Moje pierwsze zawody...?

[Ynek]

W maju będę uczestniczył w pierwszych w moim życiu zawodach [spławikowych] Podpowiedzcie mi na co szczególnie powinienem zwrócić uwagę przygotowując się do tych zawodów. Zawody będą rozgrywane na jeziorze a na moim wyposarzeni mam tylko zwykły teleskop z kołowrotkiem i bata czy inni wędkarze nie wyśmieją mnie ,że z takim sprzętem startuje w zawodach?

[Kamil_M]

Nie wyśmieją Cię. Ja zawsze łowię batem na zawodach i czasem idzie nieźle. A jakie ryby tam dominują? Powinieneś się raczej nastawić na drobnicę blisko brzegu. A jakiej długości ten bat?

[Ynek]

Dł. 7 metrów. Mam też wspomnienego teleskopa z kołowrotkiem. Zbiornik ma głębokość ok 2-3 m. Występują płocie liny karasie leszcze krąpie okonie
i szczupaki. Jeśli wszyscy będą łowić drobnice to łowiąc batem mam pewną przewagę nad tyczkarzami - połów batem jest szybszy.

[Peter15]

Ja także mam zawody , ale za tydzień, tylko że z trudnieszym rywalem (rzeka) . Oczywiscie zawody spławikowe. Już raz startowałem w takichg zawodach i złowiłem lescza 1.70 kg + kolega, który złowił kilka lesczy i krąpi. Zabrakło nam 20gr do 3 miejsca, ale i tak byłem zadowolony. A ty Ynek napewno sobie poradzisz, nie masz co się bać

[Peter15]

I mam od razu taką prośbę, nie będę pisał nowego postu bo to dotyczy zawodów. Ile stosować Jokersa na 3h zawodów, jaka do tego zanęta, jaki stosunek składników proszę o jak najdokładniejsze odpowiedzi.

[Ynek]

Ile jokersa to nie wiem ale jak startujesz na rzece to moge ci podpowiedzieć że gline/żwir powinieneś zmieszać z zanętą w stosunku 1:1 i nie dodawaj do zanęty tłustych składników bo te przyspieszają rozmywanie kul.

[Peter15]

Powiem tak bo na początku chciałem wykminić coś takiego :

* 2kg zanęty na płoć (Marcela)
* klej PV-1
* żwir
* białe robaki lub pinka do zanęty ponieważ będę miał to na haczyku


I pytanie !! Czy mogę dodać do takiej mieszanki jokersa ?? Jeśli nie bardzo to proszę o sprawdzone sposoby wszystkich forumowiczów

[Yelcyn]

Peter15:

Wędkarstwo jest piekne bo właśnie takie nieobliczalne Milion czynników zależy od danej wody, pory roku, zapowiedzi Kreta i aktywności plam na Słońcu. Tym niemniej dobre rady zawsze w cenie, co najwyżej jak sie nie sprawdzą będziesz miał przyczynę do narzekań i obwiniania o niepowodzenie ;)

Zanęta: 2 kg Twojej cudownej, tajnej zanety, jesli rzeka to dodaj kleju, ale o tym juz wiesz.

W drugim wiadrze przetrzyj paczkę, czyli 2 kg gliny wiażącej (rzecznej). Do niej dodaj 0,5 l jokersa (uprzednio rozpraszając go małą ilością gliny rozpraszającej - jak jeszcze jest w gazecie). Ulep na dobry początek 6 kul. Następnie ulep z samej zanęty kolejne 6 kul. Resztę gliny z jokersem przesyp do wiadra z zanetą właściwą i ulep kolejne 4 kule. Całość posyp atraktorem i poczekaj na sygnał: można nęcić, po czym wrzuć w pierwszej kolejności glinę z jokiem, jako tzw. podkład (jak w malowaniu ;))

Kwestia wymieszania zanęty z gliną, żwirem i ilością kleju ocenisz po nurcie swojej rzeki. Myślę, że po kilkudziesięciu łowieniach, będziesz na tyle doświadczony, że wystarczy Ci rzut oka na rzekę, by wiedzieć jakie proporcje zastosować.
Napisz jak Ci poszło.
_________________
Yelcyn

Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)

[linisko]

Nie radzilbym dodowac jokersa do zanęty, więkrzość zanęt zawiera sól i jokers sie pali, a więc jokersa tylko w glinie. Pozdro

[Yelcyn]

[J]

Jeśli pomieszasz zanętę z jokiem kilka minut przed nęceniem to nie zaszkodzi, szczególnie jeśli to zanęta leszczowa. Niektora ochotka jest już słona szczególnie ta drobna czerwona ze wschodu. Do zanęt leszczowych ją płuczę a do płociowych nie.
_________________
Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.

[ppp1000]

kolego;
na jezioro weź:
- zanętę płoć lub leszcz ale raczej drobną i ciemną 2kg
- jak masz kasę to glinę rozpraszającą 2x2kg + do tego 0,25-0,5kg dżokersa
- kule zrób osobno zanęta osobno glina z dżokiem
- ZERO kleju!
- mały hak - 16-18 przypon cienki max 0,08mm
- na hak ochotkę lub pinkę lub razem
- lekki spławik
..i coś połowisz.
połamania i daj znać jak poszło.
pamietaj aby nie mieć zera! złap cokolwiek
_________________
nie bĄdź mAneKIN JeDź nA RYBY

[ziomek]

[Czarnyy]

A ja właśnie dodaje klej nawet na jeziorach. Tylko trzeba obrać dobre proporcje. Powód jest taki, że dzielę porcje joka z gliną na trzy. Pierwszej nie sklejam w ogóle, drugą odrobine - tak, żeby kule sie rozpadły po ok 1-1,5h a trzecią porcje kleję żeby się rozpadła po ok 2,5-3h. Mowa oczywiście o zawodach jedno turowych. W ten sposób ryba nie od razu dobierze się do całego joka. o tej porze roku raczej 3/4 zanęty i gliny wrzucam od razu, ryby potrafią być teraz bardzo płochliwe, szczególnie płocie. Jeśli chodzi o ilość zanęty to oszczędnie do 2kg zanęty rozcieńczonej ziemią na turę. Zanęta ciemna i drobnoziarnista. Również bardzo oszczędnie z atraktorami, na początku łowię bez jakiegokolwiek zapachu, jeśli ryba nie wejdzie w zanęte stosuje mieszanke wanili naturalnej SS z kolendrą w ilości po łyżce płaskiej stołowej każdego.
_________________
www.carpholic.pl

[ppp1000]

[Peter15]

Jokers będzie dostępmy w sklepie czy na zamówienie ??

Relacje zdam po niedzieli bo zostały przesunięte o kilka dni

[J]

Na tym forum nie pisz o zawodach bo zaraz ktoś dostanie "weksli" i zacznie pisać że hoho :evil:
_________________
Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.

[fantamasta]

To jest forum wędkarskie i jak sama nazwa brzmi wszystkie sprawy z wędkarstwem związane powinny i mogą być tutaj opisane (chyba...)

[Kamil_M]

Na tym akurat forum na szczęście nie spotkałem się z jakimiś większymi "represjami" w stosunku do startujących w zawodach. :

[linisko]

Klej w zanęcie ok, ale tylko jeśli chcemy łowic cos grubszego, zawody to przedewszystkim drobnica i ewentualne przyłowy większych rybek, więc klej raczej to ryzkowna sprawa,a więc moim zdaniem zanęta drobna i dobrze napowietrzona, jeśli chodzi o ilość zanęty to zależy od ilości ryb w łowisku, pod żadnym pozorem nie można dopuścić do tego by rybki nie miały co jeść, bo odejdą na stanowisko obok a to będzie wielką klapą. Jęsli chodzi o to że rybki się przejedzą to jest na to sposób coco belge, konopie i słonecznik które mają silne właściwości przeczyszczające. Napewno znajdą się zwolennicy że lapanie drobnych rybek to głupota, ale jest to jedna z najpewniejszych metod na zawodach, łapiąc małe rybki spokojnie w 3h może wyciągnać z wody 4-5kg drobnicy, co przy nastawianiu sie na grubsze rybska nie jest żeczą pewną.

[Ynek]

[grubyzwierz]

Dłuuugich 10 lub więcej lat temu mało który wędkarz senior w moim kole miał bata. Każdy łowił na odległościówki. Ja łowiłem na bacika 4 m i między innymi dzięki temu kilka razy z nimi wygrałem. Bacik to idealne rozwiązanie kiedy łowisz drobnicę (płotkę, krąpie). Pamiętaj o przygotowaniu w domu jednego lub dwóch zapasowych zestawów z żyłką i kilku przyponów.
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[Peter15]

Na ostatnich zawodach, które były w niedziele zająłem 6 miejsce na 40 seniorów. Nie było aż tak źle, jednak woda wysoka, co utrudnia łowienie

[Mepsik]

[samara]

Czy mógłby ktoś napisać o najskuteczniejszej taktyce w zawodach spinningowych.
Czy okoń może być podstawą, taką jaką w zawodach gruntowych może być ukleja. Co z przyłowem większych gatunków np. szczupaka.? Jakie znaczenie ma znajomość łowiska? Jak sobie radzić w sektorach w których nie ma ryb? Proszę o jakieś ogólne zasady.

[Czarnyy]

Znajomość wody ma kolosalne znaczenie bowiem od tego uzależniam gatunek ryby, na który się nastawiam. Co do okonia to jest to metoda na łowisko, na którym wiesz, że ciężko będzie o inną rybę. Należy tylko pamiętać, że na większości zawodów wymiar okonia to 18cm. Osobiście na zawodach spinningowych używam 2-óch wędzisk z różnymi przynętami ukierunkowanymi pod różne ryby najczęsciej kij z trokiem do okonia + np szczupakówka.
_________________
www.carpholic.pl

[Jotes]

[samara]

Jeżeli nie znamy łowiska to łowimy "na czuja"?
Na jeziorach są plany barymetryczne, ale na rzekach?
Są jakieś "zawodnicze" zasady postępowania? Trzeba przecież złowić jak najwięcej ryb w ściśle określonym czasie. To zupełnie coś innego niż zwykłe łowienie, kiedy możemy sobie połowić w wygodnej i odpowiedniej dla nas i dla ryb porze dnia.
Inaczej mogę zapytać, czy swoje treningi urządzacie w tych samych godzinach w których najczęściej trwają zawody?

[Jotes]

[samara]

Wczoraj dostałem niezłe baty, więc pewnie będę domagał się repety.
Na bocznego troka łowię jak noga. :oops: Na wieczór, czy też o świtaniu wystarczy, ale żeby wydłubać parę okoni w samo południe, kicha.

Jacyś dziwni są ci przyjaciele. Mówi się, że sukces ma wielu ojców. O tym co ma klęska, dyskretnie się nie wspomina, ale przyjaciół nie ma. Może to i lepiej. Dobra okazja, żeby zrezygnować z takich przyjaźni, po prostu ich nie odgrzewając.

Ciekawe jest tak na własnej skórze doznać jak wielkim jest się dyletantem. Mogę zapewnić Ciebie, że moje ryby do dziś nie mają zielonego pojęcia, o moich wobec nich planach.

Co do tych kłótni z żoną dobra metoda. Najlepszy powód dajemy prosząc o drugiej nad ranem o przygotowanie kanapek i termosu z kawą. Jeszcze lepszy efekt można uzyskać zapalając światło w sypialni w poszukiwaniu termosu, który oczywiście już od poprzedniego wieczora leży, razem z prowiantem, ładnie spakowany przez żonę w twoich bagażach (dobra jest też latarka i potykanie się o meble). W tym mam niezłą, wieloletnią praktykę. Mogę udzielać różnych porad i bardzo precyzyjnych wskazówek. Znam nawet klika sposobów na uzyskanie odpowiedzi, którą wprost uwielbiam - „BO NIE!!!”.