Pytanie do Andzi

[krzyko]

Witaj! Jak przebiegają prace przy woblerze głowacicowym?Ciekawi mnie jaki lakier wybierzesz do utwardzenia powierzchni.Sprawdzony jest Hartz-Lack.Sandacz ma niezły zgryz, a sobie z nim nie radzi, to może i głowa nie zdemoluje woblera. Kilka woblerów na suma zrobiłem, takich do 14 cm długości.Chętnie służę podpowiedzią.
Pozdrowienia.
_________________
Wodom cześć!

[Andzia]

Z tym woblerem to jeszcze bardzo, bardzo daleko. Wiem już co to ma być, jak wygladać i pracować. Lakier chyba kupię nowy (stosuję domalux, ale to nie na takie cężkie warunki). Mój znajomy lakieruje wuskładnikowym poliuretanem URELIT. Można młotkiem walić i nic się nie dzieje. Ale lakierowanie to przyszłość. Ster najprawdopodobniej wykonam z opakowania po ketchupie (sklejone 2 warstwy). Jest niestety matowy, taki półprzeźroczysty, ale za to niezniszczalny. Dosłownie nie można go złamać - wygięty o 180 stopni składa się jak kartka papieru, ale nie pęka.
Jeszcze tylko nie wiem czy 2 czy też 3 kotwice, no i na razie z tymi kotwicami problem. Podobno zwykłe kotwice głowacica rozgina jak spinacze do papieru
Pozdrawiam

[krzyko]

Chyba najtwardsze na rynku w tej chwili są kotwice''Owner".Z tym zgniatanie m kotwic różnie bywa.Kupiłem kiedyś super twarde w owym czasie kotwiczki VMC koloru czerwonego.Założyłem je do woblerka kleniowego i dalej nad Wisłę na Golędzinów.Złapałem ze dwa klonki, takie normalnych wymiarów ok.40 cm.Mam następne pobicie i wyjmuję klonka niewiększego niż 30 cm.Odpinam go i własnym oczom nie wierzę, złożył groty dwóch ramion kotwiczki do siebie jak kombinerkami. Do dzisiejszego dnia nie wiem czy nastąpiła jakaś dziwna dżwignia, czy kleń ma taki tęgi zgryz, a może kotwiczka była wadliwa.Czy kleiłeś już już ten plastik po keczupie czy to narazie pomysł?
_________________
Wodom cześć!

[Andzia]

Kotwiczki założę chyba jakieś małe morskie na kongery i barrakudy. A stery z opakowania po ketchupie już testowałem - moim zdaniem rewelacja. Stosowałem je zanim kupiłem pierwszy poliwęglan. Do dzisiaj sie trzymają. Przyznaje, że jeszcze nie kleiłem dwóch warstw, ale przetestuję.

[bonski]

Z mocnych kotwic -nie do zajechania polecam Ci :
Ownery -ST 41BCX , srebrne Gamaki też są Ok.
_________________
Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczności uśmiechu i "obowiązku radości".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle.

[prusak]

[dzepetto]

Andzia spróbuj technicoll-em do twardych plastików. Reaguje z plastikami, więc uzyskujesz efekt "zgrzewania". Nie wiem tylko jak wytrzyma kontakt z wodą, jednak jeśli będzie między dwiema warstwami plastiku powinno się udać. Zaraz skleję dwie warstwy poliwęglanu i napiszę Ci jak to się sprawuje. Tylko musisz zaczekać do jutra aż klej stwardnieje

[Andzia]

Dzięki za rady. Jeszcze się zastanawiam, czy aby nie zrobić steru z grubego poliwęglanu i po wklejeniu nie zalać całości dwuskładnikowym lakierem akrylowym samochodowym. Po wyschnięciu jest całkowicie przeźroczysty i twardy. Jeśli to nie zda egzaminu, to skleje te dwie warstwy na hermol, a potem zalakieruję całość - powinno być ok. Kotwiczki wezmę takie jak radzi bonski.

[prusak]

[dzepetto]

Andzia ja myślałem, że Ty po prostu nie masz grubego poliwęglanu i kombinujesz. Jeśli go masz to go wklej, bo nie wiem czy klejonki wytrzymają więcej. I wklej go na super glue, bo jeśli wkleisz na klej, który nie zareaguje z poliwęglanem to wypadnie.

[Andzia]

Super glue odpada niestety. Wprawdzie reaguje z tworzywami sztucznymi, ale niestety strasznie osłabia poliwęglan i słabo trzyma się drewna. Przy pukaniu o kamienne dno na 100% pęknie (nawet 2 mm) w miejscu zalania klejem kropelkopodobnym. Użyję dwuskładnikowego poxipolu i potem to wszystko jeszcze zalakieruję.
No i oczywiście czekam na efekt prac dzepetta z klejeniem na technikoll.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za rady. Pozdrawiam

[dzepetto]

Andzia ja nie znam drugiego kleju, który tak dobrze trzyma stery jak super glue. Ale to kwestia gustu : Poliwęglan już leży sklejony i na razie wygląda to całkiem solidnie, ale musisz jeszcze poczekać. Acha pytałeś kiedyś o mój demoniczny woblerek. Jast już polakierowany i pewnikiem w sobotę zobaczy pierwszy raz pstrągowanie A z lakierem wygląda nieziemsko

[Andzia]

[prusak]

[Andzia]

Jego zdjęcie jest w galerii 27.02 - wyglada jak kapitan Ranx bo bojach z I-ninja.

[dzepetto]

Po kolei testuję woblerki z tej partii. Jeden okazał się prawdziwym kilerem(3 pstrągi w 10 minut. gdzie przy innych wabikach-ZERO 8O ). Niestety popłynął z nurtem po zawiśnięciu na gałęziach i heroicznej próbie odhaczenia...

Jejku to już mój setny post, ależ ten czas(posty) leci