Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 4:49 pm Temat postu: Przyponówka |
|
|
Poszukuję jak najlepszej żyłki przyponowej w rozmiarach 0,14 0,16, 0,18 do połowu lina w trudnym terenie.
Moje każde wędkowanie kończy się zerwaniem jednej a nawet trzech ryb w identyczny sposób. Po zacięciu rybka zaczyna ¶wirować i oile uda mi się j± utrzymać na czystej wodzie ładnie chodzi na hamulcu jednak pierwszy kontakt z zielem kończy się zerwaniem przyponu. Wygl±da to tak jakby zestaw się gdzie¶ blokował i momentalnie ,,pstryk" i ¶ci±gam zestaw bez haczyka. Możecie mi polecić jakie¶ sprawdzone przypony??? U mnie w sklepie dostałem tylko jakiego¶ jaxona i że tak powiem nie jest odporny na ziele, bo na czystej spisuje się ok, Męcz± mnie jednak te piękne liny, które musz± pływać z moimi hakami w pysku.
Dodam, że żyłka główna to 0,20 Stroft i haki nr 7 Ownera czarne z oczkiem.
Dzięki za radę _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowość: Rumia |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 5:52 pm Temat postu: |
|
|
0.14, 0.16 na lina?? w gęstej ro¶linno¶ci ?? Milan nie znam takiej żyłki tej grubo¶ci, która w takich warunkach nie pęknie przy ładnym linie. |
|
|
Ryjek Hodowca rosówek
Dołączył: Mar 21, 2007 Posty: 21
Kraj: Polska Miejscowość: Lubsko |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Witaj.
Ja na przypony używam Sensas Super Competition, jak dla mnie jest rewelacyjna. |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Milan niektórzy łowcy linów na przypony stosuj± najcieńsze plecionki, kup na próbę ze dwa metry 0,06 lub 00,8 i spróbuj, może akurat sprawdzi się plecionka w tym łowisku w którym łowisz. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 7:24 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
Milan niektórzy łowcy linów na przypony stosuj± najcieńsze plecionki, kup na próbę ze dwa metry 0,06 lub 00,8 i spróbuj, może akurat sprawdzi się plecionka w tym łowisku w którym łowisz. |
U mnie plecionka sprawdza się na krótkich przyponach. Dłuższe niż metr to gwarantowany kołtun. Chyba, że kto¶ umie rozmieszczać obci±żenie przeciwsplataniowe na przyponie, tylko po co wtedy długi przypon.
Mam wrażenie, że ryba musi wygrywać. Kiedy każd± wyjmujesz to robi się niefajnie i nudno. |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 9:16 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
Mam wrażenie, że ryba musi wygrywać. Kiedy każd± wyjmujesz to robi się niefajnie i nudno. |
Też prawda. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
Peter15 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 23, 2008 Posty: 320
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 9:46 pm Temat postu: |
|
|
Stroft, Dragon Competition |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca |
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 9:41 am Temat postu: |
|
|
Tubertini Gorilla UC-4 Fluorocarbon. Za ok 20 zł kupisz 100 m. |
|
|
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowość: Rumia |
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 10:33 am Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
... Mam wrażenie, że ryba musi wygrywać. Kiedy każd± wyjmujesz to robi się niefajnie i nudno. |
Pewnie, że ryba też powinna wygrywać, ale nie z hakiem w pysku, lub nierzadko w gardle. |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 3:44 pm Temat postu: |
|
|
Tirith27 napisał: |
0.14, 0.16 na lina?? w gęstej ro¶linno¶ci ?? Milan nie znam takiej żyłki tej grubo¶ci, która w takich warunkach nie pęknie przy ładnym linie. |
Tirith, kumpel łowi żyłk± główn± 0,12 i wyci±ga liny dwukilowe. Nie wiem co to ma za żyłkę, nie pytałem się ale jak on to robi???0,14 i 0,16 chcę kupić przy okazji. Łowię z przyponem 0,18. Wczoraj próbowałem nawet bez przyponu na główn±- 0,20. Brania były tylko dwa do zacięcia. Było sporo skubania ale nic takiego aby my¶leć o zacinaniu. Sam nie wiem czy dwudziestka to już za dużo czy nieciekawa pogoda miała aż taki wpływ na linki. Powiem więcej lin w łowisku siedział i ładnie orał jednak z braniami kiepsko.
Co do plecioneczki, my¶lałem nad tym jednak do tego potrzebna będzie chyba mocniejsza żyłka i nie wiem czy nie wpłynie ona na brania prosiaczków. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
rom71 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 23, 2006 Posty: 831
Kraj: Polska Miejscowość: Kaczyce |
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 4:45 pm Temat postu: |
|
|
Ja używam żyłki przyprzyponowej Dragona Soft Millenium. |
|
|
psulek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 23, 2006 Posty: 287
Kraj: Polska Miejscowość: Puławy/Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Kup sobie P-Line CXX X-Tra Strong. Żyłka ma podwyższon± odporno¶ć na przetarcia i bardzo duż± wytrzymało¶ć. Jest dosyć rozci±gliwa - na przypon powinna być jak najbardziej OK.
Pozdrawiam
Paweł |
|
|
JKarp Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 13, 2002 Posty: 687
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 12:28 pm Temat postu: |
|
|
Cze¶ć
Zastanawia mnie po co ten haczyk z oczkiem?
Może to jest powód rwania się zestawów?
A może jak już musisz używać haczyków z oczkiem to użyj "węzła bez węzła" tylko nie rób oczka na włosie.
Janusz JKarp |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 1:11 pm Temat postu: |
|
|
A mnie ci±gle intryguje to zerwanie. Milan, czy:
- żyłka urwana jest na węĽle i jest zakończenie proste?
- żyłka urwana jest na węĽle i jest zakończona prosto ale końcówka ma lekko mleczny kolor?
- żyłka urwana jest na węĽle a na końcu jest taka spiralka z żyłki?
- żyłka urwana jest gdzie¶ w "długo¶ci" i występuje który¶ z pierwszych dwóch przypadków?
- żyłka urwana jest gdzie¶ w "długo¶ci" a końcówka wygl±da jak ucięta nożem?
- żyłka urwana jest blisko za haczykiem a końcówka jest wyraĽnie postrzępiona?
A na koniec, jaki węzeł stosujesz i czy wi±żesz do oczka, czy na trzonku?
Jak poznamy domnieman± przyczynę, to będzie można pokusić się o jakie¶ rozwi±zanie, bo jak na razie to zgadywanka. |
|
|
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 2:02 pm Temat postu: |
|
|
SSG napisał: |
Jak poznamy domnieman± przyczynę, to będzie można pokusić się o jakie¶ rozwi±zanie, bo jak na razie to zgadywanka. |
Bardzo m±dre słowa. Grunt do odpowiednie wnioski. A przynajmniej próba ich wyci±gnięcia.
Też mam (miałem? : ) podobny problem - z wytrzymało¶ci± zestawu. Może już nawet znalazłem rozwi±zanie... : Czas pokaże. _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 2:38 pm Temat postu: |
|
|
ziomek napisał: |
SSG napisał: |
Jak poznamy domnieman± przyczynę, to będzie można pokusić się o jakie¶ rozwi±zanie, bo jak na razie to zgadywanka. |
Bardzo m±dre słowa. Grunt do odpowiednie wnioski. A przynajmniej próba ich wyci±gnięcia.
Też mam (miałem? : ) podobny problem - z wytrzymało¶ci± zestawu. Może już nawet znalazłem rozwi±zanie... : Czas pokaże. |
A mnie zaintrygowało to:
"oile uda mi się j± utrzymać na czystej wodzie ładnie chodzi na hamulcu jednak pierwszy kontakt z zielem kończy się zerwaniem przyponu. Wygl±da to tak jakby zestaw się gdzie¶ blokował i momentalnie ,,pstryk".
Zielsko to nie sekator a nasze wody pełne s± niespodzianek. Z wbitymi blachami, prętami i potłuczonymi butelkami wbitymi szyjkami w dno "na sztorc" miałem już do czynienia. Ha, nawet ze starym motorowerem. :-D Zazwyczaj kończyło się podobnie jak u Milana ale nigdy zielsko mi tak nie robiło. Co prawda liny łowiłem na Gorzowsk± 30-tkę ale i wtedy jak poszedł w gr±żele to potem tylko li¶cie od kapelonów pływały swobodnie. :-)
Wyj±tkowo "wędkarskie" było zupełnie inne rozwi±zanie z jakim się spotkałem. Otóż na długo¶ci wolnego od trzcin brzegu wbite w dno były pale w trzech rzędach tak, ze ich końce były jakie¶ 30cm pod powierzchni±. Pomiędzy tymi palami rozpięta była do¶ć gruba lina, na której w 99% zatrzymywało się wszystko co miało grot. :-) |
|
|
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 2:57 pm Temat postu: |
|
|
Hehe, w temacie ciekawych "drobiazgów" w wodach teżzasłyszałem fajn± historię.
Pewien wła¶ciciel stawu w okolicy, miał swego czasu olbrzymie problemy z upilnowaniem wody przed kłusowniczymi siatami. Recept± okazały się... 3 kosy ustwione pinowo gdzie¶ na dnie. Cięły wszystko i równo.
To fakt, że cuda s± w naszych wodach. Może i to jest przyczyna Milanowych problemów. _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 3:16 pm Temat postu: |
|
|
Rozwi±zanie dramatyczne i ostateczne, które mogło się narodzić jedynie w zdesperowanej głowie. Niemniej genialne w swej prostocie. :-) |
|
|
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 3:24 pm Temat postu: |
|
|
Słyszałem też o zatopionych w betonowych blokach prętach zagiętych pod dużym k±tem i zatopionych w wodzie gdzie bez opamiętania dokonywano odłowów. Siatka po zapl±taniu się w takie cos była już nie do wyjęcia chyba że na rybackiej łodzi posiadano porz±dn± windę. Betonowe bloki ludziska przeciagali w zime po lodzie w miejsca gdzie najczę¶ciej ciagano siaty i tam je zatapiano poprostu wyr±buj±c wkoło nich lód. _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 9:22 pm Temat postu: |
|
|
JKarp napisał: |
Cze¶ć
Zastanawia mnie po co ten haczyk z oczkiem?
Może to jest powód rwania się zestawów?
A może jak już musisz używać haczyków z oczkiem to użyj "węzła bez węzła" tylko nie rób oczka na włosie.
Janusz JKarp |
Siemanko.
Gdy stosowałem haki z łopatk± żyłkę ucinało przy samym haku. po haczykach z oczkiem przypony pękały zwykle przed ł±czeniem z żyłka główn±, także o winie węzła nie ma raczej mowy mowy.
SSG napisał: |
PostWysłany: Wto Cze 23, 2009 1:11 pm Temat postu:
A mnie ci±gle intryguje to zerwanie. Milan, czy:
- żyłka urwana jest na węĽle i jest zakończenie proste?
- żyłka urwana jest na węĽle i jest zakończona prosto ale końcówka ma lekko mleczny kolor?
- żyłka urwana jest na węĽle a na końcu jest taka spiralka z żyłki?
- żyłka urwana jest gdzie¶ w "długo¶ci" i występuje który¶ z pierwszych dwóch przypadków?
- żyłka urwana jest gdzie¶ w "długo¶ci" a końcówka wygl±da jak ucięta nożem?
- żyłka urwana jest blisko za haczykiem a końcówka jest wyraĽnie postrzępiona?
A na koniec, jaki węzeł stosujesz i czy wi±żesz do oczka, czy na trzonku?
Jak poznamy domnieman± przyczynę, to będzie można pokusić się o jakie¶ rozwi±zanie, bo jak na razie to zgadywanka. |
Pierwsza kwestia, na lina wi±żę do oczka na zestawy włosowe przewlekam przez oczko i do trzonka a na to rurka termokurczliwa.
Druga, przypon w miejscu urwania jest prosty - co¶ jakby wła¶nie uci±ł nożem. Dokładnie nie powiem, bo nie zwróciłem na to zbytniej uwagi. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 9:37 pm Temat postu: |
|
|
Milan z tego co napisałes wnioskuję (chyba słusznie), że żyłka przyponowa pęka blisko ł±czenia jej z główn± a sam konieć urwania wygl±da jakby ucięty nożem.
Nie podałe¶ nic, co można by było podci±gn±ć pod przeci±gnięcie żyłki na przewężeniu ¶rednicy, czyli żyłka marnej jako¶ci. Nie podałe¶ nic, co wskazywałoby na przeci±gnięcie żyłki przy węĽle, czyli jej osłabienie podczas wi±zania haczyka. Podałe¶ za to powtarzalne "ucięcia" żyłki blisko ł±czenia z główn±.
Bior±c pod uwagę stałe miejsce łowienia, stał± głęboko¶ć i wszystko co się wi±że z "prywatn±" miejscówk±, na której czujemy się jak w domu, można założyć, że w łowisku jest co¶ wystarczaj±co ostrego aby niszczyć Ci zestawy. Ro¶liny same z siebie nie rw± przyponów a już na pewno nie 0,16mm. Hamulec na obci±żeniu też nie "gdacze", więc i obci±żenia nie ma. Jaka¶ nieprzyjemna niespodzianka jest w wodzie i albo tam była zawsze, albo kto¶ Cię nie lubi. Je¶li będziesz sprawdzał to bardzo ostrożnie, bo może ich być więcej. |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Dociu, jestem pewien, że nic z takich rzeczy które wymieniasz, przynajmniej nie na tej wodzie. Je¶li chodzi o zazdro¶ć to prędzej kto¶ podsiadłby niż miał zepsuć łowisko. Czy mnie lubi±??? Niektórym się nie podoba to, że ryby wypuszczam i już.
Powiem wam szczerze, że sam nie wiem o co chodzi. Do tej pory wyci±gałem w zasadzie wszystko co szło w ziele robiło tam czasem mnóstwo hałasu ale wychodziło z ziela. Na żyłkę 0,22 wyj±łem karpia 5,4kg z samego ¶rodka podwodnego lasu. A teraz przy żyłce 0,18 co¶ nie hula jak należy. Zerwałem chyba z 6 czy 7 ryb w ten sam sposób, 2 brania były to na pewno karpie i to duże, ale czy to jest usprawiedliwienie by zaraz żyłka się rwała bez jakiegokolwiek zaczepu??? _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 7:22 am Temat postu: |
|
|
Kiepska żyłka rwie się w różnych miejscach. Przewężenie w ¶rednicy zmniejszaj±ce wytrzymało¶ć pozostawia charakterystyczne ¶lady a takich nie zauważyłes.
Oczywi¶cie nie mam zamiaru upierać się przy swojej wersji spiskowej. :-) S± rzeczy, których jeszcze nie poznałem a nawet filozofom jeszcze się nie przy¶niły. :-D |
|
|
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 9:30 am Temat postu: |
|
|
Zgodzę sie z SSG - to moze być wina kiepskiej żyłki . Zmień żyłkę np na jak±¶ trabucco i zmień węzły na inne - bo to też może być ich wina . _________________ www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 9:37 am Temat postu: |
|
|
the_animal napisał: |
Zgodzę sie z SSG - to moze być wina kiepskiej żyłki . Zmień żyłkę np na jak±¶ trabucco i zmień węzły na inne - bo to też może być ich wina . |
Na pocz±tek zmienię żyłkę i zobaczymy. Do tej pory węzły mnie nie zawodziły więc nie ma sensu szukać nowych. Następnym razem przyjrzę się dokładnie żyłce. Oby następnego razu już nie było. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 9:43 am Temat postu: |
|
|
Milan napisał: |
the_animal napisał: |
Zgodzę sie z SSG - to moze być wina kiepskiej żyłki . Zmień żyłkę np na jak±¶ trabucco i zmień węzły na inne - bo to też może być ich wina . |
Na pocz±tek zmienię żyłkę i zobaczymy. Do tej pory węzły mnie nie zawodziły więc nie ma sensu szukać nowych. Następnym razem przyjrzę się dokładnie żyłce. Oby następnego razu już nie było. |
Czasem inna żyłka i inne węzły sa potrzebne do niej - pomy¶l o tym ... _________________ www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 5:03 pm Temat postu: |
|
|
the_animal napisał: |
Milan napisał: |
the_animal napisał: |
Zgodzę sie z SSG - to moze być wina kiepskiej żyłki . Zmień żyłkę np na jak±¶ trabucco i zmień węzły na inne - bo to też może być ich wina . |
Na pocz±tek zmienię żyłkę i zobaczymy. Do tej pory węzły mnie nie zawodziły więc nie ma sensu szukać nowych. Następnym razem przyjrzę się dokładnie żyłce. Oby następnego razu już nie było. |
Czasem inna żyłka i inne węzły sa potrzebne do niej - pomy¶l o tym ... |
Pomy¶lę o tym gdy z nowym towarem będzie problem. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
fantamasta Operator wędziska
Dołączył: Oct 16, 2007 Posty: 175
Kraj: Polska Miejscowość: Podlasie |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 4:34 pm Temat postu: |
|
|
Przecież nie musisz używać przyponu, lepiej by było jakby¶ po prostu do żyłki głównej 0.18 lub 0.20 uwi±zał haczyk
Pozdrawiam Daniel |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 9:15 am Temat postu: |
|
|
Tak, ale nie zawsze żyłeczka urwie się przy haczyku. Ostatnio wła¶nie po braniu karpika który nie dał szans tak się stało. CO by było gdyby strzeliła żyłka za całym zestawem??? Miałbym oznaczonego karpia... Przypon dobra rzecz, bo gdy nawet zachodzi potrzeba wymienić go na dłuższy lub krótszy nie muszę przesuwać ¶rucin, które raz niszcz± żyłkę a dwa maj± tendencję do przemieszczania się po kilku rzutach. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
|