trybunału Konstytucyjnego nikt nie będzie miał prawa wydania skierowania na odwyk,rozpatruj± jeszcze dyżurnego psychiatrę kraju.
Kuracja będzie odbywała się w o¶rodkach zamkniętych na terenie Libii,
dokładnie po¶rodku Sahary i nie będzie krótsza niż 5 lat.
Moja propozycja pierwszego kuracjusza:prezes PZW. |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 2:06 am Temat postu: |
|
|
O tak, to dobry pomysł :)
Przy okazji witam Krzycha - Rumuna. |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to cos "gorszego" od nalogu.... . Przecietny czlowiek rzadko rodzi sie z nalogiem, a wedkarstwo to kontynuacja polowan, ktore odbywal czlowiek pierwotny. Jestesmy przeciez typowymi drapieznikami i jezeli ktos nas wedkarzy nie rozumie to znaczy, ze zbacza powoli ze sciezki jaka wyznaczyla nam natura.
A jezeli calkiem olejemy nature to ona nam za to odplaci...
Gumo
p.s.co do prezesa to nie wiem, czy warto wywazac otwarte drzwi.
Chyba, ze oduczy sie takze rozpoznawac bilety nar. banku.... |
|
|
Admiral Młodszy podbierakowy
Dołączył: Nov 15, 2002 Posty: 102
Kraj: Polska Miejscowość: Poznań |
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Słowo „nałóg” kojarzy się raczej z czym¶ negatywnym jak np. palenie papierochów, czy picie wódy. :
A wędkarstwo to przecież najwspanialsze hobby, bez cienia w±tpliwo¶ci mogę stwierdzić, iż stało się dla mnie sposobem na życie.
W moim przypadku całe życie staram się podporz±dkować temu „jedynie słusznemu hobby”.
Na dodatek jestem w tej komfortowej sytuacji, że mam fantastyczn±, wyrozumiał± żonę, która już dawno zdała sobie sprawę, że stanowię przypadek beznadziejny.
Naprawdę życie rodzinne można sobie poukładać tak, aby znaleĽć czas na zabawę z dziećmi, wyj¶cie z żon± do kina, czy wspólny wyjazd, wymaga to jedynie odrobiny dobrej woli i tolerancji z obu stron.
Każdemu z Was życzę takiej Połowicy. :
Pozdrawiam
Jarek |
|
|
Admiral Młodszy podbierakowy
Dołączył: Nov 15, 2002 Posty: 102
Kraj: Polska Miejscowość: Poznań |
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 2:18 pm Temat postu: |
|
|
Niestety pomimo wielu prób, tego wędkarskiego wirusa nie udało mi się zaszczepić mojej żonie, a dałem jej moj± najlepsz± wędeczkę tak± lekk±, zgrabn±, kolor burgund - poprostu cudo... i nic. |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 2:21 pm Temat postu: |
|
|
Dlatego tez co trzeba umiescilem w cudzyslowie....
Nie ja co prawda poddalem tytul ale chyba kolega chcial uwzglednic to, ze sa ludzie ktorzy tego nie rozumieja.... .
Ja tez np. nie rozumiem jak mozna ogladac telenowele albo lazic po sklepach ze szmatami
Gumo |
|
|
Admiral Młodszy podbierakowy
Dołączył: Nov 15, 2002 Posty: 102
Kraj: Polska Miejscowość: Poznań |
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 2:32 pm Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, żę mimo wszystko ma dziewczyna talent. Wie co to jest wobler, twister czy ripper. Potrafi odróżnić Sieka od Siudaka, ale łowić jako¶ nie chce. Wystarczy jej siedzenie na leżaczku na brzegu rzeki i obserwacja moich zmagań. Trzeba mieć jednak nadzieję, może kiedy¶ się uda. |
|
|
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 984
|
Wysłany: Pią Sty 17, 2003 3:17 pm Temat postu: |
|
|
gumofilc napisał: |
Ja tez np. nie rozumiem jak mozna lazic po sklepach ze szmatami |
Chyba, ze jest to Bass, tam również wisza szmaty :P |
|
|
jacek_dsw Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 02, 2002 Posty: 1286
Kraj: Polska Miejscowość: Sosnowiec |
Wysłany: Wto Sty 21, 2003 2:09 pm Temat postu: |
|
|
Z tymi kobietami to chyba nie jest tak do końca że nie chc± jeĽdzić na ryby a zarazem łowić. Sam kiedy¶ miałem się ciężko wyrwać nad wodę. A gdy wyci±gn±łem już swoj± (był±) połówkę i wręczyłem jej wędkę to z pewnym niesmakiem zaczęła łowić. Z niesmakiem, do czasu gdy złowiła płoć, wtedy było ciężko jej zabrać t± wędkę a nad wod± byli¶my w każdej wolnej chwili, niezależnie od pogody czy też czasu. Nie raz przesiedziała ze mn± cał± noc w deszczu i zimnie. Wydaje mi się że jest to kwestia przełamania się naszych kobiet ażeby same sięgnęły po wędki oczywi¶cie nie każda musi złapać bakcyla wędkarskiego a i nie każdy z nas chce za każdym razem jeĽdzić z żon±, dziewczyn±, narzeczon± nad wodę - niekoniecznie ryby |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Wto Sie 17, 2004 9:45 pm Temat postu: |
|
|
Przegl±dam stare posty i stwierdziłem, że warto wrócić do tego- Ja też jestem uzależniony. Na ¶wiecie s± inne nałogi, ale ten jest chyba najpiękniejsz, a zapewne jest jesdnym z najlepszych _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sro Sie 18, 2004 6:49 am Temat postu: |
|
|
Wedkarstwo wg. mnie jest zdecydowanie rodzajem uzależnienia. Jak nie jestem na rybach np. tydzień to zaczynam po prostu wariować: siedze nam map±, rozgl±dam się nerwowo szukaj±c w pod¶wiadomo¶ci jakie¶ rzeczki itp., itd. : |
|
|
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Sro Sie 18, 2004 8:27 am Temat postu: |
|
|
"Wędkarstwo to nieuleczalna choroba przenoszona droga ..." Jedno chyba z najbardziej wciagajacych. Ja juz nie wyobrazam sobie, ze moglbym rzucic wedkarstwo. |
|
|
hakin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 26, 2003 Posty: 464
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sie 18, 2004 9:57 am Temat postu: Re: Wędkarstwo- nałóg |
|
|
linisko napisał: |
Czy dla was wędkarstwo to też nałóg??? :?: |
Nie. Wędkarstwo to nie nałóg tylko przyjemno¶ć coraz bardziej poci±gaj±ca |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Sro Sie 18, 2004 11:02 pm Temat postu: Re: Wędkarstwo- nałóg |
|
|
hakin napisał: |
linisko napisał: |
Czy dla was wędkarstwo to też nałóg??? :?: |
bardziej poci±gaj±ca |
a niemyslisz ze to co piszesz to niejest nalog ??? _________________ pozdro
Maz. |
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Sro Sie 18, 2004 11:22 pm Temat postu: |
|
|
No cóż, ile by¶ łowił zawsze będzie mało, tego się nie da przedawkować. |
|
|
hakin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 26, 2003 Posty: 464
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Sie 19, 2004 8:19 am Temat postu: Re: Wędkarstwo- nałóg |
|
|
Maz napisał: |
hakin napisał: |
linisko napisał: |
Czy dla was wędkarstwo to też nałóg??? :?: |
bardziej poci±gaj±ca |
a niemyslisz ze to co piszesz to niejest nalog ??? |
Nie. Nałóg to jest co¶ co zrobiłem to a potem tak się w to wdałem że muszę to robić. A wędkarstwo to jest tak duża przyjemno¶ć że chce się łowić |
|
|
linisko Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 19, 2002 Posty: 279
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 6:39 am Temat postu: |
|
|
Przyjemno¶ć oczywi¶cie swoj± drog±. Ale czy można o wędkarstwie muwić nałóg, wystarczy sobie zadać jedno pytanie- Czy moge w każdej chwili zrezygnować z wędkarstwa? Hakin odpowiedz sobie na to pytanie.
Wedkarstwo dla mnie to jest nałóg i w dodatku nieuleczalny, to że czerpie z mego hobby w full rado¶ć, przyjemno¶ć a przedewszystki spokoju i relaksu, to nieznaczy że to nie jest nałóg, kto powiedział że nałogi nie maj± swoich plusów? |
|
|
luk750 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 28, 2004 Posty: 546
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 5:51 pm Temat postu: |
|
|
...mam drgawki......pocę sie......recę mi sie trzęs±...... - 3 dni nie byłem na rybach..................czy ja jestem uzależniony??? |
|
|
wascik_wsk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 25, 2004 Posty: 277
Kraj: Polska Miejscowość: Stalowa Wola |
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 6:03 pm Temat postu: |
|
|
luk750 napisał: |
...mam drgawki......pocę sie......recę mi sie trzęs±...... - 3 dni nie byłem na rybach..................czy ja jestem uzależniony??? |
Pytasz czy jestes uzależniony, z takimi objawami to raczej bym stawiał na alkohol : |
|
|
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 10:05 pm Temat postu: |
|
|
JUz poltora tygodnia nie bylem na rybach i zaczynam swira dostawac z nudow. Juz nawet sie wybieram do wedkarskiego sobie popatrzec na zanety moselli i sprzecior. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Sob Sie 21, 2004 6:48 am Temat postu: |
|
|
Najgorsza jest Zima Oczywi¶cie odważni id± łowić z przerębla- Ja w styczniu pierwszy raz byłem na rybach, bo już nie mogłem wytrzymać - złowiłem ok. 50 jazgarzy i 1 płotkę na dworze było +3 Bardzo mi się to podobało. Zim± już nie można się doczekać nowego sezonu. Mnie rozrywało od ¶rodka, a jak dotknełem jakie¶ gazety wędkarskij to było coraz gorzej _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
salmiak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 20, 2002 Posty: 374
Kraj: Polska Miejscowość: Bolesławiec |
Wysłany: Sob Sie 21, 2004 2:18 pm Temat postu: |
|
|
Wędkarstwo to nałóg i to nie uleczalny. To troche tak jak z ulubion± drużyn±, zawsze w ni± wieżymy, często nas zawodzi ,a mimo to nadal j± kochamy i wspominamy dawne piękne czasy. Wędkarstwo to miło¶ć beznadziejna i ¶lepa, ci którzy jej nie rozumiej± (czyt. kobiety- przynajmniej większo¶ć) maj± nas za szaleńców, wręcz ludzi cierpi±cych na obsesje maniakaln±. Ja jednak z licznych kpin i tekstów typu "... Ci±gle jeĽdzisz na te ryby, a i tak nic nie przywozisz......" nic sobie nie robie i dalej jeżdże na ryby. :P
Pozdrawiam !! |
|
|
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ... |
Wysłany: Sob Sie 21, 2004 9:36 pm Temat postu: |
|
|
Należe do nie uleczalnych : :P |
|
|
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Sob Sie 21, 2004 9:46 pm Temat postu: |
|
|
Ja juz jestem chyba przypadkiem beznadziejnym nadajacym sie tylko do odstrzalu . |
|
|
|