Czy wiesz, że...
DORSZ
Rekord Polski - 28,90 kg
Złoty medal - od 15,00 kg
Srebrny medal - 13,00 kg
Brązowy medal - od 10,00 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 579
 Zalogowani 0
 Wszyscy 579

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: [quote:f2a4672e65="jjj an"]W tym wątku będę podawał wpłacone kwoty ...(18265) Mar 27, @ 16:07:40

lecek: Wielkanoc w Ustroniu. Zapowiedziałem małżonce, że święto, świętem ...(59110) Mar 26, @ 15:02:24

lecek: Pooszło. k ...(18265) Mar 26, @ 14:43:29

krzysztofCz: Za Lucka i Bedmara... poszło k ...(18265) Mar 26, @ 14:00:16

artur: Poszło ...(18265) Mar 26, @ 10:30:05

krzysztofCz: Poszło k ...(18265) Mar 26, @ 07:09:09

jjjan: Nikt się nie kwapi więc jeżeli ktoś chce wpłacić,, to proszę blik ...(18265) Mar 25, @ 20:19:56

mario_z: Dzisiaj spotkanie jajeczkowe nad wodą, oczywiście bez wędki bym n ...(59110) Mar 24, @ 20:50:03

Krzysztof46: nic nie trzeba ,zbierajcie na nastepny rok i tyle w temacie ...(18265) Mar 24, @ 17:30:00

krzysztofCz: To komu mamy wpłacać ;question Ktoś zapłacił, to trzeba Mu się ...(18265) Mar 24, @ 17:27:29


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2103
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 1965
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 1986
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2226
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2056
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2113
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2026
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2065
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2427
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2247
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Przypadków Kuby cd.
Opublikował 28-02-2005 o godz. 08:30:00 Docio
Bajania i gawędy Byba napisał

Kiedy wszystko idzie dobrze to znaczy, że albo czegoś nie wiesz albo o czymś zapomniałeś.



Po ostatniej wpadce z rybami Kuba postanowił trochę udobruchać kobietę swojego życia. Poszło mu tym łatwiej, że zimowa aura nie nastrajała do wycieczek z wędką i Kubuś mógł cały wolny czas poświęcić rodzince. Do pełni szczęścia minusowe temperatury pozwoliły łatwo przekonać Kasieńkę, iż malowanie to najgorszy z pomysłów. Tak więc życie towarzyskie rozkwitło w domu Kubusia a z nim kwitła Kasieńka.

Tydzień pracy wyglądał zawsze tak samo, ale weekendy były dla niej. Przedpołudniami Kubuś pokornie dreptał za swą połowicą po sklepach, bez szemrania znosząc kolejne zakupy, a wieczorami udzielał się na niwie rodzinno-towarzyskiej. Tu trzeba dodać, że Kubuś nawet lubił swoje grono znajomorodzinne i przebywanie w ich towarzystwie nie stanowiło aż takiego problemu jak to czasem sugerowała Kasia. Faktycznie miewał niejakie problemy z wytrzymaniem dyskusji o Ewie z "M jak Miłość" czy z zachowaniem ciszy podczas emisji serialu o problemach lekarzy ze szpitala w Leśnej Górze, ale odrobina alkoholu i widok szwagra, który miał to na co dzień, pozwalały Kubusiowi wytrzymać nawet cotygodniowe seanse "prawdziwych" amerykańskich historii z serii "Z życia wzięte".

To, że Kasia była dopieszczana nie ulegało wątpliwości, tak jak nie ulegało też to, że Kasieńka jako kobieta doświadczona nie zostawiała nic przypadkowi. Kuba odwoził co rano żonkę do pracy, a wieczorem (dość często) zabierał ją stamtąd do domu. Ewentualny margines był skutecznie niwelowany przez elektroniczną smycz czyli telefon komórkowy. Jeżeli do tego dorzucić wymagającego szefa wydawałoby się, że Kubuś na dobre zapomniał o rybach. Nic bardziej mylnego.

Chwilowe odseparowanie od wody zmusiło Kubę do intensyfikacji życia wędkarskiego w Internecie. Codzienne wizyty na kilku portalach stały się rytuałem. Jeżeli do tego dorzucić okresowe wyjazdy do klientów, w czasie których można było odwiedzić sklepy wędkarskie, to ten przymusowy post nie był zbyt ścisły. Przez dobre dwa tygodnie Kuba trzymał się dzielnie jednak z dnia na dzień wędkarski chochlik dawał coraz bardziej znać o sobie. Coraz trudniej było mu oderwać się od stoiska z kijkami czy półki z młynkami. Co najmniej dwa razy zdecydowany był na sfinalizowanie zakupu jednak myśl o nadszarpnięciu domowego budżetu nadwątlonego świętami powstrzymywała go przed tym czynem. Niebagatelną rolę pełniła tez w tym Kasieńka, która żelazną ręka trzymała budżet domowy i (co najciekawsze) kilkoma słowami potrafiła wybić z głowy Kubusiowi jakiś zakup, jak i uzasadnić inny. Gwoli sprawiedliwości trzeba tu dodać, że wszystkie zakupy Kasi były absolutnie niezbędne dla funkcjonowania rodziny. Problem w tym, że wraz z upływem czasu i przyrostem odległości dzielącej Kubę od Kasi wszelakie skrupuły wykazywały tendencję do minimalizacji. Ale mimo to trzymał się dzielnie. Do czasu.

W połowie stycznia Kubusiowy kapitalista zdecydował się wreszcie wypłacić nagrody za poprzedni rok. Kuba przeliczywszy zawartość koperty (jak zwykle w środku był też kwitek z podpisem szefa i informacją, za co i ile) w przypływie szlachetnego odruchu postanowił zrazu przeznaczyć dodatkową gotówkę na wakacje. Przy tej desperackiej decyzji utrzymał się aż do popołudnia, kiedy to wracając od klienta zajrzał do zaprzyjaźnionego sklepiku. Pan Zdzisio na widok Kubusia aż się zacukał i zaraz wyciągnął najnowszą nowinkę w dziedzinie spinningu, której to producentem był numer jeden wśród liderów. Kijek był śliczny, leżał w dłoni jak ulał i co najciekawsze był właśnie tym kijkiem, którego Kubusiowi najbardziej brakowało. Żeby było jeszcze ciekawiej to kosztował dokładnie tyle ile Kubuś miał w kieszeni (a raczej w kopercie). Jak się pewnie domyślacie w pół godziny później Kuba pakował nabytek do auta kombinując jednocześnie jak przemycić go do domu nie budząc podejrzeń Kasieńki. Resztki wyrzutów sumienia zagłuszył solenną obietnicą (daną sobie w duchu), że już nigdy więcej, że jeszcze na wakacje zarobi, po czym trzymając kij w dłoni wkroczył do...

Nie, nie wkroczył do domu, ale do niewielkiej kafejki znajdującej się tuż-tuż, celem przemyślenia następnych kroków. Tu warto dodać, iż tego dnia akurat Kasia siedziała w domu i wkroczenie tam z dowodem zbrodni mogłoby doprowadzić do następnej. Po trzecim kieliszku Kuba miał już gotowy plan i mógł zabrać się za jego realizację.

Po wejściu do mieszkania Kuba jak gdyby nigdy nic postawił kij w przedpokoju i zabrał się za zwykłe czynności. Umył ręce, przebrał się, przywitał się z Kasieńką i dzieciakami i jak zwykle usiadł do obiadu, bowiem Plan przewidywał absolutną codzienność i obojętność w stosunku do nowego nabytku. Kij miał zostać dopiero późnym wieczorem obojętnie przeniesiony do pokoju i przedstawiony jako własność Rycha wzięta tylko na chwilkę. Jednak jak to zwykle bywa, kiedy wszystko idzie dobrze to znaczy, że albo czegoś nie wiesz albo o czymś zapomniałeś. Kubuś zapomniał o kilku sprawach i właśnie jedna z nich (w postaci Juniora) wrzeszczała z przedpokoju.

- Tata ma nową wędkę, tata ma nową wędkę!

- Nie nową - Kubuś próbował zażegnać problem spokojem - tylko starą i nie moją a Rycha. Łgał jak z nut usiłując wytrzymać badawcze spojrzenie Kasieńki.

- A kiedy ty ją od niego odebrałeś? - przy Kasi nawet najwięksi spece od przesłuchań to było małe miki.

- Teraz, znaczy w ciągu dnia - trzymał się twardo planu Kubuś. Przecież Grubego nie ma od tygodnia! Ilość epitetów, którymi Kubuś obdarzył się w tym momencie była powalająca. Jak mógł zapomnieć, że Rycho wyjechał gdzieś na akcję?

- No, tak, ale Jagoda jest w domu a z nim już się dawno umówiłem.

Tłumaczył spokojnie zastanawiając się jak załatwić alibi u Jagody (dziewczyny Rycha). O dziwo, Kasia łyknęła (a przynajmniej sprawiała takie wrażenie) bajeczkę i dalej nie drążyła tematu i na szczęście zajęła się bardziej przyziemnymi sprawami.

- Włączam pranie - oświadczyła i zniknęła w łazience. Kuba odetchnął i na wszelki wypadek zaczął zmywać talerze, co jak wiadomo jest czynnością uspokajającą i co najważniejsze zapewniało mu ono chwilową samotność.

- Kuuuubaaaa - drgnął nerwowo słysząc wołanie Kasieńki, ale ciąg dalszy nie zwiastował kłopotów (tak mu się przynajmniej zdawało) - dawaj koszulę.

- Leży w koszu - odkrzyknął i pogwizdując zmywał dalej dopóki nie wyczuł czyjejś obecności za plecami. W drzwiach kuchni stała Kasia. W jednym ręku trzymała gwarancję na Kubusiową wędkę a w drugiej kopertę, z której wystawała karteczka od szefa.

- To było w kieszeni koszuli - powiedziała.

Byba


 
Pokrewne linki
· Więcej o Bajania i gawędy
· Napisane przez Docio


Najczęœciej czytany artykuł o Bajania i gawędy:
List wędkarza


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Przypadków Kuby cd. (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 28-02-2005 o godz. 11:31:32
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Byba - jak ja lubie Twoje teksty. Coraz bardziej przekonuję się, że wędkarz w rodzinie to ta sama scenografia. Jeszcze nie tak dawno jak w ten piątek, opowiadałem na spotkaniu piwnym, jak kupiłem sobie Cardinale :-)



Re: Przypadków Kuby cd. (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 28-02-2005 o godz. 12:38:17
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
W "M jak Miłość" nie występuje żadna Ewa :-)

Kubuś dostał srogą nauczkę, co niech będzie przestrogą dla wszystkich :-) Tak na marginesie, to Kuba jest gapa :-)



Re: Przypadków Kuby cd. (Wynik: 1)
przez czesiu dnia 28-02-2005 o godz. 19:11:30
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć) http://active-time.pl
Jak zwykle, bardzo odbre :)


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.07 sekund :: Zapytania do SQL: 58