Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mord_89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 06, 2007 Posty: 252
Kraj: Polska Miejscowość: Radom, Warszawa (studia) |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 2:01 pm Temat postu: Łowiska w Warszawie |
|
|
Na cały lipiec jadę do Warszawy do pracy i zastanawiam się czy wzi±c ze sob± spining. Znacie jakie¶ miejsca w Warszawie gdzie można połapac co¶ na spina?? Chodzi mi o miejsca z dojazdem autobusem, metrem albo czym¶ takim. Z góry dziękuje za odpowiedzi. |
|
|
Papoot Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 21, 2004 Posty: 254
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 2:10 pm Temat postu: |
|
|
A w której czę¶ci miasta będziesz zamieszkiwał? |
|
|
Mord_89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 06, 2007 Posty: 252
Kraj: Polska Miejscowość: Radom, Warszawa (studia) |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 2:17 pm Temat postu: |
|
|
Na Grochowie, ulica Wspólna droga. |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 2:36 pm Temat postu: Re: Łowiska w Warszawie |
|
|
Mord_89 napisał: |
Na cały lipiec jadę do Warszawy do pracy i zastanawiam się czy wzi±c ze sob± spining. Znacie jakie¶ miejsca w Warszawie gdzie można połapac co¶ na spina?? Chodzi mi o miejsca z dojazdem autobusem, metrem albo czym¶ takim. Z góry dziękuje za odpowiedzi. |
Kilkanascie kilometrów Wisły i kanał Żerański w zasięgu komunikacji miejskiej. Zalew Zegrzyński w zasiegu podmiejskiej. Autobusy prywatnych linni to dodatkowo Bug (okolice Wyszkowa), Narew (głównie uj¶cie), ¦wider, Rz±dza itp.
Łowisk "stojacych" typu warszawskie czy podwarszawskie kałuże nie liczę...
Zreszt± zerknij sobie tu _________________ Pijawka z wiochy.... |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 4:36 pm Temat postu: |
|
|
Mord_89 napisał: |
Na Grochowie, ulica Wspólna droga. |
Autobus nr 125. W niecały kwadrans jeste¶ przy Zamku Królewskim. Z drugiej strony "Wspólnej drogi", od ul. Szaserów, masz autobusy 188 i 523. Z dziesięć minut do Mostu Łazienkowskiego.
Albo dogadaj się z Markiem "Torque". W trzy minuty do Niego dojdziesz. Marek na pewno co¶ rozs±dnego wymy¶li |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 6:07 pm Temat postu: |
|
|
Witaj s±siedzie ;).
Wsiadaj±c w tramwaj nr 6, 9, 24 dojedziesz do Wisły. Szóstk± w okolice mostu Gdańskiego, pozostałymi dwoma dostaniesz sie w okolice mostu ¦l±sko D±browskiego. Dodatkowo 9 dojeżdża do ronda Waszyngtona, a z ronda już rzut beretem w okolice mostu Poniatowskiego.
Proponuję ¶rednio lekki spinning i próbę łowienia jazi i kleni od strony centrum. Od strony praskiej (tam gdzie mieszkasz), można wprawdzie liczyć na sandacza, bolenia czy szczupaka, ale złowienie teraz ryby miarowej to już sztuka.
Autobusami 188 i 523 dojedziesz w okolice Łazienkowskiego. Ale tam strasznie płytko i raczej nie polecam tego odcinka.
Je¶li jest ładna pogoda, na ryby możesz nie wybierać się przed 19, 20 godzin±, po prostu nie ma po co. W dni pochmurne można i¶ć wła¶ciwie zaraz po skończeniu pracy.
Nie przeraĽ się presji jaka panuje w mie¶cie _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Mord_89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 06, 2007 Posty: 252
Kraj: Polska Miejscowość: Radom, Warszawa (studia) |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 6:27 pm Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam i zaczynam planować |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Mord_89 napisał: |
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam i zaczynam planować |
Ty nie planuj,Ty się umów z Torqiem 8) |
|
|
Mord_89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 06, 2007 Posty: 252
Kraj: Polska Miejscowość: Radom, Warszawa (studia) |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 10:07 pm Temat postu: |
|
|
No będę pracował do 18 więc w tygodniu nie ma mowy o wędkowaniu wcze¶niej niż wieczorem. Ale za to weekendy powinienem mieć wolne. Torque mówisz że nastawiać się trzeba na jazioklenie, czyli przydałoby się skompletować kilka wobków. Zgadza się?? . Czy możesz co¶ doradzić je¶li chodzi o przynęty??
A na ten wspólny wypad to się chętnie umówie z tego względu że jestem bardzo poczatkuj±cym spinningist± i dopiero się uczę.(czyt. jestem zielony) :oops: . |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 11:43 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Autobusami 188 i 523 dojedziesz w okolice Łazienkowskiego. Ale tam strasznie płytko i raczej nie polecam tego odcinka. |
A figa! :P Poniżej pierwszej główki od mostu s± dwie uko¶ne przykosy. Za wysepk±, teraz stercz±c± nad powierzchnię. Pierwsza jest twarda, nie sypie piachem. Druga niepewna. Już z niej "zjeżdżałem" w woderach na gł±boko¶ć k±pieli dla "klejnotów rodowych". Po czym wszyscy w autobusie mieli uciechę jak w cyrku. Wszyscy poza mn±
Za pierwsz± "kos±" jest szczupak, bywaj± klenie i jazie. Oczywi¶cie także rapki. Jest na dnie, o ile nie zamyło, sporo dużych kamieni. Przy brodzeniu trzeba bardzo uważać. |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 8:57 am Temat postu: |
|
|
Mord nie ma problemu. Wyskoczyć w tygodniu wieczorkiem możemy. Co do przynęt to małe płytko schodz±ce woblery i wystarczy . Jak przejdziesz się kilka razy, sam ocenisz czego tak naprawdę potrzebujesz. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 9:51 am Temat postu: |
|
|
Marek, nie b±dĽ taki tajemniczy.
Małe wobki? A ta sandaczowa rynna na 8 - 10 m za mostem ¦l±sko - D±browskim? Gdzie nie zaszkodzi nawet główka o masie 30 g? :P |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 10:12 am Temat postu: |
|
|
Ta rynna już dawno nie nie takiej głęboko¶ci. Poz tym na dnie na pewno jest więcej g... z "Karowej" niż sandaczy. Je¶li co¶ piszę to piszę o miejscach, w których łowię i które znam. Nie teoretycznie, a praktycznie. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 11:16 am Temat postu: |
|
|
Rany, nie wiedziałem, że Wisła jest aż taka głęboka!!
Zasłyszałem pare rozmów, z których wynikało, że ciekawa jest kamienna rafka w okolicy Centrum Olimpijskiego - ale bez spodniobutów to tam chyba klapa |
|
|
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 11:39 am Temat postu: |
|
|
Maksym napisał: |
Rany, nie wiedziałem, że Wisła jest aż taka głęboka!!
Zasłyszałem pare rozmów, z których wynikało, że ciekawa jest kamienna rafka w okolicy Centrum Olimpijskiego - ale bez spodniobutów to tam chyba klapa |
Owszem,ale wchodzić tam w pojedynkę bez porz±dnego kija do badania gruntu to czyste samobójstwo.Na dnie zalega mnóstwo ¶liskich kamieni,a głęboko¶ć potrafi się nagle zmienić(doły).Nieco bezpieczniej jest przy mo¶cie Grota,ale trzeba uważać na piach,w który można się zapa¶ć po pas...
Co do innych łowisk...
-Kanał Żerański,odcinek przy wlocie Wisły,oraz dalszy gdzie KŻ ł±czy się z kanałem Bródnowskim.Dobre,sprawdzone miejsca.
-Ostatnio mile zaskoczył mnie zbiornik Kiełpin(niedaleko łomianek).Bior± spore okonie,czasem mniejszy szczupak.Tylko weekend sobie daruj.Kupa okolicznej,mocno zaprawionej ''młodzieży''
-Żwirownie w okolicach Janek-Ale tam na białoryb.Karpie giganty (widziałem spławy)i sporo innej rybki.
-Rzeka ¦wider.Nie wiem jak teraz sprawa wygl±da,2 lata temu byłem tam po raz ostatni.Klenie jazie,na czerwonego kumpel trafił węgorza koło 80cm.Bardzo urokliwa rzeczka...
-No i oczywi¶cie Zalew Zegrzyński,ale to długa bajka : |
|
|
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 12:59 pm Temat postu: |
|
|
Nawet nie próbowałem tam wchodzić...pewien wędkarz opowiadał mi, że policja wodna czepia się tych, którzy próbuj± się dostać na ¶rodek rafki
Z łowisk poleciłbym jeszcze Wkre - warto się tam wybrać z lekkim spinnem czy much± |
|
|
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 1:11 pm Temat postu: |
|
|
Maksym napisał: |
Nawet nie próbowałem tam wchodzić...pewien wędkarz opowiadał mi, że policja wodna czepia się tych, którzy próbuj± się dostać na ¶rodek rafki
Z łowisk poleciłbym jeszcze Wkre - warto się tam wybrać z lekkim spinnem czy much± |
Co do policji,nigdy się nikt nie czepiał,ale jeżeli to robi± to chyba tylko dla dobra ''niedoszłych samobójców''.Z Wisł± nie ma żartów.
Co do Wkry to moje ulubione łowisko.Poznałem trochę miejsc,i mówi±c nieskromnie bez ryby nie zdarza mi się wrócić.Jednak to ok 100km od Wawy i ostatnio rzadko mam przyjemno¶ć tam zagl±dać.Maksym,gdzie łowisz na Wkrze?Ja albo okolice Glinojecka,albo Strzegowa(spory kawałek dalej)tam w niektórych miejscach jest totalnie dzika i przez to ciekawa. |
|
|
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 1:40 pm Temat postu: |
|
|
Szczerze to nie łowiłem jeszcze na Wkrze, aczkolwiek przymierzam się tam wybrać z muchówk±. Paru moich znajomych chwali sobie Wkrę, mozna tam trafić podobno ładnego klenia,jazia, bolenia czy szczupaka. Wędkuj± na odcinku przyuj¶ciowym - jest tam jednak duża presja.
Łowiłem natomiast na ¦widrze, ma charakter podobny trochę do Wkry, jednak na muchę bez większych sukcesów. Choć znajomy wujka wyj±ł tam wielkiego szczupaka ( 1m, ok 8 kg ) |
|
|
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 2:19 pm Temat postu: |
|
|
Na Wkrze bolenia nie trafiłem,za to s± piękne klenie.W polarkach da się obserwować czasem stadka pokaĽnych kleniuchów.Niestety ja nie mam szczę¶cia do tych rybek.Tubylcy łowi± na przepływankę całkiem ładne sztuki.Kupa jest szczupaka,ale małego.
Je¶li chodzi o ¦wider,to łowiłem w okolicy Otwocka.Teraz z tego co mówił znajomy który ma tam działkę,rzeka jest wyrybiona,bo miejscowi kłusuj± czym się da.Ponoć w ¦widrze bywały pstr±gi... |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 2:45 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Ta rynna już dawno nie nie takiej głęboko¶ci. Poz tym na dnie na pewno jest więcej g... z "Karowej" niż sandaczy. |
Marku, ale chodziło mi o prawy brzeg. Tam z Karowej nic nie docierało, bo nurt utrzymywał wszystko przy lewym brzegu.
Nie wykluczam własnej pomyłki. W tym ani w zeszłym roku tam nie byłem. A rzeka zmienn± jest : |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 3:16 pm Temat postu: |
|
|
Bombel, szczerze powiem.
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Nie ma tam żadnej rynny, która była by choć w połowie tak głęboka jak piszesz. Je¶li tam była to musiała zostać zasypana jeszcze w latach 90. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Ostatnio zmieniony przez Torque dnia Sro Cze 27, 2007 4:19 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 3:55 pm Temat postu: |
|
|
Miej na zględzie, że Bombel jest już cokolwiek wiekowy!! :
Aj aj - za co, nie bij!! |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 4:33 pm Temat postu: |
|
|
To nawet jakie¶ curiosum.
Przecież ludzie tyle nie żyj±. : _________________
|
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Czego¶ takiego nie mogłem napisać, bo zaraz by mi odpalił, że jest starszy tylko o 4 lata! : |
|
|
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 5:06 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Aj aj - za co, nie bij!! |
''Bo rynna była za płytka....'' : |
|
|
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Pozostaje jeszcze pstr±gowa Rz±dza...ale tamtejsze pstr±gi to jakie¶ widma chyba, bo na kilka wyjazdów nie widziałem nawet rybiego ogona w wodzie |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 4:48 pm Temat postu: |
|
|
Napisz przynajmniej gdzie ich, na Rz±dzy nie szukać _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:06 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Bombel, szczerze powiem.
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Nie ma tam żadnej rynny, która była by choć w połowie tak głęboka jak piszesz. Je¶li tam była to musiała zostać zasypana jeszcze w latach 90. |
Jeszcze 5 lat temu. Była głęboka, twarda, z kamienisto żwirowym dnem. I z silnym uci±giem.
Może zamyło. To rzeka. Od tamtego czasu tam nie byłem. Niewykluczone, że się pozmieniało.
Swój ukochany kawałek Narwi też co rok muszę rozpoznawać na nowo. A je¶li przyjd± niespodziewane przybory, to rozpoznawać muszę nawet i trzy razy w sezonie. Na dwóch ulubionych główkach sandaczowych za każdym razem trzeba najpierw wyczuć, gdzie jest sandaczowa rynna na zapływie. Bywa, że w ci±gu dwóch tygodni przesunie się o 20 m.
W ub.r. zajrzałem nad Wisełkę (ot tak, z ciekawo¶ci) pod Miedzeszynem. Przez parę lat był tam przepiękny dół na ok. 7 m. W ub.r. już go tam nie było.
Poniżej Mostu Siekierkowskiego, z powodu budowy, też się sporo pozmieniało. W dodatku usypano nowe opaski. Więc znikły moje dwie ulubione kiedy¶ zatoczki. |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:13 pm Temat postu: |
|
|
@Monk
Może coraz gorzej u mnie z pamięci±. Ale to to zapamiętam :P
@Kowalski:
Tobie też. A jeszcze opowiem Ani, jak i za czym że¶ się ostatnio rozgl±dał w drodze z Jastarni : :P |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Bombel, czy Ty sobie jaja robisz?
Rzeka zmienia swoj± konfigurację dna nieustannie.
Nalezy j± czytać z powierzchni, a następnie wysondować.
To co było w zeszłym miesi±cu, tygodniu to dzi¶ jest nieaktualne!
A Ty piszesz co było 2-5 lat temu.
A jak było wtedy z panienkami? _________________
|
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:15 pm Temat postu: |
|
|
I zapomniałem dopisać, że masz ciepło !!! _________________
|
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:22 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Napisz przynajmniej gdzie ich, na Rz±dzy nie szukać |
Ewentualnie poszukaj ciut powyżej zwężenia Rz±dzy, za mostem w Załubicach. W górę.
Widziałem tylko dwa tęczaki po ok. 40 cm., gdzie¶ tam złowione. A przynajmniej tak twierdził ich łowca. Machał obrotówkami nr 0 lub 1. |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Kowalski napisał: |
A Ty piszesz co było 2-5 lat temu.
A jak było wtedy z panienkami? |
Faaaajnie było! Ale już się uspokoiłem. Na trzy lata. A teraz znów muszę się porozgl±dać :
A rzeka? Taki przykład: przez kilka lat rwałem gumy na kamienistej, narwiańskiej rafie. Ale były sandacze. Potem rafę zasypało piaskiem. Przez kilka kolejnych lat była płycizna. Ubiegłej jesieni się okazało, że rafa znów jest. I znów s± sandałki. Niestety, tylko z łodzi, bo brzeg niedostępny. |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Bombel napisał: |
Jeszcze 5 lat temu. Była głęboka, twarda, z kamienisto żwirowym dnem. I z silnym uci±giem.
|
Raczej więcej niż 7. Rynn± bym tego nie nazwał. Raczej dziur±. Miała przy wysokim stanie wody 4 nie 8 metrów głęboko¶ci. W dziurze jest zaczep w tej chwili już całkiem chyba zasypany (plotka mówiła że jest to ławka).
Wspominanie za¶ o tym w taki sposób:
Bombel napisał: |
Marek, nie b±dĽ taki tajemniczy.
Małe wobki? A ta sandaczowa rynna na 8 - 10 m za mostem ¦l±sko - D±browskim? Gdzie nie zaszkodzi nawet główka o masie 30 g? |
Uważam za pisanie bajek :.
Wisła owszem zmienia się i będzie sie zmieniała, zarówno za spraw± natury jak i ludzi (choćby podczas budowy schodków po stronie centrum), ale żeby zmiany ¶ledzić na bież±co, trzeba nad t± rzek± bywać. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Ostatnio zmieniony przez Torque dnia Czw Cze 28, 2007 5:51 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:47 pm Temat postu: |
|
|
"... ,ale żeby zmiany ¶ledzić na bież±co trzeba, nad t± rzek± bywać."
a ja bym napisał tak;
"ale żeby zmiany ¶ledzić na bież±co, trzeba nad t± rzek± bywać".
...nareszcie się odgryzłem za wycięcie posta nie na temat. _________________
Ostatnio zmieniony przez Kowalski dnia Czw Cze 28, 2007 5:57 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:52 pm Temat postu: |
|
|
Przecinek przesun±łem ;). _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 5:56 pm Temat postu: |
|
|
Wiem, Kolego Redaktorze.
I dlatego moja niezmierna uciecha.
Serdecznie pozdrawiam.
"a ja bym napisał tak;" - a fuj - po "tak" powinien być dwukropek, a nie";"!! Inny, serdecznie pozdrawiaj±cy Kol. Redaktor:))) _________________
|
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:02 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Uważam za pisanie bajek |
Może nazwiemy to nie bajkami, a niedawnymi wspomnieniami? :
Rzeczywi¶cie, trzeba bywać. Bywam tylko wtedy, gdy mi się strasznie chce połazić nad wod±, a nie mam możliwo¶ci wyskoczenia gdzie indziej. Nad znacznie bardziej odległ±, ale czyst± i pozbawion± hałasu ciężarówek wodę. W tym roku na Wi¶le jeszcze nie byłem, choć mam kwadrans jazdy autobusem czy na rowerze.
Którego¶ dnia potkn±łem się o kamień czy gał±Ľ. Podparłem się ręk±. Ręka do przegubu wpadła w szlam. Następnego dnia pilnie odwiedzałem dermatologa. Bo cała dłoń pokryła się jakimi¶ swędz±cymi krostami.
Od tego czasu wyskakuję na znajome miejsca wył±cznie wtedy, gdy strasznie mnie pali ochota na pomachanie wędk±. Od dziesięciu lat nie wzi±łem żadnej złowionej w Wi¶le ryby.
O 2 lata różnicy istnienia rynny chyba nie warto kopii kruszyć
Odwiedzam móstwo różnych łowisk, nie zapisuj±c tego w żadnym diariuszu. Więc nie wykluczam, że mogłem się pomylić.
Jednakże którego¶ dnia machnij gum± z obci±żeniem 30 lub więcej gramów. Być może sięgniesz. Bo ta rynna była do¶ć daleko
Być może nie dorzucałe¶.
Za pierwsz± podpor± mostu był piaszczysty garb. Między nim a brzegiem rzeczywi¶cie było płytko. Trzeba było dorzucić za ten garb.
Jak w tej chwili jest - nie wiem. |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Kopii faktycznie kruszyć nie należy, ale jak kolega pyta o miejsca, do których będzie mógł po pracy tramwajem na rybki wyskoczyć, to ja bym tak z czystej ludzkiej uczciwo¶ci, nie karmił go "niedawnymi wspomnieniami" .
Mord jak już, dojedziesz na Wspóln± Drogę daj znać, wyskoczymy nad Wisłę, może jakim¶ cudem, co¶ się uda złowić _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Marku - podobno dalej jest ta rynna. Sprawdzałem telefonicznie: trzeba machn±ć na ok 60 - 70 m. Tu już trzeba ciężkiej artylerii. Bo rynna się przesunęła.
Gwarancji nie daję. To wie¶ć tylko po rozmowie telefonicznej. Nie sprawdzałem. |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Torque, i tak długo trzeba było Cię kruszyć, by¶ się zdecydował.
Bombel wydał rozkaz.
I trzeba z "nowym" na te ryby jechać! _________________
|
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:37 pm Temat postu: |
|
|
PODSŁUCHAŁEM BOMBLA!!!!!!!
Wołał:
"Ja Wisła, ja Wisła, tu Brzoza, jak mnie słyszysz?
A grunt jaki?
Jaki ?
Aha(a może acha ?), zrozumiałem. Jest RYNNA!!!!" : _________________
|
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Bombel napisał: |
To wie¶ć tylko po rozmowie telefonicznej. Nie sprawdzałem. |
Uff - całe szczę¶cie, że sum był jeszcze w domu! : |
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:42 pm Temat postu: |
|
|
I blachodachówka mocno zamocowana. _________________
|
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Mnie tam kruszyć nie trzeba.
Ale przypomniała mi się historia z innego portalu. Kiedy¶ zapytałem muszkarzy, jaka woda wyniki na Skawie w okolicach Wadowic. Dostałem odpowiedĽ, o jakiej tylko można pomarzyć. Jeden specjalista opisał wszystko idealnie. Tu rynienka, tam szypocik, tu pstr±gi tam lipienie, na takie muchy, o tej porze łowić należy. Miodzio.
Pojechałem, my¶lałem że rzeki pomyliłem. Zamiast szypocików, rynienek, prosty, uregulowany brzeg. Usypana faszyna.
Regulację odcinka zakończono jakie¶ dwa lata przed dat± mojego postu.
W porównaniu do tego przesuwaj±ca się rynna to piku¶.
Pozdrawiam, dla mnie EOT. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Ostatnio zmieniony przez Torque dnia Sro Lip 04, 2007 7:21 am, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 7:31 pm Temat postu: |
|
|
Ależ rozpędu nabrał ten temat
Co do Rz±dzy to radzę nie łowić na niej wogóle-oczywi¶cie nie chodzi mi o odcinek przyuj¶ciowy - jak na pstr±ga to lepiej w góry albo na Roztocze, przynajmniej nerwów sobie oszczędzimy |
|
|
Mord_89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 06, 2007 Posty: 252
Kraj: Polska Miejscowość: Radom, Warszawa (studia) |
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 10:56 pm Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
Mord jak już, dojedziesz na Wspóln± Drogę daj znać, wyskoczymy nad Wisłę, może jakim¶ cudem, co¶ się uda złowić |
No do Wawy jadę w niedziele raczej po południu. W poniedziałek lece już do pracki. W niedziele czasu raczej nie mam . Muszę się dogadać jak z t± prac± no i lekko zadomowić. Będę mieszkał u siostry.
Torque mam jeszcze jedn± pro¶bę jak możesz to podaj mi swój nr kom na poczte. Będzie się łatwiej na rybki umawiać . I jak znajde chwilę na wypad w niedziele to napisze Ci smsa. |
|
|
Chulo Nastawiacz podpórek
Dołączył: Apr 19, 2003 Posty: 49
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 10:12 pm Temat postu: |
|
|
W tym roku polecam Wisłe i tylko Wisłę. Na Zalewie Zegrzyńskim nic ciekwego się nie dzieje. Od 3 lat czeszę wisłe i mogę z czystym sumieniem j± polecić. W tym roku łowię prawie same bolki co w poprzednich latach było przyłowem. Spokojnie możesz połowić kleni z jaziami u mnie nie bardzo.
Koniecznie spodniobuty! Masz w zasięgu miejsca rzadko obławiane co w wawie jest ważne, no kijek do wyczucia dna i podpory podczas brodzenia. Trzeba uważać!!!
Poz |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 1:51 am Temat postu: |
|
|
torque napisał: |
W porównaniu do tego przesuwaj±ca sie rynna to piku¶.
|
Znajomy SMS-ował, że dwa tygodnie temu wymacał tę rynnę koło Nowego Dworu, jak wracała spod Wyszogrodu. Nie jest wykluczone, że jeszcze w tym tygodniu będzie gdzie¶ w Warszawie - tym bardziej, że okoliczne przykosy wyniosły się na sezon wakacyjny do Kazimierza. : |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 7:40 am Temat postu: |
|
|
Esox napisał: |
torque napisał: |
W porównaniu do tego przesuwaj±ca sie rynna to piku¶.
|
Znajomy SMS-ował, że dwa tygodnie temu wymacał tę rynnę koło Nowego Dworu, jak wracała spod Wyszogrodu. |
Potwierdzam.. Zatrzymała się na chwilę w smiganckiej przystani na browarka.. Pogawędzili¶my. I ruszyła dalej.. A nieoficjalnie wiem, ze przelewy maja gdzię skoło Góry Kalwarii zlocik.. Wybieraja sie wszystkie na odcinku od Dęblina do Płocka _________________ Pijawka z wiochy.... |
|
|
|