Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 7:38 am Temat postu: Sierpniowe wyniki |
|
|
Zapraszam do zdawania relacji z sierpniowych wypraw.
Swoj± drog± udało mi się wczoraj złowić szczupaka 75cm - moja życiówka. |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 11:36 am Temat postu: |
|
|
Nie będzie o rybie, ale może komu¶ się ta informacja przyda:
woda na ZZ została zrzucona, cienko licz±c, z 0,5-1m. Będ±c przed chwil± na plaży w Wieliszewie plułem sobie w brodę, że nie wzi±łem spinna. Woda gotowała się od okonia i bolenia. Ten ostatni wszędzie - na k±pielisku, na płyciznach, w nurcie. Piękny widok.
Obserwowałem chłopaka siedz±cego ze spławikówkami, ale jedyn± pociech± był dla niego masaż, który zrobiła mu jego panienka. ;) |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 1:02 pm Temat postu: |
|
|
U nas też bolenie grasowały i jeden padł moj± ofiar±, całe 71 cm. Do tego jeszcze ok 20 okoni grubych - skubane zaczęły brać dopiero o 9.20 (tak pierwszy się zameldował).
Z rana sporo czasu zmarnowałem uganiaj±c się za sumami. Totalnie mnie olały, żeruj±c wokół łodzi. Na mnie wypuszczały tylko gejzery baniek powietrza. W z±bek czesane!
Po spłynięciu do portu, żeglarze opowiedzieli mi mroż±c± krew w żyłach historię. Ponoć podczas rejsu po mojej wodzie z jednej żaglówki wypadł jamnik. Wła¶ciciel zawrócił łajbę, ale gdy nadpływał już w pobliże psa, nagle się zakotłowało, pokazała się ogromna paszcza suma i pies został wci±gnięty pod wodę. Zrozpaczeni wła¶ciciele zawrócili do portu i złożyli zawiadomienie do Policji wodnej (ciekawe po co? List gończy?)
Ciekaw jestem, czy to może być prawd±, ale kilkakrotnie zaklinali się na wszelkie ¶więto¶ci. 8O :roll: |
|
|
Pike1 Starszy podbierakowy
Dołączył: Aug 06, 2007 Posty: 106
Kraj: Polska Miejscowość: Mazury |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 2:41 pm Temat postu: |
|
|
Ja zaliczyłem dzisiaj 36 płoci ( nie płotek) na pszenicę. Fajna zabawa, lecz ci±gle my¶lę kiedy zrobi się trochę chłodniej i ruszy się szczupły. Pozdrowionka. |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 3:01 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj wypadzik nad Kwisę z czę¶ci± ekipy zielonogórskiej, która nie smaży tyłków nad morzem, ani nie lata za dupkami i potrafi wstać o 4.00 rano. Trochę maluszków pogryzło, były jakie¶ wymiarki. Na koniec za woblerem stan±ł mi dziwny stwór. Zachowanie "pstr±gowe", ale barwy... grzbiet jasny, a boki smoliste, ciemne 8O Próbowałem poprawić go dosłownie wszystkim, nie wył±czaj±c "Ziomkowego kilera" w barwach osy.
Sierpień dopiero się zacz±ł, jeszcze mi się uda zobaczyć co on za jeden : |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 3:47 pm Temat postu: |
|
|
A mówiłem - mniej ¶liwowicy! Padło nieborakowi niestety na wzrok...
A miała tylko "krasić lica"... : |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 3:52 pm Temat postu: |
|
|
Specjalnie dla Ciebie utłukę gada i udokumentuję sekcję zwłok : |
|
|
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 4:19 pm Temat postu: |
|
|
Po dłuższej przerwie od karpiwania (sporo domowej pracy) miałem już zapolować w poprzedni weekend (tylko nocki), ale wtedy pogoda zepsuła moje plany (ostatnio jakie¶ tr±bki powietrzne się tu przewijały i trochę przycykałem ). No i nadchodzi drugi wolny weekend, chciałem usi±¶ć z pi±tku na sobotę, ale zakładowy wodzu nakazał w sobotę do pracy. Więc pozostała dzisiejsza noc, o 23 30 jestem już rozstawiony i czekam na branie. Pierwsze pipnięcia były już co¶ przed pierwsz± i potem to konkretne o godz.1 40, po 10-ciu może 15-tu minutach holu ważenie i mierzenie. Waga pokazuje 12,7kg, a miara 95cm. Fotki z komórki wychodz± tragicznie, akumulatorki w aparacie wysiadły 8O , "jako tako" nagrywam filmik z odpływaj±cym karpiem, ale jak dla mnie to mi wystarczy, jak±¶ tam pami±tkę mam. _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
|
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 4:26 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
Specjalnie dla Ciebie utłukę gada i udokumentuję sekcję zwłok : |
Tylko Vanisha nie kupuj, a sekcja ma być komisyjna! : |
|
|
skorupa Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 23, 2004 Posty: 364
Kraj: Polska Miejscowość: Kłobuck |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Na Poraju 2 sandacze i 12 okoni. Brania jeszcze słabe, trzeba czekać na jesień. _________________ Albo rybki, albo pipki- jak powiedział Hamlet
http://www.wedkarstwo.czest.pl |
|
|
bociek_krak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 03, 2005 Posty: 276
Kraj: Polska Miejscowość: kraków |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 7:41 pm Temat postu: |
|
|
Wyjechałem w pi±tek z nadziej± że na Wi¶le w okolicach Koszyc, Opatowca można wędkować. NAdzieja matk±... Odwiedziałem 4 miejscówki i niestety woda po za korytem. Postanowiłem odwiedzić ostatni±, tajemn± i przede wszystkim sumow±. Droga a raczej kręta, zaro¶nięta ¶cieżka o szeroko¶ci 2,5 metra, z prawej skarpa ok. 4-5 metrów.Trzeba jakie¶ 200 metrów pokonać aby dotrzeć na miejsce. I niestety postanowiłem podjechać jak najbliżej. A że byłem ponad 6-cio metrowym busem, my¶lę sobie, na dole jest miejsce do zawrotki. Dojechałem. Do wody, która zalała miejscówkę.
I zawrócić nie dam rady bo skarpa po lewej zawaliła się na miejsce do zawrócenia. Godzina ok. 22.00. No i dupa blada. Trza cofać.
I tak cofałem 45 min do tyłu, w±chaj±ć palone sprzęgło.
Najgorsze w tym wszystkim że w lusterkach nic nie widziałem.
Musiałem wystawić głowę po za szybę i ¶wieciłem latark± do tyłu.
Na twarzy miałem wszystko, błoto, komary, krzaki, pokrzywy.
Nie wspominam o kilku litrach wylanego potu, my¶l±c o tej skarpie po prawej. Ale się udało.
Ok 23.00 zakotwiczyłem nad Nid±.
Tutaj stan wody prawidłowy. Po kilku minutach melduj± się sumy
od 10 cm do 60 cm. Taki stan trwał cał± noc. I zdarzyło się co¶ co nie powinno. Robactwa brakło :x Ale od czego mam saperkę.
Podsumowuj±c już dawno nie połowiłem takiej ilo¶ci ryb w jedn± noc.
Co prawda w jednym przypadku musiałem użyć podbieraka ale wszystko wróciło do wody. Wypad na ryby bardzo udany pomimo prawie spalonego sprzęgła.
Jotes kilka lat wstecz miałem okazję nad Wisł± zobaczyć na własne oczy jak sum wci±gn±ł pod wodę spor± kaczkę pływaj±c± między główkami.
Kolega prawie wpadł do wody, bo cała akcja wydarzyła się kilka metrów od naszych stanowisk. Wła¶nie na miejscówce wyżej opisanej. _________________
Żona i praca czas wędkowania skraca.
|
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Boćku, ale jajnik jest sporo większy od kaczki. Choć wła¶ciwie... natkn±łem się na dwóch forach, gdzie opisywano przypadek - taki sam, tzn z jamnikiem! - w Niemczech, a drugi w Polsce, jak dziewczyna wrzuciła jajnikowi aport do wody i... pies został aportowany. 8O
Co to się porobiło! Ino patrzeć jak krowy zaczn± znikać u wodopoju. :roll: |
|
|
bociek_krak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 03, 2005 Posty: 276
Kraj: Polska Miejscowość: kraków |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Jest co¶ na rzeczy. Tylko zastanawiam się jaki musi być taki sum :roll:
BTW chciałbym przekazać wędkarzowi, który wędkował dzisiaj pod mostem Wandy na Wi¶le (Opel Astra) że się SPRZˇTA PO SOBIE.
Opakowania po robakach, puste reklamówki- to co zostało po wyprawie na ryby. _________________
Żona i praca czas wędkowania skraca.
|
|
|
orni007 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 04, 2006 Posty: 371
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Bociek czy to była niebieska astra jedynka? bo znam takiego jegomo¶cia z byłej pracy Na kilku wspólnych wyjazdach uczyłem go trochę ale że to starszy jegomo¶ć widac na marne mój tród |
|
|
bociek_krak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 03, 2005 Posty: 276
Kraj: Polska Miejscowość: kraków |
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 9:43 pm Temat postu: |
|
|
orni007 napisał: |
Bociek czy to była niebieska astra jedynka? bo znam takiego jegomo¶cia z byłej pracy Na kilku wspólnych wyjazdach uczyłem go trochę ale że to starszy jegomo¶ć widac na marne mój tród |
Auto oklejone Fraxxxxx klimatyzacja, wentylacja. Kolor biały _________________
Żona i praca czas wędkowania skraca.
|
|
|
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołączył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 7:39 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
.....Na koniec za woblerem stan±ł mi dziwny stwór. Zachowanie "pstr±gowe", ale barwy... grzbiet jasny, a boki smoliste, ciemne 8O Próbowałem poprawić go dosłownie wszystkim, nie wył±czaj±c "Ziomkowego kilera" w barwach osy.
Sierpień dopiero się zacz±ł, jeszcze mi się uda zobaczyć co on za jeden : |
Musi jakie¶ truchło było i brzuchem do góry z pr±dem spłynęło
A ja znowu na zero :| Odra ... szkoda gadać, woda fiksuje. W niedzielę pojechałem na komercję. Rano jeszcze co¶ brało, ale gdy około 11 rozkładałem wędki można było zapomnieć o rybach.
Zrobiłem już rękaw sweterka na nowo kupionych drutach ... to moje nowe hobby _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższ± ostrożno¶ć - zwłaszcza gdy się jest ryb±. |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 9:54 am Temat postu: |
|
|
Toż to kawałek węża strażackiego po powodzi! |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 9:56 am Temat postu: |
|
|
orni007 napisał: |
Bociek czy to była niebieska astra jedynka? bo znam takiego jegomo¶cia z byłej pracy Na kilku wspólnych wyjazdach uczyłem go trochę ale że to starszy jegomo¶ć widac na marne mój tród |
Szacowny kolego : jako że i mnie w niedługim czasie przyjdzie osi±gn±ć wiek zwanym przez Ciebie STARSZY,chciałbym zwrócić uwagę na fakt , że mimo strzykania w plecach , radzę sobie ze zbieraniem ¶mieci nie tylko po sobie ,może jest to zasług± reklamowanej powszechnie LECYTYNY któr± staram się regularnie zażywać TYLKO!! po to abym o tym nie zapominał : : Pisz±c następny post , staraj się nie zapominać że to nie tylko DZIADKI w największym stopniu za¶miecaj± teren przyległy wodzie , A już baaaaaaardzo wyj±tkowo zdarza się aby darły pysk cał± noc ,dopóty nie legn± .przegrawszy batalię z Bachusem |
|
|
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 11:36 am Temat postu: |
|
|
Jarokowal napisał: |
A ja znowu na zero :| Odra ... szkoda gadać, woda fiksuje. |
Nawet nie mów. To co się dzieje w tym roku z Odr± to jaki¶ cyrk. W ci±gu doby potrafi "skoczyć" o 0,5m, przez 2 kolejne dni szybko spada i potem znowu w górę.
Nawet dzi¶ rano mordka mi się u¶miechnęła, gdy zobaczyłem jak fajnie spadła od wczoraj. Nie na długo. Koło południa była znów wyższa o dobre 30 cm niż rano.
Chyba Czechom się narazili¶my i nam chochliki robi± poprzez upuszczanie zbiorników, bo z opadów tylko, nie ma szans, aby takie wahania były.
:evil: : _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
|
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 11:40 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
Na koniec za woblerem stan±ł mi dziwny stwór. Zachowanie "pstr±gowe", ale barwy... grzbiet jasny, a boki smoliste, ciemne 8O |
To ja tylko dodam, że straszny upał był tego dnia, a na dodatek sporo km kolega Dzepetto brzegiem, po chaszczach zrobił, zanim swoj± zjawę wypatrzył... : _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
|
orni007 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 04, 2006 Posty: 371
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 3:06 pm Temat postu: |
|
|
bociek_krak napisał: |
Auto oklejone Fraxxxxx klimatyzacja, wentylacja. Kolor biały |
To jednak nie mój znajomy w Zacnym wieku (Zenon teraz lepiej?) Ale faktycznie miał złe przyzwyczajenia które starałem się sprowadzić na now± drogę. Jak pierwszy raz byli¶my wspólnie nad Dunajcem i po ustawieniu samochodów wyj±łem worek na ¶mieci i zacz±łem sprz±tać oczy zrobiły mu się jak 5 złotówki i patrzył na mnie jak na wariata. Ale z każdym następnym razem było coraz lepiej.
a teraz w temacie
Byłem rano zobaczyć jak stan wody na Wi¶le poniżej Krakowa. Wzi±łem ze sob± przepływankę i na wysokiej brudnej wodzie udało się przechytrzyć brzane całe 61 cm |
|
|
Marek_fisherman Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 30, 2007 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Więcbork/Gdańsk |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 3:41 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj kolejna wyprawa na sandacze.Na pocz±tku złowiłem ze znajomkiem trochę okoni 30-35 cm. Kolega urwał jednego około kilograma. PO 9 wieczorem miałem potężne branie na żółtego twistera 6 cm na 5 gramowej główce. Po 5 minutach holu sandał poszedł w sin± dal. Na moje oko ważył 7-8 kilogramów.Robił ze mn± co chciał. Dzisiaj znowu się wybieram zobaczymy co będzie. |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 4:33 pm Temat postu: |
|
|
ziomek napisał: |
To ja tylko dodam, że straszny upał był tego dnia, a na dodatek sporo km kolega Dzepetto brzegiem, po chaszczach zrobił, zanim swoj± zjawę wypatrzył... : |
¦miejcie się, ¶miejcie, już wiem do kogo uderzyć w tej sprawie, kontakt też mam. Może nie ja jeden takie co¶ widziałem. |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 4:35 pm Temat postu: |
|
|
orni007 napisał: |
bociek_krak napisał: |
Auto oklejone Fraxxxxx klimatyzacja, wentylacja. Kolor biały |
To jednak nie mój znajomy w Zacnym wieku (Zenon teraz lepiej?) Ale faktycznie miał złe przyzwyczajenia które starałem się sprowadzić na now± drogę. Jak pierwszy raz byli¶my wspólnie nad Dunajcem i po ustawieniu samochodów wyj±łem worek na ¶mieci i zacz±łem sprz±tać oczy zrobiły mu się jak 5 złotówki i patrzył na mnie jak na wariata. Ale z każdym następnym razem było coraz lepiej.
a teraz w temacie
Byłem rano zobaczyć jak stan wody na Wi¶le poniżej Krakowa. Wzi±łem ze sob± przepływankę i na wysokiej brudnej wodzie udało się przechytrzyć brzane całe 61 cm |
przyzwyczajenie ,jak mówi± -druga natura człowieka a że lekcji nigdy za wiele , pogratulować belfrowi wyników w nauce
smutnym niestety jest powszechny widok nad wodami, to że przywozimy tam tony ¶mieci jest faktem , nie każdy chce zasmradzać auto odpadkami zbieranymi po uprzednich uzytkownikach, trudno się dziwić , wydaje się że i brak tutaj działań ze strony dzierzawców wód , beczki i kosze (wielkie) mogli by rozstawiać na brzegach ,nie zapominaj±c o wywózce. |
|
|
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 4:37 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
¦miejcie się, ¶miejcie, już wiem do kogo uderzyć w tej sprawie, kontakt też mam. Może nie ja jeden takie co¶ widziałem. |
Nie było dopalaczy, to i ryby były normalne!
Oj ma redakcja problem... :? |
|
|
bociek_krak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 03, 2005 Posty: 276
Kraj: Polska Miejscowość: kraków |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Zenon niestety beczki, kontenery nic nie dadz±. To nie komercja.
Zreszt± jaki problem posprz±tać po sobie? Przecież to tylko kilkana¶cie sekund. Niestety mentalno¶ć polskich wędkarzy jest przerażaj±ca.
Pamiętam jak podpitym wędkarzom zwróciłem uwagę że należy puszki po piwie i innych dopalaczach posprz±tać, po czym poleciało na mnie mnóstwo epitetów. Bo kim ja jestem że im nakazuję.
Dlatego zawsze mam pakiet worków w bagu w razie "W" _________________
Żona i praca czas wędkowania skraca.
|
|
|
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic |
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 7:00 pm Temat postu: |
|
|
Dzi¶ w ramach odskoczni od spinningu wybrałem się z pickerkiem nad Kamienn±. Na kukurydzę podan± na zestawie z bocznym trokiem skusił się leszcz. 46 cm długo¶ci. Poza nim było sporo innych brań, ale bardzo szybkich, trudnych do zacięcia. Najprawdopodobniej to małe płoteczki, których jest tam plaga. |
|
|
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic |
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 8:53 pm Temat postu: |
|
|
Post pod postem, ale dzi¶ powtórka z rozrywki. : Tyle, że leszcz miał 44 cm i byłem tylko 1,5 h bo mnie deszcz wygonił. |
|
|
dap Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowość: Dziekanów Le¶ny |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 10:43 am Temat postu: |
|
|
Wczoraj od 6.00 do 20 na Okoniu.
brań było całkiem sporo ale udało mi sie wyj±ć 2 karpie takie 1.5 i 3kg, jednego karasia, 1 jazia i ten tak na oko pomiedzy 25 a 30 cm. 1 leszcz.
Duzo ryb mi się spięło około 6 w tym taki około 70cm amur. 3 razy go ci±gn±łem do powierzchni a za czwartym urwał hak na węĽle. _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
|
|
|
woojoo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 22, 2009 Posty: 212
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Dzi¶ od 5 do 10 ze spinningiem. Wynik to 2 szczupaki na oko 45-48 cm i największy jak dot±d w mojej karierze okoń całe 37 cm. _________________ MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ? |
|
|
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 6:53 pm Temat postu: |
|
|
Jako, że na Kamiennej w ostatnich dniach zaroiło się od widowiskowo żeruj±cych boleni, to i ja spróbowałem swoich sił. Niestety bezskutecznie. Próbowałem na meppsa long nr 1 i na podłużn± Rapalkę Countdown 5 cm. Nie wiem, czy przynęty dobre, bo spec od boleni ze mnie żaden.
Trafiły się za to 2 szczupaczki z przedziału 40-45 cm i 2 okonie 20-25 cm. |
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Rozkochów |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 8:28 pm Temat postu: |
|
|
dzisaj pierwszy raz po dłuższej przerwie nad Wisełk± z feederem. Efekt mało zadowalaj±cy, ale za to byłem ¶wiadkiem niecodziennej obserwacji.
Niecodziennej przynajmniej jak dla mnie.
W odległo¶ci ok 50-70m od mojego stanowiska zauważyłem dziwne "uszy" i łeb nieprzypomianaj±cy mi żadnego powrzechnie uważanego za pływaj±ce stworzenia swobodnie wystaj±cego znad toni wodnej. Stworzenie tak sobie płynęlo i płynęlo aż dotarło na drugi brzeg. Dopiero kiedy wylazło na przeciwległy brzeg zauważyłem, że to sarna. Dziwne niewidziałem pływaj±cej sarny i to jeszcze w takim nurcie i przy głęboko¶ci ok4-5m.
Może koledzy czasami widz± podobne rzeczy??
P.S. to już wiem dlaczego zwierzęta nie korzystaja± z usług żeglugi wodnej |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Bielkiel napisał: |
Może koledzy czasami widz± podobne rzeczy??
|
U nas można też zobaczyć, jak sarny przepływaj± Sulejów. Tu ma do przepłynięcia 2,5 do 3 km wody. : |
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Rozkochów |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Jotes napisał: |
U nas można też zobaczyć, jak sarny przepływaj± Sulejów. Tu ma do przepłynięcia 2,5 do 3 km wody. : |
no to nieĽle ta miała ok 150m, ale i tak j± podziwiam w jakim stylu to zrobiła - ja bym się nie odważył : |
|
|
gucio2020 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 17, 2005 Posty: 543
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Bo nie masz takich uszu A to w nich tkwi siła _________________ ...::: Gutek :::... |
|
|
newtecky Operator wioseł
Dołączył: Jul 25, 2007 Posty: 77
Kraj: Polska Miejscowość: Sochaczew-Bzura |
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 4:24 pm Temat postu: |
|
|
dzisiaj szczę¶cie w nieszczę¶ciu...szczę¶cie bo zapiałem "Dziadka Bolenia" tak na oko mógł mieć ok. 5-6 kg, nieszczę¶cie bo złamał mój ulubiony kijaszek ale ja jeszcze po niego wrócę _________________ dĽwięk silnika typu V...bezcenne |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 5:39 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Serock na ZZ - trollingowa dniówka. Cel - sum. Zaczynam już przed pi±t±. Pływam po głebokiej wodzie na Narwi. Około ósmej, znudzony brakiem brań spływam na rozległy blat o gł. około 2 metry, ci±gn±cy się w stronę uj¶cia Rz±dzy. Jest dobre branie - szczupak 1,65 kg. Schodzę znowu głęboko - nic się nie dzieje. Spotykam kolegę Wach±ły - też łowca sumów - u niego też nic... Około południa, gdu upał już ostro dawał się we znaki, spływam na rozległe płycizny przy uj¶ciu Bugu. Tu, dwa razy podczas piekielnych upałów miałem sumy - niestety, walkę przegrałem... Rozpoczynam łowienie - szukam małej rynienki o głeboko¶ci około 2 metry w¶ród metrowych płycizn. Pech chce, że do "szukania" użyłem lekkiej wędki - do 30 g. Chciałem tylko sprawdzić czy dobrze napłyn±łem... Chyba dobrze, bo potężne branie niemal wyrywa mi kij z ręki! Ryba w ci±gu 2-3 minut wybiera plecionkę DO PODKŁADU!!! Uruchamiam silnik i płynę za ni± odzyskuj±c cenne metry, przykręcam też hamulec prawie do oporu - i to był ten bł±d. Ryba zatrzymuje się... Zbiera siły i potężnie szarpie - zbyt mocno dokręcony hamulec nie oddaje plecionki i ryba zwyczajnie spada... To już trzeci raz w tym miejscu. Podobno do trzech razy sztuka... |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 6:12 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zaliczyłem Wisłok pod Rzeszowem. Wynik to 3 kleniki do 25 cm. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 6:26 pm Temat postu: |
|
|
woojoo napisał: |
Dzi¶ od 5 do 10 ze spinningiem. Wynik to 2 szczupaki na oko 45-48 cm i największy jak dot±d w mojej karierze okoń całe 37 cm. |
Wojo, Byłe¶ na WW?? Zatoka czy z drugiej strony??? _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic |
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Ja dzi¶ wyrównałem mój szczupakowy rekord. Dokładnie 65 cm długo¶ci. Na Kamiennej powyżej zbiornika Brody na moj± "boleniow±" rapalkę. Poza nim trafił się jeszcze drugi, ale maluszek, ze 35 cm, no i mały sandaczyk oraz okoń. Dzień baaardzo udany, zreszt± cały ten tydzień mam ¶wietne brania. :
Fotkę wstawiłem do galerii. |
|
|
Pszemo Operator wędziska
Dołączył: Mar 29, 2007 Posty: 177
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 9:29 am Temat postu: |
|
|
newtecky napisał: |
dzisiaj szczę¶cie w nieszczę¶ciu...szczę¶cie bo zapiałem "Dziadka Bolenia" tak na oko mógł mieć ok. 5-6 kg, nieszczę¶cie bo złamał mój ulubiony kijaszek ale ja jeszcze po niego wrócę |
a pytałem na priv wła¶nie o te bolenie na Bzurze I jak widać jednak s± i to nie małe _________________ Wisła...moja oaza spokoju. |
|
|
woojoo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 22, 2009 Posty: 212
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 12:30 pm Temat postu: |
|
|
Milan napisał: |
woojoo napisał: |
Dzi¶ od 5 do 10 ze spinningiem. Wynik to 2 szczupaki na oko 45-48 cm i największy jak dot±d w mojej karierze okoń całe 37 cm. |
Wojo, Byłe¶ na WW?? Zatoka czy z drugiej strony??? |
Milan , tak WW z tym że zapędziłem w kierunku górek po stronie zatoki chyba drugi cypelek od dużej skarpy z ogrodzeniem. Mniej więcej w połowie drogi do tarasu widokowego. Fotki jak zwykle nie nadaj± się do publikacji w galerii bo cykane aparatem- jako¶ć nijaka a i buzia niefotogeniczna więc nie ma co się pokazywać _________________ MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ? |
|
|
Tomson126p Miotacz nęciwa
Dołączył: Jan 07, 2008 Posty: 128
Kraj: Polska Miejscowość: Kielce |
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 5:52 pm Temat postu: |
|
|
U mnie gryz± same szczupaczki tak małe, że szkoda kaleczyć. Zero sandaczowych brań. W nocy na trupa węgorz 90cm. |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 7:40 pm Temat postu: |
|
|
woojoo napisał: |
Milan napisał: |
woojoo napisał: |
Dzi¶ od 5 do 10 ze spinningiem. Wynik to 2 szczupaki na oko 45-48 cm i największy jak dot±d w mojej karierze okoń całe 37 cm. |
Wojo, Byłe¶ na WW?? Zatoka czy z drugiej strony??? |
Milan , tak WW z tym że zapędziłem w kierunku górek po stronie zatoki chyba drugi cypelek od dużej skarpy z ogrodzeniem. Mniej więcej w połowie drogi do tarasu widokowego. Fotki jak zwykle nie nadaj± się do publikacji w galerii bo cykane aparatem- jako¶ć nijaka a i buzia niefotogeniczna więc nie ma co się pokazywać |
Musimy się wybrać znowu, nic się nie odzywasz a dawno nie machałem na WW spinerkiem. Z fotkami nie będzie problemu żeby tylko brać chciały _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowość: Zielona Góra/Pszczew |
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 11:45 am Temat postu: |
|
|
Karpie: 6 kg, 6,5 kg, 16,2 kg;
Leszczowy przyłów: ok. 1 kg, ok. 1,5 kg, ok. 2,5 kg. _________________ http://www.grubyzwierz.pl |
|
|
woojoo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 22, 2009 Posty: 212
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 5:40 pm Temat postu: |
|
|
Dzi¶ dwa szczupaki: 55cm , ok 40cm i znów ładny okoń 32cm tym razem ryby z małej rzeczki co cieszy. _________________ MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ? |
|
|
gismo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 20, 2002 Posty: 430
Kraj: Polska Miejscowość: Gniezno |
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 6:42 pm Temat postu: |
|
|
Jak do tej pory tylko spinningowa dzieciarnia. Okonki do 35 cm i takie same szczupaczki. Złowienie wymiarowego szczupaka z roku na rok jest coraz większym wyzwaniem. Okonie powoli zaczynaj± być większe od tych szczupaków. Już nawet modły do ¶w. Judy (tego od spraw beznadziejnych) nie pomagaj± złowić wymiarka. Za to nie ma większego problemu ze złowieniem karpia 1 kg, 3 kg, 5 kg, 10 kg, 15 kg, a nawet i 20 kg. Jak się postarasz, to może i rekord Polski złowisz. Ale wymiarowego szczupaka to naprawdę nie u¶wiadczysz na kiju Co za głupi kraj. _________________ Konkrety pod wami ryj±. |
|
|
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie |
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zawody o puchar wójta, na 35-ciu byłem 4-ty (4kg uklejek). Nagroda to bat "Made in daleki wschód" , ale się przyda. Dzisiejsz± noc spędzę na karpiowaniu, kulki pięknie gin±, mam nadziej±, że znowu co¶ poholuję.
Tak jak piszesz Gismo, karpia można złapać nawet 20kg, ale u mnie s± jeszcze liny (my¶lę że nie tylko u mnie), piękne liny (widziałem jak przemieszczaj± się w przybrzeżnej wodzie). Z tymi dużymi linami mam większy problem niż z karpiami. No ale jak opanowałem karpie to liny chyba kiedy¶ też opanuję . _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
|
|
|
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie |
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 12:01 pm Temat postu: |
|
|
Andrzej228 napisał: |
Dzisiejsz± noc spędzę na karpiowaniu, kulki pięknie gin±, mam nadziej±, że znowu co¶ poholuję. |
No i co¶ poholowałem, tylko że przy brzegu to co¶ się wypięło. :? Branie nast±piło o godz. 2 40-ci, nie wiem co to mogło być, ale przypuszczam że karp Na wywózkę już wtedy jest za póĽno więc rozwin±łem spławikówkę i poluję na lina. Jak się zaczęło rozwidniać jest branie, rybka pięknie chodzi (nawet bardzo pięknie, może lin, może karp 8O ) , ale niestety też się uwalnia . O godzinie pi±tej się zwin±łem i pojechałem na cieple nogi. _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
|
|
|
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowość: Jastrzębie Zdrój |
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 3:24 pm Temat postu: |
|
|
Nareszcie złowiłem co¶ innego niż płotka i karasek, 2 karpiki i lin przełamały serię wyjazdów bez rybki większej niż 25 cm. A wczoraj mój kolega na 3 białe robaczki wyci±gn±ł sandacza 60 cm, na trupka i żywca jako¶ nie dał rady przez kilka posiedzeń |
|
|
|