jakie c.w. ??

[waz_2000]

Czy może mi jakiś doświadczony spinningista określić jaki cieżar wyrzutu powinien mieć kij na np: jazie, klenie, okonie... a jakie na szczupaki, sandacze bolenie. Chce kupić drugi kij, mam Catane 5-20g. Łapiąc z główki sandacze i szczupaki mam wrażenie że jest zbyt delikatny. Dlatego planuje dokupić coś bardziej twardego, a ten kij zostawić na okonki i klenie?? Jest w tym jakiś sęs czy to wyrucenie pieniędzy w błoto??
_________________
www.olbrzymy.com - nie tylko rybami człowiek żyje...

[mario_z]

Na Jazia czy Klenia cw, 5-20 to max, mogłoby być mniejsze, około 5-15g, gdyby właśnie nie te Szczupaki, ale to jest moja opinia
Ja spinninguję na Wiśle kijkiem, który ma cw 5-20g i uważam, że nie jest za delikatny na Szczupaki czy Sandacze, z trzy kilówkami spokojnie daje sobie radę, ale mój kijek jest dość szybki o akcji szczytowej, Twoja Katana może po prostu jest za miękka.
Jak będziesz chciał łowić ciężkimi przynętami tylko Szczupaki czy Sandacze, to jest sens kupić następny kijek o większym cw, chociaż 35g?
Musisz zdecydować sam czy chcesz ciężej łowić.
Ja posiadam w swoim arsenale tylko 4 kije spinningowe, a może aż cztery każdy o innym cw.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[bonski]

Ciężar wyrzutu wędziska przy połowie np: jazi, kleni i okoni powinien być dostosowany do warunków w jakich wędkujesz min. szybkość nurtu, wielkość stosowanej przynęty, metoda połowu.
Czy np: w czasie połowów kleni i jazi częstym przyłowem może być np: brzana (nie mówiąc już o szczupaku czy nawet sumie).
Ciężko jest określić cw. wędziska jaki powinnien być przy połowie w/w gatunków; mam znajomych, którzy stosują wędziska 2,7m cw. do 15gr. jak również inni 3,00m cw. do 40gr.
Zgodzę się z tobą,że patyk do 20gr. może być za słaby na rzecznego sandacza czy szczupaka -odpowiedni powinno być wędzisko o cw. minimum 15- 40gr. (ale to tylko moje zdanie wiele osób może powiedzieć, że taki kij jest zbyt słaby).
Jest jeszcze jedna kwestia tzn. oznaczanie przez producenta cw. posiadam np: wędzisko Banaxa 3,00m jest opisane jako 20-60gr. chociaż moim zdaniem jest to ok.10-40gr. - z tego powodu bierze się wiele nieporozumień między wędkarzmi, którzy mówią o jakiej gramaturze używają wędzisk do połowu danej ryby.
Inną moc ma wędzisko cw. np: 28gr. zbudowane na "mięsnym" blanku Talona czy CD, a inną Jaxona.-niby o takim samym cw.
Moim zdaniem do połowów sandacza i szczupaka powinieneś zakupić mocniejszy kij i raczej nie Catanę, która ma akcję "szybkiej kluski" i zacięcie kościstego pyska sandacza napewno nie jest łatwe.
Nigdy zakup nowego kija nie jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto, łowiąc na nowe wędzisko masz inne odczucia co do pracy przynęty, odkrywasz wiele nowych rzeczy przy połowie ryb, o których nie do tej pory miałeś pojęcia.
Pozdr.

[radek1]

Kup Catanę 10-30 o srednim ugieciu czyli jak dobrze pamietam o oznaczeniu M i napewno nie bedzie za miekki na szczupaki i sandacze napewno wystarczy.

[Janusz]

jeżeli chodzi o sandacze to ja używam wklejanki do 50 gram z mocnym dolnikiem

[Marek_fisherman]

na sandacze i szczupaki to do 45-50 będzie najlepszy,a na jazie klenie to 5-20,niestety nie ma jescze i raczej nie będzie wędki którą dałoby się łowić wszytskie gatunki drapieżników....
Jak dla mnie to dobrze....
pozrdrawiam
Marek

[Bombel]

Ciut się nie zgodzę z przedmówcami.
Otóż moim osobistycznym zdaniem kij ma być dostosowany do używanych przynęt, nie "pod rybę".

Jeśli o jazio-klenie chodzi: na wolno płynącej Narwi do małych woblerków czy wirówek nr 1 wystarczy kij z c.w. do 10 g. Ale już na znacznie szybszym nurcie Bugu czy stołecznym odcinku Wisły taki kij, nawet o akcji szczytowej, pod wirówką nr 1 (typ aglia lub comet) składa się jak wierzbowa witka.

Przy zakupie kija zawsze biorę pod uwagę siłę nurtu na danym łowisku. I opór, jaki stawiają używane tam prznęty podczas prowadzenia.
Gdy prowadzę np. 5 cm Hornet SDR na wodzie stojącej, na kiju do 20 g - nie ma problemu. Na wolno płynącej Narwi w zasadzie też nie ma problemu. Ale na stołecznym odcinku Wisły, przy takiej kompozycji zestawu, kijaszek gnie się nadmiernie. Więc tracę kontrolę nad pracą wabika. W zasadzie tracąc też możliwość odpowiednio skutecznej reakcji na branie.