Wg naukowców amerykańskich 23 % cało¶ci połowów morskich populacji zagrożonych wyginięciem stanowi połowy amatorskie. W okresie wakacyjnym w południowym Atlantyku amatorzy łapi± 38 % wszystkich łowionych ryb, wzdłuż wybrzeża Pacyfiku - 59 %, a w Zatoce Meksykańskiej aż 64 %.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 928
Zalogowani 0
Wszyscy 928
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:04 am Temat postu: Staro¶ć a nowoczesno¶ć spławików.
Chciałbym spytać co s±dzicie o starych spławikach, które były ręcznie robione (np. z pióra gęsi, z specjalnej g±bki, czy innych materiałów), a także czy s± lepsze-gorsze od najnowszej generacji spławików, produkowanych masowo. Wymieńcie swoje pogl±dy. Pozdro Bodzio
Krzywikk Skrobacz pospolity
Dołączył: Feb 04, 2006 Posty: 36
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:28 am Temat postu:
Znam go¶cia który nie kupuje żadnych spławików a na żyłkę zakłada to co zrobi sam lub co znajdzie nad wod±. Można się domy¶lec, że nie s± to spławiki najnowszej generacji. Jedno trzeba facet ma smykałkę do wędkowania. Na tych swoich spławikach widzi niemal wszystko. My¶lę że nowoczesny sprzęt pomaga ale nie jest warunkiem do osi±gania jakich¶ sukcesów.
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:36 am Temat postu:
Mam w swoim arsenale spławiki z dawnych lat, które dostałem w spadku. Spisuj± się wspaniale. S± tam ręcznie robione z piór gęsich, korka itp. _________________ TRAPER
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:45 am Temat postu:
Je¶li kto¶ ma pojęcie o wodzie i spł±wikach to samodzielnie wykonanego spł±wika na konkretn± wodę oraz warunki nie zast±pi najwspanialszy gotowy produkt przemysłowy. Nie, nie twierdzę, że produkowane masowo spł±wiki s± złe, one s± inne i bardziej takie ogólne. Samodzielne wykonany spławik będzie posiadał wszystkie cechy jakie powinien spełniać na danym łowisku.
Niestety samodzielne zrobienie spławika bez znajomo¶ci wody może okazać się wyj¶ciem o wiele gorszym niż zastosowanie spławika gotowego. Oczywi¶cie je¶li chodzi o skuteczno¶ć wskazywania brań :-) Je¶li chodzi o satysfakcję to każdy własnoręcznie wykonany spławik jest przyczynkiem do dumy :-)
Radecki Operator wioseł
Dołączył: Feb 12, 2006 Posty: 79
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:51 am Temat postu:
Bodzio kiedy¶ robiłem spławiki tylko z kory drzew mam je do dzisiaj .Problem polega na tym ze teraz nie chce sie biegać za kor± szlifować malować itd itd. dasz 3 zł. i masz spławik urwiesz lecisz do sklepu i już .Wytwarzanie spławików to czasochłonna praca a ja tego czasu nie mam za wiele wolę pobyć w tym czasie nad woda niż bawić się ze spławikami takie czasy , ale spławiki s± naprawdę bardzo dobre no i każdy może zrobić sobie spławik jaki chce ..
wolff ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowość: Bytom Górniki
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 10:15 am Temat postu:
Miałem kiedy¶ w swoim "arsenale" kilkadziesi±t spławików wykonanych własnoręcznie z materiałów zdobytych własnym sumptem. Kilkana¶cie różnej wielko¶ci kolcy jeżozwierza zdobytych po znajomo¶ci w ¶l±skim ZOO, kilkana¶cie zrobionych z piór pawich, kaczych i gęsich oraz robionych z balsy i kory drzew. Miałem ich tyle i tak± różnorodno¶ć że nie było problemów z wyborem na każd± wodę. Miałem je do momentu włamania do piwnicy kilka lat temu. Teraz bazuję na kupowanych w sklepach wędkarskich bo wybór jest przeogromny a kiedy¶ tak nie było i trzeba było kombinować samemu. Faktem jest że nie wszystkie spełniaj± pokładane w nich nadzieje ale po różnych przeróbkach i ulepszeniach spełniaj± swoj± rolę. _________________ Irek
------------------------------------------------
¦pieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodz±.
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 11:59 am Temat postu:
Ja podobnie jek przedmówca, też miałem spor± kolekcję, własnoręcznie zrobionych waglerków, której pozbyłem się w podobny sposób.
Reszt± "zaj±ł się" mój trzyletni, wtedy synek, do spółki z psiakiem.
Z braku dostępu materiałów(przdewszystkim pawie pióra), skazany jestem na "masówe", a że jestem bardzo wybredny, a spławiki, które mi "pasz±" s± cholernie drogie, kosztuje mnie to maj±tek.
Co do czasu, to w długie zimowe wieczory, można zrobić zapas na kilka sezonów.
A jaka radocha potem...
Bronek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 20, 2005 Posty: 250
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 1:57 pm Temat postu:
match6, skoro już mowa o wagglerach: wiesz może gdzie dostać Middy, albo Drennana?
gucio2020 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 17, 2005 Posty: 543
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 5:20 pm Temat postu:
Mój ojciec bardzo chetnie siega po swoje zabytkowe "b±czki". S± to spławiczki przez niego wykonane, niewiem z drewna jakiegos pianki czy kory. Pomalowane na bordo z kilkoma białymi paskami na "antence. Ja raczej niechetnie ich uzywam bo jestem troszke przyslepawy i słabo je widze na wodzie : Ale Tede ( od Tadeusz ) sobie je chwali
KULONEK Młodszy podbierakowy
Dołączył: Dec 29, 2005 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych
Wysłany: Sro Mar 22, 2006 11:15 pm Temat postu:
Kiedy¶ Kulonek zrobił serię spławików z trzciny ( niestety jednorazowe natchnienie) i były one wyporne (pomiędzy 1,5 a 2,5g) a za razem bardzo czułe. Jak do tej pory nie trafiłem podobnych w sklepie. A więc tutaj punkt dla spławików domowej roboty.
Bodzio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 09, 2005 Posty: 300
Kraj: Polska Miejscowość: Trzebiatów
Wysłany: Czw Mar 23, 2006 9:20 am Temat postu:
No to jednak co¶ znacz± nawet te starsze, domowego sposobu spławiki. Niektóry nawet uważaj± je za relikty : wedkarstwa, choc ja tak nie s±dzę. Wiem ze przygotowanie takiego spławika jest długotrwałe. Pozdro
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Czw Mar 23, 2006 4:15 pm Temat postu:
Co za róznica - domowy czy z wędkarskiego sklepu. Ważne jest, aby był taki jak być powinien. Dzisiaj można zrobić każdy spławik w domu - przykład Dociowych warsztatów spławikowych. Kolorystyka, materiały, kształty - to już żaden problem. Pytanie tylko - kto robi spławiki?
Zgadzam się, że kiedy¶ nie było spławików w sklepie i taki swój własny z pióra kaczki i wrony to był cudowny spławik. Bił każdy ''plastikowy długopis'' ze sklepu.
W sklepach wędkarskich s± i owszem modele wszelakie. Ceny też nie s± zbyt małe :-) Ostatnio znalazłem na targowisku punkt z akcesoriami wędkarskimi ( między innymi spławiki ). Sprzedawane sa tam spławiki chyba ręcznie wykonywane w domowym warsztacie. Trzeba przyznać, że dokładno¶ć wykonania, kolorystyka bardzo mi odpowiada i s± to spławiki na moje karasio-liny, leszcze i inne podobne ryby w wodach stojacych. Najlepsze to jest to, że każdy z nich kosztuje 2,50 :-) Oczywi¶cie złotych. No i mam pytanie - czy ja teraz muszę robić spławiki?
Randal Kierownik steru
Dołączył: May 30, 2005 Posty: 80
Kraj: Polska Miejscowość: Toruń
Wysłany: Pią Mar 24, 2006 6:39 pm Temat postu:
Aby powiedzieć co¶ na temat spławików, muszę cofn±ć się wiele lat wstecz do czasów, kiedy, nigdzie nie było niczego. Chc±c łowić trzeba było zrobić sobie spławiki, poprawić wędki, montować samodzielnie cały osprzęt. W zawodach startuję od około 25 lat. Tak jak niemal każdy w tym okresie strugałem spławiki, do dzisiaj została mi tokarka, na której toczyłem swoje upragnione spławiki z balsy. Komuna upadła i na naszym rynku zaczęły pojawiać się różnego rodzaju spławiki, jedne leprze inne gorsze. W pewnym momencie zarzuciłem produkcję, ponieważ, mogłem kupić w sklepie lepsze i dokładniejsze. Używam spławików firm, Colmic, Trabucco, nasze rodzime Gut Mixy czy Mikada, które się ostatnio bardzo poprawiły. Spławiki własnej roboty rozdałem młodzieży, z któr±, pracuję w ramach szkółki wędkarskiej. Łowi± nimi i s± zadowoleni. Łowienie na własne spławiki daje wiele satysfakcji, s± sprawne i łowne. Niestety dobry markowy spławik jest niesamowicie ciężko podrobić. Materiały, z których s± zrobione s± czasami nie do zdobycia. Mam kolegów, którzy robi± listki do łowienia w nurcie, spławiki te sprawdzaj± się. Uważam, że, każdy powinien łowić na to, co, jemu pasuje, przecież najważniejszy jest kontakt z natur±. Pozdrowienia dla strugaczy.
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych
Wysłany: Sob Mar 25, 2006 7:36 pm Temat postu:
Były takie czasy gdy jesieni± zbierałem pałkę rosn±c± nad naszymi wodami i suszyłem jej łodygi. Potem z kawałków robiłem korpusy spławików a antenki wykonywałem z bambusa. Cało¶ć malowana farb± "olejn± " na br±zowo, końcówka na biało. Potem lakier fluorescencyjny, czerwony. Na dole oczko ze szpilki.
Kilka rozdałem i wiem , że do dzi¶ czuwaj± ze ¶wietlikiem na nocnych zasiadkach...
Pozostał mi tylko jeden ... może dla wzoru.
Mam duż± frajde gdy mój spławik zaczyna się bujać na wodzie . Chyba czas wznowić rękodzieło... .
A czy s± gorsze czy lepsze, dla mnie nie ważne. _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie."
Bodzio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 09, 2005 Posty: 300
Kraj: Polska Miejscowość: Trzebiatów
Wysłany: Pią Mar 31, 2006 10:37 am Temat postu:
Az milo sie slucha o tych starszej klasy splawikach, choc powoli odchodza, to moze jednak dlugo bedziemy o nich pamietac, bo sa dobre i skuteczne. Choc przygotowanie ich jest dlugotrwale, na mala skale. Pozdrawiam [/list]
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice
Wysłany: Pią Mar 31, 2006 11:01 am Temat postu:
Bodzio, wykonanie jednego, prostego waglerka, z pawiego pióra, zajmowało mi ok. 15 min, doci±żonego ok.25 min. Przez długie zimowe wieczory można "trzepn±ć" zapas na kilka sezonów i to spławików na każd± okazję. Pozatym takich, jakie sam zrobisz, nigdzie nie kupisz.
Bronek- Middi'ego sprowadza Podeszwa(Jaxon), więc tam, gdzie jego sprzęt powiniene¶ o nie pytać
Z Drennan'em to już większy problem. Najszybciej je dostaniesz w necie.
Wpisz Google Drennan- wyskocz±, w pierwszej kolejno¶ci, angielskie sklepy internetowe(wędkarskie oczywi¶cie).
Maj±c kartę płatnicz±, bez problemu zrobisz tam zakupy. Dodam tylko, że zakup już trzech spławików, razem z kosztami przesyłki, wyjdzie taniej niż w polsce!
Bodzio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 09, 2005 Posty: 300
Kraj: Polska Miejscowość: Trzebiatów
Wysłany: Pon Kwi 03, 2006 8:36 am Temat postu:
Próbowałem zrobić sam taki spławiczek, wzięłem pióro z gęsi i troche korka, ale mi cos nie wyszło :oops: . Zamiast pływać, tonie. Jeszcze popróbuję się pobawić. Może ma kto¶ jakie¶ rady do tworzenia takich spławików. pozdro Bodzio. Ps. wdzięczny bym był za jakie¶ fotki, jakby kto¶ wstawił, bym sobie zobaczył i porównał jak mniej więcej ma to wygladać. Pozdro
moniao18 Donosiciel kawy
Dołączył: Apr 01, 2006 Posty: 14
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 03, 2006 8:44 am Temat postu:
cze¶ć Bodzio je¶li chodzi o mnie to używam tylko ręcznie robionych spławików dla mnie s± najlepsze i bardziej wytrzymałe od nowych a poza tym nie jest mi żal jak się który¶ zerwie "chyba że jaki¶ do którego mam słabo¶ć" pozdro.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Kwi 03, 2006 8:56 am Temat postu:
moniao18 napisał:
cze¶ć Bodzio je¶li chodzi o mnie to używam tylko ręcznie robionych spławików dla mnie s± najlepsze i bardziej wytrzymałe od nowych a poza tym nie jest mi żal jak się który¶ zerwie "chyba że jaki¶ do którego mam słabo¶ć" pozdro.
Lider? Na 5 postów 2 ostrzeżenia. Kolego, tak dla wł±snego dobra proponuję przed napisaniem kolejnego postu zapoznać się z Regulaminem forum. Po co sobie robić przykro¶ć :-)
match6 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Tułowice
Wysłany: Pon Kwi 03, 2006 3:35 pm Temat postu:
Bodzio. Spławiki robiłem tylko z piór pawich(waglery) i wronich(typu Toper Awon-na rzekę). Z gesimi nie mam doswiadczenia. Jedyne co wiem, to to, ze dołem spławika powinna być ta czę¶ć pióra, która normalnie (czyli w ptaszku) znajduje się w skórze- to na jezioro, na rzeke odwrotnie. Nie wiem co za korka uzyłe¶, ale każdy, nawet po lakierowaniu powinien pływać.
P.S. Ma kto¶ do sprzedania pawie pióra?
bedmar58 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 20, 2004 Posty: 541
Kraj: Polska Miejscowość: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Kwi 03, 2006 3:46 pm Temat postu: stare spławiki
Muszę przyznać że spławiki z piór Wrony na które kiedy¶ łowiłem,wspominam bardzo mile.Były bardzo skuteczne ,gdy łowiłem Leszcze.
Pozdrawiam.
Bodzio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 09, 2005 Posty: 300
Kraj: Polska Miejscowość: Trzebiatów
Wysłany: Czw Kwi 06, 2006 8:20 am Temat postu:
Oki, spróbuję. Może się uda mi co¶ dobrego zrobić tym razem, mówi± przecież"do trzech razy sztuka" 8) trzeba spróbować. Dzięki za podpowiedĽ match6 z tymi piórami i tym lakierowaniem.Pozdro Bodzio
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.