Czy wiesz, że...
Ulubion± temperatur± dla siei jest 15-19°C, pstr±ga potokowego 9-17°C, karpia 25-30°C, karasia 27°C, płoci 8-15°C.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 599
 Zalogowani 1
 Wszyscy 600

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia s± jacy¶ zużyci, nie to co K ...(446985) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie wie co emeryci lubi± najbardziej (i mog± ...(446985) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(446985) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(446985) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(446985) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(446985) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(446985) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(446985) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(446985) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59537) Apr 03, @ 09:01:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2266
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2044
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2156
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2293
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2124
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2181
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2090
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2134
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2493
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2319
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - Przechowywanie i konserwacja złowionych ryb
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Sprzętowe
Przechowywanie i konserwacja złowionych ryb
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 1:41 am    Temat postu: Przechowywanie i konserwacja złowionych ryb Odpowiedz z cytatem

Spędziłem jaki¶ czas wyszukuj±c na internecie wiadomo¶ci na ten temat i poddaję się. Czas na Wasze do¶wiadczenia. Mam wiele pytań w tym zakresie:
1. Jak długo można trzymać ryby słodkowodne w zamrażalniku (temperatura chyba około poniżej zera skoro kostki lodu się robi±). Liczę na Wasze rekordy przetrzymywania.
2. Czy znacie przepisy (receptury) na rybę w oleju, occie lub "tomacie" które pozwol± na dłuższe trzymanie takich smakołyków ?
3. Czym grozi spożycie ryby, która zbyt długo leżakowała w lodówce ? Nie chodzi mi o odpowiedzi typu: "¦mierci± godn± wędkarza" ale o wirusy lub bakterie, które mog± się rozwin±ć i co one powoduj±.
4. Jak rozpoznać, że ryba nie nadaję się do spożycia po rozmrożeniu ?

Wszelkie opowie¶ci o zgonach i zatruciach mile widziane.
psulek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 23, 2006
Posty: 287

Kraj: Polska
Miejscowość: Puławy/Warszawa
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 2:43 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Przejrzyj instrukcję zamrażarki. z tego co pamiętam to jest to standardowo 6 miesięcy przy -18c
2. Niestety nie znam.
3. W najgorszym wypadku popu¶cisz zanim dobiegniesz do Wielkiego Ucha. W drastyczniejszych przypadkach pewnie zorientujesz się po pierwszym kęsie że co¶ nie tak usmiech.
4. Pow±chać?

Pozdrawiam

Paweł
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 3:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Psułek:
1. W instrukcji zamrażarki jest tylko jak wymienić żarówkę.
2. Ja też. wink:
3. W biegu na 10 metrów za krzaki mam niezłe rezultaty. Nie zapominaj, że jestem piwoszem. lol
4. U mnie w lodówce wszystko pachnie piwem. :placz

Dziękuję za chęci pomocy. Obym Cię nie wzywał do pomocy w nagłych wypadkach po zatruciu ryb±. wink: lol
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 3:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja jak już wezmę jak±¶ rybkę to szybko j± chowam do brzucha. Potem juz tylko natura decyduje ile sobie tam posiedzi.
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 5:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Megalodon, mam znajomego, który też uważa, że lodówka to jedna więcej szafka w kuchni i trzyma w niej menu do pobliskich restauracji. lol
Mundi
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 15, 2005
Posty: 341

Kraj: Polska
Miejscowość: Bielsk Podlaski
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1. Karp i szczupak w moim zamrażalniku po czterech m-cach były dobre.
2. Ryby w occie

Przepis na 1,5 litrowy słoik wypełniony rybami:

Zalewa octowa:
1,1 l wody
0,1 l octu 30%
lub 0,3 l octu 10% (zwykłego)
6 ziarenek ziela angielskiego
3 ziarenka pieprzu
1 mały li¶ć laurowy
1 mała cebula
(pokroić w plastry)
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka jarzynki do zup
(np. Vegetta)
1 łyżeczka maggi
1 kg ¶wieżych ryb
Do pieczenia ryb:

100 g bułki tartej
100 g m±ki pszennej
1 jajko
olej

Przygotowanie:

Swieże ryby opłukać, osolić i pozostawić na 30-60 min w chłodnym miejscu. Bułkę tart± wymieszać dokładnie z m±k± pszenn± w płaskim naczyniu. Jajko rozbić trzepaczk± w głębokim talerzu. Ryby opanierować w jajku i przygotowanej mieszance. W głębokim oleju piec z obu stron na intensywny złoty kolor. Usmażone gor±ce ryby poukładać w słoikach.

W trakcie pieczenia przygotować zalewę: wszystkie składniki wymieszać i zagotować. Wrz±c± zalew± zalać ryby w słoikach i natychmiast zakręcić wieczka. Nie zalewać ryb schłodzon± zalew±, ponieważ płyn w słoiku może zmętnieć.
Odstawić na co najmniej 2-3 dni.

Smacznego!

3. Po 2-3 godz.ból brzucha,biegunka i ornitologoczny no kill.
Kiedy dopadnie nas zatrucie, powinni¶my działać natychmiast. Warto jednak pamiętać, że biegunka lub wymioty s± reakcj± obronn± organizmu przed bakteriami i czasem lepiej nie walczyć z nimi za wszelk± cenę, a oczy¶cić organizm z resztek zepsutych pokarmów. Żeby nie dopu¶cić do odwodnienia organizmu, trzeba dużo pić. Obok dostępnych w aptekach ¶rodków, ważne jest stosowanie naparu z mięty czy rumianku. Nieraz zadziałać może coca–cola lol , ale lepiej, by była pozbawiona już gazu.

4.Wymyj lodówe (jak rozlałe¶ piwo to nie zlizuj-grozi zatruciem!!).
Ryba jak się rozmrozi i nie ¶ci±gnie wszystkich kotów z okolicy albo nie będzie w konsystencji półpłynnej lub płynnej 8O ,powinna być jeszcze zjadliwa wesoly
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 4:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mundi, dzięki za konkretne informacje. Przepis na ryby w occie stosuję ale od niedawna przestałem obtaczać je w cie¶cie przed usmażeniem. Panierka w occie nie jest zbyt smaczna. Spróbuj usmażyć "gołe" ryby i zalać je zapraw±. Tak przygotowane trzymam nie dłużej niż 2 tygodnie w lodówce. Kiedy kupuję gotowy słoiczek z rybami to jest na nim napisane: "Termin przydatno¶ci do spożycia". Nie wiem jak oni to obliczaj± i to jest dla mnie największ± zagadk±.
Zadałem te pytania bo odkryłem w zamrażalniku mały bałagan, który może mnie kosztować dużym bałaganem w łazience. Wsród paczuszek z rybkami złowionymi w pażdzierniku i listopadzie znajduje się jedna zapomniana od kwietnia. Wszystkie wygl±daj± identycznie - zmrożone na ko¶ć. W zasadzie powinienem wszystkie wyrzucić ale mam sentyment do własnoręcznie złowionych ryb i chciałbym w jaki¶ sposób rozpoznać te kwietniowe ... bez pomocy pogotowia. wink:
Problem bezpiecznego przechowywania ryb mam co roku i my¶lę, że nie tylko ja.
Megalodon, przechowywanie żywych rekinów jest bezpieczne tak długo jak długo je karmisz ... np. niepotrzebnymi s±siadami. wink: lol
KULONEK
Młodszy podbierakowy
Młodszy podbierakowy


Dołączył: Dec 29, 2005
Posty: 90

Kraj: Polska
Miejscowość: Wałbrzych
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 5:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przepis na zalewę jest raczej dobry ,z tym tylko że jak j± posmakujesz to powinna być trochę kwa¶niejsza niż by¶ chciał żeby była ryba po zalaniu ,i ja proponuję zalewać rybę ostudzon± zalew±, a rybka smażona tylko w m±ce i ładnie przypieczone-polecam płotki
Don_Pedro
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołączył: May 07, 2003
Posty: 185

Kraj: Polska
Miejscowość: Człuchów
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 6:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz - wcisnę i swoje trzy grosze 8)

1. Mój rekord - ok. 6 miesięcy piękny duży lin. Przechowywałem w temperaturze ok. -16 stopni Celsjusza. Mięsko w miejscu po ucięciu głowy trochę zmieniło kolor, ale por rozmrożeniu je odci±łem. Przyrz±dziłem lina w ¶mietanie, krasz±c suszonym koperkiem też z lata, i też z zamrażalnika usmiech. Lin był wy¶mienity, podany z gotowanymi zmieniaczkami, polanymi ¶miatan±, w której dusiłem lina, a następnie obsypanymi wiórkami koperka. Zaproszeni go¶cie zażerali się tak przyrz±dzonym linem, popijaj±c go białym wytrawnym winem. Mi też smakował i w zasadzie smakiem nie różnił się od lina w ¶mietanie przygotowanego wkrótce po jego złowieniu.

2. Osobi¶cie mam mieszane odczucie co do walorów smakowych ryby przyrz±dzonej w zalewie octowej/oleju/innej cieczy. Parę razy próbowałem i niestety zabija smak ryby. Lepiej już kupić rybę słodkowodn± w SUPERSAMIE, a z tym w obecnych czasach nie powinno być problemu. Np. jakie¶ dwa tygodnie temu widziałem dorodne liny ¶wieżo złowione wystawione na lodzie w jednym z warszawskich SUPERSAMÓW usmiech
Zwróć również uwagę, że przyjęło się raczej trzymać w słoikach grzybki i ogórki, a nie słodkowodne ryby i nie bynajmniej dlatego że te pierwsze służyły kiedy¶ w naszych polskich czasach jako dyżurna zagrycha przy domowych imprezach lol

3. Nie s±dzę by spożycie zepsutej ryby zasadniczo różniło się od spożycie zepsutej ¶wini lub cielaka wink:. Zatem jak Twoje zmysły nie dały Ci komfortu co do wygl±du i zapachu długo przetrzymywanej ryby, to j± wyrzuć. A je¶li już ulegniesz pokusie i zszamiesz jakiego¶ "¶mierdziucha", to nie czyń tego przed wyj¶ciem do opery z Piwoni± albo na jakim¶ rodzinnym przyjęciu (no chyba, że Twoja hacjenda ma ustronny drewniany wychodek z przewiwnymi prze¶witami lol ).

4. Wszelkimi dostępnymi Ci zmysłami, byle nie po piwku albo poprzez test na Piwonii lol W razie najmniejszych podejrzeń, wywal do ¶mieci.

Zatem trzymam kciuki i czekam na pierwszy raport z testowania obarczonych ryzykiem przemarznięcia rybek lol
Tropiciel
Skrobacz pospolity
Skrobacz pospolity


Dołączył: Dec 27, 2006
Posty: 32

Kraj: Polska
Miejscowość: warszawa
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 6:34 pm    Temat postu: odp na pkt2 Odpowiedz z cytatem

Witaj Piwoniuszu.
nowo¶ci Ci nie napiszę ale jezeli chodzi o ryby w occie to ja robie tylko leszcze.tak jak ktos napisał wczesniej szkoda zabijać smak ryby.
jeżeli masz styczniowe WW tam jest fajny przepis na rybki smazone

przepis na zalewę octow±

ocet rozcieńczyć w stosunku 1:3
zagotować t± zalewę z paroma ziarkami ziela ang.i pieprzu+listek bobkowy+łyzeczka cukru
rybki po usmażeniu układam w słoiku przekładaj±c cienkimi plastrami marchwi i cebuli.na końcu zalewasz octem.

Jeżeli chcesz żeby stały trochę dłużej ok 2 tyg. to trzeba je zawekować.
robisz wszystko tak samo tylko bez cebuli . zalane i zakręcone szczelnie
słoiki trzeba gotować 1 godz.

a co do przydatno¶ci ryb po rozmrożeniu to na wyczucie ale 6 mcy to napewno mog± leżeć :roll:

pozdrawiam i życze smacznego
bonski
¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów


Dołączył: Jun 27, 2006
Posty: 1424

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 6:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryb raczej długo w zamrażarce nie trzymam ponieważ mam liczn± rodzinę, z któr± mieszkam i rybeczki spożywamy na bież±co.
Raz na dnie zamrażarki "znalazłem" sandacza przeleżał się ok.7-8 miesięcy, jednak nadawał się do zjedzenia. ( może dlatego, że był zapakowany w duż± torbę strunow± i nie miał dostępu powietrza).
sacha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 30, 2002
Posty: 3612

Kraj: Polska
Miejscowość: W-wa
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 7:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kto¶ pracuj±cy na przetwórniach-trawlerach mówił mi że mrożone filety zanim dotr± do kraju maj± 6-8 miesi±cy,następnie leż± w hurtowniach.
Ile nie wiem.
Kiedy¶ w Kanadzie złowiłem 2 szczupaki,jednego pożarli¶my tego samego dnia a drugi trafił do zamrażarki.2 czy 3 tygodnie póĽniej będ±c na rybach złowiłem szczupaka a po powrocie do domu usłyszałem że wieczorem mamy go¶ci.Do ¶wieżo złowionego doł±czyli¶my szczupaka z zamrażarki.Przy jedzeniu okazało się że ten który był mrożony jest zdecydowanie gorszy od nie mrożonego.
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 7:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Don Pedro napisał:
Cytat:
test na Piwonii W razie najmniejszych podejrzeń, wywal do ¶mieci.


No co Ty ? ... To jeszcze całkiem dobra baba ... wink: lol

Cytat:
Nie s±dzę by spożycie zepsutej ryby zasadniczo różniło się od spożycie zepsutej ¶wini lub cielaka . Zatem jak Twoje zmysły nie dały Ci komfortu co do wygl±du i zapachu długo przetrzymywanej ryby, to j± wyrzuć. A je¶li już ulegniesz pokusie i zszamiesz jakiego¶ "¶mierdziucha",


I tu jest pies pogrzebany. Zawsze robiłem czyszczenie zamrażalnika co 3 miesi±ce, bez względu na to co w nim zakisiłem. Ostatnio jednak, z braku czasu zaniedbałem to i odkryłem, że ryby rozmrożone po 9 miesi±cach nie różni± się od tych zamrożonych 3 miesi±ce temu. Mięso jest nadal jędrne, o¶ci nie odchodz± od ciała (co zaobserwowałem w ¶wieżych rybach kupionych na targu - poszły w dobrej kondycji do ¶mieci), zapach w normie. Mam znajomego, który przetrzymywał ryby od ostatniego połowu (wrzesień) do pierwszego w maju - i żyje ... ale on jest ruski. Ja po prostu nie wierzę w to, że ryba po 9 miesi±cach hibernacji mimo dobrego wygl±du może być nadal strawna. Dlatego szukam jakiej¶ naukowej odpowiedzi zanim przeprowadzę eksperyment na Piwonii. Pamiętam, że w Polsce miałem naukow± odpowiedż wydrukowan± na lodówce: "jaja - tydzień, mleko - 3 dni, drób - 5 dni, mięso - ha ha ha".
Don Pedro dzięki za informacje z Twojej lodówki. wink: lol
awili
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołączył: Nov 19, 2006
Posty: 74

Kraj: Polska
Miejscowość: Piekary ¦l±skie
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 7:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wł±czam się do dyskusji.
Zamrażanie jest najskuteczniejszym sposobem przechowywania żywno¶ci, pod pewnymi warunkami; im niższa temperatura tym lepiej i dłużej możemy jedzonko składować. Nie można ponownie rybek zamrażać
- grozi w najlepszym wypadku sraczk±-biegaczk±. Aby papu było dobre i nie przypominało wiórów,nie możne mieć dostępu powietrza(FOLIA) lub
glazura z lodu (tej niestety nie zrobimy w domu).
A oto mój bazowy przepis na zalewę octow±: 1 szkl octu, 2szkl wody, 4 łyżki cukru, łyżeczka soli. Reszta przypraw wg uznania. Ryby z tej zalewy trzymane w lodówce można przechować nawet miesi±c.
Z wędkarsko-kucharskim pozdrowieniem MNIAM MNIAM wesoly
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 7:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sacha napisał:
Cytat:
Kto¶ pracuj±cy na przetwórniach-trawlerach mówił mi że mrożone filety zanim dotr± do kraju maj± 6-8 miesi±cy,następnie leż± w hurtowniach.

Sacha, dokładnie. Też słyszałem historie ile razy ryby s± zamrażane i rozmrażane zanim dotr± z łowiska, przez hurtownie i dalekie trasy do sklepu na rogu.
Ryby, które zamroziłem własnoręcznie zdecydowanie lepiej wygl±daj± od tych sklepowych nawet po 9 miesi±cach. Problem, że w mięsie zachodz± procesy niewidoczne gołym okiem i tego się obawiam. Ostatnio w USA często dochodzi do masowych zatruć pokarmowych w sieciach "fast food". Jest to dowód na to, że mięsko może być zdradliwe a spora liczba klientów nie widzi i nie czuje powodu dla którego miałaby wypluć mielonego z krowy lub ryby.
Ci±gle mam w zamrażalniku kilka paczuszek z okoniami i bassami złowionymi kilka miesięcy temu. Tego rodzaju ryb nie sprzedaj± w sklepach. Do rozpoczęcia sezonu jeszcze parę miesięcy a nie będę prosił Aquariusa, żeby podesłał mi parę okoni. wink: lol
ZIPPO
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006
Posty: 1607

Kraj: Norwegia
Miejscowość: Sola
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 8:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zawsze ryby tego samego gatunku smakuj± tak samo, wpływ na to ma wiele czynników, choćby pokarm. Moim skromnym zdaniem ryby mrożone nigdy nie będ± smakować jak ¶wieże.Według mnie, przy mrożeniu nie można dopu¶cić do kilkukrotnego rozmrażania, to niszczy wszystkie produkty.
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 8:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz napisał:
Ostatnio w USA często dochodzi do masowych zatruć pokarmowych w sieciach "fast food". Jest to dowód na to, że mięsko może być zdradliwe a spora liczba klientów nie widzi i nie czuje powodu dla którego miałaby wypluć mielonego z krowy lub ryby.


Nie czuj± róznicy ponieważ w zdecydowanej większo¶ci przypadków (z wyj±tkiem może Subway) fast food "¶wieży" smakuje tak samo jak fast food zepsuty. Zapach jest tez ten sam w obu przypadkach. Poza tym normy jako¶ciowe mięsa w wiod±cych producentów tych "specjałów" s± niejednokrotnie niższe niż normy producentów żarcia dla kotów. Nie wiem jak w Polsce ale w Stanach jeden z producentów fast food dopuszcza np używanie mielonych ko¶ci i wszelkich tłuszczów w±tpliwej ¶wieżo¶ci.
Jednym słowem, Panowie, z daleka od fast food.
ZIPPO
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006
Posty: 1607

Kraj: Norwegia
Miejscowość: Sola
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 8:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Megalodon napisał:
Piwoniusz napisał:
Ostatnio w USA często dochodzi do masowych zatruć pokarmowych w sieciach "fast food". Jest to dowód na to, że mięsko może być zdradliwe a spora liczba klientów nie widzi i nie czuje powodu dla którego miałaby wypluć mielonego z krowy lub ryby.


Nie czuj± róznicy ponieważ w zdecydowanej większo¶ci przypadków (z wyj±tkiem może Subway) fast food "¶wieży" smakuje tak samo jak fast food zepsuty. Zapach jest tez ten sam w obu przypadkach. Poza tym normy jako¶ciowe mięsa w wiod±cych producentów tych "specjałów" s± niejednokrotnie niższe niż normy producentów żarcia dla kotów. Nie wiem jak w Polsce ale w Stanach jeden z producentów fast food dopuszcza np używanie mielonych ko¶ci i wszelkich tłuszczów w±tpliwej ¶wieżo¶ci.
Jednym słowem, Panowie, z daleka od fast food.
Przestałem jadać w tego typu lokalach kilka lat temu, po przeczytaniu "Toksyny" (autora niestety nie pamiętam) ¶wietny, straszny kryminał (zdaje mi się, że nawet na faktach oparty) Brrrrr.
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 9:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak trzymć ZIPPO. Zawsze powtarzam, że nie ma to jak ¶wieża rybka podlana piwkiem marki Tuborg
pepek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 21, 2005
Posty: 997

Kraj: Polska
Miejscowość: Chorzów
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 9:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryby s± tak pyszne że, nigdy nie trzymam ich tak długo wink:
Bardzo lubię rybki je¶ć i łowić :P
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 10:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pepek, mam znajomego co nawet pól litra nie trzyma w lodówce i wypija pod monopolowym bo lubi ¶wieży udój. wink:
Problem przechowywania ryb interesuje mnie z punktu widzenia wędkarza który ma około 6 miesięcy przerwy w wędkowaniu z powodu warunków pogodowych. Nie chcesz chyba powiedzieć, że ilekroć najdzie Cię ochota na ¶wież± rybkę to bierzesz kije i w dowolnym dniu grudnia czy lutego wracasz z kolacj± do domu ?
Je¶li chodzi o "fast foody" to często do nich zagl±dam jak jestem na mie¶cie bo s± pod pewnym względem dużo lepsze od najlepszych restauracji. Otóż w restauracji fagas przy wej¶ciu prowadzi Cię do stolika i trzeba co¶ zamówić. W "fast food" można się wysikać szybko, zdrowo i za darmo. lol
hromehunter
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 14, 2003
Posty: 444

Kraj: Canada
Miejscowość: Toronto
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwo , Ty to masz problemy , wyskocz nad wode pare razy w tyg. i masz caly czas swieza dostawe ryb , a jesli juz musisz zamrozic , to wsadz rybe do pojemnika , zalej ja woda , zamknij szczelnie ; lub do worka , wyssaj powietrze i do zamrazarki- tak podobno wytrzymuje nawet 6 mc :-)
_________________
Don't venture into the 'dark' side too deep...it's the skills that count.
jaro1
Czy¶ciciel gumiaków
Czy¶ciciel gumiaków


Dołączył: Dec 13, 2006
Posty: 1

Kraj: POLSKA
Miejscowość: skoczow
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czy kto¶ jeżdzi na słupie na trocie ?
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz napisał:
Nie chcesz chyba powiedzieć, że ilekroć najdzie Cię ochota na ¶wież± rybkę to bierzesz kije i w dowolnym dniu grudnia czy lutego wracasz z kolacj± do domu ?


A jakże, Piwoniusz, w moim przypadku dokładnie tak się dzieje.[/list]
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hromehunter, łatwo powiedzieć "wyskocz nad wodę". Ja mieszkam w cywilizowanym kraju gdzie ucywilizowali prawie każdy kawałek brzegu. Wyskoczyłem wczoraj na godzinkę ... jechałem 1.5 godzinki, bo znam kawałek niczyjej wody 50 mil od domu. Na miejscu okazało się, że woda opadła około 2 metry (brak ¶niegu) i w mojej zatoce jest 15 cm głęboko. 8O Zrobiłem parę fotek dna - przydadz± się w lecie, żeby unikać zaczepów i wróciłem do domu.
W promieniu 100 mil od Nowego Yorku nie ma atrakcyjnych łowisk. Latem można wynaj±ć łódkę gdzie¶ bliżej ale to zaczyna być dosyć kosztowne. Za dzień trzeba sypn±ć 120-150 dolców. My¶lę, żeby kupić własn± i postawić w przystani na rok. Koszt wynajęcia docku około 2000 rocznie. Łódkę wędkarsk± za 1000 powinienem znależć. Po 20 wyprawach koszt się zwróci. Ale jak już tyle zapłacę to będe miał poważny problem z zamrażaniem. Trzeba będzie my¶leć o przechowywaniu 1000 okoni w sezonie. wink: lol
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My¶lę, że Aquarius będzie w tym temacie bardzo pomocny.
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Nie Sty 07, 2007 11:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Megalodon, ja to wiem ... i tak jak Cię lubię to za to Cię nie cierpię !!! wink: lol lol
Powiniene¶ się z tego spowiadać bo to grzech łowić ryby okr±gły rok i to bez ciepłych kaleson. lol
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mea culpa. Grzesznik ze mnie podwójny zatem, bo moj strój wędkarski łatwo z Adamowym pomylon być może.
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na południu Megalodon sk±po przyodziany łowi kiedy chce i co chce. Na północy Hromehunter, co prawda przyodziany (przeważnie w dziwne czapki), łowi od niechcenia te z wyższych półek w delikatesach. A ja po¶rodku ... w piżamie przed kompem ... wyławiam żywca z lodówki.
hromehunter
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 14, 2003
Posty: 444

Kraj: Canada
Miejscowość: Toronto
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwo , nie przesadzaj , mieszkasz o krok od raju wedkarskiego , miejscowosc Pulaski ( znasz chyba ?) tam mozna nalowic sie do bolu , lososie,pstragi itd.
A jak nie to zapraszam do mnie ,choc u mnie w wiekszosci C@R , ale dla znajomych mozna zrobic wyjatek ;-):-).Limit rosnie wprost proporcjonalnie do ilosci wypitych % :-)
_________________
Don't venture into the 'dark' side too deep...it's the skills that count.
Megalodon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 01, 2006
Posty: 379

Kraj: USA
Miejscowość: Floryda
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:43 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to miłej nocy zyczę, bo własnie jadę na ¶wieżuteńkie ryby
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 12:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

HromeHunter, znalazłem Pulaski nad Jeziorem Ontario. To jest około 6-7 godzin jazdy "highwayem". Ja już nie mam 25 lat. Po takiej jeżdzie to ja potrzebuję 1 dzień na rozpakowanie, drugi dzień na odnalezienie gdzie powsadzałem rzeczy po pijaku, trzeci dzień na zakupy tego co zapomniałem zabrać, czwarty dzień na aklimatyzację bo po trzech dniach "odpoczywania" po podróży zaczyna mnie suszyć i wtedy następuje pi±ty dzień kiedy mogę powędkować do południa bo trzeba zacz±ć się pakować do powrotu. wink:
Jak dostanę miesi±c wakacji to wpadnę do Ciebie na jeden dzień wędkowania. wink: lol
AQUARIUS
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołączył: Mar 29, 2006
Posty: 197

Kraj: USA
Miejscowość: Detroit / do 73 Tarnow
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 5:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Osobi¶cie mam dwa sposoby na przechowywanie ryb w zamrażalniku.
Stary sposób to całkowite zalanie ryby wod± w torbie plastykowej i w czasie zamykania torby ,trzymać torebkę we wodzie ,w ten sposób można wycisn±ć trochę wody z torebki i tym samym zapobiec żeby powietrze się nie dostało do ¶rodka torby. To jest dobry sposób ale zabiera dużo miejsca w zamrażalniku. Od paru lat używam maszynki ( FoodSaver ) do wyciagania powietrza ze specialnych torebek plastykowych , które po wysaniu powietrza zamykaj± torebkę. Ten sposób lubie lepiej bo zabiera dużo mniej miejsca w zamrażalniku. Piwrwszy sposób może jest trochę leprzy, bo nie ma obawy że zostawie trochę powietrza w torebce, bo gdzie zostanie powietrze w torebce to ryby wysychaj± i nie nadaj± sie do jedzenia.
Ryby tak zamrożone, to nawet po roku czasu jak sie otworzy to nie ma prawie rużnicy która jest ¶wieża a która była zamrożona.
Bartek80
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Mar 20, 2006
Posty: 429

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 1:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My¶lę że zamrożona bez dostępu powietrza i nigdy nie rozmrażana ryba, będzie się nadawała do spożycia nawet po kilku latach. Przecież historii znane s± przypadki, że podczas gor±czki złota ludzie zjadali zachowane w wiecznej zmarĽlinie - mamucie mięso. My¶lę Piwoniuszu że twoja kilku-miesięczna ryba, przy tych mamutach to prawdziwa ¶wieżynka lol .
PS. Z własnego do¶wiadczenia wiem że różnicę można wyczuć tylko między ¶wież± a mrożon± ryb±. Zamrożona ryba nie zależnie czy jest przetrzymywana dwa dni czy pół roku (oczywi¶cie odcięta od dostępu powietrza) będzie miała takie same walory smakowe!
_________________
Aquila non capit muscas!
prezes50
Donosiciel kawy
Donosiciel kawy


Dołączył: Jan 10, 2007
Posty: 10

Kraj: Polska
Miejscowość: Wrocław
PostWysłany: Nie Sty 14, 2007 7:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O tych smakach mam bardzo ¶wieże do¶wiadczenie otuż w czerwcu ubiegłego roku na Wędkarzu Polskim dostałem ładnego węgoża na spining
Rodzinka postanowiła że będzie doskonały na Wigilię i tak się stało po usmażeniu okazało się co¶ nie tak-snak jaki¶ taki bez wyrazu nie było oznak zepsucia ale nikt go ni chciał zje¶ć, poszedł w kubeł.Teraz trochę bardzij do¶widczony nie będę przetżymywał rybek dłóżej niż 2-3 miesi±ce.
SMACZNEGO!!!!
J
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2006
Posty: 779

Kraj: Polska
Miejscowość: ¦l±sk (Zagłębie)
PostWysłany: Pon Sty 15, 2007 10:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ryba może być przechowywana bez wiekszego uszczerbku na jako¶ci nawet trzy lata pod warunkiem, że nie bedzie rozmrażana, patroszona i skrobana, tak jak mamut w wiecznej zmaĽlinie lol hibernacja. Inaczej wyschnie, odparuje i zjełczeje.
_________________
Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołączył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowość: Łężyca
PostWysłany: Czw Sty 18, 2007 5:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Złowion± rybę najlepiej przechowywać w łowisku, z którego się j± wyci±gnęło a jak już mi się mięcha chce zly: to ¶wieża najlepsza usmiech
AQUARIUS
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołączył: Mar 29, 2006
Posty: 197

Kraj: USA
Miejscowość: Detroit / do 73 Tarnow
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 5:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

J napisał:
Ryba może być przechowywana bez wiekszego uszczerbku na jako¶ci nawet trzy lata pod warunkiem, że nie bedzie rozmrażana, patroszona i skrobana, tak jak mamut w wiecznej zmaĽlinie lol hibernacja. Inaczej wyschnie, odparuje i zjełczeje.


No ale już tak zamrożonej ryby to napewno niechciałbym je¶ć.
Może dla kota;)
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowość: W±dół
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 9:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale się naczytałem :-)
Bałagan w zeznaniach - to pewne.
No ale po kolei i od pocz±tku.
Temat jest dla wędkarskiej braci, która lubi zje¶ć złowion± rybkę, ale nie ma okazji tego robić na codzień - brak czasu na łowienie, za daleko do łowiska i mała ilo¶ć ryb konsumpcyjnych w znanych mu wodach.
Wędkarze, którzy łowi± na codzie i tylko sporadycznie zajmuj± się ryb± z lodówki, maj± zbyt małe do¶wiadczenie i bazuj± jedynie na popełnionych swoich bęłdach, czy to w postaci przygotowania ryby do leżakowania, czy to przygotowania do konsumpcji.
Ryby należy oskrobać, wypatroszyć i umyć.
Je¶li kto¶ się interesuje budow± wnętrzno¶ci ryb, wie, że wiele z nich ma woreczek żółciowy w swojej w±trobie. Po zamrożeniu, jak każda z cieczy, zwieksza swoj± objeto¶ć i po rozmrożeniu wyleje się do ¶rodka ryby, psuj±c smak okrutnie. Pamiętacie zamrożone karpie w cało¶ci ( czasy komuny ) i potem sprzedawane w sklepach? Wielu klientów wyrzucało ryby do kosza - były nie do zjedzenia - gorzkie. Moje karpie ( zakupione) były wy¶mienite a to dlatego, że cało¶ć zamrożonych jeszcze flaków wywalałem przed rozmrożeniem ryby.
Jak je wkładać do lodówki - informacje Aquariusa s± idealne - nic dodać nic uj±ć.
Jest jednak sprawa, o której o dziwo, nikt nie wspomniał.
Rozmrażanie ryb .
Proces musi być szybki. Maja ludziska rózne urzedzenia do rozmrażania, ale w wypadku ich braku, należy ryby rozmraż±ć w chłodnej wodzie!!!
Już po kilku minutach, woda będzie zbyt zimna i trzeba j± natychmiast wymienić. Rozmrażanie ryb w taki sposób domowy, nie zajmie Wam dłużej niż pół godzinki ( będzie to zależało od grubo¶ci porcji zamrożonej ). Kiedy mięsko zwiodczeje, można je wyj±ć i ods±czyć z wody. Tak przygotowan± rybkę z zamrażarki nie rozróżnisz od ¶wieżo złowionej. Nie będe pisał o rybach zamrażanych kilkakrotnie - to jest bł±d w sztuce tak jakby budować dom bez cementu.
Tak więc Piwoniuszu, je¶li dobrze rozmrozisz rybkę, możesz spokojnie j± zje¶ć.
Ryba w zalewie.
Kto¶ tam podaje : 1:3 ....+ łyżeczka cukru. Tak. Cukier likwiduje uczucie piek±ce z octu. Chroni przewód pokarmowy przed ostrym działaniem kwasu octowego. Niestety, nie zadziała na 1 litr octu i 3 litry wody + 1 łyżeczka cukru. Nie zadziała na 1 metr sze¶cienny octu i 3 metry sze¶cienne wody + 1 łyżeczka cukru !!! :-)
Mam nadzieję, że zauważyli¶cie problem.
Powiem tylko tyle. Smaki s± różne. Do zalewy octowaj dajemy ryby pieczone, które maj± zbyt dużo osci albo ryby, których mamy zbyt dużo uczenowych i mog± przed zjedzeniem powysychać i już nie byłyby to ryby aż tak atrakcyjne. Aby zalewa dała mozliwo¶ć zmiękczenia o¶ci, musi być minimum w stosunku 1:3. Je¶li mamy ryby mało o¶ciste i zależy nam jedynie na zmianie menu, przygotowujemy zalewę 1:4. Je¶li mamy ryby o¶ciste i zależy nam na szybkiem przygotowaniu ryb, stosujemy zalewę 1:2,5 . Tak więc, proporcje zalewy mog± byc różne w zależno¶ci od warunków. Najważniejsz± rzecz± jest, aby go¶ć jedz±cy rybę, nie musiał popijać jej wod±, bo za bardzo ostre bed±.
Jest na to sposób i to wła¶nie tym sposobem jest cukier.
Ile więc tego cukru należy dodać? Pamiętajcie - na 1 szklankę octu ( 250 ml ) - 1 łyżka stołowa cukru .
Cało¶ć zagadnienia jest przystosowana do warunków polskich, czyli octu o roztworze 10 % !!!
Je¶li więc kto¶ w Niemczech ma ocet 25 % ( mam taki w domu od Karpiarza ), czy w USA roztwór 30% ... musi matematycznie dodać tyle wody, aby uzyskać 10% roztwór octu.
Zimn± rybę upieczon± w panierce ( tutaj też dowolno¶ć, może byc bez panierki a może być z bardzo grub± panierk± ) zalewamy zimn± zalew±. Mocna zalewa pozwoli na podanie ryb po upływie kilkunastu godzin. Bardzo słaba 1:4 dopiero na drugi i trzeci dzień.
Zupełnie innym zagadnieniem jest przygotowanie ryb w słoikach - jako weki. Zanim jednak poradzę jak to przygotować, musicie zrobić do¶wiadczenia z podanym wyżej przepisem.
Umy¶lnie nie pisałem o ziarenkach ziela angielskiego i li¶ciu laurowaym, o cebuli krojonej na grube plastry i o tym, że należy najpierw osolić wodę do smaku a potem dodać octu - to przecież wszyscy wiedz± :-)
Wszystkie składniki zalewy należy zagotować.
Smacznego :-)
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowość: GRUNWALD
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 11:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

podstawow± zasad± jest fakt że RYBA LUBI PŁYWAĆ wink: kto pamieta o tej zasadzie ,brzuszek go nie będzie bolał i zadna sraczka nie dopadnie lol
a propo
co jest najleprze na rozstruj??
-czerwona latarka oczywi¶cie
-dziadek poci±gi zatrzymywał czerwon± latarka ,a sraczki się nie da? :P :P
superjurek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 19, 2004
Posty: 203

Kraj: Norway
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 1:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bartek80 napisał:
My¶lę że zamrożona bez dostępu powietrza i nigdy nie rozmrażana ryba, będzie się nadawała do spożycia nawet po kilku latach.

W pewnym norweskim hotelu były robione porz±dki w zamrażarkach. Na samym spodzie ku zaskoczeniu znajdowała się duża ( bardzo duża ) ilo¶ć próżniowo pakowanych pstr±gów. Dwa lata po terminie ! Aby unikn±ć strat poszły smażone na stól. Nikt z go¶ci nie miał zastrzeżeń.
_________________
superjurek - wędkarstwo moja pasja
pepek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 21, 2005
Posty: 997

Kraj: Polska
Miejscowość: Chorzów
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 2:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz napisał:
Pepek, mam znajomego co nawet pól litra nie trzyma w lodówce i wypija pod monopolowym bo lubi ¶wieży udój. wink:
Problem przechowywania ryb interesuje mnie z punktu widzenia wędkarza który ma około 6 miesięcy przerwy w wędkowaniu z powodu warunków pogodowych. Nie chcesz chyba powiedzieć, że ilekroć najdzie Cię ochota na ¶wież± rybkę to bierzesz kije i w dowolnym dniu grudnia czy lutego wracasz z kolacj± do domu ?
Je¶li chodzi o "fast foody" to często do nich zagl±dam jak jestem na mie¶cie bo s± pod pewnym względem dużo lepsze od najlepszych restauracji. Otóż w restauracji fagas przy wej¶ciu prowadzi Cię do stolika i trzeba co¶ zamówić. W "fast food" można się wysikać szybko, zdrowo i za darmo. lol

Sorki że nie ¶ledziłem tego tematu :?
Ja nie mam problemu w grudniu czy styczniu z rybkami,wychodze
i łapie,tyle tylko że trzeba za nie zapłacić wink:
rom71
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jul 23, 2006
Posty: 831

Kraj: Polska
Miejscowość: Kaczyce
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 4:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najlepiej jest rybka ¶wieża,i lubię panierowan±. lol
kamel78
Czy¶ciciel gumiaków
Czy¶ciciel gumiaków


Dołączył: Jan 24, 2007
Posty: 5

Kraj: Polska
PostWysłany: Czw Sty 25, 2007 8:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sory ze dopiero teraz mój rekord to 7 miesięcy ryby po rozmrożeniu smażyłem okoń był zjuadliwy jednak płocie bez smaku dobrze ze sie nie rozchorowałem
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Sprzętowe
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.14 sekund :: Zapytania do SQL: 150