Czy wiesz, że...
BRZANA:
- Rekord Polski - 7,00 kg
- Złoty medal - od 4,00 kg
- Srebrny medal - od 3,00 kg
- Br±zowy medal - od 2,50 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 237
 Zalogowani 0
 Wszyscy 237

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385072) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(385072) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(385072) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(385072) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(385072) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59437) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczno¶ć... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(385072) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byli¶my w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wi¶le. Na miejscu okazał ...(59437) Apr 02, @ 19:02:39

jjjan: Wpłaciłem za następne dwa lata. S± dwie faktury, każda za rok. N ...(385072) Apr 02, @ 17:57:24

jjjan: Wszystkim wszystkiego dobrego ...(169) Mar 30, @ 08:46:37


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2247
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2016
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2142
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2275
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2106
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2163
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2074
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2116
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2479
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2299
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Wyprawa na ¦l±sk
Opublikował 02-11-2005 o godz. 09:00:00 Monk
Wie¶ci znad wody Wykrzyknik napisał

28 paĽdziernika o 15.52, na peron w Milanówku wjechał poci±g z Warszawy. W tłumie pasażerów był ON. Nie rzucał się w oczy, szedł wraz z innymi, wypatruj±c swojego kontaktu. Czekał już na niego. Stał oparty o betonowy murek. Dostrzegli się i przesłali porozumiewawcze spojrzenie. Podeszli do siebie, podali sobie dłonie i ruszyli w kierunku samochodu.



Gdy otworzyli drzwi dobiegł ich zapach prawdziwego chleba. Na tylnim siedzeniu leżał ogromny bochen prawdziwego pieczywa. Nie sztucznego chlebka, a prawdziwego, zrobionego na zakwasie chleba.

Wsiedli u¶miechaj±c się do siebie i ruszyli. W Grodzisku Mazowieckim skręcili w kierunku trasy na Katowice. Niestety po kilku kilometrach stanęli w korku. Wlekli się tak przez kilka kilometrów w żółwim tempie. W radiu podali wiadomo¶ci o korkach. Tam gdzie stali, korek ci±gn±ł się jeszcze przez dobre trzydzie¶ci kilometrów. Wyci±gnęli mapę i już po kilku chwilach jechali le¶n± drog± w kierunku Białej Rawskiej.

Do Jastrzębia Zdroju dojechali w nocy. Na miejscu spotkali się z Darkiem. Ten zabrał ich do siebie, rozgo¶cił i pojechał do pracy. Zostali z Ul±. Zjedli kolację i posmakowali jej ¶liwkówki i ajerkoniaku. Byli jednak tak zmęczeni, że szybko poszli spać.

O szóstej rano obudził ich piszcz±cy dĽwięk komórki. Zaraz po nim do pokoju wszedł Darek.
- Wstawajcie chłopaki, jemy ¶niadanko i jedziemy nad wodę.
Nie musiał ich długo namawiać. Wstali, zjedli ¶niadanie i wyszli. Pod blokiem czekał na nich Bedmar. Zapakowali się do samochodu i ruszyli nad wodę. Po drodze dojechał do nich Lobuz z Dziadkiem.

Nad goczałkowickim brzegiem byli zbyt póĽno, by zaj±ć dobre miejsca w sobotni poranek. Mimo to było jeszcze kilka ciekawych miejsc, gdzie mogli spokojnie się rozłożyć. Było zimno, tak bardzo zimno, że woda zamarzała w przelotkach, a gdy przestawało się rzucać, plecionka zamarzała na kołowrotku. To im jednak nie przeszkadzało - łowili.

Stali we trzech z Darkiem, a Lobuz z Dziadkiem i Bedmarem o kilkana¶cie metrów dalej. Zamarli na chwilę, wpatruj±c się w bedmarowy, wygięty do granic możliwo¶ci kij. Po kilku chwilach kij wyprostował się. Ryba spadła tuż przy nogach łowcy. Znów zaczęli łowić. Zrobiło się cieplej i po kilkunastu minutach Darek zaci±ł szczupaka. Wykrzyknik podebrał mu piękn±, tłusta „sze¶ćdziesi±tkę”. Ich morale wrosło i z nowym zapałem zaczęli mieszać wodę, jednak bezskutecznie.

Mgła powoli zaczęła się rozrzedzać, silny wiatr przeganiał j± po zalewie, lecz ta jednak nie dawała za wygran± i choć mniej szczelnie, to nadal otulała przeciwległy brzeg. Dochodziła dziesi±ta i postanowili zmienić miejsce. Bedmar w międzyczasie dołowił ładnego szczupaka i okonia. Byli zadowoleni: z ryb, spotkania i pięknej pogody - u¶miechali się.

Wsiedli w samochody i ruszyli w kierunku Zatoki ¦wiń. Ubrali się w ¶piochy i ruszyli w kierunku wody. Gdy doszli na miejsce okazało się, że fale s± bardzo wysokie, a woda zm±cona, mimo tego zaczęli łowić.

Id±c ramię w ramię obławiali każdy zakamarek zatoki, każdy wystaj±cy z wody korzeń i patyk. Niestety i tym razem szczę¶nie nie dopisywało. Postanowili wracać. Na brzegu czekał na nich Sandalista z pięknym szczupakiem.

Wykrzyknik nie mógł opu¶cić takiej okazji do pstryknięcia kilku fotek. Po krótkiej naradzie postanowili pojechać jeszcze na Kwadrat, tam jednak też nic nie brało. Dojechał za to Jacek_dsw. Zamienili kilka słów i znów siedzieli w samochodach i jechali w kierunku Płyt. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że s± wolne.

Mimo pięknego słońca ci±gle było zimno. Wiatr lekko ucichł, zrobiło się przyjemniej. Zaczęli łowić i już po kilku rzutach Wykrzyknik zaci±ł pierwszego szczupaka. Potem Darek i Torque. Wszyscy zaczęli łowić ryby, a szczupaki biły pod ich nogami jak rozw¶cieczone, wi¶lane bolenie. Eldorado trwało do wieczora. Im robiło się ciemniej tym ryby bardziej przestawały brać. Na płytach zrobiło się jako¶ cia¶niej i weselej. Dojechał Lobuz z Dziadkiem i Sandalist±.

Wykrzyknik stał po kolana w wodzie, a tuż za nim stał Darek.
- Dawno nie poczułem sandaczowego pstryka - z żalem powiedział Wykrzyknik i zaraz po tych słowach jego kij drgn±ł gwałtownie.
Ten zaci±ł, kij przygi±ł się pięknie, jednak po chwili znów był prosty. Ryba zeszła.
- Widziałe¶? - zapytał Darka.
- Widziałem - odpowiedział.
Nic więcej nie musiał mówić…

Nadchodził zmierzch, a atmosfera na płytach była coraz gorętsza. Chłopaki ¶miali się do łez z dowcipów i wędkarskich opowie¶ci. Niestety nadszedł czas powrotu. Zmęczeni po całodniowym łowieniu ale szczę¶liwi, jechali w kierunku Jastrzębia. Przyszedł czas na skrobanie ryb i upragniony obiad. Najedli się, wyk±pali i usiedli w salonie. Ogl±dali filmy i rozprawiali o rybach, sposobach na nalewki i planowali następny dzień wyprawy. Poszli spać dopiero przed północ±. Spali twardym i spokojnym snem. Dopiero piskliwy dĽwięk budzika w komórce obudził Wykrzyknika o czwartej rano. Spojrzał pod drzwi - było ciemno. Więc Darek jeszcze nie wstał. Podniósł się na łokcie i spojrzał na Torque - ten spał, więc i on się położył.
– A niech tam! Jak Darek nas obudzi to wstanę, jak nie, to będzie na niego - pomy¶lał i osun±ł się na poduszkę.
Jednak po chwili zapaliło się ¶wiatło i do pokoju wszedł Darek: - Wstawajcie!

Już po chwili byli na dole. Tym razem na miejscu był nie tylko Bedmar, ale i Lobuz, Dziadek, Tyton i Lucek. Przywitali się i ruszyli na poszukiwanie kolczastych drapieżników. Wyl±dowali na jednym z pięknych, ¶l±skich zbiorników. Nad wod± byli jeszcze po ciemku. Rozpakowali sprzęt i ruszyli na łowy. Słońce powoli i sennie wychylało się znad drzew. Jakby zmarzło i nie miało ochoty wstawać.

Darek z Wykrzyknikiem i Torque przedzierali się przez gęste zaro¶la, żeby dostać się na wystaj±cy w wodę cypel. Wykrzyknik jednak w połowie drogi wypatrzył woln± przestrzeń między drzewami i postanowił się tam dostać. Po kilku rzutach poczuł pstryknięcie i zaci±ł. Niestety - ryba znów spadła. Torque wraz z Darkim w tym czasie dotarli na cypel i zaczęli łowienie. Darek już po chwili miał pierwszego „trzydziestaka”. Pierwsze foty i znów łowił. Zaraz usiadł następny i następny. Piękne i grube okonie brały na jego przynęty.

Po złowieniu jednego małego okonka Wykrzyknik zrezygnował z obławiania swojego upatrzonego miejsca i ruszył na cypel. Darek w tym czasie miał już kilka okoni, a na brzegu leżały dwa tłuste „trzydziestki”. Ba - nawet „trzydziestki pi±tki”! Stan±ł obok Darka i rzucił. W tym czasie Darek zaci±ł i kij wygi±ł się obiecuj±co. Jednak po chwili ryba osłabła i kolejny „trzydziestak” wyl±dował na brzegu. Ależ był piękny. Kilka rzutów i kij Darka znów wygina się niemiłosiernie, tyle, że tym razem nie prostuje się tak szybko, a ryba walczy ze wszystkich sił. Widz±c przedłużaj±c± się walkę przychodzi Torque i obaj z Wykrzyknikiem kibicuj± Darkowi. Wykrzyknik szybkim susem dopada podbieraka i wpatruje się w Darka i jego poczynania. Ryba nie słabnie, za to Darka kolana zaczynaj± coraz bardziej drżeć. Wymienia się z Torque spojrzeniem i już wiedz±, co się dzieje. W ich żyłach krew zaczyna płyn±ć szybciej.

Plecionka wystaje z wody już coraz bliżej brzegu i niebezpiecznie wygl±daj±cych krzaków. Wykrzyknik wskakuje do wody i szybkim ruchem podbiera rybę. Euforia - bo tylko tak to można okre¶lić - ogarnęła tych trzech zapaleńców. Patrzyli na zmęczon±, leż±c± w trawie rybę, nie mog±c uwierzyć własnym oczom. Żaden z nich do tej pory nie widział czego¶ tak pięknego.

Wyci±gnęli aparaty i pstrykali. Dla takiego widoku tu przyjechali, nawet nie dlatego żeby złowić, ale żeby choć zobaczyć, dotkn±ć tak pięknego okonia. Pięćdziesi±t i pół centymetra - takich ryb nie łowi się codziennie. Wst±piła w nich nowa energia, zaczęli łowić jeszcze uważniej i dokładniej obławiaj±c każdy centymetr dna. Niestety okonie gdzie¶ zniknęły. Postanowili więc wrócić na Goczałkowice i spróbować co¶ jeszcze złowić. Na miejscu byli przed jedenast± - niestety wszystkie miejsca były obstawione. Pojechali więc nad Zatokę ¦wiń. Nie wiało i dało się łowić, jednak ryby nie brały. Zwinęli się i pojechali jeszcze na kilka chwil nad Wisłę.

Wykrzyknik snuł się zmęczony i jaki¶ taki smutny. Wyprawa dobiegała końca, a on wcale się z tego powodu nie cieszył. Urzekły go te wody, ludzie i ryby. Nie chciał jeszcze wracać.

Spotkali się jeszcze raz wszyscy nad brzegiem rzeki. Pożegnali się i ruszyli z powrotem do Jastrzębia. W domu u Darka czekał na nich obiad. Najedli się przepysznego „bidzisu” /czytaj: bigosu Uli/, wypili kawę i ruszyli do domu. Wsiedli do samochodu, spojrzeli na siebie i w milczeniu ruszyli. Wycieńczeni, ale szczę¶liwi jechali w kierunku Warszawy. Już wiedzieli, że przy najbliższej okazji przyjad± znów na poszukiwanie okoni i sandaczy.

Droga ci±gnęła się niemiłosiernie, zmęczenie coraz bardziej dawało znać o sobie. Przypomnieli sobie ryby, ¦l±zaków i rozmarzyli się. Rozmawiali o kończ±cym się weekendzie i już planowali kolejn± wizytę.

Podsumowuj±c: ogromne podziękowania dla Darka i Uli za go¶cinę, całej ¶l±skiej ekipie za wspólne wędkowanie i rewelacyjnie spędzony czas. Mamy razem z Markiem nadzieję, że jeszcze w tym roku razem połowimy.

Wykrzyknik


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wie¶ci znad wody
· Napisane przez Monk


Najczęściej czytany artykuł o Wie¶ci znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Czez dnia 02-11-2005 o godz. 10:04:36
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Wspaniała relacja, a okoń jeszcze wspanialszy :-) Dareczku moje gratulacje :-)



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez argrabi dnia 02-11-2005 o godz. 10:17:34
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Piszesz niczym Ludlum... Szczególnie ten pocz±tek... A okoń to pewnie z Akademii Pana Kleksa (oni tam chyba jaka¶ magiczna pompke mieli)....



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Kuba (kuba@wcwi.pl) dnia 02-11-2005 o godz. 10:31:58
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Przepiekna ryba!!:-D Jaka wybarwiona, nie to co szwedzki czarny mutant...
Tak z rutyny zapytam - poszla do gara czy do zalewu?



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Urso dnia 02-11-2005 o godz. 10:45:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.multiplikator.pl
Zatkało mnie. Wspaniały okoń! Relacja też niczego sobie.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez asknet dnia 02-11-2005 o godz. 11:01:37
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.asknet.waw.pl/
przepiekny okoń ..... milo wiedzieć że jeszcze jest szansa się na takiego natkn±ć ...:-)



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 02-11-2005 o godz. 11:12:04
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Fajna relacja - pisana niekonwencjonalnie ale fajnie sie ja czyta - okon niesamowity - to moim zdaniem jedna z najpiekniejszych ryb,zwlaszcza jak jest tak ubarwiony - gratuluje i pozdrawiam.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez wolff (wolff@tatarkiewicza.zabrze.net.pl) dnia 02-11-2005 o godz. 11:15:21
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.wolff.zabrze.stk.net.pl/Wedka/index.html
Gratuluję udanych połowów i super okonia! Fajna relacja! Aż żal że mnie tam nie było :-(

A propo! Czy wy¶cie czasem nie nasikali do goczałek, bo mi co¶ od niedzieli słonawa woda z kranu płynie?? :-))))



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez marcin_p (marcin_p@interia.pl) dnia 02-11-2005 o godz. 11:42:05
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.fotopamiatka.blogspot.com
No nieĽle, nieĽle.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez LOBUZ dnia 02-11-2005 o godz. 16:53:28
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
cóż tu pisać :super tekst super foty super ludzie łowisko. było zajefajnie ju nie moge sie doczekać kiedy znów razem połowimy. pozdrawiam



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 02-11-2005 o godz. 17:06:58
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
To jest niesamowite. Takie wspaniałe rybki pod moim nosem. Jednak jest to wędkowanie dla twardzieli. Ja bym już do wody nie wlazł.
Na temat okonia złowionego przez Dareczka nie wypowiem się. Zaparło mi dech. Nie potrafie nic napisać. Portret Dareczka z okoniem już jest ozdob± na moim komputerze.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez bedmar58 dnia 02-11-2005 o godz. 18:30:37
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Dzięki za wspaniały artykuł i niemniej wspaniałe fotki.Mam jeszcze kilka takich miejsc gdzie po łowieniu będziesz mógł napisać podobne artykuły.
Ale nie wszystko naraz w przyszłym roku poszalejemy na rybach.
pozdrawiam.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez jjjan (jjjank@wp.pl) dnia 02-11-2005 o godz. 20:41:10
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Cieszy , że jeszcze gdzie¶ s± RYBY . Darek , jak będziesz się tak chwalił , to w przyszłym roku możesz wszystkich chętnych nie pomie¶cić .
Naprawdę piękny okoń .



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Diaq dnia 02-11-2005 o godz. 21:00:49
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Nicjuż więcej chyba nie mogę dodać gdyż wszystko co chciałem zostało napisane . Ten okoń ... takich przecież nie ma :-)



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez Esox dnia 02-11-2005 o godz. 21:19:38
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Nieoficjalna - ba, potajemna niemal biesiada - i proszę jakie rezultaty. Idę o zakład, że gdyby to było oficjalne spotkanie PW, to ryb byłoby mniej. Chociaż trzeba przyznać, że w tym roku jesień darzy rybami na PW... Brawo Darek! Zazdroszczę jak cholera! :)



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez torque (torque@wedkarskie.pl) dnia 03-11-2005 o godz. 11:00:13
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Jeszcze raz wielkie dzięki Chłopaki za taki weekend. Odpocz±łem, połowiłem, zdjęć porobiłem. Rewelacyjna wyprawa okraszona rybami :). Mam nadzieję powtórzyć to jak najszybciej.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez yari (angler_59@o2.pl) dnia 03-11-2005 o godz. 14:24:37
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Tam maj± wszystko. Super ekipę, Piękne rybne wody, biesiady piwne – z golonk± :-) i Taaakie okonie. Ja chcę na SLˇSK :-)

Gtatuluję, zasdroszcę, pozdrawiam, podziwiam, itd. itp. :-)


Piękny artykuł.



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez adiz1 dnia 04-11-2005 o godz. 10:39:06
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
miło się czyta i ładne zdjęcia



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez minkof dnia 04-11-2005 o godz. 11:49:49
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Darku, okoń cudny! Bardzo jestem ciekaw ile ważył?

Czy na Goczałkowicach można łowić z lodu? Je¶li tak, to czy wedkujesz tam zimow± por±?



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez sandal dnia 04-11-2005 o godz. 14:19:41
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Ja też chcę takiego złowić !!:)) Darku przyjmij Waszeci gratulacje , jedna z najładniejszych rybek na PW :)) Brawo i tak trzymaj .



Re: Wyprawa na ¦l±sk (Wynik: 1)
przez robert67 (szczupak67@msn.com) dnia 05-11-2005 o godz. 10:02:20
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Takie wyprawy moga zdarzyc sie tylko w kraju w ktorym zyja normalni ludzie:-)))Jak ja Wam zazdroszcze!!!Piekna relacja i doskonale ryby.Okon rewelka!!!Gratulacje!!!Pozdrawiam.Robert.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.16 sekund :: Zapytania do SQL: 208