Czy wiesz, że...
Odłowy rybackie gospodarstwa Ruciane-Nida to ok. 300 t rocznie, co stanowi ok. 14 kg ryb z hektara.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 582
 Zalogowani 0
 Wszyscy 582

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
jjjan: W zatoce też są. ...(133830) May 10, @ 17:13:10

krzysztofCz: Dla zainteresowanych... belony już są :hihi ...(133830) May 06, @ 14:00:14

krzysztofCz: Bo na mnie bliskość morza tak wpływa :hihi ...(610114) Apr 28, @ 11:30:49

dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia są jacyś zużyci, nie to co K ...(610114) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie wie co emeryci lubią najbardziej (i mogą ...(610114) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(610114) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(610114) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(610114) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(610114) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(610114) Apr 03, @ 19:46:58


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2276
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2054
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2172
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2300
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2135
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2190
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2097
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2144
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2505
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2327
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - 1346 nietrzeźwych...
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Off Topic
1346 nietrzeźwych...
Idż do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Pon Gru 25, 2006 8:02 pm    Temat postu: 1346 nietrzeźwych... Odpowiedz z cytatem

Tylu kierowców ogółem złowiono od piątku do niedzieli do północy. Ok. 60 ofiar śmiertelnych, z czego ponad połowa to piesi.

A ja się tak czasem zastanawiam, czy nagonka na kierowców po alkoholu tak do końca jest zasadna? Po jednym piwie, choć czuję się jak po herbacie, mam 0,7 promila, więc jeśli wsiądę za kierownicę, stanę się przestępcą...
A przecież znam paru takich, którzy po pół literku prowadzą lepiej niż tysiące babć zupełnie na trzeźwo wink: Żaden z nich nigdy nie zaliczył żadnej stłuczki.

Zrobiłem dziś po Wawce grubo ponad 100 km. Dwa razy dosłownie cudem udało mi się uciec przed takimi właśnie paniami, mocno posuniętymi w leciech. Widziałem trzy niegroźne stłuczki. Sprawcami dwie takież panie i jeden jeszcze starszy jegomość... A ruch prawie zerowy, jezdnie puste jak o północy.

Dobra, w porządku, jak wszyscy - to wszyscy. Wszak nie przeprowadzi się badań, ile kto może wypić i jaką dawkę może przyjąć, by pozostać kierowcą bezpieczniejszym dla innych niż wspomniane panie. Zresztą pewnie zaraz by się pojawiły kolejne afery łapówkarskie. Sam bym dał w łapę doktorkowi, by wynik badania był dla mnie korzystny zly:

Sam też dmuchałem usmiech I tu ciekawostka: obok radiowozu trzy zaparkowane, puste auta. Pytam - czyżbyście kolekcjonowali? A tak! wesoly W ciągu dwóch godzin zebrali. Dwóch "wczorajszych" panów w średnim wieku i jedna pani. Panowie byli pewni, że są czyści, bo to z wczorajszego wieczoru zdążyło odparować. Nie zdążyło. Pani jak najbardziej "dzisiejsza" - ciut ponad promil.

Na koniec pytanie: czy ktoś wie, ile czasu musi odczekać średnio zbudowany, wypoczęty i nażarty gość, aby "odparowało" z niego np. 300 g gorzałki?
Wreszcie i ja jutro poświętuję, a z moim szwagrem to nie przelewki wink: W planie oczywiście nocleg i kupa sutego żarcia. Tylko się zastanawiam, czy do środy, do południa, będę już "czysty"... :roll:

Swoją drogą to czasem zazdroszczę tym, którzy mają nietrunkowe partnerki wink:
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Pon Gru 25, 2006 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wątroba potrzebuje ok. 1 godziny na rozkład każdej jednostki alkoholu (przyjęto, że 1 jednostka to np. 1 kieliszek wina, 250 ml piwa, 25 ml whisky, ginu lub wódki). Tak więc po wypiciu np. 3 litrów piwa, po 8-godzinnym, a nawet dłuższym śnie, we krwi może pozostać taka ilość alkoholu, która nie pozwala na prowadzenie samochodu.
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Pon Gru 25, 2006 8:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:
Wątroba potrzebuje ok. 1 godziny na rozkład każdej jednostki alkoholu (przyjęto, że 1 jednostka to np. 1 kieliszek wina, 250 ml piwa, 25 ml whisky, ginu lub wódki). Tak więc po wypiciu np. 3 litrów piwa, po 8-godzinnym, a nawet dłuższym śnie, we krwi może pozostać taka ilość alkoholu, która nie pozwala na prowadzenie samochodu.


Dzięki usmiech Znaczy, że po pół literku trzeba poczekać ok. 20 godz... :roll: Niedobrze, cholercia, niedobrze! Bo to znaczy, że siostrzyczka będzie miała następnego dnia okazję do zagadania mnie na śmierć wesoly Nie wiem, jak to wytrzymam na kacu wink:

P.S. Się przyznam: nie tego się boję, że zostanę złapany. Sporo jeżdżę (do 5 tys. km miesięcznie), a zatrzymano mnie w tym roku dwa razy. W tym raz na radar usmiech Tylko raz w klarnecik wink: dmuchałem. Od kilku tygodni chyba wszyscy dmuchają usmiech
Obawiam się tego, że staranuje mnie jakiś nieopierzony małolat czy jakaś babcia. Gdyby wówczas być po jednym browarku, czyli czuć się trzeźwiutkim jak świnka - dupcia chlup! :roll:

Tak właśnie umoczył jeden ze znajomków. Wieczorem coś tam wchłonął, rano czuł się normalnie. Wsiadł za kółko i... śmieciarka zjechała mu całą burtę. Obaj kierowcy dmuchali. Koleżce wyszło 0,3.
Efekt rzuca na kolana: prawo jazdy na 3 lata, 2 latka w zawiasach, jakaś jeszcze nawiązka. A że stwierdzono alkohol, to AC nie skutkuje. Więc jeszcze kika tysiaczków dla blacharza...

Ech, kurna, żeby kłusoli wszystkie sądy chciały tak traktować...
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Pon Gru 25, 2006 11:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:

Tak właśnie umoczył jeden ze znajomków. Wieczorem coś tam wchłonął, rano czuł się normalnie. Wsiadł za kółko i... śmieciarka zjechała mu całą burtę. Obaj kierowcy dmuchali. Koleżce wyszło 0,3.
Efekt rzuca na kolana: prawo jazdy na 3 lata, 2 latka w zawiasach, jakaś jeszcze nawiązka. A że stwierdzono alkohol, to AC nie skutkuje. Więc jeszcze kika tysiaczków dla blacharza...


Onet: "Od piątku na polskich drogach w 320 wypadkach zginęły 73 osoby. Policja zatrzymała ponad tysiąc pijanych kierowców.
Tylko wczoraj na polskich drogach doszło do 88 wypadków."

"Drogi podróżny: piłeś – nie jedź, nie piłeś – wypij…" - "Wars" Wały Jagielońskie.

Rudi znał tę mądrość już tak wiele lat temu - nie warto w nią wątpić. zly:
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 12:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel, to wszystko wina mojego kumpla z Warszawy. Pozwalam Ci go przejechać na czerwonym. Żeby nie jego pasja naukowa mógłbyś jutro wypić tyle ile ważysz a pojutrze bez kaca i promili w trasę. Już wyjaśniam. Otóż 3 lata temu wpadłem niechcący na jedną stronę internetową reklamującą preparat o nazwie RU 21. Wynalazek rosyjskiego KGB do walki z Jamesem Bondem. Przemycony i udoskonalony w amerykańskich laboratoriach. Już po pierwszych słowach zrozumiałem, że będzie to mój ulubiony preparat na resztę mojego życia towarzyskiego (lubię jak mi towarzyszy butelka). Ponieważ nie jestem pazerny z natury postanowiłem podzielić się odkryciem z przedstawicielem bardzo towarzyskiego narodu - moim kumplem z Warszawy. Streściłem mu cudowne działanie preparatu: można chlać bez konsekwencji ale jeden warunek - co 2 drinki trzeba łyknąć procha. Pięć minut póżniej założyliśmy Spółkę z Nieograniczoną Nieodpowiedzialnością. Ja miałem zainwestować w preparat (dostępny tylko w USA) i wysłać go do wiadomego kraju (gdzie byłby nieograniczony popyt) a kumpel mieł się postarać o klientów (zapewniał mnie, że tego będzie jak lodu na biegunie). Na wszelki wypadek rzuciłem pracę i zająłem się inwestowaniem i oczekiwaniem na przesyłkę. Kumpel zapewnił mnie, że jeśli średnia krajowa nie spadnie to zostaniemy milionerami i puścimy z torbami jedyną konkurencję czyli Izby Wytrzeżwień. Pamiętam dzień kiedy nadeszła pierwsza partia towaru. Postanowiłem przeprowadzić test na sobie i trojgu znajomych. Zaprosiłem do mieszkania koleżanki (mój apartament nie zgodził się na test) dwóch kolesi i postawiłem na stole 4 galony dobrej gorzałki. Toasty wrzucałem jak błystkę do wody ... co 2 minuty. Oczywiście co 2 drinki łykałem procha i oczywiście znajomym nie dałem ... to miał być test. Po godzinie jeden znajomy odpadł z testu bo zakochał się w koleżance i jak walnął po pijaku głową w ścianę to ją przebił i już tak został do rana. Po 2 godzinie odpadła koleżanka ... upiła się na smutno, że ma dziurę w ścianie "living room" a w łazience wystaje jakaś pijacka morda z kafelków i ją podgląda. Nad 3 kolesiem się ulitowałem ... zadzwoniłem do jego żony i powiedziałem jej, że jak przyjedzie samochodem i podrzuci mnie do domu to jej oddam męża.
Obudziłem się na drugi dzień jak ranny w ptaszek. Ani śladu kaca. RU 21 zniwelowało ponad litr gorzałki. Z tej okazji machnąłem setkę na śniadanie bo wiedziałem, że już nigdy nie będę miał problemu z alkoholem. Wszystkie pastylki zapakowałem i nadałem lotniczą do mojego partnera w Warszawie. Czekałem na wiadomości od niego 2 tygodnie. Niestety pastylki nie sprawdziły się na jego rynku. Oto co mi napisał: "Po wyyyy..piciu 3 litrów na łbaaaa pastylyyki przeeee...stają dziaaaa ...działać i koszt jeeest większy niż łapówki dlaaaa lekarza po zwoooolnienie lekarskie z praaaaa...cy. Po druuugie testy zostaaaały wykonane na party dlaaaa taksówkarzy warszaaaaa...wskich i oni mogą nawet więcej niż 3 litry na łbaaaaaa..."
Bombel, jak spotkasz mojego partnera na pasach dla pieszych ... to go przejedż ... najlepiej 3 razy. wink: lol
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz napisał:
Bombel, jak spotkasz mojego partnera na pasach dla pieszych ... to go przejedż ... najlepiej 3 razy. wink: lol


Za to, że się nie odzywa? No cóż, widocznie za dużo wysłałeś i ciągle testuje wesoly Więc trudno będzie go spotkać wink:
A jeśli już, to nie na pasach. Tak się porobiło, że nawet jeśli śpiącego tam, zdojonego i uszarganego w błocie, więc dobrze zamaskowanego delikwenta się rozjedzie nocą i w czasie ulewy, to i tak kierwoca winny.

O tym specyfiku i u nas słychać. Jeszcze nie próbowałem go znaleźć w sprzedaży i spróbować. Z dwóch różnych źródeł słyszałem jednak dwie różne opinie: że skutkuje i że... raczej nie skutkuje.
Nie pytałem jednak, jakie ilości trunku zostały zassane podczas testów. A może się okazało, że niezadowolony trafił na jakąś podróbę? Chińczycy wszystko teraz podrabiają wesoly

Rosjanie to jednak łebscy goście usmiech W latach 80' krążyły legendy o jakimś specyfiku, który podczas popijawy należy włożyć pod język. Dzięki czemu wytrzymuje się 3 razy dłużej niż reszta towarzystwa. Używane przez służby i polityków.
A może to te same tabletki?

P.S. Ten Twój znajomek od przebijania ściany to tak się rozpędził i zwyczajnie nie trafił? Czy może narządy i obiekty mu się pomyliły? wink:
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:

Onet: "Od piątku na polskich drogach w 320 wypadkach zginęły 73 osoby. Policja zatrzymała ponad tysiąc pijanych kierowców.
Tylko wczoraj na polskich drogach doszło do 88 wypadków."

"Drogi podróżny: piłeś – nie jedź, nie piłeś – wypij…" - "Wars" Wały Jagielońskie.


Znaczy - statystyki wciąż rosną... :? A przed nami kolejny dzień świętowania... W środę przed południem liczby mogą być porażające...

Pewne jest, że w środę rano, jak to bywa od kilku tygodni, patrole będą wyrywkowo wyłuskiwać z ruchu sporo aut. Obowiązkowo "klarnecik" do dmuchnięcia. Ciekawe, ile praw jazdy pójdzie się zajączkować...
W Wawce działają tak dość często, głównie w poniedziałki i nazajutrz po popularnych imieninach. usmiech

To akurat popieram. Ze starych doświadczeń pamiętam, że na kacu jedzie się znacznie gorzej niż po dwóch setkach wink:
artur
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002
Posty: 2182

Kraj: Polska
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U nas na wsi w sobotę 23-ego grudnia pijany kirowca kierujący bordowym daewoo espero w metalicu nr rej wpu 24.... zabił bdb kumpla. Chłopak szedł trzeźwy jak świnia prawidłowo lewą stroną jezdni a ten w niego wjechał, kilka chwil wcześniej innego znajomka lusterkiem w łokieć trącił, bo ten zdążył odskoczyć. Jak trafił kumpla 500 m dalej skasował hondę jadącą z naprzeciwka i zatrzymał się na znaku drogowym. Wynik; 2.8 promila w wydychanym powietrzu. W lato skasował ten sam gość inny samochód ale z poszkodowanym "dogadali" się i odjechał wolno, też narąbany jak messer był. Zginął 23 letni chłopak, mysleliśmy że się wykarska.
Bo Gucio twardy był, i jak go "złapali" znaczy reanimacja pomogła to wyjdzie. Niestety. Wyszkowa helikopterem na Saszerów został przewieziony gdzie zmarł. Strzaskany cały kregosłup oraz rozległe obrażenia wewnętrzne. To co nas wszystkich w....... to to że erka z Wyszkowa do Woli znaczy do nas jechała ponad 25minut. Co normalnie nieśpiesząc się zbytnio, jedzie się 10minut, przy około 70km/h. bo przy 150km/h to do Wyszkowa zajeżdzam w niecałe 5min.
Co jeszcze mnie bulwersuje, zrobiło się zbiegowisko i nikt nie podjął akcji ratunkowej, bo nikt nie potrafił, a chłopak wykrwawiał się.


Ostatnio zmieniony przez artur dnia Piš Sty 05, 2007 9:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

artur napisał:
Wynik; 2.8 promila w wydychanym powietrzu. W lato skasował ten sam gość inny samochód ale dał z poszkodowanym "dsogadali" się i odjechał wolno, też narąbany jak messer był.


Dlatego dogadywanie się z pijanym sprawcą absolutnie wykluczam. To potencjalny morderca :evil: Kilometr dalej może narobić kolejnych szkód.

Teraz już posiedzi. Raczej długo. Należy mu się jak psu buda.

Cytat:
Co jeszcze mnie bulwersuje, zrobiło się zbiegowisko i nikt nie podjął akcji ratunkowej, bo nikt nie potrafił, a chłopak wykrwawiał się.


Niestety, to smutna norma smutny W szkołach o udzielaniu pierwszej pomocy ani słowa. Poza traktowanym ironicznie PO. Na kursach na prawo jazdy chyba też nic nie ma. Więc skąd mają ludzie wiedzieć i umieć cokolwiek?
artur
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002
Posty: 2182

Kraj: Polska
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 2:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
Niestety, to smutna norma smutny W szkołach o udzielaniu pierwszej pomocy ani słowa. Poza traktowanym ironicznie PO. Na kursach na prawo jazdy chyba też nic nie ma. Więc skąd mają ludzie wiedzieć i umieć cokolwiek?


Ja jak chciałem to się naumiałem, w szkole nie miałem o tym nawet słowa ani na "prawku" ale się nauczyłem BO CHCIAŁEM, cały czas sobie w brodę pluję że może jakbym wiedział od razu, to bym pomógł i może by GUCIO żył. A tak tylko na pogrzeb pozostanie mi pójść.


Ostatnio zmieniony przez artur dnia Piš Sty 05, 2007 9:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 9:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To smutne, że kieruje się pojadem w stanie nietrzeźwym ( czytaj po wypiciu alkoholu ). To czy się wtedy lepiej czuje, czy lepiej prowadzi od pań z kiepską znajomościa prowadzenia pojazdu, jest mało ważne. Nie narzekajmy tak na te panie. Z mojego doświadczenia wiem, że nie jedna pani zakasuje w tych umiejętnościach nie jednego nazywanego siebie specem. Poza tym, na jedną pania o strachliwych ruchach za kierownicą ( niedzielne prowadzenie ), przypada kilka mężczyzn z agresywnym zacięciem do kierownicy, którzy niestety są bardziej niebezpieczni.
Piłeś - nie jedź - to chyba powinno wystarczyć i oby nikt z Was nie musiał żałować, że zmienił na chwilkę swoje zdanie.
Teraz kilka słów o tej pierwszej pomocy.
Artur ma rację, że dobrze jest wiedzieć co i jak zrobić. Co wolno a czego nie wolno. Tego trzeba sie nauczyć na kursach.
Jestem po takim kursie - sanitariusz, pierwsza pomoc. Zrobiłem go, kiedy pracowałem na kopalni pod ziemią. Miałem zawsze ze soba na dole specjalną torbę sanitariusza. Tam najbardziej tacy ludzie są potrzebni, bo nim znajdzie się poszkodowany w rekach lekarzy, może być za późno.
Z całego swojego bagażu doświadczeń, mogę tylko powiedzieć. NIE DOTYKAJCIE POSZKODOWANEGO, JEŚLI NIE MACIE KWALIFIKACJI.
Człowiek, który uległ wypadkowi - a ten drogowy najbardziej - jest narażony na złe traktowanie psełdo ratowników. Wystarczy, że jakiś idiot wyjmuje lub ładniej ułoży poszkodowanego, zadając mu śmiertelny cios.
Jeśli widzicie coś takiego, od razu reagujcie i nie pozwólcie przemieszczać i układać poszkodowanego.
Co można zrobić? Zamykać rany, które krwawią. Pamiętajcie, nie można stosować żadnych opasek uciskowych, chyba, że ktoś straci całą kończyne ( to przykład ). Zaciskać tylko miejsce ( punkt ) z którego wypływa ( wytryska ) krew.
Nie mam zamiaru tutaj robić wielkiego wykładu, bo ani na to miejsce ani potrzeba.
Wszyscy, którzy chcą pomóc a nie wiedzą jak, proponuję okrycie poszkodowanego, aby nie tracił zbyt dużo ciepła.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 11:38 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Artur ma rację, że dobrze jest wiedzieć co i jak zrobić.


Mylisz się Rysiu.

Udzielenie pierwszej pomocy jest OBOWIĄZKIEM, a nie przejawem dobrych chęci. Nieudzielenie pomocy, a nie udzielenie jej niezgodnie ze sztuką prowadzi do odpowiedzialniości karnej! Warto o tym pamiętać....
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowoœć: GRUNWALD
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Artur wspólczuje Tobie i rodzinie zmarłego, ale co do pomocy to zdajesz sobie sprawe że Nawet gdyby w tłumie gapiów był ratownik nie wiele by zdziałał przy tego rodzaju obrażeniach
Oldi ma rację nieumiejętność i nadgorliwośc ,przynosi często więcej szkód niz kozyści
Monk
maszację
odpowiedzialność za nieudzielenie pomocy nie oznacza tego samego że mamy obowiązek zastępowanie ratowników Nasza pomoc może w niektórych przypadkach ograniczyć się tylo albo aż do okrycia kocem termicznym i to wszystko zwłaszcza przt takim przypadku jakim opisuje Artur
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
old_rysiu napisał:
Artur ma rację, że dobrze jest wiedzieć co i jak zrobić.


Mylisz się Rysiu.

Udzielenie pierwszej pomocy jest OBOWIĄZKIEM, a nie przejawem dobrych chęci. Nieudzielenie pomocy, a nie udzielenie jej niezgodnie ze sztuką prowadzi do odpowiedzialniości karnej! Warto o tym pamiętać....

Święte słowa...

Cytat:
Człowiek, który uległ wypadkowi - a ten drogowy najbardziej - jest narażony na złe traktowanie psełdo ratowników. Wystarczy, że jakiś idiot wyjmuje lub ładniej ułoży poszkodowanego, zadając mu śmiertelny cios.
Jeśli widzicie coś takiego, od razu reagujcie i nie pozwólcie przemieszczać i układać poszkodowanego.


Dokładnie - wystarczy minimalne poruszenie głową i człowiek ginie w ułamku sekundy.
Przykre jest to, że na przywołanych wcześniej zajęciach PO zamiast uczyc się ważnych zreczy, jak własnie Pierwsza Pomoc, zazwyczaj młodzież musi klepać na pamięć nazwy formacji wojskowych.
Tak samo z kursem na prawo jazdy - udzielenie pierwszej pomocy [owinno być podstawą takiego kursu, ba, uważam, że oprócz teoretycznych pytań z pierwszej pomocy, powinno się też egzaminować praktycznie z podstawowych czynności ratującychy życie.
Jako, że jestem studentem V roku wydz. lekarskiego przytocze jedną ze scen z życia:
Wypadek komunikacyjny - 50-letni facet siedzi w aucie z rozerwaną ręką, krew sie leje z tętnicy, ludzi około 30 i każdy tylko patrzy, nikt nawet nie podejdzie wyciągnąć kluczyków ze stacyjki, juz nie mówiąc o zwykłym przyciśnięciu jakimkolwiek materiałem - bluzką, gazą czy bandażem ( a te ostatnie są w każdej, nawet tej za 8 zl z reala apteczce samochodowej). W końcu nim dojechalismy karetką facet prawie się wykrwawił. A ludzie, jak to ludzie...sami stali jak woły i tylko patrzyli, komentowali, że na pewno kierowca pijany, że pogotowie to sobie jaja robi, bo R-ka jedzie 15 minut( a tak apropos..Polska jest biednym krajem i naprawdę to, że karetka jedzie 30 minut a nie 5 wynika nie z tego, że lekarz akurat je kolacje, ale z tego, że w momencie zgłoszenia wypadku - nie ma ani jednej karetki w bazie..!!!!)

A co do pijanych kierowców:
2 lata temu jadąc "prywatnie" w nocy niestety byłem świadkiem wypadku w którym zgineli 2 młodzi ludzie......a właściwie zgineli i spłoneli(eksplodował bak)....Na luku 90 stopni, na totalnej ślizgawicy jechali jedyne 160km/h. Jak się okazało po przeprowadzeniu sekcji - kierowca miał prawie 2 promile we krwi...Chłopaki chcieli tylko po impreze przećwiczyć nowo zakupione sportowe auto.
Dlatego teraz jak spotykam pijanego kierowcę, bez wahania zabieram klucze do jego auto i dzwonię na policję(kiedyś pijany kierowca zastawił w mojej miejscowości ruch na drodze, bo skończyła mu sie benzyna - facet nie umial na nogach ustać - policja przyjechała w 5 minut - jak sie okazało alkohol mu nie wystarczył, bo mial przy sobie marychę)
...zero tolerancji..za dużo osób ginie przez takich idiotów na polskich drogach.
Treyk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 05, 2005
Posty: 626

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co jest trudnego w np. przeniesieniu ofiary z drogi oznakowaniu miejsca wypadku i zadzwonienia po pogotowie. Poszkodowany może doznać jakiś obrażeń ale przynajmniej przeżyje.
_________________
Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb.
Treyk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 05, 2005
Posty: 626

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mikefish teraz na PO uczą właśnie pierwszej pomocy.
_________________
Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb.
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dodam jeszcze, że podczas wypadku spowodowanego przez kierowcę -pijaka, zazwyczaj on sam najmniej cierpi i doznaje najmniejszych obrażeń, bo raz że pod wpływem alkoholu jego prób bólowy jest wiekszy, a dwa: alkohol zwiotcza, dzieki czemu doznaje sie lżejszych obrażeń!!!
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 1:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Treyk napisał:
A co jest trudnego w np. przeniesieniu ofiary z drogi oznakowaniu miejsca wypadku i zadzwonienia po pogotowie. Poszkodowany może doznać jakiś obrażeń ale przynajmniej przeżyje.

To zależy jakich obrażeń doznał poszkodowany!!!!
Owszem, jeśli wiadomo, że obrażenia są lżejsze, że w momencie wypadku głowa poszkodowanego nie uderzyła o nic (kwestia uszkodzenia kregosłupa szyjnego) albo np. samochód poszkodowanego moze w każdej chwili eksplodować - to jak najbardziej - trzeba wybrac mniejsze zło.
W gruncie rzeczy to nie jest takie proste jak się wydaje...złapac poszkodowanego i go wyciągnąć.....bo jeśli zrobisz to nieumiejętnie, a na dodatek poszkodowany ma uszkodzone kręgi szyjne kręgosłupa, możesz takiego poszkodowanego po prostu zabić!!!!!
Ale jak najbardziej - każdy ma obowiązek prawny udzielenia pierwszej pomocy, w taki sposób, aby nie ogorszyc stanu poszkodowanego....najzwyklejsze okrycie kocem czasami ratuje życie!!!!
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 3:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To wszystko prawda. Niestety poziom naszego społeczeństwa w dziedzinie udzielenia pierwszej pomocy jest katastroficznie niski i stąd m.in. taka ilość ofiar w naszych wypadkach. Sztuczne oddychanie, pozycja bezpieczna itp. to totalna abstakcja.

A dla "równowagi" inny przykład - przeglądając "materiały pomocnicze" znajdziemy 1500 niezawodnych i jedynie słusznych sposobów sztucznego oddychania z masażem serca /ilość oddechów i ucisków serca/. Uczestniczyłem kiedyś w dość długim szkoleniu bhp, w którym pojawiło się 2 lekarzy. Każdy z nich podawał inne dane. Co do pozycji bezpiecznej i sposobu ewakuacji rannego z uszkodzonego w wypadku pojazdu byli zgodni - dobre i to.;)

A co do kierowców - "na podwójnym gazie" - zdaję sobie sprawę, że wpadają tylko ci, którzy mieli pecha albo jechali jak przysłowiowi szewcy. Ilość tych kozaków jest przecież n-krotnie wyższa.
Jestem zwolennikiem bezgranicznego gnojenia takich debili - do grobowej dechy powinien taki jegomość odczuwać - dotkliwie - swoją bezgraniczną głupotę.
Dla twierdzących inaczej: odpalcie gierkę - jakiś
wyścig samochodowy. Przejedźcie odcinek, wypijcie JEDNO piwo, odczekajcie 10-15 minut i zróbcie to jeszcze raz. Różnica czasów będzie zadziwiająca. Kiedyśzrobiłem taką próbę i byłem w szoku, bo przecież "nawet tego browara nie czułem".


Ostatnio zmieniony przez Monk dnia Wto Gru 26, 2006 5:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
wobler123
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Sep 19, 2006
Posty: 336

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Ostrołęka
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 5:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

z tą piewszą pomocą fatycznie jest różnie ale chyba z dnia na dzień coraz lepiej. Tu wspomnę chociażby o akcji J Owsiaka. juz sporo część nauczycieli została w tym roku przeszkolona w tym zakreie, do tego szkoła po kursie otrzymuje fantomy na kórych moga uczyć się uczniowie. I ty rola nauczyciela czy chce nauczyć dzieciaki tego czego sm się nauczył na kursie.
_________________
Pozwalając na pojawienie się człowieka, natura popełniła coś więcej niż błąd: zamach na siebie samą.
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 7:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wobler123 napisał:
z I ty rola nauczyciela czy chce nauczyć dzieciaki tego czego sm się nauczył na kursie.


I tu zaczyna się kicha. Może by belfer chciał. Ale... sam nie odbył szkolenia. Na pedagogice tego nie wykładają. Jedynie na medycynie, w szkołach pielęgniarskich, w akademiach wojskowych i w szkołach dla innych służb mundurowych.

W sierpniu przejeżdżałem obok auta leżącego kołami do góry. Kilku robotników drogowych właśnie próbowało odwrócić auto do normalnej pozycji. 15 - 20 gapiów. Zadzwoniłem pod 112 - jeszcze nie mieli zgłoszenia... Byłem pierwszym zgłaszającym. 10 - 15min. po wypadlu!
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 8:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widziałem kiedyś niesamowity wypadek. Wracałem z Zalewu Zegrzyńskiego z kumplem. Było mokro po deszczu. Na wysokości FSO (szeroka jezdnia - 3 pasma w obu kierunkach - można było sie rozpędzić) na środku stoi pół dużego Fiata (silnik z kabiną kierowcy). Druga połówka (bagaznik z tylnymi fotelami) na trawniku a kierowca leży obok. Z jaką prędkością musiał jechać, że wpadł bokiem na latarnię, która rozcięła auto jak brzytwa. Po stanie auta wyglądało, że nie ma co się fatygować z pomocą dla kierowcy. Zatrzymaliśmy się przy pierwszej budce telefonicznej i zgłosiliśmy wypadek. Kilka dni póżniej znajomy lekarz powiedział mi ze gość przeżył.
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 8:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najnowsze dane
sacha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 30, 2002
Posty: 3612

Kraj: Polska
Miejscowoœć: W-wa
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 8:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypadek którego byłem świadkiem kilka lat temu:
Wielkanoc gdzieś tak między 13 a 14:00 czyli po śniadanku.
Na Towarowej policja zatrzymała gościa jakimś tam Oplem,stałem 10-15m od tego miejsca.Policjant otworzył drzwi kierowcy a pan wypadł na asfalt :roll: Wstać nie mógł,jedyną pozycją jaką udało mu się przybrać to
"na czworaka".Trzymając się spodni munduru policjanta udało mu sie klęczęć w mniej-więcej pionie.Policjant próbował go odsunąć,gość złapał go za rękę i obsypał dłoń pocałunkami 8) Pan dosyć głośno wydawał dźwięki ale żadnych słów nie dało się zrozumieć,okrutnie bełkotał.
Co ciekawe z Opla wyszła chyba jego żona wyglądająca na całkowicie trzeźwą,obydwoje byli gdzieś tak pod 60 czyli ludzie mocno dojrzali.
Co było dalej nie wiem bo przyszła osoba na którą czekałem i odjechaliśmy.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Wto Gru 26, 2006 8:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniuszu: w sumie do takich samych wniosków można dojśc, czytając zawarte tutaj wypowiedzi! Nie ruszać, bo przesunięcie może spowodować katastrofę. Owszem, ale jest pewne ALE, które tutaj niestety się nie pojawiło, choć można było je dostrzec w kolejnych wypowiedziach. Jeśli człowiek jest przytomny i mamy z nim kontakt oraz nie ma zagrożenia wybuchem / a jest ono zawsze/ niech siedzi i czeka na pomoc lekarską. Jeśli jednak ma utratę przytomności i siedzi w samochodzie - szukam zdolniachy, który będzie w stanie zrobić mu sztuczne oddychanie! Jak widać trzeba w takiej sytuacji wyjąć - niewielu jednak wie, jak to zrobić maksymalnie bezpiecznie! I znowu wracamy do pozytywistycznej "pracy u podstaw".;)
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 12:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:

A dla "równowagi" inny przykład - przeglądając "materiały pomocnicze" znajdziemy 1500 niezawodnych i jedynie słusznych sposobów sztucznego oddychania z masażem serca /ilość oddechów i ucisków serca/. Uczestniczyłem kiedyś w dość długim szkoleniu bhp, w którym pojawiło się 2 lekarzy. Każdy z nich podawał inne dane.

Zgodzam się - co do słusznych a może lepiej powiedziawszy najbardziej słusznych sposobów udzielania pierwszej pomocy jest duża rozbiezność ze względu na fakt, iż tak jak wszystko w życiu a szczególnie w medycynie z roku na rok sie zmienia. I tak w przypadku masażu pośredniego serca kiedyś było zalecane 5/1 czyli 5 uciśnieć mostka i jeden wdech, później 15/2 a obecnie już 30/2.
Chociaż to czy przypadkowa osoba udzielająca pomocy stosuje się do 5/1 czy 30/2 jest w zasadzie bez różnicy, bo wogóle cos robi!!!
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 12:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bolączką jest nie tylko to, że duża część społeczeństwa nie wie jak zabezpieczyć podstawowe czynności życiowe poszkodowanego, ale również i to, że niektórzy podczas udzielania pierwszej pomocy mają dużą wyobraźnię - przykład - przyjechaliśmy kiedyś Rką do napadu padaczki,w którym choremu koledzy przytrzymywali język za pomocą ogromnego śrubokrętu - skutek: 5 wyłamanych zębów i podniebienie rozharatane.
adalin
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 12, 2002
Posty: 1768

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 12:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panowie, ale tak z ręką na sercu, ile razy sami jechaliście na "podwójnym gazie"? Albo przynajmniej mieliście obawy, że ewentualny wynik dmuchania przekroczy magiczne 0,2 promila? Ja sobie przypominam ze trzy takie kretyństwa w moim wydaniu smutny I wcale mnie nie usprawiedliwia to, że mnie nie złapano, ani to, że piłem dzień wcześniej. Wczoraj też piłem, ale tyle, by dziś wracać z pełnym uśmiechem na japie mgły pomimo...

Ale było coś takiego i się nie odżegnuję...

A Wy, święci i sprawiedliwi w swych wyrokach na "bohaterach" trupożernych mediów?
Darek144
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 10, 2006
Posty: 1400

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 1:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mikefish napisał:
Bolączką jest nie tylko to, że duża część społeczeństwa nie wie jak zabezpieczyć podstawowe czynności życiowe poszkodowanego, [...]


Mikefish, niestety w szkole tego nie uczą. Ostatnio w mojej szkole przeprowadzana była diagnoza (taki wewnątrzszkolny egzamin próbny). I było właśnie pytanie co należy zrobić, kiedy osoba ma ranę, która krwawi na górnej kończynie. Napisałem, że założyłbym opatrunek uciskowy powyżej rany i zadzwonił po pogotowie. Dostałem 1 pkt na 2 możliwe bo nie wiedziałem że muszę podać nr telefonu na pogotowie 8O . Ale nie o tym miałem mówić wink: No i po tym pytaniu zapytałem panią wicedyrektor (bo z nią mieliśmy diagnozę) skąd my mamy to wiedzieć, bo tego w szkole nie uczą. Odpowiedziała: z życia :evil: Myślę, że takie rzeczy powinny być w szkole. Nawet na biologii. Napewno bardziej by mi się przydało to niż budowa itp. DNA zly:
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowoœć: Floryda
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 2:03 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

adalin napisał:
Ja sobie przypominam ze trzy takie kretyństwa w moim wydaniu


Czy ten post to Twoja próba autorehabilitacji czy po prostu chciałes się z nami podzielić tym faktem?
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 7:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darek144 napisał:
Napisałem, że założyłbym opatrunek uciskowy powyżej rany i zadzwonił po pogotowie. Dostałem 1 pkt na 2 możliwe bo nie wiedziałem że muszę podać nr telefonu na pogotowie 8O


No i sami zobaczcie. Wypowiadał się tutaj Mikefich ( coś musi mieć związane z medycyną, wypowiadał sie Monk ( jego pierwsze zdanie po moim komentarzu - '' Mylisz się rysiu'' ).
Nie mylę się, a najlepszy dowód tego jest cytat, który podałem na poczatku tego komentarza. Biedny Darek144 nie wie, że gdybym był oceniajacym jego pracę, otrzymałby zero punktów. Dlaczego? Pewno Monk wie, skoro twierdzi, że każdy ma obowiązek udzielania pomocy ( to nie komuna i teraz jest '' demokracja'' - na szczęście ). Myślę, że Mikefisz z pewnością dałby mu również zero. Jednak skąd Darek ma wiedzieć jak tamuje się krwotoki zewnętrzne?
Ktoś tutaj słusznie napisał, że najważniejszy jest kontakt z poszkodowanym. Nawiązanie z nim rozmowy i baczna obserwacja sytuacyjna ( czy ma poszkodowany pasy, jak ułożony jest na fotelu, jak wygląda deska rozdzielcza i szyna przednia ? - To tylko parę błysków oka ), pozwoli na wstępną decyzję udzielania pomocy. Tak - decyzja ale jeszcze raz powtarzam - osoby, która wie co ma robić!!
Nie znaczy to, że nie możecie pomagać. Skoro tylko znajdzie się osoba, która udziela pomocy, Ty jako laik, mozesz mu pomóc jednym pytaniem - Jak mogę panu pomóc?
Z regóły będą to pomoce typu: podaj bandaż, nożyczki, pomóż mi trzymać mu głowę itp komendy.
W innych przypadkach, okrycie kocem, ucisk bandażem w miejscu największego krwawienia, nie piszę tutaj o wezwaniu pogotowia - i tytaj mamy obowiązek!
To uwagi o wypadku, który może być groźny dla człowieka. Wszelkie inne, typu kupa strachu i zniszczony zderzak lub reflektor, nie może być tematem owej rozprawy.
adalin
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 12, 2002
Posty: 1768

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 8:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Megalodon napisał:
adalin napisał:
Ja sobie przypominam ze trzy takie kretyństwa w moim wydaniu


Czy ten post to Twoja próba autorehabilitacji czy po prostu chciałes się z nami podzielić tym faktem?


Czy to jest odpowiedź na moje pytanie, czy próba błyśnięcia wysublimowanym poczuciem humoru?
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 8:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Dlaczego? Pewno Monk wie, skoro twierdzi, że każdy ma obowiązek udzielania pomocy ( to nie komuna i teraz jest '' demokracja'' - na szczęście ). Myślę, że Mikefisz z pewnością dałby mu również zero.


lol Oj grubo się mylisz mój ty ratowniku medyczny. lol


N.t. panującej demokracji wypowiadał się nie będę, ale powałem wyżej podstawę prawną tego stwierdzenia - to winno przekonać. :roll:
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 8:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:
old_rysiu napisał:
Dlaczego? Pewno Monk wie


lol Oj grubo się mylisz mój ty ratowniku medyczny.



Niestety jak widać po odpowiedzi -
nie wie I to byłoby na tyle.
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 8:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Monk napisał:
old_rysiu napisał:
Dlaczego? Pewno Monk wie


lol Oj grubo się mylisz mój ty ratowniku medyczny.



Niestety jak widać po odpowiedzi -
nie wie I to byłoby na tyle.

Co do pracy Darka144 na dzień dzisiejszy oczywiście że byłoby zero, ponieważ opaska uciskowa załozona niefachowo lub na zbyt długo może spowodować martwice kończyny poniżej jej założenia.
Dodam jeszcze, że kiedyś była taka teoria zakładania opski uciskowej powyżej miejsca krwotoku i tak postępowały również zespoły pogotowia.Wówczas jednak należało napisać na założonej opasce dokładną godzinę założenia opaski i "luzować ja" o kilka milimetrów co 5 minut!!!
Tak jak wszystko w medycynie - nic nie jest albo czarne albo białe!!! I tak też, jak juz napisał jeden z Forumowiczów, nie jest błędem zalożenie opsaki w przypadku amputacji "wypadkowej" kończyny.
Na dzień dzisiejszy wg wytycznych medycznych na miejsce krwotoku należy nakładać taką ilość gazy, bandaży czy ręczników, jaka pozowli na zatamowanie krwotoku (nakładać jedno na drugie, a nie na zasadzie co już mokre to ściągać i dawać nowe, suche). Powinno się także uciskać miejsce krwotoku-tzn. uciskamy materiał na samej ranie - często stosowane w przypadku rozerwania tętnicy w pachwinie.
Pozdrawiam:
mikefish
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 9:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i mamy prawidłową pierwsza odpowiedź. Inne się już nie liczą :-)
I jeszcze cytat Mikefish :
''I tak też, jak juz napisał jeden z Forumowiczów, nie jest błędem zalożenie opsaki w przypadku amputacji "wypadkowej" kończyny. ''

Jak myślisz Monk - kim mógł być owy Forumowicz?
Proponuję jednak nie odpowiadać na to pytanie, bo zakładam, że odpowiedź będzie na inny temat.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 9:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odpowiedzi faktycznie nie będzie, bo nie przywykłem do udowadniania Tobie, że nie jestem wielbłądem. Jak widać i tak tego nie zrozumiesz.usmiech
A to, że niby nie na temat - to naprawdę nie moja wina, że nie umiesz czytać tego, co jest napisane, a to, co chcesz przeczytać. Z tym pogodziłem się już przed laty. lol
W sumie naprawdę nie ma o czym mówić... :roll:
Treyk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 05, 2005
Posty: 626

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 11:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Darek144 napisał:
Mikefish, niestety w szkole tego nie uczą.


Tutaj się nie zgodze.
_________________
Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb.
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowoœć: GRUNWALD
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 12:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

adalin napisał:
Panowie, ale tak z ręką na sercu, ile razy sami jechaliście na "podwójnym gazie"? Albo przynajmniej mieliście obawy, że ewentualny wynik dmuchania przekroczy magiczne 0,2 promila? Ja sobie przypominam ze trzy takie kretyństwa w moim wydaniu smutny I wcale mnie nie usprawiedliwia to, że mnie nie złapano, ani to, że piłem dzień wcześniej. Wczoraj też piłem, ale tyle, by dziś wracać z pełnym uśmiechem na japie mgły pomimo...

Ale było coś takiego i się nie odżegnuję...

A Wy, święci i sprawiedliwi w swych wyrokach na "bohaterach" trupożernych mediów?


jeżeli lampka szampana powoduje przekroczenie tej magicznej granicy dozwolonej prawem to -hohoho!!! nie policzę
Darek144
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 10, 2006
Posty: 1400

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 2:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Treyk"]
Darek144 napisał:
Mikefish, niestety w szkole tego nie uczą. :quote]

Tutaj się niezgodze.


Widocznie zależy od szkoły :roll: Wcześniej chodziłem do gimnazjum w Malczycach. Od tego roku chodzę do gimnazjum nr 2 we Wrocławiu. I ani w jednej, ani w drugiej szkole tego nie uczą (nie uczyli). Tak jak napisałem, na pytanie skąd mamy to wiedzieć, dostałem odpowiedź: z życia. :evil:

old_rysiu napisał:
Nie mylę się, a najlepszy dowód tego jest cytat, który podałem na poczatku tego komentarza. Biedny Darek144 nie wie, że gdybym był oceniajacym jego pracę, otrzymałby zero punktów.


Czyli w szkole nie wiedzą jak powinna wyglądać pomoc? 8O :placz Pani, która oceniała pracę, powiedziała, że według karty odpowiedzi pierwsza odpowiedź była poprawna (opatrunek uciskowy powyżej rany), a druga (telefon po pogotowie) również dobra, tylko że powinienem podać nr telefonu. :oops: Nauczyciele powinni się wstydzić! :evil:
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 2:28 pm    Temat postu: Re: 1346 nietrzeźwych... Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
Tylu kierowców ogółem złowiono od piątku do niedzieli do północy. Ok. 60 ofiar śmiertelnych, z czego ponad połowa to piesi.

A ja się tak czasem zastanawiam, czy nagonka na kierowców po alkoholu tak do końca jest zasadna?


Ja z kolei uważam, że takich łapanek jest o wiele za mało. Cyfry mówią same za siebie. Czemu jako kierowca od 80 r, jeżdżący przez tyle lat bezkolizyjnie, mam np. płacić za ich brawurę i jazdę po pijaku droższe OC? Czemu ja, Ty i wielu innych mamy łożyć na rzecz ofiar wypadków, do których się w żaden sposób nie przyczyniłem?


Ostatnio zmieniony przez Jotes dnia Sro Gru 27, 2006 2:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 2:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A oto dane ostateczne.

Co do tych wzmożonych kontroli: właśnie wróciłem ze świątecznego wypadu. Na 70 km intensywnie uczęszczanej trasy nawet jednego patrolu.

Informacja z najświeższej autopsji: posiadam amatorski alkotest. Dokładny na pewno nie jest. Ale ślad alkoholu w wydychanym powietrzu wykryje. O 8 rano wykrył. Więc musiałem dodatkowe cztery godzinki poczekać usmiech
Co oznacza, że ok. 350 ml gorzałki "wietrzało" ze mnie ok. 15 godzin.

@Zenon - lampka szampana jak najbardziej wykaże. Ślad znika po ok. 2 godzinach. Jeden browarek znika o godzinę dłużej.
To oczywiście dane z testów posiadanego przeze mnie "klarneciku". Więc niekoniecznie precyzyjne.

Uważam, że trunkowi kierowcy powinni się zaopatrzyć w takowe urządzonka. Drogie nie jest, do 200 zetów. Inwestycja może uchronić przed utratą prawa jazdy, wysoką grzywną i innymi nieprzyjemnymi konsekwencjami usmiech
To tak, jak się kupuje spodniobuty, by klejnotów w wodzie nie moczyć wesoly
Zamki
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2004
Posty: 2486

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 2:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
Uważam, że trunkowi kierowcy powinni się zaopatrzyć w takowe urządzonka. Drogie nie jest, do 200 zetów. Inwestycja może uchronić przed utratą prawa jazdy, wysoką grzywną i innymi nieprzyjemnymi konsekwencjami usmiech


.....Inwestycja może uchronić przed ... Zamordowaniem niewinnych ludzi !!! Srał pies jego prawo jazdy i jego jako potencjalnego mordercę. Taki właśnie nieświeży jeszcze dziad zabił mi brata na przejściu dla pieszych. Miałem tego nie pisać ale jak widzę ,że bardziej żali się nad utratą prawa jazdy czy kilku stów mandatu niż nad ludzkim życiem to mnie trzącha.

Nie mam nic do Ciebie Bombel i akurat tak wypadło ,że się wypowiedziałem w Twoim poście za co przepraszam.
pozdrawiam zamker
_________________
Łowię i zjadam ......
Czez
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 17, 2003
Posty: 2600


PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 3:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:

Informacja z najświeższej autopsji: posiadam amatorski alkotest. Dokładny na pewno nie jest.

A mnie się przypomniało zdarzenie, którego uczestnikami byli moi koledzy. Pewnego dnia po pracy wybrali się do Hybryd, na jakąś bibkę. Poszło ich trzech, a czwarty po "załatwieniu" pewnej sprawy miał do nich dotrzeć za godzinkę. Dotarł po czterech godzinkach i zastał towarzystwo mocno już sponiewierane. Postanowił więc zamówić taksówkę i rozwieźć kolegów do domów. W oczekiwaniu na taxi, wypił dwie lufki, a potem zebrał kolegów "do kupy" i udali się do wyjścia. Przy wyjściu, obok bramkarzy, na ścianie wisiał alkotest i sponiewierani koledzy, pod czujnym okiem bramkarzy zaczęli mierzyć sobie zawartość alkoholu. Wyszło im całkiem nieźle :evil: między 2,5 a 3 promila. Chcąc nie chcą czwarty kolega (ten, który wypił tylko setkę i wyglądał na trzeźwego jak gwizdek) też spróbował...wyszło mu 3,5 promila...bramkarze wzrokiem pełnym szacunku odprowadzili go do drzwi...
Tak to jest z dokładnością amatorskich alkotestów, co nie oznacza, że nie można i nie trzeba z nich korzystać.
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 3:15 pm    Temat postu: Re: 1346 nietrzeźwych... Odpowiedz z cytatem

Jotes napisał:
Czemu jako kierowca od 80 r, jeżdżący przez tyle lat bezkolizyjnie, mam np. płacić za ich brawurę i jazdę po pijaku droższe OC? Czemu ja, Ty i wielu innych mamy łożyć na rzecz ofiar wypadków, do których się w żaden sposób nie przyczyniłem?


Jeżdżę o 10 lat krócej. Kolizje miałem 4. Raz w zasadzie z mojej winy - za blisko się trzymałem, gość po sześdziesiątce gwałtownie zahamował bez usprawiedliwionej przyczyny. Nie zdążyłem wyhamować, bo akurat zerknąłem w lusterko. Zbiłem sobie lampę, tamten bez szkód.
Raz - pijana w sztok baba (ajaka brzydka! zly: ) ewidentnie zajechała mi drogę. Zero szans na wyhamowanie. U mnie nic (stare Polonezy miały mocne zderzaki usmiech), u niej zjechany cały bok malucha. Wszystko na oczach policjantów z drogówki, jadących za mną.
Raz - z lekka "wcięty" gostek wjchał mi, w tego samego "poldka", w zderzak. Też na oczach policjantów usmiech
Raz - trafiłem rowerzystę. W nocy, w deszczu, nawalony jak szpadel, wyjechał z krzaków. Zero szans na wyhamowanie. Trafiłem w tylne kółko. Rower zmasakrowany, nygusowi zupełnie nic. Nie wzywałem policji. To było tuż obok jego chałupy. Teściowa i żona usłyszały huk, natychmiast wybiegły.
Nie wzywałem, bo nawet nie wiedziałem, co to za wioska. A w dodatku jak baby na nygusa wsiadły, jak go zaczęły okładać, potem kopać, gdy się prewrócił, to poezja! wink: Gdy już wsiadłem i ruszyłem - jeszcze go kopały zly:

Sam problem pijanych za kierownicą uważam za mocno wyolbrzymiony. Nawet i 3 tys. pijanych to pryszcz w porównaniu z kilkunastoma, a prędzej kilkudziesięcioma milionami aut w sumie, poruszających się w danym okresie po drogach.
Fakt, jeszcze kwestia tego, ilu nie zostało złapanych. Dwa, trzy razy więcej? Nie wiadomo.

Jak wcześniej wspomniałem - znam ludzi, którzy po sporej dawce gorzałki prowadzą znacznie bezpieczniej, niż tysiące ludzi w mocno zaawansowanym wieku. Lub chorzy na schorzenia, które obligatoryjnie powinny skutkować pozbawieniem prawa jazdy.
Znam tylko jednego człowieka, który z własnej woli zrezygnował z prowadzenia, choć "prawko" miał bezterminowe. Zaawansowana cukrzyca (możliwość śpiączki), wysokie nadciśnienie i gwałtownie pogarszający się wzrok. Zrezygnował po doprowadzeniu do niegroźnej stłuczki.

Jest tylko jedna branża, która doprowadza do odbierania praw jazdy ich chorym posiadaczom. To Wojskowe Komendy Uzupełnień. Też nie wszystkie. Swego czasu była plaga załatwiania sobie przez poborowych "wariackich papierów". Co ciągle jest bardzo proste. A co zwalniało od odbycia służby. Tymczasem schorzenia psychiczne uniemożliwiają posiadanie prawa jazdy. Więc właściwe miejscowo urzędy komunikacje były zawiadamiane, że delikwentowi trzeba "prawko" odebrać. usmiech
Wieść o tym świetnie działała na zdrowie psychiczne młodych obywateli wesoly
Teraz zjawisko już się w zasadzie skończyło. Bo i przy zatrudnieniu trzeba się wykazać książeczką wojskową. W szanujących się, więc lepiej płacących firmach, "kadrówki" pilnie zerkają na paragrafy zdrowotne tam zapisane usmiech Więc delikwent z reakcją dezaptacyjną nie ma szans na zatrudnienie usmiech

Wysokie ubezpieczenia? Wystarczy się rozejrzeć za tańszym ubezpieczycielem usmiech Lub przez określony czas jeździć bezwypadkowo, aby uzyskać maksymalne zniżki.
Ubezpieczalnie nie płacą za szkody, nawet w ramach AC, za szkody wyrządzone po pijaku. Za leczenie poszkodowanych płaci ZUS.

Tym niemniej... skoro nie wolno po alkoholu jeździć, to nie wolno. I koniec, kropka. Jak wszyscy, to wszyscy, babcia też wesoly
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 3:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zamker napisał:
Taki właśnie nieświeży jeszcze dziad (...)


Zamkerku, z daaaawnych doświadczeń wiem, że na kacu prowadzi się gorzej niż po ćwiartce.
Dawka zależna od tolerancji organizmu (w tym ostrość widzenia, refleks, zdolność do podjęcia reakcji).
Skoro jednak nie wolno - to nie wolno. Nie siadam za kółko nawet wówczas, gdy alkotest pokazuje, że jest OK, lecz sam czuję się kiepsko.

O bezpieczeństwo podróży chodzi. Nie tylko moje, ale i wszystkich użytkowników drogi.
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 3:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czez napisał:
Chcąc nie chcą czwarty kolega (ten, który wypił tylko setkę i wyglądał na trzeźwego jak gwizdek) też spróbował...wyszło mu 3,5 promila...bramkarze wzrokiem pełnym szacunku odprowadzili go do drzwi...
Tak to jest z dokładnością amatorskich alkotestów, co nie oznacza, że nie można i nie trzeba z nich korzystać.


Czarku, gdyby ów kolega ponownie dmuchnął pół godz. później, miałby najwyżej 1,5 promila usmiech
Gdyby zaś z momencie pierwszego dmuchania jednocześnie pobrano mu krew - pewnie byłby czysty. Przy drugiej próbie - wynik badania krwi gwałtownie by wzrósł wink:
adalin
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 12, 2002
Posty: 1768

Kraj: Polska
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 6:35 pm    Temat postu: Re: 1346 nietrzeźwych... Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
...Bo i przy zatrudnieniu trzeba się wykazać książeczką wojskową. W szanujących się, więc lepiej płacących firmach, "kadrówki" pilnie zerkają na paragrafy zdrowotne tam zapisane usmiech Więc delikwent z reakcją dezaptacyjną nie ma szans na zatrudnienie usmiech...


Bombel, litości. :? W książeczce wojskowej mam wpisane "swędziączka plecowa" - to był efekt mojego uczulenia na proszek do prania, jak się okazało po wizycie u dermatologa.

Platfusa też mam wpisanego, choć po pół roku ta sama komisja stwierdziła, że platfusa nie mam i że go symulowałem. 8O Oczywiście tej mądrości nikt nie wpisał do książeczki. Sam już nie wiem, jaki jestem usmiech
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 6:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj rano na Modlińskiej "panowie w niebieskim" zorganizowali polowanie na "wczorajszych". Kilka radiowozów, odpowiednio więcej policjantów z alkomatami i "ostre dmuchanie". BRAWO!! Oby częściej.
sacha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 30, 2002
Posty: 3612

Kraj: Polska
Miejscowoœć: W-wa
PostWysłany: Sro Gru 27, 2006 6:53 pm    Temat postu: Re: 1346 nietrzeźwych... Odpowiedz z cytatem

adalin napisał:

Platfusa też mam wpisanego, choć po pół roku ta sama komisja stwierdziła, że platfusa nie mam i że go symulowałem. usmiech

A może Ci lewatywą wyleczyli 8) wesoly
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Off Topic
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Idż do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.15 sekund :: Zapytania do SQL: 168