Czez,
Wyrazy poparcia. Na pewno nie jesteś osamotniony w sprawie błędów. Pytanie jednak brzmi: jak z nimi walczyć?
- Moim zdaniem dobry sposób to łagodna ironia. Najlepiej w wykonaniu Redaktorów lub Pogawędkowiczów o długim stażu. Ideałem są dla mnie komentarze Sazana pod zdjęciami.
Ach! Dziękuję, Pawle, dziękuję... Będę zapewne taki sposób działania kontynuować, aczkolwiek mniej łagodnie do czego asumpt daje mi m.in. ten wątek. Choćby po to, żeby inni mogli się zastanowić (tu mam wątpliwości czy tak będzie) nad powodem czepiania się przez starego Sazana pisowni użytkowników. Błędów jest jednak tyle, że staję się osamotnionym w tej walce, nudnym malkontentem.
Z zaciekawieniem przeglądam ten wątek, gdyż, tak mi się dotąd zdawało, byłem jednym z nielicznych na PW, któremu zależało na jakości wypowiedzi nie tylko merytorycznej, ale i zapisanej poprawną (choćby w miarę!) pisownią polską, określoną stosownymi regułami. Cieszę się, że nasze poczciwe redakcyjne grono ma tylu zwolenników poprawnej polszczyzny i ze swej strony zapewniam, że każdy jej obrońca znajdzie we mnie swego sojusznika. Każdego zaś osobnika bagatelizującego czy rozmydlającego ten problem, gnębił będę po wsze czasy policzonych dni moich... :P
Nie trzeba nikogo przekonywać, że poziom każdego tekstu zależy m.in. od poprawności prezentowanej polszczyzny, która w następstwie rzutuje na poziom naszego portalu. Redakcja nasza nie może zlekceważyć głosów użytkowników, którzy chcą się utożsamiać z portalem prezentującym jakąś rzetelną jakość w zakresie pisowni. Przecież ci ludzie mają rację!
Nie można przyznać żadnej racji ludziom, którzy jej nie mają poza tym, że racją jest, że jej nie mają! :roll: Jeśli ktoś rzeczywiście jest dyslektykiem, nie powinien zabierać głosu w obronie tego, że nie umieć poprawnie pisać to normalne, że to dopuszczalne, że to możliwe i... nic innym do tego, bo on ma glejt na "niepisatość"! Nie tędy droga! Taki, niech sobie pisze w Wordzie, tam niech poprawia, wycina i wkleja... Dla nich, jak sądzę, stworzono taki instrument.
Wzrokowcy (myślę przede wszystkim o młodzieży w wieku szkolnym) w dużej mierze uczą się poprzez czytanie. Jak mogą się nauczyć poprawnej pisowni patrząc na ortograficzne gryzmoły nieudaczników? Kiedyś uczyło się pisania poprzez czytanie literatury pięknej, odręczne (co ważne!) pisanie listów, dyktanda. Kto dzisiaj czyta literaturę piękną? Kto w dobie sms-ów pisze odręcznie listy? Dzisiaj, czy ktoś nauczy się czegokolwiek czytając niestrawnego "dzięciolenia" (czyli bezmyślnego stukania w klawiaturę) quasi-dyslektyka? W życiu nie wziąłbym do ręki gazety czy książki zawierającej ortograficzne błędy! Uznałbym to za lekceważenie czytelnika przez wydawcę. A przecież nikt nie lubi być lekceważony.
Jesteśmy w trudnej sytuacji jakby gospodarza otwartego domu, który widzi, że część nieodpowiedzialnych gości nie powinna się znaleźć w tym gronie, że płoszy tych, z którymi zabawa do tej pory udawała się znakomicie, a któremu wrodzona gościnność nie pozwala na radykalne gesty. Wypłoszyć zaś trzeba właśnie nieodpowiedzialnych. Wypłoszyć – niekoniecznie i nie zawsze w znaczeniu wyrzucić… I właśnie jako tu współgospodarz, fatalnie czuję się w takiej roli "wypłaszacza". Jarbas pyta - co robić? Receptę - jak się zapewne domyślacie – znam (inni też, prawda Wolff? ), ale najczęściej dobre lekarstwo (jak to lekarstwo!) jest bardzo gorzkie... Lekarstwa mają jednak tę zaletę, że leczą i szybko przywracają zdrowie na dłużej. Do następnej choroby...
PS. Miejscem sabatu czarownic winna być Łysa Góra a nie PW!
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 12:59 pm Temat postu:
Markowi_k84 to dynda kalafiorem...
Jak chcecie krucjaty to ja prowadźcie. Tylko... nie zdziwcie sie jak Wasze błędy będą wywlekane ze szczególna strannością. A jest ich sporo :-) _________________ Marek
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:24 pm Temat postu:
Byłem ale już nie jestem w redakcji, więc mi zdecydowanie łatwiej przyjdzie poklikać w temacie :-)
Szanowni Panowie.
Przez dłuuuugi czas miałem nieprzyjemność uzdatniania swoistych dzieł wybranych. Uzdatnianie to miało na celu pokazanie szerszej rzeszy czytelników teksty szumnie zwane artykułami. Doprawdy bardzo rzadko zdarzało się aby natrafić na taki tekst, który wymagał jedynie kosmetyki i wywoływał on w redakcji falę entuzjazmu, swoistego moralnego podparcia, że jest jeszcze szansa na normalność.
Fajnie mi wyszło, nie :-) Krótko, zwięźle i nie na temat :-D
A po naszemu to krótko mówiąc wszyscy w redakcji są uodpornieni na wszelkie błędy. Gdybyście wiedzieli jakie czasem łamigłówki przychodzi rozwiązywać, to jakem Docio kazalibyście definitywnie zamknąć portal :-D . Były różne propozycje włącznie z podawaniem wersji oryginalnej nadesłanego tekstu, jednak wszystkie one upadły gdyż mogły działać odpychająco lub wręcz zniechęcająco na userów. Życie te przypuszczenia potwierdziły ale by nie pozostawiać założeń poprawnej pisowni wykluł się pomysł sitcomu. Nie potrzeba wiele wysiłku by się przekonać jak wielkie postępy w wyrażaniu własnych myśli poczynili niektórzy userzy.
Dziś napotykając jakikolwiek tekst tych użytkowników, aż miło się czyta. Jak dla mnie to właśnie jest odpowiednia miara do oceniania działań portalu. Fakt, że kilkunastu dys... (odpowiednie dopisać) pisze posty, komentarze, teksty bez błędów jest właściwym sukcesem każdego z redaktorów jak i samej redakcji jako całości. Wiem jedno, nożyczkami tego by nie uzyskali a zbłąkane owieczki błąkałyby się po zakamarkach onetowskiego absurdu.
Z drugiej strony działania prewencyjne są niezbędne i może nadszedł czas na radosny powrót "różowej pupy" :-D
Kuba Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 23, 2002 Posty: 984
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:30 pm Temat postu:
marek_k84 napisał:
Markowi_k84 to dynda kalafiorem...
Zapraszam do poradni W. Tam sobie z tym powinni poradzic
Cytat:
Tylko... nie zdziwcie sie jak Wasze błędy będą wywlekane ze szczególna strannością. A jest ich sporo :-)
Pewne ofiary w imie slusznej sprawy mozna poniesc.
Jacek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 344
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:36 pm Temat postu:
Kuba napisał:
marek_k84 napisał:
Markowi_k84 to dynda kalafiorem...
Zapraszam do poradni W. Tam sobie z tym powinni poradzic
:P :P :P
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:39 pm Temat postu:
Pawel_K napisał:
nie piszcie już proszę o dysleksji. Odkąd wymyślono komputerowe sprawdzanie pisowni (a być może trochę wcześniej – odkąd wymyślono słowniki ortograficzne) argument o dysleksji nie ma już nic do rzeczy. Po prostu jest chybiony.
to stwierdzenie jest dowodem na to, że nie macie, w większości, pojęcia czym to schorzenie (dysleksja, dysgrafia) się charakteryzuje.
Otóż, dotknięty nim delikwent najnormalniej w świecie nie widzi różnicy miedzy haczykiem, a chaczykiem. Nawet 100 edytorów ze "sprawdzaczami" nie wyeliminuje mu niektórych błędów. Choćby "może" i "Morze". Dla edytora to bez znaczenia. Edytor nie bierze pod uwagę kontekstu...
I pierwszy na dziś kwiatek hodowli jednego z "Krzyżowców"
Jak chcecie krucjaty to ja prowadźcie. Tylko... nie zdziwcie sie jak Wasze błędy będą wywlekane ze szczególna strannością. A jest ich sporo :-)
Mnie też, dynda kalafiorem czy ktoś robi błędy, czy nie, ot jego sprawa.
Dzieje się tak do momentu, kiedy to takie wypociny pojawiają mi się przed oczami.Wtedy, moje podejście do tego tematu zmienia się diametralnie.
To, że ktoś mi wywlecze mój błąd jest dla mnie dobre bo wyciągnę z tego wnioski.
Człowiek wszak się na swoich błędach uczy, przynajmniej taką mam nadzieję.
Więc przyłączam się do owej krucjaty.
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:47 pm Temat postu:
Docio napisał:
Fakt, że kilkunastu dys... (odpowiednie dopisać) pisze posty, komentarze, teksty bez błędów jest właściwym sukcesem każdego z redaktorów jak i samej redakcji jako całości. Wiem jedno, nożyczkami tego by nie uzyskali a zbłąkane owieczki błąkałyby się po zakamarkach onetowskiego absurdu.
to nie byli "dys" to byli lenie.... Jakich zresztą większość wśród kaleczących pisownię...
Kulturalnie, z odrobiną ironii, zwrócona uwaga nikomu nie zaszkodzi. Nawet prośba o reedycję "efektownego" tekstu...
Natomiast wszelkie deklaracje o walce, banach itp. są śmieszne
"Dys-a" NIE NAUCZYSZ... Możesz troszkę podtrenować ciągłe sprawdzanie, ale to i tak niewiele da... _________________ Marek
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 1:54 pm Temat postu:
marek_k84 napisał:
(...) Nawet 100 edytorów ze "sprawdzaczami" nie wyeliminuje mu niektórych błędów. (...)
Marku,
Nie wyeliminuje, ale zmniejszy skalę zjawiska.
Co do wywlekania błędów, które popełnili zwolennicy reformy, to warto to robić. Wszyscy powinniśmy się uczyć. Wtedy Portal będzie lepszy. Niemniej jednak nie można stawiać znaku równości pomiędzy kimś, kto się stara (ale miał wpadkę) a kimś, kto kaleczy nasz język notorycznie i nie stara się temu zaradzić.
PS: Jak to się dzieje, że ostatnio zawsze my dwaj stajemy po przeciwnej stronie barykady (niezależnie od tematu). Czyżbyś był człowiekiem, który zawsze się myli? :
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 2:05 pm Temat postu:
Pawel_K napisał:
Jak to się dzieje, że ostatnio zawsze my dwaj stajemy po przeciwnej stronie barykady (niezależnie od tematu). Czyżbyś był człowiekiem, który zawsze się myli? :
być może... Przede wszystkim jednak, ważniejsze dla mnie są kwestie związane z poprawą sytuacji nad wodą niż złotouści erudyci... A jak tekst jest dla mnie nieczytelny to go nie przeczytam... I tyle...
Pewnie, że fajnie by było gdyby wszyscy pisali słownikowo...
Ja kruszyć kopii jednak o to nie bendem
_________________ Marek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 2:36 pm Temat postu:
marek_k84 napisał:
Pawel_K napisał:
Jak to się dzieje, że ostatnio zawsze my dwaj stajemy po przeciwnej stronie barykady (niezależnie od tematu). Czyżbyś był człowiekiem, który zawsze się myli? :
być może... Przede wszystkim jednak, ważniejsze dla mnie są kwestie związane z poprawą sytuacji nad wodą niż złotouści erudyci... A jak tekst jest dla mnie nieczytelny to go nie przeczytam... I tyle...
Pewnie, że fajnie by było gdyby wszyscy pisali słownikowo...
Ja kruszyć kopii jednak o to nie bendem
Kiedy tak czytam Marku Twoje, co by nie mówić wypasione (to teraz modne słowo) intelektualnie posty, dziwnym trafem przypomina mi się wypowiedż pewnego wysokiej rangi oficera policji, który w jednym z telewizyjnych programów klarował o tym co należy robić, aby uniknąć bandyckich napadów.
Kiedy już pod wpływem retoryki rzeczonego oficera zamieniłem samochód na rower, a rower na ręcznie malowaną olejną farbą "Ukrainę", zaś gajer na waciak tudzież gumofilce i berecik, przybrudziłem twarz ziemią z kretowiska i zrezygnowałem z zegarka i obrączki...doszedłem do takiego poniekąd koślawego wniosku, że nikt mnie wprawdzie nie okradnie (bo nie ma z czego), ale wygoleni na łyso tzw. narodowcy mogą mnie zaje...jak byle bezdomnego...
Czyżbyś Marku był człowiekiem, który zawsze się myli?
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 2:42 pm Temat postu:
jakoś nie widzę analogii między tematem, a oficerem.
Jak już pisałem krószyc kopji niebendem. Nie znaczy to, ze jestem przeciwnikiem subtelnego wytykania rażących błędów, czy nawet "listy pszebojuff" jako swoistego pręgierza.
Drażnią mnie jednak wszelakiego typu krucjaty pod sztandarami obrony czystości języka, brak zrozumienia dla przypadków rzadkich, ale ewidentnych dysfunkcji w tej materii...
A mylić sie wolno... Choćby zawsze...
Tobie też :-) _________________ Marek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 2:49 pm Temat postu:
marek_k84 napisał:
jakoś nie widzę analogii między tematem, a oficerem.
I słusznie To było tak dlja paddierżki razgawora, tudież nie priczjom...
Od tej pory...jakiem Czez...będę twierdził, że jesteś Człowiekiem, który nie zawsze się myli...
Pozwolisz jednak, że resztę Twoich wywodów pt. "jak nie chcesz to nie czytaj", pominę subtelnym milczeniem...
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 3:00 pm Temat postu:
Czez napisał:
Pozwolisz jednak, że resztę Twoich wywodów pt. "jak nie chcesz to nie czytaj", pominę subtelnym milczeniem...
a szkoda :-).
Rozróżnijmy w końcu kompletne niechlujstwo, gdzie nie ma jak dojść sensu wywodu bez posiłkowania się Enigmą, od tekstów pisanych przez ludzi, czy to mających problemy zdrowotne, czy też niedostatek wiedzy w tej materii.
Nawet kompletny nieuk nie napisze hmóra, Uć, bóża, Kszywa Wjerza. Takie twory są elementem działania świadomego, a to juz zupełnie co innego... To prowokacja lub złośliwość.
Więc po co czytać?
To akurat nalezy zostawić Adminom... To nalezy zwalczać...
Resztę... wychowywać...
:-) _________________ Marek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 3:00 pm Temat postu:
Sazan napisał:
Redakcja nasza nie może zlekceważyć głosów użytkowników, którzy chcą się utożsamiać z portalem prezentującym jakąś rzetelną jakość w zakresie pisowni. Przecież ci ludzie mają rację!
No to do dzieła Redakcjo Nawet z galicyjską opieszałością i mówieniem pięć-dziesiąt, tudzież czy
I upraszam o niezwracanie uwagi na takiego jednego z Zielonki On tylko czasami ma rację : Poza tym jest z trójmiasta...Wołomin-Zielonka-Tłuszcz...co w niepodważalny sposób podważa Jego wiarygodność :
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 3:07 pm Temat postu:
Czez napisał:
Poza tym jest z trójmiasta...Wołomin-Zielonka-Tłuszcz...co w niepodważalny sposób podważa Jego wiarygodność :
jakby co to wkroczy się zbrojnie do Redakcji i ustanowi nowe porzadki ortograficzne i nie tylko. Jeśli nie chcecie więc by na PW obowiązywała GRYPSERA to... opamiętajcie się Młodziankowie _________________ Marek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 3:35 pm Temat postu:
marek_k84 napisał:
Czez napisał:
Poza tym jest z trójmiasta...Wołomin-Zielonka-Tłuszcz...co w niepodważalny sposób podważa Jego wiarygodność :
jakby co to wkroczy się zbrojnie do Redakcji i ustanowi nowe porzadki ortograficzne i nie tylko. Jeśli nie chcecie więc by na PW obowiązywała GRYPSERA to... opamiętajcie się Młodziankowie
Popatrz, popatrz...było chyba nawet takie powiedzenie...odrzuć tłuszcz jedz zielonkę...to natenczas te cholesterole i inne takie idą precz i niby to człowiek zdrowszy jest
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 4:18 pm Temat postu:
Czez napisał:
Druga część Twojego postu, to już niestety zwykłe odbijanie piłeczki pt. jak jesteście tacy mądrzy to zróbcie to sami. Szlachetny Esoxsie to nie tak... To nie Czez, Jjjan, Jacek, czy Paweł podjeliśmy się trudu stworzenia PW i Jego redagowania. To Ty i kilku innych. My pozostajemy na poniekąd wygodnych pozycjach krytyków, a częstokroć krytykantów, ale też piszemy, komentujemy, dodajemy zdjęcia i jakkolwiek by to nie zabrzmiało to w znacznej mierze PW istnieje m.in. dzięki NAM. Nie chcę, aby ta część mojej wypowiedzi została zrozumiana opatrznie, dlatego jak Herman krowie na miedzy wytłumaczę, że żadnej alternatywy pt. albo Czez, albo analfabeci nie ośmieliłbym się nawet postawić :
Myślę, że się zagalopowałeś. Uznając słuszność argumentów i przychylając się do projektu zaostrzenia rygoru na forum zapytuję uprzejmie przy okazji dyskusji, czy byłby ktoś chętny w tym pomóc. Cóż jest złego w wołaniu o pomoc? Jakie odbijanie piłeczki? Czy ja napisałem, że ma to być ktoś z rewolucjonistów? Zapytuję tylko uprzejmie, czy ktokolwiek jest chętny do pomocy.
W końcu tak powstały i tak działają PW. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. W tej chwili, jak widać na przykładzie forum, jest potrzeba wsparcia w tej dziedzinie. I to jest wszystko. Nie lubię jak ktoś zamiast wierszy czyta między wierszami...
PS.
A propos tłumaczenia jak krowie na miedzy... 8)
Nie ma słowa "opatrznie". Jest "opacznie"... Od "na opak"... :
kaczak Nawijacz żyłek
Dołšczył: Aug 03, 2005 Posty: 139
Kraj: Polska Miejscowoć: Stargard Szczeciński
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 7:51 pm Temat postu: Re: Atak analfabetów
Cytat:
ale czad, który "dają" obecnie na PW Koledzy o nickach lowca i immortal_87 przerasta moim zdaniem zasady dobrego smaku.
Temat dotyczący analfabetów uważam za bardzo słuszny, chciałbym jednak poruszyć jeszcze jedną ciekawą sprawę. Sprawa ta dotyczy wyżej wymienionego, szanownego kolegi o nicku lowca. Przejawia on ideę dręczącą głównie młodych "nowicjuszy". Zaraz po zarejestrowaniu zauważył "pogawędkowych twardzieli" oraz liczbę ich postów. Spoglądając na swój status, postanowił jak najszybciej nabić liczbę swoich.
Jest to zjawisko niepokojące i bardzo drażniące. Pewnego dnia spoglądam na forum, czytając co ciekawsze tematy, i co się okazuje, szanowny pan lowca, jako wędkarska Alfa i Omega zabiera głos niemal w każdym temacie. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby to były odpowiedzi dokładne i rzeczowe. Niestety, każda odpalona od tak, jednym zdaniem, bez większego sensu...
Mam nadzieję, że takich widoków(analfabetyzm i pazerność) na portalu będzie coraz mniej.
Przemek K. _________________ Punk's Not Dead!
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 8:15 pm Temat postu:
[quote="marek_k84"]
Czez napisał:
Jeśli nie chcecie więc by na PW obowiązywała GRYPSERA to... opamiętajcie się Młodziankowie
Do tłumaczenia dla Młodzianków:
1.Git planeta żaru kopsa.
2.Skitrać pióra za wachle.
3.Zrobić na wydrę.
4.Skitralim fanty na mete.
Sazan Redaktor Portalu
Dołšczył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowoć: Kraków
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 9:56 pm Temat postu:
Czez napisał:
No to do dzieła Redakcjo Nawet z galicyjską opieszałością i mówieniem pięć-dziesiąt, tudzież czy
Zakasałbym już nawet rękawy u koszuli, ale mam pecha! Jestem w podkoszulku zwanym z rosyjska "tiszertem"... Na szczęście z napisem: "WWW.POGAWEDKI.WEDKARSKIE.PL".
Czez napisał:
I upraszam o niezwracanie uwagi na takiego jednego z Zielonki
Musimy zwracać uwagę na wszystkich. W tłoku tak łatwo kogoś przydeptać... :roll: :
Czez napisał:
On tylko czasami ma rację :
Wiemy o tym. Jednak w tym przypadku jako jednostkę czasu stosujemy lata świetlne, co łatwiej pozwala uzmysłowić światu Twoje mało precyzyjne "czasami". 8)
Czez napisał:
Poza tym jest z trójmiasta...Wołomin-Zielonka-Tłuszcz...co w niepodważalny sposób podważa Jego wiarygodność :
Niepodważalnie podważa potrójnie co rzeczywiście stwarza żałośnie rzadką rozrzutność w żenującym szarżowaniu wiarygodnością.
PS. A tak w ogóle, Czez, przyznaj się! Lubisz chłopaków z trójmiejskiej Zielonki!
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 8:13 am Temat postu:
Esox napisał:
PS.
A propos tłumaczenia jak krowie na miedzy... 8)
Nie ma słowa "opatrznie". Jest "opacznie"... Od "na opak"... :
No tu to mnie skasowałeś niczym bilet w autobusie :oops: Nie będę ściemniał, że to pomyłka, pośpiech tudzież innej maści "fo pa". Powiem więcej...po przeczytaniu Twojego postu rozpocząłem wertowanie słownika języka polskiego Faktycznie nie ma takiego słowa. Chylę przed Tobą czoła.
Co do reszty...niestety odniosłem takie wrażenie. Wybacz.
Mundi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 15, 2005 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowoć: Bielsk Podlaski
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 10:54 pm Temat postu:
Przeczytałem kilka wypowiedzi Łowcy i tak pomyślałem czy on przypadkiem nie jest obcokrajowcem który niedawno osiedlił się w kraju.Jego wypowiedzi są bardzo spokojne w treści . Może to naprawdę nie jego wina.
LASSO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 06, 2005 Posty: 324
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 10:16 am Temat postu:
spining napisał:
To, że ktoś mi wywlecze mój błąd jest dla mnie dobre bo wyciągnę z tego wnioski.
Człowiek wszak się na swoich błędach uczy, przynajmniej taką mam nadzieję.
Więc przyłączam się do owej krucjaty.
Poza szeroko rozumianym poprawieniem jakości portalu jest jeszcze aspekt wychowawczy takiej "krucjaty".
O ile oczywiście młodzież, która się tu loguje nie należy do grupy ortograficznych ignorantów z papierkiem zwalniającym ich ze wszelkiej za słowo pisane odpowiedzialności. Przyjmuję założenie, że starsi koledzy w jakimś sensie są...hmmm idolami wędkarskimi?? - jeśli tak, to MOŻE SIĘ okazać, że ta młodzież będzie miło zaskoczona faktem, że starsi koledzy tak bardzo dużą rolę przywiązują do poprawnego pisania (i to w internecie, który jest właściwie śmietnikiem ortograficznym, stylistycznym i gramatycznym) i w rezultacie postanowi sobie przyłączenie do "elitarnej" grupy piszącej poprawnie. Jeśli tak, to super. Super. Może powolutku czas zmieniać realia forów i czatów? Jestem za.
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk
Wysłany: Nie Wrz 04, 2005 9:04 am Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Czez napisał:
No to jest Nas kilku... Czez, Jjjan, Jacek, Argrabi, Wolff, Pietruch i Pawek_K... reszta nie ma jak widać czasu tudzież atłasu...lub akceptuje te fakty tudzież jej w sklepie nie wydano...
A może naprawdę nie mają?! :roll: . Z tego co wiem mało osób zaglada na te forum. A co do analfabetyzmu zgadzam się z czezem i resztą.
kaczak napisał:
Zaraz po zarejestrowaniu zauważył "pogawędkowych twardzieli" oraz liczbę ich postów. Spoglądając na swój status, postanowił jak najszybciej nabić liczbę swoich.
Jest to zjawisko niepokojące i bardzo drażniące.
A tak apropos tegoż wątku. To i SpinerK nie ustepuje mu. Jeszcze trochę a dogoni mnie w ilościach postów chociaż jest o wiele krucej.
Jak widać Salmo nie ustępuje...
Uważasz mnie za nabijacza postów? Proszę bardzo, uzasadnij swoje domniemania. nabijanie postów, w moim rozumowaniu, jest to pisanie dużo i całkowicie bez sensu. Jeżeli już nabijacz napisze coś z sensem, to "zdarzy" mu się wysłać kilka razy tego posta. Jak widać, nie spełniam tych zasad.
Salmo, opanuj się Coś ty się tak mnie przyczepił jak rzep psiego ogona :?: Weź sobie lepiej zaparz ziółka i zanim kogoś o coś oskarżysz, pomyśl sobie z 1000 razy :
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 7:47 am Temat postu:
specjalnie dla Czeza:
Udało Ci się "U Sąsiadów":
Cytat:
Dodane przez Czez w dniu - 2005-09-01 14:33:02
--------------------------------------------------------------------------------
Ja bym Ci tej żabnicy nie podebrał. Powiem więcej nie dałbym Ci jej wziąść do łódki
Krucjata trwa ;-) _________________ Marek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 8:52 am Temat postu:
Czez napisał:
Jeszcze raz i to dobitnie powtórzę : błędy zdarzają sie każdemu, a Bralczy i Miodek nie są raczej userami PW. Odróżnijmy jednak błędy od analfabetyzmu i postarajmy się zrozumieć, że to nie matematyka, w której powiedzmy 10 błedów = usunięcie postu, a 5 błedów = nieusunięcie.
Dodam jeszcze, że pisze się błędów, a nie błedów...
Czy mógłbym Ci Marku jeszcze w czymś pomóc :?:
Krucjata trwa :
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:07 am Temat postu:
:-)
Krucjata trwa!
Czym innym są zagubione w boju "ogonki", a czym innym "wynalazki słowotórcze" takie jak:
"wziąŚć",
czy (wytropione przez Sazana)
"opaTRZnie"...
Chciałbym, po prostu, drogim Bojownikom o Czystość Języka zwrócić uwagę, że "kto mieczem wojuje, od miecza ginie" oraz przypomnieć również powiedzonko o kotle i garnku...
Zarzucałeś Czez "niechlujstwo" niektórym z Użytkowników. Przykłady powyższe są właśnie jaskrawym przykładem tegoż... _________________ Marek
Sazan Redaktor Portalu
Dołšczył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowoć: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:32 am Temat postu:
:-) Krucjata trwa!
marek_k84 napisał:
Chciałbym, po prostu, drogim Bojownikom o Czystość Języka zwrócić uwagę, że "kto mieczem wojuje, od miecza ginie" oraz przypomnieć również powiedzonko o kotle i garnku...
Przy tej okazji, niejako w rewanżu i dla równowagi, Marku, chciałbym Ci przypomnieć powiedzonko o "źdźble w cudzym i belce we własnym oku"...
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:35 am Temat postu:
Zarzucałem błędy konkretnym użytkownikom, a w zasadzie podając tych właśnie użytkowników jako przykład "ataku analfabetów na PW", u których 1 wyraz = c.a. 1 błąd ortograficzny, że o interpunkcji nie wspomnę
Ponieważ nie zechciałeś się odnieść do cytatu, to po raz kolejny powtórzę, że błędy zdarzają się każdemu. Mnie także, czego dowodzą te przykłady
Myślę, że Bojownikom o Czystość Języka, lepiej byłoby powiedzieć "kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem", ale czy właśnie o to tu chodzi, biorąc pod uwagę ww. użytkowników.
Proponuję Ci "otwarcie" nowego postu np. pt. "Atak ortodoksów językowych", w którym - uprzednio przejrzawszy wszystkie posty Tych złych i niedobrych Bojowników - będziesz po kolei wyśmiewał ich potknięcia językowe. Ja sam z największą przyjemnością będę śmiał się ze swoich błędów
Aha...tylko jeszcze jedno, nie zapomnij o wyliczeniu (przynajmniej dla mnie...po starej znajomości : ) ilości błędów ortograficznych w skali postów oraz komentarzy pod zdjęciami i tekstami. Np. Czez w postach użył 15 637 słów i zrobił 21 311 błędów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
PS. Obiecuję, że żadnych poprawek w swoich postach czynić nie będę , a krucjata trwa :
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:39 am Temat postu:
Czez dla dokładniejszego zbadania sprawy proponuję byś pod każdym swym postem pisał ile czasu zajęło ci napisanie go. Będzie wtedy łatwo policzyć ile wypada "błędów Czeza" na minutę _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:47 am Temat postu:
I w ten oto sposób Torque opracował nową jednostkę miary - "czezobabol" :
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 9:51 am Temat postu:
Sazan napisał:
:-) Krucjata trwa!
Przy tej okazji, niejako w rewanżu i dla równowagi, Marku, chciałbym Ci przypomnieć powiedzonko o "źdźble w cudzym i belce we własnym oku"...
Ależ, Sazanku (i Wszyscy Koledzy z "tamtej" strony barykady :-)) - OCZYWIŚCIE.
Wiedząc, że sam nie jestem w stanie ustrzec się różnych potworków ortograficznych, nigdy nie podjąłbym się do nawoływania do takiego ataku na "analfabetów" jaki tu ostatnio próbuje się przeprowadzać. Właśnie ze względu na ową "belkę", która nie tylko w mym, ale również i u większości Krzyżowców, spokojnie, przez nikogo nie niepokojona zalega... Lata całe. Jak choćby "cytaty z Czeza"... (Wybacz Czez, trafiło na Ciebie akurat :-))
Miast więc nawoływać do kolejnych Wypraw "w obronie słownika" i pacyfikacji "Niewiernych" polecałbym próby przeprowadzania Ich na Właściwą Stronę Mocy.
Podejrzewam, że efekt będzie większy i trwalszy, a Ci ktorzy się nie załapią.... No cóż... Wszyscy nie mogą..... _________________ Marek
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:04 am Temat postu:
Monk napisał:
I w ten oto sposób Torque opracował nową jednostkę miary - "czezobabol" :
Mnie tam bardziej termin "błędy Czeza" odpowiada. Takie to papciochmielowe...
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:09 am Temat postu:
proponuję
"Czebol"....
Razem zbudujemy drygą.... Koreę :-) _________________ Marek
wolff Ś.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołšczył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowoć: Bytom Górniki
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:14 am Temat postu:
Pszepraszam rze siem wtroncam! Ale czi ja tesz robie tyle błenduf co wy?
Staram siem pisać poprawnie gramatycznie ale czasem uwalem jakiegoś błenda w poście chodź piszem w łordzie ktury powinien mi je wyłowić!
A najlepiej to nie pisać wcale - nie będzie się robiło błenduf!!
Ostatnio rozgorzała dyskusja wśród polonistów na temat proponowanej likwidacji wszelkich "ogonków" ( ą, ę, ź, ż, ó itd.) w naszym alfabecie oraz dwuliterówek takich jak np. "ch" oraz wszelkich wyjątków. Jak poradzimy sobie z pisownią miękko brzmiących słów i wyrazów nie mam najmniejszego pojęcia!! Chyba ich pogięło!! Jak w takim razie napisać np."niedźwiedź" ? NIEDZIWJEDZI ? a w liczbie mnogiej ? A np. BĄK ? BONK ? Nie, przecież ma zostać w tej samej formie tylko zlikwidowany ma być ogonek pod Ą - czyli BAK!!
Zupełnie sobie tego nie wyobrażam!! _________________ Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:16 am Temat postu:
Krzyżowcom od początku chodziło o takie posty:
argrabi napisał:
powiem ci tak ja lapalem karasie terz na rzwirowni ale nie na grunt dlatego ze z mojego doswiadczenia karas zadko zeruje przy dnie radzit bym ci sprubowac na splawik a jako przynety uzyc kukurydzy albo zwykly chlep rozrobiony z woda a jezeli chcesz koniecznie lapac na grunt to lap na kukurydze
a nie o piętnowanie każdego błędu ortograficznego. Powtarzam to ostatni raz, gdyż jak widać moje tłumaczenie nie odnosi żadnego skutku i raczej odnieść już nie może Gdybym pisał swoje posty tak jak powyższy, nigdy bym się nie ośmielił zwracać innym uwagi.
Ty Marku okopałeś się jednak na pozycji, wg. której tylko Bralczy, Miodek i inni im podobni (być może także osoby noszące tytuł Mistrza Polskiej Ortografii) mają prawo zwracać uwagę na opisywane posty. Takie Twoje prawo
Wybaczcie, jak dla mnie to EOT. Dziękuję za dyskusję
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:25 am Temat postu:
Czez napisał:
Ty Marku okopałeś się jednak na pozycji, wg. której tylko Bralczy, Miodek i inni im podobni (być może także osoby noszące tytuł Mistrza Polskiej Ortografii) mają prawo zwracać uwagę na opisywane posty. Takie Twoje prawo
Dla precyzji: BralczyK. Szacunek wymaga by nie przekręcać nazwisk autorytetów, na które się powołujemy...
To nie ja nawoływałem do Krucjaty, czy też zmian w Regulaminach sekujących "analefabetów", lecz właśnie Ty, Czez.
A gdy sie taki sztandar podnosi to niestety.... trzeba być jak Cesarzowa... bez skazy...
Inaczej cała idea grzęźnie w takich właśnie, dzielących włos na czworo, analizach...
Co myślę udało się wykazać... _________________ Marek
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:35 am Temat postu:
wolff napisał:
Zupełnie sobie tego nie wyobrażam!!
Faktycznie - patrząc na osiągnięcia i pomysły co niektórych można dostać zawrotu głowy... I nie myślę tutaj wcale o bywalcach naszego portalu, lecz... niestety środkach "musowego przekazu".
Zwróćcie kiedyś uwagę na wiadoności, które są prezentowane z systetyzera w naszej tv - wg mnie największe zasługi w szerzeniu analfabetyzmu ma warszawski oddział tv 3 i tvn 24.
Poniosła mnie fantazja i szeroki urlopowy gest /;)/ i kupiłem książkę Matthew Parkera "Monte Cassino", wydaną przez Dom Wydawniczy "Rebis" z Poznania. Byle co mnie nie rusza, ale zawarte tam zasady interpunkcji wzięte chyba zostały z księżyca. Momentami utrudniało to wręcz lekturę tej w gruncie rzeczy ciekawej książki. Żeby było zabawniej zauważyłem też błędy ortograficzne! Erraty jednak nie było - poznańska dokładność /bez urazy Drodzy Poznaniacy/
Ale szczytem dobrego smaku była lektura świadectwa szkolnego, które kilka lat temu trafiło do moich rąk. W młodszych klasach szkoły postawowej nie wystawia się ocen, lecz "zasługi" adeptów nauk wszelkich zawarte są w formie opisowej. Ręce opadły, gdy "pani wychowawczyni" pisała o ORGINALNYCH pomysłach i zainteresowaniach uczennicy /tak na marginesie: wzorowej/. Żeby było zabawniej będąc w tym samym domostwie za rok poprosiłem o nowe świadectwo - to samo. I jak tu nie być ujętnym taką konsekwencją ciała pedagogicznego!!
Wielka szkoda, że na czystość języka zwraca się tak mizerną uwagę. W tym ogromie analfabetyzmu nie sposób nie przyswoić sobie "nowych zasad pisowni" - niestety...
I na zakończenie słów kilka do Czeza: nie czytałem wszystkich postów w tym temacie, ale masz chłopie rację. O czystość "zagrody" musimy dbać wszyscy!
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:52 am Temat postu:
wolff napisał:
A np. BĄK ? BONK ? Nie, przecież ma zostać w tej samej formie tylko zlikwidowany ma być ogonek pod Ą - czyli BAK!!
ale dzięki temu juz nikt nie napisze w relacji z meczu kadry Janasa, że np.
"Kłos puścił Bąka"
tylko
"Klas puscil Baka" :-)
I skojarzeń nie będzie :-) _________________ Marek
Sazan Redaktor Portalu
Dołšczył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowoć: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 10:53 am Temat postu:
I pomyśleć, iż jeszcze w niedzielę podejrzewałem, że wątek wyziębnął... Marku_k84! Ładuj do pieca! Koksem, koksem! Byle do dziury! :P
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 11:16 am Temat postu:
Po prostu, mam Sazanku alergię na wszelaką ortodoksję...
I tyle...
Skoro ostrzegałem, ze będę na "czebole" polował tom to uczynił...
I chwatit!
A teraz niech Krzyżowcy sami rezają "Nieewiernych" w pień... _________________ Marek
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 11:58 am Temat postu:
Czez napisał:
Krzyżowcom od początku chodziło o takie posty:
argrabi napisał:
powiem ci tak ja lapalem karasie terz na rzwirowni ......
Czez, teraz to przegiąłeś :evil:
Pawel_K Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 13, 2004 Posty: 598
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 12:17 pm Temat postu:
Jakieś fatum, czy co?? Znowu się nie mogę zgodzić z Markiem_k84 i znowu „w całej rozciągłości”.
Po pierwsze, prośba o sprawdzanie pisowni to nie żadna ortodoksja. Moim zdaniem jest to prośba o zachowanie minimum, abyśmy się mogli wzajemnie komunikować.
Po drugie, wyszukiwanie błędów w wypowiedziach zwolenników reformy też nie ma nic do rzeczy i sprawia, że temat skręca na boczny tor. Inną rzeczą jest pojedynczy błąd, inną stała predyspozycja do wysyłania komentarzy naszpikowanych błędami. Jeżeli ktoś nie chce dostrzec tej różnicy, to jakie jeszcze można znaleźć argumenty?! Spróbuję tak: był kiedyś taki facet, Hegel się nazywał. Zauważył, że istnieje taki moment, w którym zmiany ilościowe powodują zmianę jakościową. Na przykład, stopniowe obniżanie temperatury (zmiana ilościowa) powoduje zamarzanie wody – ciecz zmienia się w ciało stałe (zmiana jakościowa). W postach Czeza zdarzają się błędy, ale nie można stawiać znaku równości pomiędzy nimi a postami rojącymi się od błędów. To po prostu inna jakość.
Po trzecie, jeżeli Marek się uparł tropić błędy zwolenników reformy, to niech weźmie mnie na cel. To rozwiązanie ma dwie ogromne zalety: 1. Ja się czegoś nauczę. 2. Ktoś wreszcie przeczyta moje posty i komentarze.
Po czwarte, tendencyjne są Marka przykłady na to, że sprawdzacze pisowni nie wychwycą błędów (post: Wto Sie 30, 2005 1:39 pm). Wyrazów o podwójnej pisowni („morze” i „może”) jest niewiele. Jeśli osoby piszące niepoprawnie sprawdzą swoje posty przed wysłaniem, to będzie to postęp. Postęp dający – być może – zmianę jakościową.
Po piąte, nie rozumiem argumentu „internet już taki jest”. Jeśli ktoś go uzasadni, chętnie będę replikował.
Po szóste, nie mogę się zgodzić, żeby poprzestać na tym, by nie czytać postów z błędami (post: Wto Sie 30, 2005 2:05 pm ). Przecież to nasz Portal, nasze miejsce w sieci. Wypełnianie tego miejsca polega na pisaniu, publikowaniu zdjęć... Jeśli ktoś pisze byle jak, to skutek jest taki, że nasze miejsce jest zaśmiecone. Nie mogę się pogodzić z tym, żeby śmieci ignorować, zamiast posprzątać.
Bardzo bym chciał, żeby nasza akcja przyniosła jakieś pozytywne skutki. Stąd moje pytanie do Redakcji: Jaki będzie los propozycji zgłoszonych w trakcie dyskusji? Zwołacie posiedzenie Redakcji, poddacie je pod głosowanie? Widziałem w piątek błyskawiczną reakcję Torque: wyciął post i polecił TEN wątek. Ale przecież nie tylko o to chodzi, zgłoszono wiele pomysłów (w tym zmiany w Regulaminie). Stąd pytanie o dalsze losy owych konstruktywnych propozycji.
Na koniec jeszcze raz podkreślę, że motywem naszego wystąpienia była troska o jakość portalu (a nie jakieś tam krucjaty, polowania na czarownice). I niech Opatrzność sprawi, żeby nasze intencje nie zostały opacznie zrozumiane!
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 12:31 pm Temat postu:
Pawle na dzień dzisiejszy redakcja zwróci większą uwagę na przestrzeganie regulaminu naszego (wszystkich Pogawędkowiczów) forum. Doszliśmy do wniosku, że zaostrzanie go w tej chwili do niczego nie doprowadzi.
Wycinanie postów, przyznawanie ostrzeżeń czy banowanie użytkowników zawsze uznawaliśmy za ostateczność i to się nie zmieni, w związku jednak z powtarzającymi się postami, które w sposób jawny łamią regulamin, będziemy jednak musieli to, co jakiś czas robić.
Osobiście bardzo nie lubię tego typu działań, w niektórych jednak przypadkach dla dobra nas wszystkich jest to nieuniknione. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
marek_k84 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2002 Posty: 1310
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 12:35 pm Temat postu:
Cytat:
stopniowe obniżanie temperatury (zmiana ilościowa) powoduje zamarzanie wody – ciecz zmienia się w ciało stałe (zmiana jakościowa).
z przykrością stwierdzam, że obie zmiany z przykładu są.... JAKOŚCIOWE :-)
Temperatura nie określa żadnej ilości, lecz wskazuje kierunek przepływu energii cieplnej.
Kierunek jest cechą... JAKOŚCIOWĄ...
I tak jak cytowany Hegel, kombinując ogólnie dobrze, poczynił błąd metodyczny tak i Wy zabraliście się do tematu od zadniej strony.
c.b.d.o. _________________ Marek
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 12:56 pm Temat postu:
Wy, krzyżowcy, barykady, krucjata, sztandary. Słownictwo wojenne, które wprowadziłeś w tym temacie jasno precyzuje, jakie masz odczucia, co do kwestii poprawy jakości wypowiedzi zawartych na Pogawędkach Wędkarskich.
Uspokoję Cię jednak. Nie będą prowadzone, żadne militarne działania. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 12:57 pm Temat postu:
argrabi napisał:
Czez napisał:
Krzyżowcom od początku chodziło o takie posty:
argrabi napisał:
powiem ci tak ja lapalem karasie terz na rzwirowni ......
Czez, teraz to przegiąłeś :evil:
Biję się w pierś Arturze :oops: Przepraszam Po prostu w pośpiechu źle zacytowałem. To oczywiście nie Ty wypisywałeś te okropności :oops:
Jeszcze raz proszę o wybaczenie.
welski Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 04, 2004 Posty: 703
Kraj: Polska Miejscowoć: gdansk
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 1:09 pm Temat postu:
Cherbatka/z cukrem/herbatka/nieslodzona/-gdzie jest blad :
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 05, 2005 1:20 pm Temat postu:
Czez napisał:
Biję się w pierś Arturze :oops: Przepraszam Po prostu w pośpiechu źle zacytowałem. To oczywiście nie Ty wypisywałeś te okropności :oops:
Jeszcze raz proszę o wybaczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.