No to sobie pogadali

[Jarbas]

Konstruktywna krytyka doprowadza do zablokowania owej krytyki ;) Cytuję…

Komunikat dotyczący Forum Dyskusyjnego

Otwierając forum dyskusyjne dla wędkarzy na stronie internetowej OPZW Bydgoszcz, spodziewaliśmy się konstruktywnej dyskusji wędkarzy.

Forum miało polegać na wymianie opinii wędkarzy, swoich spostrzeżeń co do PZW, podpowiadaniu, gdzie są ciekawe łowiska itp., bez cenzury. Przerodziło się to jednak w totalną krytykę członków Zarządu i działaczy. Nieznajomość zagadnień nie upoważnia bezimiennych dyskutantów do obrażania.

Z tego powodu forum dyskusyjne zostaje zamknięte na czas nieokreślony.

Wszelkie zapytania prosimy kierować na adres e-mail: biuro@opzw.bydgoszcz.pl lub sport@opzw.bydgoszcz.pl .

Źródło TUTAJ
_________________
http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny.

[Diaq]

Krytyka na forach zawsze będzie lecz dobrze że na stronach ZO wogóle powstają takie fora i nie wszystkie tak szybko kończą swój żywot. Przykladem może być forum na ZO Bielsko Biała gdzie dyskusja choć czasem burzliwa jest prowadzona na poziomie i bez wulgaryzmów.

[kaczak]

Najwyrażniej spodziewali się chucznych braw i pochwał oraz rodzinnej atmosfery : W zasadzie to do końca nie wiadomo, czy się z tego śmiać, czy płakać...
_________________
Punk's Not Dead!

[radzio]

Jak wieść niosą powracające po zimie bociany : , kilka kolejnych Okręgów PZW, przymierza się do otworzenia własnej stronki w ramach tzw. Portalu Związkowego. Promowanie szczytnych celów jak np. wędkarskiej edukacji młodzieży, rozwoju sportu wędkarskiego i prezentacja niektórych dobrze utrzymanych łowisk PZW, jest jak najbardziej zrozumiałe i właściwe. Nie można jednak przekreślać możliwości wypowiedzenia się na uruchomionym forum na tematy działalności stowarzyszenia. Jeśli coś jest złe, trzeba to piętnować i zwrócić uwagę na nieprawidłowości.
Zamykanie ust dyskutantom, których argumenty okazują się konstruktywne (jak wspomniał Jarbas) to niewłaściwe postępowanie i przypomina mi metody z minionej epoki PRL-u : .

[old_rysiu]

No proszę. Kiedyś już o takiej możliwosci pisaliśmy, gdy powstawały fora na stronach PZW. Ktoś taki wariant przewidywał :-)
Tak na serio - widać, że właściciele tej stronki nie maja doświadczenia w utrzymaniu forum. Skoro tak, to chyba dobrze, że forum zamknięto. Czasem jedno zło jest lepsze od innego zła, chociaż jak to mówią inni - i to i tamto jest złem. Forum otwarte z taką ilością atakujących pytań, to dla właścicieli stronki źłe oblicze. Zamknięcie forum po uprzednim otwarciu z przyczyn w/w też nie świadczy dobrze o administratorach. Widocznie jeszcze władze PZW nie znalazły odpowiedzi na wiele pytań ( są bezradni albo im tak dobrze jak jest). Kiedyś dawno temu, chyba Docio ( tu mogę się mylić ) pokazał nam schemat unijnej pracy zespołowej. Pamietam na szczycie schematu było napisane:
Jak jest dobrze, to nie zmieniaj.
Władzom PZW jest chyba dobrze i dlatego nic nie zmieniają :-) Po jakie licho im takie forum? :-)

[Docio]

Nie wiem Oldi czy to ja :-) ale całkowicie się zgadzam z takim podejściem. Jak samochód się nie psuje to w silniku się nie grzebie :-)

Niestety nie wolno tego traktować dosłownie i do wszystkiego. Zawsze trzeba reagować na zmiany i potrzeby, jednak w taki sposób aby był on optymalny, przynajmniej na starcie. Otwieranie forum i zamykanie go z dowolnych przyczyn (oprócz przyczyn technicznych), jest niepoważne i świadczy jedynie o tym, że ci co tą stronę stworzyli kompletnie nie są przygotowani merytorycznie i emocjonalnie do obciążeń psychicznych jakie spotkali. Szarpnęli się z przysłowiową motyką na słońce i dostali w wejściu po łapach.

Nie wiem co sobie wyobrażali po otwarciu forum ale kilkudniowe rozpoznanie "terenu" na kilku rodzimych najpoważniejszych portalach wędkarskich uświadomiłoby im, ze słodko nie będzie. Coś mi się wydaje, że za dużo optymizmu wypłynęło od możnowładcy strony lub inicjatywa administratorów nie miała odgórnego poparcia.

[eljot]

A może spodziewali się , że przyjdzie Jarząbek i zaśpiewa "łubu-dubu, łubu-dubu niech żyje prezes naszego klubu" Ale to już chyba nie te czasy.