Czy wiesz, że...
W klimacie europejskim samce karpia osi±gaj± dojrzało¶ć w wieku 3 lat, samice 4 – 5 lat. Karp przystępuje do tarła, gdy temperatura wody osi±ga 18 – 20°C. Następuje jednocze¶nie składanie do wody ikry (jaj) przez samice i mleczu (plemników) przez samce. Zapłodnione jaja przyklejaj± się do pędów i li¶ci ro¶lin podwodnych. Najbardziej odpowiednia dla rozwoju zarodkowego jest temperatura wody od 16 do 24°C. Rozwój wówczas trwa 3 – 5 dni. W niskiej temperaturze wody (10°C) okres rozwoju zarodkowego wydłuża się do 264 godzin.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 555
 Zalogowani 0
 Wszyscy 555

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć morza tak wpływa :hihi ...(488519) Apr 28, @ 11:30:49

dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia s± jacy¶ zużyci, nie to co K ...(488519) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie wie co emeryci lubi± najbardziej (i mog± ...(488519) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(488519) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(488519) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(488519) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(488519) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(488519) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(488519) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(488519) Apr 03, @ 10:34:12


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2269
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2047
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2161
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2296
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2128
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2185
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2092
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2139
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2498
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2323
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - Ku pamięci p. Słodowego czyli własne zabawki z dzieciństwa
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Off Topic
Ku pamięci p. Słodowego czyli własne zabawki z dzieciństwa
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Don_Pedro
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołączył: May 07, 2003
Posty: 185

Kraj: Polska
Miejscowość: Człuchów
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 5:38 am    Temat postu: Ku pamięci p. Słodowego czyli własne zabawki z dzieciństwa Odpowiedz z cytatem

Przy okazji seriali pojawiły się nuty nostalgicznych wspomnień z młodo¶ci forumowiczów. Docio zainspirował mnie, więc zadaję pytanie: Jakie w młodo¶ci skonstruowali¶cie ciekawe zabawki ?
My mieli¶my paczkę na podwórku, w której każdy miał swoj± rolę. Pewnego razu wspólnymi siłami zrobili¶my:
1. Syntezator - było to niezwykle prymitywne urz±dzenie na kawałku płyty pli¶niowej. Przewiercili¶my dziury, wkręcili¶my pokrętła z różnymi elementami elektrycznymi, kondensatorami, itp.itd. Z przodu zamontowali¶my klawisze. Było to wszystko wielko¶ci może zeszytu A5 zasilane na baterię R4 (pamiętacie takie ? jak się przytknęło język do styków to nieĽle kopało lol ). Muszę przyznać, że nieĽle jak na tamte czasy dĽwięki wydawało, rzecz jasna słabej jako¶ci. Ale namiastka dĽwięku syntezatora w dobie szalej±cego nurtu "new romantic" była dla nas swoistym cudem techniki. Spokojnie udawało się na nim wystukiwać rytmy kojarzone ze znanymi utworami muzyki elektronicznej i new romantic, a nawet pewne impresje a la Kitaro. PóĽniej główny twórca "naszego syntezatora" jak podrósł to grał na klawiszach w lokalnym zespole, a reszta naszej paczki - hm, no cóż DP czasem co¶ skrobnie na PW 8) lol
2. fliper - na w miarę dużym kawałku płyty paĽdzierzowej powbijali¶my gwoĽdzie, wydłubali¶my zapadki, kiepskim klejem dokleili¶my pułapki i różne tam urozmaicenia, za¶ systemem sznurków w miarę sprawnie poruszali¶my flipami. Metalowa kulka nawet dala się odbijać i prowadzić po różnych kanałach, tak by można było punktować. Pamiętam, że długo nie pobawili¶my się tym "naszym fliperem" a to oznacza, że w praktyce kiepsko musiało się na nim grać. A było to w czasach, gdy do Polski wchodziły dopiero prawdziwe flipery ustawiane w podrzędnych hotelach i obsługiwane przez Pana siedz±cego na krzesełku przy stoliku, który w oczach dzieciaków był "bogiem", gdyż miał nieograniczony dostęp poprzez kluczyk do tego wyszukanego wówczas kolorowego szczytu hazardu. Ów Pan otworzywszy kluczykiem metalowe drzwiczki mógł dowolnie nabić paluszkiem bonus, by można było sobie długo pograć. Rodziców moich i kumpli nie było stać na przepuszczanie złotówek na tego typu hazard, więc jako remedium na nasz niepohamowany niedosyt wymy¶lili¶my, że sami sobie taki fliper zrobimy. Z jakim efektem, widzieli¶cie wyżej lol
radzio
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 01, 2005
Posty: 1239

Kraj: Polska
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 11:47 am    Temat postu: Re: Ku pamięci p. Słodowego czyli własne zabawki z dziecińst Odpowiedz z cytatem

Don_Pedro napisał:
. Ale namiastka dĽwięku syntezatora w dobie szalej±cego nurtu "new romantic" była dla nas swoistym cudem techniki. Spokojnie udawało się na nim wystukiwać rytmy kojarzone ze znanymi utworami muzyki elektronicznej i new romantic, a nawet pewne impresje a la Kitaro. PóĽniej główny twórca "naszego syntezatora" jak podrósł to grał na klawiszach w lokalnym zespole, a reszta naszej paczki - hm, no cóż DP czasem co¶ skrobnie na PW 8) lol


Niezły wynalazek i inwencja twórcza z tym syntezatorem. Cały nurt "New romantic" to dla mnie piękne czasy, piękna muzyka, piękne kobiety na imprezach i "wieczorkach" wink: . Z zabawek wzorowanych na Panu Słodowym pamiętam pieczołowicie wykonywany przez dwa tygodnie ze sklejki model motorówki z napędem na baterie R20. Niestety (podobnie jak Titanic) wypłynęła tylko raz w swój dziewiczy rejs, spoczywaj±c na zawsze w mule burzańskiego starorzecza wink: .

Pozdrawiam - Radzio
_________________
Moja strona domowa:
www.barwena.bialystok.pl
adalin
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 12, 2002
Posty: 1768

Kraj: Polska
PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 10:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Adam Słodowy... Hmmm... Guru mojego dzieciństwa. Miałem z nim dwa zdarzenia, tchnięte telewizyjn± zachęt±...

1. Nurek... Nurek to był patent na miarę umysłu siedmiolatka, wgapiaj±cego się w programy telewizyjne, rozja¶niaj±ce nieprzeniknion±, kineskopow± czerń niejakiego ametysta.

Zgodnie z instrukcj± wzi±łem korek, dorobiłem mu r±czki i nóżki, i narysowałem u¶miech. Wsadziłem nurka do butelki po mleku, któr± prawie do pełna napełniłem wod±. Zatkałem ręk± wylot butelki i szybko przekręciłem j± w drug± stronę. Nurek majestatycznie wypływał na powierzchnię. Choć nie byłem specjalnie inteligentnym dzieckiem, stwierdziłem, że jest to jednak trochę kretynizm. Żeby się upewnić w tym przekonaniu, przekręciłem butelkę drugi raz. Jako¶ byłem zdekoncentrowany, bo prawie litr wody razem z nurkiem chlusn±ł mi na dywan. Nurek, przemianowany parę dni póĽniej na pilota, został spalony wraz z modelem samolotu, oblany rozpuszczalnikiem i wyrzucony przez okno (co te wojenne filmy robiły z dziecięcym umysłem)...

2. Słodowy Pan pokazał w programie tak± budkę dla ptaków. Brało się dwie kwadratowe płytki, na ich rogach przewiercało dziurki, przekładało przez nie sznurki i blokowało je supełkami. Wygl±dało to jak sze¶cian, a rolę słupków pełniły sznureczki, odpowiednio zablokowane supełkami, oczywi¶cie wesoly

Nie miałem sklejki w domu, więc podniosłem dywan i wydłubałem dwie płytki PCV (w peerelu stanowiło to namiastkę parkietu). GwoĽdziem wydłubalem dziurki. Bardzo kochałem zwierzęta, więc nie przejmowałem się pokancerowanymi paluchami. Potem przeplotłem sznureczki, nawet równo.

Wywiesiłem to na balkon, nasypałem ziarna i położyłem chlebu¶. Nawet specjalnie nie wiało. To ustrojstwo samo w sobie tak się bujało, że z trzeciego piętra całe menu poleciało na ziemię. Powtórzyłem próbę, tym razem ostrożniej, i uciekłem z balkonu. Przez okno w pokoju patrzyłem na efekt. Podleciało jakie¶ ptaszysko, siadło i chciało machn±ć dziobem. Budka tak się rozbujała, że znów całe menu poleciało na ziemię, a ptak spylił chyba do Sosnowca.

Za te dwie płytki, przy okazji wiosennych porz±dków, mój zad został sprany pasem smutny

Po tych do¶wiadczeniach zaj±łem się projektowaniem i wcielaniem w życie własnych pomysłów. Najskuteczniejszym z nich była niejaka "flinta". Celna, silna i skuteczna. Zyskałem tym wynalazkiem uznanie na osiedlu oraz cyklicznie odwiedzanej wsi wesoly
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 06, 2006 7:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robiło się w życiu to i owo. Były pudełeczka i skrzyneczki, latawce i samolociki, łódki i nawet modele statków…Chodziłem nawet na kółko szkutnicze(a raczej szkudnicze). Ale i mnie jako¶ ci±gnęło do strzelania i wybuchów.
Kiedy¶ modne było strzelanie z karbidu. Jak r±bn±łem w klatce schodowej to wszyscy s±siedzi z domów pouciekali. A jaka zadyma była…
Innym razem jak zrobili¶my kopciucha w klatce z saletry z cukrem, to trzy jednostki Straży przyjechały.
Jednak mój kolega przebijał wszystko. Miał babkę na wsi. Mieszkała przy nasypie kolejowym. Kolega znalazł beczkę 200 l, włożył do niej karbid, podlał wod±, zadeklował, ustawił na nasypie, usiadł na niej i…odpalił pochodni±. Jak to „srutło”, to kolega wyl±dował pod nasypem na pół przytomny, a dekiel beczki wpadł babce prosto w okno, wyrywaj±c je razem z futryn±. lol
Potem przyszła kolej na ostr± amunicję. Kopało się pociski z II wojny, w płytkiej wodzie w Pilicy. W piwnicy naszego bloku, wkręcali¶my takie co¶ w imadło i podgrzewali¶my ¶wiec±. Pięknie waliło. Potem było kilka granatów…Ale terroryst± nie zostałem.
Ile to kiedy¶ pięknych zajęć było? A dzi¶, dzieciaki i młodzież nie potrafi się bawić, miejsca nie potrafi sobie znaleĽć, papierosy, alkohol, gwałty, pobicia – ręce opadaj±… :placz


Ostatnio zmieniony przez Jotes dnia Sro Gru 06, 2006 12:15 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Sro Gru 06, 2006 8:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ci±gle co¶ dłubałem. W domu nie "przelewało się" więc musiałem zostać mistrzem elementów zastępczych. Silniczek z samochodu sterowanego przez kabel służył mi przez wiele lat do różnych rzeczy i...mam go do dzi¶. :-)

Nigdy nie poci±gało mnie klejenie modeli czy skł±danie innych gotowych zabawek. Zawsze wolałem zerobić co¶, co moim zdaniem było odkrywcze, choć na pewno to tylko mój zadek odkrywał nowe sposoby bicia. Sprawdzało się ile potrzeba m±ki rozpylić nad kuchni± by się zapaliła, czym różni się siarka z zapałek od siarki z pracowni chemicznej w podstawówce, jakie tworzywa "płyn±" podczas spalania a jakie nie nadaj± się na kopciuch i tym podobne bzdety. Odkryłem też, że nie wolno do saletry dodawać cukru pudru bo łeb moze urwać a nie zrobić kopciucha. To była moja pierwsza bomba. :-) Potem przyszła pora na badanie wpływu ci¶nienia i temperatury na materiały łatwo palne. Ojciec kiedy¶ za co¶ dostał tak± toczon± armatkę jak z okresu napoleońskiego, piękna rzecz. Najpiękniejsze w niej było to, że miała w ¶rodku otwór normalnie jak prawdziwa. Ładowało się do niej siarkę zeskroban± z jednego pudełka zapałek, zatykało kawałkiem papieru i dobijało ołówkiem, wkładało jedn± kulkę z łożyska starego odkurzacza i podgrzewało końcówkę. Trzeba było trochę poczekać ale ognia za dużego nie wymagało. Po dwóch, trzech minutach jak walnęło to sami mało zawału nie podostawali¶my. Po trzecim strzale musieli¶my się w po¶piechu ewakuować z nad Wisły bo milicja przyjechała. Ech, wtedy nie tylko o obywatela dbano ale i o jego spokój.
Kolejnym etapem było zainteresowanie mini±, srebrzank± i podobnymi rzeczami co spowodowało mał± produkcję petard. W końcu hałasy na osiedlu w jednym czasie wybito nam pasami z głów i tak nast±piła zmiana zainteresowań. Jednak pierwsza miło¶ć nie rdzewieje, więc zostałem saperem. :-D

Drug± fal± zainteresowań był± raczkuj±ca elektronika. Co się wyrabiało. Proste radia bez zasilania na antenie ferrytowej i diodzie germanowej. Te radia były bardzo niebezpieczne w urzyciu, gdyż wymagały wkładki słuchawkowej z telefonu no i wszystko by było dobrze, gdyby ciotka nie przyjechała z pracy bo nie mógła się dogadać z mam± przez telefon. Oj biedne moje dupsko było. :-D Wtedy to wszyscy na osiedlu przeszli¶my metamorfozę (nie tylko ja zaliczyłem baty za rozłożenie telefonu) i zaczęli¶my systematycznie zbierać czę¶ci nim cokolwiek zrobili¶my. Elektronika odcisnęła swoje piętno na moim życiu (i życi :-) ) a w poł±czeniu z chemi± i fizyk± spowodowała przekwalifikowanie się na pirotechnika.

Już jako dorosły młodzian lub młody męszczyzna, dłubałem sobie w tej elektronice. Wzmacniacze, korektory, układy zrównoważone, podsłuchy, układy czasowe, alarmy itp rzeczy interesuj± mnie do dzi¶. Zawsze pod ręk± mam płutki, pisak do ¶cieżek, chlorek żelaza do wytrawiania płytek i worek czę¶ci. Dzi¶ robienie samodzielne czegokolwiek przy użyciu pojedyńczych czę¶ci jest absolutnie nieopłacalne. Zdecydowanie taniej kupić gotowe urzdzenia. Gdyby nie ta satysfakcja... :-D

Aha. Mam na swoim koncie kilka alarmów wędkarskich. Niektórzy mogli się z nimi zaznajomić. Niestety mam miękkie serce i wszystkie poszły do ludzi. :-D I jeszcze ciekawostka. Zdecydowana większo¶ć sygnalizatorów elektronicznych pracuje na tym samym procesorze co myszki komputerowe. Nawet rozwi±zanie sygnałowe jest podobne. :-)
spining
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Dec 30, 2002
Posty: 703

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 06, 2006 12:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja również przeżywałem mocn± fascynację wszelkimi wybuchami.
Już w podstawówce robili¶my bomby z czarnego prochu.
Nie były to byle jakie bomby, bo działały na zapalnik elektryczny. Wystarczyło tylko podł±czyć płask± baterię, chwilkę poczekać i bum.
Zapalniki robiło się z drutu oporowego znajduj±cego się w każdej grzałce akwariowej. Dlatego też, gdy przyszła moja kolej, pewnego dnia jedna z akwariowych grzałek "się stłukła" wink: i ojciec musiał kupić now±.

Proch i zapalniki robili¶my sami, bo jest to dziecinnie proste ale nie będę podawał tutaj przepisu na ich zrobienie. Z czasem mikstura wewn±trz uległa zmianie na lepsz±.
Gotow± bombę pakowali¶my do wiaderka dla dzieci i zalewali¶my gipsem usmiech
Z całej bomby wystawały tylko dwa kabelki. Teraz należało jeszcze, zorganizować odpowiednio długi kabel aby nie znajdowac się w polu rażenia. Z czasem kumpel zafascynowany elektronik± stworzył z dostępnych w sklepach krótkofalówek i czego¶ tam zdalny zapalnik 8O i to było to. Próba się powiodła a z braku kasy i sprzętu więcej takich cacek nie robili¶my.
Nie będę wspominać o innych wyczynach pirotechnicznych, b±czkach, kopciach, wulkanach i innych ale troche tego było. Nie muszę dodawać o do¶wiadczeniach z żelastwem z drugiej wojny.Kupowało się też rakiety w Składnicy Harcerskiej i faszerowało różnymi wybuchowymi miksturami usmiech
Z powszechnie dostępnych w sklepach chemicznych i rolniczych artykułów można zrobić niezłe bum.
Inne fascynacje to kolejka PIKO I HO. Zrobiłem swego czasu z ojcem cał± makietę.
Fascynacji było dużo i z różnych dziedzin ale zawsze od 6 roku życia bardzo lubiłem i nadal kocham jeĽdzić na ryby. lol
wobler123
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 19, 2006
Posty: 336

Kraj: Polska
Miejscowość: Ostrołęka
PostWysłany: Sro Gru 06, 2006 12:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamiętam jak z koleg± zrobili¶my sprzęt zakłócaj±cy fale telewizyjne. Zakłócenia działały na czarnobiałe telewizory. Na sprzęt kolorowy już nie działało, ubaw był jak 150 gdy go¶cie w trakcie słynnego Dziennika Telewizyjnego o 19:30 podchodzili do telewizora i pię¶ci± z góry traktowali sprzęt bo dziwne pasy łapał. lol
_________________
Pozwalaj±c na pojawienie się człowieka, natura popełniła co¶ więcej niż bł±d: zamach na siebie sam±.
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowość: GRUNWALD
PostWysłany: Sro Gru 06, 2006 1:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
wobler123 napisał:
Pamiętam jak z koleg± zrobili¶my sprzęt zakłócaj±cy fale telewizyjne. Zakłócenia działały na czarnobiałe telewizory. Na sprzęt kolorowy już nie działało, ubaw był jak 150 gdy go¶cie w trakcie słynnego Dziennika Telewizyjnego o 19:30 podchodzili do telewizora i pię¶ci± z góry traktowali sprzęt bo dziwne pasy łapał. lol

wystarczyło odpalić Komarka lub Syrenkę
a telewizor pierdział i pasy przelatywały ,tak więc i PAŃSTWO produkowało zakłucacze
Don_Pedro
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołączył: May 07, 2003
Posty: 185

Kraj: Polska
Miejscowość: Człuchów
PostWysłany: Czw Gru 07, 2006 10:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ehhhhh, powiało wspomnieniami, powiało - i pomy¶leć żę dało się żyć bez problemu bez komórki :roll: 8)
majkel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jun 19, 2006
Posty: 767

Kraj: Polska
Miejscowość: ŁódĽ
PostWysłany: Czw Gru 07, 2006 5:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja odgrywałem turniej czterech skoczni kapslami, na zderzaku od malucha opartym na szafie idea:
Zeskok był rysowany na kartonie a wyniki zapisywane w zeszyciku....
radzio
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 01, 2005
Posty: 1239

Kraj: Polska
Miejscowość: Białystok
PostWysłany: Czw Gru 07, 2006 5:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

majkel napisał:
a ja odgrywałem turniej czterech skoczni kapslami, na zderzaku od malucha opartym na szafie idea:
Zeskok był rysowany na kartonie a wyniki zapisywane w zeszyciku....


I pewnie wygrywał kapsel-Jens Weissflog przed kapslem-Matti Nykanenem lol . Tuż za nim kapsel-Piotr Fijas lol .
Pamietam zabawę tylko w wersji "Wy¶cig Pokoju" z narysowan± precyzyjnie tras± i crossowymi przeszkodami w postaci dołków, wzniesień i sztucznych przeszkód.
_________________
Moja strona domowa:
www.barwena.bialystok.pl
adalin
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 12, 2002
Posty: 1768

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Gru 09, 2006 12:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Człowiekowi, któremu nie gra w duszy tylko pieni±dz, Słodowy niepotrzebny....

Wła¶nie się chwalę wykrzyknik Od s±siada dostałem. Nie w papę, choć mi się pewnie należy za kształt pyska, ale tak ogólnie...
Cumela kolejnego dostałem i... co¶, co brzmi piękniej niż jakie¶ zakichane foxy... Dzwoneczek, taki prawdziwy, z mosi±dzu... Którego spłaszczone serduszko zostało wymienione na takie kuliste, mosiężne... Dzwoneczk z dolutowan± sztyc±, ozdobion± żabk±... Dzwoneczek, jak to powiadaj±: "lekutki", ale brzmi±cy. Tak brzmi±cy, że gdy serduszko puknie ostatni raz w ¶ciankę dzwonka, to jesze przez kilka sekund dĽwięk się "sypie" w uszy. Jak suchy ¶nieg... Co¶ pięknego...

Eeeech, tego w "Młodym Techniku" nie było...
majkel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jun 19, 2006
Posty: 767

Kraj: Polska
Miejscowość: ŁódĽ
PostWysłany: Nie Gru 10, 2006 8:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

radzio napisał:
majkel napisał:
a ja odgrywałem turniej czterech skoczni kapslami, na zderzaku od malucha opartym na szafie idea:
Zeskok był rysowany na kartonie a wyniki zapisywane w zeszyciku....


I pewnie wygrywał kapsel-Jens Weissflog przed kapslem-Matti Nykanenem lol . Tuż za nim kapsel-Piotr Fijas lol .
Pamietam zabawę tylko w wersji "Wy¶cig Pokoju" z narysowan± precyzyjnie tras± i crossowymi przeszkodami w postaci dołków, wzniesień i sztucznych przeszkód.


No jasne, że tak! Nykanena mam nawet autograf!
wobler123
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 19, 2006
Posty: 336

Kraj: Polska
Miejscowość: Ostrołęka
PostWysłany: Nie Gru 10, 2006 8:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

radzio napisał:
majkel napisał:
a ja odgrywałem turniej czterech skoczni kapslami, na zderzaku od malucha opartym na szafie idea:
Zeskok był rysowany na kartonie a wyniki zapisywane w zeszyciku....


I pewnie wygrywał kapsel-Jens Weissflog przed kapslem-Matti Nykanenem lol . Tuż za nim kapsel-Piotr Fijas lol .
Pamietam zabawę tylko w wersji "Wy¶cig Pokoju" z narysowan± precyzyjnie tras± i crossowymi przeszkodami w postaci dołków, wzniesień i sztucznych przeszkód.
tak tak zawsze w maju było rysowanie trasy nie jeden etap wygrał Jaskóła, Rab, i inni to¶ mi przypomniał a w piłkarzyki grali¶cie ?
_________________
Pozwalaj±c na pojawienie się człowieka, natura popełniła co¶ więcej niż bł±d: zamach na siebie sam±.
Tom_roy
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Dec 31, 2003
Posty: 442

Kraj: Polska
Miejscowość: Dziwnów/Sligo Town
PostWysłany: Pon Gru 11, 2006 1:19 pm    Temat postu: :) Odpowiedz z cytatem

Za kapslowy "Wy¶cig Pokoju" to nieĽle mi się dostało jak z wykładziny odcinek specjalny nie chcial sie sprać lol podobnie zreszt± jak strzelanie z wiatrówki do samobieżnych celów w postaci tarcz na kolejce torowej...wagoniki musialy być zrobione z jakiego¶ dziwnego materiału strasznie przyci±gaj±cego ¶rut :? Etap zestrzelonych samolotowych modeli spadaj±cych z bloku z fajcz±cym się ogonem też przerabialem wesoly Nie ma to jak ¶lęczeć miesi±c nad modelem i w kilka chwil go roztrzaskać wesoly Potem przyszło wędkarstwo i wszelkie podpróki, spławiki, pesudosygnalizatory z latarek sygnalizacyjnych itp itd usmiech Ot fajne wspomnienia usmiech
_________________
ryba też człowiek ;)
mati1112
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 26, 2006
Posty: 373


PostWysłany: Sro Gru 13, 2006 3:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oj grało się i w piłkę nożna na karteczkach. Ale podstaw± były własne wynalazki, wybuchy oraz kawały robione s±siadom(szczególnie tym starszym!) Z kolegami urz±dzali¶my sobie na rowerach co¶ w stylu żużla zly: na podwórku. Rysowało się tor byle czym no i rowery i jazda/ Chodziło się na łyżwy, grać w hokeja. Kiedy¶ z braku materiałów skonstruowali¶my rower z drewna ale po jaki¶ 10 metrach się rozpadł smutny Super s± strzelaj±ce baterie wrzucone do ogniska. Czasami jak znalazłem gdzie¶ jakiekolwiek płyny łatwopalne to zlewałem do jednej butelki no i zatykałem jak±¶ szmat± podpalałem i rzucałem. Ale było BUM 8O, czasami sam się przestraszyłem :oops: W póĽniejszym dzieciństwie udało mi się skonstruować mikrofon odbieraj±cy nawet do 150 metrów!
ehh to dzieciństwo wink:
BW
Czy¶ciciel gumiaków
Czy¶ciciel gumiaków


Dołączył: Jun 27, 2011
Posty: 2

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Cze 27, 2011 8:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tutaj można znleĽć archiwalne nagrania

Zrób To Sam - Adama Słodowego:Dlaczego w dzisiejszych czasach nie ma tak warto¶ciowych programów w telewizji? Aż łezka kręci się w oku. :-(
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołączył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowość: Łężyca
PostWysłany: Pon Cze 27, 2011 9:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

BW napisał:
Dlaczego w dzisiejszych czasach nie ma tak warto¶ciowych programów w telewizji? Aż łezka kręci się w oku. :-(

Witaj na forum, życzę dobrej zabawy.
A odpowiadaj±c na pytanie... podobno telewizja publiczna ma misję...
Niech mi kto¶ tę misję znajdzie, skoro co rusz wychodzi prezenter i chwali się ogl±dalno¶ci± prezentuj±c ciekawe słupki, jakoby tożsamy program nadawany na stacji komercyjnej przepadł z kretesem, bo ten w publicznej ogl±dało ile¶ tam milionów ¶wiadomych i ¶wiatłych Polaków. Dno, dno, przedno!
Telewiora się pozbyłem i nie ogl±dam, bo sieczka w nim niemożliwa. Za komuny media nie były wolne w ogólnym tego słowa znaczeniu, ale przynajmniej były wolne od przemocy, cwaniactwa i kurewstwa. Dzisiaj tylko gołe cycki się dobrze sprzedaj±. Dobre kino, dobra publicystyka jest pomijana, albo dawana głodnym wyższej kultury ludziom.... po północy, żeby wstaj±c do pracy po godzinnym ¶nie mieli jeszcze w pamięci te wzniosłe i jakże uniwersalne momenty normalnego repertuaru.
artur
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 08, 2002
Posty: 2182

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Cze 27, 2011 9:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzepetto w tej chwili misja to ogl±dalno¶ć, ogl±dalno¶ć to reklama, raklama to kasa, kasa to chłam, bo tego naród się domaga. I tu kończy się misja
pepek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 21, 2005
Posty: 997

Kraj: Polska
Miejscowość: Chorzów
PostWysłany: Wto Cze 28, 2011 7:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

BW napisał:
Tutaj można znleĽć archiwalne nagrania

Zrób To Sam - Adama Słodowego:Dlaczego w dzisiejszych czasach nie ma tak warto¶ciowych programów w telewizji? Aż łezka kręci się w oku. :-(


Miło było zobaczyć znowu Słodowego w akcji,dzięki za linki. wesoly
_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytaj±c o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca rado¶ć.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowość: Legionowo
PostWysłany: Wto Cze 28, 2011 8:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak to nie ma misji!? Nie ogl±dasz i st±d ta niewiedza. A "Ojciec Mateusz", "Plebania", "M jak miło¶ć", "Moda na sukces", "Przepis na życie" i cała reszta to piku¶!? Misja widoczna gołym okiem, a i repertuar trzeba dopasować do poziomu teleogl±dacza! lol wink:
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowość: GRUNWALD
PostWysłany: Wto Cze 28, 2011 8:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

młodym przypominam że A. Słodowy był w latach siedemdziesi±tych politycznie prze¶ladowany lol
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowość: Legionowo
PostWysłany: Wto Cze 28, 2011 8:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywi¶cie: próbował udowodnić, że z niczego można zrobić tak wiele, a tej umiejętno¶ci nie posiedli z różnych względów wówczas rz±dz±cy. usmiech Zawi¶ć Panie! ;)
Na szczę¶cie po latach pojawił się Mc Gyver i przej±ł pałeczkę Mistrza. ;)
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowość: GRUNWALD
PostWysłany: Wto Cze 28, 2011 12:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Eeee politycznie nie wyedukowany lol
represjonowany był za to że na pytanie miło¶ciwie panuj±cego Edwarda \"pomożecie"?
odpowiedział\_"ZRÓB TO SAM" lol
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Off Topic
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.13 sekund :: Zapytania do SQL: 90