Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muzik21 Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: May 09, 2005 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Prudnik |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 1:28 pm Temat postu: Wynii Weekendowe |
|
|
Co połowili¶cie w weekend??
U mnie słabo.W sobote byłem na Odrze i niestety bez brania.W niedziele Nysa Klodzka i 4 male leszczyki. |
|
|
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 1:49 pm Temat postu: |
|
|
Miło było. Byłem na działce u Te¶ciów. Niedaleko stamt±d jest niewielki zalew na jeszcze mniejszej rzeczce. Złowiłem 4 okonie na spinning. Wszystkie jednej wielko¶ci - około 15 cm. W zeszłym roku też łowiłem tam takie. S±dzę więc, że w tym akwenie większe nie rosn±. Łowienie skończyło się przedwcze¶nie z powodu k±pieli mojego młodszego syna w wodzie. Trzeba było wracać i przebrać go w suche ciuchy.
Powiecie, że wyniki słabe? Cóż, po kilku powrotach o kiju każda rybka cieszy. Naprawdę miło spędziłem tę godzinę nad wod±. |
|
|
salmiak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 20, 2002 Posty: 374
Kraj: Polska Miejscowość: Bolesławiec |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Ja w sobotę wyskoczyłem na poblisk± żwirownie z żywczykiem. Wynik słaby - 2 niewymiarowe szczupaczki :? |
|
|
wolff ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom Górniki |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 4:50 pm Temat postu: |
|
|
A mnie się wekend dopiero zaczyna!! Za pół godziny wyjazd na Rzeczyce, powrót w ¶rodę póĽnym wieczorem! Mam nadzieję że có¶ połowię?
Wiem z wiarygodnego Ľródła że wczoraj około 10 rano znajomi z WCT (Wind Carp Team - Sigi i Jacek72) zapięli pirwszego w tym roku karpika 15-kę! Następne czekaj± na mnie !! _________________ Irek
------------------------------------------------
¦pieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodz±. |
|
|
Sebastiano89 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2004 Posty: 283
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 7:49 pm Temat postu: |
|
|
moj tata wczoraj zlamal wedke na rybie (nie szkoda mi jej bo najlepsza nie byla) i docignal go do brzegu byl to amur ale jak poczol dno to odrazu odjzad i porzegnanie :/
Ostatnio zmieniony przez Sebastiano89 dnia Wto Cze 14, 2005 8:28 am, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
wedkarz_wawiak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2004 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 8:33 pm Temat postu: |
|
|
W sobotę przy strugach deszczu przechytrzyłem kilkana¶cie niebrzydkich płoci (największe 26 i 28cm). Ogromny wiatr i fala uniemożliwiały zastosowanie odległo¶ciówki - W ruch poszła lekka gruntówka. I taki wła¶nie oto ultralekki zestaw pozbawił mnie płoci życia - Ile mierzyła ? Tego nie wiem. Oceniłem j± na ponad 35 cm. Zamieszała przy brzegu, wbiła się w zaro¶la, zrobiła dwa kółeczka i wróciła do domku - Podobnie jak mniejsze koleżanki... |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 9:28 pm Temat postu: |
|
|
wedkarz_wawiak napisał: |
W sobotę przy strugach deszczu przechytrzyłem kilkana¶cie niebrzydkich płoci (największe 26 i 28cm). Ogromny wiatr i fala uniemożliwiały zastosowanie odległo¶ciówki - W ruch poszła lekka gruntówka. I taki wła¶nie oto ultralekki zestaw pozbawił mnie płoci życia - Ile mierzyła ? Tego nie wiem. Oceniłem j± na ponad 35 cm. Zamieszała przy brzegu, wbiła się w zaro¶la, zrobiła dwa kółeczka i wróciła do domku - Podobnie jak mniejsze koleżanki... |
Kolejny szczę¶liwy wędkarz, który poznał waleczno¶ć tak niedocenianej płoci :-D |
|
|
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 984
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 10:15 am Temat postu: |
|
|
Weekend na Sniardwach. Slabo. Jeden okon konsumpcyjny, szczupak olówek, pare niezacietych bran...chcialbym, zeby to wina pogody byla (zmienna, oj zmienna) |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 10:24 am Temat postu: |
|
|
Bylem w zeszlym tygodniu w Serocku piec dni (6-10). Kurcze, ale pogoda dala mi popalic! W srode przez okolo pol minuty padal nawet GRAD, ludzie w czerwcu! Albo taki numer - rano wiatr poludniowy, w poludnie - zachodni a wieczorem - polnocny... Musialem podgrzewac sie w nocy piecykiem, bo inaczej chyba bym zamarzl... Wyniki byly adekwatne do pogody: trzy szczupaki 61, 52 i 49 cm; dwa bolenie 51 i 45 cm; 2 sandacze 45 i 49 cm i okolo 40 okoni - najwieksze 29-28 cm. Duzo drobnego sandacza na Bugu, ot takie 25-35 cm, zdecydowanie mniej krótkich szczupaków. 95% ryb zlowilem na Bugu, na Narwi bardzo slabo... |
|
|
Jacek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 344
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 10:45 am Temat postu: |
|
|
Dwa niewymiarowe szczupaki i kilka "cienkich" okonków. |
|
|
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 11:11 am Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: |
Weekend na Sniardwach. Slabo. Jeden okon konsumpcyjny, szczupak olówek, pare niezacietych bran...chcialbym, zeby to wina pogody byla (zmienna, oj zmienna) |
Z informacji jakie mam nie było tak zle pare rybek zostało złowionych :-) Mimo zmiennej pogody :-) _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
petrus3 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2003 Posty: 715
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:14 pm Temat postu: |
|
|
¦roda 8/06
Trolling na Narwi od Serocka do 67km(chyba jeszcze Popławy).....bardzo dużo brań....około 30 szczupaków(żaden nie miał wymiaru...!!!!!!!!!!!...) i sporo okonia do 30cm.....wszystko waliło na duże woblery kalibru szwedzkiego(na mniejsze nie łowię)....kolega miał podobne wyniki.........gdzie się podziały szczupaki 1,5kg????
pozd. |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:17 pm Temat postu: |
|
|
"Z informacji jakie mam nie było tak zle..."
Prawda, chlopaki w zoltych nieprzemakalnych plaszczach zwijali sie nawet w niedziele jak w ukropie, z tego co widzialem zdazyli postawic siaty kolo wysp i "w okolicy Mialki", wedlug zeznan naszego gospodarza zaczeli tez oblawiac niewodem.....
Jesli chodzi o wedke to takiego bezrybia dawno nie widzialem na Sniardwach, ryba zupelnie zglupiala, bylo 10st, skoki cisnienia 10hPa w te i we w te, zmiany kierunku wiatru kilka razy dziennie....te sieci i podobno ostatnio polowy pradowe tez nie najlepiej dzialaja.... :?
Gumo |
|
|
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:25 pm Temat postu: |
|
|
gumofilc napisał: |
"Z informacji jakie mam nie było tak zle..."
Prawda, chlopaki w zoltych nieprzemakalnych plaszczach zwijali sie nawet w niedziele jak w ukropie, z tego co widzialem zdazyli postawic siaty kolo wysp i "w okolicy Mialki", wedlug zeznan naszego gospodarza zaczeli tez oblawiac niewodem.....
Jesli chodzi o wedke to takiego bezrybia dawno nie widzialem na Sniardwach, ryba zupelnie zglupiala, bylo 10st, skoki cisnienia 10hPa w te i we w te, zmiany kierunku wiatru kilka razy dziennie....te sieci i podobno ostatnio polowy pradowe tez nie najlepiej dzialaja.... :?
Gumo |
a czy ja napisalem ze wiadomosci mam od rybakow nie wydaje mi sie :-)
Pisalem o polowach na wędke i o tym ze były efekty ;-) _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:39 pm Temat postu: |
|
|
W sobote chyba poza rybakami nikt nie plywal w naszej okolicy.
Co do jakichs efektow to zawsze gdzies ktos cos lowi, na ten przyklad na Narwi obsluga stanicy zawsze informuje, ze rano to lapali, ewentualnie poprzedniego dnia...
Nie sugeruje niczego ale zastanawia to, ze sie to powtarza za kazdym razem...
Gumo |
|
|
klon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2003 Posty: 541
Kraj: Polska Miejscowość: Piastów |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:42 pm Temat postu: |
|
|
40 minutowy rodzinny spacerek nad Narwi± "z zupełnie przypadkowo zabranym spinem" : zaowocował dwoma wymiarowymi szczupaczkami. Jeden wrócił do rzeki, a drugi miał ekspresow± przeprowadzkę do prywatnego stawiku. Teraz tam rz±dzi. _________________ S± tacy co ryby łowi± i tacy co tylko wodę m±c±. |
|
|
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:47 pm Temat postu: |
|
|
gumofilc napisał: |
Co do jakichs efektow to zawsze gdzies ktos cos lowi, na ten przyklad na Narwi obsluga stanicy zawsze informuje, ze rano to lapali, ewentualnie poprzedniego dnia...
Nie sugeruje niczego ale zastanawia to, ze sie to powtarza za kazdym razem...
Gumo |
oczywiscie ze własnie niczego nie zasugerowałe¶ :-)
mnie tez zawsze zastanawia niechec do przyznania się ze ktos obok połowil ...:-) zawsze jest wiatr, cisnienie itp :-)
oczywi¶cie też niczego nie sugeruje :-):P _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Moral z tego taki, ze czesciej lowic trza... :
Gumo |
|
|
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 12:59 pm Temat postu: |
|
|
gumofilc napisał: |
Moral z tego taki, ze czesciej lowic trza... :
Gumo |
masz absolutna racje ....:-)
btw próbowali¶cie na wachadła ??;-) duże ??;-) _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
klon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2003 Posty: 541
Kraj: Polska Miejscowość: Piastów |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:00 pm Temat postu: |
|
|
petrus3 napisał: |
¦roda 8/06
około 30 szczupaków(żaden nie miał wymiaru...!!!!!!!!!!!...) . |
To by mogło ¶wiadczyć o niedawnym zarybieniu takim osobnikiem. _________________ S± tacy co ryby łowi± i tacy co tylko wodę m±c±. |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:14 pm Temat postu: |
|
|
Jak duze? Probowalismy na ok. 12cm, podluzne... :
Kuba nawet na fatso, zdesperowany, pyrgal. Oblowilismy tez rozne rodzaje lowisk....w koncu zakonczylismy na najbardziej rybodajnym lowisku i to wszystkich gatunkow, nawet nie wystepujacych w naturze na Sniardwach....mysle o lowisku Mirka z Glodowa...
Gumo |
|
|
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:21 pm Temat postu: |
|
|
Algo podobne 3 a jak masz co¶ wiekszego to jeszcze lepiej :-) _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
petrus3 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2003 Posty: 715
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:21 pm Temat postu: |
|
|
Szczerze mówi±c to jeszcze takiej sytuacji nie miałem, czasami zdarzało się i to nawet na jesieni, że łowiło się same pistolety do 1,5kg....ale to raczej przypadek niż reguła...w ¶rodę złowiłem szczupka który nie miał nawet 25cm, a zapięty był na ostatni± kotwiczkę 17cm Sieka.......jutro spróbujemy Serock-Dębe....zdam relację.
Panowie....je¶li drapieżnik nie żeruje to nic nie pomoże....jak jest aktywny to wali we wszystko co się rusza, obojętnie w jakim kształcie i kolorze.....dziesi±tki razy to sprawdziłem na Narwi, Tamizie....nie mówi±c już o Skandynawii.
pozd. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja przez weekend złowiłem kilka stadek leszczyków i sandacza W sobotę troszkę padało, pogoda mi się nie podobała, ale jako¶ brały Zobaczymy co w przyszły weekend. _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Przed chwila rozmawialem telefonicznie z kolega, który jest w Serocku na Narwi. Z trola, w okolicy Kluska mieli branie duzego suma. Jazda trwala poltorej godziny - odjazdy po okolo 50-70 metrow, a pod prad po prostu holowal lodke. Nawet udalo sie kolegom wyploszyc go z zawady, spuszczajac mu na glowe odczepiacz do przynet. Juz dwa razy probowali go podebrac, ale nie udalo sie... Czynnik ludzki nie zawiodl - zawiodl sprzet... Rozgielo sie koleczko od tylnej kotwicy nieduzego "Sieka" i sum odplynal z ktowiczka w pysku na pamiatke... |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 2:29 pm Temat postu: |
|
|
"je¶li drapieżnik nie żeruje to nic nie pomoże....jak jest aktywny to wali we wszystko co się rusza, obojętnie w jakim kształcie i kolorze".
W zasadzie tak, ale w wedkarstwie nie ma zadnych zelaznych zasad. Po prostu lowi ten, kto jest na rybach.
Gumo |
|
|
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 984
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Hmm...to jest zapewne tak, ze byc moze w jednej czesci bierze a w drugiej nie bierze. W sobote bylismy glównie na luknajnie i w dziubielach i daje glowe ze nikt tam nic nie zlowil, bo nikt tam nie lowil No, chyba ze o 4tej albo 5tej...Rzeznik tylko latal po jeziorze ile fabryka dala. Niestety, nie mam warunków, zeby sie blyskawicznie przemieszczac. Szybkosc z jaka znikneli wedkarze raczej nie wskazywala na rybny dzien.
W niedziele lapalismy ze wiekszoscia od rana na tej czesci kolo miedzy niedzwiedzim a sekstami i na sekstach. Byli jacys na mialce, ale znowu problem szybkiego przemieszczania. Jesli ktos dlubal lub splawiczyl, to wydlubal i wysplawiczyl - fakt. |
|
|
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 984
|
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 2:54 pm Temat postu: |
|
|
Lesitr napisał: |
Z trola, w okolicy Kluska mieli branie duzego suma. |
A kiedy sie zorientowali ze to sum :?: :x |
|
|
petrus3 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2003 Posty: 715
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 14, 2005 5:05 pm Temat postu: |
|
|
dobrze, że kółko ł±cznikowe zawiodło, bo pewnie zorientowaliby się, że to sum dopiero..............................na patelni(...jak to zwykle bywa...)
pozd. |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 7:16 am Temat postu: |
|
|
Kazdy sadzi po sobie... Byc moze twoi koledzy tak sie zachowuja bo moi - NIE! |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 7:19 am Temat postu: |
|
|
Kuba napisał: |
Lesitr napisał: |
Z trola, w okolicy Kluska mieli branie duzego suma. |
A kiedy sie zorientowali ze to sum :?: :x |
No normalnie... Skoro go mieli dwa razy przy lodzi na powierzchni to trudno byloby sie nie zorientowac... |
|
|
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 8:19 am Temat postu: |
|
|
Lesitr napisał: |
Kazdy sadzi po sobie... Byc moze twoi koledzy tak sie zachowuja bo moi - NIE! |
To petrus3 ma kolegów?? |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 8:44 am Temat postu: |
|
|
Zauwazylem, ze nie wazne jest co sie gada tylko co sie robi. Nie chce byc zlosliwy ale czemu ma sluzyc ten post o sumie....mnie sie kojarzy jako zacheta dla nasladowcow.
Suma w okresie ochronnym probowalbym odchaczyc juz w wodzie. Wwalanie go do lodzi jest zawsze ryzykowne, ryba moze tego nie przezyc....w okresie polowan nie odpuscilbym sobie nie zrobienia fotki ale w ochronnym co za satysfakcja ze zlowienia suma na tarle?
Gumo |
|
|
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 23, 2002 Posty: 984
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 9:05 am Temat postu: |
|
|
gumofilc napisał: |
Nie chce byc zlosliwy ale czemu ma sluzyc ten post o sumie....mnie sie kojarzy jako zacheta dla nasladowcow.
Suma w okresie ochronnym probowalbym odHaczyc juz w wodzie... |
: O to chodzilo |
|
|
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 9:06 am Temat postu: |
|
|
odczepiacz na głowie.... Hmmm... W zasadzie powinni d±żyć do najszybszego wyhaczenia desperata. Tylko jak to zrobić sensownie. Ci±ć? I pu¶cić pacjenta z kilkudziesięciometrow± smycz±?... Czy może próbować doholować i wypi±ć lub uci±ć na krótkim sznurku.... I zamęczyć delikwenta do imentu...
Nie wiem co lepiej....
Trydna sytuacja...
Trochę mowa o próbach podebrana tr±ci chętk± na conajmniej seansik foto, co raczej mieć miejsca nie powinno, pomijaj±c niezgodno¶ć z przepisami o "niezwłocznym"...
Sugestie o patelni pomijam ufaj±c Leszka opinii o Kolegach.... _________________ Marek |
|
|
gumofilc Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 29, 2002 Posty: 995
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 9:23 am Temat postu: |
|
|
"odHaczyc"
To przywilej gumofilcow tego Swiata :
Gumo |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 9:48 am Temat postu: |
|
|
Nie chcac byc zlosliwym odpowiem grzecznie: sum wzial przypadkowo, przy okazji lowienia sandaczy trolem na stoku starego koryta. Zeby rybe odhaczyc, trzeba ja conajmniej doholowac w zasieg reki - co jest bardzo trudne przy takich rozmiarach. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 10:39 am Temat postu: |
|
|
Lesitr napisał: |
Nie chcac byc zlosliwym odpowiem grzecznie: sum wzial przypadkowo, przy okazji lowienia sandaczy trolem na stoku starego koryta. Zeby rybe odhaczyc, trzeba ja conajmniej doholowac w zasieg reki - co jest bardzo trudne przy takich rozmiarach. |
Koledzy sugeruj± np. nurkowanie i odczepianie ryby przy dnie żeby w okresie ochronnym nie skalała swoich kaprawych oczęt widokiem wędkarza. 8) |
|
|
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 10:44 am Temat postu: |
|
|
... jednak wtedy jej wrażliwy wzrok skala widok nurka. Co zatem należy robić :roll: |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:01 am Temat postu: |
|
|
Dobre pytanie... Moze koledzy, którzy juz podniesli alarm o klusownictwie dadza jakas sensowna odpowiedz - co robic w takiej sytuacji? |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:02 am Temat postu: |
|
|
Co zrobić, co zrobić - wszyscy proponuj± jakie¶ rozwi±zania siłowe - a czy nie można po prostu przemówić do ryby? Poprosić, żeby się wyhaczyła, ewentualnie zażartować, że okres ochronny jest skrócony? Na pewno by zadziało. Można też przecież trolować zakosami - wtedy omija się sumy! |
|
|
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:08 am Temat postu: |
|
|
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz: zło¶liwo¶ć losu. Ileż ryb mi się spięło i to tych, które bardzo chciałem złowić. A tu koledzy Lesitra, kiedy zorientowali się, co jest na haku, bardzo chcieli, żeby się sum spi±ł. A on nie chciał pój¶ć na współpracę.
Pozwolę sobie w tym miejscu na cytat z klasyki literatury dziecięcej:
"Panie sumie,
W sumie Pan niewiele umie". |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:18 am Temat postu: |
|
|
Lesitr napisał: |
Przed chwila rozmawialem telefonicznie z kolega, który jest w Serocku na Narwi. Z trola, w okolicy Kluska mieli branie duzego suma. Jazda trwala poltorej godziny - odjazdy po okolo 50-70 metrow, a pod prad po prostu holowal lodke. Nawet udalo sie kolegom wyploszyc go z zawady, spuszczajac mu na glowe odczepiacz do przynet. Juz dwa razy probowali go podebrac, ale nie udalo sie... Czynnik ludzki nie zawiodl - zawiodl sprzet... Rozgielo sie koleczko od tylnej kotwicy nieduzego "Sieka" i sum odplynal z ktowiczka w pysku na pamiatke... |
"Kowal zawinił, a cygana powiesili". Lesitr przekazał jedynie informację i nie wiem czemu próbuje się go ukatrupić ;-)
A okazja do wyczepienia lub odcięcia była bo za drugim podej¶ciem do podebrania nie wytrzymało kółeczko ł±cznikowe i tyle.
Osobi¶cie mnie takie informacje bardzo ciekawi± a przy takim podej¶ciu to nikt nic nie napisze na gor±co. |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:21 am Temat postu: |
|
|
Sumarycznie rzecz ujmuj±c
kotw± suma z trola kłuj±c
można popa¶ć w dylematy
- ci±ć od razu, czy na raty?
Wszak ujmuje to zdobyczy
kiedy wisi jak na smyczy,
ale lepiej nie jest wiele,
kiedy kotwa siedzi w ciele.
Trudno dać tu dobr± radę,
każde wyj¶cie ma sw± wadę
- lepiej wcale nie wędkować,
wej¶ć na forum, skomentować...
: |
|
|
LASSO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 06, 2005 Posty: 324
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:24 am Temat postu: |
|
|
ałaaaaaaaaaa Esox dobre!!!! Nononono, brawo za wierszyk, rewelka! |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:40 am Temat postu: |
|
|
Brawo Esox, rymy godne mistrzów polskiego pióra!
A co do plywania "zakosami" to chyba nie masz racji... Dlaczego? Ano dlatego, ze tak wlasnie latwiej "najechac" lezaca na dnie duza rybe, przewaznie za ogon... Stad pozniej biora sie "zalewowe teorie", ze duzy sum zerujac ZAGARNIA OGONEM RYBKI DO PYSKA. Slyszalem, slyszalem to nieraz... |
|
|
Jacek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 344
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:45 am Temat postu: |
|
|
Esox napisał: |
Sumarycznie rzecz ujmuj±c
kotw± suma z trola kłuj±c
można popa¶ć w dylematy
- ci±ć od razu, czy na raty?
Wszak ujmuje to zdobyczy
kiedy wisi jak na smyczy,
ale lepiej nie jest wiele,
kiedy kotwa siedzi w ciele.
Trudno dać tu dobr± radę,
każde wyj¶cie ma sw± wadę
- lepiej wcale nie wędkować,
wej¶ć na forum, skomentować...
: |
Komentować nie ma co.
Bo co lepsze - to czy to?
Tego nie da się ustalić,
Lepiej więc tym się nie chwalić. |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 11:58 am Temat postu: |
|
|
Lesitr napisał: |
A co do plywania "zakosami" to chyba nie masz racji... Dlaczego? Ano dlatego, ze tak wlasnie latwiej "najechac" lezaca na dnie duza rybe, przewaznie za ogon... |
Była w rzece raz przykosa,
A z przykosy sum z ukosa
łypi±c na woblera Sieka,
mniemał że mu wikt ucieka.
Na ten fakt, nie my¶l±c wiele,
sum ogonem młynka miele
i zagarnia i chlupocze
- wobler w ciele już grzechocze.
Z tego morał taki płynie,
by - gdy siedzi sum w głębinie,
a tuż obok ma przykosę,
- nie trolować nań zakosem. |
|
|
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 12:07 pm Temat postu: |
|
|
Kurcze, Esiu jestes WIELKI! Juz nic wiecej nie napisze... |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2005 12:07 pm Temat postu: |
|
|
No kill...stare i niemodne
Prawdziwego wędkarzaniegodne!
Trza i¶ć naprzód Mocium Panie
Zdj±ć kotwiczki...liczyć branie
Liczyć wobki, blachy, gumy
I wydane na nie sumy
Numizmatyka, filatelistyka, filumenistyka
No Catch...tylko to jest godne...
Prawdziwego wędkarskiego ETYKA! |
|
|
|