Pożegnanie Artura

[Monk]

Czas na sprawy organizacyjne, związane z czwartkowym dniem.
Proponuję, aby osoby uczestniczące w tej smutnej uroczystości, zadeklarowały tutaj swój udział. Myślę, abyśmy się spotkali przed kościołem w Nieporęcie ze 20 min. przed uroczystością. Wieniec/wiązankę od PW przywiozę ze sobą.
Myślę, że Koleżanki i Koledzy - Pogawędkowicze dopiszą.

[marcel666]

Bedę żeby odprowadzić kolegę w jego ostatniej drodze.


[*]

[Bombel]

Planując dojazd uwględnijcie wielce paskudne korki, utrudniające szczególnie jadącym od Wawki przez Jabłonnę i Legionowo. Od południa zaczyna narastać zator.
Od drugiej strony uwaga na Serock. Odkąd uruchomiono światła na skrzyżowaniach, to przejechanie 2 km może zająć pół godziny, niekiedy i więcej.

Jeśli ktoś zorientowany, to niech podpowie, którym autobusem podmiejskim można dojechać aż do koścoła. Bo można. Ale numeru ni tego, z której pętli startuje, nie pamiętam.

Będę jechał od strony Pułtuska. Jeśli ktoś zainteresowany, to zbiorę po drodze i odstawię z powrotem.

[dariusz_dyl_pl]

Będę, tyle tylko że pracuję, ale załatwiłem że tylko do 12, więc mogę się deczko spóźnić. Wyjadę z Ostrołęki około 12.15. Jeżeli kogoś mam zabrać po drodze to 602719232.
_________________
Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2

[spining]

Prawdopodobnie będę razem z "Pszemo", kwestia jak się ułoży w pracy.
Autobus z Wawki to 705. W Wawce ma pętlę na Żeraniu.

[Monk]

[spining]

Właśnie miałem dopisać jeszcze 735.

[stachu991]

będę jechał samochodem z Wawy...
mogę kogoś zabrać...

[Pszemo]

[spining]

Sprawa dograna, zabieramy się ze Stachem991.

[Monk]

Ok. 13.00 odbieram wiązankę i będę jechał z Legionowa.

[Darek144]

Niestety z przyczyn myślę, że oczywistych być nie mogę. Ale na modlitwę i pamięć w tym dniu możesz Bonski na mnie liczyć.
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[Bombel]

[Zamki]

Prawie w tym samym czasie będę na innym pogrzebie pomodlę się i za Artura.
_________________
Łowię i zjadam ......

[mario_z]

Jest mi niezmiernie przykro że nie będę mógł osobiście pożegnać Artura, ale jutro o 14tej zapalę świeczkę i pomodlę się za Niego.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Żałuję, ale nie będę mógł uczestniczyć osobiście w Jego ostatniej drodze. Zawsze jednak będąc nad Parsętą, w miejscach które Go tak zachwyciły, wspomnę Go jako wspaniałego kumpla i wędkarza. Planowaliśmy wspólny wypad na troć zimą, ale cóż "czas ucieka - wieczność czeka".

[Robert]

Jutro na moim łowisku zapłonie świeczka dla Artura-„bonskiego”. Żałuję, że nie mogę pożegnać Go inaczej, daleko od Polski, chociaż tak złożę hołd naszemu koledze.

[akabar]

[Megalodon]

Również na florydzkiej plaży, nad oceanem zapłonie świeczka dla Ciebie Arturze.

[tomek307]

Niestety ale nie będe mógł uczestniczyć w pogrzebie Artura.
w Niedziele nad Narwią zapale świeczkę za spokój Twojej duszy Arturze.

[Robertus1964]

W sobotę będę na nocce za sandaczem , nad Odrą zapalę małe światełko dla Artura ....

[Tirith27]

I ja zapalę świeczkę nad swoją woda jak będę w piątek na rybach.

[mario_z]

Bardzo proszę wszystkie Koleżanki i Kolegów którzy nie mogli stawić się osobiście na pogrzebie Artura, nick - bonski, o modlitwę za Jego duszę.

Nakłoń, Panie, ucho ku prośbom pokornie przez nas zanoszonym do Twego miłosierdzia i umieść w krainie pokoju i światłości duszę Twojego sługi Artura której kazałeś odejść z tego świata, oraz włącz ją do społeczności Twoich Świętych.

Spraw, prosimy Cię, Panie, aby ta modlitwa wyjednała zbawienie duszy Twojego sługi Artura za którym pokornie błagamy.

Prosimy Cię, Panie, uwolnij od więzów grzechu duszę Twojego sługi Artura aby wskrzeszony żył w chwale zmartwychwstania wśród Twoich świętych i wybranych.

Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


(*) (*) (*) (*) (*) (*) (*)
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Monk]

Dzisiaj o 14.00 pożegnaliśmy Artura.
W Jego ostatniej drodze uczestniczyła grupa Pogawędkowiczów, którzy złożyli wiązankę od społeczności naszego portalu.
Cześć Jego pamięci.

[dariusz_dyl_pl]

No i już Artur jest w Krainie Wiecznych Łowów i pływa Swoją nową łodzią po najwspanialszych łowiskach jakich nie można nawet sobie wyobrazić.

PS. Monk melduję swój bezpieczny powrót do domu, mam nadzieję (jak to powiedział Bombel) że następny zlot PW na którym będę mógł być odbędzie się w weselszych okolicznościach.
_________________
Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2

[Gierek]

Ja mogłem tylko pomodlić się w domu za duszę Artura,ale myślę,że to też zawsze coś...Gorąco zachęcam do tego samego tych wszystkich,którzy jeszcze tego nie uczynili.

[mati1112]

Byłem dziś w kościele na godzinę 16.00 i pomodliłem się za Artura [*] W najbliższym czasie, będąc nad Wisłą albo nad jakimś jeziorkiem zapale znicza [*] Niech spoczywa w pokoju[*]

[Bombel]

Niestety, to był najsmutniejszy zjazd netowej braci wędkarskiej, w jakim uczestniczyłem

A pomyśleć, że z Arturem dopiero co gadaliśmy o grzybach, o ZZ. Że w planie było poznać się w realu, wspólnie popływać po Zalewie, podzielić się doświadczeniami, wzajem zdradzić tajne miejscówki...

Spoczął tuż przy ZZ. Mam takie dziwne przeświadczenie, że Jego dobry duch krąży teraz nad wodą, którą ukochał...

[Monk]

Niestety- odejście każdego człowieka boli, lecz w takim wieku jest czymś więcej niz tragedią. W takiej chwili zadaje sobie człowiek tyle pytań, na które nie sposób znaleźć racjonalną odpowiedź...
"Kochajmy ludzi - tak szybko odchodzą..."

[ilbelfero]

Może to trochę nie na miejscu... ale co się właściwie stało Arturowi, choroba go zabrała?

[sacha]

Z tego co do mnie dotarło poszedł wieczorem spać i już się nie obudził Nie wiem czy zawał czy wylew.
Dawno temu(chyba w 81 albo 2) mój kolega w wieku 27 czy 28 lat zrobił to samo,okazało sie:
rozległy zawał.3 miesiące wcześniej został ojcem i był w trakcie pisania doktoratu.Nasza paczka zbierała kasę na jego córkę (uczestniczyłem w tym do momentu wyjazdu).Gdy młoda skoniczyła 18 lat przekazano jej coś ok.40 000pln.I miała albo na studia albo na jakis pojazd.