SHIMANO TWIN POWER jakie różnice

[maroni]

Witam, zamierzam kupić kołowrotek shimano twin power i mam dylemat.
Znalazłem różne oznaczenia tego kołowrotka, taki popularny w naszym kraju ma oznaczenie FB ale znalazłem jeszcze inne takie jak SR, PG, HG i MG
(chodzi mi konkretnie o model twin power 4000 PG).
Czy może ktoś z was zna szczegółowo różnice pomiędzy tymi kołowrotkami, szukałem w necie opisów ale nieudało mi się nic znaleźć.
Proszę o pomoc

pozdrawiam

[psulek]

Na rynku UE możesz spotkać kołowrotki tego modelu z oznaczeniem FA i FB. Z tego co rozmawiałem z kilkoma ludzmi, to FB podobno jest kiepowaty (zmienili mu bebechy, system nawoju na krzyżowy itp). Wszyscy jak jeden mąż chwalą sobie TP FA- podobno nie do zajechania.

Oznaczenia SR, PG i HG i MG to oznaczenia młynków skierowanych na wewnętrzny rynek japoński:

SR - nie wiem co oznacza sam skrót, ale z technicznego p-ktu widzenia najbliżej mu do europejskiego TP FA. To kołowrotki do lekkiego łowienia, raczej w wodach słodkich. Sprzedawane są w rozmiarze do 4000 włącznie

PG - (Power Geared ) - to uboższa wersja stelli, z mniejszą ilością łożyszk, przeznaczona do pracy pod dużymi obciążeniami. Przełożenie tych kołowrotków to zazwyczaj okolice 4.6 co ma na celu podniesienie trwałości przekładni (mniejsze przeciążenia). Kołowrotek posiada wszystkie bajery modelu Stella (Super Slow Oscilation itp)

HG - (High Geard) - brat bliźniak PG, ale do zastosowań tam gdzie potrzebne są duże przełożenia i szybkie zwijanie linki. Przełożenie w tych modelach to zazwyczaj 6:0.

Uwaga - Stelle na rynek japoński też występują w wersjach PG i HG.

PG, HG - występują w rozmiarach 0d 4000 do 8000. Kołowrotki są przystosowane do pracy w słonej wodzie (dodatkowe uszczelnienia hamulca, maintaince portu itp). W stosunku do SR i FA/FB mają podniesioną liczbę łożysk z 6/7 + 1 na 10 + 1. Kołowrotki SR i FA/FB generalnie nie są dedykowane do połowów słonowodnych (szczególnie mniejsze modele).

MGF (Magnesium Frame) - z tego co pamiętam jest to Twinpower SR w obudowie magnezowej. Generalnie kołowrotek jest lżejszy, ale łowienie nim w słonej lub mocno brudnej wodzie może być ryzykowne. Co prawda obudowa jest polakierowana jakimś specjalnym siuwaksem, ale sądzę że ten siuwaks wytrze lub obije się jak każdy inny. W przypadku kontaktu ze słoną wodą magnez błyskawicznie koroduje. To dobry kręcioł na pstrągi gdzie oddadaje się sporo rzutów w dziwnych warunkach - kołowrotek mniej męczy rękę.

Pamiętaj że wszystkie kołowrotki na rynek japoński nie mają zapasowych szpul i trzeba je dokupywać osobno. Niektóre pasują od modeli europejskich i amerykańskich.

Jak coś jeszcze cię interesuje to pisz.

Pozdrawiam

Paweł

Szczęsliwy posiadacz TP 5000 PG

[maroni]

wielkie dzięki za objaśnienie, jeszcze jedno pytanie jak właściwie z tym krzyżowym nawijaniem jest ja słyszałem pozytywne opinie

[psulek]

Może i nie jest złe, ale model FA ma podobno lepsze. Dlatego jeżeli już to warto poszukać starszego FA. FB jest krótko na rynku i użytkownicy poprzednich modeli uważają że nie jest to udany model (a przynajmniej nie za te pieniądze za które jest oferowany).

Osobiście nie miałem FB i po wysłuchaniu krążących opinii nie zamierzam mieć - opieram się na opiniach wieloletnich użytkowników serii TP z którymi rozmawiałem (sztuk 3).

Pozdrawiam

Paweł

[ma_ko]

Witaj.
Jedno czego ci poradzę jako "były" użytkownik TP to trzymaj sie od modeli na rynek europejski daleko...
Jedyny rozsądny to był model F, cała aktualna reszta to "shit" i jeżeli już szukasz to modele tylko produkowane na Japonię to naprawdę inna bajka...
A najlepiej kup DAIWE :
_________________
SEEKER
"Best of the Best"

[maroni]

wielkie dzięki za pomoc

pozdro

[bonski]

Zamiast, Shimano TP, za podobne pieniądze kupisz Daiwę InfinityQ , która jest lepszym kołowrotkiem.
Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

[psulek]

Dyskutował bym z tym zdaniem - w porównaniu z PG InfinityQ wypada niespecjalnie - miałem oba w łapach i nieco korzystniej wypadało PG (większe powierzchnie tarcz hamulca, gładsza praca, nieco lepsze wykończenie).

Pozdrawiam

Paweł

[bonski]

[quote="psulek"]Dyskutował bym z tym zdaniem - w porównaniu z PG InfinityQ wypada niespecjalnie - miałem oba w łapach i nieco korzystniej wypadało PG (większe powierzchnie tarcz hamulca, gładsza praca, nieco lepsze wykończenie).[uote]
Ja również bym podyskutował szczególnie o gładszej pracy TP niż Infinity,
według mnie Daiwa kręci się o niebo lepiej od w/w Shimano.
Pozdr.

[ma_ko]

Ale wydając ten 1000 zł w Polsce na TP polecam sciągnąc Daiwe Certate z Japonii wyjdzie poniżej 1000 zł ,a różnica pomiędzy TP a Certate jest kolosalna nie dośc, że lepiej się kręci to w nawoju żyłki lub plecionki jest kolosalna różnica na korzyśc Daiwy.... :
_________________
SEEKER
"Best of the Best"

[rolen]

Witam,
miałem w swojej kolekcji tego "znakomitego" rzekomo TP FA i czym prędzej go sprzedałem. A to głównie z uwagi na spasowanie mechanizmów i dźwięki jakie się z niego wydobywały. Poza tym, podczas kręcenia dało się wyczuć jakieś dziwne stukanie w jednym z położeń przekładni. Jednym słowem wyrób nie nastręczał mnie optymistycznie, a jakością wykonania dorównywał jedynie modelom z niższej półki cenowej.
Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem topowych modeli DAIWY - Certate i Infinty Q i są to o niebo lepsze produkty od Twin Powera - mam szczególnie na myśli płynność pracy przekładni i spasowanie mechanizmów.
Polecam z czystym sumieniem