drogie 2 godziny na lodzie

[moro]

mam propozycje dla artura (bez urazy). jeżeli az tak klusole was (PSR) pozbadli to moze powinniscie zainwestowac w łódz opancerzoną... taką jak naprzykład miał James Bond. z obrotowym działkiem, i innymi takimi... myslę, że w tedy nie bedziecie miec zadnego problemu na patrolowaniu i legitymowaniu zwykłych wedkrzy i uzbrojonych wedkarzy (kłusoli) na jeziorach czy rzekach... pomyslcie nad taka inwestycja...
_________________
Pozdrawiam

[snoek]

O ludzie......Na PW zrobilo sie naprawde goraco :P Skromny "AMATOR" chce sie pozalic o swoim "wypadku" a tutaj prawiecale PW staje sie tak "wsciekle" ze ho ho.Przeciez to tylko wykroczenie(nie mial licencji to dostal swoje ).Nie widze powodu zeby tu go od klusoli wyzywac.Przeciez sa tacy smierdziele co z ogromnymi siatami wzdluz rzek chodza i kradna kilogramy ryb z naszych wod mowiac ze to co robia to w celu badan czy te ryby zdrowe sa (nie dosc ze glupi to i nie potrafia klamac).AMATOR -nie powinienes czegos takiego na PW pisac bo zawsze bedziesz liczyc sie z dodatkowymi konsekwencjami : Zrobiles male wykroczenie i dostales slusznie mandat.Ciesz sie ze jeszcze wiecej ci straznicy tobie nie dolozyli ...albo ze skopany na lodzie sie nie znalazles

[Czez]

[rwojton]

Jeżeli mogę wtrącić swoje trzy grosze,to powiem,że moim zdaniem Owi Strażnicy i tak podeszli do tego osobnika bardzo życzliwie nakładając mu mandat. Ustawa Kodeks Postepowania w Sprawach o Wykroczenia mówi:

Art. 96. § 1. W postępowaniu mandatowym można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 złotych, a w sprawach, w których oskarżycielem publicznym jest inspektor pracy oraz w wypadku, o którym mowa w art. 9 § 1 Kodeksu wykroczeń - do 1000 złotych.
§ 2. [b]W drodze mandatu karnego nie nakłada się grzywny za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny, a także w wypadku określonym w art. 10 § 1 Kodeksu wykroczeń. W sytuacji określonej w art. 9 § 1 Kodeksu wykroczeń nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego jest możliwe jedynie, gdy w zakresie wszystkich naruszonych przepisów postępowanie mandatowe jest dopuszczalne.

Zgodnie z tym zapisem Ustawa O Rybactwie Śródlądowym mówi:



Art. 27. 1. Kto:
1) dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania dokumentów lub zezwolenia,o których mowa w art. 7 ust. 2, uprawniających do takiego połowu,
- podlega karze grzywny.

2. W razie ukarania za wykroczenia wymienione w ust 1, sąd grodzki może orzec:
1) nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego uprawnionego do rybactwa w wysokości do pięciokrotnej wartości przywłaszczonych ryb,
2) przepadek narzędzi i innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia, a także przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia,
3) zakaz amatorskiego połowu ryb na okres od 6 do 18 miesięcy.
3. W wypadku orzeczenia kary dodatkowej, o której mowa w ust 2 pkt 3, orzeka się o cofnięciu karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego.
4. Orzeczenie o przepadku, o którym mowa w ust 2 pkt 2, może również dotyczyć przedmiotów nie stanowiących własności sprawcy.
5. Za czyny wymienione w ust 1, popełnione przez osobę niepełnoletnią posiadającą kartę wędkarską, na wniosek osób uprawnionych do kontroli, organ wydający cofa wydaną kartę do czasu uzyskania pełnoletności.

Jak widać ,według w.w przepisów prawnych Sąd Grodzki za popeółnienie takiego wykroczenia może orzec przepadek narzędzi służących do popełnienia wykroczenia-czyli wędek.

Bardzo dobrotliwi byli ci Strażnicy ! zakładając, że sytuacja taka wogóle się wydarzyła a nie jest to podpucha dla forumowiczów na wygadanie się.

[snoek]

Czez, tu nie chodzi o te kilogramy ale o to ze ryb co raz mniej w naszych wodach.Nie wiem czy wiesz ale w siec klusownika nawet scisle chronione gatunki ryb wpadaja(piskorz,koza itp.)I nie wiem czy da sie wystawic wartosc pieniezna zanikajacym gatunkom ryb. :

[Zamki]

[Torque]

Nazywajmy rzeczy po imieniu. Łowienie ryb bez zezwolenia jest formą kłusownictwa. A jako takie powinno być potępiane i karane. Nie rozumiem tej dyskusji.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[Docio]

[snoek]

torque ale w poscie mielismy "byc moze" doczynienia z wedkarzem.A kiedy mysle o biednych osobach ktore nie sa klusolami i nie maja pieniedzy zeby oplacic skladki i chodza na ryby dla spedzenia czasu to naprawde trudno mi kogos takiego z klusownikiem porownac :

[Czez]

[Torque]

Wybacz sneak jak mnie nie stać na chodzenie do ZOO to nie przeskakuję, co tydzień przez płot i nie tłumaczę się jak mnie złapią, że nie mam pieniędzy a chcę słonia zobaczyć, jak mnie nie stać na koszulę to nie kradnę jej ze sklepu i nie tłumaczę się, że mnie nie stać a bardzo chcę ją mieć i tak dalej i tak dalej. Jak ładnie napisał Docio, kradzież lizaka i kradzież samochodu to KRADZIEŻ. Inaczej tego nie ma, co nazywać. Uwierz mi, że widzę różnicę między kłusowaniem siatką, kłusowaniem prądem, kłusowaniem wędką. Mimo to cały czas widzę KŁUSOWANIE.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[shawn7]

[snoek]

Torque,czyli wedlug ciebie jak ktos urodzil sie biednym to nie ma prawa na swoje przyjemnosci??Nie chodzi mi tu o kradziez czy co...ale o starych bywalcow urodzonych w okolicach rzek ktorzy mieszkaja tam od dawna i nie stac ich na oplacenie skladek.A wedkuja w formie spedzenia relaksu nad woda a nie "klusowania wedka".Np.klusownikiem mozna nazwac osobe ktora pomimo iz uiszcza wszelkie skladki lamie przepisy nie liczac sie z wymiarami ochronnymi i klusujac a nie staruszka lowiocego bambusem ktory spedza "wspaniale" chwile (byc moze ostatnie :P) w swoim zyciu relaksujac sie nad woda poprzez "moczenie" tego kija.

[argrabi]

[Zenon]

[Torque]

Dziad swoje a baba swoje. Czy leszczyną czy bambusem, czy dziadek czy młodzieniaszek, łowiący bez zezwolenia właściciela, na jego wodzie KŁUSUJE. Podobnie jest z osobą, która łamie postanowienia zawarte w zezwoleniu. Też kłusuje.

Mam natomiast do Ciebie poważną prośbę. Proszę nie wkładaj w moje usta słów, których nie napisałem. Jeśli nie rozumiesz, co piszę zapytaj. Nigdzie nie napisałem,".. że jeśli ktoś rodzi się biedny to nie ma prawa do przyjemności" Sam z majętnej rodziny nie pochodzę, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby okradać innych by dostać to, na co nie było stać mnie czy moich rodziców.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[Pawel_K]

W postach kolegów Nodiego i Moro pojawiły się poglądy następujące: „Po co karać wędkarzy? Strażnicy (policjanci) powinni być ‘elastyczni’ i nie powinni karać różnych fajnych ludzi wchodzących w konflikt z prawem”.

W związku z tymi poglądami nasunęły mi się następujące refleksje.

Refleksja 1. Narzekanie na stan naszych wód jest nie do pogodzenia z tolerancją dla łamania prawa. Właśnie dlatego te wody tak źle wyglądają, że prawo jest łamane: przez kłusowników, rybaków, wędkarzy, turystów.

Sposobem na poprawę sytuacji jest egzekwowanie prawa.
Sposobem na pogorszenie sytuacji jest tolerowanie naruszeń prawa i znajdowanie usprawiedliwień dla osób łamiących prawo. „Elastyczni” policjanci (strażnicy) będą wielce pomocni w wielkim planie pogarszania sytuacji.

Refleksja 2. Jak przekonać „tolerancyjnych” i tych, dla których przestrzeganie prawa jest „nudne”?
Spróbujcie się postawić po drugiej stronie. Spróbujcie sobie wyobrazić, że nie jesteście osobą, która łamie, naciąga prawo, lecz osobą, która jest poszkodowana łamaniem prawa.
Przykład: dresiarze – dla zabicia nudy – pobili Cię. Policjant, do którego się zgłaszacie jest „elastyczny”. Twierdzi, że trzeba uwzględnić ciężkie warunki życiowe dresiarzy, patologie rodzinne, itp. Odwołujecie się do prokuratora, a ten odpowiada Wam: „Pobicie to drobiazg, więc nie będę się tym zajmował. Ludzie z nudów popełniają znacznie cięższe przestępstwa”.
Pytanie (retoryczne): chcielibyście, żeby Was to spotkało?


Refleksja 3. Podejście prezentowane przez obu kolegów (a także pojawiające się ostatnio w kilku innych wątkach) jest – jak sądzę – bardzo powszechne. Powinno być poważnie wzięte pod uwagę przy wszystkich naszych reformatorskich pomysłach na polskie wędkarstwo. Przecież ostatecznie każde rozwiązanie wymaga znacznej liczby uczciwych i chcących współpracować ludzi. Takie dyskusje ujawniają bardzo smutny, ale chyba prawdziwy stan polskiej kultury prawnej, stan świadomości polskich wędkarzy.

Można oczywiście powiedzieć „to prowokacja” (jak Czez, Docio). Ja jednak sądzę, że wiele z tych wypowiedzi jest głoszonych szczerze i prosto z serca. Co więcej, obawiam się, że w praktyce jest jeszcze gorzej (wszak przyznanie się do swoich grzechów publicznie wymaga odwagi).

Refleksja 4. Na pierwszej stronie PW znajduje się zaproszenie do udziału w konkursie „Moja etyka wędkarska”. Nie wezmę w nim udziału, gdyż nie mam nic interesującego do powiedzenia na tak sformułowany temat. Gdybym jednak miał odpowiedzieć na inne pytanie, mianowicie „Jaka etyka wędkarska jest nam najbardziej potrzebna”, odpowiedziałbym bez wahania: LEGALISTYCZNA. A więc nakazująca przestrzeganie prawa (w tym oczywiście regulaminu łowiska, RAPR). Przestrzegajmy tych reguł a na pewno będzie lepiej. Będziemy też mieli w sobie większą moralną siłę do walki z kłusownikami, osobami „elastycznymi”, „tolerancyjnymi”, itp.

Pozdrawiam wszystkich uczciwych,
Nudziarz

[petrus3]

Że też Wam się chce klepać o tym samym tyle czasu....... :roll: :roll: :roll:

[marek_k84]

[snoek]

Torque grzeczne przeprosiny z mojej strony.Wedlug mnie powinnismy zamknac ten temat .W koncu to kazdy ma swoja wlasna opinie : Niech te "sroty pierdoty" spadaja za ploty :P

[ginel]

[welski]

:roll:




A M E N



:roll:

[nodi]

[radzio]

[amator]

[amator]

amator :z:

...
Wypowiedź skasowana ze względu złamania regulaminu forum.

torque

[amator]

[wykrzyknik]

O traktowanie?? Rany ręce mi opadają. Ostatnio gdzie ś czytałem o złym traktowaniu mordercy bo to przecioeż człowiek i nie może być na stres naraany. Jak czynisz chłopie tak będzie sztraktowany. Nikt Cie po pleckahc i po główce gładkac nie będie. Pewne rzeczy i postępowania się tępi i ściga a tych , którzy je czynią nie powinno sie traktowac tak jak by nic nie zrobili.
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[amator]

amator :b:

za łamanie regulaminu forum

torque

[snoek]

Z tym sie zgadzam jednoglosnie amator. : Zaplaciles kare i tyle.Wiecej nie trzeba wiedziec...

[Docio]

[snoek]

Panowie podajcie sobie rece na zgode i przestancie sie klucic :P Docio w internecie to chyba zasady pisowni nie obowiazuja...najwazniejsze zeby tekst dal sie przeczytac .

[sigi]

[sacha]

[quote="amator"][quote="petrus
oczywiscie a 50 metrów dalej miejscowy został potraktowany upomnieniem ponieważ normę strażnicy sobie wykonali rączka rączkę , zastanówcie się przed mandatem jest jeszcze upomnienie

Pewnie że mogli,ale sam rozumiesz,może to był znajomy :?
Jak nie uważasz się z kłusola to dobrze a to co inni myślą to ich sprawa i takim opiniami się nie przejmuj.Zaraz i mnie się dostanie ale właśnie ja opinię innych o sobie to ........,wolno mi.
Jeśli chodzi o strażników,też są wśród nich różni ludzie.
2 lub 3 lata temu na Narwi wypożyczyłem łódkę ze stanicy wędkarskiej.
Podpłyneła straż i za "nie manie" dowodu rejestracyjnego łódki chcieli 50pln.Mandatu nie chciałem przyjąć więc stwierdzili że konfiskują łódkę na
co się zgodziłem ale po tym jak wysiąde na brzegu w stanicy.W rezultacie
opłata spadła do 20pln jednak ja byłem za konfiskatą.Panowie odpłyneli.
Człowiek w stanicy "obśmiał się jak norka" jak mu opowiedziałem i powiedział że bywają tacy którzy płacą.
I pytanie do tych którzy jeździli po Amatorze "jak po burej suce".
Czy tak powinni zachowywać się strażnicy?
A może zamknąć jednak temat bo co poniektórym mogą nerwy puścić
za branie "kłusola" w obronę.

[snoek]

Jesli sie myle to sorry.

[xenon75]

To ja mam pomysł.Powinniśmy zebrać się i zlinczować Amatora!!! ITP!! Ale tak na poważnie-prawda jest taka że facet dostał mandat po kieszeni mu pójdzie i wsiooo Napewno drugi raz się zastanowi czy warto było?Wydaje mi się że NIE! I tyle.. ps.Amator ale teraz już chyba nie wsadzisz sprzętu do bagażnika auta przed opłaceniem składek? Żeby nie kusilo pozdrawiam.

[nodi]

[nodi]

[rybok]

Łowiącemu ryby strażnik sprawdza kartę wędkarską:
- Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?
- Bo ja łowię tylko te ryby, których nie złowiłem w zeszłym roku.
Amator mogłeś się tak wytłumaczyć to z pewnością niedostał byś kary

[Pawel_K]

[Stefan]

[klon]

[Czez]

[shawn7]

[Docio]

Zapis prawny o konieczności fizycznego posiadania uprawnień do połowu ryb jest jasny. Jeśli zapomni się karty wędkarskiej lub zezwolenia do połowu wydanego przez uprawnionego to kontrolujący, jeśli ma takie uprawnienia, może wystawić mandat w wysokości 200,-
Zupełnie inną kwestią jest podejście kontrolującego do kontrolowanego.

[Stefan]

[wolff]

[Docio]

Niestety wolff, znana mi delegacja prawda o możliwości przedstawienia dokumentu uprawniającego do czegoś i uiszczenia opłaty manipulacyjnej w celu anulowania mandatu nie ma w tym przypadku zastosowania gdyż nie ma o niej słowa.

[LOBUZ]

[pifko]

a wszystko się rozchodzi o 10PLN.CHŁOPIE SZKODA CI BYŁO?