Z badań przeprowadzonych przez Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie wynika, iż dzienny połów wędkarza w Zalewie Zegrzyńskim w 1999 roku wynosił 1,13 kg (o 0,03 kg mniej, niż w kilku jeziorach gospodarstw rybackich). Łowiono przede wszystkim: leszcz - 33,57%, krąp - 15,89%, sum - 10,45%, sandacz - 8,61%, szczupak - 7,9%.
Natomiast w 2000 roku wynosił 1,30 kg. Łowiono przede wszystkim: leszcz - 30,62%, krąp 7,24%, sum 5,46%, sandacz 11,78%, szczupak - 18,19%, okoń 12,66%, płoć 5,47%. Rocznie na wędkarza przypada około 44 kg ryb
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 947
Zalogowani 0
Wszyscy 947
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Nic do nikogo nie mam,tłumaczenia na razie nie ma ale są osoby które wiedzą wszystko :roll: (najlepiej) :
yari Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowoć: POZNAŃ
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:03 pm Temat postu:
xxxx napisał:
YARI nic do ciebie nie mam ale naprawdę jesteś do wszystkiego wrogo nastawiony do każdego słowa wyrazu powiem ci tak :PAUPERYZACJA TWOJEJ MENTALNOŚCI NIE OBLIGUJE MNIE DO KONSTRUKTYWNEJ KONWERSACJI ZE MNĄ .Przestań czepiać się ludzi bo to nie ma sensu
A nie mówiłem, że kolejny BLE! Blekot!
Koledzy cicho.. facet już chce gadać sam ze sobą ładnie go już zamotało 8O : :
Wygrałeś 8O - nic nie zrozumiałem :oops: : : _________________ Machaj wędą ryby będą! :-)
Ostatnio zmieniony przez yari dnia Czw Lut 09, 2006 12:55 am, w całości zmieniany 1 raz
Tom_roy Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 31, 2003 Posty: 442
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziwnów/Sligo Town
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:13 pm Temat postu: :)
tiur napisał:
KULONEK napisał:
TOM ROY chyba trochę przegina w egzekwowaniu przepisów. Jak można nałożyć mandat na dziadka, który nie może wypełnić rejestru bo mu się ręce trzęsą lub po prostu nie umie(a znam kilku takich). TOM ROY jednak wystawia mandat bo przepis to rzecz święta. Jest jeszcze zrozumienie, etyka moralna,ocena sytuacji : i te aspekty też powinny być brane pod uwagę przez osoby kontrolujące,a nie tylko ślepe wierzenie w przepisy. Takie poglądy(dobrze że wszyscy takich nie mają) przyczyniły by się do utrudniania sobie życia,bo pozostali jeszcze policjanci, strażacy, straż miejska i inne służby powołane do kontrolowania.I wobrażacie sobie ich wszystkich egzekwujących szczegółowo przepisy? Koszmar!
wiesz sa zajecia ,ktore wymagaja nie tylko "myslenia".Chodzi opowolanie ,wyczucie sytuacji.Tom_roy nie zycze ci zebys kiedys byl szpitalu i chodzila kolo ciebie pielegniarka bez 'powolania'.A ludzi kolo 70-80 lat traktuja zle.
Chłopaki widze że polemika daży do nikąd ale wywiązała się niezła dyskusja i niektóre osoby pokazują swoje twarze i podejscie do wedkarstwa ... Po pierwsze pracuje na takim stanowisku na jakim pracuję egzekwując przepisy itp własnie głównie z powołania Mógłbym jak niektórzy siedziec i nie reagowac a wszystko stoczyłoby sie całkiem w dół KULONKU i Tiurze Czemu Rzucacie przykładami osób starszych? Zdarza mi się spotkać nad wodą i 70-cio i 80-cio latków. Nie przeczę że wielu z nich próbuje naginać przepisy, ale ja zazwyczaj po krótkiej rozmowie i reprymendzie ich naprostowuję. Tylko kilka razy wystawiłem takim osobom protokół. Najwiecej mam problemów z młodymi ludźmi, później przedział wiekowy 30-55 lat. Jak ktoś słusznie zauwazył nikt nikomu nie każe wędkowac, a jesli już ktoś sie za to zabiera to niech chociaż stara sie przestrzegac przepisy. Jeżeli nie to cuż.. droga wolna. Proszę nie mówić mi jak mam pracować. Nie moge po prostu stać i nie reagować, ale widzę, że niektórym wcale to nie przeszkadza. Panie xxxx jak słusznie zauważył Pan kiedyś były inne czasy i inna mentalność. Niestety zmiany jakie są na niekorzyść jak Pan zauwazył spowodowalismy my sami nie przepisy i to włąsnie głównie przez jakąś niewyjasnioną awersję do przestrzegania czegokolwiek.
Jeszcze mała uwaga. Nie wszystkie wody należą do PZW, Stowarzyszeń i organizacji, i oprucz prawa wodnego i regulaminów są nadrzędne ustawy i rozporządzenia. jednak na każdych wodach to my sami powinnismy dążyć właśnie do przestrzegania norm i tych na papierku i tych czysto ludzkich. Post zaczął się od pytania czy gdzie indziej trzeba wypełniać rejestry z zanaczeniem że za niewypełnienie grozi grzywna. Dyskusja kóra sie później rozwineła pokazała obraz nieciekawy. Wiele osób nie przestrzega i nie chce przestrzegać nie tylko wypełniania rejestru (tam gdzie oczywiscie sie powinno), ale znow podnosza się głosy o głupocie, o martwych przepisach, o dawnych czasach jak to było źle, i jak to było dobrze... Ciekawie jest teraz zobaczyć oblicza, tylko kogo?...
Ja sam wedkuję tylko około 20-21 lat (niestety urodziłem sie kiedy urodziłem i nie mogę poszczycic się dłuższym stażem) i tak los pokierował moim życiem, że teraz nie tylko łowię ale także kontroluje łowiących. Bedę robił i jedno i drugie z zaangażowaniem. Łowić będę ponieważ to pasja, a kontrolować będę ponieważ widzę możliwość zmian...Kiedyś może nadejdzie ten dzień, że kontrole nie bedą potrzebne, ale to chyba wtedy kiedy ludzi już nie będzie na tym globie lub kiedy wszystkie wody wyschną...Puki choć częśc osób łamie nawet te małe przepisy z premedytacją usprawiedliwiając to w różny sposób, to staje sie to napędem dla innych i rusza lawina stwarzająca sytuacje kiedy ide nad wode i nie ma dnia żeby ktoś nie łamał przepisów i przy okazji kontroli nie wyzywał na piep..... przepisy, na polityków, na wszystko dookoła tylko nie na siebie... S
Sam łowiąc przez ten okres czasu, na pewno nieswiadomie łamałem przy bo nie wierze że nie. Nie było internetu, dostep do dokumentów utrudniony a i urzednicy nie tracili czasu na tłumaczenie gówniarzowi wszystkiego). W ciągu tych lat byłem skontrolowany zaledwie kilka razy. Póxniej poznałem przepisy szczeółowo i w miarę rosnącej dostepności przepisów zacząłem ich szukać, czytać i przestrzegać. Większość znajomych śmiała sie że po co, że niek i tak nie kontroluje, że gówniarza puszćżą bo nic mu zrobić nie można itp itd... Ot tak dla siebie. Ale do tego potrzebna chęć.. Mówienie i pisanie że łatwo mi tak mówić i pisać i się mądrzyć mnie wkurza. Wcale nie było łatwo dażyć do tego co osiągnąlem i do tego co robię teraz i wolałbym nie pisać takich rzeczy jak powyzej. Ale podejście Pana xxxx, Tiura, Kulonka i jeszcze kilku osób lub im podobnych pokazuje nam oblicze zjawiska jakie narasta. Gorzej, ono się szerzy za przyzwoleniem ogółu i milczeniu i braku reakcji. A to mała szkodliwośc, a to bieda, a to straszna biurokracja i bezsensowne przepisy a to.... A to wszystko tylko wybielanie samych siebie :evil: Złamałem przepis lub go nie przestrzegam to powinienem ponieść konsekwencje i tyle. Boli? trudno takie są zasady. Nikt nie przymusza nas do postepowania w ten sposób i sami na siebie dalsze konsekwencje sciagamy...
Pozdrawiam Tom
Ps: Bezwzględny biurokrata, czerwona osmiornica, bicz, beton itp takie okreslenia to mały pikuś w porównaniu do tego co musze się nasłuchać od "pseudowedkarzy" w pracy. Tak "pseudowędkarzy" ponieważ ktoś kto łamie przepisy a potem stara sie mnie przekonać ze on zasłużony itp to ja sie ptyam zaśłużony w czym?? :evil: _________________ ryba też człowiek ;)
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:40 pm Temat postu:
Człowieku wiekszosc osob juz prawie skonczyla ten temat ,albo pisze tylko niewiele a Ty tu wyjezdrzasz na nowo.I co najlepsze to 3/4 tej rozprawki to jest to samo co pisales w poprzednich postach.Ostatnia rzecz na ktora chcialem Tobie zwrocic uwage to to ,ze ja sie wypowiedzialem tylko i NIKOGO nie namawialem do lamania regulaminu ..Ja z mojej strony juz (chyba) nic nie dorzuce do tematu.
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowoć: Zwoleń
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:58 pm Temat postu:
No i chyba wszystko jasne. Nie namawiamy do łamania regulaminu a jak łamiemy regulamin to płacimy kary proste i logiczne.
KULONEK Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Dec 29, 2005 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowoć: Wałbrzych
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 12:09 am Temat postu:
TOMIE ROY-widzę że jednak troszeczkę próbujesz się usprawiedliwić . Dziadek- to tylko przykład sytuacji w której kontrolujący powinien się zastanowić czy wypisać mandat, czy pouczyć i wytłumaczyć .Tutaj właśnie kontrolujący decyduje czy ma do czynienia z celowym łamaniem przepisów(co należy karać), czy z sytuacją gdzie może odpuścić. Jako kontrolujący masz napewno dużo nieprzyjemnych wrażeń z "nieprzyjemnymi" wędkarzami, ale są też tacy co nad wodą są nie po ryby ,tylko dla przyjemności samego wędkowania. Nie namawiam nikogo do łamania przepisów-wyrażam tylko swoją prywatną opinie na ten temat: a ktoś może się z nią zgodzić lub nie. Chyba na FORUM DYSKUSYJNYM chodzi o dyskusję, a dyskusja bez emocji jest nudna. Jeżeli poczułeś się urażony TOMIE ROY -to przepraszam.
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 12:37 am Temat postu:
KULONEK napisał:
Chyba na FORUM DYSKUSYJNYM chodzi o dyskusję, a dyskusja bez emocji jest nudna.
Tak forum jest na 100% od dyskusji ale nie od wypisywania głupot,pouczania innych jak maja pracować komu darować a komu nie.A jeżeli potrzebujesz EMOCJI to raczej skocz z mostu albo wykonaj jakieś inne szalone zadanie w NIUSTRASZONYCH czy w innym programie TV.Tu nie potrzeba podgrzewać atmosfery.Ja na przykład po całym dniu użerania sie z pseudowędkarzami mam dość adrenaliny. _________________ Łowię i zjadam ......
Tom_roy Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 31, 2003 Posty: 442
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziwnów/Sligo Town
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 12:52 am Temat postu: :)
Widzisz KULONKU Właśnie Dałeś przykład tego jak osoba słysząca a nie słuchająca probuje pouczać kogoś Widzę, że nie Wyciągnąłes żadnych wniosków z tej przykrej dyskusji Ja sie nie próbuje usprawiedliwiać
Niewiele Wyniosłes z wszystkich wypowiedzi. Wędkowanie dla przyjemności nie jest mi niczym obcym bo sam nie wedkuje z przymusu lub dla zysku tylko własnie dlatego ze wędkarstwo stało sie dla mnie pasją.
Swoją prywatną opinią, podobnie jak kilka innych osób, Wprowadziłeś zamęt na forum, a mam nadzieję, że nie taki był cel. Widzisz niektóre opinie lepiej zostawić dla siebie, albo zanim sie je wrzuci to się zastanowić troche nad nimi...
Emocje nie są zawsze pożądane w dyskusji, a zwłasza jeśli są to emocje negatywne wywołane własnie podobną postawą pewnych osób, które nie rozumieją i chyba nie potrafią lub nie chcą zrozumieć że dążą w złym kierunku.
Szczerze mówiąc to sama treśc pierwszego posta tematycznego wskazywała na kierunek jakim sie ta dyskusja potoczy... Widzę, że Mogłeś wreszcie wyrazić swoją opinie.. super.... szkoda że w ten sposób.
Zastanawia mnie w tym momencie czy troszkę nie odeszliśmy na PW od polityki zachowania pewnych norm i zachowań. Wolnośc wypowiedzi owszem ale niech będą one przemyslane i nie wywołują niepotrzebnych spięć... Może w panelu rejestracji powinna być opcja rejestracji szczegółowej zmniejszającej anonimowość. Może selekcja "duchów". Moze też opcja głosowania nad tym które posty powinny zostać zamkniete...
Pojawi się mnóstwo głosów broniących wolność wypowiedzi, ale jak czytam forum i posty to ilośc ich rośnie w zastraszającym tempie jednak nic dobrego o ich tematyce i sensie powiedzieć nie mogę... Archiwum praktycznie nie jest przeszukiwane; posty są rzucane głównie dla ilości i zdobywania gwiazdek (własnie ciekawa była by opcja głosowania nad przyznawaniem tytułów bo żal patrzeć jak mąciwody nabijają sobie punkty kosztem osób, które mało mówią a dużo robią..)..Dużo mam takich "ale"...
Za dużo chyba, więc drogi KULONKU zanim znów Odpiszesz..Proszę napisz sobie najpierw odpowiedź na kartce, porównaj z wszystkimi dotychczasowymi i Pośledź tematy i Zapytaj sam siebie "Co ja tutaj robię?"...Podobna prośba do wszystkich, których jak mi sie wydaje głównym zajęciem jest własnie wyciąganie negatywnych emocji i rozsiewanie chwastów na PW... Są fora gdzie jest hyde park i tam sobie można zamęt siać i emocje wyrażać w taki sposób..Uważam, że szkodą dla tego portalu jest tutaj takie zachowanie...
Pozdrawiam Tom _________________ ryba też człowiek ;)
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 1:03 am Temat postu:
Napisalem to juz chyba tutaj ze nie powinno byc licznikow postow.A co do tego tematu tez bym byl za zamknieciem.Niepotrzebnie w ten temat tak sie zaglebilismy chodzilo tylko czy w innych okregach obowiazuje.Jest to chyba moja wina ,ale nie potrafie siedziec cicho i swoje musze powiedziec.Ja bym byl za glosowaniem o zamknieciu tego tematu
pozdrawiam Tiur
KULONEK Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Dec 29, 2005 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowoć: Wałbrzych
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 8:19 am Temat postu:
Ja też jestem za zamknięciem tego tematu. Nie można się wychylać, bo cię zaraz straszą. Są tacy co mają zawsze racje. Kończę temat i naprawdę załuję że go zaczełem.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 8:44 am Temat postu:
Niestety na naszym forum coraz częściej wypowiadają się osoby nie posiadające, nawet elementarnej wiedzy na temat wędkarstwa, nie potrafiące nawet w stopniu podstawowym posługiwać się językiem polskim, za nic mające prawo i myślące, że kultura osobista to coś, o czym niedługo będziemy się uczyć na lekcjach historii. Dlatego redakcja PW będzie zmuszona do skrupulatniejszego egzekwowania zapisów regulaminu. Mam nadzieję, że spotka się to ze zrozumieniem wszystkich użytkowników. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 9:08 am Temat postu:
xxxx napisał:
Zenon masz racje nie napisałem oczywiście o połowach prądem gdzie do dzisiaj w naszych jeziorach nie ma trzciny itd itd ale etycznym albo sie jest albo nie i przykro patrzeć jak goście biorą niewymiarowe ryby itp rzeczy dlatego myślę że jak tu pisał kolega jakiejś maści inspektor czy coś w tym stylu w co zresztą wątpię ważniejsze są te trzy zera za brak rejestru czy jakiejś innej głupoty niż ryby i to mnie strasznie denerwuje . Jak widze swoje jezioro z perspektywy lat to ściska w dołku kiedyś cisza spokój teraz wszędzie pełno ludzi domków letniskowych kłusowników i zobaczysz że za kilka lat naprawdę będzie w jeziorach tylko chwast przekonali się o tym Australijczycy zanim odbudowali populacje ryb rodzimych morskich trwało to 15 do 20 lat dla mnie to za długo znając nasze realia to bedzie potrzeba 30 do 40 lat żeby odbudować to co zniszczono i to by było na tyle pozdrawiam cię
Z całym szacunkiem -ale z każdym Twoim postem utwierdzam się w przekonaniu że cierpisz na syndrom KALEGO
superjurek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 19, 2004 Posty: 203
Kraj: Norway
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 11:06 am Temat postu:
torque napisał:
Niestety na naszym forum coraz częściej wypowiadają się osoby nie posiadające, nawet elementarnej wiedzy na temat wędkarstwa, nie potrafiące nawet w stopniu podstawowym posługiwać się językiem polskim, za nic mające prawo i myślące, że kultura osobista to coś, o czym niedługo będziemy się uczyć na lekcjach historii. Dlatego redakcja PW będzie zmuszona do skrupulatniejszego egzekwowania zapisów regulaminu. Mam nadzieję, że spotka się to ze zrozumieniem wszystkich użytkowników.
Czas najwyższy !!! _________________ superjurek - wędkarstwo moja pasja
rafalis1 Hodowca rosówek
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 23
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 4:50 pm Temat postu:
...
Treść wypowiedzi została skasowana ze względu na naruszenie regulaminu forum.
torque
rwojton Donosiciel kawy
Dołšczył: Sep 29, 2004 Posty: 10
Kraj: Polska Miejscowoć: Częstochowa
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 12:23 pm Temat postu: Kary za rejestr.
Koledzy!
Istotą tego tematu był fakt zapowiedzi karania za brak wpisu w rejestr MKK 200zł.O samym karaniu za takie zachowanie wędkarza słyszałem już kilkakrotnie od wędkarzy.
Nie rozwodząc się nad potrzebą istnienia rejestrów i obowiązkiem wpisu ,bo taki obowiązek istnieje i należy do respektować, chciałem dodać parę słów o samym karaniu.
Przeczytałem cały regulamin APR(który nie jest ustawą ani żadnym rozporządzeniem nakładającym delegację do karania),ustawę Kodeks Wykroczeń,Ustawę o rybactwie śródlądowym oraz inne przepisy które nakładają na nas wędkarzy prawa i obowiązki i w żadnym z nich nie znalazłem przepisu karnego który dawałby prawo do karania MKK za brak wpisu w rejestr obecności na łowisku.Jedyny zapis jaki znalazłem na TEN TEMAT w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi s dnia 30.09.2003.r(Dz.U.nr.180 poz.1766) mówi,że "Rejestracja połowu ryb" jest obowiązkiem każdego wędkującego.Rozporządzenie to jednak nie daje delegacji dla kontrolującego do karania wędkarzy mandatem karnym (oraz o czym też,słyszałem odebrania sprzętu). W wykazie łowisk do rejestru które otrzymujemy przy dokonywaniu opłat na rok następny na pierwszej stronie można przeczytać zapis "Wędkowanie na wodach objętych rejestracją, bez"Rejestru połowu ryb" jest wykroczeniem podlegającym orzecznictwu sądów organizacyjnych PZW..Więc jak widać sądy organizacyjne PZW-czyli odpowiedzialność statutowa a nie karna! Nadto polemizując dalej,zauważył bym,że zapis cytowany wyżej mówi o wędkowaniu bez rejestru a nie bez wpisu w rejestr .
Może jakiś przepis przeoczyłem (więc proszę mi go wskazać) ale według mnie nie ma przepisu który pozwala na nałożenie kary za niedopełnienie takiego obowiązku gdyż nie jest to wykroczenie w sensie prawnym.Policja otrzymała wykaz wykroczeń za które są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego i takiego wykroczenia tam nie ma a jak wiem Policja jako jedyna ma uprawnienie do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za wszystkie wykroczenia a pozostałe podmioty maja uprawnienia tylko w granicach swego działania.
Reasumując nie wiem kto wpadł na pomysł karania mandatem czegoś co nie jest wykroczeniem.
Na koniec chcę podkreślić, że mój wywód nie wziął się z niechęci do rejestru(wypełniam go przed wędkowaniem),ale do osób które próbuja interpretować po swojemu prawo i ustalają jakieś przepisy do uchwalenia których nie maja uprawnienia.
Pozdrawiam!
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:05 pm Temat postu:
Rwojton ty masz i może racje,ale za jakiś czas ukażą się komentarze na twój temat.Ale naszczescie inny uzytkownicy umia uszanować innych zdanie.Jednak nie wszyscy ,ale tym się nie ma co przejmować.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:19 pm Temat postu:
Rwojton, bardzo konkretna wypowiedź, przeczytałem z przyjemnością i jestem skłonny uwierzyć, że nie pominąłeś niczego. Liczę, że Czez dopisze jeszcze małe, „co nieco" i będziemy mieli w pełni jasną sytuację.
Tiur nie bardzo rozumiem, co miałeś na myśli, pisząc poprzedni post. Proszę postaraj się pisać bardziej zrozumiale. Może gdyby było w Twojej wypowiedzi mniej błędów, wtedy łatwiej by Cię można było zrozumieć?. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:25 pm Temat postu:
Wczoraj na Twardej zadałem pytanie o rejestr połowów. W odpowiedzi usłyszałem, że obowiązek ten spoczywa na kołach, a nie na pojedynczych członkach... Dalej nie wnikałem.... Na stronie ZO MAzowsze jest informacja:
rejestracja połowów wędkarskich -zgodnie z Regulaminem Rocznej Oceny Działalności Kół PZW Okręgu Mazowieckiego.
Ktoś cos takiego posiada??
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:35 pm Temat postu:
torque napisał:
Rwojton, bardzo konkretna wypowiedź, przeczytałem z przyjemnością i jestem skłonny uwierzyć, że nie pominąłeś niczego. Liczę, że Czez dopisze jeszcze małe, „co nieco" i będziemy mieli w pełni jasną sytuację.
Po pierwsze, to Czez już się tyle napisał na PW, że teraz w spokoju ducha może już tylko linki na forum podawać : 8)
Po drugie, nie będziecie mieli w pełni jasnej sytuacji nawet po przeczytaniu całego tekstu, tudzież tego co w tym wątku pisałem na forum np. o zmianach interpretacji przez prof. W. Radeckiego.
Po trzecie, w tekście proponuję zmianę dyspozycji przepisu, tak aby rozwiewało to wszelkie wątpliwości. Taką sama propozycję złożyłem kolegom z KWI, którzy na RO dyskutują o zmianach "ustwy Rybackiej" do czego zostali zaproszeni przez ZG PZW (ten zaś przez Ministerstwo). Obawiam się jednak, że ilość oszołomsko-ubecko-milicyjno-bolszewickich propozycji zmian spowoduje, że z mojej strony będzie to głos wołającego na puszczy :evil:
yari Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowoć: POZNAŃ
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:46 pm Temat postu: Re: Kary za rejestr.
rwojton napisał:
Koledzy!
Istotą tego tematu był fakt zapowiedzi karania za brak wpisu w rejestr.......
..................Na koniec chcę podkreślić, że mój wywód nie wziął się z niechęci do rejestru(wypełniam go przed wędkowaniem),ale do osób które próbuja interpretować po swojemu prawo i ustalają jakieś przepisy do uchwalenia których nie maja uprawnienia.
Pozdrawiam!........................
Tak I tu juz mamy do czynienia z zupełnie innym podejściem do tematu Moim zdaniem tym prawidlowym - naszym wędkarskim
Kolega widzi luki w prawie ale nie próbuje ich wykorzystywać Rozumiem, też, że nie pozbawia "czci i wiary" strażników i inspektorów
nakładających mandaty czy inne sankcje na osoby łamiące chioćby tylko RAPR No i nie próbuje nam wmawiać, że nocą na łodzi śpiewa serenady :roll: :roll: :roll:
Tak jak wielu, widzę konieczność prowadzenia rejestrów (sam prowadzę) Niestety tak jak wielu mam uzasadnione wątpliwośći, co do tego czy ktoś z nich korzysta :?
Pozdrawiam
Teraz chciałbym zaproponować szanownym kolegą taką sprawę
SZANOWNA REDAKCJO POGAWĘDEK WĘDKARSKICH
Zwracamy sie z uprzejmą prośbą o zredagowanie w naszym imieniu petycji w sprawie wprowadzenia obowięzku prowadzenia "rejestrów połowu ryb" Dla wszystkich wędkujących na terenie RP.
Niniejszym zapewniam swoim podpisem poparcie takiej deklalaracji.
Ostatnio zmieniony przez yari dnia Piš Lut 10, 2006 2:13 pm, w całości zmieniany 2 razy
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:46 pm Temat postu:
Torque pewnie śledzisz ten temat od początku ,ciągle kilku osobom się wydaje, że są najmądrzejsze.Za każdym razem kiedy odpowiadają jest to to samo co napisali wcześniej ,tylko w innej formie.Ja i np. Kulonek nikogo nie obrażaliśmy w naszych wypowiedziach,a kilka osób wyjeżdrza z niepotrzebnymi komentarzami ,które tylko pobudzają do odpisania.My podajemy przykłady i Oni podają i ta dyskusja by mogła trwać wieczność.Dlatego ja już się nie będe wypowiadał na temat samego rejestru
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 1:52 pm Temat postu:
Tiur, jeśli możesz proszę przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź. Jeśli dalej nie będziesz rozumiał, o co Cię prosiłem, na portalu podany jest nr mojego GG, jest podany mail, oraz link do wysyłania prywatnej wiadomości. Tymi drogami możesz się ze mną skontaktować. W tym wątku dyskutujemy na inny temat. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 2:58 pm Temat postu:
A ja nie wiem po co ten cały ambaras, by nie rzec lament. Rwojton konkretnie pyta o zapis na podstawie którego brak rejestru lub nieprawidłowe posługiwaniem się nim na łowisku będzie karane mandatem w wysokości 200,-0 Jak dla mie to bardzo rozsądne pytanie, na które nie było jeszcze odpowiedzi na PW :-)
Zgodnie z postanowieniami Krajowego Zjazdu Delegatów na okręgi zostało nałożonych szereg zadań do realizacji, między innymi jest zapis o obowiązkowym rejestrze połowowym. Ustawa o stowarzyszeniach ściśle opisuje co to jest Zjazd, więc decyzja o rejestrze połowowym ma zasięg ogólnokrajowy, od którego żadem Okręg się nie wykręci.
Z drugiej strony warunki operatu rybackiego i umowy z RZGW obligują Okręg do podania wielkości rocznego, całkowitego połowu wędkarskiego.
No to jest chyba konkretne uzasadnienie konieczności posiadania rejestru. Gdyby jednak było mało to przypomnę, że Art 4 ust 2 ustawy o rybactwie śródlądowym wyraźnie mówi, że: "Uprawniony do rybactwa jest obowiązany udokumentować działania związane z prowadzoną gospodarką rybacką."
A co z wysokością mandatu? Ano właśnie, można by rzec, że wszystko już zostało napisane. Niemniej warto i w tym względzie postawić sprawę jasno.
Art 5 wspomnianej ustawy brzmi:"Osoba dokonująca połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa jest obowiązana posiadać i okazywać na żądanie dokument stwierdzający upoważnienie uprawnionego do połowu ryb.".
No to jeśli uprawniony do rybactwa, w naszym przypadku PZW, zażyczył sobie oprócz karty wędkarskiej i opłaconych składek rejestru połowu to brak rzeczonego jest brakiem upoważnienia do połowu. Z kolei brak uprawnień do połowu ryb jest ujęty w Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 roku, w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń jako Art 21 ust 1 pkt 1 w brzmieniu: "Dokonywanie amatorskiego połowu ryb bez posiadania wymaganych dokumentów 200,00 zł"
Mam nadzieję, że teraz sprawa jest już jasna i oczywista. Na rzeczowe pytanie miło jest konkretnie odpowiedzić :-)
P.S.
Sitek przepraszam ale dopiero pytanie postawione przez Rwojton wyrwało mnie z otępienia. Twoje pytanie jest również jak najbardziej konkretne.
darol Donosiciel kawy
Dołšczył: Jan 29, 2006 Posty: 14
Kraj: Polska Miejscowoć: STRZELCE KRAJ.
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 3:14 pm Temat postu:
Dostałem taki rejestr w zeszłym roku tj. 2005. Wypełniałem go jak należy. Powiedziano mi ze jeżli nie bede go prowadzil nie bede mógł w nastepnym roku wykupić karty. W tym roku poszedłem opłacić kartę nikt o rejestr się nie upomniał więc mam go w domku :-). Nie wszyscy otrzymali taki rejestr w okręgu gorzowskim z moich znajomych wędkarzy tylko ja miałem.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 3:24 pm Temat postu:
Fajnie by było Dociu, gdyby to było takie proste. Niestety nie jest.
Art. 5. Osoba dokonująca połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa jest obowiązana posiadać i okazywać na żądanie dokument stwierdzający upoważnienie uprawnionego do połowu ryb.
Art. 7. 1. Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ich wędką lub kuszą.
2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego", a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie.
Dalej :
Art. 27 - Kto dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania dokumentów lub zezwolenia, o których mowa w art. 7 ust. 2, uprawniających do tego połowu...podlega karze grzywny.
PS. Tematem jestem już zmęczony, szczególnie, że de facto powtarzam kolejny raz to co już wielokrotnie wyjaśniałem. Innymi słowy miłego łyk-endu wszystkim życzę
EOT
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 3:49 pm Temat postu:
Czez oczywiście, że te zapisy są a co więcej są jak najbardziej w porządku. Kto założył, że zezwolenie ma być jednym dokumentem? Kto założył, że zezwolenie to opłacona składka? Czy przypadkiem nazbyt tradycyjne podejście lub wręcz przyzwyczajenie nie stają się prawem samym w sobie?
Jeśli Zjazd podjął uchwałę, że rejestr jest obowiązkowy i to w całym kraju, więc automatycznie staję się elementem zezwolenia. Zezwolenia, na które składa się opłata, niezależnie czy będzie to opłata w formie całorocznego znaczka, czy też w formie kwitu zapłaty w kasie Okręgu, czy też kwitu przelewu za okresowy połów ryb w danym Okręgu, oraz rejestru połowu. Jak Zjazd podejmie uchwałę, że na wodach PZW osoby dokonujące połowu mają posiadać worek na śmieci to też trzeba będzie go mieć choćby się ktoś miał skręcić. Zupełnie inną sprawą jest czy to logiczne czy nie i czy w ogóle się podoba.
Moim skromnym zdaniem o wiele ważniejszym problemem jest realizacja rejestru poza własnym okręgiem, ale ja zawsze szukam dziury w całym :-)
yari Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowoć: POZNAŃ
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 4:20 pm Temat postu:
Docio napisał:
......Moim skromnym zdaniem o wiele ważniejszym problemem jest realizacja rejestru poza własnym okręgiem.......
Tak też właśnie myślę i dlatego zaproponowałem by rejestry obowiązywały wszystkich i na terenie całego kraju :
A to, że tak jak piszesz organizacyjnie to nie jest proste to fakt. Bo samo egzekwowanie nad wodą, niczym trudnym nie będzie.
Biorąc jednak pod uwage korzyści, oraz to, że mamy XXI wiek ( Internet, komputeryzacja ) nie należy z tego pomysłu rezygnować.
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 4:40 pm Temat postu: Kary za rejestr.
Na koniec koledzy rozpoczeliście rzeczowa dyskusję a nie jak do tej pory zaobserwowałem kłótnię.Dziękuję koledze Docio za jego głos.Jednak nie do końca sie z Tobą zgodzę.Wszak w poprzednim poscie napisałem, iż w Wykazie łowisk który jest nieodłączną częścią do omawianych tu rejestrów na pierwszej stronie jest napisane"Wędkowanie na wodach objętych rejestracją bez"Rejestry połowów ryb" jest wykroczeniem podlegającym orzecznictwu sądów organizacyjnych PZW", a więc sądów organizacyjnych PZW a nie jak usiłuje się nam wmówić,że na łowisku karą grzyny MKK.Więc mimo Twojej interpretacji cytowanych przepisów dalej nie widzę podstaw do karania wędkarzy nad wodą za brak wpisu.
Przepraszam,że się tak uparłem(nie jest to złośliwość z mojej strony)ale próbuję dociec czy istnieje jakiś osobny przepis prawa stanowionego na podstawie którego strażnik PSR,Policja mogą mnie ukarać za zwykłą ludzką ułomnośc jaką jest zapomnienie(czy to wpisania,czy zapomnienie długopisu nad wodą a do drugiego wędkarza kawał drogi na drugi brzeg) a nie świadome niewypełnienie wędkarskiej powinności.
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Piš Lut 10, 2006 5:46 pm Temat postu: Re: Kary za rejestr.
rwojton napisał:
Na koniec koledzy rozpoczeliście rzeczowa dyskusję a nie jak do tej pory zaobserwowałem kłótnię.Dziękuję koledze Docio za jego głos.Jednak nie do końca sie z Tobą zgodzę.Wszak w poprzednim poscie napisałem, iż w Wykazie łowisk który jest nieodłączną częścią do omawianych tu rejestrów na pierwszej stronie jest napisane"Wędkowanie na wodach objętych rejestracją bez"Rejestry połowów ryb" jest wykroczeniem podlegającym orzecznictwu sądów organizacyjnych PZW", a więc sądów organizacyjnych PZW a nie jak usiłuje się nam wmówić,że na łowisku karą grzyny MKK.Więc mimo Twojej interpretacji cytowanych przepisów dalej nie widzę podstaw do karania wędkarzy nad wodą za brak wpisu.
Przepraszam,że się tak uparłem(nie jest to złośliwość z mojej strony)ale próbuję dociec czy istnieje jakiś osobny przepis prawa stanowionego na podstawie którego strażnik PSR,Policja mogą mnie ukarać za zwykłą ludzką ułomnośc jaką jest zapomnienie(czy to wpisania,czy zapomnienie długopisu nad wodą a do drugiego wędkarza kawał drogi na drugi brzeg) a nie świadome niewypełnienie wędkarskiej powinności.
Kara za brak zezwolenia jest urzędowa i nie ma nic wspólnego z karą organizacyhną za brak rejestru. Przynajmniej mnie się tak wydaje patrząc na analogie w unnych stowarzyszeniach.
Co do zapomnienia wpisania to w rejestrze jest wyraźnie napisane, że powinno się wpisać datę oraz łowisko przed rozpoczęciem wędkowania. Mam dziwne przeczucie, że to będzie jak z tylnimi pasami w samochodach. Bardzo długo pouczenia i dopiero po nieokreślonej długości okresie do przywyknięcia wypisywania rejestrów nastąpią kary. Oczywiście, jak to w życiu bywa, gdy trafi się na służbistę to stoi on na prawie.
Drugim zupełnie obiektywnym elementem odstąpienia od kary może być zwykła przyczyna losowa - długopis się wypisał.
Niestety te przykłady są jedynie moimi przypuszczeniami i trudno gwarantować, że tak będzie. Przekonany jestem jedynie o niezależności kary urzędowej za brak zezwolenia od kary organizacyjnej.
borsuk Zabanowany
Dołšczył: Feb 11, 2006 Posty: 6
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 6:30 pm Temat postu:
Jestem nowym użytkownikiem ale starym wędkarzem i powiem coś od siebie jeśli kogoś zdenerwuję to z góry przepraszam. Zjazd delegatów z 21 .10 . 2005 roku podtrzymał obowiązek prowadzenia rejestrów, ale (mam rejestr przed sobą) REJESTR NALEŻY WYPEŁNIAĆ: .> regularnie systematycznie nie powinno sie wypełniać rejestru w ostatniej chwili przed jego zdaniem. O czym to świadczy nie wiem dla mnie jedno zaprzecza drugiemu chyba się zgodzicie , a druga sprawa jest taka że czytając na stronie PZW regulamin amatorskiego połowu ryb itd itd. nie ma słowa o rejestrach nie jest to obowiazkiem posiadanie go na łowisku i okazywanie go podczas kontroli dlaczego nie mam zielonego pojęcia jeśli wprowadza sie jakis przepis tak ważny jak z tej duskusji miedzy wami wynika to dlaczego nie ma takiego zapisu????? Powiem tak nie można ukarac mandatem nikogo za to że nie posiada rejestru nie łamiemy w ten sposób żadnej ustawy ani o prawie wodnym ani o stowarzyszeniach ani ani !!!! Problem prawny tej całej sprawy jest dla sądu wyzwaniem może kiedys ktoś będzie miał sprawe i wszystko sie wyjaśni ale na dzień dzisiejszy niech wypełnia ten kto chce . W moim kole nikt nie ściga za rejestry bo to głupota natomiast trzeba się rozliczys z rejestru na koniec roku i uwazam to za bardzo rozsądne i być może dlatego na moim rejestrze jest napisane o regularnym wpisywaniu złowionych ryb nie wiem jak to jest u was ale z tego co czytam to jesteście ścigani karani i tak dale to jest przykre Pozdrawiam
borsuk Zabanowany
Dołšczył: Feb 11, 2006 Posty: 6
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 6:39 pm Temat postu:
Dodam jeszcze bo zapomniałem że na moim wykazie wód nie ma słowa o rejestrach tak jak ktoś przedemna powiedział więc może nie wszędzie ten przepis obowiazuje???
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.