Z badań przeprowadzonych przez Instytut Rybactwa ¦ródl±dowego w Olsztynie wynika, iż dzienny połów wędkarza w Zalewie Zegrzyńskim w 1999 roku wynosił 1,13 kg (o 0,03 kg mniej, niż w kilku jeziorach gospodarstw rybackich). Łowiono przede wszystkim: leszcz - 33,57%, kr±p - 15,89%, sum - 10,45%, sandacz - 8,61%, szczupak - 7,9%.
Natomiast w 2000 roku wynosił 1,30 kg. Łowiono przede wszystkim: leszcz - 30,62%, kr±p 7,24%, sum 5,46%, sandacz 11,78%, szczupak - 18,19%, okoń 12,66%, płoć 5,47%. Rocznie na wędkarza przypada około 44 kg ryb
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 846
Zalogowani 0
Wszyscy 846
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Co kraj to obyczaj a raczej jakie¶ słowo, którego inni mog± nie znać :. Temat na wesoło .
Kolega owik - kocopały
Ja Natomiast, kiedy¶ słyszałem okre¶lenie: melepeta
co oznacza te okre¶lenie hmm może kto¶ wie :?:.
Ciekawe czy kto¶ nas zaskoczy z jakim¶ słówkiem, okresleniem 8O 8O _________________ Bercik
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 8:40 pm Temat postu:
Dobry temat na zimowe wieczory .
Jak tylko się "ogarnę", "zapodam" słowo z którym, walczyłem przez lata (i wykorzeniłem z domowego słownika mojej ukochanej ) .
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 10:05 pm Temat postu:
Ja tylko tak dodam jak by kto¶ nie wiedział. "Kocopały" czy też "kocopoły" to inaczej oględnie "gadać głupoty" _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 7:47 am Temat postu:
Melepeta... Je¶li padło to pod Twoim adresem, to nie podawaj ręki osobie, która to powiedziała. Oznacza to przygłupa, co¶ więcej niż niezdarę. ;)
A "kocopoły" trafnie rozszyfrował Sołtys.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 8:40 am Temat postu: Re: Słownik wyrazów nieznanych ;)
zabrze napisał:
Co kraj to obyczaj a raczej jakie¶ słowo, którego inni mog± nie znać :. Temat na wesoło .
Kolega owik - kocopały
Ja Natomiast, kiedy¶ słyszałem okre¶lenie: melepeta
co oznacza te okre¶lenie hmm może kto¶ wie :?:.
Ciekawe czy kto¶ nas zaskoczy z jakim¶ słówkiem, okresleniem 8O 8O
Jednak bł±d nie kocopały tylko kocopoły od pie... i Kotze niemieckich rzygowin To slang robotniczy chyba trochę zniemczony.
A melepeta słyszałem od swojej babci. Mówiła tak kiedy chciała być "młodzieżowa".
Podobne wyja¶nienia można wyczytać w internecie.
Ciekawym słowem jest pacan w polskim synonim głupca ale po rosyjsku zaledwie urwis, łobuziak.
Popitolić, też ładne słówko.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:20 am Temat postu:
Wobec tego "dziamgajmy" w tym jakże wdzięcznym temacie. ;)
Przypomniało mi się jeszcze co¶ z czasów podstawówki. Dostrzegłem to w jakiej¶ czytance: "hetka-pętelka"! :P
W swobodnym tłumaczeniu: byle kto, chłystek.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:48 am Temat postu:
Monk napisał:
Wobec tego "dziamgajmy" w tym jakże wdzięcznym temacie. ;)
Przypomniało mi się jeszcze co¶ z czasów podstawówki. Dostrzegłem to w jakiej¶ czytance: "hetka-pętelka"! :P
W swobodnym tłumaczeniu: byle kto, chłystek.
Hetka petelka to chyba u Sienkiewicza w Trylogii występuje a oznacza szlachcica z Litwy.
cos mi polskie znaki nawalily
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:49 am Temat postu:
Monk napisał:
Melepeta... Je¶li padło to pod Twoim adresem, to nie podawaj ręki osobie, która to powiedziała. Oznacza to przygłupa, co¶ więcej niż niezdarę. ;)
A "kocopoły" trafnie rozszyfrował Sołtys.
Maciu¶ w "moich" stronach do¶ć popularne słowo, często wzmacniane innym słowem "pie.........isz" co samo w sobie jest tautologi± czy jako¶ tak. Słowo zanikaj±ce na rzecz owej "głupoty". _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 10:01 am Temat postu:
samara napisał:
Hetka petelka to chyba u Sienkiewicza w Trylogii występuje a oznacza szlachcica z Litwy.
Epoka by się zgadzała. Nie oznacza - odnosi się do niego. ;)
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 10:29 am Temat postu:
Przy której¶ z wizyt w Polsce kilka lat temu udało nam się wreszcie zorganizować spotkanie z moim od lat niewidzianym koleg±.
Rodzina niesłychanie serdeczna i …czym chata bogata nas przyjęto. Wódeczka, zak±ski i nieskończone dyskusje .
W pewnej chwili pani domu opowiadaj±c jak±¶ barwn± historię innego małżeństwa w kwintesencji zdania użyła, co¶ na kształt: I tak dała mu się, pozbadn±ć że…
Wzdrygn±łem się na dĽwięk owego "słowa", ale oczywi¶cie w żaden sposób będ±c dobrze wychowanym i go¶ciem nie o¶mieliłem się zwrócić uwagi…wieczór upłyn± przesympatycznie... że nawet nie pamiętam zakończenia... .
Jaki czort kazał "Mojej" zapamiętać to ohydne i nieistniej±ce słowo, nie wiem : .
W każdym razie przywiozła je tu i chętnie używała…najczę¶ciej, kiedy miała zamiar wyprowadzić mnie z równowagi : .
Ileż się natłumaczyłem, iż "pozba¶ć" nie istnieje !. Udowadniałem ze słownikiem, w¶ciekałem się na koszmarny dĽwięk tego makabrycznego stworka, którego nawet nauczyła się odmieniać na wszelkie nieprawdopodobne sposoby. Na nic :.
Oczywi¶cie droczyła się ze mn± i na szczę¶cie już od dawna jakby zapomniała, że ma w zanadrzu doskonały patent na mój przesadny od czasu do czasu "optymizm" .
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 1:58 pm Temat postu:
Robert, ależ "pozba¶ć", "pozbadn±ć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się wła¶nie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporz±dkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest wła¶nie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
Innym takim słowem, którego używam do¶ć często to "materklasy" sk±d pochodzi nie mam pojęcia, ale wyj±łem, zasłyszałem w mowie potocznej.
Powinni¶cie wiedzieć co oznacza . Kto najbliżej wyja¶ni przy najbliższej okazji postawie piwko . _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:15 pm Temat postu:
Materklasy to bambetle, albo manele których jest cały majdan 8)
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:25 pm Temat postu:
artur napisał:
Robert, ależ "pozba¶ć", "pozbadn±ć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się wła¶nie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporz±dkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest wła¶nie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
.
Ale nie w języku literackim. Nawet jeżeli potocznie jest w powszechnym użytku to jednak jest to gwara. Sprzedawczyni w moim warzywniaku mówi, że płacę "przez reszty" też ciekawe bo coraz rzadsze. To chyba jest mazurzenie „przez czapki bez most”. Kiedy¶ bardzo często się to słyszało teraz to już rarytas.
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:31 pm Temat postu:
samara napisał:
Materklasy to bambetle, albo manele których jest cały majdan 8)
Dokładnie , piwko przy najbliższej okazji .
Samara, ja nigdzie nie napisałem że to literacki język to "pozba¶ć", które ma zreszt± szersze znaczenie (zależnie od kontekstu) niż tylko to wymienione. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:34 pm Temat postu:
artur napisał:
Robert, ależ "pozba¶ć", "pozbadn±ć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się wła¶nie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporz±dkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest wła¶nie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
Innym takim słowem, którego używam do¶ć często to "materklasy" sk±d pochodzi nie mam pojęcia, ale wyj±łem, zasłyszałem w mowie potocznej.
Powinni¶cie wiedzieć co oznacza . Kto najbliżej wyja¶ni przy najbliższej okazji postawie piwko .
Rzeczywi¶cie w takim kontek¶cie tego potworka użyto: "zniewolić, całkowicie podporz±dkować". : .
Dla mnie jest to paskudny dziwol±g którego, nawet słowotwórstwa próżno szukać. Od pozbawić z dodatkiem zniekształcenia od...nie powiem... n±ć : .
Wstrętne, wykorzenione i tyle .
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:46 pm Temat postu:
Pozbadn±ć? Ależ to prawidłowa forma.
"Pozba¶ć" - to już przegięcie. Może jaki¶ regionalizm.. ;)
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:51 pm Temat postu:
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "okre¶lenie" : .
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:52 pm Temat postu:
Robert napisał:
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "okre¶lenie" : .
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:04 pm Temat postu:
Monk napisał:
Robert napisał:
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "okre¶lenie" : .
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.
Nie! :
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:10 pm Temat postu:
Robert napisał:
Monk napisał:
Robert napisał:
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "okre¶lenie" : .
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.
Nie! :
A to ciekawe. Wręcz czysta poezja - odmawiać istnienia jakiemu¶ słowu. Pięknie. :roll:
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:17 pm Temat postu:
Toż to najlepszy przykład szczecińskiego Kurpia z samej Francuzji!
Profesor Miodek na pewno by pochwalił tak± wytrwało¶ć. ;)
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:22 pm Temat postu:
Robert po prostu pozbadł słowo "pozbadn±ć/pozba¶ć" _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:24 pm Temat postu:
POZBADNˇĆ! Nie istnieje ta druga forma - nie tylko w ocenie Roberta.
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:26 pm Temat postu:
Monk napisał:
Toż to najlepszy przykład szczecińskiego Kurpia z samej Francuzji!
Profesor Miodek na pewno by pochwalił tak± wytrwało¶ć. ;)
I słowo daje, przy najbliższej możliwej okazji, zapytam pana profesora Miodka w programie TV Polonia .
A teraz : Nie ma takiego słowa :
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:30 pm Temat postu:
Myliłem się... Przy Robercie każdy wysiada!
Ale zapytaj. A przygotowuj±c się do zadania tego pytania, rzuć okiem TUTAJ
Wydawnictwo wydaje się poważne i miarodajne.
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:38 pm Temat postu:
I wszystko jasne
Pozbadn±ć jest używane w gwarach, ale też archaiczne; notowane w Słowniku wileńskim i Słowniku warszawskim w kilku znaczeniach
Wiadomo już kto broni tego potworka
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:34 pm Temat postu:
Robert napisał:
I wszystko jasne
Pozbadn±ć jest używane w gwarach, ale też archaiczne; notowane w Słowniku wileńskim i Słowniku warszawskim w kilku znaczeniach
Wiadomo już kto broni tego potworka
Słowniki broni±, słowniki _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.