Święto Świętego Marcina w Poznaniu

[yari]

Dzisiaj w Poznaniu WIELKIE ŚWIĘTO – MARCINA. Jadę raniutko po świeżutkie rogaliki do ulubionej cukierni
:P . No panowie rogal rogalowi nie równy : . Prawdziwe orzechy w masie z białego maku, no i to coś. Czym jest to coś , to wiedzą tylko szefowie cukierni : . Niestety w tym roku zmarł wielki mistrz ( wielokrotny Mistrz Świata – cukiernik ) Pan Kandulski. Ale akurat Marcińskie Rogale to ja gdzie indziej kupuje . Ale pączki od Kandulskiego i jeszcze pare innych. : :


Pozdrawiam
_________________
Machaj wędą ryby będą! :-)

[Bullet44]

[Piwoniusz]

Na punkcie pieczywa mam fioła. Pamiętam kajzerki i małgorzatki oraz rogale z makiem. Jadałem chleb z niejednego pieca. Znajomi z Kalafiorni zazdroszczą mi polskich piekarni na Greenpoincie. Nigdy nie zapomnę piekarni w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie jako studenta na plenerze stać mnie było tylko na rogala z piekarni na śniadanie i 20 piw na kolację. Chlebek zakopiański z piekarni na Woli śni mi się do dzisiaj ... tak samo często jak Pamela Anderson. Jadałem przy jednym stole z sołtysem wsi Pasek smakując bochen wiejskiego chleba wielkości zadka sołtysowej. A jutro na ryby zabiorę kanapki z hiszpańskiej bułki ... niech jej ziemia w lesie lekką będzie.

[akabar]

[gismo]

Yari, a gdzie kupujesz rogaliki? Słyszałem, że najlepsze rogale sprzedają w hotelu Merkury. Koledzy wystają po 45 minut za rogalikiem, ale mówią że warto. Ja kupowałem wczoraj w Gnieźnie. No, nie ukrywam, że dużo bardziej smakują mi wypieki mojej baci, niż te kupne zawijasy. Ale bądź co bądź, ani jedne ani drugie nie doczekały do dzisiaj
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[yari]

[pepek]

Cześć, szkoda że Poznań tak daleko,zjadło by sie takie
rogaliki ale morze sie kiedyś wybierzemy na taką impreze :

[wolff]

[Tyton]

Witam.
Też mam taką nadzieję.
Pozdrawiam

[pepek]

Wolff,sorki za tą ortografię ale dzięki,trzeba więcej czytać
i pisać a na to mam mało czasu :?

[kajko]

Zgadzam sie Yari z toba zupełnie "Elite" ma najlepsze rogale.
A do wiadomosci innych. To nie sa rogaliki. Na kilo wchodzą czasami 3-4 (normlanie koło 4-5). A tak zwane Marcinki sprzedawane w innych częsciach kraju trudno nawet nazwać podróbkami.
A co do składu to: biały mak, specjalne ciasto farszowe, migdały i ich aromat, orzechy (te głównie na posypkę) nutka skórki pomarańczowej kandyzowanej i całe to dobro zawinięte w ciasto półfrancuskie upieczone i na wierzch glanc z posypką z orzechów laskowych.

Pychotka do dostania tylko w Stołecznym Mieście Poznaniu za grube bejmy wiaruchna... za naprawdę grube bejmy...

[Tyton]

Witam

[yari]

[Dziureq]

Piwoniuszu , od twoich czasów niewiele się nie zmieniło studenci (tacy jak ja) nadal zarabiają nie wiele z ta różnicą , że rano jemy zupkę chińską (ale robioną w Radomiu) a wieczorem kasy zostaje na skromną kolacje czyli tylko na jakieś 10 piw słone orzeszki lub chrupki z biedronki. Po prostu bida a żyć trzeba ( przypominam że ŻYĆ po Śląsku do DUPA :roll: )

[Piwoniusz]

Dziureq, jeszcze jako licealista byłem na obozie w Szklarskiej Porębie ze studentami. Wszystkim imponował Kazek z AGH - miał druga legitymację studencką będąc na 3-im roku. Ja kiedy kończyłem studia miałem 3-cią pełną pieczątek. Utrwalałem wiedzę solidnie. Nie daj się ponieść do homarów i zup z żółwia zbyt wcześnie. Ugruntuj wiedzę teoretyczną bo w praktyce, po latach, milej się wspomina rogalika czy zupkę chińską z biednych lat studenckich niż wczorajszą polędwicę na platynową kartę kredytową. I pamiętaj żeby trochę po-ŻYĆ ... czyli po śląsku za-DU ... mać się nad pięknością ciał niebieskich. :

[kajko]

Jak wyście się zgadali, żeby akurat na tym temacie kończyć jakąs rozmowę....?? nie pojmuję (mówię o moich przedmówcach czyli Dziurkaczu i Piwoniuszu).
Widać tak musi być...:
Powodzenia

[Bombel]

[Piwoniusz]

Bombel, pięknie to wyłowiłeś.
Jak już będę na emeryturze (o której marzę odkąd zrobiłem maturę) to spiszę te moje tęsknoty do rogalików, chlebków zakopiańskich, oscypków, pomidorków z bazaru i prawdziwych jaj. Mickiewicz to musiał być na "haju", że tęsknił do pagórków ... :

[kajko]

:? nadal nie wiem co wy tu na tym szlachetnym forum dotyczacym Rogali gadacie. :
A w tle te wasze rogaliki...ehh... dokąd zmierzacie....