Narciarstwo - ulubione miejscówki i sprzęt

[dexpert]

Witam!
Może to dla większości z Was wyda się śmieszne i niedorzeczne, ale dla mnie kończy się już sezon wędkarski, a zaczyna sezon sportów zimowych, a konkretnie narciarstwo. W związku z tym chciałbym się do wiedzieć czy jeździcie na nartach, gdzie najczęściej jeździcie oraz na jakim sprzęcie.
Rozpoczynając od siebie, uwielbiam polskie góry i staram się co roku spędzić przynajmniej jeden pełny tydzień w Tatrach (Zakopane, Białka Tatrzańska, Bukowina) bądź Sudetach (Szklarska Poręba, Zieleniec). W tym roku mam zamiar ruszyć z rodziną na podbój miejscowości Małe Ciche. Co do sprzętu to do tego roku jeździłem na deskach Fischera Sceneo 300. W tym roku przesiadłem się na deski Dynastara Skicross 10.
To tyle.
Pozdrawiam,
Darek

[akabar]

Nic w tym nie ma niedorzecznego i smiesznego. Jak najbardziej temat na off topic. Jeździło się kiedyś na deseczkach - narty drewniane Beskidy. Miejsce "Piękna Góra" w Gołdapi.Wiązania na sprężynę. Ale to stare czasy.
Narty to dobry sposób aktywnego spędzania czasu.

Ubiegły sezon włóczyłem się z nartami wodnymi ale nigdzie nie mogłem znaleźc takich stromych jezior.
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu

[muszkin]

Na nartach lubię pijeździć , nawet bardzo . Jeżeli chodzi o miejsca w których jeżdżę to tak ; ładne kilka lat temu spedzałem ferie zimowe na obozach narciarskich w Beskidzie Ślaskim (Wisła , Ustroń , Korbielów) , wszystkie te miejsca warte polecenia . Bardzo ciekawy stok jest w Kasince Wielkiej , tuż nad stacją kolejową (mulda na muldzie) byłem tam jakieś trzy tygodnie temu i będzie ciekawie , stawiają wyciąg krzesełkowy (cztero osobowy) . Prócz tego bywam w Tokarni , Spytkowicach , Białce Tatrzańskiej , Zawoji , Sieprawiu . Zakopanego nie lubię .

Lubię pojeździć jak już pisałem ale jestem w stanie zrezygnować z zimy i narciarstwa na rzecz wiosny , wolę połowić .
_________________
muszkin

[skorupa]

Do tej pory jeździłem na Atomicach 9.18 Beta Carv,w tym roku przesiadam sie na Fishery Race4 SL.
Jeżdżę w Wiśle ( Soszów) ,Ustroniu ( Palenica ,Czantoria) ,Szczyrku(Skrzyczne ,Solisko)
_________________
Albo rybki, albo pipki- jak powiedział Hamlet
http://www.wedkarstwo.czest.pl

[jarekk]

Mój sezon przebiega dwuetapowo. Jakoś nie przepadam za tzw szczytem sezonu - gigantycznymi kolejkami, brakiem miejsc na parkingach itp. Dlatego jeżdżę na początku grudnia, potem dopiero od marca do maja, ew. na jazdach nocnych w dni robocze.
Góry bez tłoku, to zupełnie inna jakość 8)

Jedynie te wiosenne rozsterki są najgorsze - narty czy wędki :? 8O

[petrus3]

@dexpert

Cenię Twój sentyment do polskich gór, ale jazda na nartach w Polsce to jedna wielka pomyłka. Nie znam nawet jednego stoku w kraju, który choć w części dorównywałby najgorszym stokom Alp. A jeżdziłem w Polsce i to bardzo dużo, Soszów to fajne miejsce, ale w sezonie stoisz w kolejce nawet 30min, a zjeżdżasz 10min, i tak jest na wszystkich trasach, o Kasprowym to nawet nie chce tu pisać bo po prostu obciach !!!

Polecam Ci wielokrotnie sprawdzone przeze mnie miejsce we Francji......Tignes. To jest raj dla narciarzy !!! Ja zawsze tam jeżdżę w kwietniu na 2/3tyg bo dłuższy jest dzień i nie jest juz tak zimno. Mieszkamy zazwyczaj w górnej wiosce Val Claret na 2200m lub w Le Lac, gdzie 50m od chaletu jest wyciąg na lodowiec Grand Motte(3650m), skąd jest ponad 320km tras ciągnących się od pięknego Val d'Isere do zbiornika zaporowego w wiosce Les Brevieres, trasy są długie po 10-15km, żadnego tłoku i chamstwa, wyciągów setki.

Skipass na 7dni na cały olbrzymi rejon Espace Killy kosztuje w tym sezonie 226Euro, czy to jest drogo ???.....uważam, że nie, jeśli ktoś sporo jeżdzi to ta cena gwarantuje fantastyczną rozrywkę, wszystko jest zorganizowane perfekcyjnie.

Ciekawostka, z Val Claret kursuje podziemne metro Funiculaire, które to w 10min zawozi narciarzy na 3400m, z wagoników wychodzi sie na olbrzymi taras z widokiem na całe Alpy i lodowiec.......widok poraża swoim pięknem, tłumy ludzi właśnie tam siedzą pijąc piwo i podziwiając cały region z góry......przyznaję się, że łza mi nie raz popłynęła na te widoki !!!

Na koniec powiem jedno, nigdy w życiu nie widziałem tak dobrze zorganizowanego kurortu nigdzie w Europie, takiej ilości długich tras, tak sprawnego transportu i takiej infrastruktury narciarskiej, poza tym sezon tam sie nie kończy bo przez cały rok można zjeżdżać z lodowca !!!
Wyjazd na narty w polskie góry dla intensywnie jeżdżących to jedno wielkie nieporozumienie.

pozd.

[marcino]

Ja przeważnie jeżdże na nartach w czasie ferii zimowych, no bo jak wiadmo czas wolny, a do szkoły nie trzeba iść Na narty wybieram się do Zakopanego, a że nie jestem jakimś tam wybitnym narciarzem alpejskim czy innym zjazdowcem nie zjeżdżam z tras takich jak Kasprowy Wierch czy innych o podobnym stopniu trudności. Przeważnie zjeżdżam z Kotelnicy(Gubałówka), albo z niewielkiej ale dosyc stromej górki, która należy do znajomego własciciela. Warunki może nie są ekstra ale jak dla mnie są wystarczające.
_________________
Pozdrawiam Marcino

[muzik21]

Witam!
Ja z reguły wybieram czeskie stoki.Ale to głównie, dlatego że mam do nich blisko (ok.40km). Co do kolejek to z rana, nawet w szczycie sezonu ludzi nie ma prawie wogóle i przez pierwsze 2-3,5h można się najeżdzić do woli
Jeśli chodzi o narty to do tej pory jeżdziłem na Dynastarach, ale w tym sezonie planuje zmiane sprzętu
_________________
Pozdrawiam
muzik21

[reekiin]

Witam
Narciarstwo to moja pasja jeżdżę głównie Wisła- Soszów czasami Cienków, Słowacja - Oszczadnica, góra Chopok moje wypady na narty są w tygodniu weekendy omijam i jak są ferie z woj. śląskiego również robie sobie przerwę (tłumy narciarzy). Jesli chodzi o Alpy (jestem co roku) to nie ma co porównywać poprostu inne góry, które znajdują się na ogromnym terenie w porownaniu do naszych Beskidów czy Tatr, ale ceny są zabójcze i nie mówię tu o skipasie to można przeżyć, ale o wyżywieniu, noclegach i innych. Niemniej jednak polecam choć raz pojechać i zobaczyć coś pięknego